Pamiętaj, zawsze masz opiekę od Ojca.

15. 09. 24 r. Warszawa.

  • Dużo się dzieje wokół nas ostatnio.
  • Intensywnie.


16. 09. 24 r. Warszawa.

Na kawie.

  • Październik ! 15 dni – Piotr pokazał palcami 3 razy po 5 palców.
  • Hmm …. Mamy wrzesień jeszcze … Czyli hulaj dusza do października ? – pomyślałam.

Rozmawiamy o mojej wizji, o „Rękach” ….

  • Czujesz się wyróżniona ?
  • Taaak … – tak się właśnie czuję.
  • Fajnie, że się czujesz, chyba się nie boisz, co ma się stać ?
  • …. Ale to nie w październiku przecież … – wyrwało mi się. 

Choć jak sobie teraz przypominam, w wizji nie była to zima. Może jesień, może wiosna.


Nasza rozmowa schodzi na sprawy bieżące, polityczne …

  • Polityka marksistowsko komunistyczna teraz rządzi w świecie – Piotr zdecydowanie,
  • Tacy jak Marks, Engels, Lenin …, cieszą się pewnie …
  • Nie za bardzo. Tam, gdzie są, trudno się cieszyć.
  • Uprawiali ziemię, z której rósł oset.
  • ??? … Czyli są w piekle ? – pomyślałam.
  • … Zauważ, że coraz częściej milczycie niż rozmawiacie.

Faktycznie. Nawet ta rozmowa jest ciągle przerywana, bo ciągle zapadamy w zadumę.

  • Siedzicie i rozmyślacie. Tak się dzieje przed zmianami, zdarzeniami …

No właśnie … Tyle znaków dookoła, że coś się jednak zbliża. Piotr mniej, ale ja naprawdę chodzę cały czas zamyślona. „Coś się zbliża” słyszę od kilku lat i powinnam się już przyzwyczaić, a jednak Częstochowa to znak, że  naprawdę coś się zbliża.


Wieczorem.

  • Nie wiem, jak ty sobie dasz radę.
  • Ola będzie zadowolona.
  • Z czego Ojcze ?
  • Ze wszystkiego – … i Piotr zrobił takie „wielkie gały”, że wiedziałam, iż chodzi o Chrystusa.
  • Dobrej nocy i dobrych snów ci życzę, śpij dobrze.
  • … ??? …
  • Pamiętaj, że zawsze masz opiekę od Ojca i rodzina twoja.
  • Możesz już od niego tego nie usłyszeć, ale pamiętaj, zawsze masz opiekę od Ojca.

Spociłam się gwałtownie z wrażenia. To zabrzmiało, jakby Piotr miał „wyparować” już za godzinę, za minutę.

  • Maniana będzie contiune …
  • Pamiętaj, że kiedy kończy się coś jednego, to zaczyna coś drugiego.
  • To nie dzisiaj, nie jutro, ale wkrótce.
  • Ty o wkrótce już coś wiesz i dziwnie to brzmi dla ciebie, ale teraz już nie …
  • Aż się spociłam Ojcze …
  • To dobre wiadomości.


17. 09. 24 r. Warszawa.

Na kawie.

  • Jak ci się żyje ? Noc przespana ? Kawa podana, czyli żyje się ?
  • Co myślisz o opowieści „Komu bije dzwon” ?
  • Piękna … – i rozumiem podtekst. Tytuł idealny.
  • No właśnie, piękna.
  • Ojcze, ale nam już biły dzwony.
  • Czyli to już było … ?

Niespodziewany telefon z firmy zmienił kierunek naszej rozmowy.

  • Muszę zmniejszyć wysokość abonamentu za telefon, Ojciec mi kazał.
  • Ooo … To tak źle będzie ?
  • Po co karmić bogatego, skoro ma ?
  • Ojcze, że się tak wyrażę … „to się kupy” nie trzyma, bo miał być Kiosk. W te wizji miał pieniądze, bo mógł sobie kupić … według tej wizji.
  • A znasz to, że ten, kto ma dużo, będzie mu dodane ?
  • . Ale cię Ojciec załatwił ! – Piotr się roześmiał.

Mt 25;27 Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. 28 Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. 29 Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie.


Rozmawiamy o tym, jak to nasze rozprawy sądowe i liczne z tym związane urzędnicze pisma nauczyły Piotra posługiwania się językiem prawniczym. Do tego stopnia się wyszkolił, że sam już pisze pisma zamiast prawnika.

  • Pamiętam, że Ojciec ci to przewidział … Powiedział, że prawnik więcej nie będzie ci potrzebny …. Myślałam, że chodzi o rozprawy, ale teraz widzę, że o co innego …
  • Jest pytanie …. Czy chciałabyś mieć wszystko ci dane lekko, czy walka ?
  • Hmm … Dobre pytanie …
  • Był bardziej zielony niż ten liść nad tobą … – nad moim stolikiem stoi sztuczne drzewko.
  • Zyskałem naukę, która jest teraz dla mnie bezcenna – Piotr przyznaje.
  • To jest kurcze niesamowite … Trwało to kilka lat, ale się przydało … Wszystko jest po coś – i się zadumałam.
  • . Ojciec się teraz cieszy, że jest z nami. Tańczy, podnosi nawet nogę, a jest w długiej szacie, komicznie to wygląda – Piotr szepcze do mnie.
  • Nachyla się nad twoją głowę i cię całuje w czubek głowy …
  • ………. – wzruszenie się przeze mnie przelewa.

Coś mnie dręczy … Wiele się mówi ostatnio o Medjugorie w mediach, znowu … I znowu mam dylemat. 

  • Ojcze, czy uznałbyś Medjugorie za prawdziwe ?
  • ……… – Piotr zamilkł.
  • Nic nie słyszę, ale widzę www … Chyba jakaś strona …

Poczułam znużenie, bo jaka strona ? Jest ich mnóstwo przecież …


Wieczorem przeglądam swoje strony i widzę na YT to …Medjugorje La croce di Nuvole Medj. 15 Agosto 2012 Medjugorje La croce di Nuvole Medj. 15 Agosto 2012.mpg  

Czyli co … Jest prawdziwe ? A jednak pamiętam słowa Ojca, który porównał Medjugorie do podłogi z naszego domu. 

-Ojcze, kłócą się o Medjugorie. Czy tam faktycznie dalej objawia się Maryja ?
-To jest rozmowa na „przy kawie” i na dłuższe rozmawianie. Widzisz podłogę u Krysi.
-Jaka jest ? 
Czarno biała ! Jak szachownica ! – jestem pod wrażeniem, bo nikt jeszcze nie ujął tak w sedno jak Ojciec. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/01/02/kto-wiecej-wie-ten-ma-wiecej-do-zrobienia/ 

Medjugorie nie jest prawdziwe w 100 procentach, Medjugorie bywa prawdziwe …

4 przemyślenia nt. „Pamiętaj, zawsze masz opiekę od Ojca.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.