Człowiek na wzór i podobieństwo Moje.

09. 02. 25 r. Warszawa.

  • Jaką kawę pijecie ? – pytanie budzi nas z letargu.
  • ??? … „Winter” – odpowiadam zaskoczona pytaniem. „Zimowa”, nowa w ofercie tej kawiarni.
  • Narobił, to pijecie.

Roześmiałam się, gdyż zrozumiałam skąd to pytanie. Faktycznie Piotr ściągał mróz ze wschodu, no i przyszedł, niesamowite. Biblia opisuje jak Eliasz ściągał deszcz, trwało to 7 dni.

Gdy Eliasz się modli, (…) Cierpliwość zebranych zostaje nagrodzona. W pewnym momencie Eliasz przerywa modlitwę;  przeczuwa, że niebawem pokażą się jej owoce. Zwraca się do usługującego mu chłopca, by pobiegł w stronę widocznego na horyzoncie Morza Śródziemnego i wypatrywał znaków na niebie. „On podszedł, spojrzał i wnet powiedział: Nie ma nic!” (1 Krl 18,43). Eliasz polecił, by uczynił to siedmiokrotnie. Liczba siedem ma w Biblii szczególne znaczenie. Oznacza bowiem pełnię, doskonałość. Nawiązuje do początków stworzenia. Bóg dokonał tego dzieła w ciągu siedmiu dni (por. Rdz 1,1nn). Siedem dni oznacza pełny, doskonały cykl czasu.

Byłam ciekawa jak szybko przyjdzie mróz. W Warszawie pojawił się już 3 dni temu.

  • A wiesz, że Ojciec jest we mnie czasami ?

Podnoszę oczy znad kawy i wpatruję się w Piotra uważnie. Wie, czy nie wie ? … Próbuję odgadnąć, ponieważ ewidentnie nawiązuje do dzisiejszego tekstu na blogu.

-Jestem w tobie bardzo często – … do Piotra. 
-Mówię ci to teraz, żebyś się zastanowiła, gdybyś chciała krzyczeć na niego …
-Skąd wiesz, na kogo i do kogo krzyczysz ? 
-… Chwała Tobie Słowo Boże … https://rozmowyzniebem.pl/wp/2025/02/09/wykorzystuja-co-znasz-kieruj-sie-wrazeniem/ 
  • Ojcze, a jak rozpoznać, kiedy jesteś ? – pytam. 
  • Patrz sercem, trzeba myśleć, czuć.

Zdarzają się takie momenty, że faktycznie mam wątpliwości, czy to jeszcze Piotr. Wtedy bowiem on nie mówi, a przemawia i przemawia słowami, które już odeszły z obiegowego użycia. Jakbym cofnęła sie w czasie, mam czasami takie wrażenie. 

  • A często ?
  • Co jakiś czas. A często piszesz ?
  • Nooo …, codziennie – … i zwątpiłam, że może jednak bardzo często, jeśli piszę. Jest obecny w słowach.

Przypomniałam sobie pewną chwilę z wczorajszej kawy. Piotr nachyli się do mnie przy stoliku, spojrzał głęboko w oczy, spojrzał tak jakoś bardzo ciepło i pyta …

  • Czy jesteś aniołem ?
  • ??? …- zawiesiłam się w jego oczach na chwilę zastanawiając się, co powiedzieć.
  • Jestem człowiekiem.
  • Na pewno ?
  • Jestem człowiekiem.

Pomyślałam wtedy, że dziwne pytanie mi zadaje, a teraz myślę sobie, że w tym momencie był to chyba sam Ojciec … To spojrzenie, lekko przymknięte oczy, czujne, ale głębokie, ciepłe i na koniec zadowolenie z odpowiedzi mojej wskazywałoby na to, że nie był to Piotr. Tak to czuję.

-Wiesz, że czuję w sobie często Ojca ? 
-Taaak ?
-A w jaki sposób ? Oczy mi się przymykają i robią się jak na tym obrazie Maryi z -Częstochowy, patrzę na wszystko inaczej. 
-Ola, jadę w nim na gapę, przemieszczam się. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2025/02/13/studiuj-slowo-ale-czekaj/
  • Piękna jest Ziemia, ta planeta.
  • ??? …

A to pewnie nawiązanie do filmu „Piękna Planeta”, który wczoraj oglądałam. Zachwycałam się każdą minutą tego filmu.

  • Ojcu też się podoba, zrobił dla ludzi.
  • Dla Moich dzieci.
  • … Dużo masz zapisanych stron ?
  • Dużo.
  • Z tysiąc ? Długa redakcja cię czeka. Szczególnie dużo cię czeka twoja korekta przemyśleń.
  • Tam, gdzie masz wielokropek, tam zbudujesz zdania.
  • Przyszły doświadczenie, wiedza.
  • Ubierzesz to w słowa, żeby były pełne i zrozumiałe.

Kiwam tylko głową, staram się to robić na bieżąco, ale idzie naprawdę bardzo opornie.

  • Wy na spacer, a Ja do obowiązków.
  • … ??? … Niedziela dzisiaj, Ojcze – zauważam dość głośno, bo pamiętam …
-Niedziela jest dniem odpoczynku, przypominam. 
-Jeśli czcisz Me imię, też odpoczywaj. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/04/19/twoje-dylematy-wykorzystuje-diabel/
  • Czyżbyś Mnie złapała ? – … na słówkach.
  • Zrobię sobie kawusię, rogalika, a potem audiencję mam.
  • Ooooo ….. – już chciałam popytać, ale Piotr się podniósł, koniec kawy.

Na spacerze. Jest naprawdę zimno, -4 stopnie, mało ludzi, super pogoda.

  • Ojcze, porozmawiajmy o ambasadorze … – intryguje mnie to od wczoraj.
  • Dopiero, co wstałem …
  • Ojcze, a mówiłeś, że masz audiencję. A kogo masz ? – pytam ze śmiechem.
  • Z różnych światów, nieee znasz.
  • ……… – roześmiałam się głośniej. Uwielbiam tak rozmawiać.
  • Hmm … Z różnych światów, to baaardzo ciekawe … No to porozmawiajmy o tych innych światach …
  • Zajęty jestem, muszę umyć filiżankę po kawie ….
  • Taaak ? To nie masz Ojcze służby ?
  • Też muszę poćwiczyć, wiesz ?
  • Hmm … Czyli masz Ojcze swoją kuchnię ?
  • Mam dwie.
  • Taaak ? A dlaczego aż dwie ?
  • Jest przy Moim gabinecie, czasami wody muszę łyknąć z wrażenia, o co Mnie proszą …
  • …….. – ryknęliśmy oboje śmiechem. Cała ta rozmowa była przeplatana śmiechem, ale teraz doszło do apogeum śmiechu.
  • Popijam herbatkę z lipy i dziewanny, wiesz ? Lepiej się czuję.
  • Ojcze …. Masz tyle lat, a jesteś ciągle młody, to chyba dzięki kremu nivea.
  • Maść końską stosuję …
  • …….. – znowu gromki śmiech.
  • Ojciec jest niesamowity, uwielbiam tak się przekomarzać.
  • Jestem taki, jak mówicie w modlitwach; człowiek na wzór i podobieństwo Moje.


Wieczorem.

Nieustannie myślę o Kadurim. To wszystko ma sens teraz. Nie Amerykanie, nie nasi, a oni.

  • Ojcze, czy naprawdę ma to dla nas znaczenie ?
  • Trząsło go w sobotę ?
  • Cały się trząsłem, gdy o tym mówiliśmy. Ciarki po całym ciele.
  • Czyli ma to sens – zakończyłam stanowczo.

8 przemyśleń nt. „Człowiek na wzór i podobieństwo Moje.”

  1. Dla mnie to też kolejny wpis jak Ojciec pięknie operuje swoją obecnością w drugim człowieku, jak przez człowieka odczuwa bodźce ze świata zewnętrznego , jak w nim cierpi lub jest szczęśliwy.

    • Wy na spacer, a Ja do obowiązków. (Bo Kowalski ma obowiazki)

    • Dopiero, co wstałem …(bo Kwiatkowski dopiero wstał)
    • Zrobię sobie kawusię, rogalika (bo Kowalewski zaraz tak zrobi), a potem audiencję mam (tu może nawet audiencja prawdziwa czyli boska)
    • Zajęty jestem, muszę umyć filiżankę po kawie ….(Bo jakiś człowiek myje właśnie filiżankę).
    Wszędzie jest, w każdym człowieku (w różnym stopniu bo sam człowiek czasami na wiele nie pozwoli), wszystko odczuwa i widzi , zna każdą myśl i nic się przed Nim nie ukryje.

  2. Odnośnie dzisiejszego tekstu. Ojciec nawet żartując nieustannie uczy.
    Jest przy Moim gabinecie, czasami wody muszę łyknąć z wrażenia, o co Mnie proszą …
    Nawet inne światy ślą prośby do Ojca, bo Ojciec jest Bogiem jedynym i Ojcem wszystkich. Jeden jest Stwórca.

  3. Odnosnie herbatki z lipy moze nie na temat ale…mieszkam w domu przy parku a niedaleko domu rosnie ogromna lipa ktora nawet na 3 godziny przed poludniowe przysłania slonce juz uznana za pomnik przyrody nie mozna jej sciać ale kiedy wieje silny wiatr drżę i modlę sie w duchu zeby nie poleciała przypadkiem na moj dom od dwoch lat opanowuje ją jemioła wiec chyba obumiera no ale jeszcze ma lisci trochę ,w ubiegłym roku na wiosnę byla burza a po burzy za tą lipą wyszła piekna tęcza pomyslałam moze to znak ze nic sie grozi nam z jej strony,ze jak przewroci się to na park?

    1. jak przewróci się to na park?

      Możliwe, że to znak, że nic się nie stanie, ale na wszelki wypadek trzeba też podziałać, aby się nie stało.
      Wiara i zdrowy rozsądek. 🙂

  4. Gdy to sobie uświadomić, to niesamowite jest to wszystko – czytać (karmic się) Słowo Boże (blog) z pierwszej ręki.
    Być tak blisko tych wydarzeń i tej Energii, która schodzi do nas maluczkich. A potem odejść do swoich zwykłych zwyczajnych zwyczajności i pojutrze od nowa itd.
    Dziękuję!

    Teraz też rozumiem sens i ciężar słów, że łatwiej uwierzyć niewierzącym niż ortodoksyjnym…

    1. Też dzisiaj o tym myślę. Te ostatnie wpisy są dłuższe i obfitują w wypowiedzi Ojca. Na koniec jak po uczcie jestem nasycona. Tylko
      .. szybko chce się znowu.

      1. Powiem uczciwie, że 2-3 dni od rozmowy, już jej nie pamiętam. Jest ich po prostu bardzo dużo. Kiedy więc pracuję nad nowym tekstem, dosłownie ryję ze śmiechu jeszcze raz przypominając sobie niektóre chwile i słowa. To są cudowne momenty.

Skomentuj Iza Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.