08. 09. 23 r. Warszawa.
Na mszy mamy wrażenie, że ktoś na nas patrzy, odwracamy głowę …
Piotr się zapatrzył, po czym schylił do mojego ucha …
- Papież spojrzał na twoją rękę i mówi …
- Już czas.
- … ??? …
Spojrzał na rękę … Tak, jak zrobił to w wizji …
JP II podchodzi do tych trzech ludzi, nachyla się do nich i coś im mówi krótko, ale jestem zbyt daleko, aby usłyszeć co. Po czym wolnym, dostojnym krokiem kieruje się prosto w moim kierunku. Stanął tuż przede mną mając schyloną głowę, jakby trwał w głębokim zamyśleniu. Papież ujął moją prawą dłoń, spojrzał na nią uważnie, jakby ją czytał i nie patrząc mi w oczy bardzo spokojnie, bardzo poważnie powiedział… Długo poświęcona człowiekowi. Teraz poświęcona kapturowi. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/08/08/poswiecona-kapturowi/
Ktoś mógłby zaprotestować … Czytanie z dłoni, chiromancja, bluźnierstwo ! … Nie o to chodzi … Jak najprościej i czytelnie pokazać, że ktoś wyrokuje ci przyszłość ?
Pan z Człuchowa; tytuł i słowa zwróciły moją uwagę, więc obejrzałam … https://www.youtube.com/live/K-uT9UgEYsI?si=-9GJHGPaj428VXco&t=2497 Wkrótce Stanie Się Coś Spektakularnego. Słowo „spektakularne” nie zdarza się często i przypomniało mi …
-Kiedy spektakularnie coś się dzieje ? -Powiem ci kiedy. -Kiedy zło sięga apogeum. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/04/10/czekaj-do-godziny-finalowej/
- Ciekawe Ojcze …
- On maca, a ty wiesz.
- No niby wiem.
- Jak to niby ? Wiesz od samego Źródła.
- Bo nie wiem, czy mówi o „Ręcach”.
- Musisz wiedzieć przyjacielu Nieba. Masz pozdrowienia.
- … Dziękuję.
Wieczorem.
- Wchodzę do pokoju, żeby zacząć egzorcyzmy i słyszę …
- Ty pierdolony klecho !!!!
Uuuuu … I naszła mnie myśl … Dlaczego oni ciągle Piotra nazywają klechą, czyli księdzem, kiedy nim nie jest ?
-Podczas pierwszej fali baliśmy się o twoje życie – mówię – -A podczas drugiej fali ? -To całkiem inna historia. -Po cóż przyszedłeś ? -Nie po to, by jeździć pociągami. -Ten etap zaczyna się kończyć. -Zacznie się posługa ? – pytam. -A co to znaczy ? – Piotr. -Dotyczy kapłanów. -Przecież nie będę kapłanem – oburzył się i nie rozumiem dlaczego. -To źle być kapłanem? -Już nim jesteś. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/12/06/ten-cykl-niedlugo-sie-skonczy-nie-zdajecie-sobie-sprawy-z-wiedzy-jaka-macie-z-powagi-sytuacji/
- Co za dureń ! On myśli, że mnie przestraszy ?! Trzy razy tak do mnie krzyczał ! – Piotr wkurzony.
- Gdy skończyłem modlitwę i myślałem, że już koniec, usłyszałem ….
- Nie zrobisz różańca ? Dzisiaj Święto Maryi …
- No to z powrotem do różańca. Gdy zacząłem, ten gacek zaczyna się drzeć na cały głos jak Golum we „Władcy pierścienia”, coś ohydnego …
- Wiedzieć, to jedno.
- A czynić, to drugie – powiedział teraz Ojciec.
- ……… – zamyśliłam się …
- I jeszcze coś … Podczas egzorcyzmów miałem wizję. Znalazłem się w wielkim pomieszczeniu, jakby wielka biała hala. Stanąłem na przeciwko Ojca. Mężczyzna w średnim wieku, siwe włosy, długa szata, dużo większy ode mnie … Pomyślałem, że wygląda jak prawdziwy model. Po bokach osunęła się jakby przesłona, jakby cienka przezroczysta kotara, dla ludzkiego oka niewidzialna i wtedy zobaczyłem, że Ojciec nie jest sam. Dookoła masa ludzi, istot, wszyscy stali …
- Nie przywitasz się ?
- Nie, patrzę tylko na Ciebie Ojcze.
- Nie chcesz … Hmm …
- To chodź ze Mną, przypomnę ci wszystko … i koniec wizji.