06. 05. 19 r. Warszawa.
Ale się porobiło… Od jakiegoś czasu i ja bywam na porannych mszach. Przenigdy w życiu nie przypuszczałabym, że będzie mi to sprawiać czystą radość. Dzisiaj zwróciłam uwagę na homilię, ksiądz przeczytał fragment z Ewangelii Jana;
6 Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. 7 Gdybyście Mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście». 8 Rzekł do Niego Filip: «Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy».
Gdybyście mnie poznali, znalibyście i mojego Ojca. Ale teraz już Go znacie i zobaczyliście… Bóg mówiąc do Piotra, pokazując wizje, małe cuda, nieustannie udowadnia, że jest. Choćby taka historyjka …
- Dzisiaj rano miałem brudne myśli, chciałem komuś dowalić. Przed komunią miałem wizję jak ktoś ze mnie zdarł skórę jak opakowanie nurka i wrzucił do pieca. Zdjął ze mnie te brudy, które miałem w głowie i spalił … Do komunii mam iść czysty …
Kto mógłby tak zrobić ? Kto ma taką władzę ?
Wieczorem.
Prawie się nie odzywam, jestem oficjalnie obrażona. Widzę, że Piotr rozmawia cały czas, ale widzę, że nie chce się tym dzielić. Wkurzona jestem i martwię się, że niewiele ostatnio notuję, a czas ucieka. Piotr mnie szturcha po jakimś czasie …
- Pytam się Homiela dlaczego milczysz ? Powiedział …
- Kiedy nie masz nic do przekazania, tracisz dla Oli na wartości.
- ……… – roześmiałam się.
- Powiedz jej…
- Jest 22 tydzień ciąży i połącz to ze ślubem Piotra, żeby ci coś zostało w zeszycie.
- Którym ślubem ? – radość mnie przepełnia w duszy, że się Piotr raczył odezwać, ale wzruszyłam ramionami udając, że niby mało mnie to obchodzi.
- Braliśmy ślub w sierpniu i ciąża się w sierpniu kończy, więc o który ślub chodzi ? Ten w sierpniu, czy ten twój niebiański ?
- To bardzo ważna data, ale to nie o ten ślub chodzi – p. s. sierpniowy.
- No widzisz ?! Po to pytałam.
- Indianie mają różne imiona.
- „Szalony bawół”, „Biała sarna”, a ty miałabyś „Chcąca wiedzieć”.
- A z zajadłości należałabyś do Apaczów.
- Trzeba to sprawdzić – … pomyślałam natychmiast.
- Co jest cnotą królów ? Punktualność.
- A co jest cnotą Oli ? Cierpliwość.
Ciekawe, właśnie dzisiaj o tym pisałam;
- Wybiórczo traktujesz to słowo. - Dla niektórych masz, dla niektórych nie masz. - ……– głupio mi się zrobiło. I ciężko, że nie mogę sobie pozwolić na żaden błąd. - To jest lekcja, o którą nie pytałaś. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/05/06/nie-wiesz-ktorymi-drogami-moze-ojciec-trafic-do-ciebie/
W TV podano informację o lotniskowcu, który płynie na Bliski Wschód. Ciągle pamiętam o Eufracie, więc na takie newsy jestem wyczulona szczególnie. Gdy słyszę Bliski Wschód, szeroko nastawiam uszy.
- Według Apokalipsy tam ma dojść do wojny albo czegoś takiego jak w Sodomie, coś spadnie.
- Może walnie jakiś wielki kamień … – Piotr kombinuje.
- W zasadzie nie kamień, a kulka.
- ???!!! A co jest kulką ? – pytam z maksymalną ciekawością.
- Nie widać tego jeszcze, bo może zmienić kierunek ruchu.
- ???!!! Taaaak ? To może się jeszcze wszystko zmienić ? – miałam wielkie wątpliwości, bo AJ jest przewidziana, zaplanowana, zaklepana.
- ………. – nie dostałam odpowiedzi.
Co może być kulką ? Meteoryt ? Asteroida ? Bomba ? Co … ?
- Ciekawe jak mam połączyć poród i twój ślub w Niebie ? Nic nie połączę, bo nic nie wiem. Może znowu pójdziesz do Nieba jak na „ślub” ?
- Nie pójdzie. Znaczy, że jego imię przyjdzie.
- ……. – zamyśliłam się. Głowa zaczyna boleć od tych wszystkich łamigłówek. Po chwili uzmysłowiłam sobie, że kiedy rodzi się dziecko to nadaje mu się imię. To może o to imię chodzi.
- Ktoś nas obserwuje teraz. Po prawej i lewej stoją trzy osoby, w sumie sześć – Piotr się nachyla i szepcze.
- Dlaczego ?
- Cieszymy się nieuchronnym.
- A co to jest to „nieuchronne” ?
- Święto.
- Ale przecież już było święto w Niebie – p. s. ślub.
- Każdy ślub trzeba skonsumować.
- ……. – robię wielkie oczy, bo skonsumować kojarzy mi się tylko z jednym.
- Nie tak jak ludzie myślą.
Mam dość. Poczułam się wyczerpana tymi zagadkami. Będzie co ma być. To jak czekanie u dentysty. Ileż można czekać w poczekalni i się denerwować, lepiej mieć to już za sobą.
07. 05. 19 r. Warszawa.
Siedzimy na kawie oboje zdechli. Oboje mieliśmy koszmary senne i stąd to zmęczenie.
- Słyszę….
- Wielu się cieszy, że cię nie ma.
- Hmm… Dlaczego ?
- Pomyśl sobie, że mają cechy ludzkie. Zazdrość i strach.
- A to ci ciekawostka … Myślałem, że anioły są tylko dobre.
- Gdyby tak było, nie upadałyby – pomyślałam.
- To dlatego żaden z nich nie chciał iść.
W ubiegłym roku zapisałam na kartce pytania dotyczące Ewangelii. Ta kartka gdzieś mi się zapodziała, ale wczoraj Piotr ją znalazł. Większość pytań już zadałam, zostało parę …
Dza 5; 21 Usłyszawszy to weszli o świcie do świątyni i nauczali. Tymczasem arcykapłan i jego stronnicy zwołali Sanhedryn i całą starszyznę synów Izraela. Posłali do więzienia, aby ich przyprowadzono. 22 Lecz kiedy słudzy przyszli, nie znaleźli ich w więzieniu. Powrócili więc i oznajmili: 23 «Znaleźliśmy więzienie bardzo starannie zamknięte i strażników stojących przed drzwiami. Po otwarciu jednak nie znaleźliśmy wewnątrz nikogo». 24 Kiedy dowódca straży świątynnej i arcykapłani usłyszeli te słowa, nie mogli pojąć, co się z nimi stało.
- Jak to się stało, że przeszli niezauważeni ? Jeśli przeszli ?
- A jak znalazł się różaniec ? A jak pióro ?
- To człowiek ma ograniczone myślenie.
- Racjonalność… Jest takie słowo.
- Naukowe wyjaśnienie… Jest takie sformułowanie.
- Ograniczają to co się tu stało.
J 14;30 Już nie będę z wami wiele mówił, nadchodzi bowiem władca tego świata. Nie ma on jednak nic swego we Mnie. 31 Ale niech świat się dowie, że Ja miłuję Ojca, i że tak czynię, jak Mi Ojciec nakazał. Wstańcie, idźmy stąd!
- Rzeczywiście to szatan jest władcą tego świata ?
- Czy nie jesteś kuszona na bieżąco ?
- Z jedzeniem, z wygodą, czy często masz brudne myśli ?
- Hmm… – wolałam milczeć.
- Powinnaś sama wiedzieć. - Ta ziemia to permanentne pole walki. - Miecz, aby walczyć ze złem. To jest ten miecz. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/05/14/ta-ziemia-to-permanentne-pole-walki/
Wieczorem.
Doszło do koszmarnych wydarzeń; https://wiadomosci.wp.pl/maryja-z-tecza-ten-plakat-obiegl-swiatowe-media-ktore-cytuja-kaczynskiego-6378383132849793a Kiedy ma się tak bliski kontakt z Niebem jak my, boli to szczególnie.
- Zobaczyłem palec Ojca jak dotyka takiego obrazu. Ta tęcza na wszystkich obrazach zmieniła się w złotą koronę.
- Ojciec powiedział…
- Nie ma już zielonego ziarna.
- Zobaczyłem jak to ostatnie zielone, zdrowe ziarno staje się też spalone.
Jeśli nawet niektórzy katolicy twierdzą, że nic takiego się nie stało to znaczy, że koniec naprawdę jest blisko.