Wytrzymaj jeszcze troszkę, dla Mnie …

17. 09. 22 r. Warszawa.

Wstaję rano jakby z kacem. Tak się ciągle czuję po tym uderzeniu. Od dwóch dni jestem na proszkach przeciwbólowych i wstaję rano z lękiem, że znowu głowa będzie boleć.

Robimy zakupy w Carrefourze, ceny w górę, niektóre zaskakująco wysoko. Na koniec siadamy do naszej kawy, przy naszym stoliku …

  • To nie był zwykły chleb.
  • ??? – pytam oczami Piotra o jaki chleb chodzi.
  • Ten w kiosku. To nie był chleb, to taka babka drożdżowa, biała z kruszonką. W kiosku stała kobieta na biało ubrana, jak piekarz, ludzie stali w kolejce i czekali. Kobieta spytała mnie; Chce pan go ?
  • Chleb może być czerstwy, razowy, biały …
  • ??? … Dlaczego to Ojciec mówi ? – pomyślałam.
  • To była biała babka – Piotr sobie przypomina.
  • I co zrobił ? Odkroił kawałek i dał …
  • . Hmm … Coś mi się wydaje, że źle zinterpretowaliśmy tą wizję.

  • Jeśli Ojciec zwraca uwagę, że była biała …, to może mieć inne znaczenie. Nie drożyzna.
  • Nieee, drożyzna ! – Piotr uparty.
  • W takim razie ma chyba dwa znaczenia. Wszystko białe, więc to „chleb” z Nieba raczej. Ty kupiłeś i się dzielisz z innymi. Inni czekają. Strawa niebiańska, dzielisz się nią …
  • Ale tylko mnie stać było, żeby kupić …
  • Bo jesteś wybrany … Ta cena 98 zł to raczej utopia w realu … No chyba, że u Gesslerowej – zażartowałam.
  • …….. – zamyśliłam się, czy brać tabletkę, czy nie. Głowa moja jakby nie na miejscu swoim była.
  • Jak ty się czujesz po tym wszystkim ?
  • Hmm …. – nic nie mówię, bo i tak Ojciec wie.
  • Dostałaś za Mnie.
  • Wytrzymaj jeszcze troszkę, dla Mnie …
  • ………. – łzy stanęły mi w oczach.
  • Teraz popraw swoje zdrówko.
  • Zrób sobie ziemniaczki, już nie pij soczku.

Uderzenie w głowę spowodowało uderzenie też w mój organizm. Nie wiem dlaczego, ale zachciało mi się bardzo zwykłych ziemniaków. 

  • Ataki się zbiegły, a on się dołożył, ma siłę – … pan Styki.
  • Uderzenie zostało sparowane.

Ciągle nie mogę tego pojąć. To było naprawdę bardzo mocno wyczuwalne. Silne uderzenie, które w końcowej fazie zostało złagodzone. Waham się, czy mam o uderzeniu w ogóle pisać …

  • Niczego się nie bój.
  • Ojciec jest przy tobie.
  • Pamiętaj o swoim zdjęciu rentgenowskim, idziesz prawdą.
  • To uderzenie ma swoją dobrą stronę. Dla mnie to jeszcze jeden mocny dowód, że ten świat istnieje nieprawdę.
  • Może to ten świat jest fikcją, a tamten prawdziwy ?
  • Chodzisz spać i nie wiesz co się dzieje … ?

  • Jaki wniosek z dzisiejszej rozmowy ? Jest ich kilka.
  • Jesz kartofelki.
  • ……… – roześmiałam się głośno.
  • Nie (na razie) pij soków.
  • Opiszesz to z odwagą i pełną świadomością.
  • Masz co pisać na komputerku.
  • . Wiesz co ? To uderzenie obserwował Chrystus. Dostałaś po to, żebyś wiedziała …
  • . Jak to jestdokończyłam.
  • Uderzona przez Judasza … – nie mogę w to uwierzyć.
  • Żebyś wiedziała jak to jest.
  • Ale jak to jest możliwe ?! – Piotr nie wytrzymał nie pojmując.

Jest możliwe. Nie takie rzeczy świat już widział … 

CDN …