04. 06. 15 r. Warszawa.
Mam na karku prawdziwego anioła, a w ogóle się nie uczę. Powinnam mieć do ludzi znacznie więcej cierpliwości niż ktokolwiek inny, ale czasami jej mi brak. Mam w otoczeniu osobę, która tak mnie wkurza swoją głupotą i ignorancją, że niestety mam ochotę walnąć ją w łeb. Homiel mówi …
- Pobożnie westchnij nad jej duszą.
-
A nie można raz inaczej ? Tak bardziej po „człowieczemu” ? – zażartowałam.
Od wielu lat raz w roku jeździmy do Kazimierza Dolnego, ale dopiero dzisiaj w klasztorze http://www.franciszkanie-kazimierz.pl odkryliśmy małą kapliczkę z wielkim obrazem Chrystusa. Uklękliśmy przed Nim, ale na chwilę zaledwie, ponieważ nagle do kapliczki wpadła młoda dziewczyna. Nie patrząc na nas rzuciła w kąt swój plecak i nie klęknęła, ale z impetem padła przed Nim na kolana tak, że ewidentnie było widać, iż czuje się tutaj jak u siebie. Nie wzburzyło nas to, ale lekko rozbawiło. Kilka minut w trójkę klęczeliśmy przed Chrystusem w ciszy. Było to niezwykłe. Wstaliśmy jednak, by mogła pomodlić się sama.
- Ona miała jakieś sprawy do Jezusa – szepnął Piotr wychodząc z kapliczki.
- Jest chora. Jezus przywitał nas, ale powiedział, że teraz musi ją wysłuchać, to Jego podopieczna. Czekał na to spotkanie.
Dziewczyna była zdumiewająca. Wpadła tam jakby Go również widziała i z Nim rozmawiała. Wpadła jak do siebie ! Musiała być tutaj nie pierwszy raz.
Wracając z powrotem do Warszawy Piotr niespodziewanie skręcił w kierunku naszego kościoła, tzn. katedry na Pradze.
- Jezus mówi, że czeka na nas – zaskoczył mnie zupełnie.
- Przecież już się „widzieliśmy” – … pomyślałam.
- No to jedziemy – powiedziałam z nadzieją, że coś się wydarzy.
Byliśmy zupełnie sami. Cisza, półmrok i magiczna atmosfera. Piotr klęcząc przymknął oczy i tylko kiwał głową, jakby kogoś słuchał. Odezwał się dopiero po wyjściu.
- Objął nas za głowy i powiedział …
- Nie bój się wrogów i przeciwników, wkrótce blaskiem swym oślepisz ich.
- Prowadź ludzi Moich, jak Ja ciebie prowadzę.
- A kiedy przyjdzie pora, wezwę cię do Domu Swego.
- W chwili mojej śmierci wezwij mnie do siebie, abym z wszystkimi świętymi chwalił Cię – Piotr zacytował słowa modlitwy, które akurat przyszły mu do głowy, tak był zaskoczony.
- W chwili twojej śmierci nie trafisz do Mnie, ale do Ojca Mego.
- Tak jak zostało to zapisane przed wszystkimi wiekami.
Po tak mocnych słowach powinniśmy milczeć w zadumie przez tydzień, ale ja oczywiście zaczęłam się zastanawiać co znaczy „Przed wszystkim wiekami” … Czyli, zanim wszystko się zaczęło ? Koronka tkana wieki temu, by mogła się zrealizować dzisiaj ? Poczułam naszą małość w obliczu Ich wielkości, jak pyłek przy wszechobszernym kosmosie.
Prowadź ludzi Moich – od razu przypomniałam sobie niedawną sytuację z firmy. Żona jednego z pracowników poprosiła Piotra o modlitwę za swoją kuzynkę, która nie może zajść w ciążę. Skąd przyszło jej to do głowy ? W każdym razie pracownik podszedł do Piotra i przekazał jej prośbę.
- Panie, a co ja mam z tym wspólnego, ja mam je zrobić ?! – spytał Piotr zupełnie zaskoczony.
- No nie … Ale szefie, pan to może … Może się pan wstawić za nią na Górze ?
Kiedy to mówił, Piotr zobaczył tę dziewczynę, nawet ją opisał.
- Mała, szczupła, ma pryszcze na twarzy ?
- …….. – pracownik tylko przytaknął z rozdziawioną miną.
- Zobaczyłem jej łono, które było bardzo ściśnięte – powiedział mi później.
Doradził pracownikowi, by pojechała z mężem gdzieś poza miasto i na luzie zaczęli się starać o dziecko, bo według niego problem był stresowy, a nie … techniczny. Bardzo jestem ciekawa, czy coś z tego wyjdzie.
Podczas oglądania „Pasji” znowu pociekły nam łzy i wtedy Piotr usłyszał;
OTO SYN MÓJ. TWOJA ŁZA JEST MIŁOŚCIĄ DO MOJEGO SYNA.
MIŁUJĄC MEGO SYNA MIŁUJESZ MNIE.
https://youtu.be/cNUiHudgvGk
05. 06. 15 r. Warszawa.
Odbyliśmy ciekawą rozmowę. Niedawno w Izraelu odkryto cylindryczną pieczęć, która liczy 5000 tys lat. http://www.biblicalarchaeology.org/daily/ancient-cultures/daily-life-and-practice/does-a-cylinder-seal-impression-depict-the-oldest-musical-scene-in-israel/
Jednakże nie o pieczęć tu chodzi. 5000 lat … To wielki kawał czasu, wiele pokoleń, wiele wydarzeń, ale jakby się nad tym głębiej zastanowić to dopiero mniej więcej ostatnie 150 – 200 lat to faktyczny rozwój technologiczny. Ostatnie 30 – 40 lat to już superekspres w rozwoju techniki. Co myśmy robili przez te kilka tysięcy lat ? Przecież to niemożliwe, żeby człowiek kiedyś był mniej mądry niż jest obecnie ? Spytałam się Homiela, dlaczego tak gwałtownie człowiek rozwinął się technologicznie w ostatnim wieku ? Odpowiedział tak zaskakująco, że spojrzeliśmy się na siebie gwałtownie …
- Final countdown …
- Usłyszałem słowa z tej piosenki – p.s. znanej piosenki zespołu Europe. https://pl.wikipedia.org/wiki/The_Final_Countdown_(singel)
Końcowe odliczanie, czy ostateczne odliczanie… Ale przed czym ? Przypomniałam sobie wtedy naszą rozmowę sprzed kilku miesięcy, kiedy to spytałam wprost, czy ludzie będą kiedyś odwiedzać inne planety, badać, kolonizować, itd.
- Nie zdążą. Celem człowieka jest nauka tutaj.
Wtedy znowu przypomniałam sobie inną rozmowę, podczas której powiedział, że ludzkość żyje w cyklach. Jeden się zamyka, drugi otwiera. Podsumowując tych kilka rzuconych niby przypadkowo słów nie ulega wątpliwości, że coś się wydarzy, pytanie tylko kiedy …
- Czy stanie się to za naszego życia ?
- To was nie dotyczy.
- Piekło, które rozpęta się na Ziemi, nie dotknie was.
- A nasze dzieci ?
- Będą bezpieczne.
Trochę nam ulżyło … Tylko trochę…
Dopisane 04. 09. 2016 r.
Nie jesteśmy bogatsi o informacje co do przyszłości tej planety, ale jesteśmy bogatsi o wiedzę dotyczące jej przeszłości. Ciągle odkrywa się coś nowego, nieoczekiwanego i zastanawiającego, co burzy znany porządek historyczny. Na przykład ciągle odkrywana bośniacka piramida, której w ogóle nie powinno być… http://www.perunica.ru/arxeologia/996-piramidy-v-bosnii.htm
- Piekło, które rozpęta się na ziemi… – armagedon ?
Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych i będą coraz trudniejsze, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/