09. 05. 20 r. Warszawa.
Przy porannej domowej kawusi …
- Ojciec mówi, żebym dbał o auto.
- Why ? – od razu mnie to zainteresowało.
- Ktoś po tobie będzie jeszcze nim jeździł.
- A może Audi S6 sobie kupisz ? – podpuszczam go.
- Co to za kaptur, który jeździ S klasą !
- Remont był konieczny ze względu na tych, którzy tam zamieszkają.
- Będą sąsiedzi patrzeć na to zazdrosnym wzrokiem, nawet kąśliwym.
Jestem osobą konkretną, ale rozważanie już konkretnie o przyszłości trochę mnie przytłacza.
Wieczorem.
Wczoraj dostałam maila z pytaniem, czy wracać już z USA. Takie pytania mocno mnie stresują, bo po prostu nie wiem.
Wszystko się realizuje. AJ się realizuje, a AJ to ciąg zdarzeń mających wpływ na cały świat. Ciągle mam w głowie zdanie, że zdarzy się coś co Przyćmi wirusa. Coś szokującego. I gdy zaczniemy się bać, musimy zrozumieć, że nie ma innego sposobu, innej drogi, aby przywrócić ustalony odwiecznie porządek. Taka jest cena. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/05/08/pamietaj-ze-to-wszystko-to-ja/
- Ojcze, czy dobrze odpowiedziałam ?
- Skoro sama jeszcze nie wiesz, a wiedza jest przed tobą ciągle zakryta …
- Nie jesteś alfą i omegą, żebyś wszystko wiedziała, a na razie nie wiesz, bo wiesz to co Ja ci powiem.
Dzisiaj dużo czasu poświęciłam na czytanie własnego dziennika. Znalazłam niepublikowane słowa odnoszące się do katastrofy smoleńskiej.
12. 05. 14 r . - Jak było w Smoleńsku? - Ta śmierć była zapisana, zaplanowane z Góry, wszystko się stało... - w domyśle, by samolot się rozbił. - Dlaczego ? - Nie pytaj Boga, on wie co robi - … i się uśmiechnął.
22. 01. 16 r. Zaczynają drążyć sprawę katastrofy w Smoleńsku. Homiel szybko to podsumował; - Husaria. Stać się to musiało …
15. 09. 2016 r. Oglądaliśmy o nowych ustaleniach dot. katastrofy smoleńskiej. − Danina Polski na przyszłość. - Teraz płaci, by być w przyszłości chroniona. − Jak to ? − W Niemczech będzie się palić, w Europie będzie się palić, tu będzie zielono.
Ciekawe … Wczoraj natrafiłam na ten fragment:
Potrzeba było tej ofiary, tak jak trzeba było Mojej Ofiary. Ja: Jeżeli Ofiara to musi być i kat?Jezus: Tak -Ja: A w tej tragedii dla Narodu Polskiego?Jezus: Jest i kat. Dlatego potrzeba, aby narody w całym świecie padły na kolana przed. Bogiem, bo w każdym państwie jest Kain i Abel – jest zło i dobro. Polskę kocham nade wszystko. Jest mi Izraelem, dlatego Bóg dopuścił. śmiercionośną rękę Kaina, aby ofiara została przyjęta. Ze względu na tych świętych i ich cierpienia, które znoszą w pokorze przez lata całe — większość połaci ziemi polskiej będzie nietknięta (uratowana). http://www.duchprawdy.com/anna_argasinska_17_07_2011_i_10_04_2010.htm
Jednym słowem … Nic nie dzieje się bez przyczyny i bez powodu.
10. 05. 20 r. Warszawa.
Niedziela, rano, kawa na wynos, siedzimy przy Zamku Ujazdowskich. Wspaniała pogoda, nigdzie się nie spieszymy, nikogo nie ma. Cudnie po prostu …
- Pamiętasz morze ? Jak staliście w wodzie ?
Od razu wiemy o co chodzi. Będąc ostatnim razem nad morzem Piotr wszedł do wody po kolana. Woda była zimna, więc chciał szybko się wycofać. Powstrzymał go Ojciec mówiąc …
- Zostań jeszcze. To ostatni taki raz.
- ………….
- Analogia ?
- Ta chwila wkrótce się nie powtórzy.
- Nie ?
- Odejdzie tak ... – Piotr pstryknął palcami mi przed nosem.
- Chciałabyś, aby pokój dział się w Polsce ?
- Tak, oczywiście.
- Więc to ma swoją cenę.
W tej chwili poczuliśmy się tak jak wtedy stojąc w tej wodzie. Niepewni, zatrwożeni, smutni.
- Piotr fajny jest, będą go ludzie wspominać, którzy go znają.
- Oniemieją ze zdziwienia.
- Ale co może się stać ?
- … Ojciec przywołał mi obraz tych gacków wychodzących z Arkadii.
Piotr w tym momencie przypomniał sobie wizję sprzed kilku tygodni, którą szczerze mówiąc zignorowałam. Widział gacki wychodzące z podziemi galerii handlowej „Arkadia”. Wychodzili na powierzchnię jak żołnierze, jeden za drugim. W pewnym momencie dowódca się zatrzymał i wstrzymał ręką pozostałych. Powiedział coś dziwnego;
- Dopóki on jest, nie przejdziemy.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/02/15/nie-tylko-modlitwa-jest-wazna-ale-przyjmowanie-chrystusa-jest-wazne/
- Wyobraź sobie co by było, gdyby przeszły.
- Wyobraź sobie tych ludzi, którzy są testowani …
- … Zobaczyłem ludzi w więzieniu … – Piotr zdziwiony, zdezorientowany.
Ale ja wiedziałam o co chodzi. Słynny eksperyment. Niewinni ludzie stali się katami, bo dano im możliwości i władzę. https://pl.wikipedia.org/wiki/Stanfordzki_eksperyment_więzienny
- Wyobrażasz sobie, gdyby zostało to wprowadzone i gacki by wyszły ?
- Ale kiedyś wyjdą przecież.
- „Póki on jest nie przejdziemy”.
- Czyli ile mamy czasu ? Koń wojny już wyjechał …
- …….. – cisza.
- Może niedługo pojedziemy jednak nad morze … ? – Piotr zaczyna.
- Podoba Mi się to „niedługo”.
- Mówisz coraz bardziej jak Ja.
- Wkrótce, niedługo, za jakiś czas …
- ……… – roześmiałam się cicho.
- Jak ty nie możesz być ze Mnie … ! – zażartował Ojciec.
Zobaczyłam na dachu wieżyczkę i datę budowy zamku 1720 rok.
- Ciekawe, czy ten zamek będzie za 200 lat jeszcze istnieć.
- To nie jest Ola.
- To jest Ola i Ala w jednej osobie. O wszystko pyta.
- Już taka jestem – mówię ze śmiechem.
Wieczorem.
Piotr przerwał egzorcyzmy, aby mi coś przekazać.
- Podczas modlitwy rozmawiałem z Ojcem . Powiedział …
- Chcesz coś zaplanować ?
- Mówię raz.
- Jeśli chcesz coś planować, to licz od dzisiaj 7 …
- I pokazał mi licznik z auta, który liczy kilometry. Powiedział, to licz od dzisiaj i pokazał ten licznik. Obracał się do cyfry 4, tam się zatrzymał, a potem przyspieszył do 7. Zrozumiałem, że 7 tygodni.
- Albo 7 miesięcy, to bardziej by pasowało … – mówię przytomnie.
- Licznik stanął na 4, czyli we wrześniu. Przemiana ma trwać rok, od urodzin do urodzin, czyli we wrześniu. A 7 … czyli grudzień ?
- Później zacznie się seria niezrozumiałych zdarzeń.
- O ! Ciekawe czy na świecie, czy u nas – już mi mózg się nakręca.
- Ojciec czekał na to przez długie lata – Piotr.
- Muszą się zacząć, żeby się zamknęły.
- Rzeczy, których się spodziewacie i tak was zaskoczą.
Dopisane 26. 11. 2020 r.
- Skoro sama jeszcze nie wiesz, a wiedza jest przed tobą ciągle zakryta.
Powrócę do tego jeszcze raz. Nadal nie mam konkretnej odpowiedzi, ale pojawiła się informacja, która może pomóc. Jedno z ostatnich orędzi Maryjnych;
#LuzdeMaria, 16/11/2020 + Imprimatur
Umiłowane dzieci, módlcie się za Amerykę, konwulsje człowieka do człowieka wywołają okrucieństwo przeszłości. Módlcie się o Kalifornię, która mocno się zatrzęsie. Umiłowane dzieci, módlcie się, Argentyna będzie cierpieć z powodu ucisku. Anglia ucierpi z powodu natury i sprzeciwi się nowej koronie. Módlcie się za Chile. Umiłowane dzieci, módlcie się, aby zamieszanie nie wprowadziło w błąd większej liczby dusz w Kościele Mojego Syna. Umiłowane dzieci, módlcie się, inna choroba zaskoczy człowieka, będąc agresywną, cierpię za was, Moje dzieci. Umiłowane dzieci, módlcie się, wojna między narodami trwa, narody w ciszy przygotowują się do straszliwej III wojny światowej. Mój Syn cię kocha, nie zapominaj, że On cię kocha i chroni…
Piotr również o tym mówił, więc może się coś wydarzyć.
Widać, że druga strona się nie poddaje:
Parlament Europejski przyjął rezolucję ws. aborcji w Polsce:
„nieuzasadnione przekroczenie ograniczeń w dostępie do aborcji (…) narusza Kartę Praw Podstawowych, orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, liczne konwencje międzynarodowe, których Polska jest sygnatariuszem, a także Konstytucję RP”; wyrażono też „poparcie i solidarność z tysiącami obywateli polskich, w szczególności Polek i osób LGBTI+, którzy pomimo zagrożeń sanitarnych wyszli na ulice, aby zaprotestować przeciwko poważnym ograniczeniom ich podstawowych wolności i praw”.
https://dorzeczy.pl/kraj/162690/parlament-europejski-przyjal-rezolucje-ws-aborcji-w-polsce.html
Jeśli Polska wyjdzie z tego wszystkiego obronną ręką, to wyłącznie dzięki interwencji z Góry.
Pani Olu, pojawia się sporo kontrowersji wokół mających się pojawić na przełomie roku szczepionek na koronawirusa (tempo i „rzetelność” badań, brak odpowiedzialności koncernów za skutki uboczne, dyskusje nad uzależnieniem dostępu do niektórych usług tylko zaszczepionym – np. korzystanie z linii lotniczych). Poza tym z przytoczonych przez Panią wypowiedzi Ojca wynika, że to nie szczepionka zakończy epidemię. Czy można za Pani pośrednictwem prosić Ojca o podpowiedź dla nas wszystkich, czy w tej sytuacji należy się szczepić, czy też wręcz przeciwnie – unikać tego dobrodziejstwa?
Pozdrawiam i życzę zdrowia, siły i wytrwałości wszystkim z tym blogiem związanym, w szczególności Pani Oli i Panu „Piotrowi”.
Jeszcze nie rozmawialiśmy o szczepionkach. Ze słów Ojca wynika, że zachorowanie na covid nie chroni danego człowieka na przyszłość. To znaczy może sie zarazić znowu i to dość szybko. Czy w takim razie szczepionki będą skuteczne ? Nie wiem. Ten wirus znowu sie przezbraja, wiec kiedy pojawi sie szczepionka może byc mało skuteczna. Muszę spytać.
No i dziękuję za życzenia 🙂
https://ekai.pl/wiara-i-rozum-w-czasie-pandemii-list-zakazonego-koronawirusem-ksiedza/?fbclid=IwAR2KbGL0aC6KoIFponFOWUfIxHXmdEtolJWIU14vDXVIxs6ve9yQZuk-2Ew
„Czułem w sumieniu, wewnętrzną potrzebę podzielenia się tym tuż po tej niedzieli, która mogła być dniem mojego pogrzebu a stała się dniem nowego życia.”
Przerażające. „Dniem nowego życia….” do czego? – pytam rozżalona, do nawracania „opornych tradycjonalistów” czy stania murem za Dziwiszem czy może w rozkroku moralnym za Gulbinowiczem a na tej samej stronie nabożne nawoływanie Episkopatu do uczestnictwa w codziennych roratach i wspomnienia znad grobu zarażonego księdza a dla okraszenia jeszcze analiza prawna obrony wspomnianego kardynała.
Dla każdego coś dobrego. Bardzo szerokie spektrum.
Quo vadis Kościele…?
Była mowa we wcześniejszych wpisach o tym, że covid oszczędza dzieci i młodych, ale to się zmieni.
No to chyba już zaczyna się dziać:
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-pims-ts-czyli-dzieciecy-zespol-pocovidowy-moment-aby-bic-na-,nId,4876950#iwa_source=special
„PIMS-TS to nowa choroba rozwijająca się u najmłodszych pacjentów, którzy przeszli zakażenie koronawirusem. Pojawiające się powikłania u każdego dziecka objawiają się różnie, dlatego lekarze alarmują, by nie bagatelizować symptomów. Zespół ten może być śmiertelny. – Trzeba bić na alarm – powiedział prof. Przemko Kwinta z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.”