Nastąpi kontakt z inną nacją.

13. 01. 25 r. Warszawa.

Wieczorem. Siedzimy na kanapie pod kołdrą oglądając TV. Jest tak zimno w pokoju, że inaczej się nie da, jak pod kołdrą. Pewne wiadomości podnoszą jednak nam temperaturę  …

  • Ciekawe, czy Trump poda do sądu Tuska ... Ojcze, niech ktoś się weźmie za Tuska ! – nie wytrzymałam. 
  • Finał będzie dobry, ale nie taki jak myślisz.
  • Hmm … Szkooooda.
  • Myślisz, że PIS jest dobry ?
  • Chodzi o to, by ten kraj był mocniejszy.

Pytanie za milion … Co lub kto może sprawić, że będzie mocniejszy ? I co dla Ojca znaczy mocniejszy ? Mocniejszy w wierze ?


Sprawdzając, co się dzieje w Kalifornii, czytam, że Mel Gibson w pożarze stracił swój dom. Zaskoczenie … 

  • Dlaczego dom Gibsona spłonął ? Taki wierzący …
  • A ty tak wszystko wiesz ?
  • A czy dobrze go znasz ?
  • Jak biegacz biegnie, liczy się cały bieg, czy półbieg ?
  • Powiedz, ile miał tych żon ?
  • ……… – znowu zaskoczenie.

No cóż … Gibson taki święty nie jest, wszyscy to wiedzą.

  • Wiesz, co miałem dzisiaj rano ? Wjeżdżałem do garażu podziemnego, zaparkowałem przed moim boksem i ktoś mi zapalił światło w moim boksie. Nie miało szans samo się zapalić, bo to jest taki stary przełącznik. Tylko ręcznie można przekręcić i zapalić.
  • Wiem, o co chodzi, to tak jak wtedy w moim pokoju – …. niech zapali się światło.
  • Dużo dzieje się wokół ciebie, widzisz ?

Jakby na tego potwierdzenie kompletnie znikąd pojawiła się przed nami czarna, wielka mucha. Zaczęła latać po całym pokoju, Piotr ubił ją dość szybko bez cienia wątpliwości. Chyba nie powinno jej być o tej  porze roku, jeśli na zewnątrz jest minus dwa, a w pokoju ledwie 17. 

  • Wiesz, co miałem całą noc ? Ojciec mi teraz przypomniał. Całą noc słyszałem ten dźwięk z filmu „Kontakt” …
  • Powiadamiają cię, że nastąpi kontakt z inną nacją.
  • … ???!!! …. Powiadamiają ? A kto ? Oni ? A skąd znają ten film ? – gały wytrzeszczam.
  • …….. – Piotr wzrusza ramionami.
  • Czy będzie to niebezpieczne ? – pytam. 
  • Dla ciebie i twojej rodziny nic nie będzie niebezpieczne.
  • A dlaczego ?
  • Bo ciebie i twoją rodzinę Ojciec sobie upodobał.
  • . Ojcze, dzieje się, strach się bać.
  • Daj spokój, to dopiero początek, będziesz miała, co skrobać.
  • Kup sobie 3 długopisy.
  • ……… – uśmiecham się szeroko, dzisiaj miałam problem z długopisami, przestały działać.


14. 01. 25 r. Warszawa.

Wczoraj rano Piotr miał bardzo silne zasłabnięcie i obawiał się, że to początek jego końca … Ale nie. Nie był to koniec. Za to dzisiaj zadzwonił lekarz, po raz pierwszy od kilku lat. Ten sam lekarz, który skierował go pilnie do szpitala i uratował mu życie w ten sposób. Czy to jakiś znak dla nas ?

  • Wiesz, że się nie zatrzymałem ? Jeszcze tańczę …
  • Tak ? – uśmiecham się, bo Ojciec tańczył przy kawie. Tak widział to Piotr.
  • Taniec dobrze wpływa na serce.
  • Mówią, że mam swoje lata, to tańczę.

Czyli to nie przypadek, teraz to wiemy. Trzeba się z nim umówić.


Wieczorem.

Wysłuchałam pana z Człuchowa i się zdziwiłam. O księżycu powiedział, że jest zmontowany, a więc sztuczny. Mówił też o wielkim tsunami, które zaleje świat i trzęsieniu ziemi.

  • Mówiłem ci, że pokazano mi, że jest sztuczny, a w środku są statki.
  • Ola, nie zastanawiasz się, dlaczego mu pokazano ?
  • Kim ty jesteś, że ci pokazano ?
  • Właśnie … – pomyślałam.

Dzisiaj pisałam o butach i oto taka niespodzianka; czubem do dołu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.