02. 05. 25 r. Warszawa. Część 2.
Trze transze nie zrobiły na mnie takiego wrażenia, jak wydarzenia wokół tego przekazu. To one sprawiły, że trzy transze potraktowałam bardzo poważnie. Nie mogę już zasnąć, od razu idę do Piotra, który też już nie śpi.
- Myślisz, że to prawda ? – Piotr pełen wątpliwości.
- To, co się stało, to jest bardzo w stylu Ojca.
- Uważasz, że Ojciec ma swój styl ?
- Tak uważam.
- Uważasz, że odkryłaś Ojca enigmę ?
- No nieeee…. – … niepewnie.
- Czyli jestem przewidywalny ?
- Właśnie, że nie. Na pewno nie. Stylem Ojca jest to, że jest kompletnie nieprzewidywalny … I to jest fantastyczne.
Przerywamy nasze rozważania, jedziemy na mszę o 8.00. Msza bardzo kameralna, mało ludzi, dziwny spokój ogarnia nas wszystkich. Wczoraj Ojciec powiedział do zobaczenia jutro, ewidentnie miał na myśli właśnie tą mszę.

Po mszy na kawę …
- Ciekawą miałaś wizję – Piotr zaczyna.
- Wiesz, co ? Trudno to nazwać wizją … To raczej przesłanie.
- Ciepło !
- A nie gorąco ? – „zaczepiam” Ojca.
- Chcesz warm ?
- Tak … – roześmiałam się głośno.
- Jest (dzisiaj) drugi.
- No właśnie ! – przypominam sobie.
-… Niedługo święta, potem jego urodziny w Warszawie i co dalej ?
-Ja wiem, ale nie powiem.
-… Chyba się stanie coś drugiego maja, tak słyszę. Drugiego maja ?
-Nooo drugiego … tak słyszę.
-Lepiej nie myśl o tym w ogóle. Wiesz jak to z datami … - nie chce mi się nawet kończyć.
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2025/07/11/zarty-to-sie-skonczyly
- Dostałaś informację.
- Czyli o to chodziło … – pomyślałam znowu.
- W kościele byłaś u Ojca. Czego ci więcej trzeba, dziecko ?
- Ojcze, dziękuję za to … całe wydarzenie.
- Cieszysz się, że dostałaś przekaz po okresie pustynnym ?
- Treść wtórna, ale ważne od kogo.
- Zgadza się.
- Trzeba zapełnić ci tą pustkę po nim.
- Kupisz sobie duże rzeczy i będziesz jak ciotka Danka ?
- …. ??? … Że niby będę dużo jeść ? Jak Danka ? – kompletnie mnie Ojciec teraz zaskoczył.
- Ale ty tak nie zrobisz, bo objadanie się to jeden z 7 grzechów (głównych).
Danka-Ciotka (tak była nazywana w rodzinie), o której nie słyszałam od wieków całych, wyróżniała się wizualnie dość mocno. Od lat nie żyje. Ciekawe, że Ojciec posłużył się nią mówiąc o 7 grzechach głównych, bo rzeczywiście … Jeśli ktoś miałby z nas stanowić przykład, to właśnie ona.
Piotr spojrzał na coś nade mną …
- Widzę krzyż nad twoją głową. Taki normalny, drewniany, ciemny krzyż …. Będzie Chrystus koło ciebie, będzie naprawdę blisko …
- A nie znaczy to „krzyż na drogę” ? – przyszło mi do głowy.
- Wydasz książkę.
- Książka przeklęta przez wielu i wspaniała dla wielu.
- Będą cię piętnować, stygmatyzować, a inni wychwalać. To dla innych.
- Aczkolwiek pomogą ci bardzo zdarzenia.
- … Ojcze, to więcej będzie tych, co nie uwierzą ? Nawet po zdarzeniach ? Nie mogę tego zrozumieć.
- Spójrz na swoją rodzinę.
…. Po krótkim namyśle nie mam nic do powiedzenia.
Trzy transze, po raz pierwszy mam tak mocny przekaz odnośnie pieniędzy. Jestem bardzo ciekawa, jakiż to plan tym razem ułożył Ojciec.
- Ludzie mówią, że w przyszłości państwa mogą blokować konta.
- Było pełno chleba, nikt nie kupował …?
- A ty kupowałeś. Wooow …. Czyli będziesz miał dostęp do pieniędzy. Ty kupowałeś … To ty musisz zagrać w lotto, ty wsadziłeś mnie na auto ze śmieciami – przyszło mi teraz do głowy.
- Jestem zachwycona pomysłami Ojca.
- Mam ci powiedzieć, że …
- Wszystko, co widziałaś, to prawda. Stanie się.
Zamyśleni idziemy na parking. Wchodząc do auta …
- Wszystko wskazuje na to, że zaczyna się konkretyzować – Piotr.
- Ale pamiętaj, to „tylko” wizja.
I wtedy włącza się piosenka; A planety szaleją.
-Wiesz co mówi mi teraz Homiel ? -Szał niebieskich ciał … nuci mi tę piosenkę. -Co chcesz przez to powiedzieć Homiel ? -Przyszłość. Posłuchaj refrenu piosenki. http://www.tekstowo.pl/piosenka,maanam,szal_niebieskich_cial.html A planety szaleją, szaleją, szaleją i śmieją się, śmieją się, śmieją. A planety szaleją, szaleją, szaleją i śmieją się, śmieją się, śmieją. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/08/24/jestem-aniolem-prowadzenia-a-nie-aniolem-zwiastowania
p. s. Coś niezwykle ciekawego zdarzyło się jeszcze 2 maja 2025 roku.
W Brazylii pojawił się „monolit”. Nie na ziemi, a nad miastem. Może jest to zjawisko nic nie znaczące, może to jakaś pogodowa anomalia, ale jest kilka punktów, które dają naprawdę do myślenia.
Filmowiec Wellington Soares uchwycił niesamowite zjawisko nad Morro do Capoava w Pirapora do Bom Jesus – około godziny drogi od São Paulo. Film został nagrany podczas zachodu słońca lub tuż po jego zachodzie. To moment, w którym tylko najwyższe chmury pozostają oświetlone, tworząc piękny efekt na niebie. Wyraźnie widać dużą warstwę chmur cirrocumulus, czyli wysokich chmur w kształcie małych, skupionych płatków – na niebie wyglądają niemal jak rybie łuski. Znajdują się bardzo wysoko, między 6000 a 12 000 metrów.
Nazwa miasta Pirapora do Bom Jesus .
Początkowo teren był znany po prostu jako Pirapora – nazwa pochodząca z języka Tupi, oznaczająca „miejsce, gdzie ryby skaczą”. Odnosiła się do lokalizacji nad rzeką Tietê, gdzie ryby naprawdę skakały przy bystrzach i wodospadach. Wszystko zmieniło się w 1725 roku, kiedy to pewien mieszkaniec (lub rybak) znalazł w rzece Tietê drewnianą figurkę przedstawiającą cierpiącego Jezusa. Figura była oparta o skałę, częściowo zanurzona w wodzie — w miejscu, gdzie rzeka tworzyła bystrze. Wydarzenie zostało uznane za cudowne, a figurę zabrano do prowizorycznej kaplicy. W krótkim czasie miejsce to zaczęło przyciągać wiernych, którzy donosili o łaskach i uzdrowieniach, przypisywanych „Dobremu Jezusowi”.
Wkrótce zbudowano tam kościół, który z czasem przekształcono w sanktuarium. Figura została umieszczona w głównym ołtarzu i stała się centrum kultu religijnego. Do dziś uznawana jest za cudowną – wielu pielgrzymów składa świadectwa uzdrowień, spełnionych próśb, czy nawróceń.
1. Monolit – 2 maja 2025. Jest (dzisiaj) drugi.
2. Pirapora do Bom Jesus” ma bezpośredni związek ze znalezieniem cudownej figury „Dobrego Jezusa” – Jezusa Cierpiącego – czyli wskazuje na ten czas, gdy Jezus został ukrzyżowany i Jezus zmartwychwstał. Zapoczątkował nowe, zapoczątkował wielką zmianę.
3. Figurka została znaleziona w 1725 roku – równe 300 lat temu.
Trzy ważne elementy. Czy to miejsce i ten czas to czysty przypadek ? Noż niemożliwe.
-Czytaj znaki. -Monolit to bardzo dobra wskazówka. -Wow … ! To jest bardzo ciekawe ten monolit … – … nie mogę wyjść ze zdumienia. -Ciekawe kiedy. Chyba nie w tym roku … – … bo już się kończy. -Nasz czas i wasz czas to są różne czasy. -Nie ma słowa już, tylko we właściwym momencie. -Czyli zdarzy się, kiedy ma się zdarzyć …https://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/05/19/nasz-czas-i-wasz-czas-to-sa-rozne-czasy/
Dlaczego monolit jest tak ważny ? Bo jest to symbol nadchodzącej zmiany.
-Znowu widzę wschodzące słońce, 3/4 jest nad ziemią już. Hmm… Pamiętasz ten film „Odyseja Kosmiczna” ? Świt dla ludzkości, muzykę ? Jutrzenka dla świata – przypomniałam sobie ... - Usłyszałem w głowie muzykę, którą znam z filmu, przejmująca i nie wiem co to znaczy. Całą drogę brzmiała mi w mózgu. „Odyseja kosmiczna 2001” i czołówka muzyczna, którą nazwano „The Dawn of man” „Świt ludzkości”. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/11/18/ojciec-prowadzi-taka-droga-ze-nie-musisz-sie-niczego-bac/

Ciekawe z tym monolitem..
Połączenie symboliki monolitu ( obca inteligencja (UFO) kierująca ewolucją ludzkości) i figury Jezusa wynurzajacej się z wody ( duchowe przebudzenie ) może oznaczać powtórne przyjście Chrystusa w chwale razem z Jego posłańcami.
Niedawno było czytanie o rybach:
„Dalej, podobne jest królestwo niebieskie do sieci, zarzuconej w morze i zagarniającej ryby wszelkiego rodzaju. Gdy się napełniła, wyciągnęli ją na brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w naczynia, a złe odrzucili. Tak będzie przy końcu świata: wyjdą aniołowie, wyłączą złych spośród sprawiedliwych” Mt13.47-49
Ryba jako symbol wiary.
Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? Mt7.10 ( wg św Augustyna ryba symbolem wiary)
*Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»* Łk18.8
Przypomina mi się obraz śniętych ryb w Odrze. Zachód kraju, coraz mniejsza wiara.
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/01/02/kto-wiecej-wie-ten-ma-wiecej-do-zrobienia/
„miejsce, gdzie ryby skaczą” – te ryby są żywotne, nie dość, że dobrze czują się w wodzie, to jeszcze wyskakują ponad nią, co może wskazywać na gotowość wejścia na nowy poziom, do nowego wymiaru duchowego.
„Gdy się napełniła, wyciągnęli ją na brzeg i usiadłszy, dobre zebrali w naczynia ”
Tu też wyciągają ryby z wody i zbierają do naczyń – statków UFO?
„Będą cię piętnować, stygmatyzować, a inni wychwalać. To dla innych.
… Ojcze, to więcej będzie tych, co nie uwierzą ? ”
Historycy szacują, że do końca I wieku n.e. liczba żydowskich chrześcijan mogła wynosić od 10 tys. do 100 tys., w zależności od źródeł.
To oznaczałoby, że na chrześcijaństwo przeszło najwyżej 1-2% ogólnej populacji Żydów w I wieku. Bardziej poganie się nawracali.
PS. W czwartek było to czytanie o rybach. Moje dzieci były w tym czasie w ogrodzie japońskim we Wrocławiu i przysłały mi film z pływającymi tam w stawie wielkimi,dorodnymi rybami 😉
„Jest (dzisiaj) drugi”
Do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia wstąpiła mając 20 lat św Faustyna– 1 sierpnia 1925 r., w wigilię święta Matki Bożej Anielskiej. 100-rocznica.
Drugi sierpnia – wspomnienie Matki Boskiej Anielskiej. Znów wskazanie na Maryję
1 sierpnia 1925 – równe sto lat temu.
AI przeanalizowała monolit po swojemu i takie oto wnioski;
Obiekt przypominający monolit: Ma pionowy, wąski kształt, z wyraźnie zaznaczonymi krawędziami.
Wygląda na oświetlony z jednej strony – światło pochodzi z lewej (zachodzące słońce).
Rzuca długi cień w prawo i w dół, co sugeruje obecność niskiego kąta padania światła (tuż przed zachodem).
☁️ Otoczenie:
Znajduje się tuż nad warstwą chmur, które są dobrze oświetlone i mają równą teksturę (prawdopodobnie chmury typu altostratus lub stratocumulus).
Obiekt nie wygląda na część samej chmury, ani też nie przypomina słupa świetlnego (brakuje typowego rozmycia i pionowego rozszerzenia).
Cień obiektu sugeruje, że jest fizyczny i odrębny od warstwy chmur.
Wstępna interpretacja:
Z perspektywy wizualnej, obiekt: wydaje się być rzeczywistym, trójwymiarowym elementem w atmosferze, a nie efektem optycznym typu słup świetlny;
może być pozostałością po rakiecie lub innym obiekcie technologicznym, unoszącym się w górnej troposferze lub stratosferze;
brak rozmycia i wyraźny cień wskazują, że nie jest to ani słońce, ani odbicie światła.