10. 09. 20 r. Warszawa.
Pilnujemy naszych wspólnych, wychodnych kaw mimo, że pandemia. Dla nas to jest oznaka normalności, do której tęsknimy. A poza tym … Nie znając ani dnia, ani godziny, musimy korzystać jakby to był nasz ostatni raz. Za każdym razem, kiedy siedzę przy stoliku myślę tylko o tym.
- Co to są girlandy ? – Piotr przerywa milczenie.
- ……. – nie chcę się pomylić, więc sięgam do internetu.
- Dekoracyjny, roślinny ornament w formie podwieszonej wiązanki kwiatów, liści i owoców. Ale też światełka, ozdoby …
- No to nie wiem co ma znaczyć – wzrusza ramionami.
- Girlandy wystrzelą.
- Trzeba przy kawie coś powiedzieć.
- Trzeba – roześmiałam się. Na to czekałam.
- No to mówię.
- Wystrzelą z pełną siłą, że się nikt nie pozbiera.
Znowu zaglądam do internetu. Girlandy i strzelające konfetti wykorzystuje się podczas obchodzenia urodzin, sylwestra, innych uroczystości …. Kolejna Ojca zagadka …
Wczoraj ktoś podesłał mi pewną „rewelację”; Niestety, w trakcie Prześwietlenia Sumień umrze w Polsce bardzo dużo ludzi, więcej niż trzy miliony. Więcej to znaczy ponad trzy miliony, czyli bliżej trzech niż czterech.
- Ojcze, co o tym sądzisz, o tych 3 milionach ?
- A dlaczego nie 303 milionów ?
- Daj mu zagrać w totolotka. Może tam 3 miliony wygra, bo gdzie indziej nie widzę.
- Na czym będzie polegać Mały Sąd ?
- Zostaw to. Słuchaj co mam do powiedzenia.
- Girlandy wystrzelą !
- Ale co to znaczy ? – myślę w duchu i poczułam się zmęczona. Czy nie może raz Ojciec powiedzieć wprost ?
- … Jak ja mam wydać tą książkę, kiedy będą kataklizmy, wojna …
- … Ojciec jest tobą zniesmaczony.
- Jak Ja mam dosyć tego biadolenia !
- Powiedz jej, PZU !
- ……. – nie mogłam przestać się śmiać. Jakbym z człowiekiem rozmawiała.
- Czy kiedykolwiek was zostawiłem ?
- Zapamiętaj sobie raz na zawsze, że najlepszą polisą jestem Ja i nie ma lepszego ubezpieczyciela.
- Ja przynajmniej takiego nie widzę.
- Jestem też w 100% wypłacalny.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/03/21/nieustajaco-jestem-przy-was/
- Wczoraj miałem bardzo fajną rozmowę z Ojcem na temat twojej mamy. Podczas egzorcyzmów ją czyściłem, miała pełno zielonego w sobie miału. Ojciec mi powiedział …
- Dmuchnij … i pokazał, że mam tylko dmuchnąć na nią, a ten miał się rozleci.
- Włóż w nią palec, ale ona i tak nie zrozumie – … skąd jej uzdrowienie.
- Ona rzeczywiście czuje się dużo lepiej. Alergia jej zeszła, śpi po 15 godzin. To dzięki tobie …
- Dzięki Ojcu ! – Piotr się żachnął zniecierpliwiony.
- To ja jej powiem, że to od Ciebie Ojcze – poprawiam się szybko.
- Bóg zapłać – zażartował.
- Obdarzyłem cię hojnie.
- Ludzie będą bardzo tęsknić za tobą.
- Na pewno … – pomyślałam.
- Gdybym ci nie zabrał tego wszystkiego, nie wytrzymałbyś presji swojej głowy.
- Hmm…. – kiwam głową ze zrozumieniem. Gdyby Piotr korzystał z wszystkiego co może, to mogło by zniszczyć jego samego.
- ……..
- Wczoraj też widziałem Jezusa. Jaki On szczupły !!! Szczuplutki, drobniutki, taką wąską bródkę miał …
- Eeeee …. To chyba nie widziałeś Go w skali 1;1. Całun inaczej pokazuje Jezusa – jestem pełna wątpliwości.
- Może …
- To Mężczyzna !!!
- ……… – Ojciec huknął, aż podskoczyłam na krześle. Było wiadomo, że to Mężczyzna przez duże M !
- Jezus jest smutny, bardzo smutny …
- Bo kocha ten Kościół.
- ………. – zmarkotniałam.
- Ale przecież wiedział jak będzie. Sam mówił jeszcze za życia o apokalipsie ….
- Mimo wszystko boli …