Blisko jestem was.

18. 11. 20 r. Warszawa.

  • Dzisiaj na mszy przeżyłem horror. Siedzę i słyszę jak ktoś kaszle. Odwracam się i widzę grubą babkę w maseczce, kaszle i poci się. Kurna, wirus ! Przesiadłem się więc dalej. Jest komunia i widzę, że ona też do komunii, więc ja w drugą stronę. Klęknąłem na samym końcu z drugiej strony. Było dwóch księży. Jeden obsługiwał jej stronę, a drugi moją stronę. Patrzę i nie wierzę. Ten co zaczął od tej grubej zamiast iść po kolei po swojej stronie wali prosto do mnie ! Byłem przerażony. Zastanawiałem się, czy nie zwiać. I wtedy słyszę …
  • No i co ? Czego się boisz ?
  • W Moim domu coś ci się stanie, czy nie ?
  • Ksiądz podaje mi komunię, a ja mam taką minę jakby mi dawał cytrynę. Był zdziwiony co ja robię. Zaraz potem pobiegłem do auta i psiknąłem sobie spirytus do buzi. Ja ! Który nigdy nie pił ! Wiesz co to za świństwo !
  • ……. – wyłam ze śmiechu. Opowiadał to w tak komiczny sposób, że nie mogłam się uspokoić.

Czy w takim razie rzeczywiście kościół jest bezpieczny ?

  • Wydrukowałeś sobie Keduszę ? Przesłałam ci mailem.
  • Nie miałem czasu.
  • Chcesz powiedzieć, że każesz na siebie czekać ?
  • . Wiesz co widzę ? Widzę jak Ojciec przebiera palcami, uderza o stół palcami jak czasami się robi jak na kogoś się czeka ….
  • Jak mam to opisać ? – … pomyślałam.
  • Napisz jak robiłem palcami, jak człowiek.

  • Ojcze, a mogę się spytać dlaczego Trump przegrał ?
  • Spytać możesz  – roześmiał się.
  • ……. – czyli mam nie pytać.
  • Blisko jestem was, dlaczego ? Jak myślisz ?
  • Nooo, dlaczego ? – pomyślałam.
  • Zawsze potrzebujesz kropki nad „i” ?
  • To gdzie twoja wiara ?
  • Aaaa … Ojcze, dlaczego …. ? 
  • Daj Mi spokój. Widzę jego zmęczenie.
  • ……… – byłam nieusatysfakcjonowana, ale Piotr faktycznie był zbyt zmęczony na bycie pośrednikiem.
  • Fajnie się pisze, gorzej zrobić, co ?

Przyznałam rację i przestałam pytać. Fajnie pouczać innych, ale gorzej samemu mieć dyscyplinę.

  • Dzisiaj na mszy słyszałem bardzo ciekawe czytanie, o wzięciu świadka do góry.
  • To przedpokój.
  • Ktoś ci opisał pokoje, a to przedpokój – czyli wstęp. Do AJ zapewne. 


19. 11. 20 r. Warszawa.

  • Nad ranem o 5 rozmawiałem dużo z Ojcem.
  • A o czym ? – … ucieszona szykuję już długopis.
  • Niewiele pamiętam.
  • …….. – myślałam, że mnie szlag trafi.
  • Powiedział mi coś o górze Syjon, że tam się spotkamy.
  • …….. – robię zdziwioną minę.
  • A poza tym Chrystus jest tylko w naszym świecie. Tylko tutaj Ojciec chciał się poświęcić, w innych światach tego nie musiał. Zobaczyłem to.
  • W innych nie było potrzebne cierpienie Ojca.

Wzruszyłam się. Ojciec naprawdę musi ludzi bardzo kochać.


I to co mnie interesuje najbardziej;

Mesjasz powinien przyjechać w każdym czasie między wrzesień 2021-2022” Kabalist Rabbi deduces. Żyjemy w najbardziej ekscytującym okresie we wszechświecie, na chwilę przed nadejściem Mesjasza, więc wykorzystaj to. Przeczytaj dziesięć rozdziałów Tehillim (Psalmy). Zrób jeden dobry uczynek. „Liczy się to, co robisz, aby szerzyć światło na świecie, szerzyć dobroć, miłość i dobroczynność. To się liczy ”.


A na koniec;   https://www.youtube.com/watch?v=VmhFN21vqKo



21. 11. 2020 r. Warszawa.

Jadąc z siatami pełnych zakupów …

  • Trzeba przyznać, że Warszawa dała nam stabilizację, dobre życie, no i Boga – Piotr się cieszy.
  • Dziękuję, że Mnie uwzględniłeś w swojej wyliczance.
  • ……… – roześmiałam się na głos. Ze szczęścia.

Wieczorem.

Przeglądam się w lustrze.

  • Ale czas leci …
  • Nie martw się.
  • Im więcej zmarszczek, tym bardziej ślepy na ciebie będzie.
  • ……… – roześmiałam się. Znowu ze szczęścia. Ojciec przemówił … 🙂 

Orędzie, które zwróciło moją uwagę ze względu na zbieżność pewnych informacji.

#LuzdeMaria, 16/11/2020 +Imprimatur;  Umiłowane dzieci, módlcie się za Amerykę konwulsje człowieka do człowieka wywołają okrucieństwo przeszłości. Módlcie się o Kalifornię, która mocno się zatrzęsie. Umiłowane dzieci, módlcie się, Argentyna będzie cierpieć z powodu ucisku. Anglia ucierpi z powodu natury i sprzeciwi się nowej koronie. Umiłowane dzieci, módlcie się, aby zamieszanie nie wprowadziło w błąd większej liczby dusz w Kościele Mojego Syna. Umiłowane dzieci, módlcie się, inna choroba zaskoczy człowieka, będąc agresywną, cierpię za was, Moje dzieci. Umiłowane dzieci, módlcie się, wojna między narodami trwa, narody w ciszy przygotowują się do straszliwej III wojny światowej. Mój Syn cię kocha, nie zapominaj, że On cię kocha i chroni…




Dopisane 10. 05. 2021 r.

Co to jest Góra Syjon? Jakie jest biblijne znaczenie Syjonu?

Psalm 87.2-3 mówi, „Bramy Syjonu, miłuje Pan. Bardziej niż wszystkie siedziby Jakuba. Chwalebne rzeczy mówi się o tobie. Miasto Boże.” Słowo „Syjon” pojawia się w Biblii ponad 150 razy, głównie w znaczeniu „twierdzy.” Syjon w Biblii pojawia się zarówno jako miasto Dawida jak i miasto Boga. Im dalej czytamy Biblię, tym bardziej słowo Syjon zmienia swoje znaczenie z rzeczywistego miasta w coś co wskazuje na bardziej duchowe pojęcie.

Słowo Syjon po raz pierwszy w Biblii wspomniane jest w 2 Księdze Samuela 5.7: „Dawid jednak zdobył twierdzę Syjon; jest ona miastem Dawida.” Nazwa Syjon pochodzi od starożytnej twierdzy Jebuzejczyków w Jeruzalemie. Syjon nie tylko reprezentuje twierdzę, ale również miasto w którym twierdza powstała. Po tym jak Dawid zdobył „fortecę Syjon”, Syjon został nazwany „miastem Dawida” (1 Księga Królewska 8.1; 1 Księga Kronik 11.5; 2 Księga Kronik 5.2). Gdy Salomon zbudował świątynię w Jerozolimie, Syjon nabrał nowego znaczenia, zaliczając do tego świątynię i obszar wokół niej (Psalm 2.6, 48.2, 11-12, 132.13). Nazwy Syjon zaczęto używać jako nazwy miasta Jerozolimy, ziemi Judzkiej, i całego ludu izraelskiego (Księga Izajasza 40.9; Księga Jeremiasza 31.12; Księga Zachariasza 9.13).

Słowa Syjon najczęściej używa się w znaczeniu teologicznym. Syjon w sposób przenośny odwołuje się do Izraela, czyli ludu Bożego (Księga Izajasza 60.14). Duchowe znaczenie Syjonu przedstawia dalej Nowy Testament, gdzie odnosi się do chrześcijańskiego znaczenia Bożego duchowego królestwa, świętej Jerozolimy (Hebrajczyków 12.22; Księga Objawienia 14.1). Piotr określa Chrystusa kamieniem węgielnym Syjonu: „Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, kosztowny. A kto weń wierzy, nie zawiedzie się” (1 Piotra 2.6).” 

 

Czas Keduszy.

16. 11. 20 r. Warszawa.

  • Rano usłyszałem keduszy.
  • Czas Keduszy… Tak usłyszałem.

Pierwsze słyszę, więc dałam nura do internetu.

Kedusza to hebrajskie słowo oznaczające „świętość”. Termin ten jest często używany w judaizmie do opisania Boga, a doczesne przedmioty również mogą mieć święty status. „Kedusza” to także nazwa modlitwy w judaizmie, która opisuje świętość Boga.

Jedną z dwóch głównych modlitw w Judaizmie jest Amida (Amidah). Jest jedną z najstarszych modlitw w judaizmie synagogalnym. Modlitwę tworzy dziewiętnaście wezwań; Potęga, Świętość, Imienia, Rozumienie, Skrucha, Przebaczenie, Wybawienie, Uleczenie, Błogosławieństwo lat, Zgromadzenie wygnańców, Sąd Przeciwko heretykom, Sprawiedliwi, Odbudowa Jerozolimy, Królestwo Domu Dawida, Przyjęcie modlitwy, Służba świątynna Dziękczynienie, Pokój.

Pomiędzy drugim a trzecim wezwaniem odmawia się Keduszę, składający się biblijnych wersetów. Kedusza zawiera anielskie wychwalanie Boga, w czasie jej odmawiania wierni stoją, unosząc się na palcach stóp podczas konkretnych wezwań.

Święty, Święty, Święty, Pan Zastępów, cały świat jest wypełniony Jego Chwałą”. Izajasza 6: 3

Błogosławiona jest chwała Pańska na swoim miejscu” Ezechiela 3:12

Pan królować będzie na wieki, Twój Boże, Syjonie, z pokolenia na pokolenie, Hallelujah ” Psalm 146: 10

Czytam i czytam …

  • Tylko tyle ?
  • A może aż tyle.

Wieczorem.

Oglądamy w TV o biznesmenie Leszku Czarneckim. Piotr przypomina sobie zdanie, które kiedyś Czarnecki powiedział … „Pani umrze i nie zobaczy ani złotówki”. https://www.tvp.info/40136717/pani-umrze-i-nie-zobaczy-ani-zlotowki-czarnecki-na-tasmie-o-giertychu Tym samym pokazał jaki z niego nieprawdopodobny cynik.

  • Ale teraz zobaczyłem ! Zobaczyłem gacka jak zaciera ręce z radości – … i mi demonstruje.
  • Niebywałe jak on to widzi – myślę sobie patrząc co robi.

  • A jak go zobaczyłeś ? Jak wyglądał ? – chciałam dowiedzieć się więcej.
  • Zobaczyłem same ręce … Z takimi przedłużonymi palcami, ohydne. Zacierał ręce, a to znaczy, że gacek go chyba złowił … – Piotr wyraźnie był pod wrażeniem.

Kolejna informacja z TV to śmierć kardynała Gulbinowicza.

W wyniku przeprowadzenia dochodzenia w sprawie oskarżeń wysuwanych pod adresem kard. Henryka Gulbinowicza oraz po przeanalizowaniu innych zarzutów dotyczących kardynała Stolica Apostolska podjęła w stosunku do niego decyzję o zakazie uczestnictwa w jakichkolwiek celebracjach lub spotkaniach publicznych oraz używania insygniów biskupich” – czytamy w dokumencie. https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-11-16/nie-zyje-kardynal-gulbinowicz/

  • Ten to chyba prosto do piekła – nie wytrzymuję.
  • ……… – cisza.
  • Dokąd trafi Gulbinowicz ? – dopytuję.
  • A dokąd trafił Fleishman ?
  • Wow !!! …
Podczas egzorcyzmów Anneliesse Michel jednym z demonów atakujących Anneliese był Valentin Fleishman ; w latach 1572 – 1575 był proboszczem parafii rzymskokatolickiej w Ettleben w Bawarii (Niemcy). Zgodnie z treścią akt parafialnych został usunięty ze stanowiska za pijaństwo, pobicie oraz morderstwo. Ettleben była placówką proboszcza E. Alta, który brał udział w egzorcyzmach Anneliese Michel. Altowi nigdy nie było dobrze w plebanii, uważał, że w tym budynku działały złe moce. Ojciec E. Alt twierdzi, że przed rozpoczęciem egzorcyzmów nie wiedział o tym, że kilkaset lat przed nim Fleischmann był proboszczem w Ettleben. Kiedy z Annelise mówił Fleischmann, mówiła Ona niskim, męskim głosem oraz lokalnym dialektem. Wg dialogów podczas egzorcyzmów Fleischmann był w piekle ponieważ zabił człowieka i sypiał z kobietami. Uczynił to, ponieważ wymogi kapłaństwa były dla niego zbyt ciężkie. Wg relacji egzorcystów, demon Fleischmann potwierdził konieczność celibatu. (Wiki). 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/06/26/4959/ 

Kolejna „pełna optymizmu” informacja to oczywiście narastająca plaga wirusa.

  • Pilnuj mi się ! Bez ciebie jestem głuchy i ślepy – Piotr grozi mi palcem, żartem oczywiście.
  • A i głodny.
  • ……… – roześmiałam się. Mały żart Ojca i dostałam trochę oddechu w tej czarnej mazi fatalnych newsów.

Przełączamy na kanał National Geographic, a tam przepiękny widok Ziemi z kosmosu.

  • Cudnie to wygląda … – Piotr przygląda się uważnie.
  • Czy myślisz, że będąc tak wysoko jesteś bliżej Mnie ?
  • To czyny stanowią o tym, czy jesteś bliżej Mnie.
  • Hmm … Co mam zrobić z Keduszą ?
  • Przydałoby się, byś się nauczył.
  • ……. – roześmiałam się. Nie rozkaz, a sugestia. Ale w ustach Ojca to jak rozkaz.

Przeczytałam dzisiaj coś, co mnie zmartwiło;

#LuzdeMaria, 7/11/2020 (fragmenty) Pan Jezus: „(…) W tym czasie pojawiają się potężni, którzy rządzą światem; w każdym wydanym przez siebie rozkazie osadzają dyrektywy, które prowadzą to pokolenie do spotkania z bólem, z błędem, który powoduje ból, chaos; z fałszywą religią, która nie jest moja, z duchowością, która jest celowo zniekształcona, abyś stracił swoją duszę. (….) Globalna potęga ekonomiczna ma wśród swoich celów zmianę ludzkiego umysłu, sprawiając, że myślenie „trzymaj się z dala od siebie” jest najlepszym lekarstwem na wykorzenienie chorób. Dzieci, nie tylko macie do czynienia z tą chorobą, ale przygotowano dla was więcej chorób wytworem ludzkiej woli, a nie Mojej Woli. (….) Moje Kościoły zamknięte i oddalą was ode Mnie. Nadchodzą kolejne powstania brata przeciw bratu; wyjdzie na jaw ludzkie okrucieństwo, a także manipulowanie narodami przez globalną potęgę, kimkolwiek ona jest. (….) 

Załamałam się. Słowa Jezusa brzmią jak te wszystkie teorie spiskowe, w które nie wierzę.

  • Tu Jezus mówi, że wirus to nie od Niego, a przecież to część apokalipsy. Cała apokalipsa to wola Ojca. Tak wiele już różnych proroctw przeczytałam i czytam, dlaczego żadne z nich nie mówi o czterech jeźdźcach apokalipsy ?!!! A przecież one są od Ojca … – rozkładam ręce.
  • Nie wierz we wszystko. Pamiętaj o trzewikach.

Wystarczy, że poczytam w internecie kilka orędzi i czuję się zmęczona. Jednak o prawdziwy ból głowy przyprawił mnie dzisiaj ten wywiad; Ks. Piotr Glas – Cz. 1 – W diabelskiej matni. https://www.youtube.com/watch?v=_VMmDEdotFo




Dopisane 09. 05. 2021 r.

Córka podesłała mi coś naprawdę ciekawego, co można potraktować jako lekcję poglądową. Dorota Rabczewska „Doda” opowiada o swoich doświadczeniach, które pokazują do czego zdolny jest diabeł. Proszę zacząć oglądać od 30 minuty; FuckThisShit..I’mGoingToNarnia na Instagramie: „Porozmawialiśmy sobie o różnych historiach nadprzyrodzonych których doświadczyliśmy sami lub spotkały kogoś z naszego otoczenia.”

Santo subito.

13. 11. 20 r. Warszawa.

  • Wiesz co mnie zbudziło dzisiaj ? Usłyszałem wyraźnie …
  • Santo subito.
  • Hmm … Ciekawe …
  • Święty za życiapowiedział teraz Ojciec.
  • Hmm … Ciekawe… – powtarzam zaskoczona.

Naprawdę ciekawe, ponieważ słowa te wybitnie dotyczą Jana Pawła II. Doskonale pamiętam jak ludzie skandowali je na placu podczas pogrzebu. https://www.youtube.com/watch?v=CNQgSBL5mm4 Czy ma to związek z tym, że jest teraz oczerniany ?

Czytając watykański raport dotyczący byłego kard. Theodore’a McCarrika, wstrząsają nie tyle nieznane wcześniej fakty, ale zebranie ich wszystkich w ponurą całość podwójnego życia wysokiego hierarchy Kościoła katolickiego. Życia, podczas którego molestował chłopców, księży i kleryków. Tym ostatnim tłumaczył, że seks między duchownymi jest czymś normalnym, aktem bliskości i przyjaźni. Po spędzonej nocy, mężczyźni udzielają sobie rozgrzeszenia, a następnie odprawiają mszę. Wstrząsają też relacje świadków lub rodziców molestowanych dzieci, które już w latach 70. i 80. informowały amerykański episkopat o niepokojących zachowaniach ówczesnego biskupa pomocniczego Nowego Jorku. W końcu sprawa dotarła do samego Watykanu za pontyfikatu Jana Pawła II, który najpierw ze względu na oskarżenia o molestowanie cofnął awans McCarricka, później jednak za sprawą listu, który dostarczył mu jego sekretarz Stanisław Dziwisz (amerykański kapłan odpierał w nim wszelkie zarzuty) – wynosi go w 2001 r. do godności kardynalskiej. https://opinie.wp.pl/makowski-jakos-to-bedzie-nie-wystarczy-polski-kosciol-stoi-nad-przepascia-opinia-6574876111514528a

  • Miałem jeszcze wizję. Jestem na Antarktydzie, mieszkam w domku tuż pod ziemią, tylko okna wystają nad ziemię. Widzę z oddali wielką falę, która nadchodzi. Naciskam przycisk, okna się zasłaniają metalową kotarą, fala uderza i zakrywa wszystko. Schodzę na dół domu i wchodzę do sześcianu. Naciskam przycisk i ten sześcian wyjeżdża do góry, fala się rozstępuje.

  • ……. – wzrusza ramionami, że to dziwne i nie rozumie.

Nie chcę mu tłumaczyć, aby jego ego nie urosło w siłę … Jeden mały szczegół, na który on nie wraca akurat żadnej uwagi, jest dla mnie bardzo czytelny. Sześcian to symbol Metatrona. Udaję, że tej wizji także nie rozumiem, ale jest inaczej. Nadchodzi czas fali, o której tak często mówił Ojciec i nadchodzi czas wyjścia na wierzch, o czym również tak często Ojciec mówił.

Ciekawa wizja, tym bardziej, że Glazerson wspomina o Chanuka https://www.youtube.com/watch?v=eJ9tmhnhQFo

  • Glazerson mówi, że może coś w grudniu będzie.
  • Takie buty ! – Piotr na to.
  • Ale nie siedmiomilowe.
  • Aaaa, czyli, że to niedługo – … bo przecież „siedmiomilowe” znaczy daleko.
  • Paruzja.
  • ……. – zamyśliliśmy się.
  • Podczas egzorcyzmów po raz pierwszy miałem coś takiego. Zawsze ściągałem tablice z góry na Ziemię, ale teraz Ojciec pokazał mi, że mam je ściągnąć i postawić po bokach. Zrobiłem tak i wtedy gwałtownie tymi tablicami walnąłem w Ziemię, aż się cała zatrzęsła. Najpierw z daleka je trzymałem, a potem uderzyłem. Cała Ziemia się zatrzęsła, tak to było …

  • Nie, tak będzie.
  • Powtórz, mówisz tak chaotycznie – chciałam zapisać, na co Piotr się od razu wkurzył.
  • Nie jesteś za mało pojętna, tylko za mało jej wiedzy przekazujesz.

Powtórzył więc jeszcze raz wszystko od początku. 



14. 11. 20 r. Warszawa.

Po zakupach jest za wcześnie, by wracać do domu, więc jeździmy trochę po mieście. Mieliśmy zabawną i ciekawą rozmowę.

  • Na sam koniec dostaniesz prezent.
  • Ja ? – pytam.
  • To do mnie – Piotr.
  • Ale to coś materialnego ? – dopytuję.
  • Zobaczysz.
  • Pieniądze ?
  • To go już nie cieszy. On lubi posiadać.
  • …….. – roześmiałam się, bo to prawda.

Piotra nie cieszą pieniądze same w sobie, ale sam fakt, że je ma. Lubi mieć pewne rzeczy, które dają mu poczucie stabilności. Czyli pełna lodówka, auto w garażu, rodzina w domu, firma i konto w banku. To jest jego stan szczęścia.

  • Ciekawe co to … – Piotr się zastanawia pamiętając, że nawet szczygieł był prezentem.
  • To co lubisz.
  • Audi ?! – … nie wierzę.
  • A może ty mu kupisz ?
  • Ja !!!??? – … jestem kompletnie zdziwiona, bo niby za co ?
  • Czyli co … Prezent ?
  • A może żartowałem ? Przecież puszczam ci oko …
  • Hmm… To w takim razie z „Arabem” też żart ? – … trochę się zmartwiłam.

Słowa Ojca o spotkaniu z Jezusem tak częste i mocne spowodowały, że mentalnie chyba do tego spotkania jestem przygotowana. I teraz zwątpiłam.

  • A co czujesz ?
  • Teraz nic.
  • A szkoda. Powinnaś czuć, a nie myśleć.

Wieczorem.

Zastanawiam się nad słowami Ojca Może będzie miał Niebo w głowie …

  • A myślałam, że jak znikniesz to idziesz do Nieba … – jestem wyraźnie rozczarowana.
  • Była powieść Tomek w Australii … – … p. s. „Tomek w krainie kangurów” Alfred Szklarski.
  • Był Tomek na Czarnym Lądzie – … „Przygody Tomka na czarnym ladzie’.
  • A teraz będzie powieść Tomek w Niebie.
  • Hmm ….
  • Sprawdź co znaczy pater rum. Tak słyszę …

Sprawdzam dosłownie jak słyszał i nie ma nic. Ale kiedy mi przychodzi do głowy, że może z angielska „pater room … znaczy Ojca pokój. I to ma sens.

  • Miałem jeszcze taką wizję dziwną dzisiaj rano. Jestem w sklepie i chcę przymierzyć nowe spodnie. Jestem w przebieralni, ściągam moje stare i kiedy sięgam po nowe zastygam. Jakbym stracił kompletnie świadomość. Budzę się po jakimś czasie, to wiem w tym śnie, że minął jakiś czas. Wracam do domu w gaciach, bo moich spodni już nie znalazłem. Nie wiem co to znaczy.
  • Hmm … Żyjesz normalnie i w najmniej niespodziewanej chwili tracisz swoje normalne życie – tyle mi przychodzi do głowy.

Ojciec powiedział, żebyśmy zrobili wyjątkowe święta, więc kupiłam nowe, piękne filiżanki. Siedzimy sobie teraz przy stole sącząc z nich powoli  kawę.

  • Ojciec mówi do ciebie…
  • Filiżanki już masz.
  • Przygotuj ładnie te święta. To ostatnie wspólne święta.
  • Ładnie je przygotuj, jak nigdy.
  • …….. – kawa utknęła mi w gardle.
  • Naprawdę ostatnie święta ?
  • Takie.
  • ……. – łzy mam w oczach.
  • Odejście Edwarda to początek zmian u Piotra. Powolnych, niewidocznych.
  • Już zapomniałaś ? Trwaj do sądu, a potem płyń. 
  • …….. – Ojciec mnie zawstydza. Nad ranem właśnie o tym myślałam. Znowu dał mi znak, że mnie słyszy.
- Stary Piotr zacznie się przekształcać. 
- Zaczynamy. 
- Mówiłem już „trwaj do sądu”, a potem płyń. ……. – Piotr dopiero teraz zdenerwował się naprawdę. 
- Nie przejmuj się, razem to przejdziemy. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/05/12/nie-bedziemy-tego-odwlekac-zaczynamy/



Dopisane 07. 05. 2021 r.

Zachodnie wybrzeże Ameryki Północnej zapadnie się do Pacyfiku ? Zbliża się olbrzymi wstrząs ; https: //www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2021-05-05/zachodnie-wybrzeze-ameryki-polnocnej-zapadnie-sie-do-pacyfiku-zbliza-sie-olbrzymi-wstrzas/?fbclid=IwAR2wVrrJfHs5wVquuWYDd_12_BcFj0via1F3STF1Dt1kkiBPif9K97Sns8s

Niedługo to się skończy.

11. 11. 20 r. Warszawa cz. II

Jedziemy nowym firmowym autem wziętym w leasing na próbę.

  • Muszę przyznać, że w Skodzie jest więcej miejsca na nogi – powiedział „wieczny wielbiciel Audi”.
  • ……… – uśmiecham się, nie spodziewałam się po Piotrze takiej szczerości.
  • Sami mówicie, że jestem postawnym mężczyzną.
  • To Ojciec mnie namówił na ten samochód – Piotr się roześmiał.

Jedziemy przez jakiś czas w ciszy, zamyśleni …

  • Jeśli Ojciec cię weźmie do Nieba, to …
  • Nie powiedziałem do Nieba.
  • Może będzie miał Niebo w głowie ?
  • Aha … – …  tego nie brałam pod uwagę.
  • Dziecko, nie powiedziałem ci całej prawdy.
  • Czyli to nie będzie jak z Henochem ? – jestem rozczarowana.
  • Mam zakryte … – … Piotr próbuje dojrzeć przyszłość.
  • Paruzja.
  • ???!!! Znowu paruzja … – … myślę sobie.
- Za żywota waszego powróci Mesjasz. 
– wow… Hmm… Ale narodzi się, czy… ? – … wyłoni się z nieba… chciałam dokończyć. 
- Przybędzie gotowy. Nie będzie musiał dorastać. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/04/07/za-zywota-waszego-powroci-mesjasz/
  • Czy jak cię weźmie …
  • Nie wiadomo dokąd, nie wiadomo jak …
  • czy ja mam wrócić do Warszawy ? – kończę zdanie.
  • Wszystko zorganizuję.
  • Czy mogę spytać o Henocha ? Czy jak poszedł na 30 dni do Nieba i wrócił, to był Metatronem ?
  • Nie. Jak wrócił na stałe.

Gdyby tak przeanalizować historią Henocha i jego doświadczenia przyjąć za pewnik, to trzeba uczciwie przyznać, że życie miał nieprawdopodobnie niebywałe. Na oczach swoich synów został wzięty do Nieba;

Zdarzyło się, że kiedy mówiłem do swych synów, ci mężowie zawołali mnie. I wzięli mnie oni do góry na swych skrzydłach i zanieśli mnie aż do pierwszego nieba i umieścili mnie na chmurach. I oto one się poruszały.

I wrócił prosto do swojego łóżka po 30 dniach, świadkiem był też jego syn. Po 30 dniach został wzięty ponownie na oczach setek już świadków. Na stałe.

  • No to już nie wiadomo jak to będzie – wzdycham.
  • Ojciec nie chce, abyś była pewna.
  • Ale chcesz pewne odpowiedzi.
  • . No tak – mówię niepewnie.
  • Zróbcie ładną choinkę. Cieszy Mnie to.
  • Postaraj się, żeby były święta białe. Trochę może spaść.
  • Tak narzekają, że nie wiedzą jak śnieg wygląda.
  • ………. – spoglądam na Piotra i widzę, że przyjął to bardzo serio.

Zamyśliłam się nad paruzją. Mam mętlik w głowie …

  • Co sądzisz o Arabie ?
  • ………. – robię oczy i nie wiem co powiedzieć.
  • Du !!! Verstehst du ? – … Ty ! Rozumiesz ?!
  • ……… – roześmiałam się głośno. Kiedy Ojciec zwraca się do mnie po niemiecku, to znaczy, że zwraca się wyłącznie do mnie.
  • Jezus jest chodzącą dobrocią – Piotr się wtrąca.
  • Nie jest spolegliwy, jest męski, zdecydowany, stanowczy – kontynuuję.
  • Twardy ?
  • Hmm… Tego bym nie powiedziała. Wrażliwy … Zadaniowy… Ma zrobić zadanie i na tym jest skupiony – takiego Go widziałam w swoich wizjach.
  • Jestem łatwiejszy do pisania.
  • A jednym słowem jakbyś opisała Ojca ?
  • Jednym słowem ? Hmm … Jesteś Ojcze niesamowity, niesamowitym pod każdym względem – wzdycham ciężko. Ojca opisać jeszcze trudniej. Nie ma odpowiednich słów w słowniku.


12. 11. 20 r . Warszawa.

Wieczorem.

Piotr wraca do domu z humorem.

  • Muszę siebie sam skomplementować. Wiele rzeczy mi się udało dzisiaj.
  • A rób ! Tylko rób z sensem.
  • Rób, bo niedługo to się skończy.
  • A kiedy ?
  • Wkrótce.

Zanim przyszedł Piotr, słuchałam pewnej rozmowy radiowej https://www.youtube.com/watch?v=8GzuKbwDvXQ&t=2976s Ktoś wspominał o nawiedzających go ludziach w kapturach, także o niesamowitej czerni, która nie jest mi obca. Rozmawiali o innych planetach … Ciekawe relacje i chciałam dowiedzieć się więcej, ale u samego Źródła.

  • Oni rozmawiali o przybyszach z najbardziej uduchowionych planet. Stali się tak uduchowieni, bo znają Boga najlepiej ?
  • Ciągle Mnie słuchają.
  • ??? !!! Tak jak Piotr słucha ?
  • Nie, oni studiują Moje słowa, a Piotr je olewa.
  • ………. – unoszę brwi rozbawiona. Takie słowa u Ojca ?
  • Po pięciu minutach nie wie o co chodzi. Analfabeta.
  • Ale nie martw się. Dobraliście się.
  • ……….. – buchnęłam śmiechem, bo to znaczy, że i ja analfabeta i że ja olewam.
  • Dlaczego tamci UFO-nauci wyglądali jak mnisi ?
  • A czy wszyscy muszą być identyczni ?
  • A może nie wiem, a może ich nie stworzyłem …
  • A może stworzyłem, ale nie pamiętam ?

Zrozumiałam. Są tacy, a nie inni, bo tak chciał Ojciec i koniec. 


Zaglądam do Glazersona. https://www.youtube.com/watch?v=2e1lNYabWXw&t=1s Przewiduje plagę trądu, a jest to choroba bakteryjna.

Zaskakujące, ponieważ … Poważna choroba atakuje człekokształtne małpy. Wstępne badania dowiodły, że szympansy w obu miejscach cierpią na trąd, chorobę nigdy wcześniej nieudokumentowaną u dzikich szympansów. Autorzy uważają, że szczepy choroby w każdym z parków nie są ze sobą powiązane i mało prawdopodobne, aby pochodziły od ludzi. https://tech.wp.pl/trad-atakuje-szympansy-zarazliwa-choroba-nie-oszczedza-czlekoksztaltnych-malp-6574841050573728a




Dopisane 05. 05. 2021 r.

  • Ciągle Mnie słuchają.

Tym zdaniem Ojciec potwierdził jeszcze raz, że inne cywilizacje na pewno istnieją. A ponieważ o UFO mówi się już oficjalnie, także w mediach, … i mnie jest łatwiej o tym pisać.

To jest wielka gra.

11. 11. 20 r. Warszawa.

W Szczecinie byliśmy prawie tydzień, a mimo to nic nie zapisałam. Wracając autem nastała idealna okazja, aby trochę nadrobić. 

  • Miałem dzisiaj wizję. Byłem w jakimś wielkim mieście, naprawdę wielkim. Znajdowałem się na wielkim moście, który nie przechodził nad rzeką, a nad tym miastem. Miał specyficzne poprzeczne liny. Na dole widziałem mnóstwo ludzi, miasto żyło. Odwracam głowę w prawo i widzę spod ziemi wypełzającą powoli wodę, tak jak to pokazano w filmie ‚Noe”. Woda zaczęła gwałtownie narastać, ludzie zaczęli panikować i uciekać z miasta i mostu. Woda szybko zalewała  miasto i ze strachu zacząłem się wspinać na szczyt pylonu https://pl.wikipedia.org/wiki/Pylon. Trzymałem się kurczowo, bo woda już zalewała całe miasto, nawet most i prawie sięgnęła tej wysokości, gdzie utknąłem na górze. Kiedy tak trzymałam się kurczowo, woda zaczęła opadać. Widok był smutny. Ostał się tylko most, żadnych ludzi, żadnego miasta.

Słucham uważnie zastanawiając się oczywiście, czy to tak dosłownie. Już chciałam pytać, ale moją uwagę przykuły radiowe wiadomości. Rewelacje dotyczące kardynała Dziwisza https://wiadomosci.onet.pl/religia/aktualnosci/kardynal-dziwisz-odpowiada-na-oskarzenia-nie-przyjmowalem-pieniedzy/d1fhyny , targi dzieci https://www.tvp.info/50701017/homoseksualisci-moga-kupic-dzieci-trwaja-miedzynarodowe-targi , no i wirus … Wszystko to razem spowodowało, że się nie odzywałam.

  • Mam ci przekazać, że …
  • Masz się nie zamartwiać.
  • To jest wielka gra.

Widząc, że można z Ojcem porozmawiać oczywiście zaczęłam pytać.

  • Czy Jan Paweł II jest czysty ?
  • W Moich oczach robił wszystko co powinien.
  • W Moim oczach zyskał uznanie, dlatego posłałem go do ciebie.
  • Wow ….. – pamiętam ! Wizja z kapturem.
Papież ujął moją prawą dłoń, spojrzał na nią uważnie jakby ją czytał i nie patrząc mi w oczy bardzo spokojnie, bardzo poważnie powiedział… 
- Długo poświęcona człowiekowi. 
- Teraz poświęcona kapturowi. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/08/08/poswiecona-kapturowi/
  • Za życia zapowiadał, że będzie odsądzany od czci i wiary.
  • Byle nie było autorytetu, za którym można iść.
  • Czy na tym polega właśnie upadek Kościoła ?
  • A od czego zaczniesz ? Od autorytetu.

Księga Zachariasza 13:7 mówi Pan zastępów: Uderz pasterza, a rozproszą się owce, i obrócę rękę moje na malutkie.

  • Ciekawe, czy Trump wygra – mówię sama do siebie. Przegrał wybory, ale walczy zawzięcie w sądzie chcąc udowodnić, że doszło do oszustwa.
  • Ojciec lubi niespodzianki – Piotr.
  • Czyli Mnie znacie.
  • A skoro Mnie znacie, cóż mogę powiedzieć …
  • ……… – poczułam, że jednak przegra.

Zamilkłam. Tyle fatalnych informacji wokoło, że czułam się normalnie brudna. 

  • A Ojcze co powiesz na temat szczepionki ?
  • Wygląda, że wszystko wraca do normy, ale tak nie będzie.
  • To pozorne, jak z tym ziarnem– które było zielone, a pod spodem całe czarne.
- Co będzie ?  
- Wszystko Idzie zgodnie planem – odpowiedział. 
- Nie martw się.  
- Martwię się.  
- To zepsute ziarno musi zostać spalone. 
- Przecież widziałeś to. 
-  Faktycznie jakiś czas temu zobaczyłem w wizji wielki silos pełen ziarna, na wierzchu było piękne i zdrowe ziarno, ale pod spodem ziarna się psuły. Co to może znaczyć?http://osaczenie.pl/wp/2016/04/22/ziarno-i-miecz/

  • Ojciec się cieszy, że wracamy – Piotr też się cieszy.
  • Było dla miasta, teraz dla świata – … dla rodziny, a teraz dla świata.
  • Urbi et orbi.
  • Trzeba przyznać, że w Szczecinie w ogóle nie rozmawialiśmy z Ojcem. Duchowość zerowa. Egzorcyzmów też nie robiłeś. Cały tydzień stracony – wzdycham ciężko.
  • Jak wygrywamy, to wygrywamy razem.
  • Jak przegrywamy, to przegrywamy razem.
  • Jak płaczesz, to płaczemy razem.

Zapadła cisza. Godzinna.

  • Co znaczy dzisiejsza wizja ? – pytam.
  • Zwiastun. Przypomnij sobie film
  • Zobaczyłem Nicolasa Cage – Piotr zaskoczony.
  • O wszystkich katastrofach, które zwiastowały katastrofę.

Zaczęłam przeglądać filmografię NC i coś znalazłam. https://www.filmweb.pl/film/Zapowiedź-2009-119847  Czy Ojciec chce powiedzieć, że ta wizja jest zwiastunem różnych katastrof, które się na świecie mogą wydarzyć ? 

  • Wow … To nie było polskie miasto. Ta woda spod ziemi się wyłaniała jak w filmie „Noe”. Zwrócono mi na to uwagę w tej wizji. To nie była fala – Piotr się przestraszył.
  • Ten szczegół to symbol potopu, o którym Ojciec przecież już mówił wielokrotnie. To znaczy, że to od Ojca idzie. To Jego wola.
  • Lubię wasze rozważania.
  • Lubię słuchać jak człowiek rozważa, myśli.



Dopisane 03. 05. 2021 r.  

  • Zwiastun. 

Niedawno Piotr miał wizję o 3 wybuchających w Italii wulkanach. Widział wulkany, trzęsienia ziemi i zapadającą się do wody część „włoskiego buta” (o podobnej sytuacji, ale  w USA pisałam wcześniej). Widział również wybuchający wielki, ośnieżony wulkan, a ponieważ jest ich trochę na świecie trudno powiedzieć, o który chodzi. Niewykluczone, że to też jakiś symbol.  Jednakże … To nie wulkany w formie góry będą niebezpieczne, ale te, których nie widać. Oprócz Yellowstone, według jego innej wizji na oceanie wypiętrzy się z wody wieki wulkan, który spowoduje zniszczenia w UK, Europie. 

Dzisiaj piszę dość ogólnie, bo to „tylko” wizje, które mogą równie dobrze być wizjami symbolicznymi. Jeśli  założymy jednak, że to są dosłownie widzenia, to nie zdarzy się jutro, czy pojutrze, lecz kiedy ludzie zaczną żyć normalniej i spokojniej. Kiedy będą myśleli, że wirusa pokonali.

Zajrzałam do przewidywań znanego nam już pana Adama. Ciekawe są jego przewidywania „Należy uważać na wodę” https://astroweb.pl/przepowiednie-2021.php


Myślę, że po przeczytaniu fragmentu tego artykułu niejeden pomyśli, że taka woda nam się po prostu należy.

W czymś, co można uznać za skrajny przykład liberalnej permisywizmu, w niedawnej sprawie sądowej zwrócono się do sądu federalnego na Manhattanie o obalenie istniejącego prawa, który zakazuje rodzicowi na poślubienie dziecka. Jeden rabin ostrzega, że Tora wyraźnie opisuje nieunikniony wynik takich zjednoczeń; Ziemia zwymiotuje wszystkich swoich mieszkańców w ekstremalnych katastrofach naturalnych.

Wcześniej w tym miesiącu mieszkaniec Nowego Jorku złożył pozew w sądzie federalnym na Manhattanie, domagając się obalenia istniejących przepisów zabraniających rodzicom poślubiania ich dorosłego potomstwa, co jest praktyką określaną jako kazirodztwo. Składający petycję zażądał, aby wszystkie jego dane osobowe pozostały poufne, ponieważ ich prośba jest „działaniem, które duża część społeczeństwa postrzega jako odrażające moralnie, społecznie i biologicznie”, zgodnie z petycją złożoną 1 kwietnia. „Indywidualna autonomia”. Rodzic zwięźle podał powód: „Dzięki trwałej więzi małżeńskiej, dwie osoby, niezależnie od tego, jakie stosunki miałyby ze sobą, mogą znaleźć wyższy poziom ekspresji, intymności i duchowości”. „Proponowani małżonkowie są pełnoletni” – czytamy w zgłoszeniu. „Proponowani małżonkowie są biologicznymi rodzicami i dziećmi. Proponowani małżonkowie nie mogą wspólnie rozmnażać się ”. W petycji twierdzono, że rodzic „doznałby krzywdy emocjonalnej”, gdyby nie był w stanie poślubić swojego potomstwa, a to „zmniejszyłoby ich człowieczeństwo”.

Rabin Josef Berger, rabin Grobu Króla Dawida na Górze Syjon, zauważył, że wynik niemoralności seksualnej jest wyraźnie opisany: Nie kalajcie się w żaden z tych sposobów, gdyż to przez takie narody, które wypędzam przed wami, skalały samych siebie. W ten sposób ziemia została splugawiona; i wezwałem go do odpowiedzialności za jego nieprawość, a kraj wyrzucił swoich mieszkańców. Kapłańska 18: 24-25 „Na całym świecie czystość seksualna jest szczególnym celem kultury zła” – powiedział rabin Berger. „Relacje między mężczyzną i kobietą podnoszą nas do poziomu Stwórcy. Świętość tej relacji, uosabiana przez żydowską służbę w świątyni, jest podstawą, na której istnieje cały świat ”.

Rabin Berger podkreślił, że hebrajskie słowo użyte w tym wersecie na określenie „wypluć” to תָּקִא (takee), co dosłownie oznacza wymiotować. „Ziemia, stworzona przez Boga, nie może tolerować nieczystości seksualnej, tak jak człowiek nie może tolerować zepsutego jedzenia” – powiedział rabin Berger. „Jeśli ludzie starają się zniszczyć świętość małżeństwa, czystość relacji między mężczyzną i kobietą, nie powinni być zaskoczeni, jeśli świat zacznie ich wymiotować, jeśli szaleją burze, trzęsienia ziemi i katastrofy naturalne, takie jak nigdy nie widziano, jak nagle zaczynają się pojawiać.

Cisza przed burzą.

04. 11. 20 r. Warszawa.

Zaskoczyła mnie pewna informacja; https://www.israeltoday.co.il/read/israeli-rabbi-says-hes-already-holding-meetings-with-messiah/ Znany rabin właśnie oznajmił, że się potajemnie spotyka z mesjaszem. Mesjasz jest już w Izraelu.

  • Ty ! Rabini już się spotykają z mesjaszem – mówię do Piotra.
  • Ciekawe, że nic o tym nie wiem.
  • …….. – roześmialiśmy się.
  • To będą ostatnie święta w tym składzie.
  • Zrób ładne święta.
  • …….. – gwałtownie zastygliśmy.
  • Nie będziesz dla domu, będziesz dla świata.
  • …….. – płakać mi się zachciało.
  • I co jeszcze ci powiedział Ojciec ?
  • Nic. Mało mi mówi ostatnio.
  • Mi też mało – zażartowałam, bo przecież w ogóle.
  • Cisza przed burzą.
  • Zobaczyłem wschodzące słońce nad horyzontem. Słońce to Ojciec … Aż dziwnie się czuję.
  • ………. – zapadła cisza. 
  • Miałem scenę, gdy byłem w łazience. Znalazłem się nagle w Niebie. Jakiś anioł podchodzi do mnie i pyta … 
  • Co ty tu robisz ?
  • Jestem człowiekiem, mówię. Ciężko zdziwiony był, a jak powiedział, że nie mogę tu być, to mu powiedziałem, żeby się odczepił.
  • Jesteś nienormalny – śmieję się.
  • Dziwne to wszystko, że ja tak mam. Nagle to przychodzi.
  • Żyjesz na pograniczu dwóch światów. Z większym zaangażowaniem w ten – … ziemski.
  • Jak się z tym czujesz ?
  • … Dziwnie – powtarza Piotr. 
  • Wkrótce ta krzywa się będzie zmieniać.
  • Będziesz w tym świecie, ale z głową gdzie indziej.
  • Ojcze, a czy lakierki to w tym roku jeszcze ? – dopytuję.
  • Na pewno będą, ale nie wiem kiedy. Zobaczysz.
  • ……. – śmiech.
  • Znowu widzę wschodzące słońce, 3/4 jest nad ziemią już. Hmm…
  • Pamiętasz ten film „Odyseja Kosmiczna” ? Świt dla ludzkości, muzykę ? Jutrzenka dla świata – przypomniałam sobie – http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/12/06/nadchodzi-spora-dawka-emocji/
  • Słońce jest pomarańczowo – żółte.



05. 11. 20 r. Szczecin.

Kilka godzin jazdy do Szczecina, a zanotowałam tylko kilka zdań.

  • Jeśli Trump przegra, to będziemy mieli pod górkę jako Polska.
  • Ale czy na pewno ?
  • …?… – … no tego nie wiem.

W radio rozbrzmiała piosenka; Planety szaleją. Oczywiście przypomnieliśmy sobie rozmowę z tym związaną.

- Wiesz co mówi mi teraz Homiel ?  
- Szał niebieskich ciał. nuci mi tę piosenkę.. Co chcesz przez to powiedzieć Homiel?  
- Przyszłość. Posłuchaj refrenu piosenki. 
A planety szaleją, szaleją, szaleją i śmieją się, śmieją się, śmieją. A planety szaleją, szaleją, szaleją i śmieją się, śmieją się, śmieją.  
- Homiel, o co chodzi?  
- To przekaz, nie wywiad.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/08/24/jestem-aniolem-prowadzenia-a-nie-aniolem-zwiastowania/
  • Ciekawe dlaczego Ojciec wykorzystuje piosenki … – … aby nam coś przekazać.
  • Ładniej i uwierzysz bardziej.


06. 11. 20 r. Warszawa.

Pod wpływem słów Ojca  protesty kobiet oglądamy w TV już znacznie spokojniej. Może nie obojętnie, ale spokojniej. Po pewnym czasie w ogóle  przestaje to  Piotra interesować, bo zaczyna widzieć zupełnie coś innego … 

  • Widzę jak ten koń zaraza ciągle się przemieszcza i rozsiewa. Zagęszcza tą zarazę. Dziwne … Ma drugi worek. To coś nowego jak dżuma. Jest zawiązany, ale jeździec na koniu już go rozwiązuje. Ten drugi worek jest zawiązany u zada, a ten pierwszy się kończy. Ten nowy worek jest niczym puszka pandory – kiwa głową w zadumie.
  • Czy teraz ta wersja w wersji lajtowej coś dała ?
  • Dalej chcą zabijać w dziewiątym miesiącu (ciąży).
  • Czy to coś zmieniło ?
  • Czy widzisz grama pokory ?
  • … Ojciec coś szykuje mocnego. Typu dżuma. To może być coś bakteryjnego. Bakteria myśląca. Widzę jak jest uzbrojona … 

P.s. Dzień później w Trevignano pada zdanie, które może zastanawiać.

Trevignano Romano, 7 listopada 2020 r. (…) Proszę was, przyjmujcie te orędzia z radością, a wtedy będziecie świadkami prawdy, bo ci, którzy idą za Jezusem, nie muszą się niczego obawiać. Jeśli nie wzmocnicie siebie, nie będziecie zdolni stawić czoła nowym chorobom, które nadejdą. (…)