18. 09. 18 r.
Już wczoraj czułam się „nie-bardzo”, a dzisiaj mnie dopadło. Grypa żołądkowa. Myślałam w pewnym momencie, że życie kończę. Piotra wyrzuciłam do pracy, aby się nie zaraził, a sama „umierałam”. Gdy wrócił, gdy tylko wszedł …
- Ojciec przekazuje ci, że jutro będzie z tobą lepiej.
Ledwo to powiedział poczułam falę dziwnej, błogiej energii. Cieplej energii, która mnie wzruszyła. Płakać mi się chciało. Przyłożyłam głowę do poduchy i zasnęłam na chwilę.
- Ojciec powiedział…
- Musisz być zdrowa, bo wiele musisz jeszcze zrobić zanim odfruniesz.
- Przepraszam ! Zanim cię wezmę, dziecko Moje.
- …… – nie odezwałam się, ale wiedziałam, że to odpowiedź na moje myśli.
Podczas przerwy między atakami dostałam telefon z informacją, że moja znajoma dostała wylewu i jest w stanie agonalnym. Pomyślałam wtedy, kiedy głowa mi pulsowała do granic możliwości, że i ja tak kiedyś skończę.
- Dlaczego Ola choruje ?
- Tak by nie wiedziała co znaczy życie. Będzie współczuć.
- Nie możesz jej pomóc ?
- Nie mogę ingerować w wasze życie.
- Akurat… – pomyślałam uśmiechając się.
- Pan Bóg to wielki strateg – Piotr powiedział tylko.
- Ty jej pomożesz.
- Następnym razem będzie ci wierzyła, zanim zapali się światło.
- Pan Bóg mi nie daruje…. – śmieję się, bo ciągle o tym przypomina.
Kiedy opowiadał cały był w nerwach. Naprawdę, starałam się słuchać go bardzo uważnie, ale co rusz ziewałam, bo wyrwał mnie ze snu. Ciągle myślałam, żeby już skończył. Kładąc się z powrotem spać pomyślałam nawet; - A może mu się to przyśniło? W każdym razie jego relacja nie zrobiła na mnie większego wrażenia. Zadzwonił na gorąco, ale to był zły moment, po prostu byłam cholernie śpiąca. Śpię dalej w najlepsze i raptem słyszę wyraźnie słowa w swojej głowie; -Jeśli jest to prawda, niech się zapali światło. Natychmiast i gwałtownie otwieram oczy i co ?…… cały pokój jest oświetlony. Nie mogę w to uwierzyć! Kto zapalił światło? Żeby je zgasić musiałam wstać z łóżka i podejść do kontaktu przy drzwiach. To mną wstrząsnęło i nie mogłam zasnąć do rana. Zrozumiałam, że to co przeżył Piotr jest ważne i przede wszystkim prawdziwe. http://osaczenie.pl/wp/2016/04/14/kolejna-szybka-przeprowadzka/
Piotr pod głowę wciska mi poduszkę z motylkami.
- To Ojca, uzdrowi cię.
- Dałeś ją ?
- Pożyczyłem.
- A potem ?
- Zabiorę.
- No !
- Ale to ja ją kupiłam ! – przypominam.
- A od kiedy narzędzie krzyczy ?
- …….
- Ojciec mówi…
- Moje dzieci… Jeszcze trochę i będzie się dużo działo...
- Nie powiedziałem dużo – poprawia Piotra.
- Ooook. – zaczerwienił się.
- Czy tą falę, te wydarzenia zobaczą też inni ? – dopytuję.
- Czy dokładnie przeczytałaś i zrozumiałaś napis na swoim komputerze ?
- Mały! W przyszłym roku będzie się działo.
- W tym… poczujesz.
Godzinę później czuję się już znacznie lepiej, ale spoglądam na Piotra, a on dość niewyraźny.
- A ty jak się czujesz ? – pytam.
- Ja ? Dobrze.
- Nie kombinuj ! – przywołuję go do szczerości.
- A lubisz.
- Homiel, ciągle mnie słuchasz ?
- Za to Mi płacą.
- A ile ?
- Jedna ambrozja wystarczy.
19. 09. 18 r. Warszawa.
Wczoraj poczułam się wieczorem na tyle dobrze, że zaczęłam studiować ewangelie dalej. Dzisiaj nawet zebrałam się, by pójść na kawę.
- Ponieważ wczoraj byłam chora, czy mogę za to zadać dwa pytania ?
- Nigdy na dwóch się nie kończy.
- ……. – roześmiałam się…
- Dlaczego Jezus zabronił mówić, że jest Mesjaszem ?
Mateusz; 20 Wtedy surowo zabronił uczniom, aby nikomu nie mówili, że On jest Mesjaszem.
- Baranek między wilki.
- Aaaaa… Baranek to ofiara składana przez Żydów… – … oświeciło mnie.
- Nie chciał, aby został załatwiony zanim zrobi swoje do końca – Piotr tłumaczy mi po swojemu, bardzo…. „po swojemu”.
- To teraz drugie pytanie. Trzy namioty… O co chodzi ?
MT 17; 1 Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. 2 Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. 3 A oto im się ukazali Mojżesz i Eliasz, którzy rozmawiali z Nim. 4 Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». 5 Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!» 6 Uczniowie, słysząc to, upadli na twarz i bardzo się zlękli. 7 A Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: «Wstańcie, nie lękajcie się!» 8 Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa.
- … Nic nie słyszę… – Piotr wzrusza ramionami.
- Aż 3 apostołów widziało Eliasza na własne oczy !
- ……. – ale odpowiedź nie padła.
- Masz silny związek z Jezusem – powiedział Ojciec po krótkiej chwili do Piotra.
- Nic nie pamiętam ! – Piotr natychmiast rozbrajająco szczerze.
Sposób w jaki to powiedział, a przede wszystkim sens tego zdania doprowadził mnie ze śmiechu do łez.
- To wejdzie do anegdot.
- …….
- To jeszcze jedno…
- Mówiłem, że na dwóch się nie skończy.
- ……. – robię głupią minę, ale brnę dalej, bo okazja świetna.
- Co Eliasz ma naprawić ?
10 Wtedy zapytali Go uczniowie: «Czemu więc uczeni w Piśmie twierdzą, że najpierw musi przyjść Eliasz?» 11 On odparł: «Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko.
- Córko, czy jesteś ślepa ?
- Widzisz i nie widzisz.
- Nastawiasz ucha i nie słyszysz.
- Zbulwersowana byłaś TVN i nie wiesz co słyszysz ?
- ……. – robię wielkie oczy.
Pierwszy świadek przed sejmową komisją ds. VAT pomógł zweryfikować pewne założenia https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2018-09-18/wydarzenia-i-opinie-marcin-horala-zbigniew-girzynski-pawel-kowal-transmisja-od-1915/?ref=kraj – bardzo liczę na dochodzenie w sprawie nadużyć VAT. W TVN wczoraj zobaczyłam na własne oczy i uszy co znaczy manipulacja faktami. TVN stwierdził, że profesor Modzelewski to doradca PIS i z tego względu nie jest w ogóle wiarygodny. Nic nie wspomniał o tym, że Modzelewski ostrzegał rząd PO przed nadużyciami, że pisał listy, powiadomienia, raporty. Gdybym nie oglądała jego relacji na żywo, to pewnie bym TVN uwierzyła. Ich manipulacja totalnie mnie zbulwersowała.
- Czy chcesz być jak oni ?
- Ślepa i głucha i na dodatek nierozumna ?
- Ale ci Ojciec powiedział ! – Piotr był po wrażeniem.
- Dał mi odpowiedź – ucieszyłam się.
- Eliasz powróci. Przecież jesteśmy w trakcie apokalipsy.
- …….
- Uwielbiam, kiedy czuję Ojca. Wszystko przez chwilę tutaj traci swój sens, nic się nie liczy – zamyślił się.
- A czy teraz czujesz ?
- Bo trzymam cię bez przerwy na swojej dłoni.
- Noszę cię przez życie.
- Kiedy lecą do ciebie strzały, odrzucam je.
- Kiedy kwiat się budzi, tak otwieram dłoń.
- Kiedy noc się zbliża, zamykam.
Dopisane 20. 05. 2019 r.
- Czy chcesz być jak oni ? Ślepa i głucha i na dodatek nierozumna ? – oczywiście nie o samo TVN tutaj chodzi, ale o konflikt między prawdą a fałszem, między dobrem a złem. TVN niestety staje się symbolem tego konfliktu, ponieważ stał się nośnikiem fałszywej „prawdy”. Przekonałam się o tym jeszcze raz podczas relacji z pochodu 11 listopada. Byłam wśród tych ludzi, przypadkowo dokładnie tam, gdzie stali narodowcy, a było ich może z 10 osób wśród tysięcy. Młodzi, podpici, przestraszeni. Ciekawa była reakcja osób, którzy ich otaczali, oni próbowali ich wygonić z pochodu. Tam było mnóstwo dzieci, rodzin, przekrój całego społeczeństwa, a potem pierwsze co słyszę w TVN, że to był pochód nacjonalistów. Niedopuszczalna manipulacja.