20. 03. 24. Warszawa.
Moje urodziny. Piotr zapomniał, tak myślałam, ale około 10.00 pojawia się w domu z kwiatami. Podając mi …
- Ojciec mówi, że te kwiaty są również od Nich – … bardzo wzruszające.
Na kawie.
- Odpiąłem Jego kluczyki od swoich, oddzieliłem się …
Piotr nie może się z tym pogodzić, bo przypomina mu to plecak Ojca, który odrzucił myśląc, że sam sobie da radę.
- Ja teraz w firmie walczę o każdy dzień, o przetrwanie … – zamyślił się głęboko.
Zgadza się. Ponownie nikt nie płaci, zatory coraz większe.
- Muszę znowu poprosić Ojca …
- Hola, hola … Ja pomagam Sobie, to Moja firma.
- A skoro jest Moja, to zrobię, co uważam.
- Uuuu …. Te wielkie problemy to może muszą być wielkie – pomyślałam.
- A co się robi ze złym zarządcą ?
- Wymienia.
- Albo wyrzuca. Ale, czy jest złym zarządcą ?
- Wszystko co ma, to oddaje.
Zgadza się. Co zarobi, to oddaje, bo niespodziewane wydatki pojawiają się dosłownie znikąd i nagle.
Na dzisiejszej mszy ksiądz przeczytał słowa Chrystusa; uwolnię cię od grzechu.
Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Każdy, kto popełnia grzech, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz Syn pozostaje na zawsze. Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni.
- Zniewolenie, o którym mówił Ojciec, to uwolnienie Polski od grzechu. Tak to trzeba rozumieć – przypominam sobie.
- Na mszy też coś zobaczyłem. Zobaczyłem jak mi łańcuchy pękają.
- …. ???!!! …
Wieczorem.
- Na urodziny dostałaś książeczkę …
- Wiem ! – radośnie krzyknęłam.
Korzystam z Allegro od początku istnienia Allegro. Masę paczek już odebrałam i nigdy dotąd nie miałam żadnych problemów. Miesiąc temu kupiłam album ….
-Kupiłaś tą książkę jednak ? -Taaa – uśmiecham się. „Pasja”. W Amazonie kosztowała ponad 400 zł, na Allegro 50. https://www.amazon.pl/Passion-Christ-Mel-Gibson/dp/0895557819 https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/06/28/ciezkie-czasy-znajda-rozwiazanie/
Kupiłam, paczka doszła do punktu odbioru i tam zniknęła. Dosłownie i nie dosłownie. Prawdopodobnie ktoś ją po prostu ukradł. Kilka tygodni trwała dyskusja z Allegro jak to rozwiązać, aż w końcu zwrócili mi pieniądze. Kupiłam album po raz drugi w innym źródle. Paczka doszła w dwa dni, dokładnie dzisiaj ją odebrałam. I wiedziałam, że to nie przypadek.
- Świętujemy twoje urodziny na Górze.
- Ale co to za impreza bez solenizanta ? – żartuję.
- Jakąś by stronę w tej książce nie otwierała, tam My.
- ……… – uśmiecham się szeroko.
Bardzo mi zależało na tej książce. Zobaczyłam ją kiedyś w internecie w formie samych zdjęć i na podstawie tych zdjęć zrobiłam nawet filmik …
- Ktoś mi przypomina te moje łańcuchy dzisiaj rano … – Piotr zdziwiony.
- Teraz zobaczyłem, że te łańcuchy to były oszronione. Widziałem jak mróz je otoczył i metal zaczął się kruszyć … Mróz ! – Piotr zrobił wielkie oczy.
- Mróz … – powtarzam po nim, oboje wiedzieliśmy o co chodzi.
-Odejdziesz od tego co zwykłe, do tego co jest niezwykle dla tego świata. -Wiatr zmian dmucha. -Wraz z mrozem przyjdą wielkie zmiany. -Z mrozem ? Maja nadejść mrozy niedługo – nie wytrzymałam w końcu. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/05/09/pozwol-ojcu-skonczyc-za-ciebie-wszystko/
- O cholera … W kościele się zaczęło dziać. Zmroziło je, ścięło mrozem, że zaczęły pękać. Te łańcuchy to były takie kajdany, jakby starodawne … One zaczęły kruszeć i moje ręce zrobiły się wolne.
- Hmm … Kurcze, czyli to jest ten mróz ? – …. i dlaczego mnie to nie dziwi ?
- Dzisiaj rano było minus jeden … Ale Ojciec jest …. – jesteśmy zadumani.
- Czyli to jest ten mróz ? – dopytuję się znowu.
- Masz urodziny dzisiaj, uwolniony został …
- Bójcie się …
- … ???!!! … To niesamowite, ciarki przechodzą po mnie … Zobacz … – podsunął mi rękę pod oczy …
- I co teraz ? – pytam.
- … Widzę właśnie jak namiot, który mnie zakrywał, jest usuwany. Namiot mnie ograniczał. Pędzi coś do mnie i zakłada na ręce …, ramiona … – … i zamilkł.
- … Czy dzisiaj zamknęła się klamra ? – pytam.
- A czy dzisiaj jest 31 ?
- … Wpadłbyś na ten pomysł z mrozem ? – szeptem do Piotra.
- A w życiu ! Nigdy ! … Boga się nie da przewidzieć.
- Dlatego jest Bogiem.
- …. Wczoraj podczas egzorcyzmów miałem przepiękne widzenie. Miałem na rękach Polskę w kawałkach. Znowu była rozłączona. Na moich rękach się połączyła, stała się monolitem błyskawicznie, cała świeciła na złoto. Na moich dłoniach, rozumiesz ? Świeciła na złoto i poczułem, że wszystkie kraje się jej kłaniały. I potem Ojciec mówi do mnie …
- Jak obejrzałeś książkę, to złóż hołd Mojemu Synowi.
- To złożyłem. Obejrzałem twoją książkę, ona ma jakąś siłę w sobie. W trakcie modlitwy, a właściwie pod koniec, gdy mówiłem zmiłuj się nad nami nade mną, zobaczyłem Chrystusa w tym kabriolecie. Spytał …
- Wsiadasz ?
- Nie, to Twoja droga.
- Wsiaaadaj ... Powiedział po przyjacielsku.
- Nikt do Ojca inaczej nie idzie jak przeze Mnie.
- … Jezus był podobny do Caviezela, nie taki sam, ale podobny, trochę wyższy ode mnie.
- Zobacz Ola … To wszystko w twoje urodziny.
- Nie możesz się odgonić od prezentów.
- … I wszystko ci się wyjaśni i ten Kanciaty …
- … On nie lubi jak się do niego tak mówi – wchodzę Piotrowi w słowo.
- To jak mówić ?
- Może być Klatu.
- Aaaa …. gdzie jest teraz Klatu ?
- Zawsze blisko.
- Oook. To powiedz Klatu, co masz wspólnego z aniołem ? – pytam wprost nie bawiąc się w ceregiele.
- Byłabyś zdziwiona jak wiele, ale jest różnica nie do przekroczenia …
- Hmm …. I tu jest problem. Ostatnio wiele się mówi o tym, że anioły to w rzeczywistości UFO.
- Wszystkich nas łączy Nasz Bóg.
https://www.youtube.com/shorts/P3Ngeg4Jw5Q
Pan Babiarz nigdy nie krył się ze swoją wiarą, a takich ludzi trzeba piętnować i usunąć z mediów publicznych. Pan Przemek ma jednak za bardzo rozwinięty kręgosłup moralny, a to już trochę mowa nienawiści i brak tolerancji.
Wysłuchałem pastora Brandona i Return to Eden Ministry.
W min 14:05 Brandon mówi o swojej wizji: zburzę mury religii,
nie będzie babtystów, nie będzie metodystów, nie będzie Katolika ani Kościoła Chrystusowego, a uczynię z tego zjednoczone ciało.
Jeden rząd, jedna armia, jedna religia i jedna waluta to wizja NWO, które ma być wprowadzone przez antychrysta.
Poza tym obietnica wyrwania się z kłopotów finansowych, zdrowotnych, oraz wyzwolenie z ucisku ludzi żyjących w krajach niedemokratycznych typu Korea Północna.
No nic tylko jakby miał się objawić władca tego świata.
I wszystko w postaci wielkiego show.
Większość ludzi przyjmie to bez zastanowienia, bo dlaczego nie?
Jednak Pan Jezus po 40 dniowym poście kuszony przez diabła, nie przyjął tych wspaniałości.
Dobrze to my będziemy mieli w Niebie. Tu się uczymy.
Poza tym gościu jest za głośny.
Pan Jezus uzdrawiał, ale był Cichy i Pokornego Serca.
Tutaj obietnica uzdrowień z wielką pompą i z aniołami zstępującymi z Nieba.
Apokalipsa 13:13-14
13 I czyni wielkie znaki,
tak iż nawet każe ogniowi zstępować z nieba na ziemię na oczach ludzi.
14 I zwodzi mieszkańców ziemi
znakami, które jej dano uczynić przed Bestią,
mówiąc mieszkańcom ziemi, by wykonali obraz Bestii,
która otrzymała cios mieczem,
a ożyła.
Natomiast wizja „Return to Eden Ministry” przekonuje mnie. Takie mam odczucie.
Kiedyś miałem dziwny sen. Jestem w kościele, murowanym, ale posadzka była porośnięta paprociami. To wyglądało jak poszycie lasu. Wszędzie na tej ziemi siedzieli ludzie, ale to była wyłącznie młodzież. Byli na bosaka, nie pamiętam jak ubrani. W kącie zauważyłem chłopaka, który mi się skojarzył z DJ-em, tutaj jego zadaniem było jakby koordynowanie modlitwą. Nie pełnił on roli księdza. Nie było też ołtarza. Patrząc w tamtym kierunku widziałem wznoszący się most – nie murowany, raczej jako naturalna formacja skalna.
Coś z innej beczki. Jak sięgam pamięcią, chyba nikomu nie podałem linka do tego bloga. Nie dlatego, że jest to tajna organizacja dla wybrańców. Wiedziałem, że nikt z mojego otoczenia nie zaakceptowałby podawanej tu wiedzy. Był jeden taki kandydat, głęboko wierzący, ale jak coś napomknąłem o reinkarnacji, to role się odwróciły. To ja byłem zwiedzony przez Szatana. Katolik, zwłaszcza ksiądz nie zaakceptuje reinkarnacji. Zresztą na tej podstawie ks. Skwarczyński „zdemaskował” Andryszczaka. Apokalipsa to nie jest upgrejt oprogramowania dla Kościoła Katolickiego do wersji KK 2.0. To jest zwieńczenie kreacji Kościoła (jako szeroko pojętej wspólnoty ludzi), trwającej przez 6 tyś. lat (6 dni), aby w 7 dniu odpocząć.
Wizje/sny są dostosowane do osoby. Jak z tym kabrioletem. Jako przykład przytoczę mój sen, którym raczej nie powinienem się chwalić, bo to jest sen o mojej słabości. Jestem na wycieczce, szukam po straganach jakiegoś suwenira. Widzę mozaikę, przedstawiała rybę, przy czym mam świadomość, że jest to wyrób z kategorii dewocjonalia. Ale była tak jakoś niechlujnie wykonana, zarys ryby był kanciasty, artysta nie postarał się. No to zamiast tego kupiłem sobie super żelki na sznurku. Bo bardzo lubię żelki. Normalnie ręce opadają…
Apokalipsa to nie jest upgrejt oprogramowania dla Kościoła Katolickiego do wersji KK 2.0. To jest zwieńczenie kreacji Kościoła (jako szeroko pojętej wspólnoty ludzi), trwającej przez 6 tyś. lat (6 dni), aby w 7 dniu odpocząć.
Zwieńczenie – dobre określenie.
Zwieńczenie (ukoronowanie) – wieniec – zwycięstwo – zwycięzca – Nike.
Dziecko porwane przed Tron Ojca w Ap 12 to my? Ale jest tu pewna nieścisłość:
1 – Dlaczego to dziecię (Syn-Mężczyzna) ma daną władzę nad narodami by pasać je rózgą żelazną? Zwykle taka władza dawana jest prorokom, tak jak Jeremiaszowi Jr 1,10 „…daję ci dzisiaj władzę nad narodami i nad królestwami”. Nawet apostołowie nie mieli takich przywilejów.
Powiedzmy (to tylko taka hipoteza), że Maryja (Niewiasta) rodzi Kościół (dziecię/mężczyzna), a Piotr (Syn-Mężczyzna) to habemus papam, czyli głowa Kościoła. Piotr z Kościołem są porwani, ale tylko Piotr ma władzę proroka. Dlatego w Ap 12,5 jest użyte pojęcie „Syn-Mężczyzna”, a w Ap 12,13 tylko „Mężczyzna”.
2 – Dlaczego dziecko ma rodzeństwo? Ap 12,17 „I rozgniewał się Smok na Niewiastę, i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa”. Wg przypisu, potomstwo to poszczególni wierni.
https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1100#P11
Gdyby hipoteza z pkt 1 była prawdziwa, to faktycznie są to członkowie Kościoła, poza Piotrem.
3 – Czy wszyscy są porwani, czy tylko wybrańcy? Już tu kiedyś była na ten temat dyskusja. Wtedy okazało się, że słowo mężczyzna/człowiek wywodzi się od słowa airo – wznieść się, pochwycić
https://biblehub.com/greek/730.htm
https://biblehub.com/greek/142.htm
Tyle, że to ma poważne konsekwencje. To poszerza swym zakresem definicję Kościoła na wszystkich ludzi bez wyjątku. Mi to pasuje, każdy dostanie szansę (tubę), nawet Tusk. Nie każdy z tej szansy skorzysta. Czyli po sądzie w Kościele zostają już tylko wierni.
Mi to pasuje, każdy dostanie szansę (tubę), nawet Tusk.
Każdy, jedni większą, inni mniejszą.
Pomyślałem sobie – a co z wcielonymi upadłymi. Są jak uśpieni agenci, wiadomo którą stronę wybiorą. Oni po prostu będą mieli „przywrócone swoje imię” (!). Tu oczywiście zapala się lampka, przecież Piotr też miał przywrócone imię (04.08.2017). Nie przypadkiem 50 dni później ukazał się znak na niebie 23.09.2017
https://earthsky.org/human-world/biblical-signs-in-the-sky-september-23-2017/
W tym roku mamy w Szczecinie Tall Ship Races. Akurat w Niedzielę 04.08.2024 kończy się ta impreza. Czy to nie piękne symboliczne zakończenie jakiegoś etapu związanego z Edziem, 7 lat po pogrzebie, statki odpłyną… i chyba już nie wrócą.
7 lat, 7-letnie dziecko, to też timer dla nas.
Znowu mnie ciągnie myślami do Drzewa Życia, a właściwie do Maryi. Nam, katolikom, wydaje się, że jak Maryja poczęła Jezusa to wtedy wszystko się zaczęło. Że to wtedy Maryja miała „urodzić” Kościół. Nie tak szybko, trzeba było najpierw przygotować scenę, zapowiedzieć przyszłe wydarzenia (ks. Daniela i inne), ukształtować naród Żydowski, zrealizować kilka scenariuszy które później odtwarzały się w zmienionej formie (jak literackie toposy – z def. powtarzający się motyw, który często występuje w obrębie literatury i sztuki danej kultury, cywilizacji). Zmierzam do tego, że Maryja była uosobieniem jakiejś siły (Niebiańskiej postaci?), która musiała istnieć wcześniej…
„A niewolnik nie przebywa w domu na zawsze, lecz Syn przebywa na zawsze.” J8.35
Tak się zastanawiałam nad tym zdaniem..
Tam jest odnośnik:
„Jeżeli kupisz niewolnika hebrajskiego, sześć lat służyć ci będzie, a siódmego wyjdzie na wolność bez okupu.” 2Moj21.2
„Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni.” J8.36
Znalazłam taką interpretację:
„Było wielu, którzy szli za Panem w ciągu swego życia, ale naprawdę niewielu było tych, którzy wiedzieli, jak wytrwać w Jego słowie aż do końca. W pewnym sensie można powiedzieć, że niewielu było takich, którzy zachowywali się jak synowie. Ci, którzy nie wytrwali, uciekli, ponieważ ich wierność, to co ich poruszało, pozorna prawość intencji, była wiernością niewolnika.”
Ale także : „sześć lat służyć ci będzie, a siódmego wyjdzie na wolność bez okupu” -to kojarzy się z długiem, który będzie odpuszczony w szabat. A to z kolei prowadzi do roku jubileuszowego:
„W tym roku jubileuszowym każdy powróci do swej własności. ” Kpł25.13
„Jeżeli zaś w ten sposób nie będzie wykupiony, to wyjdzie na wolność w roku jubileuszowym razem ze swoimi dziećmi” Kpł25.54
A to z kolei prowadzi do księgi Izajasza:
„Duch Pana Boga nade mną,
bo Pan mnie namaścił.
Posłał mnie, by głosić dobrą nowinę ubogim,
by opatrywać rany serc złamanych,
by zapowiadać wyzwolenie jeńcom
i więźniom swobodę;
aby obwieszczać rok łaski Pańskiej,
i dzień pomsty naszego Boga;
aby pocieszać wszystkich zasmuconych”
Iz61.1-3
„uwolnię cię od grzechu”
Jom Kippur – święto, w którym następuje uwolnienie z grzechów, dzień resetu, dzień powrotu do stanu czystości, serce Tory ( w środku Tory Księga Kapłańska podzielona na 7 części, a w środku tej księgi święto Jom Kippur )
Co ciekawe analogiczne święto było w Babiloni tzn. Akitu ( podobnie brzmi do objawień Matki Bożej w Akita ).
Jom Kippur to oczyszczenie z grzechów nie tylko ludzi ale też świątyni, święto odnowienia. Świątynia może oznaczać świat, a więc oczyszczenie świata, aby Bóg mógł być obecny wśród czystych ludzi, w czystym świecie.
A to wszystko prof Majewski tłumaczy:
https://youtu.be/je0xvxE9cZw?si=XBBmmO2OWZemr74f
„Te łańcuchy to były takie kajdany, jakby starodawne … One zaczęły kruszeć i moje ręce zrobiły się wolne”
„by zapowiadać wyzwolenie jeńcom
i więźniom swobodę;
aby obwieszczać rok łaski Pańskiej” Iz61.1-2
A to nas prowadzi do manuskryptu 11QMelch ( 11Q13) :
Jako zwieńczenie okresu dziesiątego jubileuszu jest wskazywany Dzień Przebłagania – Jom Kippur.
Potrójną funkcja eschatologiczna Melchizedeka:
-kapłańskie wypełnienie zadania przebłagania (niebiańskie Jom Kippur) wobec działu „synów światłości”
– sąd nad Belialem i jego działem
-królewskiego zainaugurowania odnowionego panowania
Jeszcze rok szabatowy pokazuje, że ziemia należy do Boga:
„Nie wolno sprzedawać ziemi na zawsze, bo ziemia należy do Mnie, a wy jesteście u Mnie przybyszami i osadnikami” Kpł25.23
Mi się to kojarzy z czerwonym samochodem , że należy do Pana, a my jesteśmy jak dzierżawcy. „To Moje auto.”
„Jeżeli więc Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni.” J8.36
„Wsiaaadaj … Powiedział po przyjacielsku.
Nikt do Ojca inaczej nie idzie jak przeze Mnie.”
Pięknie. Przy okazji. Prosze zobaczyc jak Ojciec dopasowuje wizje do realiow osoby , krorej daje wizje. Czerwony kabeiolet
Chciałbym przedstawić fragmenty
z książki A.Cekiera ( zakonnik, karmelita ) „Reinterpretacja postaci Melchizedeka w 11Q13, co pokrywa się z tym , co Ola pisze na blogu:
Manuskrypt 11Q13 jest peszerem czyli odnosi się do konkretnych tekstów zaczerpniętych ze ST, które cytuje i na nowo interpretuje:
1) Kpł25.13
„W roku jubileuszowym powróci każdy do swojej własności”
yőbēl oznacza „róg barana” i jest używany na określenie instrumentu muzycznego w kontekście liturgii świątynnej. Jednak jest też synonimem roku jubileuszowego.
https://www.blueletterbible.org/lexicon/h3104/kjv/wlc/0-1/
Znaczenie hebrajskiego rdzenia ybl może oznaczać też :
-przyprowadzić z powrotem”, „odesłać uroczyście”, np. wygnańców
(Jer 31,9; Iz 55,12)
-zwycięskie wojsko (Ps 108,11)
–
„złożyć uroczystą ofiarę”
(Sof 3,10, Ps 68,30, 76,12)
Czy w umyśle kapłańskiego autora peszeru 11QMelch nie wybrzmiewały czasem wszystkie te intuicje znaczeniowe w odniesieniu do roli Melchizedeka w czasie eschatologicznego jubileuszu?
2) Kpł25.9
„Dziesiątego dnia, siódmego miesiąca zatrąbisz w róg. W Dniu Przebłagania zatrąbicie w róg w całej waszej ziemi.”
Każdy pięćdziesiąty rok (po siedmiu szabatach, czyli 49 latach) był ogłaszany uroczyście dźwiękiem rogu w w Jom Kippur.
Proklamowano wówczas uwolnienie mieszkańców i powrót do swojego dziedzictwa. Każdy miał być przywrócony do pierwotnego stanu posiadania, do tego co utracił przez osobiste długi.
Okres 10 jubileuszu w Jom Kippur jest zapowiedzią ostatecznego odkupienia ludzi.
Ryt przebłagania był zawsze przeprowadzany przez najwyższego kapłana, sugeruje to jednoznacznie wypełnianie takiej funkcji przez Melchizedeka, jednak w oderwaniu od ziemskiej sukcesji kapłańskiej.
Wpisywałoby się to wówczas w eschatologiczną perspektywę przeniesienia całego kapłańskiego działania Melchizedeka na płaszczyznę niebiańską.
„Jom Kippur się zbliża.”
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/03/02/przyjdzie-mistrz-ktory-to-skonczy/
„Znowu się ta brama otworzyła. Po bokach stali dwaj heroldowie. Mieli długie trąby”
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/03/28/przekroczony-zostal-rubikon/
„Arcykapłan powróci.”
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/01/01/pogrom-to-za-malo/
2) Pwt15.2
Darowanie win i grzechów oraz przywrócenie do stanu przynależności do przymierza.
3) Iz61.1-3
Zapowiedź powszechnego wyzwolenia spod niewoli zła w dniach ostatecznych, którego dostąpi konkretna kategoria ludzi wziętych w „niewolę”.
(Użyta na określenie tej kategorii ludzi forma hšbwyym jest hapax legomena użyta jeszcze tylko w 4Q385a – może ktoś znajdzie, co znaczy? )
Istotną różnicą jest zmiana w postaci zastąpienia imienia Bożego w formie tetragramu imieniem, „Melchizedek”. Będzie on spełniał funkcję sądowniczą zasadniczo przypisywaną Bogu, przywracając praworządność, co będzie motywem radości dla „świętych Bożych”.
„Moje imię w tobie jest.”
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/03/03/moje-imie-w-tobie-jest/
„Pokazał mi teraz, że wszystkie imiona wokół mnie się układają jak żydowska chusta, jak rabini mają”
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/03/03/moje-imie-w-tobie-jest/
Ps82.1
„Bóg powstaje w zgromadzeniu bogów,
pośrodku bogów sąd odbywa”
Melchizedek jako sędzia czasów ostatecznych, który wstępuje „na wysokości” i staje „w zgromadzeniu Bożym” , by dokonać rozrachunku z mocami ciemności .
„Wstępowanie na wysokości” jest interpretowane także w kategoriach niebiańskiej intronizacji oraz królewskiej godności Melchizedeka, który obejmie przypisywane mu i zapowiadane wcześniej „dziedzictwo”
Melchizedek jako głoszący wyzwolenie (w odniesieniu do Iz 61,1) jest posłanym przez kogoś innego, a nie działa w swoim własnym imieniu. Jego zadanie polega na byciu wykonawcą sądów Bożych.
Ps7.7-8
„Powstań, o Panie, w Twym gniewie,
podnieś się przeciw zaciekłości mych ciemięzców,
wystąp w sądzie, jaki zapowiedziałeś.
Gromada narodów niechaj Cię otoczy,
a Ty zasiądź ponad nią wysoko.”
Niebiańskie pochodzenie Melchizedeka, który jest wezwany, by wrócić „na wysokości”, co jest odczytywane jako niebiańska intronizacja Melchizedeka jako króla. Dopełnieniem jest przypisanie mu władzy nad działem „synów światłości”, który obejmie w posiadanie po ostatecznej walce i pokonaniu Beliala oraz jego sprzymierzeńców- „synów ciemności.
„Pomyślałem sobie – a co z wcielonymi upadłymi.”
Pokonanie Beliala oraz jego sprzymierzeńców- „synów ciemności przez Melchizedeka
Mnie zastanawia Psalm 82:
„Bóg powstaje w zgromadzeniu bogów,
pośrodku bogów sąd odbywa”
Tu np. prof Majewski próbuje wytłumaczyć to Elohim – bogowie:
https://youtu.be/XGUUW4bLS0M?si=bO5n8L1RoaXJFASE
Ale dziś jeszcze trafiłam na artykuł G.Bongiovanni:
„Istoty Światła są archaniołami, kategorią archaniołów, serafinami, a zatem Twórcami. Twórcy są zawsze wyrazem Jedynego Boga, którym jest Duch Święty. Wierzę w Jedynego Boga, który wszystko stworzył i ten Bóg, czyli Duch Święty, posługuje się Bogami.
Istoty Światła mają moc zmieniania natury, ingerowania w naturę, tak jak Elohim, kiedy stworzyli człowieka. ”
https://www.thebongiovannifamily.it/messaggi-celesti/2024/10460-le-coppe-dell-apocalisse-i-giovani-e-flavio-ciucani-intervistano-adoniesis.html
„Maryja była uosobieniem jakiejś siły (Niebiańskiej postaci?), która musiała istnieć wcześniej…”
I w tym samym artykule G.B jest jeszcze:
„Madonna zawsze ma jakąś rolę, ona ma moją (mówi G.B.). Jestem rzecznikiem nie tylko Ojca, ale także Matki, ponieważ Ojciec jest jednocześnie Matką.
Ojciec jest Matką, tylko w tej chwili przybiera postać władzy, sprawiedliwości, ale jest też Matką Świętą.
Prawdziwą tajemnicą Fatimy jest to, że tym, co ukazało się przez te wszystkie tysiąclecia, był Ojciec ubrany w twarz Matki Najświętszej. Teraz Ojciec chce przybrać na sobie swoje oblicze, głosić Sprawiedliwość Bożą, która nie jest macierzyńska, ale ojcowska, a zatem powrót Chrystusa.
Głosicielem Apokalipsy jest Ojciec i Matka w jednej osobowości, którzy ogłaszają powrót Syna. Dla mnie Madonna nie jest Marią z Nazaretu, jest Duchem Świętym Ojca. Są dwiema Istotami w jednej. Wczoraj byłem posłańcem Fatimy, dzisiaj jestem posłańcem Boga, zawsze Ona jest, zawsze On jest. ”
Jest to dość kontrowersyjne stwierdzenie ale coś w tym jest..
„Ojciec ubrany w twarz Matki Najświętszej”
Stwórca wszechświata przedstawia się w postaci pokornej kobiety, matki, która oddaje swojego syna na zbawienie świata..
Stwórca wszechświata płacze w figurach i obrazach krwawymi łzami, aby Jego dzieci do Niego powróciły.
No już miałem nie spamować. Ale zawsze coś nowego wpada. Oglądam nagranie pastora Brandona o wylaniu Ducha św.
https://www.youtube.com/watch?v=jhEl1n6VJhs
Jest to przedstawiane jako, uwaga, wielka fala tsunami. Za nią na ognistych rydwanach anioły ubrane jak rzymscy wojownicy (!). Rozdają wszelkie dobra (dary Ducha Świętego) i pojawiają się rowery (!). To było to słowo kluczowe, które powiązałem z kabrioletem. Tu jako nowy etap życia, napędzanego siłą własnych nóg (jakby ktoś nie miał nóg, no to w wizji były też kosze z kończynami).
Same dary zostały pokazane jako pudełka z prezentami. W tym momencie przypomniałem sobie video z kanału Return to Eden Ministry o wizjach z 20.10.2021 i 25.10.2021
https://www.youtube.com/watch?v=n4Zh5qfLj_k
o tym, że Bóg zamierza „podpalić” Ziemię ogniem swojej chwały. Bóg pojawił się w ognistym rydwanie, z Nieba spadały dary Ducha św. zamknięte w tubach, w dwóch jakby turach. Pierwsze były dla wszystkich, wystarczyło otworzyć tubę. Drugie były imienne.
Autorka tego kanału dość dobrze rozpracowała ideę Drzewa Życia. To wydaje mi się jest kluczowy symbol wszelkich przemian na Ziemi. I ten symbol mnie dosłownie prześladuje. Wyobraźcie sobie, jestem w sobotę w Szczecinie, przypadkiem trafiam na Jarmark Jakubowy, zaczyna padać, nie mam parasolki to próbuję jakąś kupić. Oczywiście na jarmarku jest wszystko oprócz parasolek. Wchodzę do Sklepu pod Gwiazdami (!), są parasolki w stylu van Gogha lub Klimta. Van Gogh jest mdły, wybieram Klimta z zygzakami. W domu otwieram parasol, żeby ją wysuszyć, a tam zamiast zygzaków widzę – wielkie Drzewo Życia
https://glass-art.pl/porcelana-carmani/1211-parasol-skladany-100-cm-gustav-klimt-drzewo-zycia.html
(skubańcy, zapłaciłem 99 zł)
Na usprawiedliwienie nadmiernej aktywności wytłumaczę się niebywałą ostatnio aktywnością Słońca. Od 27 do 29.07 przeszło 5 fal, przy czym pierwsza składała się z 4, w sumie było 8 burz słonecznych
https://youtu.be/o7ge2AdgpA0?t=921
Na usprawiedliwienie nadmiernej aktywności
Oby trwała długo 🙂 🙂 🙂 Swoją drogą, piękna parasolka.
„z Nieba spadały dary Ducha św. zamknięte w tubach, w dwóch jakby turach. Pierwsze były dla wszystkich, wystarczyło otworzyć tubę. Drugie były imienne.”
„Zwycięzcy dam manny ukrytej
i dam mu biały kamyk,
a na kamyku wypisane imię nowe,
którego nikt nie zna oprócz tego, kto [je] otrzymuje.”
Ap2.17
Pamiętam jak pierwszy raz oglądałem „Pasję” to ten film mnie po prostu nudził , chyba nawet zasnąłem. Nie wiem dlaczego może nie byłem gotowy zrozumieć jakie ma przesłanie. Od tego momentu widziałem już go kilka razy i mimo że są w nim okrutne sceny za każdym razem zbierają mi się łzy w oczach i oglądam go z pasją . Wiem już teraz co Jezus zrobił dla mnie , dla nas i kocham go całym sercem.
Zniewolenie, o którym mówił Ojciec, to uwolnienie Polski od grzechu.
I może dlatego nie doszło do legalizacji aborcji, ostatnie wydarzenia sejmowe.