09. 03. 23 r. Szczecin.
Byliśmy na kawie, w pewnej chwili przeszła przez mnie energia pełna błogości, która sprawiła, że po cichu zaczęłam się modlić. Nikt tego nie zauważył, choć byliśmy w czwórkę. Zauważyłam, że Piotr dotąd gadatliwy także zamilkł na chwilę, oczy mu się zaszkliły. Tym razem każdy zwrócił na to uwagę. Próbował się tłumaczyć, że właśnie coś mu do oka wpadło, ale przyznał mi się później, gdy byliśmy już sami, że wtedy zobaczył wielką białą postać. Spojrzał w jej twarz, ona przymknęła oczy i kiwnęła głową, jakby chciała się przywitać.
Kilka godzin później ponowie zaczęliśmy rozmawiać o ataku na Jana Pawła II. Na koniec Ojciec powiedział krótko …
- Wzmaga się Mój gniew.
I zrozumiałam, że wizja z „Titanikiem” to jest właśnie tego zwiastun.
11. 03. 23 r. Szczecin.
Na rodzinnym obiedzie, który organizujemy zawsze, gdy przyjeżdżamy, zaszokował mnie mój tata. Ten, któremu nigdy nic się nie śni, mówi sam zaskoczony …
- Śnił mi się Edziu. Całą noc z przerwami. Byłem na wielki statku pasażerskim, a on tam pracował, zajmował się ludźmi.
Zeelektryzowało mnie słysząc statek pasażerski. Spojrzeliśmy się na siebie z Piotrem, nie może być to przypadek. Wiadomość dla mnie, aby moją wizję potraktować bardzo poważnie. Gdy próbowałam dopytać o szczegóły, tata żachnął się tylko lekko, po co pytam. Był sen i już.
Zastanawia mnie ta praca na statku, ponieważ przypomina mi pewne widzenie …
- Wiesz co ? Edziu nie tylko pilnuje Krysi, ale w Niebie ma jakieś sprawy organizacyjne. Selekcjonuje, organizuje ludzi, którzy przychodzą. -Przychodzą, to znaczy zmarli ? -………. – Piotr wzruszył ramionami sam zaskoczony. - Jest ich nagle tam więcej – zdziwiony. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/08/17/gdyby-nie-ja/
Gdy obiad się kończy, gdy wszyscy się rozchodzą, my oczywiście natychmiast o „Edziu na statku” …
- Ale numer ! … Ciekawe co to będzie … – Piotr zaintrygowany.
- Hmm …. Będzie jak będzie … – wzruszam ramionami.
- Nie będzie, jak będzie.
- Będzie, jak ma być.
- Dosyć odraczania, najwyższa pora.
12. 03. 23 r. Warszawa.
Wracamy do Warszawy niedospani, milczący.
- Zachowanie polskich polityków jest knajackie – Ojciec nagle.
Słowo knajackie budzi nas z letargu. Nigdy nie słyszałam, sprawdzam od razu … – knajak pot. «człowiek z marginesu społecznego» https://sjp.pwn.pl/slowniki/knajacki.html
- Dziękuję Ojcze za tatę i jego wizję …
- To prezent za twoje różance.
- Dla mnie to znak, że wizja była ważna. Nie wiedziałam jak traktować tą wizję. Ojcze, uderzy asteroida ?
- Ty chciałabyś rzeź niewiniątek ?
- ……. – lepiej milczeć w takiej chwili, ale po tym co zrobiono z JP II, to czemu nie.
- Wczoraj robiłem egzorcyzmy od 22.00 do 23.00 …
- No to modliliśmy się razem, z tego wynika – roześmiałam się, bo ja w tych godzinach również.
- Dobry duet z was. Niepozorny, cichy.
- Nikt nie domyśliłby się, że to robicie, ale Ja to widzę.
Jedziemy długo w ciszy , Piotr w pewnej chwili roześmiał się na głos …
- Spytałem Ojca, czy mam ci coś powiedzieć i wtedy pokazał mi Jasia Fasolę, jak pokazuje kciuk temu policjantowi, który leży w szpitalu …
- ……….. – pamiętam, roześmiałam się także.
- Ojciec jest bardzo dowcipny.
- Ale chyba nie po Janie Pawle – przytomnieję.
- Bądź spokojna. Musi być czysty, skoro ci wróżył.
Czysty …
- Czy Jan Paweł II jest czysty?
− W Moich oczach robił wszystko co powinien.
− W moim oczach zyskał uznanie, dlatego posłałem go do ciebie.
− Za życia zapowiadał, że będzie obwoływany od czci i wiary.
− Byle nie było autorytetu, za którym można iść.
− Czy na tym polega właśnie upadek Kościoła ?
− A od czego zaczniesz ? Od autorytetu.
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/05/03/to-jest-wielka-gra/
W wizji, gdy bierze moją rękę, to jakby w niej czytał, prorokował.
Papież ujął moją prawą dłoń, spojrzał na nią uważnie jakby ją czytał i nie patrząc mi w oczy bardzo spokojnie, bardzo poważnie powiedział... -Długo poświęcona człowiekowi. Teraz poświęcona kapturowi. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/08/08/poswiecona-kapturowi/
- Ojciec ci to posłał.
- Ojciec jest przede wszystkim bardzo miłosierny, ma wielką cierpliwość do mnie – Piotr.
- Daję ci najlepszych ludzi, aby cię prowadzili.
- Za bardzo pamiętasz, co było.
- Gdyby Ja pamiętał, co było, to już by cię nie było.
- Gdybym Ja pamiętał, co robiłeś, to już by cię nie było.
Przez głowę przemknął mi Luter, Deisenhofer …
- Mój ząb dobrze się goi, w maju jestem zapisany na sprawdzenie.
- W maju ? Eeee …. To znaczy, że chyba do Ojca teraz nie idziesz – mówię racjonalnie.
- Wasze plany, wasza sprawa.
- Moje plany, Moja sprawa.
„Byliśmy na kawie, w pewnej chwili przeszła przez mnie energia pełna błogości, która sprawiła, że po cichu zaczęłam się modlić”
„Jestem bardziej obecny w tobie, niż ty sama, ale są chwile, w których ogrom mojej obecności daje ci się odczuć przez nadmiar miłości. A gdy mówisz sobie: ‚To On’ – wtedy raduję się, że zostałem poznany.” 18.02.1947 G.Bossis
„Kochaj Mnie i okaż Mi swoją miłość przez ofiarowanie Mi daru swojego czasu. Bądź niczym świeca, która istnieje tylko po to, by spalać się w Mojej obecności. Wystarczy, że jesteś tutaj ze Mną, ofiarowując Mi płomień swojej miłości i zgadzając się na spalanie się w cichej adoracji” (7 kwietnia 2016 r.). On sinu Jesu
Ostatnio były czytania z księgi Sędziów i tak myślę, że to także odpowiada na temat św JPII.
„Wzmaga się Mój gniew.”
„Opuścili Pana i służyli Baalowi i Asztartom. Wówczas zapłonął gniew Pana przeciwko Izraelitom, tak że wydał ich w ręce ciemiężców..
Kiedy zaś Pan wzbudzał sędziów dla nich, Pan był z sędzią i wybawiał ich z ręki nieprzyjaciół, póki żył sędzia. Pan bowiem litował się, gdy jęczeli pod jarzmem swoich ciemiężców i prześladowców. Lecz po śmierci sędziego odwracali się i czynili jeszcze gorzej niż ich przodkowie” Sdz 2,11-19
Cała księga Sędziów jest ogólnie o tym, że ludzie mają krótką pamięć i szybko się od Boga odwracają.
Wczoraj akurat było o tym jak ogłosili Abimeleka królem.
Abimelek był jednym z 70 synów Jerubbaala-Gedeona. ( Jerubbaal znaczy „Niech Baal z nim walczy, bo zburzył jego ołtarz”)
Abimelek gdy został królem zabił wszystkich swoich braci, oprócz najmłodszego Jotama, który wypowiedział proroctwo nad Abimelekiem:
„Odpowiedział krzew cierniowy drzewom: Jeśli naprawdę chcecie mnie namaścić na króla, chodźcie i odpoczywajcie w moim cieniu! A jeśli nie, niech ogień wyjdzie z krzewu cierniowego i spali cedry libańskie”
Otóż JPII był jak sędzia zesłany dla nas przez Boga, który wybawiał nas z ręki nieprzyjaciół. Podobnie jak Gedeon, który z 300 ludźmi pokonał Madianitów „zebranych tak licznie jak szarańcza”, tak JPII „walczył” i zwyciężył z komunizmem w Polsce.
Po śmierci Gedeona
„Izraelici znów nie pamiętali o Panu, Bogu swoim, który ich wybawił z rąk wszystkich wrogów dokoła. Nie okazali też życzliwości domowi Jerubbaala-Gedeona w zamian za wszystkie dobrodziejstwa, jakie wyświadczył on Izraelowi.”
Tak samo nie pamiętali o JPII jak ich wybawił z rąk komunistów.
Dla żądzy władzy Abimelek wymordował swoich braci. I tak dla żądzy władzy dzisiejszy politycy -knajacy chcą zabić w nas, braciach przecież, pamięć o JPII.
Ale proroctwo Jotama się wypełniło:
„Oto tak Bóg sprawił, że zło, które Abimelek wyrządził swemu ojcu, zabiwszy siedemdziesięciu swych braci, spadło na niego. Również wszystkie złe czyny mężów z Sychem skierował Bóg na ich głowy. Tak wypełniło się przekleństwo Jotama, syna Jerubbaala.”Sdz9.56-57
Co oznacza śmierć Prigożyna ? :
https://youtu.be/iRF0y1hRUgQ?si=Zs81TAiPkEaVO98P
Zapewne oglądaliście „Reset”, w pierwszej części o otruciu A.Litwinienko, później o uległej polityce PO wobec Rosji :
https://youtu.be/xU0rMELI_gc?si=Q5F7xrkJDygKXS_e
Wnioski są proste: niewygodnych się likwiduje.
Smoleńsk.
Zamach na JPII 13.05.1981 turecki zamachowiec powiązany z sowiecką bezpieką.
Szkalowanie św JPII przed wyborami – czy tylko naszej lewicowej władzy na tym zależało?
Ciekawe co dalej, Putin może sie obawiać.
Po „Resecie” warto zajrzeć jeszcze bardziej w głąb historii.
Krótkie, konkretne filmy:
Inwigilacja papieża
https://youtu.be/k1VB3oj_Hbw?si=SWBY3hfoK9lTy_nl
Zabić papieża
https://youtu.be/pSmO6ezROw8?si=wOGJLtUt_ycfwg7l
Kulisy Magdalenki i okrągłego stołu
https://youtu.be/BAi8Av5tBsY?si=xN3TKiSVdVtkQI6M
Pakt Jaruzelski Rockefeller:
https://youtu.be/WwaKlMPO4SE?si=NNIZvGi32NevGybC
Tu bardzo dobry artykuł o śledztwie w sprawie zamachu na JPII:
https://www.rp.pl/plus-minus/art12331811-rozpracowac-papieza
„Od maja 1981 r. wywiad NRD (HVA) na zlecenie bułgarskich służb specjalnych brał udział w zakrojonej na szeroką skalę operacji dezinformacyjnej, która nosiła kryptonim „Papież” („Operation Papst”). Jej celem było odciągnięcie uwagi rzymskich śledczych od „bułgarskiego tropu”. Gdy aresztowanie Antonowa położyło cień na Bułgarów oraz sowieckiego przywódcę, służby specjalne PRL przyłączyły się do akcji ratowania z opresji swoich towarzyszy.”
I jeszcze artykuł o masonach w Watykanie w czasie pontyfikatu JPII
https://www.rp.pl/historia-swiata/art37270251-czego-nie-wiemy-o-pontyfikacie-jana-pawla-ii
Mój osobisty wniosek: chcieli Go zabić za życia i jeszcze chcą zabić pamięć o Nim po śmierci.
Przyznam, że nie oglądałam filmu o Janie Pawle II i nie mam zamiaru. Nie wiedziałam co myśleć o tych atakach- czy wiedział czy nie wiedział? Przypominałam sobie słowa z tego bloga, ale nawet pomimo tego przez chwilę myślałam- a może wiedział? Jest mi dzisiaj z tego powodu bardzo wstyd 🙁
…” czy wiedział czy nie wiedział?..
Kiedyś ( początek lat 90-tych ) z żoną prowadziliśmy sklep.
Pewnego razu zostaliśmy okradzeni na dość pokaźną kwotę ( można za to było kupić dobry samochód) .
Policja w toku śledztwa ustaliła cały przebieg zdarzenia i nic nie można było zrobić, bo nie miała żadnych dowodów obciążających sprawców. Co z tego, że znaleziono kilka par takich samych butów sportowych w mieszkaniu sprawcy.
Kobieta powiedziała, że kupiła je na targowisku.
Kilka par takich samych? – pyta policjant.
A co, nie wolno mi – usłyszał odpowiedź.
Tak więc wiedzieć, a udowodnić komuś winę i wyciągnąć z tego konsekwencje, to dwie różne sprawy, a miedzy nimi bardzo długa droga.
Wstyd to powinno być tym, którzy bezpodstawnie, bez żadnych dowodów, na zasadzie „jedna pani drugiej pani powiedziała…” wysuwają oskarżenia, wydają wyroki i domagają się ich wykonania
A tak już na marginesie, zna ktoś takiego drugiego człowieka, co potrafiłby zgromadzić na swoich spotkaniach miliony ludzi, nie raz na parę lat ale codziennie przez kilka dni w innym miejscu.
Ja tylko jednego – Jana Pawła II
Nie pamiętam,bo może już kiedyś pisałam to …ale napiszę jeszcze raz
Śniło mi się kiedyś ,że do mojego parafialnego Kościoła przyjechał Papież Franciszek.
Siedział tak po prawo (po stronie jak Kapłani u nas ) tak przy głównym ołtarzu.
Podchodziliśmy z ukłonem przed nim .
Przechodząc patrzę, a koło niego na stopniach oltarza siedzi drugi .bardzo taki sympatyczny ,taki przystojny ,miły mężczyzna .Popatrzył na mnie tak sympatycznie ,tak bezpiecznie .miał ciemne radosne oczy .
Pomyślałam ,że muszę Go ucałować w dłoń. Że to Ktoś ważny ,ale znowu pomyślałam ,że jako kobieta powinnam wyjść z tego prezbiterium bo to nie moje miejsce .
Odchodząc wiedziałam ,że każdy Papież tu na ziemi to Zastępca sw.Piotra .
I nad każdym Papieżem Czuwa Pan Bóg.
Pomyślałam ,że głupia byłam ,że nigdy nie pojechałam na żadne spotkanie z Papieżem .bo to naprawdę Zastępca Sw.Piotra tu na ziemi .
Bardzo szanuję każdego Papieża bo to nasz Papież …naszej Świętej Katolickiej Wiary .Naszego Świętego Katolickiego Kościoła .
Każdy Papież to zastępca Świętego Piotra .Świętego Piotra ,którego Nasz Pan Jezus Chrystus ustanowił Głową Swojego Kościoła Świętego Katolickiego .
Nie oglądam żadnych filmów ,ani publikacji ,które sieją w mojej duszy zamęt .
Prawdę we wszystkim Pan Bóg wskaże a czas oceni .
Prawdy się nie oszuka .Prawda przez wieki pisze się na kartach historii .
Jak to kiedyś powiedział śp. Tischner ‘Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i gówno prawda’. Załóżmy, że np. JPII jednak coś wiedział. Wyobraźcie sobie, że to wciąż będzie gówno prawda. Jak to możliwe? Na logikę, to przecież sprzeczność. No to obejrzyjcie sobie odpowiedź abp., teraz kardynała Rysia (najlepiej całość): https://www.youtube.com/watch?v=I3oC1CQwnEk&t=1075s
Bez kontekstu historycznego, nie zrozumiemy tego, że JPII miał prawo potraktować donosy na księży (np. księdza Surgenta), jako element walki z Kościołem. Komunistyczna Polska to był świat, w którym kreowano iluzję. Wtedy JPII nabył odporności na taką iluzję.
Watykan to kolejna arena walki o władzę i wpływy. Tam też JPII musiał być ostrożny. Pewnie dlatego rzucił się w wir modlitwy oraz pisania encyklik i kolejnych, i kolejnych tekstów. W sprawie McCarricka, gdy ten kandydował na abp. Nowego Jorku, papież uwierzył pisemnemu zapewnieniu McCarrica, że jest czysty. W świetle powyższego, nie można go (JPII) za to winić.
Nie bez powodu postać JPII pojawia się na tym blogu. Jak byśmy szukali początków, kiedy ten ostatni etap Apokalipsy zaczął się w naszych czasach, to przypomnijmy sobie słowa JPII z 2 czerwca 1979 r. ‘Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi… Tej ziemi!’. Czekamy na to już ponad 44 lata.
,,Są trzy prawdy,,
🙂 ja o tej Świętej Prawdzie pisze 🙂
Tej która świat cały zwycięża .
…a reszta to tak jak wyżej Vitek napisałeś 🙂
Wzruszyło mnie to, że bardziej wierzyła pani słowom Ojca zapisanych tutaj na blogu, niż doniesieniom mediów.
Tak, Pani Olu. Myślałam wtedy przede wszystkim o tym co Pani pisała, o tym co przekazał Ojciec. Dlatego tak głupio się czuje, że pomimo tego gdzieś tam w głębi przez chwilę pojawiła się myśl, że może skoro są podobno jakieś dokumenty to Papież może coś jednak wiedział. Dzisiaj nie mam wątpliwości i to dzięki Pani przekazom 🙂 dziękuję!