18. 12. 21 r. Szczecin.
Jedziemy do Szczecina tydzień przed wigilią i planujemy tam zostać do 10 stycznia. W międzyczasie Piotr wraca do Warszawy na 3 dni.
- Kto wie co będziesz robił przez 3 dni, gdy będziesz sam.
- Właśnie ! – sama się zastanawiam.
- Egzorcyzmy będziesz robił Mały.
- ……… – jestem pełna wątpliwości, czy mu się uda.
Jedziemy autem, rozmawiamy o wszystkim, co godzinę słuchamy w radio wiadomości. Podają akurat, że sejm przegłosował ustawę TVN-lex. Awantura w świecie mediów rozgorzała na całego.
- Ciekawe, czy Ojcu się podoba co PIS robi …
- A nie będzie ciekawić cię, czy Pis-owi będzie się podobać co Ja zrobię ?
- ???!!! … Hmm … Ciekawe co Ojciec ma na myśli … – kiwam głową.
Zaczęłam wspominać swoje wizje …
- Cały czas się zastanawiam dlaczego we wczorajszej wizji były dwa pojazdy bojowe … I wiesz co ? Przyszło mi do głowy coś podczas modlitwy, gdy mówi się; Archaniele Michale stań na czele twojego niebieskiego wojska … Przecież te samoloty to wojsko … To na pewno byli ci z dołu … – jestem już pewna.
- … Wiesz co ? W wizji o chlebach Ojciec przyjął twarz tego aktora. Ale twarz Jezusa była podobna do nikogo, wyglądał zupełnie inaczej niż na naszym zdjęciu. Ciekawe dlaczego …
- Bo Ojca nikt nie widział, może się wcielać w kogo tylko chcesz. A Jezus ma twarz, którą wielu widziało … – wypalił od razu Piotr.
- Aleś jej wytłumaczył ! – roześmiał się Ojciec.
Słuchamy kolejnych wiadomości. Znowu histeria z powodu TVN …
- Zobacz, co się dzieje na tym świecie Ojcze – Piotr wzdycha.
- Obrażają Mego Syna.
- Obrażają Maryję.
- To zauważam.
- I się zaczęło to, co Ola opisuje.
- Powoli się rozkręca.
- Mało było ludzi, co Ola widziała ?
- … Mało … – potwierdzam.
Wybiegam z kamienicy na ulicę. Widzę kilku zaledwie ludzi. Dziwne, bo po czymś takim powinno być ich o wiele więcej. Niedaleko domu jest publiczna toaleta, budynek solidny, nowy, biały. Ktoś z oddali mnie woła …
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/06/26/trzy-dni-ciemnosci/
- Już tego nie robili.
- Dura lex, sed lex …
Sprawdzam natychmiast; surowe prawo ale prawo.
Niedawno zaczęłam czytać swój dziennik od początku jeszcze raz i być może za kilka miesięcy zrobię to jeszcze raz i jeszcze raz. Zauważyłam bowiem, że to co było kiedyś niezrozumiałe, zrozumiałe robi się dopiero dzisiaj. Na zrozumienie słów Ojca po prostu trzeba czasu i to jest kolejna oczywista oczywistość.
- Nadchodzi burza ? Powiedz szczerze … Czy ludzie zginą ? - Mnóstwo … Lont się jeszcze nie pali, ale zapałka zapalona. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/11/28/czterej-jezdzcow-apokalipsy-modlitwa-to-ratunek-dla-ludzi/
- Ty masz coś do zrobienia w końcu życia i on ma do zrobienia.
- On z tymi, których nie widać.
- Ola z tymi, którzy krzyczą – …. krzyczą przeciwko Bogu.
19. 12. 21 r. Szczecin.
Kupiliśmy naprawdę wyjątkowo urodziwą choinkę. Stroiliśmy ją powoli, dokładnie … w kompletnej ciszy.
- Uwierzyłaś.
- ???
- Uwierzyłaś, bo szykujesz.
- ……. – prawie się rozbeczałam. Uwierzyłam Ojcu.
-Tamte przygotowałaś ładne święta, teraz przygotuj jeszcze ładniej. -Tam się ćwiczyłaś, teraz zaś jeszcze ładniej postaraj się. -Nie muszę ci tłumaczyć dlaczego. -Postaraj się, żeby były to wasze prawdziwe święta. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/06/04/wrog-u-bram-do-boju-3/
- A co Ojciec sądzi o tych krzyżach w Hiszpanii ?
- Nie przejmuj się tym.
- … Ojciec kazał mi powiesić naprzeciwko łóżka krzyż – Piotr zaskoczony.
- Będziemy siebie widzieć.
Dopisane 12. 06. 2022 r.
Za kilka tygodni nic nie będzie podobne do tego co (obecnie) znamy.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/04/12/
Przetaczając te słowa brałam pod uwagę, że „kilka tygodni” to dwie możliwości; 1) nasz kalendarz, czyli 3 – 9 tygodni. 2) kalendarz niebiański, czyli po prostu ileś tygodni. Ojciec w grudniu powiedział także …
- Skończyło się. - …. Ale to już ? Teraz ? – pytam ze zdziwieniem. - Poczekajmy jeszcze tych parę dni … http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/06/02/skonczylo-sie/
„Tych parę dni” trzeba wziąć w cudzysłów i zrozumieć jako „już niedługo”. Dzisiaj wiemy, że to samo dotyczy „kilka tygodni”.
Wczoraj spytałam o „kilka tygodni”, jak długo na to trzeba będzie jeszcze czekać. Ciekawa padła odpowiedź.
- Ten wielki kamień już ruszył. To się zdarzy.
W pierwszej chwili miałam skojarzenie ze spadającym kamieniem, który rozpoczyna lawinę zdarzeń, ale zaraz potem przypomniałam sobie o podanej dacie (2023) uderzenia w ziemię czegoś wielkiego. Czy to może pasować do słów „nic nie będzie podobne do tego, co (obecnie) znamy” ??? Może, ale co się faktycznie zdarzy, to zobaczymy za „kilka tygodni” 🙂