08. 09. 21 r. Gdynia część 5.
- Fajnie, że jedziecie …. – do Gdyni.
- Taaak ?
- Tak.
- Dlaczego ?
- Pochodźcie sobie, idźcie nad wodę, postarajmy się, żeby była pogoda …
- To takie fajne chwile, wiesz Ola … ?
- Hmm …. – czuję jakiś podtekst …
Zaczynamy rozmawiać o kilku osobach, przyszłych zdarzeniach, przyszłości …
- Zostawmy ten temat, zajmijmy się tobą.
- Nie musisz się na to przygotowywać, to się automatycznie stanie.
- Co ci się dzisiaj wydaje niemożliwe ze względu na twoją głowę, to wszystko odejdzie.
- Będziesz nie tym samym człowiekiem.
- Zdrowotnie. Nagle wszystko co cię blokuje, odejdzie.
- ……… – zamyśliłam się.
- Fajnie, nie ?
- Fajnie – uśmiecham się widząc, że „fajnie” ostatnio to chyba ulubione słowo Ojca.
- Nie szkoda ci tej baterii ? … Ojciec mówi do ciebie …
- Nieee – roześmiałam się. Ciągle nagrywam nasze rozmowy.
- … A mam takie pytanie … Pamiętasz, że Ojciec dał datę uderzenia meteorytu ? Jakim cudem mam po tym jeździć ?
- … Nie wiadomo jaka to skała. Nie znamy szczegółów – Piotr.
- Przypomnij sobie meteoryt tunguski.
- Aaa …. – rozdziawiłam buzię.
- W Azji wywołał panikę. Spadł na lasy.
- Zniszczenie pół Syberii i nic więcej.
- Tak, to prawda.
- W tamtych czasach to były tylko ekspedycje, wszyscy to słyszeli, ale pomijali.
- A wyobraź sobie to na miasto jakieś albo miasta …
- ???!!! Ale ty mówiłeś, że widziałeś, że uderzy w wodę – pytam Piotra przestraszona.
- No wiem, może w sensie falę, to jest wszystko pochodna tego …
- Rozumiem, rozumiem … Ale drugie takie uderzenie przyjdzie wiele lat później. Wiesz ?
- Może tak być.
- Zgasi się światło.
- Wooow …
- … Mogłabyś w przyszłości, tak ci subtelnie doradzę, bardziej subtelnie ten telefon włączać.
- …….. – buchnęłam śmiechem.
- Może się bardziej otworzyć, a tak wie, że jest nagrywany.
- To jest cwaniak, pamiętaj.
- Nie nadążam pisać, a to są takie fantastyczne …
- Ja tylko mówię.
- Dobrze, no więc nie spinaj się, tylko rozmawiajmy – proszę Piotra.
- Natury nie zmienisz.
- To mam wyłączyć ?
- Taaak – Piotr nalega.
- To będzie lipa.
Wyłączyłam ostentacyjnie tuż przed Piotra nosem, aby widział na własne oczy, ale … gdy na chwilę odwrócił głowę, włączyłam z powrotem. Po cichu. Lipa to lipa.
- Dzisiaj maryjne święto, a pamiętasz Pietę trzy dni temu ? Może dzisiaj się coś stanie … ?
- Ja bym tego nie łączył.
- Powiedział Ojciec, że niedługo ten Jegomość przyjdzie. O co chodzi ?
- Nie męcz go, on tego nie wie.
- On (Jegomość) idzie do ciebie, nie do niego.
- Do ciebie idzie.
- Gdyby szedł do Piotra, nie miała by sensu jego droga. Rozumiesz ?
- Po co to wszystko byłoby robione, skoro ma co chce ?
- Wyobrażasz sobie jego i jego córkę razem ?
- …….. – roześmialiśmy się. O taaaak !
- Wszystkie salony ich.
- Oooo boże, to by było – kiwam głową rozbawiona. Oboje są miłośnikami dobrych samochodów.
- Ale wiesz o co chodzi … Mam grać w lotto ? – bo nie wierzę w spadek.
- Proszę cię, taka jesteś mądra, poczekaj jeszcze chwilę.
- Poczekam, nie mam innego wyjścia – … i obiecałam sobie, że już nie zapytam.
- Ten Jegomość może się stać nawet we wrześniu.
- Dlaczego ? – Piotr zaciekawiony.
- Bo jeśli wizja z pierogami jest właściwa, to jest mało czasu.
- Zapomniałem o tym.
- To może być we wrześniu – ja dalej.
- To może być w słynnym październiku – Piotr.
- To Ojciec powiedział ?
- Nie, to ja, ale Ojciec powiedział …
- Zamieniam się w słuch, po Moich rozmowach słucham jak ogarniacie tematy.
- Jakie macie przemyślenia.
- …….. – zrozumiałam, że chyba się mylimy.
- …. Ja odejdę niedługo – Piotr nagle.
- Dlaczego ?
- Będziesz jak wdówka, jak wdowa …
- Dlaczego … ? – zmartwiałam.
- Ojciec powiedział przemyślenia swojej wdóweczki …
- Oooo – słabo mi się zrobiło.
- Ja odejdę, niedługo. To znaczy, że to się wszystko może zacząć dziać Ojcze, prawda ?
- Hmmm … – … przymknął oczy na potwierdzenie.
- Więcej nie powiem, nie martw się, nie mogę ci pokazać – … kiedy.
- Możesz, Ojcze, możesz … Nie jesteś przygotowany na to, firma … Sam wiesz – mówię do Piotra.
- Wszystkie problemy zostaną rozwiązane.
- Pamiętaj też o tym, że król grozy zejdzie z niebios.
- A król grozy jest co ?
- Meteoryt. Spadając koronę robi.
- Ale meteoryt ma być za dwa lata dopiero … – mówię.
- Może być meteoryt i meteoryciątko.
- …….. – i właśnie teraz, kiedy już wszystko sobie w głowie poukładałam, rozsypało się.
- Ale pamiętaj o tym !
- Ola, no proszę cię, abyś trochę ruszała mózgiem.
- Ciężko (jest tłumaczyć) rodzajowi ludzkiemu.
- Jednak 3 procent, czy 5 w twoim przypadku to za mało, które ci udostępniłem z korzystania.
- ……. – buchnęłam śmiechem.
- No to nie w tym roku, Ojcze.
- Meteoryt ?
- Nooo …
- No pewnie, że nie.
- To jegomość też nie w tym roku.
- W tym … Nie wiem, nie wiem, sam się pogubiłem … Ojciec ci tylko powiedział, żebyś pamiętała o tym co to jest król grozy, a spadając robi koronę.
72 z Centurii X Nostradamusa; Z nieba zstąpi wielki Król Grozy.
- Ale jak to jest, że niektórzy jednak doskonale odgadują przyszłość ? - Sama kiedyś powiedziałaś, że to błędy w oprogramowaniu. - Zajrzy i cóż z tego ? A ktoś mu uwierzy ? - Hmmm.... A Nostradamus ? - Wciąż się sprzeczają o jego centurie. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/04/08/co-to-za-gra-kiedy-wszystkie-karty-sa-odkryte/
- Wiem, wiem o co chodzi. Zaraz, zaraz … Mam zapisane, że od ciebie będzie zależało, czy spadnie, czy nie… Ustaliliśmy, że będzie to po przemianie. Czyli … Rozumiem ….
Do tego czasu musi być Jegomość i Ręce i Kaptur. Tak to powinno być.
- Poczułem się bezwzględny patrząc na wagę ciężaru grzechów, przecież Bóg jest miłosierny. To coś jest nie tak … Byłem straszny.
- Inaczej … Nieugięty.
- Pamiętasz Mały lekcje, wiecznie nie można repetować ?
- Wiecznie repetować nie będzie. - Zaskoczyłem was ? Pierwsze, drugie, trzecie … No nie skleja wam się … – śmiech. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/07/27/oddalem-siebie-za-nich/
- Ale miłosierdzie Ojcze.
- Więc daj je Biedroniowi.
- Daj mu, zobaczysz ile młodych pociągnie do siebie na zgubę.
- Biedroniowi i temu jego koledze śmieszkowi.
- Zakochana para, psują i głoszą psucie.
- To tego znacie, a innych nie znacie. Ale Ja ich widzę.
- Taaaa, rozumiem.
CDN …
Dopisane 28. 01. 2022 r
Zdecydowałam się podać rok uderzenia, ponieważ ta rozmowa byłaby niejasna. I proszę zwrócić uwagę na datę w tym artykule i na sam tytuł; Planetoida może uderzyć w Ziemię w przyszłoroczne wakacje. „Powtórka z katastrofy tunguskiej”
Data tu podana nie jest ona zgodna z naszą datą, ale rok się zgadza. Jednym słowem, jeśli faktycznie ma dojść do uderzenia, powinniśmy już to widzieć.
-
Król grozy – fragment ciekawej analizy;
Interpretacja czterowiersz 72 z Centurii X W roku 1999 [i] siedem miesięcy Z nieba zstąpi wielki Król Grozy, Wskrzesi on wielkiego króla Angolmois, Przedtem i potem Mars panować będzie szczęśliwie. Interpretacja tego czterowiersza na pierwszy rzut oka nie przedstawia większych trudności . W jasny sposób wynika z niego że w siódmym miesiącu 1999 roku ( zatem w lipcu lub na początku sierpnia ) zstąpi z nieba ” Król Grozy „, który przywróci do życia króla ” Angolmois „. Zarówno przed przybyciem ” Króla Grozy „, jak i po jego przybyciu ” panować będzie szczęśliwie Mars „, co wskazuje, że miesiące poprzedzające ” Króla Grozy „ i następujące po nim naznaczone będą wstrząsającymi całym światem wielkimi konfliktami wojennymi. https://docer.pl/doc/s0n0se
https://www.youtube.com/watch?v=YmxAFAvdqhs
Wtrącę się nieco do dyskusji.
Wiem i doświadczam tego, że bez modlitwy żadna mądrość nadprzyrodzona nie istnieje. Duch który rozjaśnia, wyjaśnia oraz prowadzi Nas przez meandry życia tutaj i jest obecny zawsze w Nas, działa na rzecz naszą i ogółu wtedy, kiedy sam chce i wtedy kiedy jest to pożyteczne dla Nas. Lans związany indywidualnie z jakimś człowiekiem prowadzi jego i jego słuchaczy, zawsze na manowce, gdzie myślę o różnorakich medium typu Bławatska i inne wielkie mądroki …
https://blog.otylia.pl/helena-blawatska/
Ci inni, to też- wielkie mądroki mocno osadzeni w profanum czyli doczesności, typu wieszcze, naukowcy, namaszczeni i ci co szukają poklasku, uznania i własnej wielkości. Innymi słowy ludzie „mądrzy” tacy jak np. Dolores Cannon, Nostradamus, itd.
Poniżej więcej o takich obłędnych gagatkach jak te, wrzeszczące „allah akbar”
http://www.wbc.poznan.pl/Content/210680/wielcywtaj.pdf
Wszyscy oni mogli doświadczać nadprzyrodzonego, ale nic w tym z prawdy. Nie modlisz się to się bujaj, bo nic, absolutnie nic dobrego z ciebie nie wyjdzie a jedynie zwiedzenie i blichtr.
Czy w S.T. nie było zakazu paprania się w tym, a po co on był ten zakaz, czy dlatego że to banialuki czy dlatego że to prawda.
Ten świat można doświadczać a My z tego właśnie świata pochodzimy i tam też zmierzamy.
Jednak bez prowadzenia w Duchu Świętym doświadczymy tylko fałszu i przykrości.
Wiem że piszę to wszystko w sposób bardzo subiektywny, bazując na własnym doświadczaniu i poznawaniu niuansów Niebiańskich, zauważalnych jednak też przez wielu, w niszach życia tego fotomontażu. W jakich niszach?
No np. osobowości mnogiej, w samospaleniach w doświadczaniu pobytu w Niebie, w pamięci u niektórych o byłej wcześniejszej epizodalnej tożsamości tutaj, w cudach, w objawieniach, w UFO i tym wszystkim co jest ukrywane przez główne nurty medialne kręcących tą karuzelą.
Oglądałem ostatnio serial dokumentalny o budowlach sakralnych na świecie i powiem tylko tyle że jest tego mnóstwo.
A dlaczego tak własnie jest, no bo tak ma być. Czy to zrozumiemy, czy ogarniemy, czy uzyskamy prawidłową odpowiedź na te pytania – no NIE, za cienkie puszki mamy w tej naszej tutaj ograniczoności.
I dlatego dałem sobie siana z tym wszystkim i walczę na znanym mi terenie, w znanych lokacjach, w znany sposób, który owocuje moim zrozumieniem dostrzegalnym własnym rozumem, bo to można ten własny wzrost, fizycznie zaobserwować u siebie.
Nie ma już we mnie fascynacji tym wszystkim.
Nie ma obawy o jutro, nie ma obawy co będzie, jak to będzie, czy zrobiłem dobrze robiąc to czy tamto, czy ta partia przemoże czy tamta, innymi słowy – lata mi to. Jestem zainteresowany tym, po co Jezus tutaj przyszedł, na ten poligon w którym wszyscy oddziałujemy na siebie i uczestniczymy w dziejach tego świata tym co wspólnie osiągamy naszą postawą. Ci wielcy walczący, ich postawa, trud i poświęcenie to wielkość – determinująca losy świata, znana jedynie Bogu gdzie to właśnie My, posłani Taty wpływamy znacząco na rozwój sytuacji na świecie, pamiętacie, wystarczył tylko jeden sprawiedliwy … uczestniczący w tych zawodach i Tata powiedział że odstąpi …
Tak to wygląda i skoro jesteśmy tutaj razem, to pomyślmy po co to? Po co Jezus tutaj przyszedł, co powiedział i kogo miał na myśli mówiąc o czasach ostatecznych.
Pomyślmy, Żniwiarzu tej doczesności …
p.s. Czytam aktualnie Poemat Boga-Człowieka gdzie wszystkie rozmowy i zachowanie samego Jezusa pozwalają mi lepiej naśladować, poznawać oraz nauczyć się tych właściwych,
bazujących na Jego postawie i wypowiedziach moich własnych zachowań. Dyskusja jest jak najbardziej niektórym potrzebna ale nie zapominajmy o CELU naszego tutaj na blogu uczestnictwa.
Wspierajmy się i budujmy jedni drugich, a jeżeli jednak będziemy dalej stawiać tylko siebie, na własne racje, to i ten statek nieuchronnie podzieli los Titanica.
p.s. II
Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność: Pan jest blisko! O nic się już zbytnio nie troskajcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem! A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie.
… i TO jest PRAWDZIWE ZAWIERZENIE
to tak jakbyś przedstawił moje przemyślenia Adallu- dziękuję
Jeśli brać pod uwagę Nostradamusa, to najpierw będzie III wojna światowa, a meteoryt ją przerwie:
„WIELKA KATASTROFA KOSMICZNA W TRAKCIE III WOJNY ŚWIATOWEJ.
Persage V 32,2
Gdzie całe niebo ze Słońcem i Księżycem jest dobrze ułożone
To w czasie wielkiej trwogi nadejdzie z niego upadek:
Przez siedem dni będzie płonąć,aby odmienić twój los
A póżniej nagle spadnie jak wielka kulista skała
Persage II 46.3
Po wielkich trudach ludzkości nadejdzie większy
Wielki sprawca odmieni wieki
Deszcz,krew,mleko,głód,żelazo i zaraza
Ogień widziany na niebie,pędząca długa iskra
Persage III 34,2
Słychać będzie straszny szumi i huk
Potem wielki błysk rozświetli cały nieboskłon
Dwa lata zima będzie długa i sroga
I przerwie działania Smoka i Półksiężyca”
https://dmr44blog.files.wordpress.com/2014/10/nostri3.pdf
Ciekawy jest też fragment, który nawiązuje do III tajemnicy fatimskiej:
„Persage XII 44, 66
Miasto Romulusa zostanie oblężone’
Za Jego rozkazem muzułmanie wewnątrz się zbuntują
Od kul z muszkietów zginie wielu duchownych
A Biskup Wielkiej Arki ucieknie ze swojej świątyni
Uciekając będzie stąpał po trupach swoich Kardynałów
Gdy stanie na wzgórzu przy wielkim Krzyżu
Ostatni Piotr Rzymianin zginie od kul i strzał szachidów.
Tak będą zabijani oporni chrześcijani.”
KONIEC PAPIESTWA
Arabski książę poprzez morze rzuci na kolana rząd kościoła,
Królestwo kościoła będzie pokonane przez prawie milion Persów
„Cztery Wielkie Wojny Światowe oczekują świat
I i II należeć będą do krwiożerczej Germanii które zakończą się jej klęską. Następnie rozbudzone ludy Azji :Smoka i Półksiężyca powstaną przeciw Słowianinowi i Europie
Alamach część 3 666,1
W dwudziestym pierwszym Wielki Pokój
Zaraz w nocy półksiężyca przyjdzie trzecia- jak złodziej
Suma liczb będzie trójką a przez nią dzielona -da całkowitą
Pierwsza i Druga były tylko dziecinną zabawą
Wielki Mahdi-Wielki Potwór,odmieni Świat w piekło
Europo szykuj się do walki-nim rozlegnie się głos Muzzeina
https://dmr44blog.files.wordpress.com/2014/10/nostri3.pdf
Według Nostradamusa III Antychryst to Wielki Mahdi.
Omówienie katastrofy na podstawie przepowiedni Edgara Caysa:
Kiedy Wojska chińskie staną nad Uralem,a wojska Wielkiego Talibanu po zajęciu Afryki na granicach Turcji i Europy od jej brzegów Taliban będzie oddzielało tylko Morze Śródziemne nastąpi
upadek meteorytu lub komety lub jej odłamka.
Zbliżenie się do ziemi tego ciała kosmicznego będzie na tyle bliskie, że wywoła wrażenie drugiego słońca na niebie.
Spowodowane to będzie odbiciem światła słonecznego od meteorytu lub jądra komety. Jeżeli to będzie kometa to w jej warkoczu będzie wiele odłamków skalnych, niektóre bardzo duże. Jeden z
nich w przybliżeniu o średnicy około 400 metrów i obwodzie 1300 metrów („siódma skała’), uderzy w Ziemię prawdopodobnie w czwartek, z przypuszczalną prędkością wynoszącą 60 kilometrów na sekundę. Przewidywanym miejscem upadku jest Ocean Atlantycki, w pobliżu styku afrykańskiej i
europejskiej płyty tektonicznej,na wschód od Azorów.”
Być może wypełnienie III tajemnicy fatimskiej, gdzie Rzym zostanie oblężony, rozpocznie serię wydarzeń, będzie punktem zapalnym..
Persage V 32,2
„Persage XII 44, 66
Czy możesz podać skąd pochodzą cytowane przez Ciebie przepowiednie? Jeśli od Arteuzy-Centuriona, potem Atraktora, to raczej wątpliwe ich pochodzenie.
Nie jestem znawcą Nostradamusa i po własnych negatywnych doświadczeniach z ezoteryką staram się już takich tematów nie ruszać ale sama Pani Ola wsadza kij w mrowisko:
„Zajrzy i cóż z tego ? A ktoś mu uwierzy ?
– Hmmm…. A Nostradamus ?
– Wciąż się sprzeczają o jego centurie. ”
dlatego zajrzałam może niepotrzebnie do pierwszego lepszego źródła jakie znalazłam.
Zgadzam się z wpisem Adalla „bez modlitwy żadna mądrość nadprzyrodzona nie istnieje”.
Film „Paweł Apostoł Chrystusa”: https://www.cda.pl/video/3708676ed
pokazuje dobitnie w jakich okolicznościach powstał hymn o miłości i jak walczyć o wolność, gdy fizycznie jest się uwięzionym..
ale sama Pani Ola wsadza kij w mrowisko:
Kilkukrotnie Ojciec albo sam Piotr wskazywał na Nostradamusa. Problem z nim taki, że został tak już zmanipulowany, przerobiony, iż już nie wiadomo co jest prawdziwe, co nie. Faktem jest jednak, że widział przyszłość.
Pisząc o Nostradamusie pomyślałam, że jest ponoć tajna księga i przeszukując kanały w tV natrafiam na kanał WP, a tam; Zaginiona Księga Nostradamusa.
Jeszcze dokument trwa, kanał 104 (polsat)
Czy to ten film?
https://m.cda.pl/video/822044978
Tak.
„Pamiętając co pisałeś o Morawieckim muszę stwierdzić, że osobiście nie mogę zrozumieć dlaczego chcesz zguby tego kraju.
Ni cholera nie mogę tego zrozumieć. To PIS gwarantuje, że dekalog w tym kraju jeszcze obowiązuje, że Bóg ma tu jakieś jeszcze znaczenie. No nie mogę tego zrozumieć …”
Byłem gorącym zwolennikiem PiSu i głosowałem na nich 2 kadencje.
Ja nie chcę ich upadku, bo nie chcę by PO wróciło, ale PiS właśnie ochoczo kroczy w kierunku politycznej przepaści i właśnie przyspieszył.
Teraz do mnie dotarło, że ta ustawa to cyniczna zagrywka Kaczyńskiego, ale gdyby opozycja była równie cyniczna i sprytna, to poprze tą ustawę.
I będziemy mieli 16 mln ludzi zmuszonych do testowania się w weekend by móc w poniedziałek iść do pracy.
Uważasz, że takie posunięcie ma cokolwiek wspólnego z dekalogiem?
Piotr prowadzi nadal firmę? Będzie wymagał testów od pracowników co poniedziałek?
Nie – to w każdej chwili pracownik będzie mógł jego jako właściciela firmy pozwać na 15.000 zł.
A do tego w ustawie jest 6.000 zł grzywny za złamanie jakiegokolwiek obostrzenia czyli np. brak maseczki.
Brak maseczki, gdzie 65 badań naukowych wykazały, że nie wpływa ona na zmniejszenie zarażalności w społeczeństwie.
Teraz do mnie dotarło, że ta ustawa to cyniczna zagrywka Kaczyńskiego, ale gdyby opozycja była równie cyniczna i sprytna, to poprze tą ustawę. I będziemy mieli 16 mln ludzi zmuszonych do testowania się w weekend by móc w poniedziałek iść do pracy.
Ciągle widzisz bardzo wąsko, tylko jedno, a nie widzisz całości.
Ten ton i dobór słów w wypowiedziach Ojca…jest niesamowity. Taki ludzki, a nawet z emocjami. Nie mogę się nadziwić. Dzięki temu czuję się bliżej Niego choć On taki potężny. I specjalnie dla nas mówi naszym językiem bo tego Niebiańskiego byśmy w życiu nie pojęli. Jest wszystko: i żart i powaga i dostojność i codzienność i konsekwencja i miłość i stanowczość…..
Jestem pod wielkim wrażeniem jak małej grupie osób (nas) jest dane wiedzieć przyszłe zdarzenia. I to z pierwszej ręki.
Właśnie, te wszystkie rozmowy to chyba jedyna taka „okazja”, aby zrozumieć Ojca.