07. 03. 22 r. Warszawa.
Wojna i wojna, wykańcza mnie to psychicznie. Szkoda mi ludzi, szkoda mi ich prezydenta, szkoda mi wszystkiego co tam jest. Nawet tych młodych rosyjskich dzieci bezsensownie ginących w czołgach. Gapiąc się w ekran telewizora mój mózg nie rozumie, co widzi.
- Czy jest jeszcze nadzieja dla Ukrainy ? Czy to już pozamiatane … – pytam ze smutkiem.
- (Ukraina) nie przepadnie.
- Widzę słowo … disaster.
- Hmm …. Katastrofa, klęska, nieszczęście, kataklizm – sprawdzam w internecie.
- A co się stanie z Zelenskim ?
- Daj już spokój. Co chcę, to już zaplanowane.
- Hmm … A co znaczy ta patera z jabłkami z wizji, Ojcze ?
- To są dobre jabłka, z ogrodu Ojca.
- Możesz jeść, niedługo to zrozumiesz.
Wieczorem.
- Fajne to było z tymi jabłkami – Piotr przypomina.
- Nooo, ale co to oznacza ?
- Jabłko to życie, jabłka z ogrodu rajskiego.
- Dostatek dla ciebie.
- Jedno jabłko doprowadziło do upadku ludzkości, a te daję dla was.
- Zauważ, że są wielopoziomowe.
- Pojmujesz to teraz pisarzu ?
Nie za bardzo, ale siedzę cicho. No bo co to znaczy dostatek w chwilach wojny ? Materializm, czy doznania duchowe ? A może jeszcze co innego ?
Wczoraj oglądałam https://www.youtube.com/watch?v=1z0xJJeIRK8&t=1931s Ks. Bliźniak się myli znowu. Mówi, że poświęcenie Maryi uratuje świat przed 3 wojną światową. Ewidentnie nie rozumie na czym polega apokalipsa. Oglądałam także https://www.youtube.com/watch?v=39itFIJC2qI&t=383s Widząc, że Piotr świetnie słyszy …
- Czy papież powinien konsekrować Rosję Maryi ? Wiele się o tym teraz mówi …
- Już dawno papież powinien to zrobić.
- ???!!!
- Ale to nie tylko papież powinien to zrobić, ale powinno być oddanie się Rosji.
- Powinni to zrobić sami Rosjanie.
- … To nierealne – kiwam głową.
Już dawno papież powinien to zrobić … ???
„W liście z sierpnia 1989 r. s. Łucja wyjaśniła kilka kwestii dotyczących poświęcenia, którego najpierw, nieskutecznie, dokonali Pius XII i Paweł VI, a skutecznie dopiero Jan Paweł II: „Czy poświęcenie świata zgodnie z prośbą Matki Bożej zostało dokonane? 31 października 1942 r. dokonał go Jego Świątobliwość Pius XII. Zapytano mnie później, czy było zgodne z prośbą Maryi. Odpowiedziałam, że nie, ponieważ zabrakło jedności ze wszystkimi biskupami świata. Potem 13 maja 1967 r. dokonał tego Jego Świątobliwość Paweł VI. Zapytano mnie, czy było zgodne z prośbą Maryi. Odpowiedziałam, że nie, z tego samego powodu: zabrakło jedności ze wszystkimi biskupami świata.
Wreszcie 13 maja 1982 r. dokonał go Jego Świątobliwość Jan Paweł II. Kiedy zapytano mnie, czy było zgodne z prośbą Maryi, odpowiedziałam, że nie, ponieważ nadal zabrakło jedności z wszystkimi biskupami świata. Wtedy sam papież Jan Paweł II napisał do wszystkich biskupów świata z prośbą, by zjednoczyli się z nim. Sprowadził do Rzymu figurę Matki Bożej Fatimskiej (z kaplicy) i 25 marca 1984 r. publicznie, w jedności ze wszystkimi biskupami, którzy zechcieli się z nim zjednoczyć, dokonał poświęcenia tak, jak chciała Maryja. Zapytano mnie potem, czy było ono zgodne z prośbą Maryi i odpowiedziałam, że tak.
Odtąd – podsumowuje s. Łucja – poświęcenie jest dokonane.„
Według Łucji Jan Paweł II dokonał konsekracji Rosji. Jednakże dzisiaj twierdzi się, że nie zrobił tego prawidłowo.
Bardzo ciekawe podsumowanie zdarzeń;
1. Skoro akt poświęcenia z 1984 r. był zgodny z prośbami Matki Bożej, to dlaczego s. Łucja potwierdziła ten fakt dopiero pięć lat później? 2. Dlaczego aż do 1988 roku s. Łucja była innego zdania, twierdząc, że konsekracja nie została jeszcze dokonana? 3. W listach pisanych przed 1982 r. s. Łucja podaje argumenty, które potwierdzają, że dokonane do tamtej pory akty poświęcenia były niewystarczające: nie pojawiło się w nich słowo „Rosja”; konsekracje były dokonywane jedynie przez papieża bez udziału wszystkich biskupów; nie użyto w nich kluczowych terminów, takich jak „poświęcenie Rosji” i „Niepokalane Serce Maryi”. Na jakiej podstawie s. Łucja miałaby później twierdzić, że akt poświęcenia dokonany w 1984 był zadowalający? Przecież argumenty, których karmelitanka używała do wykazania, że poprzednie próby konsekracji nie były wystarczające, można zastosować również i w tym przypadku. 4. List cytowany przez kardynała zawiera poważne błędy. Wspomniano w nim o tym, że papież Paweł VI poświęcił Rosję podczas swojej pielgrzymki do Fatimy. Jednak w tamtym czasie Paweł VI nie dokonał żadnego aktu poświęcenia. Kardynał twierdził, że konsekracje dokonane przez 1984 rokiem były niewystarczające ze względu na brak jedności wszystkich biskupów, jednak s. Łucja podkreśliła, że w konsekracji dokonanej w 1982 r. zabrakło wzmianki o Rosji, jak również w akcie z 1984 r. Rosja nie została wymieniona.
Jan Paweł II w akcie poświęcenia nie wymienił słowa „Rosja”. A wiedząc jaką wagę przywiązuje Ojciec do precyzyjności słów, mogę się jedynie domyślać, że to właśnie tutaj zabrakło tej kropki nad „i”. Ojciec ucząc Piotra egzorcyzmów mówił, żeby w modlitwie wymieniał danych ludzi dokładnie z nazwiska i imienia. Musi mieć to ogromne znaczenie.
- Całkowicie z zakrętu wyjdziesz w październiku.
- Na pewno ? Na pewno to Kopernik nie żyje – Piotr jak zwykle zawsze wątpiący.
- Nie zgadzam się z tobą. Wiesz ile Koperników żyje ?
- Bądź precyzyjny – Homiel oczywiście miał rację, wielu ludzi żyje o tym nazwisku, a Piotr nie powiedział o którego to chodzi. Rozbawiła mnie ta dyskusja, choć Homiel ciągle był bardzo poważny.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/05/24/ja-nie-jestem-twoim-celem-jestem-twoja-droga/
CDN …
Byłem dzisiaj w pracy w pewnym momencie usłyszałem głośne grzmoty zapowiadało się że za jakiś czas będzie silna burza.
Wyszedłem na zewnątrz żeby zobaczyć co się dzieje i ku mojemu zdziwieniu zamiast chmury lub deszczu zobaczyłem piękną tęczę.
Sprawdziłem później w domu co ona symbolizuje .
Przeczytałem że jest symbolem nadziei i przychylność Boga.
Dziękuję Ci Boże .
Mam prosbe do admina.Jezeli moze Pani zadac pytanie Ojcu to takie: Czy susza jest skladowa plag,ktore powoduja czterej jezdzcy apokalipsy? W Europie wysychaja niemal wszystkie najwieksze rzeki, dzisiaj dowiaduje sie , ze i trzecia najdluzsza rzeka na ziemi takze wysycha.(Jangcy Chiny)
„Konflikt ze słońcem”.
Oczywiście rozmawialiśmy o suszy. O Odrze, o innych rzekach, czy jeziorach, gdzie pojawia sie problem z rybami.
Nie widzisz zwiastunów ? Plagi, ospa wróciła, nie widzisz suszy?
To co sie dzieje, to zwiastun głodu. Analogicznie do plag za czasów Mojżesza.
„Sprowadzę na nich jeszcze gorszą plagę …
… I pokazał mi szybko Egipt, to ma być analogia do tego, co tam się zdarzyło.
… Aż ich złamię. ”
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/11/04/musi-najpierw-byc-w-niebie-zeby-zadzialalo-na-ziemi/
Bardz dziekuje ,w domysle mialem wlasnie glod.
Bardzo ciekawa analiza i opis plag egipskich:
https://www.youtube.com/watch?v=3gz4OgRu-0E
Przyczyną plag był sąd Boży nad fałszywą religią Egipcjan i sąd Boży nad faraonem, który był uważany za boga.
Plagi demaskują fałszywe religie, że kult stworzenia jest błędny, a cała cześć i chwała należy się Stwórcy stworzenia.
„..odbędę sąd nad wszystkimi bogami Egiptu.” Wj12.12
Celem plag nie było pognębienie Egipcjan, ani zniszczenie Egiptu ale ich celem było zdemsakowanie fałszywego systemu religijnego aby uwolnić z niewoli fizycznej i duchowej.
Warto przeanalizować każdą z 10 plag i zdać sobie sprawę w jakie bóstwo one uderzały, bo to możemy odnieść do naszych czasów.
Przykladowo pierwsza plaga:
Przyczyną mogła być bakteria znana jako Krew Burgundzka mnoży się masowo w wolno płynących wodach o wysokim poziomie zanieczyszczenia. Obumierając, zabarwia wodę na czerwono.
Egipcjanie czczili rzekę i boga Hapi i najprawdopodobniej ofiarą składaną rzece były hebrajskie noworodki.
Nil nazywano też krwią Ozyrysa i wierzono, że mają boską uzdrawiającą moc.
To pokazuje, że Bóg daje w końcu grzesznikowi, który sie nie nawraca, to w co wierzy czyli dosłownie dał krew Ozyrysa, która miała uzdrawiać, a przyniosła śmierć.
I powtórzę … Zaplanowanie i zrealizowanie całego procesu w skali mikro (Egipt) nie jest zbyt trudne dla Stwórcy. Zaplanowanie i zrealizowanie całego procesu w skali makro (globalnie) wymaga niesamowicie precyzyjnego planu. I czasu. Dlatego jak Ojciec powiedział niedawno, to co dzieje się teraz na świecie jest dla ludzi inteligentnych i mądrych. Niewielu połączy wszystkie wątki i niewielu zrozumie co się dzieje.
Chodzi o objawienia, które – według pamiętnika s. Łucji wydanego w 1937 r. – dzieci z Fatimy rzekomo otrzymały w 1916 r. Jako należąca do rzekomo objawionych wówczas modlitw podawana jest obecnie modlitwa następująca: Trojco Przenajswietsza, Ojcze, Synu i Duchu Swiety w najwiekszej pokorze czesc Ci oddaje i ofiaruje Tobie Przenajdrozsze Cialo i Krew, Dusze i Bostwo Jezusa Chrystusa, obecnego na oltarzach calego swiata jako wynagrodzenie za zniewagi, swietokractwa i obojetnosc, ktorymi jest On obrazany. Przez nieskonczone zaslugi Jego Najswietszego Serca i przez przyczyne Niepokalanego Serca Maryi, prosze o laske nawrocenia grzesznikow.
Po pierwsze należy jednak zauważyć, że inna wersja tej modlitwy znajduje się chociażby w książce niemieckiego kapłana i słynnego pisarza katolickiego. Wilhelm Hünermann w swojej książce z 1954 r. – wydanej oczywiście z imprimatur kościelnym – podaje słowa tzw. modlitwy anioła z Fatimy nie zawierające ofiarowania bóstwa:
Po drugie, wystarczy spojrzeć na text dekretu biskupa z 1930 r. uznającego objawienia fatimskie: podane jest dosłownie, że uznane są jedynie objawienia, które miały miejsce od 13 maja do 13 października 1917 r.
„uznane są jedynie objawienia, które miały miejsce od 13 maja do 13 października 1917 r”
Ja to rozumiem tak, że objawienia są jak przybytek, a tajemnice są jak złoto przybytku
„Kto by przysiągł na przybytek, nic to nie znaczy; lecz kto by przysiągł na złoto przybytku, ten jest związany przysięgą”.
Cóż bowiem jest ważniejsze, złoto czy przybytek, który uświęca złoto?
Kto więc przysięga na ołtarz, przysięga na niego i na wszystko, co na nim leży. A kto przysięga na przybytek, przysięga na niego i na Tego, który w nim mieszka. „Mt23.13-22
„Ks. Bliźniak się myli znowu. Mówi, że poświęcenie Maryi uratuje świat przed 3 wojną światową.”
Mimo zachowania w tajemnicy treści trzeciego objawienia – 13 grudnia 1962 r. papież Jan XXIII ustanowił święto Fatimskiej Matki Bożej Różańcowej. O fatimskim orędziu wyrażał się, że jest ono „największą nadzieją świata na pokój”.
Trzecią, ukrywaną na życzenie samej Matki Bożej część tajemnicy, siostra Łucja spisała po latach. Później na żądanie swojego ordynariusza, biskupa Jose da Silva 3 stycznia 1944 r. powiadomiła biskupa, że tekst został zredagowany i jest do jego dyspozycji w zalakowanej kopercie, z adnotacją, że może ona zostać otwarta dopiero w 1960 r
Otwarcia zalakowanej koperty dokonał papież Jan XXIII w sierpniu 1959 r.; Otworzył ją w obecności kard. Alfredo Ottavianiego, prefekta Kongregacji Świętego Oficjum. Po przeczytaniu dokumentu papież zadecydował, że treść tajemnicy nie zostanie póki co opublikowana i podana do wiadomości reszcie świata.
https://www.radioplus.pl/lublin/objawienia-fatimskie-wzywajaado-pokuty-i-nawrocenia-aa-shsp-UWJD-kuHo.html
Chodzi mi o to, że Jan XXIII był pierwszym papieżem, który przeczytał III tajemnicę fatimską i mimo to powiedział, że jest „największą nadzieją świata na pokój” (?)
Papież Jan XXIII w opinii badaczy miał zdolności profetyczne. W 1935 roku miał przewidzieć zamach na papieża Jana Pawła II oraz to, że stanie się on idolem młodych ludzi.
27 kwietnia 2014 r. – kanonizacja bł. Jana Pawła II i bł. Jana XXIII przez papieża Franciszka. Jednoczesna kanonizacja dwóch papieży nie zdarzyła się nigdy wcześniej w historii Kościoła. Ci dwaj papieże są ze sobą pod wieloma względami połączeni Maryją, Fatimą, działalnością i kanonizacją.
Ks. Bliźniak się myli znowu. Mówi, że poświęcenie Maryi uratuje świat przed 3 wojną światową.”
Konsekracja to było tak ważne wydarzenie, ze do tego jeszcze w rozmowach wrócimy. Jednakże to nie jest wydarzenie, które powstrzyma apokalipsę. Nieuchronności dalszych zdarzeń nie da sie już powstrzymać.
Droga gospodyni tego bloga! Nie ma i raczej nie będzie oficjalnego nauczania Kościoła w tej sprawie, o ile chodzi o dokument orzekający, że oto jesteśmy świadkami spełnienia proroctwa Apokalipsy.
Po pierwsze, taki dokument byłby zbędny, gdyż zarówno słowa św. Jana z jednej strony, jak też fakty z drugiej strony są dość jasne i czytelne.
Po drugie, należy się wystrzegać nadinterpretacji Pisma św., także Apokalipsy. Innymi słowy: wizja prorocka św. Jana jest zawsze aktualna, niezależnie od tego, czy i kiedy nastąpi jest dosłowne spełnienie. Chodzi o aktualność w sensie duchowym: Apokalipsa Sw. Jana mówi o tyranicznej antyboskiej władzy, która dąży do panowania nad ludzkością i wyniszczenia tych, którzy nie chcą jej służyć i oddawać czci. To zawsze miało miejsce w historii ludzkości, pod różnymi postaciami i na wieloraki sposób. Dlatego nie należy oczekiwać sensacji.
Należy wziąć pod uwagę, że możni tego świata także obecnie znają przynajmniej pobieżnie Pismo św., także to proroctwo św. Jana. Do taktyki władzy tyranicznej należy zwykle podstęp i skrytość. Wrogom Boga i Kościoła zależy zapewne na tym, by nie potwierdzać choćby pośrednio prawdziwości proroctw Pisma św. Dlatego należy być ostrożnym w odnoszeniu ich do bieżących wydarzeń, aczkolwiek pamiętając o stałej aktualności Objawienia Bożego.
Należy wziąć pod uwagę, że możni tego świata także obecnie znają przynajmniej pobieżnie Pismo św., także to proroctwo św. Jana. Do taktyki władzy tyranicznej należy zwykle podstęp i skrytość. Wrogom Boga i Kościoła zależy zapewne na tym, by nie potwierdzać choćby pośrednio prawdziwości proroctw Pisma św. Dlatego należy być ostrożnym w odnoszeniu ich do bieżących wydarzeń, aczkolwiek pamiętając o stałej aktualności Objawienia Bożego.
Bez komentarza.
„to nie jest wydarzenie, które powstrzyma apokalipsę. ”
Wczoraj trafiłam na wywiad z
Ks R.Skrzypczakiem, który zastanawia się, kto jest Katechonem:
https://youtu.be/BljlYSsJ9FA
Myślałam, że mają już swoje typy ale ks Skrzypczak nie typuje nikogo, tylko jest bardzo ciekawy kto to będzie.
Z jednej strony więc katechon daje niewierzącym więcej czasu na nawrócenie się przed końcem świata, lecz z drugiej oddala ostateczne zbawienie, do dokonania którego nadejście antychrysta jest konieczne.
Przyszła mi taką myśl, że Piotr jest Katechonem:
„Dopóki on jest, nie przejdziemy.”
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/02/15/nie-tylko-modlitwa-jest-wazna-ale-przyjmowanie-chrystusa-jest-wazne/
Przemawia za tym, że ma zabrać tych, którzy będą chcieli ( nawrócić się) i to, że jak odejdzie to będzie ciemność :
„Pojawieniu się jego towarzyszyć będzie działanie szatana, z całą mocą, wśród znaków i fałszywych cudów, [działanie] z wszelkim zwodzeniem ku nieprawości tych, którzy giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia.”2 Tes, 2, 6–8
Czyli jak już przyjdzie gacek w pełni mocy, to już nie będzie czasu, ani miejsca na nawrócenie tylko pogrom.
„Ojciec pokazał klucz, który wkłada od zamka. Klucz nie może ostatniej zębatki przekręcić. Brakuje ostatniego ogniwa jakby…
Jesteś kluczem?
Jak on stanie (p. s. filar) wszystko w sekundę się zmieni.”
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/06/22/chce-ci-powiedziec-ze-losy-tego-swiata-sa-przypieczetowane/
Katechon już nie będzie powstrzymywał jak wróci..
Katechon ?
Wczoraj trafiłam na wywiad z
Ks R.Skrzypczakiem, który zastanawia się, kto jest Katechonem:
Też oglądałam 🙂 Ks. Skrzypczak bardzo trafnie w swojej książce o antychryście, opisał antychrysta.
Przede wszystkich należy mieć na uwadze, że tzw. tajemnice fatimskie – a to w drugiej z nich zawarte są słowa o Rosji – nie należą do uznanych przez Kościół objawień Matki Bożej, które miały miejsce od 13 maja do 13 października 1917 r. Pochodzą one dopiero z późniejszych rzekomych objawień danych s. Łucji (bądź rzekomej s. Łucji) z roku 1927, a opublikowanych w 1942 r. Tym samym nie ma żadnych podstaw do przypisywania tym tekstom wiarygodności w znaczeniu uznania przez Kościół.
Jeśli by nawet założyć autentyczność – czyli boskie pochodzenie – tzw. drugiej tajemnicy fatimskiej, warto zauważyć:
– Z całą pewnością Rosja jako kraj jest bardzo daleka od nawrócenia w znaczeniu katolickim.
– Jest również oczywiste, że poświęcenie Rosji według treści tzw. drugie tajemnicy fatimskiej niestety nie zostało spełnione, decydowaly względy polityczne i ekumenickie. Jak wiadomo, Jan Paweł II pragnął odbyć podróż do Rosji i miał nadzieję, że uniknięcie spełnienia żądania z z tzw. drugiej tajemnicy pomoże mu w osiągnięciu tego celu. Ponadto zapewnie nie chciał też pogarszać stosunków z Rosją już i tak napiętych wskutek ustanowienia katolickich struktur kościelnych w tym kraju.
Mam pytanie, widzę często w twoich komentarzach pod wpisami, iż wykazujesz się dużą znajomością katechizmu i dogmatów Kościoła – czy studiowałeś lub studiujesz teologię? Taka dogłębną znajomość rzadko spotkać u „przeciętnych” wiernych. Pytam z ciekawości.
Przepraszam, że piszę w formie męskiej, nie znam twojej płci po wpisach.
Prosze mi wierzyc, ze nie jestem teologiem, ale teologia , jej studiowanie pochlania caly moj wolny czas..Mozna powiedziec, ze od 30 lat zyje tylko tym tematem, posilkujac sie na znanych mi autorytetach teologicznych. Jednym slowem Teologia jest bardzo fascynujaca nauka, no i jestem facetem w wieku Piotra rocznik 1960.
I jeszcze jedno! W dzisiejszych czasach prosze uwazac na wszelkiego rodzaju media. Sa calkowicie w posiadaniu Szatana a jedynym ratunkiem na papke medialna jest maksyma C.K.N, ktora brzmi:” Z karafki napic sie mozna uscisnawszy ja za szyjke i przechyliwszy ku ustom, ale kto ze zrodla pije, musi ukleknac i pochylic czolo.”
Prawda. Skoro nawet w „portalach informacyjnych” obok pogody mamy dział astrologia, a jedyne newsy które przykuwają uwagę mają wywoływać strach, a reklamy niektóre na granicy pornografii, to ewidentnie coś z nimi jest „nie tak”.
„Teologia jest bardzo fascynujaca nauka”
Motywem tej pasji może być miłość do Boga lub miłość do kultury, nauki i sztuki.
Znam kilka osób, które bardzo ubolewaja nad upadkiem chrześcijaństwa ze względu na jego bogactwo kulturowe, nie ze względu na Boga. Mój szwagier np. interesuje się historią chrześcijaństwa ale drażnią go wszelkie tematy ponadnaturalne, które uważa za zabobon, bo wprowadzają haos w logiczny tok rozumowania.
Jeśli motywem jest miłość do Boga, to oprócz tego, że pragnie się poznać prawde historyczną o Nim, to jeszcze większym pragnieniem jest żywa, osobista relacja z Nim, a ponieważ jest niewidzialny wymaga to wiary i ponadnaturalnych metod porozumiewania sie z Nim.
Który motyw u ciebie przeważa?
Trudne pytanie ale chyba to pierwsze. Pewne zdarzenie zyciowe sklonilo mnie do pozniejszych dzialan. W sytuacji zagrożenia życia, wzbudzamy w sobie żal doskonaly. Wygladalo to tak jakbym byl
pasażerem samolotu, który bezwiednie spada, i wiesz, że zaraz się rozbije, to wtedy wzbudzasz w sercu żal doskonały, ale jak katastrofę przeżyjesz, to przy najbliższej okazji idziesz do spowiedzi, bo to odpuszczenie grzechów miałbym w przypadku śmierci, ale jak jestem przy życiu to jest warunkowe, a tym warunkiem jest przystąpienie do spowiedzi przy najbliższej sposobności i odmienione zycie z Panem Bogiem.
Prosze tez zauwazyc, ze „modlitwa aniola” z Fatimy podana przez s. Lucje znana dopiero z pozniejszych dopiskow s. Lucji nie wchodzi w sklad uznanych przez KK objawien MB z Fatimy Sprawa późniejszych zapisków s. Lucji jest niejasna. Literatura na temat objawień fatimskich jest zwykle niestety na kiepskim poziomie i nie przywiązuje wagi do kwestii źródłowych. Pewne jest, że s. Lucja spisywała dodatkowe informacje dopiero po roku 1930.
Dopiero w drugim wydaniu swoich wspomnień (z 1937 r.), już będąc w klasztorze, s. Lucja wspomniała o objawieniach anioła w 1916 r.
„tzw. tajemnice fatimskie nie należą do uznanych przez Kościół ”
W fatimskim kalendarium:
https://www.sekretariatfatimski.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=391:fatimskie-kalendarium-51117199&catid=3&Itemid=353
„13 maja- 1922 r. – wydanie dekretu, który otwierał drogę do kanonicznego zbadania wydarzeń w Fatimie i powołania specjalnej komisji ekspertów”
„14 kwietnia- 1930 r. – ostatnie posiedzenie komisji badającej wydarzenia w Fatimie, po 6 miesiącach (13 października) na ich podstawie Biskup Leirii wydał pozytywne orzeczenie o autentyczności objawień w Cova da Iria”
„„modlitwa aniola” z Fatimy podana przez s. Lucje znana dopiero z pozniejszych dopiskow s. Lucji nie wchodzi w sklad uznanych przez KK objawien MB”
„21 marca wspomnienie liturgiczne objawień Anioła fatimskim pastuszkom: Łucji, Hiacyncie i Franciszkowi”
Od roku 2015 – decyzją Sanktuarium w Fatimie wspomnienie objawień Anioła Stróża Portugalii Pastuszkom Fatimskim: Łucji, Franciszkowi i Hiacyncie jest obchodzone w dniu 21 marca
https://www.sekretariatfatimski.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=774:21-marca-wspomnienie-objawien-aniola&catid=25&Itemid=346
Piękna modlitwa, którą osobiście się modlę:
-„O mój Boże, wierzę w Ciebie, uwielbiam Ciebie, ufam Tobie,
kocham Cię. Proszę Cię, byś wybaczył tym, którzy nie wierzą, którzy Cię nie uwielbiają, którzy Cię nie kochają, którzy Ci nie ufają”.
Pomylkowo odpowiedz na Pani komentarz zawiesilem na samej gorze- przepraszam za to.