20. 07. 18 r. Warszawa.
Przygotowywałam tekst na blog o Jurcie, czyli o Namiocie Zgromadzenia. Mówiąc szczerze nie miałam wcześniej o nim pojęcia być może dlatego, że to już wybitnie tradycja i religia judaizmu, a nie chrześcijaństwa. W naszym Kościele się o tym nie mówi.
Siedzimy na kawie, Piotr się rozkręca, więc wykorzystuję moment, by zadać pytanie. (fragment dzisiejszej rozmowy).
- Czy Piotr ma jakiś związek z tą jurtą?
- Coś wynika z czegoś.
- Zobaczyłem obrazek, jak ręka go przekreśla.
- Aha …. – czyli wiedziałam, że namiot w kształcie prostokąta nie jest prawdziwy. Pan Hoy się nie myli.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2018/07/20/bog-zaplac-za-nowy-dzien/
Chciałam dopytać więcej, ale Piotr machnął ręką, że ma dosyć. Mało go to interesowało.
- Co z tymi ludźmi, nad którymi muszę robić egzorcyzmy ? – pyta.
- To jest twój krzyż.
- Myślałeś, że się tak szybko ich pozbędziesz ?
- Będziesz ich czyścił, aż wyczyścisz, aż dam ci spokój.
- ???!!! – mowę mi zabrało. Już teraz gdy ledwo przychodzi do domu, ledwo zje obiad to od razu idzie się modlić. To co będzie dalej w takim razie ?
- Będziesz prawdziwym chirurgiem, zrobię ciebie chirurgiem tego świata.
- Ale chirurg też tnie, wycina.
- Odcina co chore.
- Nie ratuje się nogi, ratuje się cały organizm.
- Będziesz tym, co daje życie.
- Będziesz tym, co będzie leczyć.
- Ale jak będę rozpoznawał kogo leczyć ?
- I tego się nauczysz szybko.
- ……. – Piotr zrobił krótką przerwę, więc postanowiłam wskoczyć w tą przerwę.
- Ojcze, mogę zadać jeszcze jedno pytanie dotyczące namiotu ?
- Zastanów się, czy chcesz zadać z kropką, czy ze znakiem zapytania.
Poczułam się zakłopotana. Miałam ułożone w głowie zdania twierdzące i pytania, a po słowach Ojca miałam już tylko prawdziwy mętlik.
- Masz wiele pytań, ale nie wiesz jak spytać.
- Wow… – wzięłam głęboki oddech. No… nie wiem już teraz. Chciałam już tylko wiedzieć, czy Piotr miał jakikolwiek związek z tym namiotem.
- Błąkał się po tym świecie od dawien dawna, zanim Mój Syn przyszedł.
- Był prorokiem, najwyższym rangą kapłanem.
- ???!!! Jest wymieniany w Biblii ?
- Wielokrotnie.
- Ale Piotr nie był Mojżeszem… prawda ? – wydusiłam z siebie.
- Nie był.
- …….. – chciałam spytać to kim był ?
- Nie pytaj o imię. I tak wiele imion znasz.
- …….. – zamyśliłam się jakie powinno być kolejne pytanie.
- Dlaczego nie pytasz o siebie ?
- Aaaaa…. – bo ja tu nic nie znaczę, chciałam powiedzieć.
- Barwną postacią byłaś.
- Byłaś jego kompasem, żaglem i sterem. Zajmowałaś się aprowizacją.
- – … https://sjp.pl/aprowizacja
- Wielokrotnie życie mu uratowałaś.
- To też byłam w Biblii ?
- Ba! Wielokrotnie.
- Wbrew pozorom jak kręci się filmy, aktorzy byli tacy sami.
- ……… – na końcu języka miałam pytanie to kim byłam, ale dałam sobie spokój. Znam kilka swoich poprzednich już imion i jakoś nie robi to na mnie większego wrażenia. Było, minęło…
Sprawdziłam listę arcykapłanów i tak ich wielu, że też dałam sobie z tym spokój. https://pl.wikipedia.org/wiki/Arcykapłan_(w_Biblii_i_judaizmie)
Wieczorem.
Oglądaliśmy film; „Wilcza skóra”. https://www.filmweb.pl/film/Wilcza+skóra-2017-804662 Myśliwy zawodowo poluje na wilki. Jest tam fragment, w którym trafia na ciężarną wilczycę, oboje patrzą sobie w oczy przez chwilę i się rozchodzą. Na końcu myśliwy umiera w samotności. https://www.youtube.com/watch?v=waFlGDQYX0Y
- Ta wilczyca przeklęła go – Piotr kiwa głową.
- Tak by się zdarzyło naprawdę.
- Zabijał ciężarne wilczyce, a przecież to też stworzenie Ojca.
21. 07. 18 r. Warszawa.
- Czyszczę tych ludzi wielokrotnie i widziałem ile z nich wychodzi czarnego, ale w sumie to nie wiem czy moje modlitwy działają, czy nie. Robię codziennie i codziennie od nowa to samo – Piotr jest zniechęcony.
- Wszystko co widzisz to prawda.
- Wszystko co robisz to prawda.
- Aż strach co możesz robić.
- To dlaczego Piotr robi tyle, a na drugi dzień trzeba od nowa ?
- Bo to nie jest łatwa kość.
Niesamowite… To określenie doskonale pamiętam, bo to doskonałe określenie.
Warszawa. Gacki prowadzą coś na podobieństwo polowania i jak to na polowaniu są łatwiejsze i trudniejsze ofiary. Homiel w bardzo ciekawy sposób opisał tych, których można zaliczyć do tych łatwiejszych (czyli ci, co bawią się w magię, wywoływanie duchów, sataniści, itd.) - Łatwa kość. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/09/05/bog-czeka-by-ludzie-prosili-bo-maja-wolna-wole/
Od wczoraj myślę nad słowami Ojca o aprowizacji. Czytając kiedyś o Marii Magdalenie zwróciłam uwagę na zdanie;
Mary as one of the women who traveled with Jesus and helped support his ministry „out of their resources”, indicating that she was probably relatively wealthy. https://en.wikipedia.org/wiki/Mary_Magdalene tł. Maryja jako jedna z kobiet, która podróżowała z Jezusem i pomagała wspierać jego służbę „ze swoich zasobów” wskazuje, że prawdopodobnie była względnie zamożna.
Zaczęła za Nim wędrować i należała do kobiet, które utrzymywały Jezusa ze swojego mienia. Jaką ona kasę miała? Aż strach myśleć jak ona to zarobiła – mówi bp Grzegorz Ryś. https://www.deon.pl/161/art,2947,z-jakich-pieniedzy-utrzymywal-sie-jezus.html
- Czy Maria Magdalena faktycznie zajmowała się aprowizacją ? Tak twierdzą naukowcy.
- Nic nie wiedzą.
- Czy lubisz robić zakupy ?
- …… – pytanie zbiło mnie z tropu.
- No… nie do końca.
- Robisz, bo musisz.
- Tak – rzeczywiście tak jest. Kupuję szybko co trzeba i czmycham dalej.
- Tak i ona tego nie zrobiła.
- Ten od trzosu to zrobił.
- ?! A więc Judasz zaopatrywał i on zdradził za pieniądze ! – … i wcale nie jestem zdziwiona.
- ……. – wzruszyłam się bardzo.
- No czego beczysz – Piotr się dziwi.
- To mnie za każdym razem bardzo wzrusza, że ja pytam i od Ojca dostaję odpowiedzi. Że On się zniża do mnie, chce Mu się.
- I lubię słuchać. I czytać co piszesz.
Dopisane 29. 03. 2019 r.
Błąkał się po tym świecie od dawien dawna, zanim Mój Syn przyszedł – od tysięcy lat Bóg przysyła tu swoich ludzi, by działali w Jego imieniu. Powiedział, że oni…
- Wpływają na losy tego świata.
Niedawno Ojciec zaskoczył nas bardzo ciekawą informacją.
- Słyszę Nefertiti.
- Chyba Nefretete – poprawiam Piotra.
- Nie, Ojciec wyraźnie podkreśla Nefertiti, -titi na koniec.
Oczywiście sprawdzam. Przeczytałam uważnie jej życiorys i zwróciłam uwagę na zdanie;
Wraz z Echnatonem wprowadzała kult jednego Boga – Atona, symbolizowanego przez tarczę słoneczną. Monoteizm stał się powodem zatargów ze stanem kapłańskim, przede wszystkim z kapłanami boga Amona. (https://pl.wikipedia.org/wiki/Nefertiti)
Wierzyła w jednego Boga, być może Go nawet słyszała.
Mało jest rzetelnych informacji o Marii Magdalenie. Łatwiej się chyba dowiedzieć kim nie była…
- Obejrzałam film „Maria Magdalena” i… – … i brakowało mi słów, aby wyrazić co czuję.
- Podoba Wam się ten film ? – pytam.
- Wiele rzeczy nam się podoba zrobionych ręką ludzką.
- To jest tylko film, bardzo odległy od prawdy.