14. 07. 20 r. Warszawa.
Na kawie.
- Moja księgowa była wczoraj na pogrzebie znajomego, który miał 52 lata. Zmarł na to co ja miałem. Zrobili mu bajpas i po 2 tygodniach zmarł. Ja miałem szczęście, a on nie.
- Mało rozumny … Miałeś Mnie.
- ……. – uśmiecham się.
- Widziałem dzisiaj Korczaka jak szedł z dziećmi.
- ……. – robię oczy, bo jak to „widziałem”…
- Schodził po schodkach do tego bunkru, gdzie ich zagazowano. Widziałem jak się rozbierali. Te dzieci szły za nim, bo mu bardzo ufały.
- … Nie można o tym zapomnieć – widzę oczami wyobraźni.
- On myślał w tym momencie, że to potrwa tylko chwilkę i będzie po wszystkim.
- …….. – makabra.
- Głowa mnie boli coraz częściej. Nie wiem dlaczego, może guza mam. Nigdy mnie głowa nie bolała. Wczoraj podczas modlitwy o mało nie zemdlałem, dzisiaj w kościele to samo. Ten ból w głowie się przemieszczał góra – dół. Przeszedł przez moje ręce do dłoni, palców, aż zesztywniałem cały. Myślałem, że tam padnę. Ulgę miałem kiedy zamykałem oczy. A wtedy słyszałem księdza dużo wyraźniej i widziałem dużo wyraźniej, nie wiem jak to możliwe …
- Widzisz ? Dużo więcej widzisz nie patrząc.
- Ten ból głowy to może gacki ?
- A może ciśnienie ci skacze ? A może to ta przemiana, która trwa ? Pamiętam, że Ojciec mówił, że będzie powoli, żebyś nie miał udaru.
- Zmiana jest nieuchronna, nieunikniona. - To się stanie ? -To już się dzieje, żeby udaru nie było i szoku. ……. – robię wielkie oczy, bo co to znaczy, żeby udaru nie było… - Przeskok nastąpi. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/09/19/obraz-to-wizerunek-jaki-byl-ci-dany-widziec/
- Zaczynam mieć też obojętność na wszystko, patrzę na ludzi obojętnie, patrzę na otoczenie obojętnie.
- Obyś miał obojętność na jedzenie – odezwał się mój sarkazm.
- Na wszystko przyjdzie kolej.
- Oooo, to znaczy, że ten ból głowy to raczej od Ojca. Twoja przemiana.
Piotr już się zbiera do wyjścia, trochę za szybko jak dla mnie …
- Mało ostatnio notuję.
- Dasz sobie rade.
- Daj mu spokój, dostał sporą pigułkę i silny zastrzyk – … energii.
- A co to znaczy ?
- To nie wiesz co mówisz ?
- A więc chodzi o przemianę !
Wieczorem.
Powyborcze komentarze nie stygną. Jeszcze więcej jadu się wylewa niż przedtem.
- Muszę dalej walczyć o Dudę. Walka nie skończona – Piotr się martwi.
- Nigdy nie będzie skończona, dopóki będziesz.
- A kiedy cię nie będzie, dla innych nie będzie skończona.
- Ludzie dziękują Ojcu za Andrzejka – widzę w komentarzach na blogu.
- Dziękują w takim zakresie jakim mogą dziękować, ale nie widzą przyszłości.
- Wybór był dobry, nie było lepszego w tym momencie.
Zastanowiły mnie te słowa. Czy wygrana Dudy była zaplanowana i przewidziana, czy Ojciec po prostu zmienił plany … Przypominam sobie sytuację ze Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie. Ojciec powiedział, że do nich nie dojdzie, a jednak doszło. Zmienił zdanie pod wpływem modlitw wielu ludzi. Dzisiaj u lekarza dowiedziałam się, że rzeczywiście miały być odwołane uroczystości ze względu na niebezpieczeństwo zamachu. Nie wiem ile w tym prawdy, ale zadziwiające, że kiedyś o tym rozmawialiśmy;
- Czy w Krakowie będą jakieś zamachy? – przygotowywano się do ŚDM. - Robią, żeby nie było. www.rozmowyzniebem.pl/wp/2017/04/20/bezpieczenstwo-to-nie-pieniadze-to-my/
W każdym razie dało mi to do myślenia. Wygląda na to, że pierwotne słowa Ojca mogą ulec jednak zmianie lub modyfikacji. Jednoznaczne są wizje, ale nie słowa. Co pokazane, to zaklepane. A Apokalipsa Jana to przecież wizja.
Przypominam sobie słowa Ojca o A. Dudzie ..
05. 04. 2020 r. - Ma być dalej prezydentem. - Będzie pełnił swoją funkcję do ostatnich swoich dni. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/04/24/zbliza-sie-ta-chwila-kiedy-polaczymy-sie-na-zawsze/
- Jeśli powiedzmy doszłoby do najgorszego …
- A kto powiedział, że umrze ?
- A poza tym skąd wiesz co znaczy poświęcenie ?
- Ooooo ! – pomyślałam, że może jednak do czegoś dojdzie.
- Przypominam ci ludzkie powiedzenie …
- Jeśli Bóg chce kogoś ukarać, spełnia jego marzenia.
- ……..
- Ojciec kazał ci przekazać, że dobrze napisałaś o Trzaskowskim.
Wizerunek bojówkarza SA to symbol dojścia do władzy antychrysta, a przecież LGBT jest jedną z jego form. Dlatego p. Trzaskowski jako rzecznik LGBT w wizji był przedstawiony jako niemiecki bojówkarz. Ta wizja jest ciekawa jeszcze z jednego w względu. Gdybyśmy tej wiedzy z historii nie posiadali, prawidłowe odczytanie wizji byłoby raczej niemożliwe. Dlatego to jest taki idealny przykład, że wizje odnoszą się do tego co znamy i co wiemy. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/07/13/wizje-sie-sprawdza/
Dopisane 15. 01. 2021 r.
- Robią, żeby nie było.
Pokusiłam się o sprawdzenie tych informacji. Fragment raportu; https://ruj.uj.edu.pl/xmlui/bitstream/handle/item/79866/szymanski_bezpieczenstwo_swiatowych_dni_mlodziezy_specustawa_2019.pdf?sequence=1&isAllowed=y
W roku 2016 ŚDM odbyły się w Polsce (finał wydarzenia odbył się na Polu Miłosierdzia w podkrakowskich Brzegach). Impreza miała charakter wyjątkowy nie tylko z racji na wizytę Najwyższego Kapłana oraz obecność młodzieży z całego świata, lecz również z racji na kontekst polityczny. Nie ulega wątpliwości, że cywilizacją zachodnią w tym czasie wstrząsnęły zorganizowane przez tzw. państwo islamskie zamachy terrorystyczne oraz inne tragiczne wydarzenia, których sprawcami byli muzułmanami. Powszechne były dyskusje na temat tego, czy spotkanie milionów katolików z papieżem nie byłoby doskonałą okazją dla bojowników Kalifatu by dokonać kolejnego, spektakularnego ataku. Według badań niemal połowa Polaków obawiała się uderzenia ze strony dżihadystów. Media donosiły o tym, jakoby polskie służby specjalne zatrzymały Irakijczyka planującego zamach bombowy na papieża4 oraz zapobiegły przygotowaniom do zamachu przy pomocy furgonetek (podobnego do ataku, który przeprowadziło ISIS w Nicei) wycelowanego w pielgrzymów opuszczających Campus Misericordiae. Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch przyznał w marcu 2016 roku, że nie jest wykluczone odwołanie całej imprezy. Oprócz problemów związanych z islamskim terroryzmem, szereg kłopotów sprawiła sama organizacja i lokalizacja ŚDM. Na kilka miesięcy przed wizytą Ojca Świętego krakowscy policjanci i urzędnicy przyznawali, że przygotowanie imprezy jest niezwykle kłopotliwe oraz ciężko będzie znaleźć miejsce, w którym mogłaby odbyć się msza z udziałem papieża. Podnoszono, że zarówno Błonia (na których odbywały się spotkania z Janem Pawłem II), jak i Brzegi niosą za sobą szereg zagrożeń dla wiernych uczestniczących w nabożeństwie. Ostatecznie wydarzenie odbyło się bez poważniejszych zakłóceń porządku publicznego. Niniejszy artykuł ma na celu zaprezentować w jaki sposób państwo polskie, od strony prawnej, zapewniło bezpieczeństwo pielgrzymom.