24. 10. 20 r. Warszawa.
Wieczorem. Siedzimy i rozmawiamy oglądając jednocześnie TV.
- Fajną rzecz miałem dzisiaj rano. Obudził mnie bardzo czysty głos kobiety. Zaczęła się modlić „Ojcze nasz”. No to ja zacząłem się modlić razem z Nią i ona wtedy przestała, a ja skończyłem za Nią.
- Czysty głos ? To Maryja – … jestem przekonana wcale się nie dziwiąc. Już mnie nic nie dziwi chyba.
W wiadomościach słyszymy, że prezydent Duda ma Covid.
- Wielu ludzi życzy mu śmierci – Piotr mruczy pod nosem.
- Czy ten naród zasługuje na niego ?
- Czy nie lepszy ten Trzaskowski, który by ich wykończył, a oni by się cieszyli ?
- Bo Ja ci mówię, że nie zasługują.
- Wygrał, bo ma zwolenników takich jak ty.
Kolejne wiadomości dotyczą palenia kościołów w Chile.
- Są kraje, gdzie Mnie nie potrzebują. Mają już innego bożka.
- Diaspora też ulega szatanowi.
- Ja jestem otwarty, ale oni odwracają się ode Mnie.
- … Co myśli Ojciec, gdy widzi palące się kościoły ?
- Płacze.
Słysząc Diaspora zaglądam do internetu.
Diaspora – słowo pochodzenia greckiego, oznaczające rozproszenie członków danego narodu bądź grupy etnicznej wśród innych narodów lub też wyznawców danej religii wśród wyznawców innej, nadawane konkretnym grupom przez naukowców lub też w wyniku autodefiniowania. Nazywa się tak również społeczność rozproszonych osób oraz geograficzną przestrzeń zamieszkiwaną przez taką społeczność. Jako klasyczne wymienia się diaspory grecką, ormiańską oraz żydowską. Początkowo pojęcie wiązano z historią Żydów, a później z innymi rozproszonymi ludami o wspólnej religii i kulturze. Z czasem stało się ono na tyle wieloznaczne, że obejmować zaczęło wszelkie duże i przez to zauważalne społeczności imigrantów, w tym także migrantów sezonowych i uchodźców.
I myślę sobie … Ale Ojciec jest mądry ! Kraje, ale i sami ludzie, którzy z niektórych krajów wyemigrowali.
26. 10. 20 r. Warszawa.
Oglądam w TV relację z protestu kobiet i ataki na kościoły. https://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1494522,strajk-kobiet-gdzie-protesty-w-warszawie.html Piotr wpatruje się w telewizor na stojąco. Nic nie mówi, ale widzę, że mu żyłka na czole się pojawiła, a więc jest wściekły.
- Ojcze, pomóż zrobić mi z tym porządek.
- Zrobisz, ale nie tak jak ty myślisz.
- Wywołasz wszechobecny strach.
- ……… – nastawiam uszy, bo może się dowiem w jakiż to sposób … Ale nic.
- Ojcze, masz jakiś pomysł na moją wagę ? – zmieniam temat, bo zrobiło się śmiertelnie poważnie.
- Przejść … Długo w tej skórze nie będziesz.
- Wow…. Niedługo umrę ?! – wyrwało mi się ze strachem.
- Tobie coś powiedzieć !
- ……… – roześmiałam się.
Piotr siadł do komputera, aby się uspokoić. Coś tam oglądał i …
- Travolta wyłysiał.
- Raźniej ci ?
- ……… – roześmiałam się znowu. Celna riposta. Dogaduje innym nie widząc siebie.
Znowu oglądamy TV. Zaczynam się denerwować, bo otoczyli mój kościół !
- Cholera, protesty narastają – nie wierzę w co widzę.
- Mają narastać.
- Dlaczego ? – dziwię się.
- Efekt będzie większy.
- Wyobraź sobie jak to wszystko zostanie zdmuchnięte.
- To wymaga ofiary, ale inaczej.
Piotr już się szykował, aby tam iść …
- Trzeba coś zrobić …
- Czekaj na swoją kolej.
- Będzie wesoło. Ten chleb będzie jednym smakował, innym nie.
- Cieszy mnie twoja wizja z Hanką. On przyjdzie i zrobi w końcu porządek.
- Przyjdzie czas i ci pozwolę.
Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych i będą coraz trudniejsze, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/
Myślę że w sprawie szczepionki to odpowiem tylko za siebie.
Jeżeli miałaby mi zaszkodzić to Tata po prostu powiedziałby mi o tym. Ufam Mu i zaszczepiłem się. Ot co.
Ciągle staramy się zgłębiać, poszerzać, szukać, inspirować nowymi treściami, objawieniami, przekazami….. I to jest bardzo dobre i słuszne w swym celu. Bo tym sposobem zgłębiamy Boga i staramy się być coraz bliżej. Staramy się pojąć Jego prawdy.
Ale z drugiej strony ilu z nas pracuje nad przeniesieniem tych słów do własnego życia? Wcieleniem teorii w praktykę? Uczeniem się miłowania „wrogów”? Ludzi odmiennych w poglądach?
Sama staram się na swoim etapie życia wcielić wiedzę w czyn. I uwierzcie mi nie jest to łatwe. Pałać pełnią miłości do osoby , która mnie irytuje, do koleżanki, która zaniosła fałszywą opinię do pracodawcy o mnie żeby się przypodobać, do pracodawcy, który niesłusznie wystawił naganę, do księdza, który gada farmazony… Nie zawsze prawda od razu ujrzy światło dzienne ale zgodnie ze słowami św Augustyna:
“Prawda jest jak lew. Nie musisz jej bronić. Wypuść ją na wolność a sama się obroni”
A co do przełożenia wiedzy w czyn za św Jakubem: „Wiedzcie, bracia moi umiłowani: każdy człowiek winien być chętny do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do gniewu. … wprowadzajcie zaś słowo w czyn, a nie bądźcie tylko słuchaczami oszukującymi samych siebie. Jeżeli bowiem ktoś przysłuchuje się tylko słowu, a nie wypełnia go, podobny jest do człowieka oglądającego się w lustrze swe naturalne odbicie”
List św Jakuba 1, 19-24
Oglądnołem film na YT o tym że jakaś odnoga się katolicka krystalizuje w sieci – ten tutaj przez Naszą Olę podany i zwrócę uwagę Nas na to, że sprawy mnie dotyczące takie najistotniejsze otrzymuję zawsze w kościele, Uważam że ważną informacją jest ta zależność. Kościół rzymsko-katolicki to ten właściwy, niezależnie od tego czy w danym momencie jest w błędzie czy w prawdzie. Sakramenty Nam po przez księży udzielane i póki co dostępne są trzonem trwającej w Nas wiary. Jak kościół Nasz się posypie to wszystko się posypie. Ale nie bądźmy ślepi, głusi, tępi i ubezwłasnowolnieni, mamy rozum to używajmy go. Jak ktoś za Nas będzie myślał to wtedy najlepiej na łąkę samemu się udać i byczka Fernando czas zacząć naśladować. Zdrowsi sami będziemy a i nikogo o zgubę nie przyprawimy.
https://tse1.mm.bing.net/th?id=OGC.614ea9c63d4216691a332109138797c5&pid=Api&rurl=https%3a%2f%2fmedia.giphy.com%2fmedia%2flCP95tGSbMmWI%2fgiphy.gif&ehk=LL1vZqRheYtHhhdAtMzzefuhodF4bWPV00NkXxKv5No%3d
Zgadzam się Adall, trzeba być wiernym Kościołowi katolickiemu i Jego Pasterzowi, bo uderzanie w którąkolwiek jego część powoduje rozłamy, a wiadomo, kto za tym stoi.
„Bądź wierny!” Nie dajcie się zwieść fałszywym doktrynom diabła. Módlcie się do aniołów Boga, którzy są waszymi strażnikami i obrońcami. Zapytaj interwencję niebiańskich armii w tej chwili, która jest twoja. Zobaczysz, jak moc Boga rozwija się w słabości. Ja i wszyscy aniołowie ze mną jesteśmy tutaj, aby cię bronić i chronić przed atakami złego ducha.”
https://www.countdowntothekingdom.com/pl/fr-Michel-Rodrigue-ostrze%C5%BCenie-przed-udr%C4%99k%C4%85-i-wej%C5%9Bciem-ko%C5%9Bcio%C5%82a-do-grobu/
Pani Ola pisze, że Ojciec mówi, że Franciszek jest tym papieżem:
„Ojciec Święty, zanim tam dotarł, przeszedł przez wielkie miasto w połowie zrujnowane i na poły drżący, chwiejnym krokiem, udręczony bólem i cierpieniem”
Drżący i chwiejny czyli słaby, a jeszcze swoi go dobijają zamiast wspomóc modlitwą. Ale moc Boża ujawnia się w słabości.
Jak nam łatwo przychodzi ocenianie i spisywanie kogoś na straty, wiem o tym, bo też mi się to zdarzyło w stosunku do Franciszka ale wyspowiadałam się z tego i innym też radzę, żeby ten grzech na nas nie ciażył.
Teraz świeccy chcą być mądrzejsi od duchownych i chcą ich uczyć i naprawiać po swojemu, a zapominają o podstawie czyli modlitwie za duchowieństwo.
Fajne słowa Aga a i ciekawa ta witryna bo dużo wiadomości jest podanych w prosty czytelny sposób.
Chcę też powiedzieć że ten post który napisałem
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/04/23/ja-jestem-otwarty-ale-oni-odwracaja-sie-ode-mnie/#comment-27686
był w tym samym czasie zamieszczony na blogu co Twój:
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/04/21/nadchodzi-eliasz/#comment-27685
a słowa zawarte w nim nie były odpowiedzią na ten podany wyżej Twój wpis. Myślę wiec że to Tato powiedział te słowa do Nas.
I oczywiście za Tobą polecam te wieści z nieba gdzie czytając je, sam jestem pod wrażeniem.
https://www.countdowntothekingdom.com/pl/fr-Michel-Rodrigue-ostrze%C5%BCenie-przed-udr%C4%99k%C4%85-i-wej%C5%9Bciem-ko%C5%9Bcio%C5%82a-do-grobu/
p.s. trzymajmy się tych słów: Módlcie się i bądźcie pewni siebie, nie chcę, abyście byli jak ci, którzy nie mają wiary i którzy drżą podczas manifestacji Syna Człowieczego. Wręcz przeciwnie, módlcie się i radujcie, i otrzymujcie pokój dany przez Mojego Syna Jezusa.
https://www.youtube.com/watch?v=e7EcHeiueMg&t=0s
coby nie krzaczki to
kliknąć trybik
kliknąć chiński
kliknąć przetłumacz automatycznie
odszukać polski i też kliknąć
i dadam Fr. Michel Rodrigue po polsku.
Dopiero teraz przeczytałam całość, bo wcześniej rzucił mi się w oczy głównie tekst pogrubiony. I jest tu napisane o Franciszku tak jak intuicja mi podpowiadała, że będzie jak św Piotr:
„Antychryst jest obecnie w hierarchii Kościoła i zawsze chciał siedzieć na Katedrze Piotra. Papież Franciszek będzie jak Piotr, apostoł. Uświadomi sobie swoje błędy i spróbuje zgromadzić Kościół z powrotem pod zwierzchnictwem Chrystusa, ale nie będzie w stanie tego zrobić. Zostanie męczennikiem. Emerytowany papież, Benedykt XVI, który wciąż nosi swój papieski pierścień, wkroczy na zjazd rady, próbując ocalić Kościół. Widziałem go, słabego i kruchego, trzymanego po obu stronach przez dwóch szwajcarskich strażników, uciekających z Rzymu ze spustoszeniem dookoła. Ukrył się, ale potem go znaleziono. Widziałem jego męczeństwo. „