Wiara jest trudna.

22. 03. 22 r. Warszawa.

Na Facebooku ktoś znający się na teologii napisał, że Bóg jest miłosierny dla wszystkich, a piekło stworzył diabeł.

  • Czy to diabły stworzyły piekło ? – jestem pełna wątpliwości.
  • A kto zasłonił ręką jajko ? Powiedz Mi, kto ?
  • Oooo … ! – zaskoczenie. 
Znowu wbiłem miecz w ziemię i znowu znalazłem się piętro niżej. Zobaczyłem ruszające się dziwne macki, poruszały się jak koralowce w wodzie, uciąłem ich tylko kilka, bo szukałem źródła tego dziadostwa. Zrozumiałem, że te „koralowce” żyją na czyjejś głowie. Głowie wielkiego demona zajmującego z 2 piętra. Wbiłem się przez te macki i wlazłem w jego mózg. Chciałem go załatwić i wbiłem miecz głęboko aż dotarłem do serca. Załatwiłem go, spopieliłem mu mózg i jego wnętrzności. Chciałem iść dalej jeszcze głębiej, bo wiedziałem, że prawdziwe zło jest jeszcze niżej. Pod nim zobaczyłem coś wielkiego w kształcie przezroczystego jaja, w środku zielone jakby rośliny, które się lekko ruszały, wiedziałem, że coś tam w środku żyje. Zamachnąłem się mieczem na to jajo i wtedy usłyszałem; 
- Zostaw go. 
Zobaczyłem piękną białą dłoń, która była większa ode mnie kilka razy i która zasłoniła to jajo. Nie pozwolono mi tego zrobić. Wyskoczyłem do góry na samą powierzchnię. Wbiłem swój miecz w ziemię, kleknąłem i spytałem. Co dalej Boże każesz…? 
http://osaczenie.pl/wp/2016/05/14/czy-zlo-musi-istniec/
  • Czyli Bóg stworzył wszystko, także piekło.
  • A po co nauka jest tutaj ?
  • Jaki jest sens twojego bytu, kiedy nie będziesz się uczył ?
  • To po co tu jesteś ?

Bóg jest miłosierny, ale i sprawiedliwy. Piekło jest częścią Jego sprawiedliwości.



26. 03. 22 r. Szczecin.

Do Szczecina zdecydowaliśmy się jechać pociągiem. Na razie jedziemy sami i chcę to wykorzystać. Mam masę pytań i żal do Piotra, bo nie chce rozmawiać.

  • Nie mniej do niego pretensji, nie depcz go.
  • Wystarczy, że inni go depczą.

Zamknęłam się na dobre. Jedziemy pociągiem, ponieważ Piotr jest zbyt zmęczony na auto. Ja to rozumiem, ale wczoraj był bardzo ważny dzień. Poświęcenie Rosji !, plus inne sprawy, które mnie meczą.

  • Rozterki, rozterki, rozterki …
  • Wszystkie niedługo odejdą.
  • Bądź cierpliwa. Wszystko się szybko zbliża.
  • … Składam zażalenie na miłorząb – żartuję. Głowa pracuje po Covidzie już lepiej, ale mogłaby jeszcze lepiej.
  • Chyba Ja też. Spodziewałem się lepszego działania.
  • …….. – roześmiałam się.
  • Zastanów się, czy (faktycznie jestem) Nieomylny.
- Czy coś zauważyłaś ? 
- …….. – myślę intensywnie. 
- Mózg mi lepiej działa. 
- Miłorząb ! Działa powoli, ale skutecznie. 

Po Covidzie miałam mgłę covidową. Sprawność mojego umysłu ewidentnie zmalała. Przekonałam się, gdy siadłam do komputera i nijak nie mogłam sobie przypomnieć hasła. Wiele innych drobnych rzeczy nie mogłam sobie przypomnieć. Czarna ściana. Przeraziłam się. Wtedy właśnie Ojciec polecił mi miłorząb. Tak przekazał Piotrowi. Miłorząb !!! 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/07/14/powloka-ktora-nosisz-jest-na-moment-1/ 

Spoważniałam. Rozumiem co teraz Ojciec chce mi przekazać. Miłorząb, drobnostka, która potrafiła wzbudzić moje wątpliwości co do nieomylności Ojca. Jak niewiele trzeba, żeby zwątpić. Jeśli tak niewiele trzeba, to jak wielka jest moja wiara ? Miłorząb zadziałał, ale moje oczekiwania były zbyt wielkie.


Przeglądam w internecie newsy z frontu.

  • Kurcze, ta wojna szybko się nie skończy– zmartwiłam się, mimo że Ojciec powiedział niebawem.
  • Daj podziałać.
  • Co po nagli, to po diabli.
  • Czyżbyś zapomniała o koronce, gdzie załatwia się 15 spraw naraz ?
  • To koło jest wielkie.
  • Coś się jeszcze zdarzy.

Widząc, że rozmowa jednak się rozkręca …

  • Ojcze, czy właśnie to wydarzenie miałeś na myśli ?
  • Tak.
  • Wooow … !!!

To było w 2016 roku ! Zastanawiam się tylko dlaczego nie powiedział Ojciec wprost, tylko tak enigmatycznie. Myślę, że nie byliśmy na takie informacje wówczas po prostu gotowi.

  • Spytaj się co Ojciec sądzi o tym wielkim wydarzeniu … – ponaglam Piotra.
  • Faktycznie wielkie.
  • Dobrze to tym razem zrobił papież ?
  • Dobrze, taka rzecz Ola jest zawsze dobra.
  • Wiara jest trudna.
  • Cenię sobie takie wydarzenie.
  • Czym jest zawierzenie ?
  • Zwróć uwagę, że proszono papieża, a więc jest grupa ludzi, która wierzy.

Ukraińscy biskupi wystosowali prośbę do papieża Franciszka o spełnienie żądania Matki Bożej z objawień fatimskich, co miałoby spowodować nawrócenie Rosji i zapanowanie pokoju. Pokornie prosimy Waszą Świątobliwość o publiczne dokonanie aktu poświęcenia Najświętszemu Niepokalanemu Sercu Maryi Ukrainy i Rosji, zgodnie z prośbą Matki Bożej Fatimskiej – napisali hierarchowie Kościoła.

  • A pamiętasz jak zawierzono Polskę ?
  • Oddano ją Mojemu Synowi.
  • To wielka chwila.
  • …….. – oczy wybałuszyłam, bo w końcu dostałam odpowiedź, na którą czekałam kilka lat !

Czy intronizacja Chrystusa na Króla Polski przeprowadzona w 2016 roku była skuteczna ? Była.

- Chrystus przewidział, że człowiek będzie silny, kiedy upadnie. 
- Póki ma ciepło, wtedy rozważa. 
- Przywróć ustalony porządek to jak wyrok. 
- A intronizacja Jezusa ? 
- To parasol na tym narodem …., a zbliża się … 
- Co się zbliża ? 
- Burza bracie, burza nadchodzi. 
- Ludzie będą cierpieć. 
- Ofiarowanie się Chrystusowi to tratwa ratunkowa. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/08/06/burza-bracie-burza-nadchodzi-ludzie-beda-cierpiec/ 

Kim więc może być ta postać, o której wspominał Piotr ?

- Martwię się o Polskę … 
- Wielka postać biała, mężczyzna pilnuje Polski.
- To anioł ? 
- Nie. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/08/23/codziennie-mnie-slyszysz/ 

CDN … 

 

14 przemyśleń nt. „Wiara jest trudna.”

  1. O ile dobrze pamiętam , z odległych czasowo wpisow wynikało, że jest „piekło” i „Piekło”. Z czego to pierwsze to jakby przedsionek piekła (pomimo iż miejsce straszliwej kaźni i obrzydliwych potworów), a „Piekło własciwe” to (przynajmniej z tego co zrozumiałem) stan „pozbawienia tożsamosci duszy”. Anihilacja. Trochę jak w objawieniu Jana 20: „To jest druga śmierć. Zatem jeśli ktoś nie został znaleziony jako zapisany w Zwoju Życia, został wrzucony do jeziora ognia.”.
    Spekuluję, że wynikało by z tego, że „przedsionek piekła” nie jest miejscem wiecznej kary, a z „Piekła” nie ma odwrotu, bo dusza jest „usuwana”.
    Prosiłbym Panią Olę o komentarz czy dobrze to pamietam i rozumiem

    1. Ale co z tymi co są w piekle ?
      Piotr widział co to jest piekło.
      Jest jeszcze przedsionek piekła jako ostrzeżenie co to jest piekło.
      ……… – robię wielkie oczy.
      Tam trafiają ci, którym się szanse daje, a w piekle nie ma już nic.
      Ci co mówili, że byli w piekle tak naprawdę byli w przedsionku.
      Gdyby byli w piekle, tak naprawdę już by nie wyszli.
      Ci ludzie widzieli przedsionek.
      Ostatecznie niech się cieszą, że mieli szansę to zobaczyć.
      Dusza żyje wiecznie ?
      Tak, dopóki nie trafi do piekła.
      Tam czeka ją unicestwienie.

      https://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/12/10/przestrzegac-dekalog-to-jedno-a-glosic-to-drugie/

  2. „Wiara jest trudna.
    Cenię sobie takie wydarzenie.
    Czym jest zawierzenie ?
    .. a więc jest grupa ludzi, która wierzy.”
    „Dotknie to was wszystkic głęboko wierzących”

    Mnie dotknęło, bardzo.

    ” i także wymiarów jest wiele.”
    Wiara stwarza nowy wymiar, nowy świat, który w końcu się materializuje w naszym wymiarze.

    Dzisiejsze czytanie:
    „Niech uważają nas ludzie za sługi Chrystusa i za szafarzy tajemnic Bożych. A od szafarzy już tutaj się żąda, aby każdy z nich był wierny.”
    1Kor4.1-2
    Wierny także w znaczeniu : wierzący, godny zaufania, ufający.

    Zarządzać tajemnicami Bożymi czyli je poznawać i posiadać można gdy jest się stałym w wierze, ufającym, nie wątpiącym.

    Hmm..szafarze, to chyba do ciebie Stefan.

  3. „Czyli Bóg stworzył wszystko, także piekło.” Jak wiemy po długiej walce Archanioł Michał z okrzykiem „Któż jak Bóg” pokonał Lucyfera i jego armię, po czym strącił ich do piekła. Kto zatem skusił Lucyfera do grzechu, do nieposłuszeństwa?

    1. Nie wiem, czy czytała pani ten dziennik od początku, ale kiedy zaczęły sie intensywne rozmowy, bardzo dużo o aniołach padło informacji.
      Anioły to oczywiście nie ludzie, ale są jak ludzie. W takim sensie, że maja także swoje osobowości, emocje, ciągle sie rozwijają, uczą, pracują, itd. Do sprzeciwienia się Bogu doprowadziła ich zwykła zazdrość. Zazdrość o człowieka. A resztę pani już zna 🙂

      1. Dlaczego Bóg dał czlowiekowi wolną wolę, wiedząc, że może ona doprowadzić człowieka do wiecznego potępienia?

        Jest to wlaściwie osobny temat, gdyż dotyczy dziela stworzenia, zwłaszcza natury i godności człowieka.

        – Stworzenie jest dzielem milości Boga czyli udzielania swojej dobroci. Ponieważ Bóg ma wolną wolę, dlatego „konieczne” (w znaczeniu zgodności z istotą i naturą Boga) było stworzenie także istot wyposażonych w wolną wolę, oczywiście przy zachowaniu różnicy względem Boga. Innymi slowy: wolna wola człowieka jest rzeczywista, ale nie jest absolutna, tzn. pochodzi od Boga, ale odpowiada ograniczoności czlowieka i jest tym samym ograniczona.

  4. By piekło było narzędziem nauki, nie może być karą ostateczną.
    A wcześniej było tu pisane, że z piekła nie ma już wyjścia, piekło to już śmierć definitywna.

    To tak, jak z karą śmierci na Ziemi, jak złoczyńca po wykonaniu kary śmierci miałby coś zadośćuczynić lub odpokutować?

    1. Idąc dalej można bardziej skomplikować.
      Skoro dusza powstała zanim powstał świat, w zamyśle Boga, istniała w Jego wnętrzu i na koniec ma wrócić do początków swego istnienia, połączyć się z Boską energią to w jakim celu Bóg zesłał duszę na ziemię i umieścił w ciele człowieka, stworzonego z pierwiastków ziemi? Po co? Ta dusza była stworzona jako pierwotna i w ten sposób miała podlegać nauce aby dojść dobrowolnie do celu, którym jest zjednoczenie się ze Stwórcą…?

      Czyli część dusz została stworzona i Bóg widział przy ich stworzeniu, że nie połączą się z Nim na powrót a wybiorą królestwo ciemności…..to po co je stwarzał skoro wiedział, że niczego się nie nauczą a tym samym nie osiągną celu. Te dusze ulegną unicestwieniu. Zabrana zostanie tożsamość a w ich miejsce zostaną powołane nowe.

    2. Najpierw należy rozważyć po krótce pojęcie piekla. Pieklo jest stanem i miejscem wiekuistej kary za ostateczne odrzucenie Boga i Jego prawa.

      Stan i miejsce zarazem oznacza, że chodzi o rzeczywistość stworzoną, która jest czaso-przestrzenna, a równocześnie trwala, tzn. ma początek, ale nie ma końca. Tutaj warto wspomnieć o ciekawostce, która jest malo znana: Już w starożytności istnial wśród teologów pogląd, że kary piekielne ustają w każdą niedzielę, dokładniej od soboty wieczora do poniedziałku rano. Taki pogląd prezentował nawet św. Augustyn (Enchiridion, c. 112), choć wpierw go odrzucał, a także apokryficzna Apokalipsa św. Pawła, oraz wielu teologów hiszpańskich, a nawet mszal mozarabski, oraz poeta rzymski Prudencjusz (Cathemerinon 5, 125). Wprawdzie nie przyjąl się w glównym nurcie teologii scholastycznej, jednak nigdy nie zostal potępiony przez Kościół i tym samym może być jednym z elementów teologicznej refleksji w temacie.

      Kara jest pojęciem analogicznym, tzn. jest wlaściwie pojęciem z rzeczywistości ludzkiej, glównie sądowniczej. Jest to – obok nagrody – glówne narzędzie wymierzania sprawiedliwości służącej dobru ogólnemu. W sądownictwie ludzkim kara służy zarówno expiacji (czyli wynagrodzeniu za popełnione zlo) jak też prewencji (przestrzega przed konsekwencjami czynienia zla i tym samym wychowuje). W karze wiecznej, jaką jest pieklo, także zawarte są te cele. Różnica polega na trwaniu w nieskończoność. Nie wynika to ze szczególnego okrucieństwa kary lecz z natury rzeczywistości po śmierci: jest to wymiar ponaddoczesny i w tym znaczeniu wieczny, że nie podlega zmianie.

      Co do kary teologia katolicka odróżnia dwa aspekty: karę potępienia (poena damni) oraz karę cierpienia (poena sensus). Potępienie oznacza wlaściwie odrzucenie miłości Boga, które jest decyzją i dzielem człowieka. W wyniku tej decyzji czlowiek się oddalil od milości i to oddalenie powoduje cierpienie pod każdym względem, odpowiednio do natury człowieka, czyli zarówno duchowe jak też – po zmartwychwstaniu – cielesne.

      Kara jest konsekwencją winy. Tym samym odpowiedzialny za nią jest winowajca, nie osądzający. W rzeczywistości ziemsko-ludzkiej sąd może być omylny, gdyż bazuje na danych, które są w różnym stopniu ograniczone i mogą być niepelne czy nawet blędne z powodu czy to niedoskonalości prawa czy postępowania dowodowego. To oczywiście nie zachodzi w przypadku sądu Bożego, który obejmuje całość, jest doskonały i nieomylny.

      5. Przedmiotem winy jest odrzucenie Boga i Jego prawa, którego celem jest doprowadzenie do szczęśliwej wieczności w niebie czyli uniknięcie piekla. Z perspektywy ludzkiej nie sposób w sposób całkowicie pewny ocenić, czy dany czlowiek rzeczywiście i ostatecznie odrzucil Boga i Jego prawo. Tylko Bóg zna stan duszy czlowieka, zwlaszcza w momencie śmierci. Dlatego Kościół nikogo nie ogłosil potępionym. Nawet wobec Judasza nie ma jednoznacznego ogloszenia, że został potępiony, choć jest jasne potępienie jego czynu i postawy.

  5. „Czyli Bóg stworzył wszystko, także piekło.”
    A czy w innych światach, tych wyższych gdzie nadal trwa nauka też jest „piekło ” i trwa walka ze złem? Czy tylko tu na Ziemi?

    1. Wiesz co zobaczyłem ? Planetę, na której są bardzo wysokie istoty, podobni do ludzi… Bardzo życzliwi,
      uśmiechnięci, z 3 metry mają… Mają łyse głowy, oni się ciągle modlą… Nie ma tam nienawiści, zazdrości, tylko
      miłość… Chyba mamy iść w tym kierunku, tak mi się teraz wydaje… – Piotr zaskoczony oglądanym widokiem.
      Ale co to właściwie znaczy ?
      Modląc jednoczymy się z Bogiem.
      Ale czy zjednoczymy całkowicie ?
      Jednoczymy się energią zachowując własną.
      Tutaj to raczej niemożliwe – Piotr sceptyczny.
      Jak możesz dojść do celu, kiedy bez przerwy ciebie widzę, a ty leżysz w łóżku ?
      Jakie stąd nauki ?

      Tutaj jest bardzo trudna droga i kuszenie przez diabła.
      https://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/12/14/9357/
      ……………………………………..
      Czy każda zamieszkała planeta ma swojego Chrystusa ?
      …….. – Piotr spojrzał na mnie ciężkim wzrokiem, a jego wzrok wołał „litoooości !”.
      Nie potrzeba. Nie postępują grzesznie i nie działają przeciwko sobie.
      ?! – ucieszyłam się, że mimo to odpowiedź otrzymałam.
      Ale są też takie, gdzie grzeszą ?
      Tam gdzie nie ma grzechu, nie ma piekła.
      https://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/01/21/przed-zniwami-trzeba-poczekac-az-zboze-dojrzeje/

      ………………
      I na koniec …

      Na tle tych milionów planet co znaczy jedna, mała Ziemia? – pytam.
      Stopień nauki.
      Jest wiele światów, bo jest wiele stopni.
      Skoncentruj się na twoim stopniu, bo się pogubisz.

      https://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/05/07/nie-opieraj-swojej-przyszlosci-na-ludziach-lecz-na-ojcu/

    2. To „oczko” to dlatego, że Ojciec chyba nie lubi mówić o innych światach. Temat jest nie do wyczerpania, ponieważ wszechświatów jest wiele, i także wymiarów jest wiele.

Możliwość komentowania jest wyłączona.