15. 05. 24 r. Warszawa.
Na kawie.
- Ojcze, to kiedy ten huk będzie ? – pytam.
- W waszej rodzinie jest znamienne zdanie … We will see …
- ……… – śmiech. To ja tak mówię najczęściej.
- Widzisz ? Kto mieczem wojuje, od miecza …
Uśmiecham się i od razu refleksja. Jezusa zdanie widać nie należy traktować tylko dosłownie. Można go rozszerzyć na; Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.
- Ojcze, ciągle planujesz, ciągle jesteś „w pracy” …
- Czyli nic nie jest przypadkowe ?
- Nic.
- On nie jest przypadkowo ?
- Ooo nie. Ojcze, miałeś dużo czasu, aby to wszystko przygotować.
- Jeszcze chwila i rozmawiamy.
- Jeszcze chwila i nie będziemy rozmawiać.
- …….. – zmartwiłam się.
- Będziesz za to słyszeć.
- Będę ? I nie będę rozmawiać ? – jestem zdziwiona, bo przecież, gdy będę słyszeć, to dopiero (!) zacznę pytać o wszystko. Mam przepuścić taką okazję ?
- Będziesz. Też jestem zdziwiony.
- Ojciec powiedział …
- Te huki dotyczą twojego męża.
Chciałam się przymilić i jeszcze popytać …
- Bądźcie szczerzy. Ojciec nie lubi retuszowania.
- … ??? … Chodzi o to, aby rozmawiać z Ojcem normalnie – tłumaczy Piotr.
- Oook. Ojcze … Ostatni huk dotyczył Audi, a teraz ? – pytam już bardzo poważnie.
- Szkoda tej Skody …
- Aha … Czyli nie dotyczy znowu auta. A czy ten huk jest związany z moją wodą ?
- Noooo …. – Ojciec przeciągnął długo i poważnie skinął głową.
-Czasu nie ma wiele. Te okropieństwa zalewają ten świat. -Pamiętasz, Ola ? - Sędziowanie ? https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/04/29/czasu-nie-ma-wiele/
16. 05. 24 r. Warszawa.
- A wiesz, że Metatron to znawca tajemnic, które mu Bóg osobiście objawił od początku stworzenia świata ? – Piotr jednym tchem wyrzucił z siebie.
- Taaak ? A czy to miało jakiś cel, że mu Ojciec powiedział ?
- Zawsze ma jakiś cel.
- Metatron jest nagrodą Moją.
- … ??? …
- Zatrzymałem go ze względu na Siebie.
- Stworzyłem człowieka, który był na podobieństwo Moje, a większość zdradziła Ojca.
- Większość, która poszła za pokoleniem Enosza.
- Pozostała grupka ludzi, on jest przedstawicielem tych (ludzi), którzy Mnie nie zawiedli.
- To jest nagroda Ojca.
- Ty jesteś z tej grupki, bo nie zawiodłaś Ojca. Walczysz o Mnie jak lwica.
- Pamiętasz jak mówili aniołowie; nie stwarzaj więcej człowieka ?
- Powiedziałem, a co jest w was dobrego, że zwracacie Mi uwagę ?
Hebrajska Księga Henocha; Wtedy przybyło trzech aniołów Posługujących: UZA, AZA i AZAEL21 i oskarżali mnie w moim imieniu na wysokościach i mówili przed Świętym, niech będzie błogosławiony: Czyż nie powiedzieli słusznie Riszonim w Twojej obecności: ‘Nie stwarzaj człowieka ponownie’ (!) Święty, niech będzie błogosławiony, odpowiedział im mówiąc: ‘Uczyniłem i zachowam, podtrzymam i uratuję’
- Uczyniłem i zachowam, podtrzymam i uratuję.
- Więc powiem ci; w drogę …
- Książę Oblicza przebywa przy Ojcu.
- ………… – zatkało nas kompletnie.
- Coś tak zaniemówiła, dziecko ?
Bo nie wiem, co powiedzieć. Nie spodziewaliśmy się, że przy kawie takie słowa … Taaakie, że słów po prostu brak …
- Nie jest tak do końca jak myślisz. Skąd w nim tyle imion ? Jak myślisz ?
- No właśnie … – cały czas się nad tym zastanawiam.
- Imiona, które mu dałem, są na samym początku.
- … ??? …
- Co myślisz o tym świecie ?
- Jest zagubiony – Piotr.
- A gdyby była nieograniczona wolna wola, co by było z tym światem ? – pytam, ponieważ napisałam co nieco w komentarzach …
„Powiedzmy sobie otwarcie. Gdyby Bóg pozwolił działać i myśleć człowiekowi bez żadnej granicy, dał pełnię wolnej woli, to byśmy mieli tutaj i ciągły przysłowiowy „burdel” i armagedon.”
- Wytrącony w wodach potopu.
- Człowiek bez Boga nie ma tutaj najmniejszych szans. Hulaj dusza, piekła nie ma – Piotr.
- Ojcze, ale takiego człowieka stworzyłeś…
- Nie wchodź głębiej, bo utoniesz.
- Taaa … A gdyby zostawić pełnię woli i zabrać gacki ? Ten świat byłby dobry, bo jednak człowiek z natury jest dobry.
- A gdzie nauka ?
- Ten świat to droga, celem jest Bóg.
- No i pięknie … skwitowałam na koniec.
Obejrzałam video, w którym małe dziecko rozpłakało się ze szczęścia na widok swojego taty …
- Nie ma miary na szczęście. Dla jednego ściśnięcie ręki to szczęście …
- Taaak, to prawda … Niewiele trzeba do szczęścia.
- Ojcze, a gdzie jest arka ? – pytam, bo oglądamy właśnie film „Arkę przymierza”.
- A na co to wiedzieć ? I tak nie przestrzegają.
- Stworzyłem ich kolejny raz, a oni nie przestrzegają …
- … Kolejny raz ? – pomyślałam w duchu.