Najpiękniej Mi wyszedł człowiek.

11. 08. 23 r. Warszawa.

Jesteśmy na kawie, obok w krótkich spodenkach siedzi pan Budka. Skrzywiłam się i nie uszło to jego uwadze. Cały czas rozmawiał przez telefon. Rozmawiał na tyle głośno, że nie dało się go nie słuchać, no więc słuchaliśmy … Zachowując się jak „szpieg z krainy deszczowców” dzwonił do swoich ludzi i uzgadniał strategię działania wydarzenia, którego nie potrafiłam zidentyfikować. Gdy się nagadał, to się w końcu ulotnił … Chciałam o niego popytać, ale Ojciec …

  • Bądź dobrej myśli, cierpliwie czekaj na swój czas, na swoją rolę.
  • Nie przejmuj się (nad) tymi, którzy wokół ciebie szczekają.
  • ……… – ewidentnie Ojciec miał na myśli pana Budkę.

Zajęliśmy się naszymi sprawami. Przypomniałam sobie o …

Była 1.15 w nocy. Obudziło mnie walenie w sufit. Właściwie nie było to walenie, ale mocne pukanie. Pukanie, jakby mój sufit był drzwiami. Dużo mocniejsze niż zwykłe uderzenie. Ktoś „pukał” tak, jakby jego dłoń była 10 razy większa od mojej. Dziwne wrażenie akustyczne, ponieważ dźwięk pukania rozchodził się jak fala, na całość sufitu domu. Poderwało mnie na to równe nogi. Stałam długi czas gapiąc się w sufit. Wydawało mi się, że niemożliwe, aby nikt tego nie usłyszał, a jednak w domu panowała cisza. Piotr spał w pokoju obok, Krysia piętro niżej i mimo to cisza. Jak to możliwe ? Kto to był ? http://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/10/14/zrobcie-wszystko-cokolwiek-wam-powie/ 

Doszliśmy do wniosku, że pukanie w sufit to znak, iż cień jest już na zewnątrz i chce się dostać do środka. Zastanawiałam się nad czymś … Gdzie był Edziu, gdy w domu był pan Cień ? Czy jest możliwe, aby Edziu i Cień jednocześnie w jednym stali domku ? Córka miała tydzień temu sen, o którym powiedziała dopiero dzisiaj. Zobaczyła przed domem Edzia odświętnie ubranego, był opalony i wyglądał, jakby dopiero skądś wrócił. Cieszył się.

  • Chyba naprawdę wrócił. Cień jest już na zewnątrz, to Edziu wrócił. Nie mógł być w domu, gdy był Cień …
W domu Krysi gacek się rozsiadł na całego. Nie uciekł, jak sądziliśmy. Pierwsze z nim spotkanie - Wigilia. Zobaczyłam ciemną postać (Cień) zbiegającą po schodach, normalny, młody mężczyzna. Jakiś czas później Krysia zobaczyła tego samego mężczyznę w kuchni, pomyślała oczywiście, że Edziu. Krótko potem przyznała, że znowu go widziała. Tym razem zobaczyła tylko czarną nogę tej samej postaci, która wchodziła znowu do kuchni. Pomyślała oczywiście, że to Edziu. Ale gdy powiedziała o znikającej czarnej nodze, od razu sobie coś przypomniałam. Niedawno Krysia została po plecach przeciągnięta pazurem i nadal myślała, że to Edziu. Dzisiaj śpiąc poczuła na plecach ostrze noża, ktoś po plecach znowu ją pociągnął. Zdenerwowała się i pożaliła przez telefon, że Edziu chyba po tej drugiej stronie musiał zwariować. Zaczęliśmy się śmiać na te słowa, ale kiedy nasze oczy się spotkały, mówiły jedno; to nie Edziu, a modlitwy nie pomagają. Cień ciągle tam jest. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/08/13/kto-rano-wstaje-ten-mu-bog-daje/ 


12. 08. 23 r. Warszawa.

  • Wczoraj podczas egzorcyzmów Ojciec przypomniał mi wizję; żadna godzina, 15 minut !
Nie żadna godzina, ale minut 15 ! – Ojciec przypomina nam moją wizję, czyli to wcale nie tak daleko … 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/02/21/do-wszystkiego-potrzebny-jest-balans/ 


Słyszę głos Piotra, widzę jakąś postać niewyraźnie  
Ojciec mi powiedział, że nie będzie to gdzieś tam za godzinę 
!!! – i ostentacyjnie machnął ręką charakterystycznie pokazując lekceważenie co do tej „godziny”.  
- Taaaak ? – Edziu zrobił minę zaciekawioną.  
- Ale w minut piętnaście !  
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/12/03/nie-ma-czasu/
  • Ty się unosiłeś jak dżin z butelki, z powietrza i w chmurce … – przypominam sobie.
  • Chmurka powinna ci się z Kimś kojarzyć …
Widzieli symbole Ojca, widzieli chmurkę, krzew, wiatr, tęczę … 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/12/26/to-ojciec-wybiera-i-wynosi-do-gory/ 

Omawiamy między sobą kwestię „15 minut”. Co to znaczy, kiedy to będzie, jak to będzie … Piotr rzuca kilka wariantów i w końcu …

  • Ojcze, jak to będzie wszystko ? – pyta zmęczony.
  • Jestem już zakręcony.
  • Idę się kawy napić, poproszę Maryję, żeby zrobiła.
  • Będę z Chrystusem pić kawkę.
  • …….. – no i się wzruszyłam.
  • Martwię się Ojcze, że cokolwiek zrobisz i tak powiedzą, że to UFO.

Mówię tak po obejrzeniu Video; Objawienia Fatimskie czy bliskie spotkania z Obcymi? Stanisław Barski – YouTube Oczywiście … Według „znawców” Fatima to widowisko zaserwowane przez UFO …

  • Ja bym się nie martwił.
  • To będzie tak, że nie będzie wątpliwości.
  • Pamiętasz Zielonych ? „To nie może być on” ?
  • …….. – a mimo wszystko mam wątpliwości.
  • Jesteś z Naszego rodu.
  • Taaak ? A co znaczy „naszego rodu„ ?
  • Nie z Obcego.

Roześmiałam się. Nie z Obcego, czyli nie UFO, „obcymi” nazywa się istoty z kosmosu.

  • Posłałem cię pośród wilki, żebyś pomagała, a czasami pokazała drogę.
  • Żebyś go miarkowała, a i też po to, aby on cię miarkował, kiedy ludzie wprowadzają cię w ślepą uliczkę.
  • Nawzajem sobie pomagacie.
  • Tyle zadajesz pytań, niedługo przyjdzie odpowiedź, sama zobaczysz.
  • Oby ci skóry starczyło na twarzy.

Dzisiaj na mszy uderzyło mnie pewne zdanie;

(Mt 17, 14-20) Pewien człowiek zbliżył się do Jezusa i padając przed Nim na kolana, prosił: „Panie, zlituj się nad moim synem! Jest epileptykiem i bardzo cierpi; bo często wpada w ogień, a często w wodę. Przyprowadziłem go do Twoich uczniów, lecz nie mogli go uzdrowić”. Na to Jezus odrzekł: „O plemię niewierne i przewrotne! Jak długo jeszcze mam być z wami; jak długo mam was znosić? Przyprowadźcie Mi go tutaj!” Jezus rozkazał mu surowo, i zły duch opuścił go. Od owej pory chłopiec odzyskał zdrowie. Wtedy uczniowie podeszli do Jezusa na osobności i zapytali: „Dlaczego my nie mogliśmy go wypędzić?” On zaś im rzekł: „Z powodu małej wiary waszej. Bo zaprawdę, powiadam wam: Jeśli będziecie mieć wiarę jak ziarnko gorczycy, powiecie tej górze: „Przesuń się stąd tam!”, a przesunie się. I nic nie będzie dla was niemożliwego”.

  • Jak długo mam was znosić ? Jezus nie mógł tego powiedzieć – Piotr zaskoczony.
  • Przecież On jest taki …. pełen miłości.
  • A jednak powiedział, tak jest zapisane. Dlaczego tak się zachował Ojcze ?
  • Zachował się jak człowiek.
  • A może nie trzeba dawać ?… w tym wypadku uzdrawiać.
  • A może trzeba przejść tą drogę ?
  • Ale człowiek nie wie, że ma przejść taką drogę.
  • I całe szczęście. Co by to było, gdyby wiedział.
  • Po to jest modlitwa do Boga.
  • Wiesz jak Piotr mocno modlił się o łaskę życia ?
  • Nie chciał cię zostawić.
  • A co by to było, gdyby wiedział, co będzie ?
  • Nie prosiłby, machnąłby ręką.
  • Machnąłby ręką na Mnie przede wszystkim.
  • Proście, a będzie wam dane.
  • A cóż byście robili, gdybyście wiedzieli ?
  • Jaki byłby sens waszego życia ?
  • Dlatego Chrystus tak powiedział i dobrze.

Piękna, mądra rozmowa …

  • Dlaczego Ojciec chce, aby Go ciągle prosić ? …
  • Bo wtedy w Niego wierzą.
  • Aaaa ….

Piotr ogląda „Grawitację” …

  • Pięknie Ojcze to stworzyłeś.
  • Zgadzam się. Najpiękniej Mi wyszedł człowiek.
  • A teraz Moje dzieło chce to zniszczyć …