09. 07. 22 r. Warszawa.
Wczoraj ciekawą wizję miała nasza córka.
- Śniło mi się, że tata ubiera największą choinkę jaką widzieliśmy dotąd. Zajmowała połowę salonu – … a salon mamy naprawdę duży.
- I co ? I tylko tyle ?
- Tylko. Ubierał i był szczęśliwy. Była olbrzymia i przepiękna.
Czyli raczej na święta powinien być. Ma Piotr taki zwyczaj, że ubiera choinkę w Wigilię.
Siedzimy na kawie i rozmawiamy o zakupach, drożyźnie i czy iść do kina i do restauracji. Do kina nie idziemy, ponieważ Ojciec powiedział, że tam wirus, a o restauracji musimy zapomnieć, bo…
- Ola, jedzenie jest zatrute.
Piotr w pewnym momencie zasłabł, powietrza mu zabrakło.
- … Jakby mi ktoś energię wyssał momentalnie – powiedział słabym głosem.
- Szwadron cię atakuje.
- Ciekawe dlaczego ?
- Dzisiaj sobota. Wiedzą, że egzorcyzmy chcesz robić, a oni nie chcą.
Nie chcę męczyć Piotra pytaniami, ale przypominam sobie jego wczorajsze widzenie odnośnie Rosji.
- Może coś w nich uderzyć, ale nie musi. Ale tak, czy siak, to rzeczywiście będą problemy z żywnością.
- Z aprowizacją – poprawił mnie Ojciec.
I to od razu dało mi do myślenia. Nie tylko żywność, ale z wszystkim może będzie problem. Z surowcami, półproduktami, podzespołami, jednym słowem z wszystkim co jest niezbędne do produkcji, a więc docelowo i do życia.
02. 10. 20 r. Szczecin. Jestem trochę zatrwożona informacją, że koń głodu niedługo ze stajni ruszy. - Będą problemy z aprowizacją. - Aprowizacja to zaopatrywanie w żywność – przypominam sobie. - Nie tyle „jak”, ile „co”. Ale to jeszcze czas. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/03/30/bez-ciezkiej-pracy-ciezko-wychowac-piekne-owoce/
- Jeszcze nie ma nic, a któż wie, co będzie potem.
- Hmm … Wczoraj mówiłeś, że asteroida uderzy i wtedy faktycznie może być problem z jedzeniem. Już teraz po suszy na świecie jest problem, po wojnie będą problemy … Ale na razie w sklepach jest wszystko. Taka asteroida może zmienić to gwałtownie i na długo.
Jesteśmy po zakupach w Carrefourze. Zauważyłam, że towarów mnóstwo, terminy ważności mijają już jutro, nikt tego nie kupuje, bo za drogo. Wtedy mówi Ojciec …
- Szaleństwo. Sprzeda się wszystko, co się nie sprzedawało.
- Tak będzie w Polsce też ?
- Wszędzie.
Wizja Piotra z drożdżową babą za 98 złotych nabiera teraz sensu.
Stoi buda, taki kiosk jakby, w którym kobieta sprzedaje upieczoną babę drożdżową. Stoją do tej budy ludzie w kolejce, ale widzę, że się wahają, czy kupić. Jesteśmy razem, podchodzę do kiosku przed kolejkę i chcę kupić. Kobieta mówi … Ale czy pan wie, że jest za 98 zł ? Nic nie szkodzi. Kupuję.
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/11/01/wkrotce-uwolnimy-tajemnice-z-tego-ciala/
- Wiesz co mną wstrząsnęło w ubiegłym tygodniu ?
- ?
- To, że Ojciec powiedział do mnie Eliaszu … Dlaczego Eliaszu, a nie Henochu ?
- Tak Mi wyszło jakoś – roześmiał się i my też.
- Ojciec to mistrz jajcarstwa – Piotr nie wytrzymał.
Zaglądam do notatek wczorajszych … Nadal ważna jest jedenastka i że szatan będzie zamknięty na jakiś czas.
- Zobacz, teraz diabeł szaleje na całym świecie, bo został uwolniony, ale Ojciec mówi, że na jakiś czas zostanie zamknięty i znowu uwolniony. Jeśli teraz mamy takie „atrakcje” jak wojny, apostazje, samo zło, to co będzie potem, kiedy znowu zostanie uwolniony ?
- Zgaszenie światła to, co później będzie.
- To jest czas na zabranie tych, co mają być zabrani do Nowego Jeruzalem.
- Ale to już nie będzie na twoją świadomość.
- Obiecałem ci to.
- Ja czegoś nie rozumiem. Jeśli Ojciec pokaże, że jest … Pokaże Eliasza, to ludzie nadal będą działać po staremu ? Znowu trzeba będzie gacka uwalniać ?
- Pokazywałaś obraz Mojego Syna, ilu uwierzyło ?
- Powiedzą ci, że to iluzja, matrix …
- Wszystko ci powiedzą, że to nie jest Jezus.
- Przecież wiesz …
Pokazywałaś obraz Mojego Syna, ilu uwierzyło ? Niesamowite … Minęło kilka lat po …
- Chrystus pokazał się niewielu, a sfotografował nikomu. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/05/30/chrystus-nastepnym-razem-nie-przyjdzie-zeby-uczyc-ale-by-sadzic/
….. i wczoraj nareszcie poznałam prawdę.
Zdjęcie Jezusa jest oparte na wizji, jaką Brata Elia otrzymał od swojego anioła stróża. Na podstawie wizji !!! A to wieeeelka różnica. W mediach doszło do ewidentnego przekłamania. Choćby przykład …
Jezus sam poprosił o zrobienie mu zdjęcia Tak można najkrócej określić wydarzenie, w wyniku którego mamy uwiecznioną fotografię Jezusa. Emanuje z niej piękno, łagodność i pokora. Żaden z artystów nie namalował tego obrazu. To sam Jezus dał się sfotografować bratu Elia. Wydarzenie to miało miejsce podczas badań lekarskich, na które został wysłany do USA. Komisja pytała br. Elię czy z kimś rozmawia? Chodziło im o świat duchowy, o aniołów, Matkę Bożą, etc. On w duszy usłyszał głos: „Nie odpowiadaj na to pytanie”. Pod naciskiem kolejnych dopytywań Komisji głos mu powiedział: „Zaproś ich jutro do kościoła, aby zrobić zdjęcie”. Komisja zakupiła i dała br. Elii aparat fotograficzny, taką zabawkę z kliszą w środku na 12 zdjęć. Wyszło tylko ostatnie 12 zdjęcie z obliczem Jezusa. Inni fotografowie uwiecznili jedynie białą ścianę. Świadkowie zdarzenia podają, że nagle pojawiła się na niej świetlista łuna. https://deon.pl/po-godzinach/ludzie-i-inspiracje/stygmatyk-ktoremu-jezus-pozwolil-sie-sfotografowac,451409
Brat Elia Cataldo to jeden z najbardziej znanych, ale też kontrowersyjnych współczesnych stygmatyków. Często bywa nazywany kontynuatorem misji św. o. Pio. Stygmaty otrzymał w wieku 18 lat, po wstąpieniu do zakonu kapucynów. Pojawiają się one regularnie w każdy piątek oraz w co rok w Wielkim Tygodniu. Brat Elia jest też znany m.in. z tego, że udało mu się wykonać… zdjęcie Jezusa. https://wiadomosci.onet.pl/religia/wiara/fra-elia-cataldo-stygmatyk-ktory-zrobil-zdjecie-jezusa/h9bgbt8
I jeszcze … https://www.youtube.com/watch?v=GjQf4mIeRiY
I jeszcze …
Tak można najkrócej określić wydarzenie, w wyniku którego mamy uwiecznioną fotografię Jezusa. Prostując informacje, które krążą po internecie, to wydarzenie miało miejsce podczas badań lekarskich, na które został wysłany do USA. Komisja (nie dziennikarze, czy ludzie) pytała br. Elię czy z kimś rozmawia? Chodziło im o świat duchowy, o aniołów, Matkę Bożą, etc. On w duszy usłyszał głos: – nie odpowiadaj na to pytanie. Pod naciskiem kolejnych dopytywań Komisji głos mu powiedział: – zaproś ich jutro do kościoła, aby zrobić zdjęcie. Komisja zakupiła i dała br. Elii aparat fotograficzny, taką zabawkę z kliszą w środku na 12 zdjęć (czyli nie żadne 36 lub 24), gdyż nie pozwolono mu użyć jego, własnego aparatu, podejrzewając, że może mieć jakąś sztuczkę w środku. Niektórzy członkowie Komisji również mieli swoje super aparaty i robili zdjęcie tej samej, białej ściany, którą wskazał br. Elia, z efektem końcowym równym „0”, czyli nikomu nic nie wyszło, oprócz ostatniego 12 zdjęcia na kliszy aparatu, który dostał br. Elia, które przedstawia oblicze Jezusa. http://www.krolowa-pokoju.com.pl/brat-elia-sfotografowal-jezusa.html
Na całym świecie przebija się tylko jedna wersja; Brat Elia zrobił zdjęcie. Nie rozumiem dlaczego on sam w wywiadach mówi; zrobiłem zdjęcie. Czy nikt nie zwrócił uwagi, że to nie jest zdjęcie, a obraz ? A jeśli to rzeczywiście zdjęcie, to gdzie jest oryginał ? To jedno z 12 ? Nikt go nie widział.
Wykorzystując sytuację jeszcze raz pokazałam Piotrowi zdjęcie Jezusa, które zrobił brat Elia. - Jak powiedziałem, tak jest. - Żywego tylko ty sfotografowałaś. - Dziwne… – powiedział Piotr. - Ja też się dziwię. - O ! Właśnie ! Wygląda jak obraz, nie zdjęcie. - Myślisz, że tylko wy widzieliście Jezusa ? - Ale Ojciec powiedział, że nasze zdjęcie jest jedyne. Ma podpis – upieram się. - Czy jego zdjęcie jest prawdziwe ? – Piotr pyta wprost. - Czy słyszałeś gołębia ? - Tak. - To jest podpis. - Hmm… A gołąb to przecież Duch Święty, czyli sam Bóg – … pomyślałam. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/01/31/zastapimy-jednego-drugim/
A więc jeszcze raz …
CDN …