19. 09. 20 r. Szczecin.
- Cały czas słyszę Matuzalem, mam ci to przekazać – Piotr rzuca w krótkiej przerwie, kiedy jesteśmy sami. Nie mam jednak możliwości dopytać po co i dlaczego to słyszy.
20. 09. 20 r. Warszawa.
Wracamy do W-wy. Nad ranem miałam ciekawą wizję, która nie daje mi spokoju …
- Jestem w jakimś obcym mi mieszkaniu, jest kilka osób, których nie znam. Na coś wszyscy czekamy, ale nie wiem na co. Pytam się kogoś kto stoi obok …
- To gdzie jest ten mesjasz ?
- A tu ! … I ten ktoś pokazuje mi ręką drzwi na końcu krótkiego korytarza. Drzwi do pokoju. Jasne drzwi. Rozumiem tym samym, że to za tymi drzwiami w pokoju jest mesjasz. I pomyślałam wtedy …
- Czyli już jest …
- Hmm… No widzisz … Nie widziałaś go, nie wiadomo kto to jest – Piotr przytomnie.
- Nie widziałam, ale już jest. Czeka … I to mnie uspokoiło w tej wizji.
Opowiadając Piotrowi doszło do mnie, że ta wizja musi być odpowiedzią na moje niecierpliwe dociekania. Tyle czekania, tyle padło słów … Rabini też nieustannie wyznaczają kolejne daty …
- Dowiedz się kiedy otworzą się te drzwi …
- … Nic nie słyszę … Ale Ojciec mówi …
- Masz gorszy dostęp do Góry, bo jesteś przykryty diabłami.
- Jeden na drugim na tobie siedzi, powiedz jej.
To już nie pytam. Mija godzina.
- Ta wizja z drzwiami to jest wizja ? – myślę o tym cały czas. A może to zwykły sen ? Albo podświadomość … ?
- To jest odpowiedź.
- Dla ciebie, że miał być, a nie ma.
- Dziękuję … – wzruszam się natychmiast.
- Pracujesz nad tym, musisz mieć odpowiedź, żeby nie stracić wiary.
- ………
- Znowu słyszę Matuzalem.
- Matuzalem, wnuk Jareda.
- Przepowiedział prawdę o przyszłym Mesjaszu, poszukaj.
- Wow …
- Przypowieść Matuzalema, nie zniechęcaj się, poszukaj.
- Wow…. – nie zniechęcaj się, czyli łatwo znaleźć nie będzie.
- Napisał o przyszłości swojego Ojca, co się stanie.
- To twoje drugie Ja jest za drzwiami – do Piotra.
- Wow…. – dziwię się po raz trzeci w ciągu 5 minut.
- Do kogo bym tak przychodził jak nie do ciebie ?
- … Ojciec mi przypomniał ten warsztat z mechanikiem. Jak się przebrał za tego faceta w łachach, najgorszy miał samochód, taki jest Ojciec … Niepozorny …
Wtedy starszy mężczyzna podchodzi do Piotra i głośno mówi … - Zrób pan coś z tą pogodą ! - Ja ???!!! – Piotr kompletnie zaskoczony prawie krzyknął. - No pewnie ! Pan ! No co pan ! - Jak to ja ?! – rozejrzał się dookoła, wszyscy patrzyli tylko na nich i się przysłuchiwali. - A kto inny ? Przecież pan może. - Zmienić pogodę ? No co Pan ! - Przecież wiesz. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/05/22/7780/
- Połączysz się ze swoim Ja i spełni się wszystko.
- Pan Bóg cię poinformował.
Mija kolejna godzina.
- Chcesz pałac ? … Ojciec cię pyta.
- A dasz Ojcze ?
- A chcesz ?
- Nie.
- A co chcesz ?
- Hmm… Coś przestronnego.
- Bungalow ?
- Może być.
- To tak będzie.
- !!!??? … – … i nie wiem, czy to tak na poważnie, czy żart.
- Ta wizja była bardzo krótka, niewyraźna, mogłabym ją przeoczyć.
- Ale była istotna.
- ….. Znowu słyszę girlandy.
Cały wieczór poświęciłam nad Przypowieścią Matuzalema. I pojawił się problem. Matuzalem nie napisał żadnej księgi, w każdym razie nic na ten temat nie znalazłam. Jedyne przypowieści to „Księga Przypowieści” w 1 księdze Henocha. Czy o to chodzi ? Według tych ksiąg to Henoch sam spisał co widział i przekazał księgi synowi.
1 A teraz, synu mój Matuzalemie, opowiedziałem ci to wszystko i spisałem dla ciebie. Wszystko ci objawiłem i dałem ci księgi, które to wszystko zawierają. Zachowuj, synu mój Matuzalemie, księgi, jakie [otrzymałeś] z ręki twego ojca, abyś mógł przekazać [je] ostatniemu pokoleniu.
108. 1 Inna księga, którą Henoch napisał dla swego syna Matuzalema i dla tych, którzy przyjdą po nim i będą zachowywać prawo w dniach ostatecznych.
Pojawił się kolejny problem, ponieważ wg Ksiega_Przypowiesci_Henocha_1_Hen_37_71.pdf „Księga przypowieści” powstała na przełomie pierwszego wieku przed Chrystusem i pierwszego wieku po Chrystusie… A więc długo, długo po Henochu … Dalej według tego opracowania;
Mówiąc o „przypowieściach” w Księdze Henocha należy rozumieć je bardziej jako „wizje” – tak zresztą zostały opisane w 37,1. Wizjoner otrzymuje trzy objawienia mądrości. Treść tych wizji Henoch ma przekazać tym, którzy żyją na ziemi. Henoch ma więc możliwość wejrzenia w tajemnice stworzenia w perspektywie zapowiadanego sądu, dzięki czemu będzie potrafił wytłumaczyć i właściwie zinterpretować czasy, w których żyje.
Księgę Przypowieści należy zaliczyć do grupy apokalips, które cechują się podróżą pozaziemską wizjonera oraz kosmiczną lub polityczną eschatologią. Henoch otrzymuje wyjaśnienie wizji od aniołów, którzy towarzyszą mu w jego podróży niebieskiej. W księdze obecny jest także dualizm polegający na przenikaniu się dwóch światów: duchowego i ziemskiego, z czego można wnioskować o istnieniu walki między tymi dwiema rzeczywistościami. Pozornie dostrzegalny dualizm czasu sugerowałby, że po rzeczywistości ziemskiej, nastanie niebiańska. W Księdze Henocha oba te światy są jednak do siebie analogiczne. Wszystko w wizji Henocha dzieje się paralelnie zarówno w rzeczywistości niebieskiej, jak i ziemskiej.
Henoch nie tylko mówi o dwóch światach równolegle współistniejących, ale mówi też o Synu Człowieczym, który na koniec dni wymierzy sprawiedliwość. Ciekawe, ale czy o to chodzi Ojcu ?