01. 07. 20 r. Warszawa.
Dwa dni temu przyszła do mnie myśl, żeby pojechać do Kazimierza Dolnego. Dzisiaj Piotr mówi …
- Ojciec chce, abyśmy pojechali do Kazimierza. Pytam dlaczego, to pokazał mnie stojącego w morzu po kolana. Wtedy w Międzyzdrojach powiedział, żebym tak stał, bo już się to nie powtórzy. Czyli … Chciał mi dać teraz do zrozumienia, że ten wyjazd też chyba może być ostatni.
- ……… – zmartwiłam się.
- A dzisiaj rano w kościele Ojciec powiedział …
- Znowu będą dzwonić dzwony.
- Uuu… To znaczy, że znowu do Nieba pójdziesz ?
Ciekawe, robiąc w dzienniku porządki właśnie o tym czytałam.
- Niedługo powitamy cię w nowym świecie. - Już dzwony biją znowu, Mały. - I będą tak biły do narodzenia. - Jest to tak ważne dla Nas wydarzenie. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/05/14/bedzie-sie-dzialo/
- Miałem wczoraj retrospekcje z całego życia. Co kilka sekund jakaś nowa scena, przeżycia i tak cofałem się aż do dziecka. Przypomnieli mi nawet jak ściąłem facetowi drzewo wiśni, bo nie chciał dać wiśni.
- Naprawdę ?! – nie chce mi się wierzyć. Nigdy mi o tym nie mówił.
- Miałem kilka lat, z chłopakami to zrobiłem … – tłumaczy się.
- Tak się ponoć dzieje, gdy ktoś umiera. Hmm… Ojciec powiedział, że czeka cię wskrzeszenie i wejdzie w ciebie energia Ojca. Może ty umierasz właśnie ? Te twoje stare „ja” … ?
- Zejście proroka. Obudzenie proroka. - ???!!! - Zejdzie Moja energia, żeby ich przebudzić. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/06/29/11416/
- Tak jak w tego faceta u mechanika ? Nie mogę sobie darować, że się nie połapałem, że to sam Ojciec wszedł w niego. Ty od razu wiedziałaś.
- Wtedy starszy mężczyzna podchodzi do Piotra i głośno mówi … - Zrób pan coś z tą pogodą ! - Ja ???!!! – Piotr kompletnie zaskoczony prawie krzyknął. - No pewnie ! Pan ! No co pan ! - Jak to ja ?! – rozejrzał się dookoła, wszyscy patrzyli tylko na nich i się przysłuchiwali. - A kto inny ? Przecież pan może. - Zmienić pogodę ? No co Pan ! - Przecież wiesz. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/05/22/7780/
- Ty byś wiedziała co robić.
- Hmm … Nie wiem … – przyznałam.
- ……….. – wzruszyliśmy się oboje.
Naprawdę nie wiem. Ks. Glas opowiadał o podobnym przeżyciu i też był oszołomiony całą sytuacją. Bardzo prawdopodobne, że stałabym oniemiała nie rozumiejąc co się dzieje. A może bym się rozbeczała, albo śmiała na głos, kto wie … Moje reakcje są czasami nieprzewidywalne.
- Przestańcie, bo przestanę ludzi robić.
- Wszyscy się rozklejacie.
- …….. – … bo przy Ojcu nie da się inaczej.
02. 07. 20 r. Warszawa.
Od wczorajszego wieczora ze sobą nie rozmawiamy. Wybuchła między nami wielka awantura i każdy poszedł w swoją stronę. Zasypiając poprosiłam Ojca, aby przemówił Piotrowi do rozumu. Rano jednak nic się nie zmieniło, nadal nie rozmawialiśmy. Za to wieczorem …
- Ty to masz układy ! – Piotr zaczyna zaskoczony.
- A na układy nie ma rady.
- … Miałem z tobą wizję w nocy. Nad ranem właściwie. Całuję cię na zgodę w czoło, a wtedy jak nie walnie grzmot i błyskawica !!! Aż oknami zatrzęsło.
- ……… – uśmiecham się niepewnie. Przesadza, ale faktycznie ten grzmot obudził chyba całe miasto. Rozpętała się ogromna burza. https://www.youtube.com/watch?v=hfpDFyoJ71A
- Teraz widzisz jak ją lubię ? Ledwo powiedziała i już to robię.
- ……. – zawstydziłam się.
- Od jednych się odwracam, od innych się odwracam, a ją lubię.
- Strasznie niebezpieczna jesteś – Piotr żartuje.
- Z takimi układami !? Najlepsze układy świata.
- …….. – Piotr robi wielkie oczy.
- To nie jest tak jak myślisz – uspakajam go.
- Proszę o Dudę, o wiele rzeczy, ale jak wiesz Ojciec uważa najczęściej inaczej. Spełnia te rzeczy, które mogą być spełnione lub zmienione, ale co zapisane to zapisane. Nie się zmienić.
- …. Wczoraj nie miałem siły na egzorcyzmy i usłyszałem …
- Pomóż temu biednemu Dudzie, bo go zajeżdżą.
- Więc całe PO wrzucam do nory, zadeptuję ziemią i mam nadzieję, że dobrze robię …
- To się spytaj ! – nie wytrzymuję, bo nie robi tego co jest oczywiste. Nie pyta Ojca !
- Aaaaa skąd ! Wiadomo, że się nie pyta.
- …….. – roześmiałam się.
- Dużo ci dałem, ale jak widzisz bardzo sobie cenię pracę twojej żony.
- … Widzę twoje poprawki, jak korygujesz co piszesz …
- …….. – to fakt. Nieustannie to robię, muszę to robić.
- Czy mogę zadać pytanie ? Czy wizja księdza Guido jest prawdziwa ? – „bezczelnie” wykorzystuję tę chwilę rozmowy.
(Ksiądz) Don Guido Bortoluzzi [-] w latach 1968 – 1974 otrzymał od Pana Boga 8 objawień odnośnie pochodzenia Ziemi i Człowieka. Dobroduszność i prostolinijność pozwoliły mu na śledzenie epizodów, które każdego wprowadziłyby w zakłopotanie, lecz widziane jego niewinnymi oczami, przedstawiają po prostu realia bez cienia chorobliwych podejrzeń. 1. Adam, niepokalanie poczęty, został zrodzony ze zwierzęcia – samicy gatunku którego DNA pasowało do ludzkiego, choć było diametralnie różne. 2. Później ta samice urodziła Ewę (też niepokalanie poczętą). 3. Grzech pierworodny polegał na spółkowaniu Adama i samicy, z której został zrodzony i na urodzeniu się potomstwa (pierwszym był Kain), które zanieczyściło ludzki genom materiałem nie pochodzącym od pierwszych rodziców. Grzech pierworodny nie polegał na zrywaniu jabłuszek tylko był okropną nieczystością – zoofilią, a skutki mamy w naszych genach do dziś. 4. Abel był synem Adama i Ewy. 5. Córki Adama i Ewy brały za mężów nieczystych synów Adama – stąd to rozlazło się na całą ludzkość. http://www.genesibiblica.eu/pol.html
- … Słyszę wyraźnie …
- Ciemna masa.
- Hmm … Jak to rozumieć … ? … Kiedy to się czyta, to faktycznie jest miszmasz … To kiedy człowiek zyskał pełną świadomość, że to diabeł zaczął go kusić ?
- Kiedy i kiedy …
- Dowiesz się w swoim czasie z pewnego źródła.
Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych i będą coraz trudniejsze, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/
Przyznam się, że mnie również poruszany temat wiele razy zastanawiał i starałem się szukać w necie coś na ten temat.
Wiele informacji ( może raczej „informacji”) jest we wspomnianej księdze urantii, jak i też książce Zecharii Sitchina o Sumerach i przedstawicielach potężnej cywilizacji – Anunnaki, która kiedyś odwiedziła Ziemię.
W tych rozważaniach należy również uwzględnić badania nad ludzkim DNA. Ciekawie ten temat poruszył ks. Stanisław Pietrzak. http://www.tropie.tarnow.opoka.org.pl/pietrzakowie.pietrzak.htm
Wg badań ludzkiego DNA pierwsza istota ludzka żyła około 250 – 300 tyś. lat temu, zaś wg biblii Pan Bóg stworzył pierwszych ludzi około 10 tyś. lat temu.
Wygląda na to, że stworzony przez Boga – Człowiek w którego tchnął Ducha Bożego, zaistniał w czasie kiedy już na Ziemi żyli osoby podobne z wyglądu do ludzi.
Ten stworzony przez Boga człowiek rozmawiał ze swoim Bogiem, znał Go ( jak my dzisiaj jesteśmy daleko od tego).
Po grzechu pierwszych ludzi Pan Bóg powiedział: Ks. R. 16
” Do niewiasty powiedział: «Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą» itd.
Swego czasu czytałem o objawieniu ( nie pamiętam już gdzie) jak wyglądał poród Jezusa u Maryi. Otóż nie tak jak obecnie my się rodzimy. Dziecię Jezus pojawiło się obok Maryi.
Maryja „porodziła Jezusa w sposób taki, jaki Bóg miał pierwotnie zaplanowany.
Nie sposób tutaj opisać krótko na te wszystkie tematy. proszę je potraktować jako hasła do własnych rozważań.
Serdecznie wszystkich pozdrawiam.
Też myślę podobnie jak ty Kazimierzu.
W Biblii jest wyraźnie napisane: „wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka ……… A zasadziwszy ogród w Eden na wschodzie, Pan Bóg umieścił tam człowieka, którego ulepił”
I bardzo ważne jest połączenie tego fragmentu z następnym, co się stało po grzechu: ” Dlatego Pan Bóg wydalił go z ogrodu Eden, aby uprawiał tę ziemię, z której został wzięty.” Czyli ewidentnie Eden był wyjątkiem a Adam po grzechu wrócił do poprzedniego miejsca życia ludzi (stworzeń) skąd został wzięty do Edenu.
Że byli na świecie inni ludzie (może bez duszy) świadczy fragment mówiący o tym co się działo z Kainem po zabiciu brata: „Po czym Kain odszedł od Pana i zamieszkał w kraju Nod, na wschód od Edenu. Kain zbliżył się do swej żony, a ona poczęła i urodziła Henocha”.
Czyli była inna kraina niż Eden i inni ludzie niż Adam, Ewa i ich trzej synowie.
Różnica między ludźmi stworzonymi przez Boga tkwi w tym, że Bóg tchnął swego Ducha w ciało i w ten sposób wyróżnił swoje dzieci. Sam o tym mówi w piątym rozdziale Księgi Rodzaju: ” Oto rodowód potomków Adama.
Gdy Bóg stworzył człowieka, na podobieństwo Boga stworzył go; stworzył mężczyznę i niewiastę, pobłogosławił ich i dał im nazwę „LUDZIE”, wtedy gdy ich stworzył.”
Też myślę, że w zamiarze Boga było stwarzanie ludzi na Jego obraz bez aktu płciowego. Jako świetliste, czyste duchy, które jak Adam i Ewa nie wiedzieli na początku, że są nadzy.
W jednym zdaniu podsumowując myśl:
Były stworzenia podobne do ludzi zdolne do rozmnażania ale prawdziwymi ludźmi stali się gdy Bóg tchnął w nie swojego Ducha i nazwał ludźmi. No ale grzech zrobił swoje. I wszystko się pomieszało. Adam i Ewa to pierwsi ludzie z duszą.
Ale wciąż czekam cierpliwie na prawdziwą wersję, bezpośrednio od Źródła.
Bardzo ładnie napisane.
O tym też kiedyś rozmawiał nasz papież Jan Paweł II ze znanym fizykiem Stephenem Hawking-iem. Dokładnie to samo mu powiedział co napisałaś …”Różnica między ludźmi stworzonymi przez Boga tkwi w tym, że Bóg tchnął swego Ducha w ciało i w ten sposób wyróżnił swoje dzieci. Sam o tym mówi w piątym rozdziale Księgi Rodzaju”
Ludzie mają ciało, rozum, duszę i Ducha Bożego i wolną wolę. A ta „wolna wola”, to chyba nasz największy problem, z którym ludzkość radzi sobie najsłabiej
Ja myślę, że nie jest to takie czarno-białe.
Jeśli już przyjmujemy fakt, że nasz materiał genetyczny jest „skalany” udziałem małpy, to rodzi się pytanie co z duszą?
Chyba zgadzamy się, że posiadamy duszę, pomimo faktu, że czystej „krwi” adamowej w nas niewiele.
Ale jak jest kreowana dusza? Czy jest czystym dziełem Ojca i wtedy nie powinna być skalana, czy też dusza „rodzi” się podobnie jak ciało, jako twór pochodzący z przodków i wtedy rzeczywiście i dusza jest obarczona zanieczyszczeniem.
Mam dostęp do apokryfów, są one bardziej szczegółowe niż Księa Rodzaju, spróbuje znaleźć coś interesującego w tej kwestii.
Ja to sobie wyobrażam w następujący sposób. Boże wybacz jeśli to zbyt pyszne i mało pokorne.
Nasze dusze zostały stworzone już na samym początku. Później kolejno Bóg lokował je w rodzących się ciałach.( Które z czasem zaczęły się reinkarnowac. Czyli więcej ciał niż dusz) )Stworzył je swoim tchnieniem
„tchnął w jego nozdrza tchnienie życia”.
Kościół katolickiego oddziela wyraźnie byt duszy od istoty boskiej:
„Jest ona stworzona bezpośrednio przez Boga[2] z niczego (ex nihilo)[3]. Nie jest więc częścią Boskiego bytu[4] ani też nie istnieje wcześniej niż ciało.
Nie polemizuję z kościołem absolutnie. Ale skoro tchnął z Siebie to nasuwa się wniosek że dał Siebie. Siebie w każdą duszę. Więc jestesmy częścią (malutką) boskiego bytu.
Dopiero wszystkie dusze łącznie tworzą całość, do której dążymy.
Dążymy do tego ….. Aż boje się głośno powiedzieć, do tego żeby połączyć (stać się w jakiś sposób) Bogiem. Bo jesteśmy bezpośrednio od Niego.
Sam Ojciec odpowiedział tu na blogu na to pytanie, co się stanie na sam koniec naszego żywota duszy słowami:
” Jednoczymy się (z Nim) energią zachowując własną. ”
Czyli łącznie z Bogiem wszystkie dusze mają stworzyć całość. Baaaardzo odpowiedzialne zadanie nam dał Ojciec. Stać się podobnym jak On. Pełnym miłości, bez grzechu.
Wybacz nasz Ojcze za te słowa. To wcale nie jest proste wydusić je z siebie publicznie.
Ale też nie jest proste dojść ostatecznie do Ciebie.
Nie twierdzę, że tak właśnie dokładnie jest. To wie tylko Bóg. Ale tego rodzaju zarys mam ułożony.
Ciekawe czy niektóre ciała rodzą się bez duszy jedynie jako ciało?
Podzielę się z wami kochani tym co wczoraj na koniec dnia przydarzyło mi się a właściwie było nieoczekiwaną odpowiedzią (myślę, że właśnie odgórną) na moje słowa tu wpisane (i myślę , że nas wszystkich), na nasze gdybanie i zgadywanie tego czego odgadnąć ani z pewnością stwierdzić nie możemy bo nie mamy odpowiednich (wszystkich ) zmysłów, które pojęłyby wielkość naszego Boga Stwórcy.
Jak dobrze wiemy Bóg przemawia do nas przez ludzi, przez przyrodę, przez nagłe niespodziewane sięgnięcie do książki (która już nigdy miala nie być przeczytana od początku do końca) i dziwny zbiegiem okoliczności otworzenie jej na 33 stronie. Otrzymałam następujące słowa, po których zrobiło mi się wstyd, że ze swoją marnością grzesznego człowieka zapuszczam się w obszary szczegółowego rozkładania na czynniki pierwsze tego co sam Bóg Ojciec stwarzał przez setki tysięcy lat.
„Bóg istnieje, w to nie można wątpić, a to jest rzecz główna – wierzcie mi i nie zapuszczajcie się dalej. Zbłądzilibyście w labiryncie i nie stalibyście się lepszymi, przeciwnie, stalibyście się pyszniejszymi, ponieważ sądzilibyście, że wiecie nieco więcej, a przecież nic byście nie wiedzieli. Pytajcie się raczej o wasze niedoskonałości i baczcie, jak byście je naprawili, a to będzie wam użyteczniejsze, niż oglądanie się za tym, na co nie możecie jeszcze otrzymać odpowiedzi”.
Myślę, że to nie oznacza, że mamy się nie interesować powstaniem dzieł Boga ale chyba zbyt wielką uwagę skupiamy na tym czego nie jesteśmy w stanie pojąć bez danego nam oświecenia Ducha Św. I zbyt ufamy w „wielkość” naszego umysłu.
🙂
„Pytajcie się raczej o wasze niedoskonałości i baczcie, jak byście je naprawili, a to będzie wam użyteczniejsze”
W książce ” Mój ideał Jezus syn Maryji” o. Neubert w rozdziale „Wielki nieprzyjaciel Jezusa w tobie” jest napisane:
„Otóż wiedz, że najniebezpieczniejszym z tych nieprzyjaciół – jesteś ty sam.
Nie trap się jednak wielką ilością swoich nieprzyjaciół. Ponieważ są posłuszni jednemu wodzowi, gdy tego zwyciężysz, wszyscy upadną lub słaby tylko będą stawiać opór. Główną swoją zaś skłonność musisz poznać koniecznie. Któraż to jest?”
I tu wymienione są: miłość własna, pycha, drażliwość, ambicja, zazdrość, niestałość, lekkomyślność, zmysłowość, lenistwo, samolubstwo.
„Ludzie bowiem dbają bardzo o swoją wadę główną: to jest towarzyszka, z którą się urodzili, wychowali i zawsze razem żyli, a ona im ciągle dawała zadowolenie. Czasem biorą ją nawet za swoją główną zaletę. I rzeczywiście, każdy kocha siebie bardzo, ale trzeba mieć odwagę kochać Jezusa
więcej niż siebie.
https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://pomaranczki.files.wordpress.com/2017/01/o-neubert-mocc81j-ideac582-jezus-syn-maryi-poznancc81-1936.pdf&ved=2ahUKEwjNx9rshIjuAhWyAxAIHfXDAdkQFjABegQICxAB&usg=AOvVaw27MNYRQKlYMlnAbQhA0Li8
Wiecie jakiego szoku się doznaje gdy okazuje się, że to o czym myśli się, że jest moją zaletą jest tak na prawdę moją największą złą skłonnością, największym wrogiem, którego trzeba się pozbyć w imię miłości do Jezusa..
… Grzech pierworodny polegał na spółkowaniu Adama i samicy z której został poczęty.
Hmmm.
OK, ale gdzie wina tu Ewy bo nic mi nie pasuje?
Skoro Adam wziął się za samicę. On pełen Łaski i mądrości Bożej?
Swoją drogą zwierzęce instynkty są w nas dalej i jest coś na rzeczy w tej kwestii. Dlaczego aniołowie odwrócili się od Boga czy za sam fakt, że Syn Boga narodzić się miał z tak podłego miotu ???
Jesteśmy istotami duchowo materialnymi i zdecydowanie wiedząc to wszystko – coś jest na rzeczy.
p.s. swoją drogą jest szczepionka i niektórzy sprytni na swoje koniki już powskakiwali i heja po swoje, trwogi niema a i sałatę trzeba szybko natrzepać zanim inni w podobny amok powchodzą.
Smutne to, ale jak się czyta o Nowej Ziemi Nowotnego to tam dopiero dla takich jak My wielka nadzieja jest. Obyśmy tam Wszyscy dojrzeli i wtedy ulecieli do Naszych mieszkań w Niebie.
Coś w tym spółkowaniu i grzechu pierworodnym jest, bo już sama nazwa „niepokalane poczęcie” Maryji i Jezusa wskazują, że nasz ludzki system rozmnażania jest skalany.
Widać musiało być to bardzo ważne, żeby Jezus od 2 pokolenia nie był skalany udziałem męskim w poczęciu swoim i matki.
Czy też chodziło wyłącznie o brak więzi krwi z Józefem, by było jasne, że jedynym ojcem Jezusa był Bóg-Ojciec?
Czy istnienie 3 grup krwi nie wskazuje, że w ewolucji były 3 źródła genetyczne? Może to dowód na „skok w bok” Ewy czy Adama.
” „niepokalane poczęcie” Maryji i Jezusa wskazują, że nasz ludzki system rozmnażania jest skalany.”
O tym samym pomyślałam.
„Będzie Ona wyłączona spod prawa, któremu podlegają przy stworzeniu wszyscy ludzie i nasienie węża nie będzie Jej udziałem.”
„Ona naprawi to, co zepsuła pierwsza wina
ludzi; Ona zetrze głowę smoka. ”
” Mistyczne Miasto Boże” Maria z Agredy
Dosłownie napisane „nasienie węża nie będzie Jej udziałem”..
Sumerowie 1000 lat wcześniej przed Biblią opisują stworzenie człowieka przez bogów Anunnaki poprzez genetyczne eksperymenty:
https://www.youtube.com/watch?v=S09P8j889o8
A Księga Henocha również mówi o połączeniu nasienia ludzkiego z „nasieniem” upadłych aniołów (wężem) i karze potopu za ten grzech:
„Cała ziemia została zrujnowana nauką dzieł Azazela i jemu przypisz cały grzech!”. Pan powiedział do Gabriela: „Wystąp przeciwko bękartom i rozpustnikom i przeciwko synom nierządu i zgładź synów nierządu i synów Czuwających z pośrodku”
Dlaczego Ojciec dał taką niejednoznaczną odpowiedź? – ciemna masa.. czy to dotyczy objawień Don Guido Bortoluzzi, czy ogólnie całej historii związanej z grzechem pierworodnym? Może chodzi o to, żebyśmy sami trochę poszukali odpowiedzi zanim dowiemy się całej prawdy..
Przychodzi mi jeszcze na myśl w związku z tymi genetycznymi eksperymentami ówczesna sprawa szczepionki mRNA.. Oczywiście twórcy szczepionki odrzucają jej mutagenny wpływ na genom ale to nie jest wcale takie oczywiste
„w. W 1983 roku za odkrycie tzw. „skaczących genów“ Barbara McClintock została uhonorowana nagrodą Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny. Aktualnie wiadomo, że elementy zdolne do samodzielnego przemieszczania się w obrębie genomu gospodarza stanowią nieodłączny element budulcowy genomów niemal wszystkich gatunków, w tym człowieka. Chociaż przez długi czas sekwencje te uważane były za funkcjonalnie nieistotne, a nawet nazywano je „śmieciowym“ lub „samolubnym“ DNA, to najnowsze osiągnięcia w sekwencjonowaniu i badaniach funkcjonalnych wykazały ich istotność w ewolucyjnym kształtowaniu genomów i zachowaniu ich plastyczności http://www.phmd.pl/api/files/view/2082.pdf
Jedna z teorii głosi o ich pochodzeniu po dawnych wirusach, które utraciły swoja zjadliwość. Nowsze badania wskazują na ich olbrzymią rolę w powstawaniu nowych mutacji, prowadzących do ewoluowania nowych gatunków..
W charakterystyce produktu leczniczego szczepionki mRNA Comirnaty jest takie zdanie:
„Okres utrzymywania się ochrony zapewnianej przez szczepionkę jest nieznany, ponieważ jest to nadal ustalane w badaniach klinicznych będących w toku”
Najprostszy wniosek z tego : to jest globalny eksperyment!
Czy ta historia z przed potopu się nie powtarza? Czy to nie jest początek genetycznej modyfikacji ludzkości?
„To kiedy człowiek zyskał pełną świadomość, że to diabeł zaczął go kusić ? ”
Większość do tej pory nie zyskała tej świadomości..
Niepokalane poczęcie Maryi i Jezusa oznacza, że mieli oni „czysty” materiał genetyczny, niezwiązany z gatunkiem ludzkim, lecz ten pierwotny.
Zaświtała mi taka myśl, z góry przepraszam jeśli to bluźnierstwo. Czy prócz zbawczej misji Jezusa w sensie duchowym, nie było również celem jego wcielenia przywrócenie pierwotnego genotypu? Ale to by oznaczało, że powinien pozostawić potomka.
@Adall, Ewa to wg. tego księdza imię tej samicy. Tu również możliwy był udział szatana, który mógł doprowadzić do konsumpcji tego zakazanego owocu.
Dużo do poczytania ale co to warte ???
https://www.vismaya-maitreya.pl/zmiany_w_dna.html#informacje_ogolne
„Czy prócz zbawczej misji Jezusa w sensie duchowym, nie było również celem jego wcielenia przywrócenie pierwotnego genotypu? ”
„jak przez grzech tylko jednego Adama, grzech wszedł na świat, tak i z powodu jednego tylko Jezusa, odzyskamy tytuł „dzieci Bożych” już nie prawowitych, lecz adoptowanych w Jezusie” (Rz 5,12 ).
„Ludność czysta zaginęła, bo została z czasem wchłonięta przez tę hybrydową. W ten sposób cały gatunek ludzki stał się hybrydowy i upadł do stadium inwolucji psychosomatycznej, i przetrwał na poziomie homonidów. Ale co ważniejsze ludzie hybrydowi stracili nie tylko cechy Synów Bożych, ale stracili również Ducha Bożego (Księga Rodzaju 6,3), bo Duch Boży nie mógł mieszkać w istotach zwierzęcych. Jedynie po tym jak część najbardziej skażona została usunięta przez selekcję różnego typu, Pan Bóg rozpoczął odzyskiwanie gatunku hybrydowego, do którego należą dziś wszyscy ludzie, wprowadzając proces jego odnowy. Dziś cały gatunek ludzki, pochodzi z „nieprawego łoża” Adama. Odkrycia archeologiczne są, zatem dowodem nie ewolucji gatunku ludzkiego, lecz jego dekadencji i odbudowy, zjawisk, które się wzajemnie przeplatały. Ten proces odzysku trwa do dziś. Kiedy ludzkość na drodze ewolucji osiągnęła dostateczny poziom rozumowania i woli, co znaczy, kiedy „wypełnił się czas” Bóg posłał Swego Syna Jezusa, aby oddał Swojego Ducha wszystkim łagodnym i sprawiedliwym na ziemi, tak, aby dzięki Jego posłuszeństwu i pośrednictwu mogły znowu otworzyć się drzwi do wiecznej szczęśliwości. Zatem, jako dzieci z nieprawego łoża, bez Odkupienia nie jesteśmy dziedzicami dóbr wiecznych, przewidzianych przez Boga dla Jego Prawych Dzieci. I tylko Odkupienie dokonane przez Chrystusa może doprowadzić „dzieci naturalne Człowieka” (Adama) do statusu „dzieci adoptowanych przez Boga”
Bóg dał całe Stworzenie pierwszemu Człowiekowi Adamowi, aby nim rządził i rozkoszował się jego owocami. Nie dał mu prawa do decydowania o życiu według własnego uznania. Zapłodnienie, narodziny, śmierć pozostały w gestii Boga, który zarezerwował dla siebie i trzyma je do dziś według własnego zamysłu. Lecz, Człowiek zarozumiały i nieposłuszny chce znowu zawładnąć życiem tak, jak to już uczynił na początku, gubiąc siebie a wraz ze sobą nas wszystkich. Człowiek współczesny musi zrozumieć i to jak najszybciej, że jeśli Pan Bóg daje nam zakaz, to nie czyni tego, aby ograniczać ludzki zapał do inwencji, lecz dla jego bezpieczeństwa. Jeśli nie pojmiemy tej prostej myśli na czas, zostaniemy znowu zatraceni. I dziś jesteśmy o krok od klonowania człowieka, decydowania o płci i charakterze dziecka, o krok od hybrydyzacji z gatunkami niższego rzędu dla celów terapeutycznych itd”
„Biblijna Księga Rodzaju”G.Bortoluzzi
Także z tej książki fragment:
„Jezus, aby nie poniżyć współczesnego człowieka przyjął wzrost średni pomiędzy wzrostem
Prototypu (2,50 m) i wzrostem samców ancestrów (1,10 m). Zatem 2,50 + 1,10 = 3,60 m,
podzielone przez dwa daje wynik 1,80 m.”
„Nie wiedziałem, że Adam i Ewa byli tacy wysocy… Mają ponad 3 metry ! – Piotr raptem.”
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/12/22/eliasz-i-henoch-sa-trzymani-na-ostatni-czas/
Jeszcze jest zagadka Rh+ i Rh-
Myślę też, że nie jest to czas na odpowiedzi a czas na robienie swego. Róbmy swoje co kto czuje a drogę pokazali Nam Święci Boży.
Katarzyna Emmerich w ten sposób opisuje stworzenie Ewy: „Widziałam Adama na pagórku przy drzewie blisko wody, leżącego na lewej stronie, a lewą ręką opartego na brodzie. Pan Bóg zesłał sen na niego, a podczas tego snu był w zachwyceniu. Tymczasem Pan Bóg z prawej strony Adama wyjął Ewę, i to z tego miejsca, na którym bok Jezusa otworzono włócznią. (…) Gdyby rodzice nasi nie byli zgrzeszyli, wszyscy ludzie rodziliby się wśród snu tak przyjemnego.”
Odnośnie grup krwi, to zastanawia mnie grupa AB. Grupa ta „występuje rzadko, a pojawiła się dopiero około 12 wieków temu, na skutek wymieszania się ludności z grupą krwi A i B.”. https://www.krewniacy.pl/krew-grupy-ab/
Skoro pojawiła się 12 wieków temu, to skąd jej obecność na całunie, który okrywał ciało Chrystusa? O tej grupie krwi mówi się także Chrystusowa.
Pozdrawiam wszystkich w Nowym Roku.
Co do grzechu pierworodnego to podobny motyw był opisany w księdze Urantii. Tam grzech pierworodny to była zdrada Ewy z jednym z aniołów czy też kosmitów którzy byli kolonizatorami odpowiedzialnymi za rozwój naszego gatunku.