Twój Dom jest u Ojca.

12. 10. 22 r. Warszawa.

Poranna msza w kościele. Piotr się nachyla …

  • Ojciec powiedział …
  • Znoś wszystko, wszelki znój w cierpliwości i ciszy.
  • Wystarczy, że ty wiesz i Ja wiem.

Uśmiecham się, bo narzekać to Piotr po prostu chyba polubił.


Siedzimy na kawie i rozmawiamy o Ukrainie.

  • Gdzieś czytałam, że Putin zamierza drugą ofensywę zacząć w lutym, a w marcu ma być uderzenie … Może to o tą naturę chodzi, która powstrzyma Putina … ? 
  • … Widzę jak piasek zamienia się w szkliwo, tak mocno uderzy coś w ziemię. Rozniesie się fala uderzeniowa na tereny Rosji, w stronę Białorusi, Azji. Mam takie wrażenie …, myślę, że wielki meteoryt rozdzieli się na dwa. I jeden uderzy w Syberię, Azję, a drugi w Pacyfik i tam się też wytworzy wielka fala uderzeniowa, która pozamiata nawet Wielką Brytanię … Tak to widzę. Ciągle to widzę …

Coraz częściej zastanawiam się, czy to nie jednak metafora. Trudno mi sobie wyobrazić, aby ziemia pod wpływem uderzenia zachowywała się jak fala.

  • A jak się to ma z „216” i „Jegomościem” ? ….
  • ……… – wzrusza ramionami.
  • Musi się jakoś spinać – też wzruszam ramionami.
  • Szarady rozwiązujecie ?
  • Niesamowite te szarady, Ojcze.
  • Ojcu się podoba, że wysyłasz w świat, co zapisujesz.
  • Z upodobaniem czytam te teksty, przecież wiesz.
  • Jak nie wiesz, to czujesz.

Uśmiecham się. Przedwczoraj była niedziela, cały dzień spędziliśmy w domu. Ojciec potraktował niedzielę dosłownie, musiał chyba odpoczywać, bo nie rozmawialiśmy.  Robiłam nowy filmik i pisałam o papieżu.

Pisząc pomyślałam, iż szkoda, że nie rozmawiamy. Ale w pewnej chwili Piotr odwraca się do mnie i mówi …

  • Szkoda naszego papieża. Za życia zapowiadał, że będzie obwoływany od czci i wiary, byle nie było autorytetu.

Buzię rozdziawiłam szeroko ciesząc się, że mimo niedzieli Ojciec dał mi jednak znak. Kiedy więc Piotr mi mówi teraz, że Ojciec wie co piszę, to naprawdę wie.

  • Podwójna msza dzisiaj była.
  • ??? – rano oglądaliśmy mszę także w TV.
  • Czy w takim razie ta z TV też się liczy ? Wielu krzyczy, że się nie liczy – pytam do razu.
  • A co czułaś ?

Że się liczy. Mimo braku przyjmowania opłatka, się liczy. Wielu ludzi nawet w kościele nie przyjmuje opłatka, nie przyjmuje z różnych względów, choć opłatek to jak kropka nad „i”. Pamiętam, że  podczas oglądania mszy w telewizji Piotr też miał przepiękne wizje. Tak więc … liczy się.

https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/12/21/niewiele-wody-uplynie-zanim-wszystko-sie-rozwiaze/

Wieczorem.

W TV o Szwajcarii. Piękne widoki …

  • A wiesz, że Szwajcaria dużo zawdzięcza Polakom ? Można powiedzieć, że się wzbogacili na Polakach. Patek … – i się zaciął. Nie mógł znaleźć więcej. Piotr oczywiście żartował. 
  • To zróbmy skok na Szwajcarię – też żartuję.
  • Ja będę na czatach, a Ola jako kierowca.
  • Zrobimy skok na świat, ale po Mojemu.
  • Zapiszesz to ?
  • ………. – zapisuję. Przez dowcip do powagi.

Wiadomości o Ukrainie.

Rosja potępiona. „Rekordowe poparcie”Decyzję Zgromadzenia Ogólnego ONZ pochwalił już stały przedstawiciel RP przy ONZ Krzysztof Szczerski. „Rekordowe poparcie – wyższe nawet niż przy rezolucjach w marcu; przegrana Rosja, bez prawa weta, w głębokiej izolacji na świecie! Polska była współautorem tekstu” – napisał Szczerski na Twitterze. Niemal cały świat potępił Putina. Cztery kraje stanęły po jego stronie (msn.com)

Przypomina mi się …

- Putin zrobi wielką rzecz. Zjednoczy przeciwników w obliczu wojny, inne rzeczy zejdą na inny plan. 
- Zjednoczy swoich przeciwników. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/08/09/pokoj-z-toba-pokoj-wam/


14. 10. 22 r. Warszawa.

  • Ale by było, gdybym wtedy umarł … – Piotr wspomina o swoim zawale.
  • Maniana zamieniłaby się w dramat.
  • I nie chodzi o pieniądze, a o energię, którą dajesz.
  • Zrobiłaby się wielka wyrwa, więc musimy zrobić Swoją sztuczkę.

Swoją sztuczkę … Jak zabrać komuś kogoś, aby nie bolało ? To musi być prawdziwa sztuczka …

  • Be happy, jutro ważny dzień.
  • Why ? – pytam też po angielsku.
  • Kawę mamy !
  • …….. – roześmiałam się. A już myślałam, że to coś … A to „tylko” sobota. Kawa, a więc i rozmowa.
  • Ile zostało dni ? – Piotr nagle.
  • Chyba z 200.  Nie wiem, nie liczę.
  • Do świąt nie ma co liczyć.
  • Tylko nie wiem których.
  • ……. – śmiejemy się. „Stary numer”, można rzec śmiało. 
  • A czy ty wiesz, gdzie jest twój Dom ?
  • Teraz już wiem.
  • Twój Dom jest u Ojca.
  • Pamiętaj, słucham was nieustająco.
  • Słyszę twoje niedorzeczności i Oli dorzeczności.

Wieczorem.

Dostałam maila z pytaniem dotyczącym przyszłości; kiedy, co i jak. Chciałam już coś napisać, ale …

  • A ty na wszystko znasz odpowiedzi ?
  • A ty się tak nie spiesz.
  • Milczenie też jest odpowiedzią, pamiętaj.
  • Jeśli Ojciec nie odpowiada, to może chce nie odpowiedzieć.
  • Świat napięty jak struna.
  • Czas na kogoś, kto zrobi porządek.
  • A mogą się bać wszyscy ludzie, co będzie bez wątpliwości najmniejszej.
  • … Może założę na ciebie fundusz ? Będę odkładać po 200 zł miesięcznie – Piotr się przestraszył.
  • Za późno.
  • ??? …. W takich sprawach nigdy nie jest za późno – Piotr niepewnie.
  • W tej sprawie akurat jest.