14. 03. 23 r. Warszawa.
Wstając rano pierwsze co robię, to sprawdzam w TV, czy coś w Ziemię walnęło. Nic. Siedzimy na kawie …
- Jak widzisz samochody jeżdżą, wszystko po staremu …
- ……… – wzdycham tylko.
Nie dziwię się. Tak to jest z dokładnymi datami, ale teraz obawiam się o „216”.
-Niedługo święta, mówi ci to coś ?
-Wielkanoc jak Wielkanoc – wzruszam lekko ramionami.
-Wymodlone. Będą jajka i ... goście.
-Zaraz, zaraz …. To raczej asteroidy nie będzie ! – zaczęłam się śmiać. Jak mogą być normalnie święta, kiedy taaaki kataklizm niby będzie.
-A jak leci, to znaczy, że się święta nie mają odbyć ?
-….. Hmm … - ogarniają mnie wielkie wątpliwości.
https://rozmowyzniebem.pl/wp/?s=wymodlone
Rozglądam się po kawiarni, to już kolejny raz spotykamy Amerykanów, którzy również piją tu kawę. Oczywiście od razu przypominają mi się pewne słowa Ojca …
-(Jankesi) będą się tu osadzać. -Dostrzegą w tym kraju to, co tracą u siebie. -Hmm …. Tracą Boga … – pomyślałam. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/07/26/jutro-bedzie-lepiej/
Jedna para siedzi tak blisko, że przez chwilę przysłuchuję się ich rozmowie. Ciekawe, ale mówią o tym, że „2012” nie wyszło i mija 10 lat od tego zdarzenia. Mówią o świecie, Izraelu, apokalipsie … Ale numer, pomyślałam.
- Ujawnię cię.
- …….. – Piotr struchlał.
- Co ty na to, pomarańczowa ? – miałam na sobie pomarańczowy sweter.
- Co ja na to ? … – przymknęłam oczy na znak zgody.
- Będzie zdziwienie, szok.
- Dla wielu ? – Piotr zaciekawiony.
- Dla wszystkich.
- Ten ktoś niepozorny, taki nikt …
- Niczym się nie wyróżniający, nie mający włosów, nie mający głosu, nieprzystojny, żeby się nie podobał …
- …. ??? … – rozdziawiam buzię zaskoczona.
- Budzący respekt, słyszysz ?
- To jest Moje słowo, respekt !
- Będzie wywoływał w ludziach poczucie winy, wyznanie grzechów, ciężar na duszy, by się modlić o wybaczenie.
- …. ??? Piotruś ??? …. – pomyślałam zdziwiona.
15. 03. 23 r. Warszawa.
Na kawie.
- Dzisiaj zrozumiałem, że ci, co nie poszli, to nie cymbały. Oni byli mądrzy, cwaniaki, wiedzieli, że życie tu jest trudne. Ale ja nie narzeeeeekam … – Piotr od razu.
- … Ojcze, chcę Cię usłyszeć – mam pretensje, że Piotr ostatnio prawie tylko milczy.
- Słyszysz Mnie każdego dnia idąc do kościoła.
- Ciekawe, gdzie jest teraz Bóg – Piotr pyta po chwili …
- Wszędzie – przypominam sobie rozmowę o liczbie mnogiej Boga.
- I w każdym …
Piotr dzwoni koło 12.00 i szepcze …
- Zadzwonił do mnie facet z Torunia (p.s. podwykonawca), że ma coś dla mnie. Wysłałem ci maila, zobacz szybko.
Był tak tajemniczy, że rzucam wszystko i sprawdzam …
Pieta … Tak się wzruszyłam, że załkałam cicho … Potężny znak z całkiem niespodziewanej strony.
Ojciec wykorzystuje wszelkich ludzi do przekazywania wiadomości.
CDN …