Co znaczy dobra śmierć ?

19. 08. 24 r. Warszawa.

Odchodzi pokolenie aktorów z mojego dzieciństwa; https://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,zmarl-alain-delon–francuski-aktor-od-dluzszego-czasu-podupadal-na-zdrowiu,artykul,04557963.html

  • Szkoda Delona, miał dobrą śmierć.
  • Co znaczy dobra śmierć ?
  • Hmm … W spokoju, we śnie … 
  • Tak jak twój teść ? Na to trzeba sobie zasłużyć.
  • To taki nerwus czystego serca.
  • Serce jego kryształowe mimo wielu wypowiadanych zdań.
  • Najbardziej wrażliwy w domu.
  • Jest mnóstwo wrażliwych, ale on najbardziej.
  • Miał swój krzyż – …. był prześladowany przez dawny urząd bezpieczeństwa.
-Czy Edziu by cierpiał ? I to niedługo już ? 
-Z dnia na dzień. Ta przepuklina wyszła mu na ratunek. 
-A musiał chorować na jelita, nie mogliście to naprawić ? 
-Co to za życie, kiedy wszystko się daje i wszystko naprawia, co złe ... 
-No to Edziu miał wielkie szczęście, że odszedł we śnie, obyśmy wszyscy tak odeszli. 
-Na to trzeba sobie zasłużyć. 
-No to dziękuje Wam bardzo. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/03/30/kazde-zdjecie-ktore-przypomina-mojego-syna-lub-nim-jest-zawsze-jest/ 


21. 08. 24 r. Szczecin.

Obejrzałam wczoraj coś ciekawego; Do Ziemi leci statek-matka Obcych. Niedługo tu będzie – mówi informatorka z rządu (youtube.com)

Ciekawego, ponieważ Piotr 2 lata temu powiedział …

-Widzę wielki gigantyczny cień zbliżający się do Ziemi … Zobacz jakie mam ciarki. 
-………. – podsunął mi rękę pod nos, faktycznie miał. 
-Widzę teraz Ziemię z góry, ta wojna to głowa szpilki w porównaniu do tego, co nadchodzi. 

Opowiadał z przejęciem, poderwał się na równe nogi. Był i zaskoczony i zatrwożony. 

-Co to za cień… Jakaś asteroida ? 
-Wiesz co ? To dziwne … Widzę technologię. To jest bardzo ciemny metal, olbrzymi, większy od planety Ziemia. Słyszę … 
-Branka. 
-To wielki obiekt okrągły, dookoła kadłuba na pasku ma wyryty napis, takie łamańce. Nie litery. 
-Co czujesz z tego statku ? 
-Lęk. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/08/15/co-zrobic-zeby-ta-istota-ludzka-wstrzasnac/ 
  • Ta „planeta” to leci faktycznie ? – pytam Ojca wprost.
  • Leci.
  • … ???!!! … Ale po co ?
  • Po ludzi.
  • ???!!! … Jak to po ludzi … Po mnie też ?
  • Nie gadaj głupot – Piotr się zdenerwował.
  • No sam widzisz ! … – bronię się. 

Nawet mnie wydaje się to kosmicznie niewyobrażalne i niewiarygodne. Choć z drugiej strony … Jest zapisane …

MT; 36 Lecz o dniu owym i godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam Ojciec. 37 A jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. 38 Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, 39 i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. 40 Wtedy dwóch będzie w polu: jeden będzie wzięty, drugi zostawiony. 41 Dwie będą mleć na żarnach: jedna będzie wzięta, druga zostawiona.

Moja wizja pokazuje, że będzie bardzo mało ludzi na świecie … Może to nie kataklizmy, nie wojny  zdziesiątkują ludzkość, a to co leci ? Jedna z teorii, którą zaczynam brać pod uwagę.

-Przestań wierzyć w te głupie wojny. 
-Czy widziałaś jakiekolwiek budynek zburzony ? Sklep ?   
- No nie, ale ludzie nie było … 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/10/08/u-ojca-nie-ma-obojetnosci-dba-o-swoich-powiernikow/
-Według jednego jasnowidza dni ciemności będą od pyłu i gazu … 
-Dlaczego zatruwasz sobie tym głowę ? Przecież ci pokazałem. 
-Wiem, ale tak sobie ... Dla porównania, konfrontacji … Ciekawe … W mojej wizji miasto było czyste, żadnego śmiecia, pyłu …, a jednak prawie puste. 
-Jak widzisz, wszystko ma znaczenie. A może to choroba ?  
-???!!! 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/10/16/czasy-apokalipsy-tak-musi-sie-dziac/
  • Ojcze, a czy Trump wygra ? – zmieniam temat. 
  • Trudno Mi prorokować. Zależy jak kampania przebiegnie.
  • Aha …. – zaczynamy na wesoło.
  • A co u Twojego Syna Ojcze ?
  • . Ojciec właśnie zrobił wieeelkie oczy …
  • Naradę miał ostatnio, widziałam.

  • A co tu obradować, skoro wszystko jest zaplanowane i się wydarzy … – dumam głośno.  
  • Rozważają …. Rozważają, co ich …
  • Hmm … Oni byli bardzo skupieni przy tym stole
  • Bardzo poważna sprawa, to i bardzo poważni ludzie.
  • No to co obradowali ?
  • Nie wiem, nie było Mnie tam.
  • Byłem za siedmioma górami, za siedmioma lasami …
  • …….. – roześmiałam się.
  • Ojcze, no powiedz. Na pewno Syn Tobie powiedział.
  • Powie, jak wrócę z wakacji. Piotr też tam był ?
  • Nieee – jestem zaskoczona pytaniem.
  • Nie łapie się na naradę ? Taki „cienki Bolek” ?
  • ……. – Piotr buchnął śmiechem głośno, o mało do rowu nie wjechał. 

I tak to sobie rozmawialiśmy jadąc do Szczecina …