Bądź dobrej myśli.

08. 08. 24 r. Warszawa.

  • Tak mnie atakują wszyscy, że nie daję rady. Trzecią noc nie śpię …
  • Ojcze, to się źle skończy – mówię ze strachem myśląc o jego sercu.
  • Skąd wiesz ?
  • ……… – tylko wzdycham.
  • Bądź dobrej myśli.


09. 08. 24 r. Warszawa.

  • Ojcze, starzejemy się.
  • O przepraszam ! Ja nie.
  • Czasu nie ma. Ja jestem ponad czasem.
  • Hmm …. – nie mogę tego zrozumieć, że tam nie ma czasu. 
  • … Widzę Chrystusa przy małych dzieciach, huśtawki, obejrzał się do nas, jakby nas usłyszał. To możliwe, że z dziećmi ?

  • O taaak. Widziałeś to już kiedyś.
  • Wygląda jak przedszkolanka … Dużo małych dzieci.
-Mnóstwo dzieci jest w Niebie. Mają plac zabaw, huśtawki, karuzele … Był Chrystus z nimi na biało ubrany, szata opasana paskiem …
-Jak to zobaczyłeś ?
-Najpierw przeszedłem niebo, niebo z gwiazdami, ciemność i potem światło …Tak zbudowany jest ten świat ? 
-Niebo, ciemność, światło …? – spytałam.
-Mówię, co widzę – i wzruszył ramionami mając „gdzieś”, czy mu wierzę, czy nie. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/07/17/pan-bog-kocha-ludzi-poswiecil-siebie-patrzyl-na-swojego-syna-to-jest-po-strokroc-gorsze/ 
  • Dusze poranione.
  • Poranione … Ale słowo …
  • Szybko odeszły, ale są szczęśliwe.
  • . Każde dobre słowo wypowiadane na Ziemi to kwiatek rośnie.
  • …. Przekleństwo to kwiatek więdnie. Tak to widzę… Rośnie taki stalaktyt na jego miejscu, ostry kolec … Dlaczego to widzę ?
  • ……. – nie odzywam się. Wczoraj tak klęłam pod nosem, bo nie mogłam sobie z czymś dać rady w komputerze, że sama miałam siebie dosyć.
  • Ojcze, jak tu dobiec do mety ? – Piotr wprost. 
  • Trudna ta droga, wyboista.

Na koniec … Ojciec widząc, że jestem dzisiaj w dołku …

  • Podbuduj się. Obejrzyj dobre filmy, posłuchaj dobrych rzeczy.
  • Czysta prawda – pomyślałam.


11. 08. 24 r. Warszawa.

Na kawie …

  • Wczoraj po południu i przed snem usłyszałem …
  • Paruzja.

Paruzja …. Któryż to już raz ? … I znowu nie wiem co z tą wiadomością zrobić.

  • Miałem fajną wizję dzisiaj. Widziałem jakiś ludzi rozmawiających po angielsku. Zobaczyłem ich głosy jako fale. Fala dochodziła do mnie i uderzała w głowę, ale już przetłumaczona. Wszystko rozumiałem. Fajne to było.
  • Oooojcze, ja tak chcę !
  • Ty chcesz wszystko.
  • …….. – śmiech.
  • Tym sposobem to każdy język jest prosty.
  • Nawet aramejski, którego przestałaś się uczyć.
  • …….. – spłonęłam czerwona, bo fakt, na razie zrobiłam sobie przerwę.
  • Głowa cię już nie boli ?
  • Oooojcze, dziękuję !

Wczoraj rozbolała mnie głowa gwałtownie i bardzo nietypowo. Ból przemieszczał się od prawa do do lewa i został na całą noc. Kiedy widniało i byłam już naprawdę wykończona, poprosiłam bez ogródek …

  • Ojcze, pomóż mi chociaż w tym ! 

I przeszło …

  • Cała przyjemność po twojej stronie.
  • …….. – śmiech.
  • Ojcze, byś przyszedł na dłużej do nas. Zrobiłbym Ci miodzik, pyszną kanapkę Ci zrobię, z miodzikiem … – powtarza jąkając się lekko.
  • Nie przyjdę do ciebie na miód, ale ty przyjdziesz do Mnie.
  • Czuję się zaproszony, ale zostawmy to na zaś.
  • …….. – rozmarzyliśmy się nieco.
  • Pozwól, że ci pogratuluję.
  • ??? … Ale czego ? – pytam.
  • Generalnie wszystkiego … Pozwól, że ci pogratuluję …
  • Dziękuję – mówię, ale naprawdę nie wiem czego.

Piotr próbuje pomóc pewnej osobie, która wydaje się być w depresji …

  • Czy to przypadek, że wtedy głowa mnie rozbolała ?
  • Wlazłaś w grzęzawisko demonów, opary w tym przebywają.
  • … Widzę, że za jakiś czas to przejdzie w pustynię, potem wyrośnie zielona trawa, na końcu słońce.
  • Taka jej droga.
  • Musisz pamiętać, że Ziemia jest oddana w ręce Szatana.
  • To jej droga, jedna z waszych, wybrana.
  • Podkreśl to wężykiem.
  • To ją uskrzydli, że jest po właściwej stronie.

CDN …

 

5 przemyśleń nt. „Bądź dobrej myśli.”

  1. „Bądź dobrej myśli.”

    Bardzo mnie to dziś podniosło na duchu 🙂

    „Trudna ta droga, wyboista”

    Nawiązuje do słów od A.Lenczewskiej:

    „Będzie trudno tam gdzie jadę.

    + Będzie to próba twojej cierpliwości i łagodności.”

    https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/11/29/ktoraz-sciezka-nie-pojdziesz-dojdziesz-do-mnie/#comment-43093

    „…. Każde dobre słowo wypowiadane na Ziemi to kwiatek rośnie.
    …. Przekleństwo to kwiatek więdnie.”

    Próba cierpliwości..

    Też ostatnio trafiłam na zleceniobiorcę, który doprowadził mnie do skrajnych uczuć, aż w końcu z bezsilności zaczęłam się za niego modlić i dotarło do mnie, że został postawiony na mojej drodze jako ” próba mojej cierpliwości i łagodności” i ostatecznie wykonał zadanie jak trzeba..

  2. Krotka historia dlaczego trzeba się modlić za kapłanów. Toczą wojnę o której nie wiemy. Oczywiście prawdziwi kapłani.
    Znajomy pisze
    „Ubieraj się jedziemy w bożej sprawie ”
    W ciemno, bez pytań pojechaliśmy. Okazało się,ze na totalne odludzie, do małej kapliczki pośród pol. Po drodze wstąpiliśmy po księdza. Odprawił ważną mszę.
    W milczeniu podczas drogi ich dialog niedokończomy brzmiał wymownie i dawał do myślenia.
    Ksiądz :
    „Dzięki W. że pomogłeś. Było ciężko ”
    W.:
    „Ale puściły w końcu? ”
    K:
    „Tak. Nad ranem odpuściły.”
    W:
    „Dobrze, że zadzwoniłeś. Od razu chwycilem za różaniec „.

    Jakieś złe duchy męczą tego księdza.

    Ten znajomy mi powiedział że ksiądz posluguje w łódzkim i że jest tam bardzo źle i ciężko w tym rejonie.

    Modlić się. Krótko, dłużej, aktem strzelistym, błogosławić. Ważne żeby nie odpuszczać. Choćby wspomnieć za takiego księdza w ciągu dnia.

    1. Dopiszę, że powyższy wpis jest odpowiedzią do …

      Taka jej droga.
      Musisz pamiętać, że Ziemia jest oddana w ręce Szatana.

      Ta walka, właściwie wojna, nadal trwa.

      1. W niedzielę w mojej parafii było uroczyste wniesienie relikwii dzieci fatimskich, a przewodniczył temu ks. Marek Maciążek kustosz Sanktuarium Dzieci Fatimskich ze Szczecina.

        Nie wiedziałam, że Sanktuarium Dzieci Fatimskich jest jedyne na świecie i to w Polsce w Szczecinie i zawiera wierną repliką kaplicy fatimskiej.

        Piszę o tym, bo ks M. Maciążek opowiadał, że przy budowie były silne ataki gacka : pożar budynków gospodarczych, tarcicy przygotowanej na nową świątynię, obrzucanie kamieniami z wybijaniem szyb, oraz brak szacunku dla sprawowania Najświętszej Ofiary przez jej zakłócanie.
        Ataki były na tyle silne, że w czasie misji świętych ojcowie franciszkanie dokonali egzorcyzmu miejsca i parafii.

        https://www.niedziela.pl/artykul/161268/nd/Pierwsze-na-swiecie-sanktuarium-Dzieci-Fatimskich

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.