23. 05. 24 r. Szczecin.
Jedziemy do Szczecina, długo nie rozmawiamy …
- Zapomniałem ci powiedzieć. Wczoraj mijałem Empik. Cała wystawa wiesz była w czym ?
https://www.empik.com/pasje/wybierz-ktora-ksiazka-remigiusza-mroza-jest-najlepsza,19066,a
- Rozumiesz to ? Wryło mnie w podłogę, de facto w każdej chwili to może być, nawet latem.
- A woda zasuwa, co ?
Roześmiałam się za zasuwa. I spoważniałam, bo faktycznie zasuwa, w mojej wizji na pewno.
24. 05. 24 r. Warszawa.
W Szczecinie chwila sam na sam.
- Ojciec jest przede wszystkim miłosierny. Gdyby był tylko sprawiedliwy, nikogo by nie było.
- Z tobą na czele. Czyli należysz do naczelnych.
- …….. – śmiech.
- Znam was dobrze.
- A co znaczy znać dobrze ?
- Dogłębnie. Wiem, co myślisz i co pomyślisz.
- Wiem, co zrobiłeś i wiem, co zrobisz.
- …. To nie ma zabawy – powiedziałam wesoło.
- A kto to wie poza tobą i Mną ?
- … Tak, ale kiedy się wszystko wie, to nie ma żadnych emocji, Ojcze …
- To jak z ptasim mleczkiem.
- Jesz i wiesz, co będzie w środku, ale cieszy cię to mimo, że wiesz.
- … Seria piosenek o chwilach … kończąc tą rozmowę.
- „Ważne są chwile, których nie znamy”.
28. 05. 24 r. Warszawa.
Cztery dni bez rozmów, dosłownie usycham.
- Wiesz, co słyszę ? – Piotr z rana takim głosem, że zastygłam.
- Żyj w głębokiej bojaźni bożej.
- Uuuu … Zatrwożyłam się. Czy zabrzmiało jak ostrzeżenie ?
- Poczułem w tym, że chodzi o pokorę. Może coś wygadywałem ? Wywyższałem się jakoś ? – zamyślił się na długo.
Bojaźń Boża jako dar Ducha Świętego jest wzmiankowana w Iz 11,2, gdzie opisane zostały przymioty Ducha Pańskiego. W tym fragmencie bojaźń Boża, podobnie jak inne cechy, została przypisana mającemu nadejść słudze–Mesjaszowi.
Długo nie było nic, a tu nagła informacja, która spowodowała, że o mało z krzesła nie spadłam.
Metaron z Metatronem pija kawę. Połączone dwa światy. No i kawa ! I cudowne poczucie humoru Ojca i sygnał, że wszystko to prawda.
Głośno o słowach papieża o lgbt – „Bergolio używa wulgarnego języka, biskupi są zdumieni” – informują włoskie media oburzone słowami papieża. Franciszek miał dać do zrozumienia na zgromadzeniu ogólnym Konferencji Episkopatu Włoch, że w seminariach jest „za dużo osób homoseksualnych”.
- Gender to jest jak huba, tak mi teraz pokazano … Czyli to choroba ukryta.
- Nie ukryta, bo ją widać.
- A co robi się z hubą ? Pali, jako czyste zło.
Wieczorem.
Czytam Piotrowi komentarz Vitka, oczy otwiera szeroko,
- Ale numer ! …. Skąd ten facet (Jarek) mógł o tym wiedzieć ?! – Piotr przestraszony …
- Już się więcej nie damy rozdzielić jako jedno … Tak naprawimy …
- … ??? … Nie damy ?
- Nie chcemy się rozdzielić.
- ……… – oczy wybałuszył.
- Ktoś mi rano powiedział bojaźń bożą …
- Chyba dosyć mówić „ktoś”.
- Jak myślisz, kto jest tym Ktoś ?
- …….. – uśmiecham się.
- Czy ta wiadomość to dobre słowo ? – do mnie.
- Oooo tak. Ktoś trzeci, obcy potwierdził to …
Pan Vitek … Szukał śladów Boga i Ojciec wskazał mu, gdzie Bóg jest naprawdę. Jeszcze raz Ojciec potwierdził, że grupa ludzi zebrana w tym miejscu nie jest przypadkowa. Wszystko co dzieje się wokół tego bloga jest równie istotne jak same słowa Ojca tutaj zapisane.
- Ojcze, jesteś niesamowity. Dziękuję Ci za tą zabawną informację …
- Welcome.
- I to jest coś więcej. Będzie coraz więcej zdarzeń zapowiadających tą chwilę.
- Gdy to przeczytałam, wzruszyłam się, rozbawiłam …
- I co jeszcze ? Zastanowiłaś się …
- O taaaak.
Oboje jesteśmy przestraszeni. Będzie coraz więcej zdarzeń zapowiadających tą chwilę.