Bóg jest istotą życia.

02. 01. 15 r.  Szczecin.

Przerażają nas wiadomości z Europy. Odwołano imprezy ze względu na zamachy i zaczyna panować atmosfera strachu.

  • Kto za tym stoi ?
  • Jak kto to ?… Diabeł.
  • Dobrze, ale gdzie on jest ? – Piotr myślał, że dowie czegoś konkretnego, dostanie nazwisko antychrysta.
  • Wszędzie …
  • Wszędzie, gdzie może.
  • Czuję lęk przed przyszłym rokiem – powiedziałam.
  • Jeśli ty się lękasz, to cały świat się lęka.

Pani Merkel wygłosiła orędzie noworoczne z napisami arabskimi. Patrząc na to miałam dziwne przeczucia…

20160101190900uid1

  • Jak chcesz wiedzieć coś o niej, to przywołaj siebie z czasu herbaty.

Otworzyłam ze zdumienia oczy.  Homiel nawiązał do wydarzeń sprzed wielu lat. Piotr decydując się na sprowadzanie herbaty z Chin działał jak w transie, wszystko wskazywało na to, że jego działania doprowadzą do upadku firmy i prawie się tak stało. Magda, nasza dawna wspólniczka widząc co się dzieje i chcąc ratować swoją skórę zdecydowała się sprzedać udziały w firmie i definitywnie odejść. Kilka miesięcy później Piotr powoli zaczął wychodzić na prostą. Dzięki jego „amokowi”, jak to teraz określa, pozbyliśmy się w ten sposób prawdziwego gacka w skórze człowieka. http://osaczenie.pl/wp/2016/04/02/wizja-o-hangarze/

Jeśli więc Homiel porównał działania Merkel do tej sytuacji, t o znaczy, że ostatecznie dobro zwycięży i trzeba ufać w rozwój dalszych wypadków. Pani kanclerz także działa jak w amoku nie rozumiejąc do końca co się dzieje, bo to Niebo nią kieruje. Stała się narzędziem. Moim zdaniem Europa potrzebuje wstrząsu, by się obudzić. Obserwujemy zetknięcie się dwóch kultur, dwóch religii i nastanie czasu, by dokonać wyboru; albo się jest po stronie Chrystusa albo przeciwko Niemu. 

  • Proroctwo się wypełnia.
  • Ale które ? Jest ich tyle !
  • Niedługo przekażę ci raport z sytuacji.
  • Tylko nie mów mi wtedy, kiedy akurat będę umierać, to trochę za późno – też zażartowałam, że na ten raport mogę bardzo długo czekać. Anielskie pojęcie „niedługo” może znaczyć i 100 lat. 
  • Ty nigdy nie umrzesz, twój duch jest nieśmiertelny.
  • ??? Chyba każdy duch jest nieśmiertelny ? – zbił mnie z tropu, zrobiło się od razu poważniej.
  • Nie wszystkie dusze są nieśmiertelne.
  • A które są nieśmiertelne ?
  • Spytaj, które są śmiertelne.
  • To które są śmiertelne ?
  • Te, które za bardzo odejdą od Boga.
  • Czyli ?
  • Te, które nie odnajdą drogi prawdy.

Pomyślałam, że Homiel jest dzisiaj wyjątkowo poważny.

  • Bo Prawdą jest droga Mego Syna, więc kieruj ich do Kościoła.

O… my… God… !!! Z Kim my teraz rozmawiamy ? To nie może być Homiel … !!! 

  • Czy każdy dostępuje łaski ?
  • Każdy, kto prosi może dostać, ale nie dostaje.
  • Prosić, oby prosić to za mało …
  • Musisz prosić ze swoim duchem, głębią.
  • Jeśli prosisz słowami to czym prosisz ?
  • Modlitwa z myślami o innych sprawach jest modlitwą szkodliwą, oszukujesz sam siebie.
  • Bóg jest istotą życia, kto nie rozumie jest, ale nie żyje …
  • A nie Chrystus jest istotą życia ?
  • Czyż to nie jest to samo ?
  • A ci co czynią dobrze, a nie wierzą w Boga ?
  • To ślepa droga, jest łatwym celem.

To była tak niezwykła sytuacja i tak niezwykłe słowa, że dłuższą chwilę milczeliśmy. Oboje chyba baliśmy się odezwać. W końcu Piotr wykrztusił …

  • Mam nadzieję, że zawsze z Homielem rozmawiam.
  • Co masz na myśli ? Boisz się, że czasami rozmawiasz z kimś z Dołu ?
  • Nie, że jeśli to nie Homiel… Że to ktoś inny, ale z Góry. Nie zdajesz sobie sprawy jakie rozmowy prowadzę w pociągu, pomodlę się i zaczynam rozmawiać – … wyobrażam sobie. Szkoda tylko, że mu się zapisywać tego nie chce.

Jesteśmy przyzwyczajeni do obecności Homiela, ale kiedy słyszymy Ojca, czy Chrystusa, oboje mamy to samo odczucie … Że na to po prostu nie zasługujemy, że to jakaś pomyłka. 




Dopisane 02. 12. 2016 r.

Doszło do mnie coś ważnego. Słuchamy słów Homiela, Jezusa, czy samego Boga… Dobór tych słów, ich składnia jest bardzo szczególna i specyficzna, dość trudna w odbiorze i jeśli nie zapiszę od razu, to niemal po kilku minutach oboje je zapominamy. Dzisiaj zastanawiam się jak to możliwe, że w ewangeliach po wielu latach tak dosłownie odtworzono przekazania Jezusa ? Przeciętny człowiek nie jest w stanie tego pamiętać nawet po tygodniu, a co dopiero po kilkunastu latach. Ewangelia Marka, którą Homiel uznał za najbardziej prawdziwą, bo jest najstarsza… Według kolofonów wielu średniowiecznych rękopisów, została napisana 10 lat po wniebowstąpieniu Jezusa (np. Kodeks Cypryjski, rękopisy rodziny Lake’aminuskuł 124). Rękopisy rodziny Ferrara podają, że została napisana dwanaście lat po wniebowstąpieniu. https://pl.wikipedia.org/wiki/Ewangelia_Marka

Patrząc na nasze doświadczenia jestem raczej pewna, że jeśli ktoś nie spisywał słów Chrystusa na bieżąco, nie mógł dosłownie tego odtworzyć po wielu latach. Muszą istnieć lub istniały, znacznie wcześniejsze teksty, które zawierają / ły wypowiedziane słowa Chrystusa. O dziwo ktoś też doszedł do tego wniosku; A. H. McNeille, An Introduction to the Study of the New Testament, revised C. S. C. Williams, Clarendon Press: Oxford 1955, s. 67. Marek korzystał z różnorodnych źródeł, jak ustne przekazy, a może i źródła pisane, jednak ich odtworzenie nie jest możliwe.

W odniesieniu do tych odkryć jerozolimski archeolog A. Cohen powiedział w wywiadzie dla Jerusalem Christian Review: „Od stuleci [tj. przed odkryciem papirusów w grotach Qumran – red.] naukowcy uważali, że Nowy Testament, Ewangelia i Listy Apostolskie nie zostały napisane przez apostołów w pierwszym wieku n.e. Dowodzono, że przez dziesiątki lat nauki Jezusa i apostołów przekazywano ustnie, zanim spisano gdzieś w drugim stuleciu”. Profesor O. Mazar z Jerozolimy dodaje: „Dzisiaj najnowsze badania nad najstarszymi papirusami, zawierającymi fragmenty Nowego Testamentu, podważają te przyjęte w nauce poglądy”. http://www.wiara.us/Jezus-Ewangelie.html

Czytam właśnie „Dzienniczek św. Faustyny”. Szukam podobieństw z naszymi doświadczeniami. Chrystus często do niej mówił; Napisz…

Napisz to: Nim przyjdę jako Sędzia sprawiedliwy, przychodzę wpierw jako Król miłosierdzia. Nim nadejdzie dzień sprawiedliwy, będzie dany ludziom znak na niebie taki. Zgaśnie wszelkie światło na niebie i będzie wielka ciemność po całej ziemi. Wtenczas ukaże się znak krzyża na niebie, a z otworów, gdzie były ręce i nogi przebite Zbawiciela, [będą] wychodziły wielkie światła, które przez jakiś czas będą oświecać ziemię. Będzie to na krótki czas przed dniem ostatecznym.

Wierzysz i nie wierzysz, czas się zdecydować.

29. 12. 15 r. Szczecin.

Odkąd mam zdjęcie Jezusa w swoim telefonie, a teraz i w komputerze, bardzo często na niego patrzę i patrzę i nie wierzę … Ciągle trudno jest mi uwierzyć na Kogo patrzę. Znam to zdjęcie na pamięć, powiększałam na wszelkie możliwe sposoby. Mimo braku jego cyfrowej wyrazistości zaznaczyłam kilka szczegółów;

jezus

1/ jasny gołąb w locie, 2/ włosy do ramion, 3/ broda. 4/ przymknięte oko, 5/ nos, 6/ X.

W czerwonym kółku zaznaczyłam coś jak defekt / zgrubienie nosa. Od roku zastanawiam się, czy Jezus miał złamany lub skrzywiony nos. Wydawało mi się to raczej nieprawdopodobne, ponieważ nigdzie o tym wcześniej nie czytałam, ani nie słyszałam. Spytałam nawet Homiela, a On tylko …

  • Szukaj znaków.

Szukanie znaków to znaczy szukanie wskazówek. Nie szukałam ich zbyt specjalnie, po prostu poddałam się czasowi. Wiem już z doświadczenia, że do mnie odpowiedzi prędzej czy później przychodzą same. Trzeba mieć tylko oczy dookoła głowy i być bardzo uważnym. I właśnie skończyłam czytać książkę;

Pierwszy znak, który ściął mnie z nóg.

2

Drugi znak, który nieoczekiwanie znalazłam w tej książce. Piotr w swojej wizji opisując śmierć Chrystusa powiedział … 

  • Pękło Mu serce.

ddddddd

Dla mnie zdjęcie, które mam ciągle w swoim telefonie, zawsze będzie prawdziwym obliczem Chrystusa … Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego.



31. 12. 15 r. Szczecin.

Dzisiejszy sylwester spędzamy tylko razem, jakoś tak wyszło. Pytałam się o różne sprawy. Na przykład …

  • Polski jasnowidz numer 1 Krzysztof Jackowski wieszczy III wojnę, która według niego ma rozpętać się w 2016 roku, czy ma rację … ?
  • Nie ma racji, ale będzie to rok przełomowy.

Jak dla mnie może się Jackowski mylić co rok, jeśli chodzi o wojnę. 


Piotr dziękował Ojcu za ciągłą pomoc w codziennym życiu. Ostatnio na przykład zwraca kupiecki, bankowy kredyt; 100 tys miesięcznie. Za każdym razem denerwuje się niemiłosiernie, ponieważ nie zawsze takie środki na koncie akurat są. Zdarzyło się już dwukrotnie, kiedy w ostatniej chwili ktoś przelewał pieniądze.

  • Wierzysz i nie wierzysz, czas się zdecydować skarcił go Homiel.
  • Świat materialny przeminie.
  • Zostanie duchowy.
  • Nie wiąż z tym nadziei.

Na święta dużo jedliśmy, ale mimo to jakimś cudem nie przytyliśmy. 

  • Głód cię polubił.
  • Dużo jest ludzi głodujących ? 
  • Nie zdajesz sobie sprawy ile.
  • A dlaczego ?
  • A dlaczego nie ?
  • ???

Tak prosta i konkretna odpowiedź kompletnie mnie zaskoczyła. Rzeczywiście … Dlaczego nie ? Jeśli świat jest dobry i zły, nie może być wiecznie najedzony. Ludzie tracą cel.



01. 01. 16 r.  Szczecin.

Otrzymałam od kogoś ciekawe pytanie;

Miałem jakiś czas temu sen, krótki, niedokończony. Śniło mi się, że jestem w jakiejś świątyni i chyba Bóg mówi; „Jestem, który Jestem i tego się trzymajcie. Pazur rzeczywistości nazywa się….” No i obudziłem. Nie usłyszałem czym jest pazur rzeczywistości. Może zapytać czym może być ten pazur?

  • Co znaczy pazur rzeczywistości ?
  • Przecież to jasne.
  • Wyjaśnij.
  • Drapieżność tych czasów ziemskiego padołu.

Znaczenie padół; «ziemia jako miejsce życia doczesnego.

  • Do czego są potrzebne pazury ? – skierował do nas bezpośrednio pytanie.
  • Do walki, ataku, do obrony …
  • Żebyś się wspinał nie atakował 
  • … Ale po co od razu pazur ?
  • A jak się spinasz ?

Mówiąc „spinać” moim zdaniem mówił o rozwoju duchowym człowieka, bo jak się spinać, to w górę, a nie w dół.

  • Czyż nie pazurem jest stanowczość człowieka ?
  • Czy być uczciwym to nie mieć pazura ?
  • Ziemia i te czasy są bardzo drapieżne.
  • Ciężko być owcą wśród wilków.
  • Dlaczego nie otrzymał pełnego przekazu ?
  • Nie był pełny. Na pełny nie był gotowy.

Kiedy Piotr przestał przekazywać słowa, usiadł zmęczony na fotelu, ale po chwili odezwał się zdziwiony … 

  • Miałem wizję, spadła na moją dłoń łza, z tej łzy utworzyła się rzeka, wokół rzeki wyrosły drzewa, co to znacz y? Wszystko wyglądało tak jak w tym filmie o Noe. (p.s. Noe; wybrany przez Boga).

noah_movie_flower-1024x578

  • Ni mniej ni więcej… Bóg jest w tobie, dajesz życiewyjaśnił Homiel. Piotr się natychmiast wzruszył.
  • Zachowaj spokój.



Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych i będą coraz trudniejsze, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/

Nakarm ją tak, jak Ja ciebie karmię…

20. 12. 15 r. Szczecin.

Jestem w Szczecinie, Piotr w Warszawie, a tu niedziela. Prawie zawsze niedziele spędzamy razem, ale nie dzisiaj. Kiedy jestem w Warszawie, mamy pewien rytuał. Najpierw odwiedzamy „nasz krzyż” w katedrze, a potem jedziemy na śniadanie do IKEI, choć to ostatnie jest dość idiotyczne. Sami z siebie się śmiejemy, że jedziemy na jajko i darmową kawę. By jednak nie wypaść już tak totalnie głupio okazało się, że nie jesteśmy jedyni, którzy w niedzielę żyją w ten sposób. Za każdym razem na kawie spotykamy ciągle te same osoby. Zwłaszcza jeden mężczyzna zwrócił moją uwagę, czyta przy wszystkich ostentacyjnie Biblię! Kiedyś nie wytrzymałam i podeszłam do niego. Zagadnęłam jedynie, że to dość niezwykle czytać Biblię w takim miejscu. Jego odpowiedź mnie zaskoczyła. Okazało się, że to były wojskowy z misji w Afganistanie. Jego doświadczenia spowodowały, że zbliżył się do Boga. Zadziwiające są ludzkie losy …

Zadzwonił do mnie Piotr podekscytowany i przyznał, że pojechał do „naszego krzyża”. Poczułam zazdrość, ale kiedy zaczął opowiadać co się wydarzyło, chciało mi się zapłakać …

  • Podjechałem do kościoła, ale podbiegł do mnie człowiek z prośbą, bym zaparkował gdzie indziej, bo zaraz przyjedzie ciężarówka z ekwipunkiem do budowy stajenki. Powiedziałem, że staję tylko na chwilę i zaraz wracam. Wpadłem więc do kościoła i zobaczyłem staruszkę klęczącą i żebrzącą. Tak była zatopiona w swojej modlitwie, że mnie nie zauważyła. Ukląkłem pod krzyżem i od razu usłyszałem Jezusa.
  • Nakarm ją tak, jak Ja ciebie karmię … Idź już.
  • Wstałem więc i dałem jej 50 zł, ona krzyknęła na cały głos …
  • O mój Boże!
  • Kiedy zacząłem odpalać swoje auto, nadjechała ciężarówka, wymieniliśmy się miejscami, było jak w zegarku. Ja wyjeżdżam, ona wjeżdża, dlatego powiedział mi idź już. Skąd wiedział ?
  • Podjechałem do Ikei, zaparkowałem z daleka, było pusto dookoła, otwieram drzwi, wysiadam … A pod moimi stopami zobaczyłem 50 zł !!! Zwrócili mi je … Zrobiło mi się strasznie głupio, bo wahałem się, czy jej tyle dać.

Przepiękna historia. Nie mogę Piotra spuszczać z oka, tyle mi umyka, kiedy nie jesteśmy razem.



27. 12. 15 r.  Szczecin.

Nareszcie po świętach i po obżarstwie, ja mam dosyć i Piotr ma dosyć, więc niewiele rozmawialiśmy z Homielem.

Przeczytałam ostatnio książkę Kardaca; Księga duchów. Jestem zdziwiona tym, że sporo informacji przekazywanych przez jakąś istotę duchową pokrywa się z tym co mówi Homiel. Jednak wiele jest sporych rozbieżności. Spytałam o niektóre sprawy, które zwróciły moją uwagę.

1. Kardac twierdzi, że wszechświat jest bezkresny. Homiel mówi;

  • Wszechświat to iluzja.

2. Czy dusza ludzka w swoim rozwoju może się cofnąć? Kardac akurat podobnie.

  • Nigdy się nie cofa, lecz może iść złą drogą.

3. Jak należy rozumieć słowa „twoje królestwo jest nie z tego świata”?

Wg Kardaca; „Jezus użył przenośni, chciał powiedzieć, króluje tylko w sercach czystych i bezinteresownych. On sam jest wszędzie, gdzie panuje i dobro i miłość; ludzie chciwi, przywiązujący wielką wartość do ziemskich dóbr nie są więc z nim”

  • Dosłownie, to jest oczywiste – Homiel krótko i zwięźle.

Piotr zakończył ten dzień pięknym podsumowaniem.

  • Wiesz, że podczas naszej wigilii pełno było aniołów w pokoju ?

Jeśli nawet, to wcale się nie dziwię. Jeśli było nas 17 osób wokół stołu, to co najmniej i 17 aniołów … 

Scena z filmu „Miasto aniołów”




Dopisane 29. 11. 2016 r.

  • Wszechświat to iluzjanazywa fachowo animacją. Powtarzam to jeszcze raz, gdyż jeśli tego nie zrozumiemy będzie nam trudno zrozumieć wszystko.

Fizyk teoretyczny dr Michio Kaku, współtwórca tak zwanej teorii strun, przekonuje, że świat został stworzony przez Boga – i są na to doskonałe fizyczne argumenty.

„Jest dla mnie jasne, że istniejemy w świecie rządzonym przez stworzone zasady” – pisze dr Kaku w artykule opublikowanym przez Geofilozoficzne Stowarzyszenie Studiów Antropologicznych i Kulturowych. Jak dodaje Kaku, zasady, podług których funkcjonuje świat, zostały w jego ocenie „ukształtowane przez unierwsalną inteligencję, a nie przez przypadek. Żyjemy w swego rodzaju matrixie”. http://chnnews.pl/index.php/pl/ameryka/item/3309-swiatowej-slawy-naukowiec-nie-ma-watpliwosci-swiat-zostal-stworzony.html 

Ten, co ma wiele, będzie mu dane …

24. 11. 15 r. Warszawa.

Jadąc autem rozmawialiśmy jak zwykle o kilku sprawach naraz. Piotra wczoraj tak bolał ząb, że myślał, iż życie kończy. Byliśmy u dentysty 3 – krotnie w ciągu jednego dnia, dopiero po silnych środkach ból zaczął odpuszczać. Przez cały ten czas Homiel nie powiedział ani słowa, za co Piotr miał do Niego dzisiaj mega pretensje.

  • Jesteś przecież człowiekiem – odparł.

Aha! Jak się jest człowiekiem to boleć musi. 


O NIP…

  • Nie ma innej drogi jak droga miecza, każda inna jest przymierzem.
  • A czy taka droga jest też z islamistami zabijającymi ludzi ?
  • … Diabeł w czystej postaci.

Oczywiście ma na myśli skrajnych dżihadzistów, pod wpływem ostatnich wydarzeń bardzo często o nich rozmawiamy. Z diabłem w czystej postaci się nie dyskutuje, tyle wiem.


Oglądaliśmy wczoraj też film „Nostromo – 8 pasażer”. http://www.filmweb.pl/Obcy 

  • Czy w kosmosie mogą być rzeczywiście takie stwory ?
  • Jeszcze gorsze.
  • Ale, czy inteligentne ?
  • Różnie, niektóre bardzo. 
  • Daleko nie musisz szukać, spójrz na dół, pułapka za pułapką …
  • Obserwują i czekają, kiedy się człowiek potknie.

Taaak, to prawda, tak właśnie działa diabeł. Pułapka za pułapką i tylko czeka …


Zastanawiałam się nad naszą sytuacją. Od dłuższego czasu zauważyłam, że Homiele bardzo pomagają nam wcale nie będąc o pomoc proszonym. Na przykład ktoś płaci nieoczekiwanie zaległe od miesięcy pieniądze w momencie, gdy są naprawdę potrzebne. Zdarzyło się tak ostatnio kilkukrotnie.

  • Jak to jest… ? Czy innym ludziom też tak pomagacie ? – spytałam się.
  • ……..
  • Ja o nic nie proszę, tylko dziękuję. Komu mogę, to pomagam. 

Ledwo Piotr to powiedział Homiel, przypomniał mu dzisiejsze wydarzenie. Byliśmy w kościele, Piotr w portfelu miał 2 monety; 5 zł i 2 zł. Wahał się krótką chwilę i wyjął 2 zł. Homiel musiał mu jednak coś nagadać, bo lekko czerwony schował 2 i wyjął 5 zł. Obserwowałam to z rozbawieniem. Taki święty to on nie jest. 

  • Ale jak to jest, że innym pomagają mniej, a innym więcej… Bo nie proszą o to ? – drążyłam. 
  • Ten, co ma wiele, będzie mu dane.
  • Ten, co ma niewiele, będzie mu wszystko zabrane, powiadam ci.
  • Niewiele czego ? Wiary ?
  • ……… – nie odpowiedział.


Rozmawialiśmy o znanych nam osobach, które nie rozumieją tego, co chcemy im przekazać. Oczekują cudów i fajerwerków, sensacji, a to słowa są najważniejsze.

  • Powierzchowność jest łatwa do ocenienia, głębię zrozumieją nieliczni.
  • Jaką nagrodę byś oczekiwał, gdybyś tylko o siebie dbał ?
  • Daj innym życie tak, jak ty dostałeś.
  • Jesteście z nas zadowoleni ?
  • Jak możemy nie być przy tym prowadzeniu ?

No tak, gdyby byli niezadowoleni musieliby mieć pretensje także do Siebie. 




Dopisane 16. 11. 2016 r.

  • Powierzchowność jest łatwa do ocenienia, głębię zrozumieją nieliczni – Rzeczywiście, wszyscy mamy tendencje do szybkiej i powierzchowniej oceny, a to głębia zakrywa prawdę. Trzeba się tego nauczyć.

  • Jaką nagrodę byś oczekiwał gdybyś tylko o siebie dbał? – My to wiemy, nie dbamy już tylko o siebie, ale chcemy mówić też innym.

  • Daj innym życie tak, jak ty dostałeś Mając doświadczenia bezpośrednio z Niebem i otrzymując wiedzę musimy przekazać ją innym. Tak jak my dostaliśmy życie duchowe, bardzo głębokie, bardzo namacalne, tak chcemy przekazać je innym. Pokazujemy ludziom Boga, Chrystusa, Ducha Świętego, Maryję …. całe Niebo.

48 Jam jest chleb życia. 49 Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. 50 To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. 51 Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata». http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=345&werset=46#W46 


  • Ten co ma wiele będzie mu dane, ten co ma niewiele będzie mu wszystko zabrane, powiadam ci – nie dostałam wtedy odpowiedzi. Odpowiedź jest w Biblii.

10/Przystąpili do Niego uczniowie i zapytali: «Dlaczego w przypowieściach mówisz do nich?»

11/On im odpowiedział: «Wam dano poznać tajemnice królestwa niebieskiego, im zaś nie dano.

12/Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma.

13/Dlatego mówię do nich w przypowieściach, że otwartymi oczami nie widzą i otwartymi uszami nie słyszą ani nie rozumieją.

14/Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza. Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie, patrzeć będziecie, a nie zobaczycie.

15/Bo stwardniało serce tego ludu,ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił.

16/Lecz szczęśliwe oczy wasze, że widzą, i uszy wasze, że słyszą.

17/Bo zaprawdę, powiadam wam: Wielu proroków i sprawiedliwych pragnęło ujrzeć to, na co wy patrzycie, a nie ujrzeli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli.

http://www.voxdomini.com.pl/valt/p-ew/01-mt-13.htm

Chciałoby się  powiedzieć; nie bądźcie ślepi i głusi. Idźcie za Nim. 

come-unto

Kto sieje wiatr, ten zbiera burze.

18. 11. 15 r. Warszawa.  

Na porannej kawie nasze rozmowy krążyły wokół NIP.

  • Nie mają czasu i pokłosie twojej decyzji dotknie ich bardzo mocno.
  • Pluton egzekucyjny już wyszedł.
  • Kto sieje wiatr, ten zbiera burze.
  • Nagłość i niespodziewaność zdarzeń sprawi w zdumienie.
  • Zupa znowu się gotuje.

Pokazał gotujący się kocioł z zupą, ktoś wbija w niego miecz, wszystko się wylewa i wyparowuje.

  • W marcu będzie pozamiatane.
  • Przecież to niemożliwe, prawnik mówi inaczej ?
  • On to on, My to My.

Sytuacja z NIP ciągle mnie zadziwia. Homiel na bieżąco mówi co się dzieje, a czego nie jesteśmy w stanie sprawdzić. Pokazując gotującą się w kotle zupę chce pewnie powiedzieć, że mają u siebie burzę mózgów i być może nie czują się już tak pewni. Zło się wylało.

To doświadczenie wiele nas uczy i uświadomiło mi ponownie pewną rzecz. Ludzie mają mylne, albo raczej niepełne wyobrażenie o aniołach. Kiedy czytam o doświadczeniach innych ludzi, anioł ukazuje się jako ta „ciepła poduszka”, do której można się jedynie przytulić. Takie mam skojarzenie. Homiel, powiedziałabym, jest bezwzględnie stanowczy w kwestii walki ze złem. Na szczęście też ma ogromne poczucie humoru. Na przykład znowu próbowałam się dzisiaj czegoś dowiedzieć o naszej przyszłości.

  • Przyszłość zakryta winna być.
  • Szepnij coś na ucho …
  • . I tak już deserów nie dostaję zaczął się śmiać.
  • Powiedz chociaż co z firmą ?
  • Nie tym będziesz żył.
  • ?????
  • Czego bym dla was nie zrobi ł…. – westchnął zmęczony moimi pytaniami.
  • Czy na islamskie zło trzeba odpowiadać zbrojnie, nie ma innej drogi ? – spytałam obawiając się ewentualnej wojny.
  • Jak się ludzie zjednoczą, to sami (oni) się wypalą.

Piotr po krótkim milczeniu nagle zaczął mówić coś o Synu Mojżesza, ale tak jak nagle zaczął, tak gwałtownie przestał.

  • Co z nim ?
  • Nie wiem, nie dosłyszałem.

Przewracam oczami już wkurzona. Zawsze mnie to denerwuje, kiedy Homiel przekazuje jakieś ważne informacje, a Piotr je ignoruje, bo woli kawę pić.

  • Raaany, czy On nie może ze mną zacząć rozmawiać zamiast z tobą !?
  • Rozmowa z tobą to nie rozmowa, to przesłuchanie.
  • . A Mój nie może ze mną ? – spytałam śmiejąc się. 
  • Szybko by schudł – zaczęłam się śmiać jeszcze bardziej. Mój biedny, kochany Grubasek … 

Piotr od 2 tygodni ma spuchnięty łokieć. Był u jednego lekarza, który od razu skierował go na operację. Był u drugiego lekarza, który stwierdził, że wystarczy masować. W końcu pyta Homiela 

  • Przecież wiesz co masz robić.
  • Ale lekarz mówił co innego …?
  • Zaufaj Naszym lekarzom.

Ma modlić się ? To wystarczy, niebiańscy lekarze pomogą ? Nie wiem co myśleć… Hmm… Zaczęłam główkować … Dobrych parę lat temu idąc ulicą Nowy Świat siedliśmy przy stoliku, by zjeść uliczną pizzę. Zwróciłam uwagę na szyld przychodni wiszący niemal nad naszymi głowami; Lecznica Profesorsko Ordynatorska „Alfa-Lek”. Ponieważ byłam zmęczona niekompetencją dotychczasowych lekarzy, a Piotr akurat walczył z nadciśnieniem, widząc napis „profesorska” od razu poczułam, że to coś dla nas ! Nie jedząc pizzy do końca zaciągnęłam Piotra do przychodni. Trafiliśmy na świetną, starszą lekarkę, która ustawiła mu leki na nowo. Korzystaliśmy z tej przychodni już kilkukrotnie, zawsze był to strzał w dziesiątkę.

Słysząc zaufaj naszym lekarzom  Wiedziałam więc dokąd mam iść. Przyjął nas lekarz słusznego wieku, który rzucił na łokieć okiem i tylko powiedział …

  • Załatwimy to na miejscu.
  • Ale mam ponoć iść na operację ?
  • Niedouczone bałwany – rzucił krótko.

Strzykawką ściągnął z łokcia płyn i po chwili było już po wszystkim. 



19. 11. 15 r. Warszawa.

Zadzwoniła nasza córka. Rano obudził ją budzik. Była jednak tak zaspana, że go instynktownie wyłączyła. Po kilkunastu minutach nad głową w ścianę uderzyło dwukrotnie coś tak mocnego, co poderwało ją natychmiast na nogi. Ponieważ jest to wewnętrzna ściana w mieszkaniu i nie graniczy z żadnym sąsiadem, a córka w mieszkaniu była sama… To uderzenie nie mogło być przypadkowe. Jej aniołek obudził ją właśnie w taki sposób, by się nie spóźniła do pracy. Nie zdarza się to po raz pierwszy. Córka jest lekko przerażona, ale i bardzo szczęśliwa. 


Piotr obserwował ludzi w „Złotych Tarasach”.

  • O zobacz tę babkę, ubrana w białą koszulę i czarną spódnicę, tak powinni chodzić wszyscy.
  • To nie Niebo, tu jest kolorowo.

Piotr gdyby mógł, wszystkim nakazałby mundurek, niemal jak w Niebie. 



20. 11. 15 r. Warszawa.

Homiel poradził mi, bym na forum F. Nautilus zrobiła w pisaniu przerwę. Poradził mi to, co sama od jakiegoś czasu podskórnie czułam.

  • Pozwól im zatęsknić.
  • Nie dawaj im jeść za wszelką cenę.

Jeść za wszelką cenę… Ciekawe spostrzeżenie.  Jest kilka osób, które czekają na te teksty, tak przynajmniej wynikało z prywatnych wiadomości, które do mnie trafiały.

  • Słyszę teraz Twojego, mówi do ciebie …
  • Pobądź trochę widzem – kurcze ! Muszę to zanotować na czerwono, ponieważ Mój bardzo rzadko się odzywa, to jak święto narodowe

Homiele mają zdecydowanie rację, częściej jestem atakowana niż słuchana, więc najlepszą strategią jest przeczekać i pisać dalej.

  • Błogosławiony ten, co umie czytać twe myśli.
  • Nie rozumieją siebie, a jak mogą zrozumieć ciebie ?

Ale nie ma tego złego, jak się mawia. Nawet od niechętnych można się jednak czegoś nauczyć. Pewnie gdyby nie oni, nie drążyłabym tak historii Jezusa. Nie z braku chęci, ale raczej z braku odwagi. Na przykład istnieje teoria o pobycie Jezusa w Azji, a dokładniej w Indiach i Tybecie.

  • Czy Jezus opuszczał Palestynę ?
  • A gdzież miałby chodzić ?
  • To się zdarzyło w zamkniętym kręgu.
  • Czy pracował fizycznie ?
  • Stoły same się nie zrobiły.
  • Czy rzeczywiście żył jak zwykły człowiek ?
  • Jak każdy z was …
  • Uczył… Uczył kochać ludzi.
  • Czynił posługę.
  • Nie sposób przecenić każdej chwili bez tej nauki.

Homiel w pewnej chwili powiedział do mnie …

  • Dobrze słoneczko ?

Poczułam miód na sercu, ale zaraz się też rozbeczałam, ponieważ doszło do mnie co się właśnie stało.

  • Dlaczego płaczesz ? – spytał Piotr.
  • Wzruszyła się określeniem … Nie zrozumiesz – odpowiedział Homiel.

Musiałam mu wytłumaczyć. Mam swoją prywatną modlitwę; Ufam tobie Ojcze, ufam tobie Jeszua, ufam tobie Duchu Święty, ufam tobie Maryjo, ufam tobie Grubasku… Zmieniłam słowo „Grubasku” na „Słoneczko” uznając ostatnio, iż jakoś głupio mówić Grubasku w modlitwie. Co prawda Słoneczko wcale nie jest lepsze, ale! Nie znając imienia mojego anioła nie wiem po prostu jak do Niego mówić. Homiel pokazał, że całe Niebo wie o tej malej korekcie, choć „Słoneczko” pojawiło się tylko w moich myślach. Piotr o tym nie wiedział. Naprawdę wzruszające… 


Piotr otrzymał pismo z NIP i mimo ciągłych rozmów z Homielem znowu się denerwuje.

  • Ufność w tobie wielka winna być.
  • Zaufaj Chrystusowi, bo jest w twoim życiu.
  • Jestem najsłabszym ogniwem, nie ufam Wam do końca – przyznał po chwili Piotr.
  • Nie, bo jesteś bardzo ludzki.

Piotra boli ząb. Idzie do dentysty i oczywiście boi się, czy nie będzie miał kolejnego wstrząsu anafilaktycznego. 

  • Tak szybko nie odejdziesz, masz wiele do zrobienia.
  • Łączysz dwa światy.

111




Dopisane 15. 11. 2016 r.

  • Kto sieje wiatr ten zbiera burze – Stary Testament. Księga Ozeasza. Rozdział 8,7. Kto wywołuje zamęt, niezgodę, może sam paść ofiarą swoich poczynań.

  • Jak się ludzie zjednoczą, to sami (oni) się wypalą – … zjednoczą w modlitwie. Homiel ciągle tłumaczy, że modlitwa parzy diabła. Jakby ich dosłownie spalała. W najnowszym wydaniu miesięcznika „Egzorcysta” chciałabym zwrócić uwagę na dwa fragmenty artykułu „Bóg daje znak swej obecności”.


  • A gdzież miałby chodzić? To się zdarzyło w zamkniętym kręgu.

 

Nadejdzie Nowe Jeruzalem.

25. 10. 15 r. Warszawa.  

Homiel powiedział, że cieszy się kiedy jesteśmy razem, to znaczy ja z Piotrem. Wtedy nasza siła wzmacnia się czterokrotnie. Dlaczego akurat czterokrotnie, a nie dwukrotnie ? Może dlatego, że jest nas w pokoju czworo, a nie dwoje ? Piotr zauważył dzisiaj to, co ja zauważyłam już dawno. Kiedy przyjeżdżam do Warszawy, Homiel staje się znacznie rozmowniejszy. Myśli pewnie; nie będę sobie strzępił języka, kiedy nikt tego nie zapisuje …  To oczywiście moja teoria, ale faktem jest, że Piotr nie zapisuje niczego co słyszy i bardzo nad tym ubolewam. Tyle wspaniałych słów w międzyczasie padło i przepadło zarazem … Szkoda, wielka szkoda.

  • Cieszę się, że jesteście razem.
  • Choć wy tego nie widzicie, w pokoju jest biało …

Oglądaliśmy „Gwiezdne wojny”, w pewnej chwili aktor mówi;

  • Niech moc będzie z tobą.
  • … Równie dobrze może powiedzieć „po ile ziemniaki”, nic to nie znaczy – zaśmiał się Piotr.
  • Mylisz się, słowa mają wielką moc – wtrącił się Homiel.
  • … A niech Go kule … – szepnął do mnie Piotr, bo Homiel go zaskoczył.
  • A za co te kule ?
  • Kiedy masz być tęczą, bądź tęczą.
  • Kiedy masz być złoty, bądź złoty – … pokazał złoty kolor.
  • Roboty przy tobie wiele.

Znowu nawiązał do tęczy (wpis z 22. 02. 2015 r). Piotr musi się jeszcze wiele uczyć.



26. 10. 15 r.  Warszawa. 

Będąc rano w kawiarni Homiel powiedział coś nieoczekiwanego … 

  • Nie mogę się doczekać, kiedy razem będziemy pić kawę.

Spojrzeliśmy na siebie, bo nie wiedzieliśmy w pierwszej chwili o co Mu chodzi. Dopiero po chwili doszło do mnie, że nie miał na myśli dosłowne picia kawy, ale bycie razem… Już po tamtej stronie.

  • Co ???? A nie macie tam swojej ambrozji ? – zaśmiał się Piotr zaskoczony.
  • Wyobraź sobie, że nie …
  • Wyobraź sobie, że mamy technologię, możemy być duchem i ciałem.
  • Technologia jest potrzebna, bo niemożliwe czasami są cuda.
  • ????
  • Powiadam ci nastał twój czas.
  • Jak będziesz miał do wyboru wszystkie bogactwa tego świata, wybierzesz koszulę.
  • Mając Boga nic ci do szczęścia nie potrzeba.
  • Czy mając technologię można powiedzieć, że jesteście w jakimś sensie cywilizacją ?
  • Nie w takim sensie jak wy uważacie.

Oglądaliśmy wieczorem w TVP wywiad Tomasz Lisa z Radosławem Sikorskim. W pewnej chwili Sikorski powiedział, że wyjeżdża do USA.

  • Czy sytuacja za cztery lata się odwróci ? Czy za cztery lata PO wróci do władzy ? – spytałam.

Piotr w pewnej chwili się „zaciął” i powiedział, że on tego nie czuje, by były kolejne wybory. Homiel potwierdził. Kompletnie mnie to zaskoczyło, jak to nie będzie wyborów za 4 lata, co się takiego wydarzy ?!

  • Nadejdzie Nowe Jeruzalem

Piotr zrobił wielkie oczy … 

  • Co to jest Nowe Jeruzalem ? – i do razu zaczął szukać w internecie.

Nowe Jeruzalem – zstępujące z nieba miasto przeznaczone dla zbawionych, opisane w ostatniej wizji Apokalipsy św. Jana. https://pl.wikipedia.org/wiki/Nowe_Jeruzalem. W Kościele katolickim symbolizuje ono odnowę świata.

New Jerusalem by Thom Green



27. 10. 15 r.  Warszawa. 

Wczoraj tak nas zaintrygował Nowym Jeruzalem, że dzisiaj kontynuowaliśmy rozmowę.

  • Pan Bóg szykuje powrót dla swoich, a karę dla grzeszników.
  • Przecież wszyscy jesteśmy Jego ?
  • Wszyscy byliśmy Jego.
  • Czy dajesz wszystko wszystkim bez względu na to, co robią ?
  • Nie.
  • Wyobraź sobie, że tak jest i po drugiej stronie.
  • Zło jest w postępie.
  • ………
  • Nie troskaj się niczym.
  • Powiadam ci, że i takie brutalne bywają uzdrowienia.
  • Niewielu ma taką szansę.
  • Nieprawda, wszyscy mają, ale nie widzą.
  • Czy Franciszek jest ostatnim papieżem ?
  • Na pewno nie jest ostatnim przewodnikiem.
  • Czy spełnia swoją rolę ?
  • Już spełnił.
  • ❓ ❗
  • Wystarczy, że był. Wypełnia się proroctwo.
  • Dlaczego „był” ? Chyba jest ?
  • Mówię ci, że był.
  • Czy armia będzie użyteczna ? – spytałam mając na myśli ewentualną wojnę.
  • Nie tak jak myślisz …
  • Widzisz tylko wojnę, suszę, a są inne drogi.

Pokazał kroplę spadającą do pojemnika pełnego wody, jeszcze jedna kropla i woda się przeleje. Przelana czara goryczy…  Można by rzec…

  • Wstrząs odnowi ducha.
  • Ale dlaczego teraz ? Bywały gorsze czasy.

Homiel pokazał arabów na łódkach i wskazał jako znak proroctwa (proroctwo ks. Klimuszki). Zasugerował także, bym się zajęła Malachiaszem …

  • Nie licz od Rzymian.

Wg Homiela pierwszym był apostoł Piotr, ale Piotr żył za czasów Rzymian. Z Piotrem liczba papieży łącznie z obecnym wynosi 266, a nie jak przepowiada Malachiasz 112.

Można zatem przepowiednię Malachiasza potraktować jako listę papieży od Celestyna II do Benedykta XVI, z dodatkową notką na temat tego, który będzie ostatni.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Przepowiednia_Malachiasza#Ostatni_papie.C5.BC

O co więc chodzi ? 

Proroctwo to zostało objawione św Malachiaszowi, biskupowi katolickiemu dla papieża Innocentego II. Została ono mu rzekomo przedstawione dla jego pocieszenia w jego obawach o przyszłość Rzymu, Świętego Cesarstwa Rzymskiego i chrześcijaństwa w ogóle. Papież był szczególnie zaniepokojony o muzułmanów i heretyków w Europie oraz co stanie się z Rzymem. Św Malachiasz poprzez swoje rzekome proroctwo pocieszył papieża potwierdzając, że przed Papieżem w Rzymie jest jeszcze długa przyszłość jak również przed wieloma jego następcami. Lista nie zaczyna się od pierwszego papieża w historii. Tak więc nie ma powodu by sądzić, że lista kończy się z ostatnim papieżem w historii. To tylko lista papieży, która wydaje się obejmować okres od panowania Innocentego II do przyjścia „Sędziego.” Nie ma powodu, aby wierzyć, że koniec listy oznacza koniec papiestwa, Kościoła Katolickiego lub całej historii.http://signum-dei.blogspot.com/2013/03/proroctwo-malachiasza-prawda-czy-fasz-1.html 

Czy Homiel nie chce zwrócić czasami uwagi na to, że historia się powtarza? Proroctwo powstało w bardzo podobnych do dzisiaj okolicznościach; walka z radykalnym islamem i lewactwem w Europie. Tak jak się zaczęło tak może się skończyć… o to chodzi?

  • Przekazuję ci tą wiedzę, bo na to zasługujesz – od razu się wzruszyłam …
  • Twój kamień ma w sobie energię Chrystusa.

Odniósł się do obrazu mojego anioła stróża, którego kiedyś zamówiłam u pewnej wizjonerki. Ten kamień to kryształ. 

1111




Dopisane 03. 11. 2016 r.

  • Nowe Jeruzalem – czy będą kolejne wybory, czy nie… to właściwie nie ma żadnego znaczenia w obliczu tego co powiedział Homiel.

Moja córko, bez względu na to, jak bardzo bolesne jest teraz to cierpienie, przestanie to już mieć jakiekolwiek znaczenie, kiedy zjednoczę dzieci Boże, z chwilą, gdy Najchwalebniejszy Raj zstąpi tego Wielkiego Dnia. Kiedy Nowe Jeruzalem zejdzie z nieba na ziemię przy dźwiękach trąb, światła wypełnią niebo i wszystko ucichnie, gdy rozbrzmią głosy aniołów i śpiew ich dotrze do każdej duszy zanim nadejdzie ostateczny moment. To będzie ta ostatnia godzina, kiedy przyjdę, aby Sądzić żywych i umarłych. Twój Jezus

http://paruzja.info/pl/oredzia/44-czerwiec-2013/1108-09-06-2013-23-15-kiedy-nowe-jeruzalem-zejdzie-z-nieba-na-ziemie-przy-dzwiekach-trab-swiatla-wypelnia-niebo-i-wszystko-ucichnie

Wyobraź sobie, że nie… Wyobraź sobie, że mamy technologię, możemy być duchem i ciałem. Technologia jest potrzebna, bo niemożliwe czasami są cuda – Im dłużej rozmawiam z Homielem i im więcej dowiaduję się na temat Nieba dochodzi do mnie z pełną jasnością, że na Górze toczy się normalne życie, że Tam istnieje niebiańska „cywilizacja” oparta na prawach, zasadach, obowiązkach itd. Zorganizowane społeczeństwo. Może dlatego Chrystus tak często mówi; Królestwo Niebieskie, Królestwo Boże? To nie jest tylko symbol, to tamtejsza rzeczywistość. Tego jestem pewna. 

Królestwo Boże, według słów samego Jezusa, jest rzeczywistością, którą nie wszyscy pojmują. Różni się od jakiegokolwiek innego ziemskiego królestwa, jest „nie z tego świata” (J 18,6). Tajemnice królestwa są objawiane przez Ojca niebieskiego osobom o prostym, pokornym sercu, „niemowlętom” (Mk 4,11).      https://pl.wikipedia.org/wiki/Królestwo_Boże   

Jestem koło ciebie.

24. 10. 15 r. Warszawa.

Do naszego biura przyszedł mężczyzna, kierownik działu dużej firmy państwowej. Powiedział nieoczekiwanie coś, co nas bardzo zastanowiło.

  • Słyszeliśmy, że jesteście bezwzględną firmą, jesteście bardzo niebezpieczni i wykorzystujecie każdą lukę w umowie. Znajdujecie wszystkie uchybienia.

Bardzo bezwzględna firma? To jest ostatnia rzecz, o której można o nas powiedzieć. Ale słowa wykorzystujecie każdą lukę uderzyły mnie wręcz po oczach, ponieważ gdyby nie luki, które NIP narobił w specyfikacji, nie mielibyśmy w sądzie żadnych szans. To jest jedyna taka sytuacja w całej historii działania naszej firmy, czyli w ciągu 20 lat. Jeszcze niedawno żałowaliśmy, że nie mieliśmy żadnych informacji co się dzieje w NIP, ale teraz już wiemy, że sprawa stała się dość głośna w określonym środowisku, ponieważ o niej się po prostu plotkuje. Mówiąc o nas niebezpieczni potwierdzili też niejako, że nikt dotąd im się nie przeciwstawił.


Dopisane 01. 11. 2016 r.

Kilka dni temu oglądałam w dzień dobry TVN ciekawy wywiad; Kupno mieszkania jest jedną z największych inwestycji w naszym życiu. Niestety na rynku developerskim wciąż istnieje mnóstwo firm, które tylko czekają na nieostrożnych kupców. W Dzień Dobry TVN o dramacie oszukanych mieszkańców opowiedział Łukasz Kuczmiński ze Stowarzyszenia Wierzbowa, które założyli oszukani klienci jednej z krakowskich firm sprzedających nieruchomości. Ich walka o dom trwała 10 lat.

http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/10-lat-walczyli-z-developerem-wygrali,215639.html

Grupka ludzi oszukana przez developera zostaje bez mieszkania i z bankowym kredytem na karku. Dzięki determinacji i nadziei 200 ludzi, ta historia zakończyła się jednak zgoła inaczej niż większość tego typu spaw. Krakowianie odzyskali swoje mieszkania, co więcej doprowadzili do zmiany prawa, które umożliwiało developerom zostawianie swoich klientów na lodzie. Wojna z wielkim kapitałem rzadko kiedy kończy się sukcesem. Historia mieszkańców z krakowskiego osiedla przy Wierzbowej pokazuje jednak, jak potężna potrafi być siła wspólnego działania….(…) cała historia ma jednak bardzo pozytywny wydźwięk. – Ludzie powinni uwierzyć w swoją siłę. Nasz przykład pokazuje, że nawet bez znajomości i pieniędzy, można przenosić góry – puentuje. http://innpoland.pl/130523,jak-oszukani-mieszkancy-wygrali-wojne-z-developerem-politycy-mieli-nas-gdzies

Oglądając wywiad z Ł. Kuczmińskim w TVN zwróciłam uwagę na dwa zdania.

  • Jestem wojownikiem – idealne narzędzie, jak nazywa to Homiel.
  • Wieszałem baner na 9 piętrze bloku, nikt mi nie chciał pomóc, ale zawsze znalazł się ktoś i to jest budujące, kto pomagał.

Oczywiście jak dla mnie to typowa niebiańska koronka i niebiańska sprawiedliwość. Trwało długo, ale skutecznie.

  • To twoja sprawka Homiel ?
  • To nie Ja, ale kolega. 

Roześmialiśmy się. Dla NIP wydajemy się bezwzględni i niebezpieczni, to samo może powiedzieć developer o p. Kuczmińskim. Ani jeden, ani drugi nie rozumie, że czasami zwykły człowiek będąc jedynie narzędziem w rękach Boga może stanowić tutaj Jego sprawiedliwość. Tak to właśnie działa.                                                                                          


Byliśmy rano u „naszego krzyża”, było cudownie, bo byliśmy sami. Zapaliliśmy świeczki i uklękliśmy pod krzyżem. Piotr usłyszał Chrystusa … 

  • Zmieniaj ludzi, zmieniaj świat, Jestem koło ciebie.

garment2

Nie jestem w stanie skomentować tych słów. Poddajemy się jedynie biegowi zdarzeń.


Piotr miał wczoraj wizję.

  • Zobaczyłem lodówkę z zamrażarką. Aby sięgnąć do zamrażarki pod lodówką stał mały stołeczek. Stanąłem na nim i otworzyłem zamrażarkę, zobaczyłem w niej kilka nowoczesnych samochodów, audi, BMW i inne, ale wcale mnie to nie zainteresowało, zamknąłem drzwiczki z powrotem.

Mały stołeczek, bez którego nie mógłby tej zamrażarki otworzyć… Hmm… Ktoś umożliwi mu otwarcie zamrażarki, czyli to co było zamrożone na jakiś czas w końcu będzie osiągalne, ale Piotr z pełną świadomością to odrzuci… Tłumaczę mu wizję. Homiel potwierdził tę interpretację mówiąc … 

  • Jeśli to jest twój wybór, to już jesteś w Niebie.

Nie chodzi oczywiście o samochody, ale o podejście do luksusu i materializmu w ogóle. Odrzucenie całkowite, to nas zbliża do Nieba.


Jutro wybory i cisza przedwyborcza… Wczoraj TVP 1 robiła przegląd kandydatów. Zmęczeni rządami PO z chęcią zagłosowalibyśmy na kogoś innego. Oglądając to spytałam;

  • Czy głosować na nią ? – na ekranie pojawiła się E. Kopacz.
  • Jej czas już przeminął.
  • A na nią ? – pojawiła się B. Szydło.
  • Po owocach ją poznacie.
  • A ten ? – Kukiz.
  • Słuchaj swojej intuicji.

… To żeś pomógł… pomyślałam.  

  • Homiel wskazał, że Szydło wygra – zwróciłam się do Piotra – Ale czy to jest dobry wybór dla Polski ?
  • A masz inny ?
  • Czy to jest jedyny słuszny ?
  • Na ten moment innego nie ma.
  • A czy jest dobry ?
  • Przyjdzie czas, kiedy Polacy będą wracać do swojej ojczyzny.
  • Tak będzie dobrze tutaj ?
  • Nie, będzie bezpieczniej.

Nasz Anioł często mówi jak ważne jest przestrzeganie 10 przykazań. Wśród wyborczych haseł niektórych kandydatów pada propozycja wprowadzenia zakazu pracy w niedziele. Spytałam Homiela, czy faktycznie w niedziele nie powinniśmy pracować; Pamiętaj, abyś dzień święty święcił – trzecie przykazanie ustanowione przez Boga w Dekalogu. Jeśli przestrzeganie przykazań tak bardzo jest ważne, patrząc na ludzi pracujących w niedziele dochodzi do mnie myśl, że oni wszyscy po prostu grzeszą. Z drugiej strony pracują, bo muszą, a nie dlatego że chcą. Takie jest życie i co z tym zrobić w dzisiejszych czasach ?

  • Jako Jego dzieci, powinniśmy Go naśladować.

Wybory wyborami, ale my ciągle rozmawiamy o NIP. Niby wierzymy do końca w słowa Homiela, ale stale żyjemy w niepewności.

  • Twoje myślenie zmieni się w tym tygodniu.
  • Nie mam zamiaru udzielać ci dalszych informacji.
  • Jesteś jak obrażalska panna – na to Piotr.



Dopisane 01. 11. 2016 r.

  • Po owocach ją poznacie – tę mądrość można byłoby odnieść de facto do każdego człowieka.

Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. 16 Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia, albo z ostu figi? 17 Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. 18 Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. 19 Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. 20 A więc: poznacie ich po ich owocach.

fruit


  • Przyjdzie czas, kiedy Polacy będą wracać do swojej ojczyzny.

  • Tak będzie dobrze tutaj?
  • Nie, będzie bezpieczniej.

To co mówi Homiel wpisuje się idealnie w proroctwa innych osób mówiących o losach Polski; proroctwa Abp.Hlonda, Ks.Klimuszki, Rozalii Celakówny, Fulli Horak, czy Alicji Lenczewskiej. 

Dla wątpiących nie ma miejsca w Niebie.

19. 10. 15 r. Szczecin.

Wczoraj na stacji benzynowej zdarzyła się przedziwna sytuacja.

  • Proszę mi wystawić fakturę – powiedział Piotr do mężczyzny za ladą.
  • … Ale czy pan wie co pan mówił przed chwilą ?
  • Nie rozumiem… ?
  • Mówił pan do mnie w dziwnym języku, nie pamięta pan ? 
  • Nie…
  • Tak, tak… Mówił pan tak dziwnie – zaraz przytaknęła kobieta stojąca za Piotrem.

Piotr się zawstydził i obrócił wszystko w żart. Zaniepokojeni spytaliśmy później Homiela

  • Co to było ?
  • Nie przejmuj się …
  • Czasami przechodzisz na drugą stronę i tego nie kontrolujesz.  

Jakiś czas temu spytałam Homiela jak długo pozostaniemy w mieszkaniu w Warszawie. Już tak się przyzwyczaiłam do co trzyletnich przeprowadzek, że wyczekuję spokojnie tej kolejnej. Odpowiedział, że w przyszłym roku nie będziemy musieli się przeprowadzać, ale będziemy chcieli to zrobić. Dzisiaj otrzymaliśmy maila od właścicielki wynajmowanego mieszkania;

Witam Pana Prezesa serdecznie, muszę napisać bo sytuacja się pokomplikowała a ewentualne następstwa nadchodzących wydarzeń mogą dotknąć i Pana Prezesa… Część członków Wspólnoty Mieszkaniowej przy……….. gorąco popiera projekt modernizacji budynku. Budynek nawet wg mnie wymaga bezwzględnie remontów – problem polega na tym, że środki na remonty zgromadzone na koncie wspólnoty stanowią niewielki procent potrzeb. W związku z czym powstał pomysł odsprzedaży strychu potencjalnym inwestorom, zaś pozyskane w ten sposób środki przekazać na sfinansowanie remontów. Jeżeli wszystko potoczyłoby się zgodnie z zamierzeniem większości modernizacja miałaby miejsce już w nadchodzącym sezonie budowlanym… Przeraża mnie myśl, że mogłabym Pana stracić… Piszę po pierwsze dlatego, że ewentualne wydarzenia dotyczyłyby bezpośrednio Pana, a po drugie bo kiedyś Pan powiedział, żeby Panu dać znać jeśli będę mieć problem… no to mam.

Jak znam Piotra. to nie będzie chciał mieszkać w hałasie i w remoncie, który bezpośrednio nad naszymi głowami może potrwać ponad rok. Wścieka się, kiedy słyszy zbyt głośną muzykę, a co dopiero remont. W związku z tym zaczęliśmy zastanawiać się nad szukaniem czegoś nowego, a może nawet po prostu nad kupnem mieszkania.

  • Nie oczekuj, że znajdziesz swoje miejsce.
  • Syn człowieczy też tego nie miał.

No i tyle na ten temat. Nie znajdziemy swojego stałego miejsca, ponieważ najwyraźniej tego nie chcą.


Piotr wracał dzisiaj wieczorem do Warszawy i zadzwonił do mnie z pociągu …

  • Trochę przysnąłem i kiedy się obudziłem, zobaczyłem małego chłopca na moich kolanach, 3 lata, blondynek, włosy 5-6 cm długie, kiedy się przesiadłem, bo myślałem, że wtedy skończy się wizja… To poszedł za mną. Przestałem zwracać na niego w końcu uwagę i czekałem, kiedy zniknie. Rozmyślałem o różnych sprawach i za każdym razem poprawiał mnie, gdy pomyślałem coś złego.
  • Bóg cię słucha … mówił. 
  • Ten chłopczyk jakby mnie pilnował. Siedział mi na kolanach całą podróż.

Opowiadał przez telefon całkowicie zdumiony i raptem zamilknął …

  • Wiesz co mi powiedział teraz Homiel ?
  • Siedział już w taksówce, ale Go nie widziałeś.
  • . To twój przewodnik z innych światów.
  • Będzie kończył za ciebie wiele spraw.
  • Niech cię nie zwiedzie Jego wygląd.
  • Siła w nim Tego, kto Go powołał.


20. 10. 15 r. Warszawa.

Zbliża się dzień rozprawy i nadal żadnej odpowiedzi. Nawet nasz prawnik się nie odzywa, co bardzo denerwuje Piotra, który jest przyzwyczajony do tego, że ludzie składają mu raporty na bieżąco i w ten sposób ma pełną wiedzę co się dzieje. Prawnik niestety ma swój styl pracy, do którego musimy się przyzwyczaić.

  • To nie na moje nerwy.
  • Nie będzie ci już potrzebny.
  • Musimy przecież ustalić strategię działania.
  • Żadna strategia nie będzie potrzebna.
  • Przecież będzie rozprawa !
  • Wszyscy zostali rozstrzelani, tylko ty jeszcze o tym nie wiesz – nawiązał do wizji Piotra, w której Temida strzela do królowej.
  • Akurat… – żachnął się Piotr.
  • Dla wątpiących nie ma miejsca w Niebie.
  • Ale ci powiedział … – uśmiechnęłam się.
  • Nikt nie dezawuował tych słów.

Dezawuować? Musiałam sprawdzić w słowniku co to znaczy. Dezawuować «pomniejszać czyjeś zasługi lub wartość czegoś»

Homiel dodał, że w tym tygodniu powinniśmy spodziewać się jakieś wiadomości.




Dopisane 29. 10. 2016 r.

Nie jestem w staniej rozwiązać tej zagadki Kim była ta tajemnicza postać i skąd pochodziła. Kilkuletni blondynek, chłopczyk pojawiał się w naszym życiu w późniejszym czasie kilkukrotnie. Warto zwrócić uwagę co powiedział; Bóg cię słucha, Bóg słucha nasze myśli! Wszystko bowiem zaczyna się w naszych głowach. 


– Dla wątpiących nie ma miejsca w Niebie – wiara to nie tylko wiara, że Bóg istnienie. Wiara to pełne Bogu Ojcu zaufanie, a sama wiara bez zaufania wydaje się słowem… pustym. Piszę o tym nie po raz pierwszy, ponieważ właśnie to zaufanie do Boga jest najtrudniejsze do spełnienia. My nieustannie się tego uczymy. Zaufać, kiedy się wali komuś życie? Szalenie trudne, a jednak Homiel dość radykalnie traktuje tych, którzy wątpią. Albo wierzysz (ufasz) albo nie. Wybór należy do ciebie.

ladder

Bóg może wszystko.

15. 10. 15 r. Warszawa. 

Jadąc pociągiem zarzuciłam Piotrowi, że nie chce rozmawiać z Homielem. Tłumaczę mu, że to ważne, a on nie i nie. Homiel w końcu sam nie wytrzymał …

  • Uświęcony niech będzie dzień, kiedy zaczęłaś pisać, ten promyk w otchłani ciemności.
  • Jesteś natchniona w tym co robisz, Duch jest przy tobie.
  • … Każde światło po wypaleniu gaśnie, ale twoje światło będzie świecić wiecznie.
  • ???!!!
  • Widzisz, a ty nie chcesz rozmawiać – skarżę się do Piotra, który zrobił lekkiego focha. 

Kiedy mu już przeszło, zaczęliśmy dyskutować o obecnym synodzie i rozważaliśmy, czy dopuszczać do świętej komunii rozwodników. Osobiście jest to dla mnie niepojęte, że ktoś, kto wierzy i tego pragnie nie może być rozgrzeszany. Homiel jednak …

  • Rzecz to indywidualna …

  • Jeśli będziemy tak rozważać, to zrozumiemy szczęście – pokazał dwóch mężczyzn trzymających się za ręce – Kochających dzieci… Ale kiedy zobaczymy co robią w nocy to byś się odwrócił.

  • Tak niewielu przechodzi przez te drzwi – znowu pokazał wąskie drzwi i tłum ludzi stojących w kolejce, aby przez nie przejść.
  • Czy rozwodnik może iść do komunii ?
  • Nie rozważaj, postępuj.

p.s. O czym mówi dokument końcowy Synodu?; Relacja podkreśla bardzo mocno naukę Kościoła o nierozerwalności małżeństwa sakramentalnego, która jest „nie jarzmem, ale darem Bożym, prawdą opartą na Chrystusie i na Jego więzi z Kościołem” – podkreślił o. Lombardi. Jednocześnie zwraca uwagę, że prawda i miłosierdzie zbiegają się w Chrystusie, skąd wypływa wezwanie skierowane do Kościoła, aby przyjmował rodziny zranioneNie wspominając wprost o dopuszczeniu osób rozwiedzionych, żyjących w nowych związkach małżeńskich, dokument synodalny przypomina, że nie są one ekskomunikowane i odwołuje się do rozeznania duszpasterzy, aby przeanalizowali oni całościowo sytuacje takich rodzin.

Na temat homoseksualistów dokument zwraca uwagę, że nie wolno ich dyskryminować, dodając jednak zarazem stanowcze „nie” dla uznania ich związków za małżeństwa. Wypowiada się również stanowczo przeciw jakimkolwiek naciskom z zewnątrz na rzecz zmiany takiego stanowiska.

http://stacja7.pl/synod-o-rodzinie/o-czym-mowi-dokument-koncowy-synodu/


W trakcie naszej jazdy ciągle padał deszcz, spytałam, czy mają u siebie deszcz ? Nie mają, jest słońce i ciepło, dodał …

  • To, że deszcz nie pada, nie znaczy, że się opalamy 
  • Nie tam, lecz tu jest prawdziwy rozwój.
  • Czy anioł może awansować na archanioła ?
  • Bóg może wszystko.
  • Wziął Enocha i zrobił Metatronem.
  • Wywyższył ponad wszystkimi …
  • Natura setek oczu siedzi w Nim, wszystko widzi.

Mimo wielu przebytych do tej pory rozmów rzadko się zdarza, by Homiel odkrywał niebiańskie tajniki, więc oboje słuchaliśmy tego z zapartym tchem. W pewnej chwili doszedł do Piotra zupełnie obcy głos, głos jakby spod podłogi …

  • Ja i moi nienawidzimy cię do granic wszechświata.
  • … To gacek – zdziwiłam się, że nam się przysłuchuje. 

Byliśmy zaskoczeni tą nagłą sytuacją. Siedzieliśmy przez chwilę w ciszy. Chcąc zmienić temat …

  • Czy na Marsie było życie ? – wczoraj oglądałam na ten temat dokument na Discovery. 
  • Kwitło.
  • A co się tam stało ?
  • To co się stanie na Ziemi.
  • A dlaczego to się stało ?
  • Nie pytaj, ale działaj od razu wiedziałam o co chodzi. 
  • Czyli tam też działało zło ? Walczono między dobrem a złem ? Czy tam byli ludzie ?
  • Oni to wy.
  • To co nie udało się tam, uda się tutaj.
  • Czy tam również narodził się Jezus ?

Homiel nie odpowiedział, ale Piotr zaczął się nagle śmiać.

  • Dlaczego się śmiejesz ?
  • Bo pokazał mi minę, to chyba odpowiedź na twoje pytanie.

stock-illustration-54331316-surprised-cartoon-angel

Kiedy Piotr mi ją odtworzył, tym samym rozśmieszył mnie do łez… W pewnej chwili Piotr już zamyślony powiedział …

  • Ojcze boję się …
  • Nie bój się, odnajdź siebie, jestem z tobą.

Kiedy jestem świadkiem takich rozmów, mówiąc szczerze często Piotrowi zazdroszczę. W tym momencie pomyślałam, że mając taki kontakt byłabym w siódmym niebie będąc zarazem na ziemi … I może dlatego zwrócił się też do mnie …

  • Rób to, co Chrystus, nauczaj.
  • Rób to, co twój protoplasta.

Protoplasta. 1. «założyciel rodu». 2. «coś, od czego wywodzi się jakaś rzecz». 




Dopisane 27. 10. 2016 r.

To, że istniało życie na Marsie mówi się w świecie nauki poważnie już od dłuższego czasu. Wystarczy poszukać w internecie. Chciałabym się ponownie skupić dzisiaj na Metatronie, ponieważ w późniejszych rozmowach okaże się, że ta postać, ten anioł będzie kluczowy dla losów tego świata.

  • Bóg może wszystko. Wziął Enocha i zrobił Metatronem. Wywyższył ponad wszystkimi… Natura setek oczu siedzi w Nim, wszystko widzi.

http://www.pantheon.org/articles/m/metatron.html

Mity dot. Metatrona są niezwykle skomplikowane, a istnieją co najmniej dwie oddzielne wersje. Pierwsze wersja powstała, kiedy Bóg stworzył świat i od razu Metatronowi nadał wiele obowiązków. Druga twierdzi, że był pierwszym człowiekiem o imieniu Enoch, pobożnym, dobrym człowiekiem, który wstąpił do nieba kilka razy, aż w końcu został przeobrażony w płomiennego anioła. Są nawet dwie wersje imienia Metatron, jedna pisana z siedmiu liter, druga z sześciu, pozbawiona hebrajskie „Jod”. Kabaliści wyjaśnili, że nazwa zbudowana z sześciu liter reprezentuje Enocha związanego z Metatronem, podczas gdy nazwa z siedmiu liter odnosi się do pierwotnego pochodzenia Metatrona, czyli stworzonego podczas kreacji świata. Pomimo skomplikowanej debaty, pochodzenie nazwy Metatron nie jest jasne. Wiele było prób, by to wytłumaczyć, ale żadna z nich nie jest zadowalająca, ponieważ same słowo nie ma realnego znaczenia lub korzenia w dowolnym języku. Niektórzy autorzy uważają, że może pochodzić od prywatnych medytacji i wizji, a nawet glosolalii https://pl.wikipedia.org/wiki/Glosolalia .

Ten artykuł skupia się na wersji Metatron-Henoch.

Metatron jest jednym z najważniejszych aniołów w niebiańskiej hierarchii. Jest członkiem specjalnej grupy, której pozwolono patrzeć na oblicze Boga, takiego zaszczytu większość aniołów nie posiada. W literaturze Metatron jest często określany jako „Książę oblicza”.

W babilońskim Talmudzie, o Metatronie wspomina się tylko trzy razy, ale te wzmianki są ważne. Wszystkie trzy odnoszą się do kwestii ogromnej mocy Metatrona, co mogło spowodować, że niektórzy ludzie mylą go z samym Bogiem. W późniejszej literaturze został nawet wymieniony jako „mniejszy Jahwe” – poważne bluźnierstwo dla ściśle monoteistycznego judaizmu. Niektórzy autorzy starali się rozwiązać ten problem poprzez pokazanie, jak hebrajskie litery z nazwy mitycznego poprzednika, anioła Yahoel (później całkowicie utożsamiany z Metatronem), były takie same jak te litery w imię Jahwe. Inna legenda mówi, że to sam Bóg tak go nazwał, ponieważ tak go umiłował. Fascynująca legenda opowiada o szczególnie interesującym i słynnym żydowskim heretyku, Elisha ben Avuyah, który widział Metatrona siedzącego obok Boga, zajmującego ten sam rodzaj tronu. To sprawiło, że Elizeusz podejrzewał, że są to dwie równe siły kierujące wszechświatem – Bóg i Metatron. Legenda także wyjaśnia, że założył fałszywe założenie, które rzeczywiście kosztowało Elizeusza utratę pozycji w społeczności żydowskiej. Według tych uczonych, Bóg pozwolił Metatronowi siedzieć obok siebie, bo jako Boży skryba zapisuje dobre czyny narodu izraelskiego. Metatron pełni dwie role: pisarza i adwokata, broniącego narodu Izraela w niebiańskim sądzie.

Henoch, pobożny nauczyciel, pisarz i lider swego ludu, słynie z tego, że wziął udział w tragedii upadłych aniołów (zob Watchers). Żyjąc w czasach wielkich grzechów, po wielkiej powodzi, odwiedził Niebo więcej niż raz. Jednak nadszedł czas na najważniejszą podróż. Pewnej nocy, dwaj aniołowie obudzili go i kazali mu przygotować się do podróży. Zabrali go na swoich skrzydłach i pokazali mu wszystkie niebiosa i ich mieszkańców, łącznie z wypadem do Raju i do miejsca kary i torturowania grzeszników (piekło), które o dziwo jest położone niezbyt daleko od raju. Oglądał aktywność słońca i księżyca, wykonał wycieczkę pocieszenia do zbuntowanych aniołów, do Grigori, z sukcesem zbliżając ich do Boga. Po tej podroży, archanioły Gabriel i Michael poprowadzili go prosto do tronu Bożego. Siedząc obok Boga, Henoch został pouczony w mądrości i za pomocą swoich literackich umiejętności przygotował trzysta sześćdziesiąt sześć książek. Kiedy nauczył się wszystkiego, zdarzyła się wtedy najbardziej istotna rzecz.

Bóg objawił mu wielkie tajemnice – niektóre z nich są nawet trzymane w tajemnicy przed samymi aniołami! Obejmowały one tajemnice Stworzenia, jak długo będzie istnieć nasz świat, co się stanie po jego upadku. Na zakończenie tych rozmów, Enoch powrócił do ziemię na określony czas, aby przekazać każdemu, w tym swoim synom, wszystkiego, czego się nauczył. Po trzydziestu dniach, aniołowie ponownie wzięli go do nieba.

I wtedy doszło do Boskiego przeobrażenia. Dodatkowa mądrość i duchowe cechy spowodowały, że wysokość i szerokość Henocha stała się równa wysokości i szerokość ziemi. Bóg dołączył mu trzydzieści sześć skrzydeł do jego ciała i dał mu trzysta sześćdziesiąt pięć oczu, każde jasne jak słońce. Jego ciało przekształcono w niebiański ogień – ciało, żyły, kości, włosy, wszystko przerodziło się w chwalebny płomień. Iskry wychodziły z niego i burze, trąby powietrzne, grzmoty otoczyły jego postać. Aniołowie ubrali go w piękną szatę , w tym koronę i przygotowali mu tron. Niebiański herold ogłosił, że od tej pory jego imię nie będzie już Enoch, ale Metatron i że wszystkie anioły muszą muszą go słuchać.

Rozmawiam od czasu do czasu z pewnym kapłanem. Wymieniamy się uwagami.  Zdziwiło mnie to, że nic nie wiedział o Metatronie i nigdy o nim nie słyszał. Zdziwiło mnie to dlatego, że ta postać mimo wszystko pojawia się od czasu do czasu na katolickich portalach, takich jak http://kjb24.pl,   Homiel odpowiedział bardzo pięknie na moje zdziwienie; 


  • Są gwiazdy na niebie, których niewielu dostrzeże. Pozwól im, by oglądali swoje gwiazdy.

comment_aig7ce7a2wjx6gdwx0r6mxzmwogtcr1yw400

 

Zagłada to domena Tego z Dołu.

08. 10. 15 r. Szczecin.

Zadzwonił do mnie Piotr mówiąc o wizji, którą miał jadąc autem.

  • Zwróciłem uwagę na samochód przede mną, zobaczyłem rejestrację z numerem 666 i od razu usłyszałem gacka, a kiedy słyszę gacka, to głos dochodzi jakby z dołu…
  • Jestem koło ciebie i nie opuszczę cię aż do końca.
  • Wkurzył mnie i od razu znalazłem się po drugiej stronie przesłony. Zobaczyłem tego, który mi to mówił. Stał za mną, więc wydobyłem miecz i przeciąłem go na pół. Tak się wkurzyłem, że od razu zszedłem na Dół, zacząłem ciąć wszystko co się ruszyło, aż nastał spokój i zobaczyłem tylko zieloną trawę. Wyszedłem z tego piekła i spojrzałem na swoje ręce… Kim ja jestem ? Pomyślałem i wtedy nadleciała ona … Biały anioł, ale nie miała skrzydeł … To znaczy coś miała, ale były one ledwo widzialne, przezroczyste … Była kobietą, miała taką szlachetną twarz … Coś na głowie, wyjęła swój miecz … Ukląkłem na jedno kolano i czekałem co zrobi. Nastawiłem swoją szyję, by mogła mnie przeciąć, bo wiem, że nabroiłem, ale jednocześnie się zastanawiałem się, czy ją też nie załatwić. Mogłem jej zrobić krzywdę, ale nie chciałem. Wtedy pojawiły się 4 następne potężne i stanęły za nią jak ochrona. Nadal miałem ochotę ich załatwić, czułem, że nie są w stanie mi się oprzeć, jednak ciągle coś mnie powstrzymywało.

111111111111

  • Chyba usłyszano moje myśli, bo zaraz spłynęło z góry na nas ogromne światło. Ja dalej klęczałem i czekałem. Kobieta podeszła do mnie i uderzyła mnie ręką mocno w twarz, drobną ręczunią …. Nie broniłem się. Tak mnie walnęła, że poczułem w realu swój rozpalony policzek. Mogłem jej oddać, ale nie chciałem.
  • Tak wielu położyłeś powiedziała w zamyśleniu.
  • W tym momencie zapłakałem, łzy mi poleciały po tamtej stronie i w aucie, wszystko działo się jednocześnie w tych dwóch światach.
  • Ja ci wszystko wybaczam.
  • Teraz nas broń przed tymi, którzy nadejdą i tymi, którzy zostali.
  • … I przytuliła mnie.


09. 10. 15 r. Warszawa.

Piotr oglądał mecz Polska;Szkocja, a ponieważ Polacy nie grali najlepiej, postanowił wyłączyć TV i się pomodlić. W trakcie modlitwy w pewnym momencie znowu pomyślał o meczu, Homiel skorygował go natychmiast, że powinien się skupić na modlitwie.

  • Tylko zobaczę jaki jest wynik.
  • Przegrywają.
  • Wkręcasz mnie.
  • Są słabsi.
  • … A nie możesz… zmienić to ? 

Homiel nie odpowiedział, a Piotr nie wytrzymał i włączył TV. W ostatniej minucie w jakiś niewiarygodnych warunkach Lewandowski strzelił gola.

  • Zrobiłem to nie dla nich, ale dla ciebie, żebyś wiedział.

Miało być pięknie, a wyszło… jak zawsze. Z trzech punktów, które według zapewnień piłkarzy mieliśmy przywieźć z Glasgow, dopisać możemy zaledwie jeden. Albo aż jeden. Bo remis przez pewien czas był wynikiem abstrakcyjnym. Bramka Piotra Lewandowskiego i świetna postawa w pierwszych 30 minutach meczu zwiastowały wygraną Biało-Czerwonych. Skończyło się jednak na tym, że w niemożliwych okolicznościach wyrwaliśmy remis w ostatniej minucie meczu.

http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/kadra/mecz-polska-szkocja-bialo-czerwoni-wydarli-remis/pcl2t8

Moje rozczarowanie jest wielkie. Wciąż jeszcze nie chcę uwierzyć w to, co się stało w ostatniej akcji tego spotkania. Na tym stadionie nie przypominam sobie sytuacji, by ktoś nam strzelił gola w ostatniej minucie. W tym meczu było wszystko. Piękne bramki, dużo walki, szybkie tempo i zwroty sytuacji. Niestety ten wynik jest dla nas porażką.

http://eurosport.onet.pl/pilka-nozna/eliminacje-me/gordon-strachan-moje-rozczarowanie-jest-wielkie/q7wty5



11. 10. 15 r. Warszawa.

Porządkuję swój dziennik, poprawiam błędy. Piotr leży koło mnie chory i czytam mu wpis z 20.09.15; Warszawa; „Jadąc autem rozmawialiśmy o NIP, połowa miesiąca a nic się nie dzieje, albo dzieje się, a my nic nie wiemy. Kiedy się dowiesz aż podskoczysz.”

Piotr skwitował to ironicznie …

  • No i jakoś nie podskoczyłem.
  • Nie podskoczyłeś, bo się nie dowiedziałeś.

Rozbawił nas tym totalnie. 


Piotr jak chory, to zrzędzi niemiłosiernie. Oglądał w TV migawkę o księdzu – homoseksualiście (p. s. Ksiądz Krzysztof Charamsa). Zrobiło się o tym dość głośno nawet w światowych mediach.

  • Przegoniłbym go gołego po rozżarzonych węglach … 
  • Kocham tę twoją sprawiedliwość odpowiedział Homiel uszczypliwie. Tak właściwie do końca to nie wiem, czy poparł go, czy wręcz przeciwnie. 

  • Macie tam na Górze jakąś ekonomię ? – zapytałam z głupia frant.
  • Tu wszystko jest oczywiste.

Aha… Nic dodać, nic ująć. 



13. 10. 15 r. Warszawa. 

Wczoraj rozmawialiśmy znowu o NIP dziwiąc się, że żadnych nie otrzymaliśmy jak dotąd informacji. Piotr w pewnej chwili dostał wizję …

  • Zobaczyłem pociąg poruszający się po torach, te tory wyglądały jak węzeł kolejowy, pełen rozjazdów, krzyżówek… Taka plątanina torów rozchodzących się w różne kierunki i raptem ten pociąg wjeżdża na tor prosto skierowany do jakiegoś dużego budynku.
  • Aaaa ! Sprawa wychodzi na ostatnią prostą – powiedziałam, gdyż z tym skojarzyła mi się ta wizja. 

2222222222


Oglądaliśmy wczoraj relację z nalotów na Syrię. Mieliśmy nadzieję, że może  coś się w końcu zacznie pozytywnego dziać. 

  • W szybkości prawdy się nie odnajdzie.
  • Rozważaj, żebyś nie skrzywdził niewinnego, a dla winnego szukaj sposobu dla wyjścia z jego winy.
  • Zagłada to domena Tego z Dołu.



Dopisane 24. 10. 2016 r.

  • Zrobiłem to nie dla nich, ale dla ciebie, żebyś wiedział – to nie pierwszy raz zrobił coś, żebyśmy wiedzieli, wiedzieli, że… Oni istnieją naprawdę. icon_cool-Kopia

To co wydawało nam się rok temu pozytywne, jak pokazał czas wcale takie pozytywne nie jest.

– Problemem jest nieprzewidywalność rosyjskiej polityki zagranicznej. Jeśli zbliżymy się do siebie nawet o mały krok, to już będzie postęp – mówił w Brukseli przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz, niemiecki socjalista.

W czwartek rozpoczął się szczyt 28 przywódców UE, a głównym punktem pierwszego dnia była dyskusja o Rosji. Ugrupowanie Schulza, czyli niemiecka SPD, zawsze opowiadało się za dialogiem z Rosją, słowa szefa PE nie mogą więc dziwić.

Ale nawet ci bardziej sprzyjający Moskwie znaleźli się w trudnej sytuacji. Bombardowania ludności cywilnej w syryjskim Aleppo wstrząsnęły opinią publiczną i sprawiły, że część polityków zaczęło mówić o dodatkowych sankcjach wobec Rosji. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1339,title,Europa-bezradna-wobec-Putina,wid,18551998,wiadomosc.html 



Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych i będą coraz trudniejsze, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/