09. 07. 20 r. Szczecin.
Jedziemy do Szczecina na wybory. W radio słuchamy o Trzaskowskim, który również był w Szczecinie. Dziennikarz podkreśla, że na spotkanie przyszło sporo jego zwolenników. Jesteśmy zniesmaczeni. Nasze rodzinne miasto jest … straszliwie lewicowe i to od wielu lat.
- Twój Szczecin zasługuje na Trzaskowskiego.
- Nie uważasz, żeby zaczęło ich znowu boleć ?
- Nie uważasz ?
- Zwróć uwagę na tatę twojego jaki jest ….
- … Zobaczyłem tępy ołówek.
Przykro się tego słucha, ale faktycznie tak jest. Jest niezwykle zacietrzewiony wobec PIS i Kościoła i co ciekawe … kiedyś taki nie był. Nie wiem co się stało po drodze, że tak się zmienił.
Rozbawiło mnie pewne zdjęcie znalezione w internecie.
Rozmawiamy o rodzinnych sprawach. Piotr narzeka, że ledwo do Szczecina przyjeżdża to wydaje mnóstwo pieniędzy.
- Małe dzieci, mały kłopot.
- Duże dzieci, duża karta.
- ………. – roześmiałam się. Muszę to zapamiętać.
- Jak to będzie, że wypłyniesz spod skały ? – chcę szybko zmienić temat widząc, że Ojciec przemówił.
- Ta koronka jest duża.
- ……..
- Ojciec szykuje straszne uderzenie na Chiny. Poczułem to.
- ???!!!
Wieczorem.
Mam pewną osobę wśród czytających blog, która ma szczególne wizje. Dzisiaj otrzymałam od niej maila.
12. 07. 20 r. Warszawa.
Kolejny weekend szczeciński przeżyty osobno. Piotr mieszka z Krysią, aby choć tyle zapełnić jej samotność.
Ciekawa rzecz mi się wydarzyła. Krysia narzekała, że czuje się samotnie mieszkając w dużym domu sama, więc Piotr postanowił na czas świąt do niej się przeprowadzić. Zaczęłam go drażnić żartobliwie, że zostawia żonę i wtedy dostałam przed oczami krótką wizję. Puszczono mi kadr z filmu. Wielki dom i postać stojącej przed nim samotnej kobiety. Ten obraz był tak wyraźny, że aż mnie cofnęło. W jednej sekundzie przestałam żartować. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/11/02/prawda-nie-psuje-humoru/
Ponieważ ciągle przed oczami mam ten obraz … nie mam nic przeciwko. Szkoda mi tylko rozmów, których nie ma. I może dlatego, gdy ledwo ruszamy do Warszawy … zaczynamy rozmawiać.
- Wczoraj krótko rozmawiałem z Ojcem. Na koniec powiedział …
- Powiedz jej, że bardzo ją kocham.
- Ale Ojcze, Ty każdego bardzo kochasz … mówię.
- Ale ją kocham szczególnie.
- ……… – wzruszyłam się. Bardzo … Po prostu nie spodziewałam się.
- Powiedział mi też …
- Pamiętaj, że każdy twój występek to kolejna rana na ciele Mojego Syna.
- … Czyli jakbyś Go sam biczował – mówię z żalem.
- Włączyłem sobie wczoraj „Samuraja Jacka” i Ojciec wtedy …
- Popatrz na tą swoją bajkę. On też chodzi.
- Jeszcze chwila i Ja będę tobą, a ty Mną.
- Jeszcze chwila i zamieszkam w tobie.
Piotr duży chłop, ale rzeczywiście ma swoją ulubioną bajkę. Bajkę dla dorosłych. Bajka o odwiecznej walce między dobrem a złem. W jakiś sposób utożsamia się z jej głównym bohaterem, samotnym żołnierzem na usługach Dobra. Wszystkie odcinki zna na pamięć. https://www.youtube.com/watch?v=HM7DwMFyFNE
- Hmm… A ja miałam wizję w nocy. Zobaczyłam taki stary, brązowy worek płócienny. Ktoś wkłada do niego rękę i wyciąga napis „apokalipsa”… I to słowo tak mnie zmęczyło, że się obudziłam. Była 3.05. Męska ręka, nie widziałam wyraźnie, ale jakby ten ktoś był w czarnym garniturze.
- Oooo … To ciekawe. Może to gacki ruszają do boju ?
- W garniturze, bo taki współczesny gacek ? Z dzisiejszych czasów ? … To ma sens, a co Homiel na to ?
- To jednoznaczne.
Zmartwiłam się. Jeśli gacki szykują się do wyjścia, to będzie masakra.
CDN …
Z innej beczki, co do maila zamieszczonego:
„..jeździec na białym koniu, czerwonym siodle.”
Czerwonym siodle?
Ostatnie wieści : Kim Dzong Un został wybrany na sekretarza generalnego Partii Pracy Korei.
A przy okazji wyświetlił się Kim na białym koniu sprzed roku:
https://tvn24.pl/swiat/korea-polnocna-kim-dzong-un-na-bialym-koniu-na-sniegu-w-gorach-ra997373-2982130
Może ma jakiś związek..
„Pamiętaj, że każdy twój występek to kolejna rana na ciele Mojego Syna.”
Czytam ostatnio „Ostrzeżenie” Christine Watkins. Są tam świadectwa osób, które przeżyły oświecenie sumienia oraz biografie i słowa proroków na ten temat, polecam.
Wczoraj akurat czytałam świadectwo Ronda L’Heureux:
„Doświadczenie odczuwania agonii, do jakiej doprowadziły Go moje grzechy, pozostało przy mnie..
Teraz gdy tylko zdam sobie sprawę, że zrobiłam coś złego albo odmówiłam komuś dobra, nawet jeśli to niewielka wina, ból jest wręcz nie do zniesienia. Odczuwam coś więcej niż skruchę. Doświadczam cierpienia Jezusa. Czuję, jakbym wzięła ostry gwóźdź i wbiła Mu go prosto w dłoń. ”
Pomyślałam wczoraj, że to wielka łaska, że wtedy nie grzeszy się tak beztrosko i ciągle od nowa tak samo, bo to niby przecież nic wielkiego np. takie babskie ploteczki..
Wczoraj też w tej książce przeczytałam świadectwo Marino Restrepo i zaintrygował mnie ten fragment:
„Pan powiedział mi, że zanim Jezus przyjdzie ponownie, Izrael musi się nawrócić..
Powiedział, że tak jak Żydzi zostali wybrani dla wcielenia Jezusa, tak samo zostali wybrani na drugie przyjście. To Żydzi przygotują drogę Panu, gdy przyjdzie ponownie.
Na samym końcu Żydzi zostaną namaszczeni przez Ducha Świętego i wielu z nich się nawróci. Wydarzy się to praktycznie w ciągu jednej nocy, tak samo jak upadek muru berlińskiego. Gdy zacznie się konwersja, wśród Żydów nastąpi ogromny zamęt i wielu pozabija się nawzajem. Kiedy Żydzi napłyną do Kościoła katolickiego, będzie to ostatni sygnał oznaczający, że Jezus nadchodzi. To oni uwolnią Kościół katolicki od wielkiej apostazji. Pan powiedział, że będą to znaki od Niego.
Jednak w ciągu kilku najbliższych lat wielu ludzi odejdzie od wiary katolickiej. Pan oczyszcza swój dom i wiele nieczystości zostanie ujawnionych – to, co było ukryte ujrzy światło dzienne. Kościół liczebnie się zmniejszy ale stanie się kościołem prawdziwie wierzących. Czasów, z którymi się mierzymy, nie będzie można przetrwać bez wiary, która polega na bezwarunkowej miłości i całkowitym posłuszeństwie.”
Żydzi z Eliaszem na czele uwolnią Kościół katolicki od wielkiej apostazji..(!?) Szok to będzie dla wielu..
Dla mnie największą zagadką jest to, co takiego Ojciec zrobi, że się nawrócą. O jakie zdarzenie chodzi.
Zgadzam się z tym co powyżej.
„Natanek” już od pewnego czasu czeka na strumień kasy płynącej od żydów, no bo skąd Polska zasobna i bogata. Może od żydowskiego – prawdziwego brata. On tak właśnie to widzi, to co ma się stać.
Czego oczekiwać i do czego dążyć …
I będzie tak, iż zanim zawołają,
Ja im odpowiem;
oni jeszcze mówić będą,
a Ja już wysłucham.
https://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=537
krótko ale ciekawie:
https://www.youtube.com/watch?v=tfFBqw_rRBM
Jak zwykle nie ma przypadków dlaczego Pan Piotr ogląda ten serial, a w filmie z linku, dziwnym trafem słyszy się słowa Ojca o tym po co istnieje Zło i potrzebie nauki i wyciągania wniosków z porażek…
Niesamowite….
Proste i banalne a jakie trudne.
Na wielu planach realizuje się Słowo…
Pozdrawiam serdecznie!
🙂 🙂 🙂 !