Jak się oddajesz, to oddajesz się na przepadłe.

26. 03. 22 r. Szczecin.

  • Co do Putina …
  • Najgorsze jest to, że on myśli, że robi dobrze.
  • … Zobaczyłem lejek do jego głowy i w ten lejek wlewa swoje słowa Cyryl i doradcy. Słyszę …
  • . Konsekrowana …
  • Bardzo ważne dzwony biły w niebie, które nie często biją.
  • Czy to coś da jednak ? – pytam dalej. 
  • Oczywiście.
  • Widzę gacki, poruszenie u nich jak po wybuchu dynamitu – Piotr pod wrażeniem.
  • Co to jest chrzest dziecka ?
  • To pierwszy egzorcyzm, sama powiedziałaś.
  • Czy dziecko wie co robi ?
  • Nie … Czy taka konsekracja powinna być odnawiana w takim razie ?
  • Jak się oddajesz, to oddajesz się na przepadłe.

Niesamowite to wszystko. Zaskakujące, a może ta wojna jest także po to, aby do konsekracji w końcu doszło ? Jeden z elementów koronki, o której mówi Ojciec. Przecież gdyby nie wojna, nikt o konsekracji by nawet nie pomyślał.


Wieczorem.

Ojciec nakazał, byśmy założyli w domu Krysi klimatyzację. Przygotowujemy się do tego sumiennie nadal zdziwieni, że musimy. 

  • Ciekawe dlaczego klimę mam zrobić, będzie gorąco, kiedy już mnie nie będzie ?
  • Jest tylko jeden taki co może zmienić pogodę – zażartowałam.
  • I to się nie zmieni, ale „kara Mustafa” musiała być.

Roześmiałam się. Za jego nonszalancję w bawieniu się pogodą, za karę zalało nam dom.


Oglądamy wiadomości. To niesłychane jak Polska zaczęła błyszczeć. Poprzez pomoc Ukrainie niespodziewanie szybko staliśmy się wzorem dla całego świata. Nigdy nie mieliśmy tak dobrej opinii na świecie jak teraz. Przeglądam kanały zagraniczne, a tam ciągle o nas ! Tylko dobrze o nas. Pomyślałam, że wizja Polski świecącej na inne kraje chyba się właśnie realizuje. Jeśli więc świeci …

  • Czy to ta iskra ?
  • Raczej iskrunia, a My potrzebujemy iskrzysko.


28. 03. 22 r. Warszawa.

  • Czy to spotkanie uznałabyś za przypadkowe ?
  • Na pewno nie.

Wczoraj w pociągu do naszego przedziału w ostatniej chwili dosiadła się pewna kobieta, która w trakcie rozmowy przyznała, że mam 72 lata. Jak by tu powiedzieć …. Bardzo rezolutna osoba. Cały czas mówiła o Bogu. Sama się dziwiła, że tyle mówi, bo zazwyczaj milczy. Oczywiście doszło do wymiany zdań na temat Ojca, co w końcu sprawiło, że na koniec się prawie rozpłakała. Zapamięta ten dzień do końca życia, przyznała.

  • Dla kogo było ważne ?
  • Dla mnie było ważne – mówię uczciwie.
  • Dla każdego było ważne.

Jej zachwyt uzmysłowił nam, jak wielkie mamy szczęście. Dla nas wydaje się to już naturalne, taka bliskość Ojca, ale dla innych to fenomen. Jej pokora dała mi wiele do myślenia, bo Ojciec poprzez usta Piotra zapytał ją w pewnym momencie …

  • O co byś spytała, gdybyś miała możliwość rozmowy z Ojcem ?
  • Pokłoniłabym się tylko.

Taaaa … Tylko się uczyć. Opowiadała jak to swoimi modłami wymodliła mieszkanie, zdrowie, a nawet samochód. Dwa razy wygrała fiata w loterii ! Nawet do Izraela pojechała całkiem nieoczekiwanie. Taki prezencik od Ojca.

  • Hojnie ją obdarzyłeś Ojcze.
  • A co ? Zazdrościsz ?
  • Może … ?
  • A grasz ?
  • ? To mam grać w lotto ?
  • …….. – cisza.
  • A ty nie chcesz jeździć pociągami. Co pociąg, to przygoda.
  • Nie chcę, bo nie mogę z Tobą rozmawiać Ojcze.
  • A może chcę, żebyś rozmawiała z ludźmi ?
  • Hmm ….

Wieczorem.

  • Dzisiaj czułem bliskość Ojca, to jest bardzo przyjemne odczucie.
  • …….. – dziwię się, że powiedział „przyjemne” tylko. To są bardzo złożone odczucia tak naprawdę, które trudno opisać jednym słowem.
  • Wszystko po trochu.
  • Hmm ….
  • A co u ciebie ? – pyta mnie Ojciec.
  • Pustka, Ojcze.
  • Nie powiedziałbym, coś tam jednak piszesz.
  • Taaaak, ale …. – i się zacięłam. 

Zebrało mi się na żałość, że to tak wszystko trwa i trwa …

  • Nie zdajesz sobie sprawy, o co prosisz.
  • …….. – ciarki mnie przeszły, bo kiedy Ojciec mówi nie zdajesz sobie sprawy, to znaczy, że coś wielkiego dotyczy.
  • Nie proszę o to, by odszedł – zaczynam się tłumaczyć.
  • Ale masz świadomość, że to jest z tym związane ?
  • Hmm … Chodzi o tą samotność, która mnie dotknie, gdy odejdzie ? Nie zdaję sobie z tego sprawy jak będzie ?
  • Zrozum, odejdzie twoja druga połowa.
  • Musimy ci zabrać głowę.

To mi wystarczyło, aby sobie przyrzec, że już kurcze prosić nie będę.

10 przemyśleń nt. „Jak się oddajesz, to oddajesz się na przepadłe.”

  1. Zasadniczym i fundamentalnym skutkiem Chrztu sw. jest oczyszczenie z grzechu pierworodnego. Włączenie do Kościoła jest skutkiem podrzędnym. Chrzest udzielony poza Kościołem konstytuuje przynależność do duszy Kościoła. Może ona zostać utracona wskutek świadomego odrzucenia Bożego Objawienia czyli wiary katolickiej. Pozostaje jedynie tzw. znamię (character) Chrztu świętego, czyli naznaczenie wybrania przez łaskę.

    1. Czy w imieniu dorosłego dziecka,matka na mocy sakramentu danego na chrzcie ,może odnowić ,, egzorcyzm,, w imieniu dziecka które odrzuca Kościół i sakramenty?. Czy matka może zawierzyć swoje dziecko Maryj bez jego zgody , wiedzy? . Sakrament dany na Chrzcie pomimo nie angażowania się w sprawy Wiary jest ważny ?Probuje resztkami sił pozbierać to co psuje mój syn.

      1. „Czy matka może zawierzyć swoje dziecko Maryj bez jego zgody , wiedzy?”
        Tak. Proponuję zawierzyć najpierw siebie i wszystko co Pani posiada, a więc i dzieci.
        W akcie ofiarowania się Jezusowi Chrystusowi przez ręce Maryi jest taki tekst:

        „Całkowicie oddaję się Jezusowi Chrystusowi, Mądrości Wcielonej, aby za Nim iść, niosąc mój krzyż po wszystkie dni życia. Abym zaś był Mu wierniejszy niż dotąd, obieram Ciebie dziś, Maryjo, w obliczu całego Dworu Niebieskiego, za moją Matkę i Panią. Oddaję Ci i poświęcam, jako Twój niewolnik, ciało i duszę swoją, dobra wewnętrzne i zewnętrzne, nawet wartość dobrych moich uczynków, przeszłych, obecnych i przyszłych, pozostawiając Ci całkowite i zupełne prawo rozporządzania mną i wszystkim bez wyjątku, co do mnie należy, według Twego upodobania, ku większej chwale Boga w czasie i wieczności.”

        Do aktu trzeba się jednak przygotować 33-dniowymi rekolekcjami.

        Jest wiele świadectw gdzie dzieci oddane Maryji mimo wielu perypetii wracaja w końcu do Boga i są mu wierne, bo Maryja jest ta kobieta z przypowieści o zagubionej drachmie : „zapala światła, wymiata dom i szuka starannie, aż ją znajdzie sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: „Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam”. ” Dlatego Maryja znajduje tych, o których wszyscy juz zapomnieli.
        Tu np świadectwo księdza, którego w dzieciństwie mama oddała Maryji:
        https://www.youtube.com/watch?v=dxH9RbbEryE

        Ja też jestem takim dzieckiem oddanym Maryji jeszcze w łonie,które po drodze duużo narozrabiało.

      2. Pytam …
        -Czy może poświęcić syna bez jego zgody drugi raz ?
        Nawet trzeci.

        A od Piotra; Kiedy osoby są egzorcyzmowane, też nie mają świadomości co sie dzieje.

  2. „Co to jest chrzest dziecka ?
    To pierwszy egzorcyzm, sama powiedziałaś.
    Czy dziecko wie co robi ?
    Nie … Czy taka konsekracja powinna być odnawiana w takim razie ?
    Jak się oddajesz, to oddajesz się na przepadłe.”

    Fragmenty z traktatu Ludwika de Montfort
    https://louisgrignion.pl/download/traktat_o_prawdziwym_nabozenstwie.pdf

    „Ofiarowanie się Najświętszej Pannie i Chrystusowi przez Jej ręce nie
    jest niczym innym, jak doskonałym odnowieniem ślubów i obietnic Chrztu świętego.

    Każdy chrześcijanin przed Chrztem św. był niewolnikiem szatana, bo do niego należał. W sakramencie Chrztu św. osobiście albo przez swoich rodziców chrzestnych wyrzekł się uroczyście szatana, jego pychy i dzieł, a obrał sobie Jezusa Chrystusa za Mistrza i wszechwładnego Pana, by
    jako niewolnik z miłości do Niego należeć. Na tym właśnie polega to nabożeństwo. Człowiek wyrzeka się szatana, świata, grzechu i siebie samego i oddaje się całkowicie Jezusowi przez ręce Maryi.

    Najważniejszym ślubem jest ten, który składamy na Chrzcie świętym. Lecz któż dochowuje tego uroczystego ślubu? Któż dotrzymuje
    wiernie obietnic Chrztu św.? Czyż większość chrześcijan nie sprzeniewierza się
    wierności obiecanej Chrystusowi na Chrzcie św.?

    Jeśli zatem synody i Ojcowie Kościoła uczą, a doświadczenie potwierdza, że
    najlepszy środek przeciw rozprzężeniu moralnemu wśród chrześcijan polega na tym,
    by przypominać im zobowiązania Chrztu św. i zalecać odnawianie złożonych ślubów, czyż nie jest zatem rzeczą właściwą uczynić to w sposób doskonały przez przedstawione nabożeństwo, poświęcając się Panu naszemu przez Jego Najświętszą
    Matkę? Powiedziałem „w sposób doskonały”, gdyż przy wspomnianym ofiarowaniu się Panu Jezusowi posługujemy się najdoskonalszym środkiem, mianowicie Najświętszą Dziewicą.

    W czasie Chrztu św. neofita mówi zwykle przez cudze usta, przez ojca chrzestnego lub matkę chrzestną, a więc oddaje się Jezusowi
    przez pośrednika. Natomiast w nabożeństwie, o które tu chodzi, składamy ofiarę z samych siebie osobiście, dobrowolnie, z pełną świadomością.
    W sakramencie Chrztu św. człowiek nie oddaje się Jezusowi przez ręce Maryi, przynajmniej nie wyraża tego słowami. Nie oddaje on również Jezusowi wartości swych dobrych uczynków. Po Chrzcie św. mamy zupełną swobodę, jeśli chodzi o
    ofiarowanie naszych dobrych uczynków lub o zatrzymanie ich dla siebie. Natomiast przez przedstawione nabożeństwo oddajemy się wyraźnie Panu Jezusowi przez ręce Maryi i ofiarujemy Mu wartość wszystkich naszych dobrych uczynków.”

    Jan Paweł II był „Totus tuus” Maryji i ciągle czytał traktat.

    Właśnie rozpoczynam dziś 3 odnowienie przez rekolekcje oddanie33. Polecam.
    https://youtu.be/-xTupCFj-Cg

    Widzę, że dla Ojca to ważne.

  3. ,,,Musimy Ci zabrać głowę,, ……..demencja ,alzheimer ? żeby Pani nie tęskniła ?Czyli trochę to jeszcze potrwa.

Możliwość komentowania jest wyłączona.