Jaka jest najważniejsza cecha Boga ?

10. 03. 24 r. Warszawa.

Wiele przy kawie rozmawialiśmy na różne tematy, ale nie z Ojcem …

  • Nie zagadasz ?
  • ……… – roześmiałam się, ale co tu mówić, gdy wszędzie wielkie uszy. Kawiarnia wyjątkowo pełna. 

Na spacerze chcę popytać o pewną kwestię, którą wczoraj poruszyło kilku badaczy od UFO.

  • Czy UFO to demony ? ….
  •  Coś w tym jest …
  • … ??? …. Ojcze, jaka jest różnica ? 
  • UFO nie jest duchowe, jest fizyczne.
  • Hmm … Ale demony też mogą być fizyczne – upieram się przy swoim.

Jednak to totalna różnica, stwierdziłam po przemyśleniu. Diabeł może być i duchowy i fizyczny. Fizyczny, bo ciągle pamiętam uderzenie w tył głowy.

Bo kiedy sobie przypomnę uderzenie w tył głowy, to już nic nie powinno dziwić. W tym uderzeniu nie ból był najgorszy. Najgorsze było bardzo dokładne, konkretne, bardzo namacalne poczucie dotknięcia obcej ręki na swojej głowie. Ręki dosłownie nie z tego świata … To przeraziło i zszokowało mnie najbardziej. Uświadamiam sobie głęboko, że gdyby nie Ojciec, człowiek jest naprawdę totalnie bezbronny. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/01/30/piszesz-prawde/ 

Diabeł przez to, że jest duchowe, wpływa na stan duszy, na psychikę, dąży do zniszczenia człowieka duchowo. Jego celem jest często, aby człowiek sam się zabił. Doprowadził do takiego stanu psychiki, wewnętrznego rozdarcia, pogubienia, a nawet szaleństwa, aby sam się zabił. UFO nie jest duchowe. Jeśli UFO bywa negatywne, to nie chodzi im o duchowość.

  • Będziesz wiedzieć jako główna bibliotekarka.



11. 03. 24 r. Warszawa.

  • Całą noc miałem gacki w pokoju – Piotr zmęczonym głosem.
  • Ojcze, gdy wymieniam ich po imieniu, to oni mnie słyszą ?
  • Bardzo dobrze słyszą.
  • Widziałem pełno węży. Jeden pyton zaatakował ciebie, już zaczął cię okrążać, wtedy złapałem go za łeb i mu jakoś oderwałem. Drugiego węża załatwiłem mieczem, albo maczetę, nie wiem dokładnie. Wpadł mi do ręki i uciąłem. Ciekawe, że akcja odbywała się w Turcji. Miałem świadomość, że tam pojechałaś, a ja za tobą … Jestem wykończony …
  • … Turcji ? Z własnej woli nigdy bym tam nie pojechała. 
  • Wiem, dlatego zdziwiony byłem, w sekundach tam się znalazłem.

Piotr spojrzał na moją obrączkę i zaczął ją poprawiać, to znaczy wciskać mi ją na palec jeszcze bardziej … Robi tak czasami, co mnie rozczula. Jakby chciał podkreślić, że to nie obrączka, a obręcz na wieki.

  • Twoje brzemię … – do mnie.
  • Co sądzisz o takim brzemieniu ? Można nosić ?
  • ……….. – uśmiecham się.
  • Puchu przybywaj … – Ojciec nagle.

Puch to synonim bezpieczeństwa, o którym Ojciec często mawiał. Czyli Jegomość.

  • Ojciec teraz tańczy … Wziął cię w piruet, potem mnie …
  • Moje dwie karty, dwa jokery …
  • Do pasjansa się nie nadają, ale do walki tak …

Joker przebija każdą kartę.



13. 03. 24 r. Warszawa.

Rolnicy opanowali najważniejsze arterie przejazdowe i zastanawialiśmy się, czy w ogóle jechać do Szczecina. Zdecydowaliśmy się w ostatniej chwili, ponieważ Piotrowi udało się w aucie zainstalować najnowszą wersję nawigacji. Miała nas poprowadzić daleko od korków.

Jedziemy autostradą jak zwykle, w pewnej chwili „gadaczka” zaczyna kierować Piotra na najbliższy zjazd i zaleca inną drogę. Piotr uparł się jednak, że jedzie nadal prosto A2. Z nerwów, że jej nie słucha, zagryzam swoją rękę i się nie odzywam, za to w myślach klnę głośno jak szewc. Po jakimś czasie okazało się, że to on miał rację, a nie nowa nawigacja. Można było przejechać bez problemów. Uspokoiłam się.

  • Cieszysz się, że jedziesz z mężem ?
  • To się ciesz, warto.
  • Co prawda dwa niezgodne charaktery i słychać było na Górze i na dole.
  • Tam (na dole) się cieszą.

Głupio mi się zrobiło, ciągle o tym zapominam.


Rozmawiamy o różnych sprawach, o świecie, wojnach, ludziach …

  • Jaka jest najważniejsza cecha Boga ?
  • Miłosierdzie.
  • A druga?
  • Sprawiedliwość.
  • A trzecia ?
  • Nie wiem … – przyznaję.
  • Nauka.

Rozmawiamy o sprawie sądowej, która się definitywnie nareszcie kończy.

  • Był okres biura i się zakończył.
  • Był okres audi i się zakończył.
  • Co miało się jeszcze zakończyć ?
  • . Mieszkanie …. – mówię po chwili zastanowienia.
  • Mieszkania. Ten nie przymuszony koniec, a z własnej woli.
  • Będziesz chciała go opuścić.
  • Coś się takiego stanie, że nikt nie będzie cię wypraszał.
  • No właśnie … Tylko Jegomość może to załatwić.
  • Pamiętasz, jak ci powiedziałem zaufaj mu podczas tej jazdy ?
  • Po prostu ugryź się w język albo złap się za paluszek, bo ugrzęźniesz.
  • …….. – kiwam głową, że to wszystko racja, ale czasami brakuje mi po prostu cierpliwości.
  • Doznasz szoku, Ola. Pozytywnego, ale szoku.
  • Można się do tego jakoś przygotować ?
  • Nie można, ale czy kiedykolwiek włos ci z głowy spadł ?
  • Ten szok, to w tym roku jeszcze ?
  • Szybko, już szybko.
  • . Dziękuję Ojcze za jazdę i mam nadzieję, że nie jest to ostatnia.
  • ………. – cisza.
  • Zobacz … Jedzie 156 (km/h), a nie 150.
  • Dziwny to człowiek, a wiesz dlaczego ?
  • ……… – uśmiecham się pod nosem. Zanim ruszyliśmy, Piotr się zarzekał, że będzie jechał tylko 150 km/h. 
  • Tyle w nim osobowości, ale nie jest skłócony sam ze sobą, co jest cechą tych z dołu.
  • Ktoś ci śpiewa Jak się masz, kochanie ?
  • ………. – śmiech.
  • To wielogłos z Nieba … Podróż udana ?
  • Udana.
  • Warto to było ?
  • ……… – uśmiecham się.
  • Jadzika już nie widzę.
  • U niego nie ma braku obojętności. 

Jestem czasami wkurzona, zniecierpliwiona, zirytowana i wtedy wkracza Ojciec. Spokojnie doprowadza mnie do wewnętrznego ładu.

5 przemyśleń nt. „Jaka jest najważniejsza cecha Boga ?”

  1. Ciekawa rzecz się stała 3 dni temu. W naszej rodzinie jest troje małych dzieci. Najmłodsze z nich, 3-4 dziewczynka powiedziała do swojego taty;
    – A wiesz, że ja już żyłam ? Umarłam i obudziłam sie w brzuszku mamusi.

    Pamiętam prośbę Agi dot. zebrania w całość tekstów dot. reinkarnacji, może jutro, pojutrze tutaj pokażę.

    1. Takie historie dzieci podobno są bardzo częste, R.B. ma zna dużo takich historii.

      Ciekawi mnie jednak czy możecie swobodnie o tym rozmawiać z rodziną czy znajomymi?

      Zauważyłam, że najtrudniej rozmawia się na ten temat, czy UFO, z gorliwymi katolikami, którzy ten temat wręcz uważają za atak na ich wiarę i kościół katolicki..

      1. Ciekawi mnie jednak czy możecie swobodnie o tym rozmawiać z rodziną czy znajomymi?
        Nasz rodzina spotyka sie w całości dwa razy w roku.
        Nie mamy z dziećmi de facto żadnego kontaktu. Dziewczynka powiedziała to nagle, a jej tata wpadł w popłoch. To osoba niereligijna, niewierząca i nie wie co z tym fantem teraz zrobić, wydaje się jednak bardziej otwarty na reinkarnację, niż ktoś religijny. Czekamy na ciąg dalszy, w każdym razie.

  2. Aga dziękuję Ci za ten komentarz. Te nasze drogi to często polne i boczne poza głównym nurtem i zgiełkiem. Żeby poczuc to, trzeba zjechać z autostrady i czasem sie zgubić by dojechać nie goniąc i nie porównując się z innymi…

  3. „zaleca inną drogę. Piotr uparł się jednak, że jedzie nadal prosto”

    Na weekendzie miałam podobne zdarzenie 🙂

    GPS mówił w lewo, a ja się zamyśliłam i w prawo, i niestety to nie był mój zjazd, i nie mogłam później wrócić na główną drogę ale musiałam wolno jechać przez wioski jakieś, strasznie się wkurzyłam na siebie.

    Ale ciekawa historia z tego wynikła, bo 2 dni później ktoś mi wysłał słowa od Lenczewskiej i do tego obraz właśnie takiej drogi przez wioskę z tablicą z nazwą miejscowości: „Boża Wola” 🙂

    „Sprawy nowe, przychodzące niespodziewanie burzą mój rytm dnia, pokój i trwanie przy Tobie.

    + Właśnie chcę zburzyć Twój rytm dnia, aby
    wykształcić w tobie dyspozycyjność wobec Mojej woli.
    Nie przyzwyczajaj się do żadnego rytmu dnia. Bądź zawsze gotowa wszystko zmienić, jeśli zażądam.
    Schematy utrudniają żywy kontakt ze Mną i utrudniają spełniać Moją wolę. Moja wola jest święta. Wokół niej koncentruj wszystko.”

    https://www.facebook.com/share/p/2em2JpMeWLh8ckTs/

    A jeszcze słuchając tego wykładu o Eliaszu:

    https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/07/20/jak-trwoga-to-do-boga/#comment-42510

    W 26 min. przykuło moją uwagę pytanie:

    Dlaczego Eliasz wpadł w depresję, po tym jak ukazał moc Bożą wobec 950 pogańskich proroków?

    Powodem może być myślenie wszystko albo nic, brak zgody na porażkę , NA ZMIANĘ KIERUNKU DROGI. Mamy oczekiwania, które niekoniecznie są zgodne z planami Boga. ”

    Mamy oczekiwania, że ukazanie się Piotra nawróci proroków Baala i wszystko zmieni się na lepsze. A tymczasem ani Achab , ani Jesebel się nie nawrócili, wręcz przeciwnie, jeszcze bardziej nastawali na życie Eliasza.

    Tak czasem myślimy, że spektakularne czyny przynoszą spektakularne reakcje, a tymczasem Bóg przychodzi w lekkim powiewie wiatru i w ciszy..

    Taką miałam refleksję na temat tej drogi wśród pól i wiosek:

    Boży człowiek nie jedzie autostradą tak jak wszyscy, Bóg prowadzi go mniej pospolitymi drogami, gdzie porusza się wolniej by mieć czas na kontakt z otoczeniem, z naturą i drugim człowiekiem, to tam Słowo Boże ma szansę wykiełkować i wydać plon obfity.

Możliwość komentowania jest wyłączona.