16. 09. 17 r. Szczecin.
Dostajemy informację, że druga sprawa sądowa, która nam się szykowała (KIO)… nie odbędzie się. Sprawę po prostu umorzono. Kiedy to wszystko analizuję, kręcę głową i się śmieję sama do siebie. To nieustannie lekcja zaufania, a Ojciec może wszystko. Powracamy więc do początku. Trwaj do sądu i płyń… to ciągle chodzi o NIP. Zawsze chodziło o NIP. Myślę, że Bóg Ojciec nie tylko uczy nas zaufania, ale i logicznego myślenia, bo i sam jest matematyczny. Jego słynne „Patrz i obserwuj”… i Wszystko jest po coś… i Nic nie jest przypadkowe… to cenne wskazówki.
- KIO to ten sąd, od którego Piotr zacznie „pływać” ?
- Czy sąd się odbył ?
- No… W sumie to nie.
- Dotyczył Piotra ?
- No… W sumie tak i nie – dwie strony zostały pozwane, nie tylko Piotr.
Nie wiem jak to nawet wyrazić słowami… Nie da się, nie da się wygrać z Niebem ! Czy piekło o tym wie ?
17. 09. 17 r. Warszawa.
Wracamy pociągiem do Warszawy i rozmawiamy.
Teściowa namawia nas na przeprowadzkę i miałabym zająć pokój po Edziu, czyli tam gdzie pojawiły się ślady na ścianie. Pierwsza myśl; nigdy w życiu! Ale rozsądek krzyczy, że po co wynajmować mieszkanie, kiedy dom stoi pusty. Kto wie, a może Ojcu o to chodzi, aby wrócić po kilku latach tam, gdzie wszystko się zaczęło ? Sama nie wiem…
- Nie chcę się przeprowadzać.
- Ty się trwożysz, a My ci piękną pościel szykujemy.
- Hmm… – ciekawe co to ma znaczyć. Nowy dom, czy jedynie nowe łóżko ?
- Nie chcę się przeprowadzać, a remont w toku i nie wiem co robić – mówię do Piotra.
- We wrześniu skończymy piętro, w październiku salon – wylicza, bo remont ciągle trwa i przedłuża się w nieskończoność. Panu Mirkowi tak u nas dobrze, że mu się nie spieszy.
- Twoje planowanie jest tyle warte co pogoda w marcu – … a w marcu jak w garcu.
- … Czy Maryja objawiała się kiedyś w Rosji ? – przygotowuję tekst o Fatimie, dlatego moje myśli ostatnio krążą wokół historii objawień.
- Cenzura robi swoje.
- …. Słyszałeś tego z PO jak mówił o PIS ? Oczy niektórym się chyba otwierają.
Wczoraj usłyszeliśmy wypowiedź, która nas mile zaskoczyła; Rafał Trzaskowski przyznał, że są wśród decyzji podjętych przez PiS również decyzje sensowne, jak choćby wyciąganie ludzi z biedy. I dlatego na razie nie zwracają oni większej uwagi na niszczenie trójpodziału władzy czy upolitycznianie sądów.
- ……. – Piotr się zapatrzył przed siebie…
- Zobaczyłem Polskę jako zieloną wyspę, wisiała w powietrzu, to wyspa z zieloną trawą, ona się unosi wysoko do góry, a inne kraje na dole zostają i rzucają linki z haczykami na tą wyspę i chcą ja ściągnąć na ziemię, ale linie zaczynają pękać. Wydaje mi się, że ta wizja dotyczy sytuacji na teraz i na najbliższe lata. Polska jest otoczona energetycznym płotem … Widzę PKB z cyfrą 6 … wyjdziemy jeszcze bardziej do góry – wziął mój zeszyt i narysował.
Pewne skojarzenie mnie naszło… „Nadchodzi czas Polski i upadku jej wrogów. Przed Polską widzę jasność i wstępowanie do góry. Będzie bardzo dobrze” – Klimuszko. Ucieszyła mnie ta wizja i miałam nadzieję, że się sprawdzi.
Piotr zajął się już prozą, wyciągnął z plecaka wielką kanapkę. Patrzę na niego i się dziwię…
- Jesteś naprawdę nieprzewidywalny. Jesz kanapkę i rozmawiasz z Ojcem, rozmawiasz z Ojcem i obserwujesz babkę, która siedzi z przodu…
- Jeśli kiedyś spotkasz człowieka, który jest taki – … pokazał jak się zmienia, zmienia swoje twarze w zależności do sytuacji …
- … i nie wiadomo co mu przyjdzie do głowy, pamiętaj, że nie jest stąd.
- O ! A to ciekawe… – pomyślałam.
- Wczoraj w modlitwie mówię „Archaniele Michale stań na czele niebiańskiego wojska” i zobaczyłem gacki leżące mi pod Jego nogami, chwyciłem miecz i chciałem je przebić, a wtedy one zamieniły się w Ojca, tego z obrazka chłopcem. Cofnąłem rękę … Tak mnie teraz oszukują !… Gnojki ! – Piotr oburzony.
- Hm… Spytaj się jak wzięto Henocha do Nieba ? A może zobaczysz ? – przyszło mi do głowy.
- Na pewno nie.
- … Słyszę Elhija, eljahi ? … Nie wiem – wzrusza ramionami.
Później, po sprawdzeniu Eliasz w języku hebrajskim to Eliyáhu. Eliasz po aramejsku to Eliah(i).
Prorok Eliasz, jest tą drugą osobą, o której uważa się, że została wzięta do Nieba. Jego historię znamy z obszernego opisu pierwszej i drugiej Księgi Królewskiej. Historia proroka Eliasza wygląda bardzo wiarygodnie, wiemy że działał za rządów królów Achaba (874-853) i Ochozjasza (853-852). Eliasz, miał swojego ucznia Elizeusza, który był jego następcą. „Podczas gdy oni szli i rozmawiali, oto [zjawił się] wóz ognisty wraz z rumakami ognistymi i rozdzielił obydwóch: a Eliasz wśród wichru wstąpił do niebios. Elizeusz zaś patrzał i wołał: „Ojcze mój! Ojcze mój! Rydwanie Izraela i jego jeźdźcze”. I już go więcej nie ujrzał. (2 Kr.2) http://www.fronda.pl/a/o-ludziach-ktorzy-nie-umarli-lecz-zostali-porwani-do-nieba,29592.html
- Dobra, poddaję się. Jeśli tam pójdziesz, weź coś dla mnie z Nieba – zażartowałam sobie.
- Zabiorę ci łańcuszek – zaczęliśmy się śmiać. Bo niby wierzymy, że coś się stanie, ale jesteśmy zbyt rozsądni, żeby wierzy do końca, że tak się stanie. To musi być coś … innego.
- Dostaniesz od Nas coś.
- A co ? – Piotr przekornie.
- Wspomnienia i wiedzę. Nic nie przełoży się ponadto.
- Będę pisać, ale i tak Kościół będzie największym wrogiem tego, co piszę.
- Dlatego musi upaść.
- Jeeezu… ! A dlaczego musi ?
- Czy gdybyś był biedakiem i nie miał nic myślisz, że ten ksiądz odprawiłby mszę ?
… ???!!!… Daliśmy sporo pieniędzy na to, aby za Edzia odprawiono mszę. Właściwie nie pomyśleliśmy, że może być inaczej.
- Mam nadzieję, że tak …
- To zostańmy przy nadziei.
- Ktoś, kto jest lekarzem, pracuje dla pacjenta.
- Ktoś, kto jest bankierem, pracuje dla pieniędzy.
- A ktoś, kto jest kapłanem, pracuje dla każdego człowieka.
- …. Zobaczyłem obraz … Początek Kościoła, podstawa to wiara, jest bardzo szeroka, potem się coraz bardziej zwęża, a rosną grzechy Kościoła. One są tak szerokie jak podstawa, a właściwie coraz szersze i ta podstawa nie może utrzymać całości… To się prędzej, czy później załamie ta cała konstrukcja … Fajnie mi to pokazali …
- Kościół upadnie pod wpływem swoich grzechów, tyle na sobie dźwiga.
- Nic nie jest w stanie utrzymać.
- W posłudze nie ma pieniędzy.
- Ale Ojcze … Kościół to jedna wielka firma, musi się jakoś utrzymać – podchodzę do tego racjonalnie.
- Watykan też chyba musi płacić rachunki za światło – dalej myślę racjonalnie.
- Inni powinni go utrzymać.
- … ??? … To się nie uda. Jeśli inni mają utrzymywać, to muszą w niego wierzyć, wierzyć w Boga.
- Dlatego upadnie.
- Przecież Bóg Ojciec wiedział, że … tak się skończy ? – rozmawiamy dalej. Jeśli Ojciec wie wszystko, całą przyszłość to musiał wiedzieć i to.
- A ilu się nauczyło ? Spójrz na ….
- … Pokazał Maksymiliana Kolbe.
- Czy myślisz, że ma tutaj przychodzić na kolejną naukę ?
- Oddał życie za życie, cóż może uczyć więcej ?
- Więc czas nie jest zmarnowany, takich świętych jest wielu.
- Jego droga zakończona.
- Dlatego drzwi są uchylone, a nie otwarte – tłumaczy mi Piotr jakbym nie wiedziała.
- A twój mąż trzyma wrota rękoma … Przed ostateczną rozgrywką.
- ……… – mówi zapewne o tych silnych egzorcyzmach, które Piotr codziennie odprawia.
- Pamiętasz jak zapadł w śpiączkę ?
- Operacja ?!
- W rodzinie 2 wypadki.
- Wooow…!!! – wyrwało mi się. To rzeczywiście było zadziwiające.
Dzwoniliśmy do domu relacjonując miniony dzień i dowiedzieliśmy czegoś dziwnego. W dniu, gdy Piotr miał operacje dwie osoby z naszej rodziny, przyszła synowa i żona siostrzeńca miały wypadek. Mało tego, miały wypadek o godzinie, w której Piotrowi podano narkozę. Czyli kiedy przestał „żyć”. No to jak to, kiedy odejdziesz naprawdę... to wszyscy pomrą ? - myślę, że to nie jest przypadek taki zbieg okoliczności. Zanim odejdzie zrobi swoje. Wszystko zabłyśnie kiedy przyjdzie pora. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/10/31/jesli-nie-reagujesz-na-zlo-to-go-akceptujesz/
Zamyśliłam się nad tym wszystkim. Kościół się nie zmieni samoistnie, nie ma na to szans. Tylko wstrząs, rewolucja, upadek może spowodować, że narodzi się coś lepszego, zdrowszego. Kiedy fundamenty fabryki pękają, albo się ją burzy albo się zostawia albo sama upada. Na ruinach starej można zbudować coś znacznie lepszego.
- Kiedy ja wrócę do ciebie Ojcze ?
- Już nie muszę czytać kiedy to będzie. Ja już to widzę.
- Czyli faktycznie to zostało zapisane przed wiekami – Piotr do mnie szeptem.
- Oook, ale kto to napisał ? – pytam.
- …. Zobaczyłem jak ojciec przed rozpoczęciem świata spisał co się stanie w księdze. Po czym wziął w rękę wszechświat i jak wir uruchomił. Książkę odłożył na bok i uruchomił nasz świat. Czyli spisał i czeka jak to się wszystko potoczy – Piotr zdziwiony zaczął mi wirować ręką przed nosem.
Widząc, że tak świetny z Ojcem ma dzisiaj kontakt … wahałam się i wahałam i strzeliłam w końcu pytanie mojego życia.
- Skąd wziął się Pan Bóg w takim razie ? – trochę się zdenerwowałam. Bałam się, że to jedno z tych pytań, na które jest ustanowiona niebiańska cenzura.
- Zawsze był.
- Jestem, który jestem.
- … ???!!!! …
- Dlaczego stworzyłeś świat Ojcze ?
- Twórca nigdy nie przestaje.
- Czy można Cię jeszcze czymś zaskoczyć … Ojcze ?
- Twojemu mężowi można dać order za to.
- Czy nie jesteś rozczarowany człowiekiem ?
- Rozczarowanie to też nauka.
- Gdyby wszyscy robili zgodnie z harmonogramem, nie ma nauki.
- W najlepszym drzewie może toczyć się rak.
- Mogę zadać ostatnie pytanie ?
- Nigdy nie jest ostatnie.
- Twórca nie przestaje tworzyć, ale musi mieć jakiś w tym cel ?
- Dla Mojego rozwoju.
- Człowiek jest na wzór i podobieństwo.
Dopisane 17. 05. 2018 r.
- Cenzura robi swoje – i rzeczywiście robi. Gruszewo to co prawda Ukraina, ale w roku 1987 to jeszcze jak Rosja. Pełna cenzura.
„Nadchodzi czas Polski i upadku jej wrogów – w czasie, gdy Piotr miał swoją wizję z zieloną wyspą, Polska borykała się z poważnymi problemami. Gra idzie wszystkimi instytucjami UE – najpierw była Komisja Wenecka, potem przeskoczyło na Komisję Europejską, teraz na Parlament Europejski, a wróci do Komisji. Myślę, że dojdzie do próby stworzenia totalnego ataku na Polskę we współdziałaniu opozycji wewnętrznej – powiedział w TVP Info prof. Kik. https://www.tvp.info/34871279/w-ue-dojdzie-do-proby-totalnego-ataku-na-polske-we-wspoldzialaniu-z-opozycja
Przedwczoraj podano ciekawą informację; Polska gospodarka urosła w pierwszym kwartale o 5,1 proc. – podał GUS we wstępnych wyliczeniach. To więcej niż w kwartale poprzednim. Niemcy, którzy rozwijali się najwolniej od ponad roku nie spowolnili naszego wzrostu. Przypomnijmy, że w czwartym kwartale 2017 roku polska gospodarka urosła o 4,9 proc., a w trzecim o 5,2 proc. To był najlepszy wynik od prawie dziesięciu lat, czyli od drugiego kwartału 2008, uzyskany dzięki najwyższym w historii inwestycjom. Teraz po pierwszym kwartale mamy równie duże powody do zadowolenia. Wstępny wskaźnik opublikowany przez GUS wskazuje na wysoki wzrost o 5,1 proc. To dane niewyrównane sezonowo, tj. nieskorygowane o liczbę dni roboczych. W porównaniu z czwartym kwartałem PKB poszedł w górę o 1,6 proc. https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/pkb-polski-gus,34,0,2405922.html
Minęło kilka miesięcy i wyraźnie widać, że politycznie i społecznie sytuacja się zmienia na korzyść Polski. Rzeczywiście ma się wrażenie, że te kotwice próbujące ściągnąć Polskę w dół, (co znaczy symbolicznie ściągnąć ją do poziomu innych państw, dopasowania do innych) odpadają. Ale powiedzmy sobie szczerze, Ojcu przecież nie chodzi o to, żeby rządziło PIS, bo jest taki świetny (a nie jest. Jednak to najlepsza opcja dla Polski na dzień dzisiejszy). Ojcu chodzi o to, żeby w tym kraju można było swobodnie mówić o Bogu, co w innych państwach zaczyna być zakazywane w ramach poprawności politycznej. Proszę zwrócić uwagę co mówi Jim Caviezel; takie pytania mogą się pojawić tylko tu, w Polsce; ;
Wszystko kręci się wokół tego jednego aspektu – utrzymania w naszym kraju wiary chrześcijańskiej. Dlatego moim zdaniem sytuacja Polski będzie się poprawiać, co może potrwać miesiącami lub latami. Nieważne. Mogę się mylić, może coś się zmieni, bo i gacek nie śpi, ale mam wrażenie, że Ojciec ma konkretny plan wobec Polski i go realizuje. A więc… „Patrz i obserwuj”.
- Czy myślisz, że ma tutaj przychodzić na kolejną naukę? Oddał życie za życie, cóż może uczy więcej? – jedna z najważniejszych wskazówek, dlaczego człowiek rodzi się lub nie rodzi ponownie. Oddał życie za życie – najwyższy objaw bezwarunkowej miłości wobec drugiego człowieka. Czy może być coś więcej?
- Jestem, który jestem – czy nie jest to być może najważniejsza rozmowa w historii? Wyjaśnienie, którego człowiek szukał od wieków…