08. 03. 16 r. Warszawa.
Gdy Piotr wrócił wieczorem do domu, długo się nie odzywał. Siadł przy stole i nic … Pomyślałam, że jest zmęczony, ale on był, jak się okazało … pod wrażeniem.
- Modliłem się o 15 w biurze, miałem ręce rozpostarte. Zobaczyłem na moich dłoniach dwie małe kule, trzecia zrobiła się nad moją głową. Między nimi pojawiła się cienka srebrna nitka, która połączyła je w trójkąt. Obserwowałem to przez chwilę i raptem po środku tego trójkąta pojawiło się oko, normalne ludzkie oko.
- Oko Saurona – zażartowałam.
- Nie wygłupiaj się – skrzywił się Piotr.
- No to spytaj.
- ……… – cisza.
- Wyobraź sobie, że jesteś bez przerwy obserwowany.
- Kiedy jesteś w toalecie, kiedy się kłócisz z Olą ( ps. wczoraj pożarliśmy się), kiedy jesteś z ludźmi.
- Dlaczego?
- Zastanawiamy się w jaką szatę cię odziać, białą, czy szatę pokutną ?
Uuuuu … Powiało grozą …
- Jakie błędy zrobiłem ?
- Pasmo błędów.
- Pomyśl, co będzie dalej, jeśli ktoś z samej Góry patrzy ?
Uuuuu … Znowu powiało grozą, aż mi się Piotra żal zrobiło.
- Musisz zdać sobie sprawę, że w jakimś sensie twoje życie to misja, uczysz innych ludzi – mówię do niego.
- A nie jestem na to za słaby ?
- Po stokroć nie.
- Homiel, czy ty nie przesadzasz ?
- Ja nie jestem od rozważań, tak jest.
… Zamilkliśmy, by to wszystko przetrawić.
- Słyszę nowanna, noworwanna… – Piotr po chwili.
- Może nirwana ?
- Nie … Nowenna … Co to ?
- Nowenna pompejańska ! – krzyknęłam odkrywczo.
- Jaka ? Pompejska ?
- Pompejańska …. Ks. Glas o niej wspominał. Szczególna modlitwa.
- Gdybyś zaczął ją odmawiać ... –
…. i pokazał Homiel jak czyści lub zamiata podłogę przed Piotrem. Czyli tłumacząc na ludzki język; gdybyś zaczął ją odmawiać, osobiście czyściłbym przed tobą podłogę.
- Dlaczego ?
- Uradowałbyś Ojca.
- Zrobię dla Niego wszystko …
- Robisz to dla Niego, bo robisz to dla ludzi – i pokazał szarą szatę, która podczas modlitwy zmienia kolor na biało – złotą.
Dopisane 15. 01. 2017 r.
- Robisz to dla Niego, bo robisz to dla ludzi – cokolwiek człowiek czyni dobrego dla innego człowieka, to jakby czynił dobro dla samego Boga. I odwrotnie… jedyne dobro, jakie można sprawić Bogu to dobro uczynione drugiemu człowiekowi. Tym dobrem jest też modlitwa, która odsyła zło, tam gdzie jego miejsca, do wiecznej otchłani. Modląc się do Boga, modlimy się za cały świat.
Oko Boga – Oko opatrzności (również wszystkowidzące oko) – symbol oka otoczonego przez promienie światła lub glorii, zwykle zamknięte w trójkącie. Jest czasem interpretowane jako symbol oka Boga pilnującego ludzi (zob. opatrzność). https://pl.wikipedia.org/wiki/Oko_opatrzności
Symbol wszystkowiedzącego oka nie jest wymysłem nowym, ale pochodzi ze staro egipskich wierzeń. Prawdopodobnie już wtedy ktoś go musiał widzieć. W dzisiejszych czasach ten symbol kojarzy nam się szybciej z masonerią niż samym Bogiem dlatego byłam dość zaskoczona, że w katedrze św. Floriana właśnie w ten sposób reklamowano świąteczne wydarzenie. Nie ulega wątpliwości, że Boskie Oko jest ciągle czujne i nie ma to związku z żadną religią. Widzieli go już ludzie kilka tysięcy lat temu, kiedy jeszcze o chrześcijaństwie nikt nawet w Niebie nie mówił… mówiąc z przymróżeniem oka. Pewne rzeczy są ponadczasowe.
Zdjęcie zrobione w Kazachstanie; https://twitter.com/planetepics/status/773977397834215427/photo/1?ref_src=twsrc%5Etfw
Zdjęcie jest prawdziwe, a komentarze jednoznaczne; ciekawy układ chmur. Pamiętam jednak słowa Homiela, który na moje zarzuty, że za mało dają znaków zwykłym ludziom odparł, że ciągle to robią, ale człowiek nie chce uwierzyć. Nie bądźmy więc tacy sceptyczni widząc rzeczy przekraczające nasze rozumowanie, ponieważ nigdy nie wiadomo z czym tak naprawdę mamy akurat do czynienia. Jeśli nawet coś nas zadziwi, a jest całkowicie naturalnym zjawiskiem warto pamiętać, że ten piękny świat stworzył jeden tylko Stwórca.
Nowenna Pompejańska;