05. 04. 24 r. Warszawa.
- Miałem ciężką wizję. Chodziło w niej o to, że ludzie się ode mnie odwracali, bo nie chciałem coś dla nich zrobić. Nawet na mnie krzyczałaś, że jak nie zrobię, to oni stracą wiarę. Obudziłem się, poszedłem do łazienki, wracam i słyszę na cały głos śpiew ptaka … A było 4.30 rano … Tak śpiewał, że byłem pewny, że ciebie obudzi …
Coś mi w głowie zaświtało …
Piotr coś tam zagaduje i przełącza na film, którego tytułu nie znamy, ale sprawdzamy; „Zapowiedź”. -To zapowiedź, teraz już wiesz. Daty wyznaczone. -……. – nie ruszam się, nie wyciągam długopisu, nie notuję, choć wiem, że to odpowiedź na moje myśli. -Ojciec cię pyta… Czy to cię interesuje ? -Jest dla ciebie nagroda, że dobrze pracujesz. -……. – wzruszam ramionami, ale w środku czuję radość. -Mam dla ciebie zagadkę. Jaki ptak śpiewa najgłośniej ? -……. – oczy w słup, nie mam pojęcia. -Powiedz jej, który to ptak … To jest wskazówka dla ciebie. Sięgamy do internetu … -Śpiewak… Drozd… Robi wiosenny koncert… – Piotr czyta na głos. -Nie lekceważ tego ptaszka. Zgodnie z poleceniem sprawdzam drozda. Głos podgatunku występującego na Hebrydach Zewnętrznych usłyszeć można głównie od lutego do czerwca, powszechniejszy podgatunek śpiewa od listopada do lipca. Z powodu masy gatunek wykonuje jeden z najgłośniejszych ptasich śpiewów. Przylatują na zimę do Izraela, jest ptakiem pospolity, wracają na wiosnę do Europy. https://www.israbirding.com/checklist/ -Mały, czas na ciebie. Czas do pracy. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/11/18/daty-wyznaczone/
06. 04. 24 r. Warszawa.
- Ojcze, ten wczorajszy ptak …, to drozd ?
- Nie. To byłem Ja, żeby usłyszał, tak zmęczony był nocą.
- A wiesz dlaczego ? Żeby inni mogli spać.
- Hmm … Jakie to w sumie smutne – pomyślałam.
- Ojcze, a czy coś się stanie z nim w kwietniu ?
- Ja wiem, że kobieta zmienna jest, ale czegoś nie rozumiem.
- Chcesz, żeby go wziąć, a po cichu prosisz, żeby nie wziąć.
- ……. – śmiać mi się zachciało, tak właśnie jest.
- Jaka jest twoja odpowiedź ?
- … ??? … – milczałam.
- Odpowiedź jest jedna.
- Nie twoja, a Moja wola się stanie.
- Lubię twoje planowane daty i potem patrzę na twoje zdziwienie, a czasami rozczarowanie.
- To jest tak jak z jego włosami.
- Codziennie patrzy i wydaje mu się, że jest tyle samo, a jest mniej.
- Bądź dobrej myśli, to dla ciebie jest puch przygotowywany.
- Na koniec tej podróży dostaniesz znak.
- Krzyż na niebie.
- Nie będziesz musiała zgadywać daty, tylko będziesz wiedziała, że to to.
- Pozdrów od Ojca tych, co czytają i nie tracą wiary.
- Powiedz im, że po wieki Jestem.
- … Dostałaś buzi w czółko …
- Na osłodę tych dni.
- Ojciec ci błogosławił w chwili twoich narodzin.
07. 04. 24 r. Warszawa.
Wczoraj obejrzałam migawki z trzęsienia ziemi w Nowym Jorku. Byłam pod wrażeniem, ponieważ co tu dużo mówić … Tam się to po prostu nie zdarza. /”Earthquake recorded in New Jersey” https://www.youtube.com/watch?v=VnaxrQpSHDQ
- Wiesz, co zobaczyłem ? – Piotr w trakcje mszy.
- Setki, tysiące twarzy samych czaszek. Czaszek, ale obleczonych skórą. Mają rozdziawione usta, jakby krzyczały. To jest okaz przerażenia – Piotr się wzdryga.
- Są na ścianie jedna przy drugiej … Przypomina mi to twarze z filmu o nawiedzonym zamku … Te czaszki są przerażone tym, co nadchodzi … Dziwny jestem …
- Czy ty jesteś weird ? Nie strange, nie alien …
- Oooo, nadeszła krótka lekcja angielskiego – pomyślałam.
-On jest dziwny, wiesz ? Odd ….
-Co znaczy, odd... ? - ang. dziwny.
-Wydaje się, że jego znasz, ale jak można kogoś poznać,
gdy ten ktoś ma 70 imion ?
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/04/09/nie-daj-sie-nigdy-sponiewierac/
- Wyalienowany ….
- Tak się czuję … Wyalienowany …
- Aaaa, to dlatego alien … – pomyślałam zaraz.
- Pokazano mnie jak prowadzę cię za rączkę, sięgasz mi do pasa i jesteś małą dziewczynką, podskakujesz sobie, jesteś zadowolona … Zrobiłem ci kucyki po bokach i tak sobie idziemy … Czyli to ja cię prowadzę, uczę, a nie odwrotnie …
- I taka jest prawda … I nie mam nic przeciwko. I co z tymi czaszkami ?
CDN …