21. 07. 24 r. Warszawa.
- Lubię jak śpiewasz kolędy.
- …???… Kolędy to święta. Ojcze, jest w tym jakiś podtekst ?
- Zawsze … – i daję głowę, że Ojciec się uśmiechnął.
- … Widzę iskry spod kopyt konia … – Piotr raptem.
- Ooo … Właśnie o tym pisałam – jestem zaskoczona.
-Wiesz co widzę ? Ojciec trzyma rękę nad Ziemią i zmienia jej kolor. Ziemia była biała, niebieska wcześniej, a teraz staje się czerwona … Widzę iskry pod kopytami konia … Pod kopytami lecą iskry i gwiazdy, strasznie pędzi, wielkie iskry … – oczy Piotra zrobiły się też wielkie. -Ten jeździec na tym koniu ma czaszkę na głowie … To śmierć. Ciekawe …. Ma przywiązany worek do strzały, wystrzelił, ten worek jest na lince i on leci … Opada tam gdzieś w Japonii … Hiszpanii … Wiesz co ? Ciągle widzę gwiazdy spod jego kopyt, worki przymocowane do strzał na linkach … – zapatrzył się. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2024/07/20/jak-trwoga-to-do-boga /
- Czyli dotyczy to czego ?
- Śmierci ?
- Głodu.
- Jaki kolor ma koń ?
- Nie wiem, bo widzę tylko kopyta. Głód, bieda zacznie się chyba w Ameryce Południowej, przejdzie na Afrykę, a potem pójdzie na północ, Europa … Dlaczego Amerykę Południową ? – zadumał się.
- Nie wiem. Są tam problemy ze zbiorami kawy, ale co tam kawa … – przyznaję po chwili.
Wieczorem obejrzałam film; https://m.imdb.com/video/embed/vi404199961/ Dowiedziałam się, że odkryto artefakty, które potwierdzają istnienie dawnej, wysoko rozwiniętej kultury zwanej Butmir.
Przypomniałam sobie, że kilka lat temu o tej piramidzie na blogu również wspomniałam.
Nie jesteśmy bogatsi o informacje co do przyszłości tej planety, ale jesteśmy bogatsi o wiedzę dotyczące jej przeszłości. Ciągle odkrywa się coś nowego, nieoczekiwanego i zastanawiającego, co burzy znany porządek historyczny. Na przykład ciągle odkrywana bośniacka piramida, której w ogóle nie powinno być… http://www.perunica.ru/arxeologia/996-piramidy-v-bosnii.htm https://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/09/04/oto-syn-moj-milujac-mego-syna-milujesz-mnie/
I przypominam sobie, że kiedyś o tą piramidę Piotra pytałam.
Uzupełnienie z dnia 31.07.14. Niedawno czytałam o odkryciu w Bośni piramidy, która jest datowana na znacznie starszą od tych z Egiptu. Poprosiłam Piotra, by to po swojemu sprawdził. -Stworzyli to ludzie, ale pod przewodnictwem 3 istot, którzy mieli bardzo długie głowy (do 70cm), też byli podobni do ludzi, mieli bardzo lekkie szaty. Ludzie im służyli, przynosili owoce, ale nie do jedzenia, ale bardziej w hołdzie, oddawali im część. Wtedy panował w Europie zupełnie inny klimat, było bardzo gorąco, ludzie nosili opaski na czole. To było olbrzymie miasto z zieloną piramidą, była zielona, ponieważ była czymś pokryta. Powodem zagłady był gniew Boga, ci ( z długimi głowami) uzurpowali sobie prawa, które im się nie należały. Piramida została zasypana. Uderzył w Ziemię meteor, ale to był miejscowy meteor, którego ci z głowami nie zauważyli, ponieważ przyleciał z innego wymiaru i pojawił się nad Ziemią za późno, by coś z tym zrobić. A mieli takie możliwości. Nie mieli czasu się obronić, a zawłaszczyli sobie to, co należy się Bogu. Spisywałam tą relację na gorąco i muszę przyznać, że uwielbiam te chwile, kiedy Piotr opowiada, jakby relacjonował film. Przenoszę się wtedy w czasie.
Ile w tym prawdy ? Czas pokaże.
Jeszcze jedną rzecz odkryłam słuchając wykładu M.Majewskiego. https://www.youtube.com/watch?v=u31US8_FfvQ
Kiedyś powiedział nam Ojciec, że Eliasz ma wiele wspólnego z Mojżeszem.
- Więcej, niż myślisz … powiedział.
Eliasz udał się na górę Horeb, czyli tam, gdzie Mojżesz rozmawiał z Bogiem. I jeszcze jedno …
Eliasz został wzięty dokładnie w tym samym miejscu, gdzie Jan Chrzciciel ochrzcił Jezusa. A przecież Jan był Eliaszem .. Zamknął się cykl.
-Jezus wyraźnie powiedział, że Jan Chrzciciel był Eliaszem. MT; 11; 13 Wszyscy bowiem Prorocy i Prawo prorokowali aż do Jana. 14 A jeśli chcecie przyjąć, to on jest Eliaszem, który ma przyjść. 15 Kto ma uszy, niechaj słucha! -Skoro powiedział, tak jest. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/12/19/nie-musisz-mowic-glosno-ojciec-cie-slyszy/
Eliasz – Eljahu znaczy Moim Bogiem jest Jahwe. Gdy to usłyszałam, natychmiast sobie coś przypomniałam.
- Jahwe jest moim Bogiem, imię Boga jest we mnie.
Dzień zaczyna Piotr od słów … -Od wczoraj słyszę …. -Jahwe jest moim Bogiem. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/12/27/jahwe-jest-moim-bogiem/
-Ciągle słyszę i powtarzam … -Enoch, imię Boga jest we mnie. -Eliasz, Jahwe jest moim Bogiem. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/01/15/do-wszystkiego-trzeba-d
22. 07. 24 r. Warszawa.
Nieoczekiwany telefon od teściowej.
- Wiesz co się stało ? Mała (p.s. jedna z prawnuczek) czuła się źle, wieczorem powiedziała do swojego taty …
- Wiesz, że ja już żyłam ? Umarłam i obudziłam się w brzuszku mamusi ?
No szczęka mi opadła.
- Twoja teoria się sprawdza – Piotr do mnie.
- Jakaż to teoria, to zwykła prawda.
- Nie potrafią tego zaakceptować.
23. 07. 24 r. Warszawa.
Przy kawie rozważamy, czy wyjechać w góry.
- Lubię jak Piotr planuje, a ty przewidujesz.
- Ojcze, ale przyznasz, że czasami zmieniasz przyszłość, żeby nie wyszło na moje.
- Chcesz powiedzieć, że pogrywam ?
- Nooo … Tak nie chcę powiedzieć, ale Ojcze zmieniasz.
- Rozgrywający czasami pogrywa.
- Czyli … Zmienisz Ojcze nasze plany ?
- A ENGLAND ? Już zapomniałaś ?
No nie spodziewałam się, że wrócimy do tematu, o którym wolałabym zapomnieć.
- Ojcze, co się dzieje z Piotrem ? Coraz gorzej z nim.
- Przemienia się. Szykuje.
- … Mam silne przeświadczenie o bliskości tego drugiego świata przy nas, tak czuję ich głęboko … I to mnie męczy …