Złamiemy ich.

05. 04. 20 r. Warszawa. Część II

Zapadła cisza. Słuchaliśmy w radio wiadomości o wirusie. Liczba zakażonych nieustannie wzrasta. Oczywiście zaczynam się martwić …

  • Nie dotknie cię wirus.
  • Nie po to Ojciec daje ci robotę, aby dotknąć cię wirusem.
  • A rodzina ?
  • Nie po to ją ratuję, aby ją zarazić.

Moja mama po operacji, syn na morzu daleko wydaje się najbardziej bezpieczny z nas wszystkich. Uspokoiłam się.

  • Ale ta wizja była ciekawa… Ojciec powiedział, że wracam do Domu – Piotr znowu o lakierkach …
  • To już nie kwestia lat, ale może miesięcy.
  • W twojej układance jest coś nie tak.
  • Byłeś w wieżowcu, a i z wozu trudno było cię zepchnąć.
  • Wstrzymaj więc swoje teers – … łzy.

Uśmiecham się. Ojciec właśnie przypomniał nam dylemat, którego od dawna nie możemy rozwiązać. W wizji o wieżowcu …

- Niedawno miałem wizję, że byliśmy na szczycie wieżowca, na ostatnim piętrze. Ty miałaś wielki gabinet, a ja siedziałem jakby w zamkniętej celi, małym pokoiku. Tylko ty miałaś do mnie dostęp. Robiłaś selekcje kogo wpuścić, a kogo nie… 
- Co będzie jak się wieść rozejdzie o tym ? 
- A Oni myślą, że pieniędzmi dotrą do niego. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/08/26/juz-nic-go-nie-powstrzyma/

był już przemieniony. Był „kapturem”. A z kolei w wizji ze śmieciami, która symbolizuje pieniądze … zachowuje się tak trzeźwo jakby był zwykłym człowiekiem. Nie wiedzieliśmy jak to razem połączyć. Dzisiejsza wizja ze złotymi lakierkami dostarcza dodatkowych informacji. Najpierw pieniądze, potem kaptur.

Możesz planowaćZamyśliłam się … Zaczęłam w głowie układać krok po kroku i kiedy tak planowałam, cała byłam w dreszczach. To mnie na razie przerasta.

  • Ty byś wolała dużo o tym mówić, ale wolałabyś tego nie widzieć.
  • Ale nie ma tak.
  • Nie da się złowić ryby nie wchodząc do wody.
  • Izrael zwróci uwagę na Piotra przez książkę ?
  • To raczej Piotr pomoże zwrócić uwagę.
  • ???!!!

Godzina 11.00. Słuchamy kolejnych radiowych wiadomości. Kłótnia o wybory na prezydenta nadal trwa.

  • (Duda) ma być dalej prezydentem.
  • Będzie pełnił swoją funkcję do ostatnich swoich dni.
  • !!!???Wow… – robię wieeeelkie oczy.

W pierwszej chwili brzmi to jednoznacznie. A może się mylę ? A może chodzi o to, że dopełni prezydentury do końca … ? Ojciec tak bardzo lubi łamigłówki słowne, że można to różnie interpretować. 

  • Mam tyle grzechów – Piotr zaczyna.
  • Zostały ci odpuszczone. Przestań mielić … – … ozorem.
  • Bo już nie mogę wytrzymać.
  • Wszystko słyszysz ?
  • Nie, wydaje ci się.
  • Tak jak siedzę w fotelu, czytam gazetę i palę cygaro.

Wybuchłam śmiechem. Wczoraj Piotr narzekał, że Ojciec się nie odzywa i powiedział …

  • Pewnie siedzi sobie w fotelu, odpoczywa i cygaro pali.

Taki obraz Ojca wydał mi się całkiem … interesujący.

  • Pięknie sobie Mnie wyobraziłeś.
  • A ty jak Mnie widzisz z rana ?
  • ……… – spłoszyłam się. Ja takiej wyobraźni jak Piotr nie mam i nie wiem co powiedzieć.
  • Ułóż Mi życie poranne.
  • Jeeeezu, nie wiem… – jęknęłam.
  • Wymiękasz ?
  • Nigdy nie myślałam… – zacięłam się.
  • ……..
  • Czy ta książka ma mieć taką formę jak teraz piszę ? Tak … normalnie ? – wolę zmienić temat.
  • Jest bardziej przyswajalna.
  • Ludzie czasami piszą, że dzięki temu blogowi nareszcie zaczynają rozumieć Ojca. Zaczynają rozumieć wszystko.
  • Wyobraź sobie na skalę większą.
  • Z tego uratujemy trzydzieści procent.
  • Mało …
  • Pamiętaj o drzwiach uchylonych.
  • Ta książka jest w 80 % właściwie gotowa.
  • Brakuje jej szlifu, wygładzenia.
  • A Chrystus ją skończy?
  • Zobaczysz.
  • Nie chciałaś powiedzieć co robię rano to i Ja nie powiem.
  • No bo nie wiem – śmieję się już. Takie przekomarzanie jest cudowne.
  • A dałem ci mózg.
  • No to ja nie pasuję do tego chleba …

  • Na szczęście to Ja wybierałem, nie ty.
  • Jestem na to za głupia.
  • Nie ujmuj se, kiedy Ja ci to dałem.
  • ……….
  • W wizji o chlebach Ojciec się cieszył, że mnie widzi. Ale Jezus zdecydowanie mniej.
  • A który to Arab cieszy się, kiedy widzi Chrześcijanina ?
  • No nie Ojcze … – śmieję się głośno.
  • Jeśli żartujemy to pełną parą, nie przejmuj się.
  • Czy mam pisać oficjalnie nazwiska ludzi z NIP ? Podadzą mnie do sądu o zniesławienie …
  • Jak przeczytają, a będą świadkami wydarzeń, nie będą mieli odwagi.
  • Boję się, że nie sprostam. Wydanie takiej książki to niesamowicie odpowiedzialna rzecz.
  • Zobaczyłem żaglówkę i żagiel, w który ktoś dmucha.

  • Przestań się mazać.

Zamyśliłam się słuchając w radio muzyki. Kiedy tak rozmawiamy już bardziej konkretnie, zdaję sobie sprawę, że to zaczyna być bardzo realne.

  • Ojciec tańczy do muzyki … Zobaczyłem, że coś rozsiewa …
  • Może lekarstwo ?
  • To jest lekarstwo. Książka.
  • Zapytaj gdzie są ci z flagami ?
  • Czy pan prezydent dalej zajmuje się bardziej lesbijkami niż chorymi ?
  • Wow …

Wczoraj usłyszeliśmy, że pan prezydent okroił budżet miejski, ale przeznaczył pieniądze na projekt; Co lesbijka ma w słoiku. https://www.salon24.pl/u/zapisnik/1034181,zapisnik-trzaskowski-nie-ma-kasy-na-komputery-dla-uczniow-jest-na-projekt-co-lesbijka-ma-w-sloiku

  • Złamiemy ich, ale złamiemy tak naprawdę. 
  • … Aaaale Ojciec to powiedział … Bardzo stanowczo… – Piotr był pod ogromnym wrażeniem.
  • Złamiemy ich, aż kręgosłupy będą pękać.
  • Ojcze, ale Ty przecież wiedziałeś, że będziesz łamać. Wiedziałeś, że tak będzie.
  • Czegoż ty dziecko chcesz Mnie uczyć ?
  • Chcę tylko zrozumieć.
  • Kiedyś zrozumiesz. 

CDN … 

Prorok wybrany przez Ojca.

03. 04. 20 r. Szczecin.

Rano oglądamy wiadomości o wirusie.

  • Kto by się spodziewał, że się sprawdzą Moje słowa.
  • Wszystko się powoli sprawdza – jestem oszołomiona. Oszołomiona, bo jeśli wirus się sprawdza, to i Eliasz się sprawdzi.
  • Choć to zapisane i twój „jasnowidz” tego nie widzi.
  • ……… – roześmiałam się.

Ostatnio przysłuchuję się Jackowskiemu. Z ciekawością, bo przecież jako mistrz-jasnowidz powinien coś widzieć. Pandemii nie przewidział, mało tego, nadal zaprzecza, że jest. Ciekawe …


Przygotowywałam tekst na blog i przypomniałam sobie;

- Czytam historię Mojżesza i natrafiam na słowa … 20 Wyciągnę przeto rękę i uderzę Egipt różnymi cudami, jakich tam dokonam, a wypuści was. Czyli te cuda w Egipcie… to plagi ? Inaczej wyobrażałam sobie cuda, ale teraz rozumiem… 
-Ale nie powiedziałem jakie … 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/04/04/to-jest-dla-mojej-glorii/

Czyżby rzeczywiście miało być tak, że się powtórzy historia Exodusu, ale na skalę światową ? Złamię jak Faraona … ?


Wieczorem znowu oglądamy o wirusie.

  • Mam wrażenie, że wirus maleje.
  • To tylko wrażenie.
- Zrobimy psikusa. Obniżymy … wirusa. 
- To niemożliwe, żeby się zmniejszyło. 
- Znowu jesteś małej wiary. 
- Ale czy to jest zgodne z Ojcem ? – dopytuję. 
- A z kim rozmawiasz ? 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/10/07/prawda-bywa-niesamowita/
  • Ale ponoć wynaleźli już lek.
  • To tylko marketing.


04. 04. 20 r. Szczecin.

Podczas rodzinnego obiadu zauważyłam, że Piotr kilkukrotnie uważnie gapił się w otwarte drzwi. Jakby kogoś obserwował. Nie chciałam go wypytywać przy wszystkich, dopiero wieczorem …

  • Tam stał Michał.
  • Taaak ? A skąd wiesz ?
  • Wskazał mi palcem na złotko, które leżało koło fotela. To złotko przemieniło się w ten medalik, który dostaliśmy. Medalik Michała !

  • A jak wyglądał Michał ? – pytam od razu.
  • Hmm… Miał pas wokół tułowia.


05. 04. 20 r. Warszawa.

W Szczecinie byliśmy ponad tydzień. Niewiele w tym czasie zapisałam i dlatego teraz wracając do Warszawy po cichu liczę na długą rozmowę. Może i Piotr również, ponieważ ledwo ruszamy, to zaczyna mówić …

  • Dzisiaj miałem bardzo ciekawą wizję. Szliśmy pod rękę przez galerię handlową, było pełno tam marmuru. Była właściwie prawie pusta. Zwróciłem uwagę, że miałaś na nogach brązowe lakierki, dokładnie były brązowo złote, miały złotą różę na wierzchu. Była grawerowana. Ale ty się fatalnie czułaś w tych butach, jakby ci uwierały, nie chciałaś na siebie nimi zwracać uwagi. Ciągle jęczałaś, że chcesz je zdjąć. I wtedy zadzwonił mój telefon. Wyświetliła mi się w telefonie twarz mojego taty, Edzia, więc odbieram. Odzywa się kobieta i mówi …
  • Łączę rozmowę.
  • Powiedziała jak za komuny, łączę rozmowę … I wtedy odzywa się męski głos …
  • Piotr, wracasz do domu.
  • Zamurowało mnie i mówię… Na długo ? Ale mam tyle tu spraw jeszcze… Nie odezwał się już. Odwracam się do ciebie, aby ci to powiedzieć, ale ciebie już nie ma.

Fantastyczna wizja. Edziu, bo to tata. W taki sposób znak dał Ojciec. W najmniej oczekiwanym czasie i miejscu dostanie powołanie do Domu.

  • Te buty muszą mieć jakieś znaczenie, że tak na nie w tej wizji zwracałeś uwagę.
  • Tak, piękne były, bogate, ale ciebie to drażniło, że takie piękne, nie chciałaś ich … Ktoś ci przypomina…
  • Książka ! – i Piotr mrugnął porozumiewawczo okiem, jak zrobił to Ojciec w wizji o chlebach.
  • Hmm… Czyli te bogate buty to oznaka, że najpierw przyjdą pieniądze na książkę, a potem do domu  – przychodzi mi do głowy.
  • Stwórz zespół. Wydaj na nią dużo.
  • To dla ciebie był przekaz – Piotr po zastanowieniu.
  • Wiesz czemu uśmiechałaś się na łóżku, kiedy zasypiałaś ?
  • …….. – zaparło mi dech.

Piotr kiedyś miał widzenie w jaki sposób będę umierać. Zasnę z uśmiechem na ustach.

  • Zgadnij kto po ciebie przyjdzie ?
  • …….. – wzruszyłam się bardzo.
  • Ale pamiętaj, żebyś zdawała się na intuicję, a nie na czyjeś słowa.
  • Kiedy będą czytać twoją książkę ?
  • Kiedy będą w potrzebie.
  • Pandemia nie jest przez przypadek. Już wiesz ?
  • Wirus na usługach.
  • Kiedy zdarzą się zdarzenia, cuda i pojawi się książka, która przepowiadała …
  • To jest ta pomocna dłoń.
  • Ta ofiara (umierający i chorzy ludzie) dzisiaj jest dla tych miliardów potem.
  • Wbrew pozorom to jest pomoc dla ludzi.
  • Ta mała ofiara jest po to, aby nie było tych wielkich.
  • Ja już mam tworzyć zespół ? – pytam zdziwiona. 
  • Możesz planować.
  • Czy ten kolor butów ma znaczenie ?
  • Wszystko ma znaczenie.

Kolor brązowo-złoty kojarzy mi się z jesienią. Ale czy o to chodzi ? Nie wiem.


Zacytowałam Piotrowi słowa Ojca …

- Inaczej wyobrażałam sobie cuda, ale teraz rozumiem… 
- Ale nie powiedziałem jakie … 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/04/04/to-jest-dla-mojej-glorii/
  • Cuda to plagi przecież ! – zrobił wielkie oczy.
  • Teraz jak Ojciec będzie mówił o cudach to znak, że trzeba zacząć się bać – chciałam zażartować, ale wyszło średnio.
  • Nie mów tak…
  • Ten wirus to preludium, tak powiedział Ojciec. Dla człowieka pieniądz liczy się najbardziej, materializm. Ojciec powiedział; Wtedy zrozumieją, że władza i pieniądze są niczym. Ten wirus chyba będzie tak długo, aż naprawdę się załamie cała światowa gospodarka, bo dla człowieka pieniądz jest najważniejszy.
  • A jak chcesz go nauczyć ?
  • Przez to, że będziesz go głaskać, czy przez to, że będziesz go doświadczać ?
  • Pieniądz musi stracić na wartości i będzie trwoga do Boga.
  • Chiny oszukują, żeby odzyskać prymat.
  • Poświęcą miliony dla zachowania gospodarki.
  • …….. – Piotr się zafrasował. Biznes przecież prowadzi …
  • Kiedy pisałam o cudach u Mojżesza zajrzałam do Glazersona. Szczęka mi opadła, bo właśnie o tym pisał.

Coś mi teraz przyszło do głowy …

  • Zobacz, plagi u Mojżesza, a zwłaszcza ta ostatnia spowodowała, że Faraon się złamał i wypuścił Hebrajczyków z niewoli. Oni wracali do domu. Żeby przejść przez morze musiało się pojawić rozstąpienie morza. Potem nadeszła wielka fala, która zniszczyła Egipcjan i Żydzi uciekli. Ta wielka fala to było uwidocznienie się wszechpotęgi Ojca. Rozumiesz ? Tam też była wielka fala ! Historia się powtarza. Teraz też Ojciec mówi o fali, która pokaże wszechpotęgę Ojca, Jego Chwałę. To pozwoli ludziom wrócić do domu, do Ojca … Kiedyś to było dosłownie, a dzisiaj symbolicznie …

  • Czy Piotr był Mojżeszem ? – pytam po latach jeszcze raz.
  • Patrz w zdarzenie, nie personalia.
  • Prorok wybrany przez Ojca, zapisany w świętych pismach.
  • Zobaczyłem stare rulony …
- Błąkał się po tym świecie od dawien dawna, zanim Mój Syn przyszedł. 
- Był prorokiem, najwyższym rangą kapłanem. 
- ???!!! Jest wymieniany w Biblii ? 
- Wielokrotnie. 
- Ale Piotr nie był Mojżeszem… prawda ? – wydusiłam z siebie. 
- Nie był. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/03/29/wszystko-co-widzisz-to-prawda/
  • Zauważ, że u Mojżesza też była wielka fala i do dosłownie – zaczynam jeszcze raz.
  • Tak objawiła się potęga Ojca, a teraz będzie powtórka z rozrywki.
  • Ładnie to nazwałaś.
  • Powtórka z rozrywki. Ciekawa ta rozrywka.
  • Ale mylę się Ojcze ?
  • Nie.
  • Widzisz analogię między jednym a drugim ?
  • Widzę.
  • ……….
  • Dobrze, że nie znam Biblii, Starego Testamentu, bo kiedy odkrywam takie rzeczy jak u Mojżesza to …
  • Jesteś w szoku.

A więc analogia … Exodus Hebrajczyków za Mojżesza i obecne czasy. Tak trzeba połączyć. Wtedy była fala (dosłownie) i dzisiaj będzie fala (nie dosłownie). A to wszystko po to, aby dzieci Ojca wróciły do Domu. 

CDN …

Nauka bywa bolesna.

28. 03. 20 r. Szczecin.

Jedziemy do Szczecina. Droga znowu prawie całkowicie pusta. Opowiadam o objawieniach w Trevignano Romano Piotrowi, wyliczam co najważniejsze.

  • Madonna mówi o zapasach. Mówi o konserwach.
  • ……….. – Piotr zrobił zdziwioną minę.
  • Madonna mówi o hostii, że tylko do ust i tylko na klęczkach. Jaka jest prawda ?
  • Jeden i drugi (sposób) się nie wyklucza.
  • I tu jest prawda i tu jest prawda.
  • Ważne, że przyjmuje.
  • Dla Ojca jest najważniejsza walka o człowieka.
  • Dla Niego jest najważniejsze, że przyjmuje GO.
  • Ale Madonna namawia do przeciwstawienia się papieżowi, Watykanowi.
  • Pamiętasz jak mewa przeganiała gołębia ?
  • Była agresorem, ale była biała.

Ciekawe co Ojciec miał na myśli … Może na te czasy potrzebny był ktoś waleczniejszy niż Benedykt ? Nie filozof, a wojownik … ?

  • Pamiętasz jak obrażali Maryję pod Częstochową ? To się Ojciec wkurzył ! Mówiłem Ojcu; zrób coś z tym Ojcze …
  • Hmm… To nie miało już znaczenia. Realizuje się co było zaplanowane już dawno temu.
  • A skąd to wiesz, żebro ?
- Będziesz przy mężu twoim siedziała i niech żebro nie decyduje za właściciela. 

http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/07/27/jak-ci-sie-podobalo-u-mnie/
  • Miłość to nie tylko dawanie.
  • Nauka bywa bolesna.
  • Ale jeżeli będą ofiary niewinne, kiedy się na nie patrzy boli po stokroć mocniej.
  • To prawda … Muszę sobie to wbić do głowy … Kiedy będę widzieć cierpiącego z powodu wirusa, przed oczami będę miała tego młodego chłopaka – https://dorzeczy.pl/kraj/105268/Czekam-az-wszystkie-stare-ky-glosujace-na-PiS-wymra-Szokujace-nagranie-z-marszu-LGBT.html
  • Zgadzasz się ze Mną ?
  • Taaak – powiedziałam już spokojniej. Nie sposób się nie zgodzić.
  • Niedługo święta. Przypomniałem sobie teraz tą wielopokoleniową rodzinę z USA.
  • Dla wielu zamiast dniem radości, będzie sądnym dniem.
  • Wow….
  • Ojcze, robić zapasy tak jak mówi Madonna ?
  • Nie. Normalnie zakupy.
  • To jeszcze nie ta pora.

Myślę o co tu jeszcze spytać …

  • Te 3 dni ciemności będą ?
  • Jeśli zapisane, to się spełni.
  • Poszukaj, a znajdziesz.

21 I rzekł Pan do Mojżesza: «Wyciągnij rękę ku niebu, a nastanie ciemność w ziemi egipskiej tak gęsta, że można będzie dotknąć ciemności». 22 Wyciągnął Mojżesz rękę do nieba i nastała ciemność gęsta w całej ziemi egipskiej przez trzy dni. 23 Jeden drugiego nie widział i nikt nie mógł wstać z miejsca swego przez trzy dni. Ale Izraelici wszyscy mieli światło w swoich mieszkaniach. 

p.s. warto obejrzeć.  https://www.youtube.com/watch?v=gZ7OJ9bDY48


Słuchamy kolejnych wiadomości radiowych. Kolejne odnotowane przypadki zarażenia w Polsce.

  • Wirus, jego możliwości wzrastają – zauważam.
  • Zgadza się, tak widziałem tego konia, który się jakby rozrastał.

Gdy już byliśmy zmęczeni tematem wirusa, Piotr zaczął kolejny raz opowiadać o swojej drodze życia.

  • Kiedyś planowałem mieć dom, basen, dobrą furę …
  • No i co ? Kluchy z olejem ? Chcesz więcej oleju ?


29. 03. 20 r. Szczecin.

Ojciec powiedział, że wirus „sam się zrobił”. Dlatego zaciekawił mnie artykuł, który to by potwierdzał. https://www.nautilus.org.pl/artykuly,3919,oblewane-wrzatkiem-zywe-luskowce-zostawily-ludziom-prezent-w.html

  • Podczas egzorcyzmów zobaczyłem jak Polska jest wyniesiona ponad wszystkie. Dookoła było czarno. Ta świeca w kopule ciągle czyści. Widziałem autentycznie, kraj jest czyszczony, świeczka się pali, światło jest matowe… Ona się ciągle pali.
  • Hmm…. – zamyśliłam się. To, że jest świeca nie znaczy jednak, że wirusa nie ma w ogóle.

  • Nie znajdą na to leku chyba.
  • Pobożne życzenia.
  • Kolejna wiara, w którą pokładają.
  • Ciekawe co odkryli na tym targu – znowu się zamyśliłam.
  • Ty sobie nie zdajesz sprawy co się na tym targu działo.
  • Ja im dałem zwierzęta, aby się odżywiali, ale nie pastwili.
  • Na takiej bazie pastwienia rodzi się bezmyślność.
  • Zwierzę to też istota boska.
  • Wow ….
  • Nic tego (wirus) nie ugasi, bo ugasić się tego nie da.

Śmiertelne odzwierzęce choroby rozwijają się, kiedy przyroda jest zniszczona – badanie Niszczenie przez człowieka naturalnych ekosystemów zwiększa liczbę szczurów, nietoperzy i innych zwierząt, które są siedliskiem chorób mogących prowadzić do pandemii, takich jak COVID-19 – donosi The Guardian. Potwierdziła to kompleksowa analiza opublikowana w czasopiśmie Nature. https://tech.wp.pl/smiertelne-odzwierzece-choroby-rozwijaja-sie-kiedy-przyroda-jest-zniszczona-badanie-6540205162063489a



30. 03. 20 r. Szczecin.

Mama ma dzisiaj operację. Martwiłam się od rana, ponieważ nie miałam żadnej informacji. Wirus odciął mnie od wizyt i bieżących wiadomości.

Podczas modlitwy o 15.00 Piotr otrzymał informację.

  • Jest adekwatnie dobrze.

Późno wieczorem udało mi się z mamą porozmawiać. Okazało się, że wycieli jej rakowy guz, ale nerki nie usunęli, nie ma też żadnych przerzutów. Zrozumiałam wtedy, że adekwatnie (do sytuacji) dobrze pasuje idealnie. Okazało się, że to jedyny oddział szpitala, który wykonuje jeszcze jakiekolwiek operacje. W dobie wirusa to naprawdę cud. 



31. 03. 20 r. Szczecin. 

Dzisiaj rozmowa była krótka.

  • Niedługo tempo cię zaskoczy.
  • Tempo czego ?
  • Tego co będzie się działo.
  • Nie płacz, bo nie ma powodu.
  • Jak nasz syn wróci do domu ?
  • Znowu się martwisz ?
  • Znowu chcesz zrobić za Mnie ?
  • No nie chcę.
  • Zajmij się co tam piszesz.
  • ………… – roześmiałam się.



Dopisane 21. 10. 2020 r.

We wczorajszej rozmowie o wirusie padło ciekawe zdanie …

  • Ci co myślą, że się już nie zarażą

A dzisiaj czytam … Giro d’Italia: Fernando Gaviria wycofany z wyścigu. Zakaził się koronawirusem po raz drugi! https://sportowefakty.wp.pl/kolarstwo/905684/giro-ditalia-fernando-gaviria-wycofany-z-wyscigu-zakazil-sie-koronawirusem-po-ra

Teoria zbiorowej odporności może być kolejną ślepą uliczką … Nie idźmy tą drogą. 


  • To jeszcze nie ta poraRzeczywiście, patrząc z perspektywy czasu dzisiejszego, robienie w marcu zapasów było bezcelowe. Pytałam parę dni temu o zapasy ponownie i znowu usłyszałam „powoli”. Moja córka zapełniła całą szafę mąką, cukrem i czymś tam jeszcze i kiedy zapytałam o zapasy usłyszałam, że to namiastka. I że się przyda. Rzeczywiście przydają się już teraz, bo kiedy czegoś brakuje, sięga się do szafy. Tym bardziej teraz, przy drugiej fali wirusa. Konkluzja; to co mamy obecnie to będzie za mało na przyszłość, ale przydaje się już dzisiaj. W niedalekiej przyszłości będą problemy z aprowizacją. Tego słowa użył Ojciec. I nie chodzi o problemy z dostarczaniem, ale nie będzie co dostarczać. I to brzmi o wiele groźniej. 

 

Nadchodzi przełomowy moment dla życia Ziemi.

20. 03. 20 r. Szczecin.

Budzę się z migreną. Ostatnie wahania ciśnienia mnie dobijają.

  • Co ci życzyć na nowy dzień ? – Piotr kipi dobrym humorem.
  • A ! Już wiem … Żeby migreny minęły Tak słyszę – Ojciec uprzedza moją odpowiedź.
  • I żebym przestała się bać – dodaję.
  • ………
  • Ojciec pokazał mi jak siedzi na tronie i trzyma z jednej strony nasze dzieciaki, a z drugiej ciebie. Obejmuje rękoma. Jesteście pod dobrą ochroną.
  • Ale w maseczkach lepiej chodzić, prawda ?
  • To chyba dlatego, żebyście się nie wywyższali.
  • Ja wiem gdzie to jest.
  • Wiem kogo zniżyć.
  • Ci co się wywyższali, zostaną poniżeni.
  • ???!!! … – Piotr zrobił gest ręką jakby kogoś zduszał do ziemi.

Widząc ten gest przeszedł mi po plecach dreszcz niepokoju. Lepiej żyć z Ojcem w zgodzie, nie ulega wątpliwości.


Kawiarnie zamknięte, większość sklepów zamkniętych. Siedzimy przed hurtownią chemiczną czekając na otwarcie. Chcemy kupić jakieś środki dezynfekujące. Rozmawiamy …

  • W Warszawie robi się nieciekawie, tutaj chyba jest bezpieczniej.
  • To może zamknę firmę na dwa tygodnie i do Wielkanocy zostaniemy w Szczecinie ? – Piotr wpada na pomysł.
  • A możesz sobie na to pozwolić ? – jestem pełna wątpliwości.
  • Jesteś zatrudniona u Mnie i pracujesz dla Mnie.
  • A twój mąż tylko zawiadamia i podbiera co nasze.
  • …….. – od razu poczułam się pewniej.
  • A może to wcale nie przypadek, że mamy być tutaj ? – myślę dalej.
  • Dziewczyny muszą być razem.
  • Wow… Musimy być razem ? Musimy być razem, żeby nie rozpaczać jak coś się z tobą stanie ? – słabo mi się zrobiło.
  • Nastąpi zdarzenie.
  • Powołam ciebie jak powołałem Mojego Syna.
  • …….. – włosy dęba mi stanęły.
  • Pierwsze olśnienie przyjdzie na dniach.
  • Ten, któremu ufasz zabierze ciebie na naukę do Siebie.
  • Oto jestem. Ja pójdę.”
-Usłyszałem coś niesamowitego... Zobaczyłem scenę. Widzę Ojca i aniołów, którzy stoją wokół Niego. To cała grupa aniołów, są wysocy, ja stoję za nimi i jestem najmniejszy. Bóg pyta ich... 
-A któż pójdzie do tego świata? 
-Widzę, że każdy udaje, że ogląda swoje buty, mają schylone głowy i udają, że nie słyszą, po prostu nikt nie chciał iść. Wtedy ja się wychyliłem i powiedziałem...  
- Oto jestem. 
 -Ty...? 
- Ojciec był zaskoczony...  
- Więc idź. -…. i mnie przytulił. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/11/02/kiedy-pozadliwosc-oczu-jest-wielka-wtedy-twoja-wiara-jest-zadna/ 
  • Imię oddaję.
  • Dopełnij wszystkiego i wracaj.

To było tak niespodziewane i niesamowite, że zaniemówiliśmy.


Wieczorem.

  • Wiesz, że Ojciec na wszystkim się zna ? – Piotr zagaduje.
  • Jak trzeba, to i dachówki ci położę.
  • ………. – roześmiałam się. Mimo wirusa dach remontujemy. 
  • Na cudach też się znam. Przede wszystkim !
  • Patrzyłem jak przed lustrem mówiłeś, że się nie znam.
  • Wiem Ojcze, ale się uczyłem.
  • Dlatego do kąta cię nie odstawiam.
- Słuchaj, tak ciężko jest, przecież wiesz, że staram się w tej firmie, wszystko idzie po najniższej marży, ciągle walczę, ledwo sprzedaję, by ludziom dać pensję, przecież wiesz, że znam się na ekonomii. 
- A Ja na cudach – wypalił natychmiast Homiel. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/09/02/ten-swiat-musi-sie-skonczyc-czy-ktos-pamieta-krew-chrystusa/ 

Oglądamy wiadomości o wirusie na każdym kanale. Komentujemy między sobą, że mamy szczęście, bo w porównaniu z resztą świata w Polsce jest spokojnie.

  • Ten wirus będzie się rozwijać, żeby świat coś zobaczył.
  • Za tą chorobą Ojciec stoi.
  • Nie mam wątpliwości – myślę w duchu. AJ jest wolą Ojca.
  • Zobacz, już ludzie wracają „w te pędy”.
  • Jeszcze się nie zaczęły powroty. Się zaczną.
  • Najciekawsze przed nami.
  • To jeszcze nie te powroty ?
  • Niektórzy sobie przypomną, że są Polakami.
  • Rozważanie co to będzie, to wtórne.
  • Chleby musimy dać.
  • Was to nie dotknie.
  • Podają, że w Chinach gaśnie epidemia.
  • Chiny oszukują. Myślą gospodarką, nie ludźmi.
  • Zobacz, nie mówi się o Indiach.
  • Nikt nie będzie się zajmował pariasami, niewłaściwy kolor skóry i koniec.

Zaskoczenie. Indie ? Co prawda nie oglądam wszystkich Wiadomości w TV, ale faktycznie nie widziałam ani jednej informacji dotyczącej wirusa w Indiach. Jakby tego problemu tam w ogóle nie było. I myśląc o Indiach …

  • Kiedy wróci nasz syn ? – p.s. utknął na statku w Południowej Korei.
  • ……..
  • Widzę niebo pełne chmur. I raptem chmury rozchodzą się na dwie strony i pojawia się wąska ścieżka zrobiona z Nieba … To będzie na krótko, bo potem znowu chmury.

  • Czyli … Ojciec pomoże.
  • Jakże mogłoby być inaczej.
  • ……..
  • Dlaczego Italia jest tak bardzo doświadczana ?
  • Żeby się spełniło co jest zapisane. Każde słowo.
  • ……… – podnoszę głowę zaskoczona.
  • Na naszych oczach się dzieje – Piotr nie może w to uwierzyć.
  • W AJ jest zapisany upadek wielkiego miasta na 7 wzgórzach. Czy o Rzym chodzi ?
  • ……. – … cisza.

Czy to Rzym, a może Jerozolima ? A może jednak chodzi o III Tajemnicę Fatimską i strzałę jako symbol zarazy, która trafia w papieża … Z kolei papież to symbol Chrześcijańskiego Kościoła …Ciekawe co ma się spełnić … 



21. 03. 20 r. Szczecin.

Córka była wczoraj tak zamyślona, że o mało nie spowodowała wypadku. Ochronił ją od tego oczywiście jej „Wypłosz”. Miała później bardzo ciekawy sen.


Smutna wiadomość; zmarł ksiądz Pawlukiewicz.

  • Szkoda, że nie doczekał fali.
  • Doczeka się, ale w innej formie.
  • Zostanie mu to dane za to, że głosił prawdę.
  • To, że (człowiek) odchodzi nie znaczy, że zapomina.

Wieczorem.

  • Nadchodzi przełomowy moment dla życia Ziemi, a w zasadzie dla jej mieszkańców.

Zawiesiłam się w zadumie nad tym zapisanym zdaniem. Wirus ? Nieeee, to za mało.




Dopisane 11. 10. 2020 r.

  • Nadchodzi przełomowy moment dla życia Ziemi, a w zasadzie dla jej mieszkańców.

Napiszę coś dzisiaj, tak na wszelki wypadek. Kilka dni temu miałam wizję, że jestem w pokoju z jakimiś ludźmi, którzy dyskutują między sobą, że Jezus już idzie. I w tym momencie powoli otwierają się drzwi. Piotr zaś od kilku dni słyszy „paruzja !” Co to wszystko ma oznaczać, nie wiem. Jednak z rozmowy wynika, że to jeszcze nie ta wielka paruzja, na którą wszyscy czekają. 

Najlepsze przed nami.

12. 03. 20 r. Warszawa.

Wstaję o 6 rano półprzytomna. Słowa Piotra stawiają mnie jednak szybko do pionu …

  • Usłyszałem teraz …
  • Me imię jest w tobie.
  • … ?! Ale czy to znaczy, że Ojciec jest w tobie ?
  • Dochodzenie czas zacząć.
  • ……. – wycofałam się z pytaniami. Taka mała reprymenda. Ledwo wstaję, a już dochodzenie.

Poszliśmy na mszę. Potem na kawę. Kawiarnia totalnie pusta. Nigdy tak nie było. Widzimy na własne oczy, że ludzie boją się wirusa. Siedzimy sami odważnie, rozmawiamy swobodnie. W pewnej chwili Piotr zamilkł …

  • Obudź się …
  • … powiedział mi Ojciec.
  • Niech drżą przed tobą tak jak będą drżeć przed mieczem.
  • ???!!!
  • Me imię w tobie jest … to Szechina ?
  • Niech ci będzie.
  • … A co tym koniem wczorajszym ?
  • Hmm … One stoją rzędem w stajni, obok boksów, są osiodłane, jeźdźcy stoją w rzędzie, jak mumie, śnięci… Konie stoją na krańcach stajni, która jest jednocześnie początkiem świata naszego … Mogą wejść w każdej chwili i czekają.
  • Czekają na Szechinę.
  • …….. – zamyśliłam się.
  • W AJ jest tak, że jak się budzi świadek / prorok, to on coś tam przekazuje ludziom, a potem zostaje zabrany do Góry i będzie wielkie trzęsienie ziemi. Wielkie trzęsienie ziemi, zburzenie miasta… Ale Ojciec chce zrobić chyba więcej …
  • Chce.
  • To jest jedno krótkie zdanie, a zobacz, może trwać kilka lat u nas. Jaka może być przyczyna wojny ?
  • Czy II Wojna była duża ?
  • Tak.
  • To ta będzie większa.
  • …….. – słabo mi się zrobiło.
  • A Polska ?
  • Przyszedł czas, aby wyszła obronną ręką.
  • Jednego nie rozumiem. Będzie prorok, Ojciec odkryje karty, da dowód i mimo to będzie wojna ?
  • Słyszałaś homilię ? Ilu uwierzy ?
  • Chodzi o to, żeby przeszli przez te wąskie drzwi.

Dzisiejsza homilia … 

(Łk 16, 19-31); Jezus powiedział do faryzeuszów: „Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”.


Ta pusta kawiarnia, wizja wojny większej niż ostatnia, to wszystko spowodowało, że byliśmy bardzo zamyśleni.

  • Widzę Ojca.
  • Masz się przygotować, pokażę ci wszystko.
  • Nie mogę się doczekać do kwietnia.
  • Naprawdę Ojcze ?
  • Nie, no żarty George.
  • ……… – wybuchłam śmiechem. 
  • Nadchodzi nowe.
  • … Widzę jak Pan Bóg tańczy.
  • Mówimy o 29 kwietnia ? – urodziny Piotra.
  • Mówimy o kwietniu. Kobieto zmiłuj się !
  • ………. – i znowu się roześmiałam.
  • Trzymaj się .
  • … Pokazał, żeby trzymać się poręczy.

Wieczorem.


Przypomniałam sobie wizję, którą przeżyłam w nocy. Byłam jakby na wybrzeżu, przede mną morze, za mną miasto. Miałam w rękach niemowlę, które było bardzo zdeformowane, jakieś takie nieludzkie, a obok na ziemi leżał człowiek z wypatroszonym brzuchem, dookoła pełno jego krwi. Ciemne chmury przysłaniały światło. W tej wizji czułam się psychicznie wykończona. Byłam już tak zmęczona, że podnoszę głowę do góry w niebo i łapię ustami trochę świeżego powietrza. Patrząc w niebo i prosząc o powietrze widzę jak rozstępują się chmury i na niebieskim bardzo niebie pojawia się wielkie oko. Żywe ludzkie oko, męskie ! Jest wokół oka trójkąt ! Spogląda na mnie, a ja spoglądam w niego. Odczuwam wielką ulgę.

Czuję, że znowu oddycham świeżym powietrzem, czuję nawet przez sen jakbym się na nowo narodziła. Budzi się we mnie nadzieja, zdrowie, budzi się wszystko. Chmury rozstępują się jeszcze bardziej i widzę, że koło tego wielkiego oka zakrywającego niemal połowę nieba pojawia się wielki anioł. Właściwie biały zarys anioła. Anioł (mężczyzna) patrzy uważnie na Oko. To wojownik i wyczuwam w nim oczekiwanie jak do startu. To mnie zastanowiło. Budzę się.


13. 03. 20 r. Warszawa.

  • Ojciec mówił o wstrząsie. Nie sądzę, aby … – … to był prorok … Chciałam powiedzieć.
  • A Ja wiem.
  • Ujawni się coś, co jest zakryte.
  • Zobaczą to wszyscy, odległość nie ma znaczenia, to się objawi.
  • To będzie wstrząs, bo zachwieje wszystkimi doktrynami.
  • Bo człowiek nie jest stworzony sam z siebie, ale to Bóg stworzył człowieka.

Właśnie !

  • Ten wirus jest nawet zapisany w Biblii – jestem zdziwiona. I to chyba najlepszy dowód, że wirus to część AJ. https://www.youtube.com/watch?v=aCMD0bxElC8
  • Hmm … Widzę, że wirus w Polsce będzie chyba spokojniejszy.
  • Bo kopuła działa – przypomniałam sobie, że ciągle jest.
  • Tak. Od wielu dni widzę nad Ziemią taki płaszcz blaszanych blach kładzionych jak dachówki. Są ogromne, jakby ochraniały Ziemię.

Po raz pierwszy o kopule Piotr mówił dwa lata temu;

- Zobaczyłem nasz kraj wyniesiony ponad inne i ochronione jak tort, kloszem. Ten klosz zamienia się w kulę. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/10/22/dla-chwaly-ojca-zapanuje-swiatlosc-na-swiecie/ 
  • Wiesz co zobaczyłem ? Wirus się unosi w powietrzu jak chmura pyłu i nagle opada jak deszcz, opada nagle i bach ! Nie ma wirusa – dziwi się.
  • Jak w tym filmie o Indiana Jones i Ufo – dziwi się nadal.

Wieczorne wiadomości przyprawiają o dreszcze.

  • Jak mi przez wirusa firma stanie to nie wiem … – Piotr zatrwożony.
  • Sprzedamy auto i już.
  • Zapominasz o Mnie.
  • Nie wiesz o sprawach, które mają nadejść.
  • Zapomniałaś o fali, która jest gigantyczna ?
  • Hmm … Pamiętasz jak Ojciec powiedział, żebyśmy się trzymali poręczy, bo będzie się działo ?
  • A najlepsze przed nami.
  • ?!

Już chciałam zacząć wypytywać co jeszcze przed nami … ale zrezygnowałam.

  • Chwal Moje imię dziecko i nigdy o Mnie zapominaj, bo Ja o tobie nie zapominam.
  • ……… – wzruszyłam się.
  • I daj spokój Małemu.
  • Będę musiała robić zapasy ?
  • To brak zaufania, ale i ostrożność.



Dopisane 05. 10. 2020 r.

Piotr widział nagle opadającego wirusa. Sens tego taki, że tak jak się sam pojawił, tak i sam odejdzie. Bardzo ciekawe, ponieważ ktoś również to przewidział i to znacznie wcześniej;

Około roku 2020 ciężka choroba podobna do zapalenia płuc rozprzestrzeni się na całym świecie, zaatakuje płuca i oskrzela. Będzie się opierać wszystkim znanym metodom leczenia. Bardziej zaskakujący niż sama choroba będzie fakt, że zniknie nagle tak szybko, jak się pojawiła, ale zaatakuje ponownie dziesięć lat później, a następnie całkowicie znikniehttps://burbonik.pl/2020/03/15/sylvia-browne-koronawirus-przepowiednia/

 

 

W pladze nie ma życia.

03. 03. 20 r. Warszawa.

Siedzimy zamyśleni. Piotr nagle …

  • Coś będzie się działo ! Ojciec znowu powiedział teraz …
  • Trzymajcie się poręczy.
  • ……….
  • Coś się na pewno ze mną stanie ! – miał oczy pełne strachu.
  • Będziesz siedział i myślał i jeszcze portkował ?
  • I po co Ja ci to powiedziałem …
  • ……… – roześmiałam się. Narobić w portki ze strachu to właśnie portkowanie. Nowe słowo, które zdecydowanie powinno wejść do słownika.

Choć Piotr wydawał się nadal nie w formie, to jednak chciałam go popytać o jeźdźca rozsiewającego zarazę. Frapujące, bo czy on tak … dosłownie ? 

  • Trzy lata temu też widziałeś tego jeźdźca.
- Lecz jeździec jeszcze nie wyjechał, względny pokój jest jeszcze na świecie.  
- Jaki to jeździec? – pytam.  
- Na siwym koniu… Widzę go, jest biało–siwy… Pieczęć jest złamana.  
- Cykl je zamknie.  
- Kiedy się zamknie ? 
-  Jeszcze się nie zaczął. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/12/06/ten-cykl-niedlugo-sie-skonczy-nie-zdajecie-sobie-sprawy-z-wiedzy-jaka-macie-z-powagi-sytuacji/
  • Widziałeś także trzech pozostałych, którzy się też szykują. Jeśli ten jeden krąży wokół ziemi, czy ci trzej dołączą do niego ? Czy będą po kolei ? – ciekawość mnie zżera.

Piotr się zamyślił, zapatrzył…

  • Znalazłem się koło nich … Chciałem ich powstrzymać ręką, ale …
  • Nie będziesz nam rozkazywać. Kto inny nam rozkazuje !
  • ………. – Piotr trochę pobladł, a jego pewność siebie bardzo stopniała.
  • To nienormalne … – myślę sobie przewracając oczami. Wygląda to tak jakby te konie faktycznie gdzieś za przesłoną sobie „fruwały” …
  • Pamiętaj, że jedenastka będzie olbrzymia.

Słysząc jedenastka gwałtownie się prostuję.

- Zamyka się cykl, żeby zacząć nowy etap. Pytam się co znaczy liczba 11 ? 
- To liczba mistrzowska, a kto jest mistrzem ? 
- Chrystus. 
- Połącz to …. – Piotr zobaczył numer naszego mieszkania. Faktyczne to 11. 
- Połącz to w całość. Nie rozdzielaj tego. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/07/21/nic-tak-nie-smakuje-jak-odzyskiwanie-smaku/
  • Oni są strasznie … nieprzyjemni. Nie ma w nich życia – Piotr ciągle zapatrzony w konie …
  • W pladze nie ma życia.
  • Obrzydliwi są… Przypominają tych z filmu „Gra o tron”. Białe, długie włosy, rzadkie, białe jak śmierć twarze… Śmiercionośne, ale jeden nie ma twarzy, trupia czaszka, bez oczu… Okropni… – Piotr zbladł jeszcze bardziej i lekko się osunął.

Dałam spokój. Za dużo naraz.


Robiąc dzisiaj porządki w dzienniku natrafiam na coś co mnie zdumiało. Czyżby chodziło o wskrzeszenie ?

- Zobaczyłem tego alabastrowego, leży na tej sofie, a dwie istoty bardzo delikatne myją jego twarz. Myją i śpiewają… Szykują go do czegoś. 
- Teraz ty się położysz, a on odżyje. 
- …….. – zrozumiałam tylko tyle, że tutaj zaśnie, a tam się obudzi. 
- Wielu się stęskniło. Chcą żebyś otworzył oczy. 
- Ojcze, co on tam będzie robić ? 
- Po prostu będzie. 
- A to takie ważne ? 
- Moja córko, mówimy o aniele przeznaczenia. Jesteś tak blisko, by dowiedzieć się wielkich rzeczy. 
- Czas twojego zniewolenia się zakończył. 
- Narodzisz się na nowo. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/06/12/holocaust-trwa-a-z-drugiej-strony-maja-wszystko/
  • Teraz ty się położysz, a on odżyje … Mam skojarzenie ze świadkiem, który leżał i został przez Ducha Ojca wskrzeszony.
  • Ty nic już nie rób, samo przyjdzie.

Chciałam spytać co znaczy zniewolenie, w jakim sensie zniewolenie, ale Piotr nie był zbyt przytomny i tylko warknął na mnie, żebym się odczepiła. Kiedy już myślałam, że się nie odezwie …

  • Dobrze, że Ojciec dał mi takie ciało, że się szybko regeneruje.
  • Dlatego jesteś uwięziony w tym ciele.
  • Oooo ! – od razu wiedziałam, że to odpowiedź na moje pytanie. Zniewolenie = uwięzienie w ciele.
  • Pamiętasz jak się cieszyłeś, kiedy umierałeś ?
  • Czułeś, że jesteś wolny, ale to jeszcze nie był ten moment.
  • Masz ludzi, swoją mamę, swoją córkę, swoją żonę. Każdego musisz pilnować.
  • No niestety … – pomyślałam i straszliwie żal mi się go zrobiło. Chciałby być już u Ojca, a tu ni cholera nie da się. 

Odpowiadając na komentarz 03.03.2020 o 13:33 zacytowałam fragment z AJ. 

Dopiero wpisując ten fragment zwróciłam uwagę na dwie jedenastki (11;11). Pani Anna widziała w wizji 11. Poczułam wyraźnie, że też o tą jedenastkę chodzi. Ojciec mówił Szechina, ucieleśnienie siebie w człowieku, dać ducha z Boga, dać ducha z siebie.

  • Przecież to narodzenie się proroka ! 
  • Powoli dochodzisz do kłębka.



Dopisane 25. 09. 2020 r.

Zdjęcie z końmi niestety jest nieprawdziwe. Pełne wyjaśnienie – https://www.snopes.com/fact-check/four-horseman-clouds-photo/


O wizji dotyczącej liczby 11 pisałam – http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/07/21/nic-tak-nie-smakuje-jak-odzyskiwanie-smaku/  Długo trwało wyjaśnienie, ale tak lubi działać Ojciec. Chce, abyśmy sami odkrywali Jego zagadki.   

Nie można chronić tych co zatruwają.

02. 03. 20 r. Warszawa.

  • Jechałem na kawę i facet spowolnił mnie na drodze, no i zdenerwowany zacząłem na niego krzyczeć frajer ! I wtedy Ojciec mówi …
  • Krzycząc na niego, krzyczysz na Mnie.
  • ……… – opowiada Piotr.
  • Nigdy się nie nauczysz – kręcę bezsilnie głową. Zachowuje się  jak przeciętny facet. Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać.
  • No to przepraszam.
  • Ciekawe do kiedy …

Piotr odwozi mnie do domu. Jedziemy akurat przy kościele „Opatrzności Bożej w Warszawie” http://parafiaopatrznoscibozej.pl . Wielki kościół, a ja osobiście uwielbiam te najmniejsze.

  • Jeśli to jest Opatrzność Boża, to dlaczego ci co ją budują grzeszą ?
  • …….. – to było dość niespodziewane. Niewiele o tym miejscu wiem, więc słowa Ojca dają do myślenia.
  • Ale chyba nie wszyscy – Piotr broni.
  • Jedno zatrute jabłko zatruwa wszystkie.
  • Nie można chronić tych co zatruwają.
  • ???!!!

Jedziemy dalej przez Wilanów.

  • Mógłbym tu nawet mieszkać. Patrz jakie piękne domy.
  • Widziałem lepsze.
  • To gdzie Ojcze polecałbyś ?
  • W Niebie, tam wam przygotowałem osobiście wasz dom.

Zauważamy, że kilka z domów jest do sprzedania.

  • Sprawdź w internecie za ile – Piotr mnie ponagla.
  • Lepiej nie.
  • Dlaczego ?
  • Nie słyszałem, żeby ktoś najadł się od oblizywania.
  • ……… – roześmiałam się. „Oblizać się smakiem” … powiedzenie.
  • Czyli nie dla psa kiełbasa ?
  • Nie o takiej kiełbasie myślę.

Wieczorem.

Oglądamy w TV o wirusie. Zgroza narasta …

  • Hmm…. Dobrze w sumie, że odłożyłeś te pieniądze. Jak będziemy mieli kwarantannę, to będziemy mieli za co żyć.
  • Nie w tym upatruję bezpieczeństwo.
  • Hmm…. – to nie takie proste chciałam powiedzieć, ale ugryzłam się w język.
  • Moja w tym głowa, żebyście mieli bezpieczeństwo.
  • Ty masz coś do zrobienia – … do mnie.
  • A i ty będziesz robił.
  • ………. – zamyśliłam się.
  • Ciekawe co z tym twoim jeźdźcem, jak długo będzie tak krążył.
  • Nie wiem … Mało tego, widziałem wczoraj trzy pozostałe konie. Jeźdźcy się ubierają, z nozdrzy koni para leci. Można ich trochę opóźnić, ale zatrzymać się nie da.

Przestraszyłam się. Biały koń już sobie jeździ i mamy wirusa. Trzy się już szykują, więc … 


Robiąc porządki natrafiłam na zdanie, którego znaczenia się tylko domyślam, więc wolę spytać.

- I nadszedł ten, co wyssał palec Ojcu i ma na imię Piotr i ocali tych, co mają być ocaleni, i wróci. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/06/04/do-wszystkiego-potrzebny-jest-czas-i-ten-czas-nastal/
  • Wyssał palec ? Mówi się wyssane z palca, czyli zmyślone …
  • Nie. Tak się mówi o dziecku, który ssie mleko matki. Wyssało z mlekiem matki … To zobaczyłem teraz.
  • To jest matki, więc w przypadku Ojca ? – myślę głośno. Sprawdzam w internecie.

Wyssać coś z mlekiem matki – odziedziczyć jakieś cechy, skłonności po przodkach, przejąć coś po matce.

  • Czyli … dziedziczysz w jakimś sensie cechy Ojca… Masz cechy Ojca – poprawiam się, bo przecież nie dziedziczy.
  • Słyszę teraz wyraźnie …
  • Trzymajcie się poręczy.
  • …….. – spojrzeliśmy na siebie. Ojciec w przenośni zapowiada wydarzenia, które będą tak zaskakujące, że będzie się trzeba „trzymać, aby z wrażenia nie upaść.” 

Piotr poszedł na egzorcyzmy. Był wyjątkowo długo, może 2 godziny. Już zaczęłam się martwić, czy nie zasnął.

  • Co tak długo ? – pytam, gdy wrócił.
  • Siedziałem i myślałem. Ojciec pyta …
  • Co tak myślisz ?
  • A tak sobie …
  • No to zacznij swój codzienny kadisz.
  • Odmówiłem różaniec i Ojciec powiedział ….
  • Kiepsko ci to poszło. Zrób egzorcyzmy.
  • ………. – roześmiałam się. Kiepsko!

Widząc, że Piotr słyszy i rozmawia …

  • Mogę Ojcu zadać parę pytań ?
  • Jeśli chodzi ci o interview, to przewodnik jest dzisiaj nie w formie.
  • Macie się trzymaćpowtórzył.


Dopisane 23. 09. 2020 r.

  • Jeśli to jest Opatrzność Boża, to dlaczego ci co ją budują grzeszą ?

Z ciekawości sprawdziłam, czy były jakieś niejasności przy budowie tej świątyni.

Polityków oburzyło to, że dotacja dla świątyni była najbardziej sowita spośród wszystkich przyznanych na ten rok. _ – Moim zdaniem element korupcyjny jest tutaj ewidentny. Mamy do czynienia z ogromnym nadużyciem, marnotrawieniem pieniędzy publicznych. To tak, jakby minister Zdrojewski rzucił 6 mln zł na tacę.To pokazuje skalę arogancji władzy i pogardę dla instytucji kultury _- grzmiał Armand Ryfiński z Twojego Ruchu. https://www.money.pl/gospodarka/komentarze/artykul/6;milionow;na;swiatynie;opatrznosci;bozej;to;pikus,123,0,1473659.html

Te słowa nie dotyczą jednak budowy, a samego Kościoła. Nie można chronić tych co zatruwają … daje do myślenia.

„Pedofilia w Kościele, czyli uczta Antychrysta”; 

Przyjmij Mnie do siebie.

24. 02. 20 r. Warszawa.

Piotr się przeziębił, jest osłabiony, ale przytomny.

  • Dzisiaj na mszy słyszałem …
  • Przyjmij Mnie do siebie. 
  • … więc poszedłem do komunii, a po …
  • I zacznij trudy tego tygodnia.
  • … Mam w tym tygodniu tyle roboty i problemów, że nie mam czasu na chorowanie.

Widzę, że źle się czuję, ale ja mam tyle pytań …

  • W AJ po wskrzeszeniu świadek jest wzięty do nieba …

12 Posłyszeli oni donośny głos z nieba do nich mówiący: «Wstąpcie tutaj!» I w obłoku wstąpili do nieba, a ich wrogowie ich zobaczyli.

  • Nie wyobrażam sobie …
  • A szkoda.
  • Wszystko sobie wyobrażasz, a tego nie możesz.
  • Boję się, że zarażę Was grypą.
  • Czyli jednak możesz sobie wyobrazić.
  • ……… – Piotr zamilkł przyłapany na słowie.
  • Wirus się rozprzestrzenia, dojdzie do nas ? – zmienia temat.
  • Do ciebie nie. Radzę zająć się życiem.
  • A dla mnie jakieś wskazówki ? – pytam.
  • Żyj manianą jeszcze, a potem skończy się maniana, zacznie puch.
  • A wiesz co to znaczy puch ? Lepiej niż maniana.

Ojciec potrafi uspokoić jednym słowem. Moja maniana jest cudowna, trudno sobie mi wyobrazić co miałby w takim razie znaczyć puch …

  • W AJ bestia przekazuje władzę smokowi, albo odwrotnie – … nie pamiętam w tej chwili po prostu.
  • Sporo tam różnych dziwnych stworzeń, a przecież to wszystko symbol gacków. Jeden przekazuje drugiemu … Czy to świadczy o ich hierarchii ?
  • Nie tylko.
  • Oooo… Zwróć uwagę, że przez jakiś czas będzie zamknięty tylko szatan. W AJ nie jest wspomniane, że inne będą też zamknięte. To znaczy, że nie będą działać wszystkie razem i nie wszystkie będą zamknięte. A działanie wszystkich razem to maksymalizacja zła.

Piotr się zamyślił.

  • Kiedy mi to mówiłaś, ktoś mi przypomniał historię z II wojny światowej. W Berlinie była tzw. ciemna noc, to znaczy wszystkie światła były wyłączane. I podczas tego czasu grasował na ulicach Berlina seryjny morderca, który zabijał kobiety. Takie zło w złu. https://ciekawostkihistoryczne.pl/2011/10/19/seryjny-morderca-w-nazistowskim-berlinie/
  • Wow … – nie znam tej historii, ale mam wyobraźnię. Nie tylko życie w wojennym strachu, to jeszcze strach na każdym kroku. Zawału można dostać na samą myśl …

https://www.youtube.com/watch?v=W95l8gWc99Q


Wieczorem.

Firma dzwoni z pytaniem kiedy zaczynać dach, a Piotr ma wątpliwości.

  • Czy mam robić dach ? A jak się ze mną coś stanie, to po co …
  • Bezwzględnie tak, to już nie ciebie będzie dotyczyło.
  • Jeżeli ja tego nie zrobię, to nikt tego nie zrobi. Będzie się psuło.
  • Zalążki już widzisz.
  • Ojciec nakazuje to robić – jestem zdziwiona.
  • Wyraźnie każę, schronienie to będzie.
  • Schronienie ???!!!


25. 02. 20 r. Warszawa.

Siedzimy na kawie o 7.30. Piotr nadal czuje się słabo i nadal w związku z tym narzeka. Żeby tego nie słyszeć, gwałtownie zmieniam temat rozmowy.

  • Co znaczy wskrzesić ?
  • … Obudzić.
  • Właśnie. Dlatego ci ludzie, którzy dostają przekazy usłyszeli „obudzenie proroka”.
  • Ciekawe… – zamyślił się.

Rzeczywiście ciekawe. Ojciec powiedział o nich 

- Powiadam ci, pomiń to. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/09/11/beda-szukac-glosu/

… A jednak większość z nich wspomina o budzonym proroku. Może to miał na myśli Ojciec mówiąc dałem zapowiedzi … Czyli poinformowałem, uprzedziłem …

- Najlepsze przed nami. Show przed nami. 
- Bóg się cieszy.
- Dałem wszędzie zapowiedzi na to wydarzenie. 
- Co to znaczy ? 
- Zejście proroka. Obudzenie proroka. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/06/29/11416/
  • Jak sobie przypomnę twarz Ojca, to czuję do Ojca gigantyczny respekt.
  • Jednym słowem jesteś cykorem.
  • Mogę być.
  • Czyli boisz się Mnie ?
  • Boję.
  • Co ty biedaku zrobisz, kiedy staniesz koło Mnie ?
  • ………. – Piotr zrobił wielkie oczy, nie wiedział co powiedzieć.
  • Nauczysz się, będziesz wiedział.
  • … To miło słyszeć, że się kogoś boisz – śmieję się.
  • No boję.
  • Masz niepohamowaną siłę i energię.
  • Co znaczy niepohamowana siła ?– szepcze do mnie.
  • Hmm … Nie panujesz nad swoją siłą ? Za szybko działasz, a nie myślisz ? …. A mogę o coś spytać? Ten jeździec na białym koniu to tak dosłownie ?
  • ………. – Piotr zamilkł. Jakby słuchał.
  • Nie widzisz go, ale to się dzieje.

Czyli jeźdźca raczej nie ujrzymy. To Ich rzeczywistość, nie nasza. Ale kiedy zacznie wymierzać sprawiedliwość, odczujemy to na własnej skórze. Bo To co w Niebie, teraz na ziemi.

  • Wczoraj nie miałem siły na egzorcyzmy. Ojciec mi powiedział …
  • Odpuszczam ci dzisiaj modlitwę, ale jutro zrobisz.
  • Chroń swój kraj.
  • ?!

Oglądamy coś tam w TV. Widzimy starych aktorów, którzy jeszcze niedawno byli bardzo młodzi. Makabrycznie czas leci do przodu i nie ma jak go złapać.

  • Niedługo też będę tak stary i będę pasował tylko do muzeum.
  • Raczej eksponatem nie do dotknięcia.
  • Gwarantuję ci, że wkrótce zapomnisz o swoim wieku.
  • Nie będzie to miało dla ciebie żadnego znaczenia.


Dopisane 13. 09. 20 r.

  • Dałem zapowiedzi …

Dzięki mailowi, o którym pisałam w poprzednim tekście, przejrzałam teksty kilku ze wspomnianych tam prorokujących. Prawdziwa zagwozdka. Wspominają o budzącym się proroku, mówią o Namaszczonym … i to wszystko prawda. Dlaczego dzieje się tak, że Pięć minut prawdy, a reszta same błędy … ?

  • Są tacy prorocy z YT, którzy …
  • Słyszę …
  • Wielu ich i będzie ich jeszcze więcej. Fałszywych.
  • Ciągle tylko nie rozumiem, że na dziesięć przekazów jedno jest prawdzie, dlaczego ?
  • Dla uwiarygodnienia. Nowak też wiele rzeczy mówił, a potem błądził.

Szczerze mówiąc nie wiem o jakiego Nowaka chodzi. Jednym słowem; jedna prawdziwa informacja ma uwiarygodnić całość. Pytanie dlaczego ? Myślę, że jak zwykle chodzi o naukę. 


Wczoraj trafiłam „przez przypadek” na tego pana …

Jego wizja o fali jest tak podobna do naszej, że mnie zamurowało. Powiedział mu Ojciec „Nadchodzę z falą”. A nam …

- Powiedziałeś, że będę na fali. 
- Fala to Ja. Pan Bóg. 

http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/04/04/to-jest-dla-mojej-glorii/ 

To co w Niebie, teraz na ziemi.

17. 02. 20 r. Warszawa.

Dzisiaj nie było rozmowy, nie było pisania. Myślałam, że tak się skończy też wieczór, ale zaczęliśmy rozmawiać o Balcerowiczu.

To jest niesamowity fart. Nikt nie miał takiego fartu” 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/02/18/czy-to-ze-mnie-nie-slyszysz-znaczy-ze-mnie-nie-ma/
  • To niesamowite jak Ojciec działa – Piotr pod wrażeniem.
  • Pomagam ci jak mogę. W końcu Mi płacisz.
  • A czym Ci płacę Ojcze ?
  • Sobą.

Przygotowując tekst do blogu zwróciłam uwagę na dwie rozmowy.

- A ! I kazał cię pozdrowić na koniec. Tak ?! – ucieszyłam i wzruszyłam się. 
- Pozdrów Olę … powiedział. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/02/16/bez-grzechu-to-bez-pychy/
- Mam ci przypomnieć, że zostałaś pozdrowiona wczoraj … – mówi po chwili. 
- Dziękuję ! – prawie krzyknęłam, ale zaraz zaczęłam główkować dlaczego mi to przypomniano ? Czy to coś znaczy więcej ? Jezus powiedział … 
- Wszystko czytam. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/02/18/czy-to-ze-mnie-nie-slyszysz-znaczy-ze-mnie-nie-ma/
  • Dzisiaj zdałam sobie sprawę co znaczyło to pozdrowienie ! Przecież kilkanaście dni później miałam wizję z chlebem. Miałam z Nimi spotkanie. To było jak zaproszenie albo raczej zapowiedź tego spotkania. Teraz dopiero to rozumiem ! – jestem pod wrażeniem. 
  • Mam pozdrowić ją teraz ? – Piotr pyta Ojca.
  • W tej chwili nie spiesz się.
  • …….. – czyli spotkania w najbliższej przyszłości nie będzie.
  • Szkoda – poczułam żal.
  • Mało ci ?
  • Pewnie ! – roześmiałam się szczerze.
  • Pamiętasz, że mówił ci, że będzie w styczniu wiele się działo ?
  • Zgadza się.
  • W lutym też oczekuj, że wiele będzie się działo.
  • Ten rok będzie znamienny, powiedz to Oli.
  • Jej wyliczanka tym razem się spełni.
  • Początek twojej nowej drogi.
  • Początek ?
  • Początek nowej drogi.
  • Kończy się ten etap w życiu.
  • Ola będzie wiedzieć co to oznacza „przeznaczyłem cię na świat”.
  • Zostawię firmę ? – Piotr nie może uwierzyć.
  • Niewątpliwie tak. Ale w bardzo dobrych rękach.
  • To będzie widoczne dla wszystkich ?
  • No oczywiście.
  • Przypomnij sobie dom do góry nogami.
  • Nie tyle dla świata, lecz urbi et orbi.
  • ………
  • Słyszę … Wskrzeszenie.
  • Dominujące słowo na najbliższe czasy.
  • Pamiętasz przywróć mi imię moje ?
  • To się zacznie realizować.
  • To co w Niebie, teraz na ziemi.


18. 02. 20 r. Warszawa.

Kilka dni temu dostałam maila z prośbą o pomoc. Każdy mail tego typu budzi we mnie lęk, ponieważ to nie jest tak, że pomóc można każdemu. A niewielu to zrozumie. Najczęściej jest tak, że osoba musi przejść co przechodzi, bo taka jest wola Ojca. Taka jest jego droga, a wtedy Piotr może jedynie bezradnie rozłożyć ręce. Ale tym razem pozwolono mu działać. Sama byłam ciekawa, czy coś z tego wyjdzie, bo jak zwykle oboje jesteśmy pełni wątpliwości. Dzisiejszy mail bardzo Piotra podniósł na duchu.


Wieczorem.

Oglądaliśmy film „Pojutrze”. Widząc pękającą wielką taflę lodu zdaliśmy sobie sprawę, że przecież to się zdarzyło. https://wrealu24.pl/antarktyda-peka-niepokojace-badania-nasa-do-katastrofy-moze-dojsc-w-ciagu-kilkunastu-dni-foto/ Nie to jednak mnie zastanowiło. Cały film był „normalny”. Normalni, zwykli ludzie, żadnych odniesień do homoseksualizmu, żadnych niepotrzebnych aluzji. Minęło zaledwie 16 lat od nakręcenia filmu, a jak wiele się w tej materii zmieniło. Dzisiaj niemal w każdym filmie można zauważyć ślady nawiązujące do LGBT, a przecież to forma antychrysta. Widać jak na dłoni, że gacek rozpoczął swoją wojenną ofensywę i to w bardzo ciekawy trzeba przyznać sposób. Wszędzie wkłada swoje macki i robi to skutecznie. Oddziałuje na świadomość i powołuje się na równe prawa. 

- Diabeł usadawia się tam, gdzie stanowi się prawo. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/03/10/dzien-chwaly-naszego-ojca-jest-bliski/ 

Niby równość, niby praworządność, niby każdy jest wolny … Niby racja, a jednak … Prawo człowieka wyniesione ponad prawo Boga … To musi się źle skończyć.


Przeglądanie mediów izraelskich naprawdę potrafi zaskoczyć.

https://www.breakingisraelnews.com/145395/israelstop-rabbi-im-currently-in-discussions-with-the-messiah-himself/?fbclid=IwAR0_hWMVeIPQKtFMU4u1-hsU8THVARtRnRb4i4fe8RtR3hrx558mdiaprDw

Rabin Zissholtz wyjaśnił następnie kilka ostatnich wypowiedzi rabina Chaima Kanievsky’ego, jednego z najwybitniejszych rabinów tego pokolenia, dotyczących Mesjasza.

Rabin Kanievsky jest tak święty, że ma ruach hakodesh (duch święty, proroctwo)” – powiedział rabin Zissholtz. „Na początku, pięć lat temu, rabin Kanievsky powiedział:„ Mesjasz jest u drzwi ”. Później, nieco później, powiedział, że Mesjasz już przekroczył próg drzwi. Nie tak dawno temu powiedział, że Mesjasz już tu jest. Ostatnio powiedział rabinowi Chulakowi, że Mesjasz już tu jest i rozmawia ze mną obiema stopami. Są to różne objawienia Maszasza, z których każde jest większym objawieniem niż poprzednie. Każde słowo wypowiedziane przez rabina Kaniewskiego jest ważone i nie zawiera słów obcych. ”

Nie podróżuję już poza Izraelem. Mesjasz jest tak blisko, że boję się, że mógłbym przegapić jego przybycie. Rabin Kanievsky powiedział, że Mesjasz jest tutaj, w Izraelu, ale nie podał dokładnego czasu, kiedy zostanie objawiony. Jest tutaj, ale nie ma całej mocy, której potrzebuje, aby działać jako Mesjasz. Wszystkie znaki podane w Talmudzie, w tradycji żydowskiej już się pojawiły. ”

Dla nas Mesjasz to Mesjasz-Jezus. Ale dla Izraelitów Mesjasz to prorok. Czytam Piotrowi po powrocie do domu. Z każdym zdaniem  oczy otwiera coraz szerzej.

  • Nie wiem jak tobie, ale ewidentnie kojarzy mi się to z twoją wizją …
  •  O białym domku – przerywa.
  • …….. – kiwam głową w zadumie.

„Mesjasz jest u drzwi ”.

24. 08. 17 r.  
- Właśnie wchodzimy z placu zabaw do przedpokoju. 
-  A co dalej ?  
- Pokój.  
- A co w tym pokoju ?  
- Spotkanie.  
- Zobaczyłem ławeczkę zieloną z długimi belkami, po lewej stronie widzę drzwi zamknięte, a na dole smugę światła z pokoju.  
- Od niedawna tak siedzisz. 
- Jedna chwila na Górze będzie ważniejsza niż całe twoje życie tutaj.

01. 10. 17 r.  
- Czuję, że jestem po kąpieli i stoję w przedpokoju. Czekam na wejście do pokoju… Nie wiem jak to wyjaśnić.  
15. 10. 17 r.  
- Miałem piękną wizję pod krzyżem... Byłem w tym białym domku, otworzyły się drzwi, same. Pokazała się złota droga dokąd mam iść, świeciła na złoto... 

„Później, nieco później, powiedział, że Mesjasz już przekroczył próg drzwi.”

20. 10. 17 r. 
 - Zobaczyłem, że postawiłem pierwsze kroki i czuję, że w pokoju są dwa fotele i dwóch mężczyzn, siedzą. Mam cykora... 

„Mesjasz już tu jest.”

17. 04. 18 r.   
- Słyszałaś ? Jedna z ostatnich lekcji.  
- Nie przesłyszałeś się. Siedzisz na tym tapczanie, ale już nie zakrywasz oczu rękoma. 
- Siedzisz i czekasz. Jesteś gotowy.  
....... - Piotr spojrzał w górę.  
- Patrzysz do góry ? A siedzę obok ciebie.

http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/08/12/ceremonia-przejscia-nastapila/ 
  • Kilka lat czekaliśmy, aby zrozumieć co znaczy biały domek – nie mogę przestać się dziwić.
  • Nooo, niesamowite ci powiem to wszystko – Piotr jest chyba oszołomiony, robi takie wrażenie.
  • Ale ci rabini, Sanhedryn to grupa 36 wybranych rabinów, ścisła czołówka, oni są święcie przekonani, że ich mesjasz w Izraelu jest.
  • Szukają nie tam, gdzie trzeba.
  • Ale kto ich nakieruje ? – wyrywam się bez sensu. Kończąc zdanie już wiem, że było bez sensu.
  • Dziecko !
  • Ojciec teraz robi taką minę jakby był tobą zażenowany.
  • Pamiętasz jak twój mąż powiedział, że nie znam się na ekonomii ?
  • I co usłyszał ?
  • …….. – roześmiałam się cicho. To jedna z najzabawniejszych chwil w naszym życiu.
- Słuchaj, tak ciężko jest, przecież wiesz, że staram się w tej firmie, wszystko idzie po najniższej marży, ciągle walczę, ledwo sprzedaję, by ludziom dać pensję, przecież wiesz, że znam się na ekonomii.
-  A Ja na cudach – wypalił natychmiast Homiel. 

http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/09/02/ten-swiat-musi-sie-skonczyc-czy-ktos-pamieta-krew-chrystusa/ 
  • No właśnie.
  • Najbardziej będą zdziwieni polscy księża.
  • Wspólny mianownik dla wiary chrześcijańskiej i dla Judaizmu.

Wiedza, która przytłacza. Piotr przestał się odzywać, a ja dalej w dzienniku robię porządki. Natrafiam na słowa …

- Czas powrotu to czas rozłąki. 
- Ola będzie bez Piotra, a Piotr bez Oli, na sam koniec. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/05/03/modlitwy-nie-ida-na-darmo-maja-ogromna-sile/ 
  • Absolutnie zabieram cię ze sobą do kieszeni – Piotr się zdenerwował.
  • Nie da rady.
  • Tylko ty i Ja.
  • ……..
  • Cieszysz się z tego maila ? – pytam.
  • Ja Ojcze Cię podziwiam, że masz tak czas dla każdego.
  • Taki już jestem.
  • Jakoś się nie przejmujesz zważywszy jak siedzisz.
  • …….. – Piotr leżał rozwalony, jeszcze w butach, bo nie miał siły się rozebrać. Oczywiście po tych słowach zaczął się poprawiać.
  • Dzisiaj w windzie zobaczyłem jakie mam bruzdy na twarzy.
  • Dlatego powiedział czerstwy. Przynajmniej budzisz szacunek – ja na to. 
  • Twoja twarz odzwierciedla twoją naturę.
  • Nie tylko wyglądasz na żołnierza, ale i jesteś nim.



Dopisane 09. 09. 2020 r.

Obecność szatana w naszym życiu jest realna. Niektórzy twierdzą, że szatan nie istnieje, lecz że to my sami mamy w sobie na skutek różnych schorzeń tę tendencję do zła. To prawda, że jesteśmy zranieni, ale prawdą jest również to, że szatan istnieje i nas zwodzi – powiedział Papież w pierwszym odcinku nowego cyklu rozważań we włoskiej telewizji katolickiej TV2000. Tym razem są one poświęcone wyznaniu wiary: Credo. https://ekai.pl/papiez-nie-wierze-szatanowi-ale-wierze-i-wiem-ze-istnieje/?fbclid=IwAR0Ez04Ob2NrYyg0nst4jt10FeQYcGTN-fZ-wLU1XlWTnGm0fxzvGeABAYk

Ci co zdają sobie sprawę, że wizja Jana się właśnie realizuje, wszędzie wypatrują Antychrysta (człowieka). Nie wiedzą jednak, że jest on widoczny na każdym kroku. 

Psycholog zapłaciła 20 tys. € grzywny za prowadzenie terapii dla osób homoseksualnych https://ekai.pl/psycholog-zaplacila-20-tys-e-grzywny-za-terapie-dla-osob-homoseksualnych/?fbclid=IwAR2dYuN4GVQuwgpzUBe8Q5OxvJOu7IDjWGYkeECL5e51T_GJj8JaD5ty1bg

Szkocja: spełniają się obawy Orwella. Czy Pismo Święte będzie zakazane ? https://www.pch24.pl/szkocja–spelniaja-sie-obawy-orwella–czy-pismo-swiete-bedzie-zakazane—pch,78297,i.html?fbclid=IwAR0gevEXJ8WZzp23pr6V0t7qY87OfDhjbflZkDwyuquVGPNu2HWf2yGGd58#ixzz6XNmzxpjK

Wszystko wymaga czasu.

15. 02. 20 r. Warszawa.

Nie mogłam po wczorajszym zasnąć. Rano na kawie szybko wracam do sedna …

  • Nie rozumiem tylko dlaczego potrzebna była śmierć Edzia, aby to wszystko się zaczęło.
  • A jak byś powiedział „przywróć mi imię moje” ?
  • Jaka miałaby to być chwila ? Na sylwestra ? W samochodzie ? W pokoju ?
  • A tak powiedziałeś trzymając rękę na jego prochach.
  • Aaa, to fakt. W takich chwilach decyzje są jak obietnice, są bardzo mocne – przyznałam.

Obietnice wiążące do końca życia, można byłoby rzec. 

  • Wydaje mi się, że już wiem dlaczego plac. Nad ranem o tym myślałam i doszłam do wniosku, że na placu przecież wszystko jest widoczne. Nie ma gdzie się schować. W tej wizji ludzie przechodzili na placu normalnie, przyglądali się zwłokom i nic. Tak jest teraz z tobą. Żyjesz normalnie, pracujesz, prowadzisz firmę, znasz wielu ludzi w Polsce, za granicą i nic. Nikt nic nie wie co się z tobą dzieje, kim jesteś naprawdę … Jesteś ukryty, ale widoczny … I kiedy to doszło do mnie, wtedy walnęło coś w stół. Bardzo mocno. Od razu wiedziałam, że to kod, potwierdzenie. Ale spytaj się Ojca teraz, czy się nie mylę.
  • Pokazał jak uderza ręką w stół … Czyli potwierdza.
- Tajny kod. 
- Rozumiemy się bez słów jak przyjaciel z przyjacielem. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/06/19/czuje-kazda-twoja-czastke/

Roześmiałam się. Nasz tajny kod ciągle działa. Nie zdarza się to za często, ale kiedy się już zdarza, uderzenie jest fizycznie niewytłumaczalne.

  • Wizja była przekazana dwa tysiące lat temu, a to znaczy, że Ojciec doskonale wiedział w jakim kierunku się to wszystko rozwinie. To tak jak z sądem. Doskonale wiedział jak się rozwinie proces zanim się zaczął. Ojciec musiał wiedzieć, że będzie LGBT, lewactwo, powolny upadek chrześcijaństwa, wojny …
  • Chodzi o ich drogę.
  • Jak wiele dusz się naprawi.
  • Ile doświadczenia nabyło, ile przeszło, ile skusiło.
  • W wojsku ćwiczenia też nie trwają wiecznie.
  • Hmm…. Świetne porównanie – pomyślałam.
  • Czy my płaczemy za Ikeą ?
  • No nieeee – … zadziwiające, ale sami zrezygnowaliśmy.
  • … Ale koronkę utkaliście ! – Piotr zachwycony.
  • Nie masz wyjścia –… i śmiech.
  • A o koniku porozmawiamy jeszcze Ojcze ?
  • W swoim czasie.
  • Dlatego masz manianę, abyś mogła spokojnie o tym pisać.
  • W tym mamy przymierze.
  • Teraz będzie czas, żeby to wdrożyć.

Piotr się maca po brzuchu.

  • Jeśli tak wszystko możecie, to może odessiecie mi trochę tłuszczu ?
  • Łatwizna to nie u Nas.
  • Wszystko wymaga czasu.


16. 02. 20 r. Warszawa.

Wczoraj znowu nie mogłam zasnąć. Naprawdę zaczęłam liczyć barany, aby zasnąć. Obudziłam się z jedną myślą; dlaczego Mojżesz i Eliasz ? Czy w takim razie to Mojżesz leży na placu ? Poszliśmy na kawę, Piotr nawet radosny, bo w przeciwieństwie do mnie się wyspał. Chcę to wykorzystać. Kręcę się na krześle i nie wiem jak zacząć. Wkurza się na mnie ostatnio, kiedy tylko próbuję pytać, dlatego waham się i waham. Piotr zaczyna mi się w końcu uważnie przyglądać.

  • No bo słuchaj. Ojciec powiedział, że ci dwaj świadkowie to Eliasz i Mojżesz. Eliasz rozumiem, bo żyje tutaj. Ale Mojżesz ? Jednym słowem, czy to Mojżesz leży na placu ? – wypaliłam jednym tchem.
  • ……… – on kręci głową pełen niemocy.
  • Zanim zaczęłaś, mówię do Ojca, że ci dwaj świadkowie Eliasz i Henoch to raczej niemożliwe. I ty pytasz o Mojżesza. A wtedy Ojciec mówi …
  • I co ? Zakasała cię ?
  • Eeee, czyli co ? … – nie wiedziałam co znaczy ta odpowiedź i czy to jest odpowiedź.

Zaczęłam rysować Piotrowi na jakim etapie obecnie jesteśmy w historii AJ. Trzy lata temu „wróć imię moje”. Rok temu pojawia się Nike. Pełna przemiana ma trwać rok, od porodu Nike.

  • Jeśli twoje wizje o NIP odzwierciedliły się w naszym życiu tak dokładnie, to i wizja Jana odzwierciedli się w tej rzeczywistości na ziemi. Kwestia tylko jak. Jak to przetłumaczyć na naszą logikę i nasze realia. Jest zapisane, że zanim świadek zginął, to prorokował. Ale ty tego przecież nie robisz. Nie prorokujesz oficjalnie. Nie chodzisz po kościołach, placach, Youtubach … Ale prorokujesz inaczej, ludzie tego nie widzą. Przechodzą koło ciebie obojętnie jak ci ludzie na placu. Ale ty jednak prorokujesz, ale po cichu. Twoje egzorcyzmy mają swoją moc.

Patrzę na Piotra, czy rozumie, ale widzę jego oczy pełne wątpliwości.

  • Oook. Wiesz jak jest opisane wskrzeszenie ?

11 A po trzech i pół dniach duch życia z Boga w nich wstąpił i stanęli na nogi.

  • Duch życia z Boga w nich wszedł, czyli Bóg dał im Swojego Ducha, czyli Szechina !

Szechina; Obecność Bożej Świętości w jakimś miejscu, przedmiocie, człowieku lub w określonym czasie.

- Obudzę Siebie w tobie. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/08/04/pokazemy-swiatu-cuda/ 
- Wiesz co mi teraz Ojciec mówi ?  
- Urośniesz w Szechinie.  Urośniesz w chwale Ojca.  
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/09/07/co-zaczelo-sie-przed-wszystkimi-wiekami-teraz-sie-skonczy/ 
  • I w ten sposób obudzi się prorok – … jestem pod wrażeniem.
  • Kiedy wskrzeszenie się skończy, to będzie wielki szum – zaczynam rozumieć powagę całej sytuacji.
  • To jesteśmy w domu, to mamy wyjaśnione.
  • Hmm… Pytanie jak liczyć twoje urodziny. Ojciec powiedział przemiana ma trwać rok, od urodzin, do urodzin. Ale to może być kwiecień, to może być sierpień, kiedy powiedziałeś przywróć mi imię moje. Może to być wrzesień, kiedy Nike rodzi. Tak, czy siak wygląda na ten rok.
  • Ojciec tak to zagmatwał, że trudne to – Piotr zmęczonym głosem.
  • Mało te 3 procent (mózgu), co ? – zaśmiał się Ojciec.

Uśmiecham się niepewnie. Mrówki chodzą po plecach, bo zaczynamy rozmawiać już bardzo konkretnie.

  • No nie wyobrażam sobie zostawić firmę, przecież znasz mnie. Jak to Ojciec zorganizował, nie mam pojęcia ! To niemożliwe, aby się stało. Nie wiem co miałoby się ze mną stać, że firmę zostawię. W tej wizji o pokoju zostawiłem wszystko i znalazłem się na ostatnim piętrze w wieżowcu. A w wizji o fali patrzyłem na was zupełnie inaczej, jak na obcych …
  • ……… – słuchałam tego w zadumie.
  • To musiałby być jakiś szok, żebyś się zmienił i zostawił wszystko.
  • ……… – … i słucham dalej jak mówi… niemożliwe.

W pewnej chwili zobaczyłam przed oczami scenę, gdy Jezus pojawił się Magdalenie po zmartwychwstaniu.

J;22 17 Rzekł do niej Jezus: «Nie zatrzymuj Mnie, jeszcze bowiem nie wstąpiłem do Ojca. Natomiast udaj się do moich braci i powiedz im: „Wstępuję do Ojca mego i Ojca waszego oraz do Boga mego i Boga waszego”»

  • Jezusa i Magdalenę łączyła naprawdę mocna, bliska relacja. Ale kiedy zmartwychwstał i się jej pokazał, to powiedział Nie zatrzymuj Mnie,
  • ……… – Piotr zrobił oczy jakby coś nagle odkrył.
  • Zmartwychwstanie Go zmieniło. Wskrzeszenie też cię zmieni. Ten świat już nie będzie ciebie interesował. Będziesz miał ważniejsze sprawy.
  • Pamiętaj. To nie ty jesteś Mi blisko.
  • To Ja jestem tobie blisko.
  • Zawsze o tym pamiętaj.

Idąc na kawę mijaliśmy kościół św. Krzyża.

  • Czuję przez skórę, że Ojciec patrzy co zrobimy. Czy na mszę, czy na kawę – szeptem do Piotra.

Wzrok Ojca na karku był tak odczuwalny, że oboje naprawdę mocno się zawahaliśmy. Ostatecznie poszliśmy na mszę i trafiliśmy 5 minut przed rozpoczęciem. Ksiądz rozpoczyna od słów …

  • Rozpoczynamy spotkanie z Bogiem. To najważniejsza godzina dzisiejszego dnia.
  • ………. – kręcę z niedowierzaniem głową. Piotr się nachyla …
  • Ten ksiądz to ten sam co usłyszał „Eliasz”.
  • ………. – znowu kręcę głową.
Wracamy do starych zwyczajów i znowu jesteśmy na kawie Dziwna rzecz mi się wydarzyła dzisiaj rano. Wychodziłem z kościoła bocznym wyjściem, a z dwa metry przede mną wychodził też ksiądz. Usłyszałem głośno w głowie… 
- Eliasz. - Ten ksiądz stanął jak wryty i się odwrócił do mnie. Zrobił dziwne oczy, popatrzył na mnie z niedowierzaniem, podniósł rękę i nie wiedział co powiedzieć… Ja też stanąłem jak wryty, bo chyba to też usłyszał. Popatrzyliśmy na siebie i rozeszliśmy się. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/wp-admin/post.php?post=4362&action=edit 

Jakiś czas później  jeszcze podczas mszy dowiadujemy się, że ksiądz ma na imię Edward. Edziu ?!

  • … Edward, który słyszał „Eliasz” ? – szepczę do Piotra i patrzę na niego znacząco.
  • ……… – teraz on kręci głową z niedowierzaniem. Znaki, znaki, znaki … Na każdym kroku znaki. 

http://swkrzyz.pl/index.php/dusz-left Batko Edward