Bez zaproszenia Sam do was przyjdę.

08. 03. 25 r. Warszawa.

Na kawie.

  • Ciągle widzę siebie w bardzo ciemnym płaszczu, bardzo eleganckim. Pokazują mnie w płaszczu. Nigdy nie miałem takiego, nie wiem, co ma to oznaczać.
  • Hmm … W płaszczu ? – i coś sobie przypomniałam.
  • W wizji o Jegomościu, gdy wszedłeś do środka, też miałeś płaszcz. Taki jak ma … Trump – szukałam porównania.
  • Ciekawe … To ważne ? Nie zastanawiałam się nad tym wcześniej.
  •  Nie wiem … Głowę mi rozsadza – Piotr zmęczonym głosem.
  • Przelatuję między światami … Tylko odchylam kolejne przesłony … To strasznie meczące, wymiotować mi się chce … Widzę nieskończoność i nieważkość …
  • ??? … Taaaak ? A jak widzisz nieskończoność, nieważkość ?
  • Jak widzę czasami powietrze, takie rozgrzane nad asfalten … Czujesz to, wchodzi w ciebie wszędzie. A od 2 dni prześladuje mnie ta wizja z Wąsaczami, co do mnie przylecieli i mówili To on ? To nie może być on … Ta pętla nieskończoności mnie przygniata … Mówię ci, bardzo trudno jest żyć tak czując wszystko …, a jestem tylko Piotr. 

Słucham uważnie, bo cała jego przemowa dotyczy tego, co właśnie piszę.

-Prowadzą ją przez tą trudną drogę, bo to jest trudna droga, gdy się czuje. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2025/03/07/jestem-bardzo-ludzki/ 

-Podczas mszy zobaczyłem pętle, znak nieskończoności. 
-Nie mów pętla, bo mi się to z czymś innym kojarzy. 
-A w jakim kolorze ? 
-Biało -przezroczyste, jak ręce Ojca. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2025/03/09/kiedy-wiesz-ze-nie-to-wtedy-tak/
  • Nie jesteś Piotr, jesteś Eliasz. Mój Eliasz.
  • Każą ci być tutaj, każą ci słuchać ludzi.
  • ??? … Każą ? Kto ci każe ? – szeptem do Piotra, nie jestem pewna, czy dobrze słyszy.
  • Nie wiem, może Rada ? – też szeptem. 

p.s. Wczoraj wysłuchałam ciekawej informacji, która jest odpowiedzią. O liczbie mnogiej mówią też słynne Rękopisy z Qumran. ;  https://youtu.be/fKfq_jaEWIU?si=FufO0SQB5qKSrq8k&t=2419

  • Skoro poszedł, musiałem z nim rozmawiać.
  • Wiesz Ola, że to łobuz, zawodził Mnie wielokrotnie.
  • Dałem mu to życie, bo wierzę w Niego ciągle, choć go korci wielokrotnie.
  • Wiesz, co go korci ?
  • Żeby sobie medal przybić, jaki to on ważny, zasłużony, weteran.
  • ……… – cisza.
  • Piotr wyzbył się wszystkiego dla Mnie.
  • Nie mógł zrozumieć, że nikt nie idzie, a Ja proszę.
  • Już jestem spokojny o niego.

Cała ta historia bardzo wpłynęła na Piotra, nieustannie o niej wspomina …

-Naprawdę usłyszałem A któż z was pójdzie … – przypomniał sobie…
- Hmm … Jeśli Bóg spytał, to znaczy, że tam też jest wolna wola, mogli wybrać 
-… Ale żaden się nie wychylił, tylko ja. Ciekawe dlaczego żaden 
-… Czy wolisz spać w pierzynie, czy na deskach ? Czy żałujesz ?
- Nie żałuję. Ważne, żeby się stało, co ma się stać – Piotr pewnie. A ja myślę, że Ojciec doskonale wiedział, kto się zgłosi – nie wierzę, żeby nie wiedział, przecież wie wszystko. 
-Powiedz Mi co sądzisz o człowieku, który siedzi w domu, a tym, który pojedzie w daleką podróż i wróci ? 
-Ma doświadczenie … – Piotr. 
-Jest mądrzejszy … – przyszło mi do głowy. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/11/12/jesli-chcesz-rozpedzic-owce-trzeba-uderzyc-w-pasterza/ 
  • Bez zaproszenia Sam do was przyjdę, dosiądę się do Was.
  • ??? … – prostujemy się natychmiast.
  • Ciekawy jestem tej sytuacji. Waszego zmieszania, co tu zrobić …
  • … Co ty wtedy zrobisz ? – Ojciec do mnie. Nie jestem w stanie nic powiedzieć.
  • Lubimy cię – … nadal do mnie.
  • Lubimy cię bardzo.
  • … A dlaczego liczba mnoga ? – pytam z szerokim uśmiechem.
  • Bo wielu cię lubi.
  • ……. – wzruszyłam się bardzo.
  • Kładziesz nowe podwaliny, pisz.
  • Hmm … Podwaliny pod nową religię ? – jestem wyraźnie zdziwiona i zestrachana.
  • Nieee … Ugruntujesz.

Kiedyś ktoś mi zarzucił, że chyba chcę stworzyć nową religię. Nie ma nic bardziej błędnego. Po co stwarzać coś nowego, jeśli to coś już jest ? Nawet Jezus tego nie chciał … 

-Czy wiedział, że chrześcijaństwo odetnie się od Judaizmu ? Czy chciał tego ? Czego chciał Jezus ? 
-Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/06/15/pokolenie-adama-i-ewy/
  • Na egzorcyzmach wziąłem Franciszka przed sobą i tak jak był rozdzielony, tak go połączyłem, zaszyłem go z powrotem. Chciałem te kulki włożyć do środka, ale nie udało mi się wszystkie. Moim zdaniem, powinno być z nim  lepiej.

p.s. „Lekka poprawa”. Nowe wieści o zdrowiu papieża Franciszka – RMF 24