30. 03. 22 r Warszawa.
Wojna wojną, a wirus jest nadal. Podają wiadomość, że Covid spotęgował ilość cukrzyków.
- Może to przez szczepionkę ? – Piotr w zadumie.
- Szczepionki stworzono z pominięciem wszelkich procedur, ale to nie znaczy, że nie pomagały.
- … Słyszę MRNA …
- Przebili oponę …
- ??? Co ma MRNA … ? – Piotr zaciekawiony, więc sprawdzam.
MRNA, informacyjny RNA, matrycowy RNA, przekaźnikowy RNA – rodzaj kwasu rybonukleinowego, którego funkcją jest przenoszenie informacji genetycznej o sekwencji poszczególnych polipeptydów z genów do aparatu translacyjnego. Tak jak wszystkie rodzaje RNA, mRNA powstaje na matrycy DNA podczas transkrypcji. Wikipedia
- Czyli MRNA transportuje … To dlatego przebita opona …
- Upośledzili transport.
- … Czyli lepiej się nie szczepić ? – skwitowałam.
- Ona działała, ale może mieć też skutki uboczne … Ojciec mówi …
- Za szybko ją stworzyli.
- Hmm …. – wcale mnie to nie dziwi. Świat czekał na szczepionkę z wielką niecierpliwością.
- Dzisiaj miałem ciekawą wizję. Byłem w tunelu, gdzie był jakiś wypadek. Ale to nie miało znaczenia. Siedziałem na jakimś kamieniu i obserwowałem jak krzątają się ludzie. Jak organizują pomoc, mobilizują się do działania, myślą i czułem, że patrzę na to oczami Ojca. Ojciec lubi patrzeć na ludzi, lubi obserwować jak podejmują decyzje, nie chciałem się w to włączać, wtrącać, ani nic sugerować. Dokładnie czułem, że to Ojciec patrzy na nich moimi oczami.
I przypomniałam sobie o słowach …
- Putin zrobi wielką rzecz. Zjednoczy przeciwników w obliczu wojny, inne rzeczy zejdą na inny plan. - Zjednoczy swoich przeciwników. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/08/09/pokoj-z-toba-pokoj-wam/
I teraz zapewne Ojciec obserwuje wszystko, co wokół Ukrainy. Obserwuje z uwagą i może miłością … Lubi, gdy się jednoczymy.
- Fajne to było wczoraj z miską … – przypominam sobie.
- Mamy dobrze, nie uważasz ?
- Mieszkamy razem, raczej Ja pomieszkuję, a wszystko to wynajęte.
- Jak powiedział Mój Syn …
- Syn człowieczy nie ma swojego miejsca, ale to wszystko plan Ojca, wiesz ?
ŁK. 8; 18 Gdy Jezus zobaczył tłum dokoła siebie, kazał odpłynąć na drugą stronę. 19 Wtem przystąpił pewien uczony w Piśmie i rzekł do Niego: «Nauczycielu, pójdę za Tobą, dokądkolwiek się udasz». 20 Jezus mu odpowiedział: «Lisy mają nory i ptaki powietrzne – gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł oprzeć».
- Hmm … Ojciec lubi patrzeć na ludzi …
- Uwierzą, czy nie uwierzą, to jest pytanie dla wszystkich twoich współbraci.
Zamyśliłam się. Ojciec lubi obserwować zachowania ludzkie … Siada i patrzy … ?
- Rozumiesz ? Te wybory, czy w prawo, czy w lewo.
- To wszystko jest istotne, to jest życie.
- Dlatego nie ingeruję, ale jak proszą, to mogę wpływać na bieg życia.
- Ale pewne rzeczy są zaplanowane.
- Ale wybory są dalej.
- Czy komory gazowe były potrzebne ? Tak.
- Ale zobacz co mówił rabin.
Rabin szedł do gazu i przeklinał Mnie … Czyli … Ten niby najbardziej wierzący zawiódł w najtrudniejszym momencie ... To o nas oczywiście, ale czy u rabinów to możliwe ?
Leo Lipski; Miasteczko; “Brudna woda płynęła rynsztokiem, nawet na rynku. Poza tym śmierdziało uryną, zwłaszcza w dzień targowy, który wypadał w czwartek. W różne piątki Ola wychodziła niby tak i podpatrywała Żydów. Nie było ich dużo. Sklep Eichlera, kwas, Icek. Brakowało wielu do dziesięciu, aby można było się modlić. A przecież niekiedy się modlili. Kiwali się, mieli pretensję do Boga, krzyczeli, wyzywali nawet głośno. Napierali na Niego. Chcieli, już chcieli od Niego. Robili mu wymówki. To nie było to co w kościele. Były to gwałtowne ruchy, dawne pradawne, jak u zwierząt. Ruchy namiętne. Krzyczeli na Boga ostrym głosem. Upominali się o coś, nawet - może - grozili Mu. Taki był ton modlitwy.” https://rozmowyzniebem.pl/wp/?s="Rabin+szedł+do+gazu"
- Przypominasz sobie tego szefa sanhedrynu, który powiedział, że woli iść do Auschwitz niż zaakceptować Jezusa ? - https://www.youtube.com/watch?v=Fcd3scW6lDM
- Nie do uwierzenia, że to powiedział – nie mogę tego zrozumieć do dzisiaj.
- A wiesz, że gdyby on zapłakał, wielka radość by zapanowała w Niebie ?
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/06/12/wiesz-co-to-wiara/
Przypominamy sobie nieprzypadkowe spotkanie z kobietą z pociągu.
- Kiedy tak mówiła o wycieczce do Jerozolimy, sam zachciałem tam pojechać – Piotr.
- Według słów Ojca mieliśmy kiedyś jechać. Pojedziemy do Jerozolimy Ojcze ? – pytam wprost.
- Pojedziemy.
- Na wycieczkę ?
- To nie będzie wycieczka.
- A co ?
- Zobaczysz. Chcesz wiedzieć ? Za bardzo poukładasz wszystko.
- ???!!! – zdziwiłam się.
- To Ojcze nie chcesz, abym poukładała wszystko ? – … co będzie.
- Ojciec ceni sobie niespodzianki.
Hmm …. Niby wiedziałam wcześniej, a jednak jeszcze raz mocno zastanowiły mnie te słowa. Przeglądając dziennik zorientowałam się, że Ojciec często mówi lakonicznie, oględnie, bez wyraźnych wskazań czego dotyczy i kiedy dotyczy. Tak jak w całej Biblii. Dlaczego tak ? Uwielbia nasze zdziwienie, zachwyt, zaskoczenie. Chwała Ojca rośnie.