18. 01. 21 r. Warszawa.
Opowiadam Piotrowi, że wczoraj ewidentnie mielimy „gościa”.
Przed snem zauważam przemykające pod ścianą cienie, jednak ze zmęczenia niedospaniem i podróżą nie jestem pewna tego co widzę. Myślę sobie w duchu „może to gacki, a może nie ?” i wtedy rozlega się wyraźne uderzenie w stół. Nie brutalne, że skóra cierpnie, ale takie … eleganckie, spokojne. Na potwierdzenie.
Pijemy kawę. Piotr kręci się jakiś taki zawstydzony.
- O co chodzi ? – nie wytrzymuję.
- Ojciec powiedział mi wczoraj wieczorem …
- W lutym zapraszam ciebie do Siebie.
- ????!!! Eeeetam … – bagatelizuję na wszelki wypadek.
- No właśnie, może mi się przewidziało, tyle razy słyszałem, że „jutro”, „zaraz„ , a potem nic …
Właśnie „na wszelki wypadek” staramy się od jakiegoś czasu daty lekceważyć, nie przywiązywać się do nich zbytnio … Aby potem nie przeżywać, że się nie sprawdziło. Ot taka strategia przetrwania …
Wieczorem.
Oglądamy film „Pojutrze” (znowu!). Myślę sobie … Nie to, że wirus, to jeszcze w TV co chwila filmy katastroficzne. Depresja u ludzi murowana. Oglądamy więc znudzeni, bo ileż razy można …
- Ciekawe, czy Ojcu ten film się podoba … – zagaduję.
- I tak i nie. Czego innego będą się bać.
- A czego ?
- Zobaczysz.
Uśmiecham się, bo znowu nie dostałam konkretnej odpowiedzi, ale zaraz sobie coś pomyślałam … Zobaczysz. Czy tylko w przenośni ? A może i dosłownie, na własne oczy ?
- Wielka chwila nadchodzi, na którą czekam od dawna. Jesteś tego świadkiem. - Nie na darmo pokazano ci chleby, a możesz opisać jak wyglądały ? http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/08/20/wielka-chwila-nadchodzi/
- Tyle pisałaś o AJ i się dziwisz ? - Kiedy miało się to stać ? Za 60 lat ? Jesteś świadkiem, świadkiem ! http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/10/09/konik-z-jezdzcem-sieje/
Będziesz świadkiem tych wydarzeń, które nadejdą. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/04/16/nie-zdajesz-sobie-sprawy-co-nadchodzi/
- Czy możemy pozwolić, by taka Wielka ! – zaznaczył wyraźnie Ojciec – … Brytania w sposób usankcjonowany zabijała ludzi ?
- I taka Holandia ?! Jak myślisz ?
- Oooo … !!! – jestem zaskoczona.
Dużo miejsca w naszych mediach zajmuje niewiarygodna wręcz historia Polaka, który decyzją brytyjskiego sądu został odłączony od aparatury podtrzymujące jego życie.
Sędzia Justice Cohen przychylił się do wniosku University Hospitals Plymouth NHS Trust, aby konsul RP nie mógł odwiedzać w szpitalu odłączonego od aparatury Polaka. Decyzją sądu polski urzędnik nie może również pomagać polskiemu lekarzowi w badaniu pacjenta na odległość za pomocą wideo. Jak argumentował brytyjski sędzia, podtrzymując swoją decyzję z 15 grudnia o odłączeniu Polaka od aparatury nawadniającej i podającej pokarm, kontynuowanie leczenia podtrzymującego życie nie leży w „najlepszym interesie” mężczyzny. https://dorzeczy.pl/kraj/169131/brytyjski-sad-zakazal-wizyty-konsula-rp-u-polaka-umierajacego-w-angielskim-szpitalu.html
- Przy tym Polaku widzę dwa anioły … – Piotr się zapatrzył.
- Prosiłam Ojca o pomoc w tej sprawie… – przyznaję. Ale może Ojciec ma inne plany ? Może chce pokazać ludziom do czego ten świat właśnie zmierza ?
Dwa anioły przypomniały mi inną podobną historię.
Przeczytaj tę niesamowitą, prawdziwą historię anioła wysłanego przez Boga, aby opiekował się chorą dziewczynką w szpitalu. Ta historia jest absolutnie prawdziwa i została udokumentowana w wielu miejscach. To zdjęcie przedstawia świecący obraz anioła stróża uchwyconego przez szpitalną kamerę bezpieczeństwa. Nie ma wątpliwości, że Bóg zawsze czuwa nad nami i odpowiada na modlitwy tych, którzy Go błagają.
- Mam ci przekazać, że wezmę cię do sześcianu, żebyś żadnego bólu nie doznała. W sześcianie jest bezpiecznie.
- ……… – patrzę na niego spod oka, bo on tak na poważnie ? Dosłownie ?
- A jeśli z tym lutym to prawda ? Gdzie ty będziesz ? … Zwróć uwagę, że tak naprawdę to nie wiadomo o który luty chodzi.
- Kartki ci nie prześle.
- I będzie ci powiedziane gdzie jest, abyś ukończyła to swoje dzieło i będziesz wykańczała obrazowo.
- Wow ! – oboje się „obudziliśmy”.
- Chyba będziesz miała zdjęcia ! – Piotr zrobił wielkie oczy.
Czy to możliwe ? Ale przecież jedno zdjęcie już mam ! I tak sobie myślę, że gdyby Faustyna miała dzisiejszy telefon, też miałaby zdjęcie. A tak miała obraz. Jakie czasy, takie dowody.
- Ojciec mówi, że …
- Noe jest z twojej rodziny.
- ?! Hmm … Oczywiście. To jest wnuk Henocha – … jeśli Piotr to Henoch.
- Prawnuk !
- … Aaaa tak, pomyliłam.
- A było to tak dawno i niedawno …
- … Ojciec powiedział teraz, że mój pracownik to ostatnia osoba powiązana z dołem. Odsuwają ich wszystkich ode mnie.
I tego się nie spodziewaliśmy. Z dołem ?!!! Kto by pomyślał … I nagle mnie oświeciło. Kiedyś Ojciec powiedział, żeby się nie martwić pracownikami, bo …
- Marcin odchodzi. Dostał nową ofertę pracy, gdzie dają mu służbowy samochód i wyższą pensję.… Mój najlepszy człowiek odchodzi – Piotr był podłamany. - ??? – dzwonek zadzwonił mi w głowie. - Przypominasz sobie słowa Homiela, że ludzi rozdysponuje przed końcem ? Zaczęło się ? - Nie wiem, ale szkoda, że zaczynają od tych najlepszych. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/01/28/bylo-tak-jak-mialo-byc-i-bedzie-jak-ma-byc/