02. 10. 15 r. Szczecin.
Początek października i czekamy co się wydarzy w związku z NIP.
- Powzięto wiadomość, bądź stanowczy i zimny.
Powzięto wiadomość… dość szczególne określenie, myślałam nawet, że Homiel się pomylił… A właściwie co to znaczy ? Pojęcie „powzięcia wiadomości o wydaniu decyzji” o którym mowa w art. 241 § 2 pkt 1 O. p należy rozumieć jako dowiedzenie się o wydaniu decyzji i o zawartym w niej rozstrzygnięciu.
Homiel odparł, że jest już zniecierpliwiony roztrząsaniem ciągle tego samego. Według Niego sprawa została rozstrzygnięta, ale my tego jeszcze nie wiemy.
- Homiel coś kręcisz. Czy możesz mnie oszukać ?
- Czy przyjaciel może oszukać przyjaciela ?
- I co teraz ?
- Będą się karać, powzięli pismo, które jest decyzją – powtórzył.
- Widziałem twarz tego kierownika dzisiaj, głęboko nabierał głęboko powietrze – Piotr widział nie osobiście tylko w wizji.
- Ciekawe, czy widziałeś co było, co będzie, czy co jest ? Nic nie wiesz, wszystko dzieje za twoimi plecami, niestety … – zamyśliłam się.
- Czekaj i obserwuj.
- Jak tak analizuję to wszystko z NIP … Test to coś niesamowitego …
Te wszystkie sprawdzające sie wizje, wydarzenia… Homiele prowadzą jak po sznurku.
- … Na pewno gdyby mogli, to by cię zniszczyli – mówię do Piotra mając na myśli NIP.
- Nie zdajesz sobie sprawy, jaka armia u wrót by chciała cię zmiażdżyć.
- A sam sobie nie poradzę ?
- Nie wiedziałbyś skąd jesteś atakowany.
- Nie przypuszczałbyś, lecz nie mogę ci zdradzić, bo zmienisz swoją energię w ich, a tego nie chcemy.
- Czyli nasza walka ma polegać na bronieniu się, nie na atakowaniu ?
- Tsunami wraca do właściciela, nie trzeba wysyłać, trzeba odbić.
- Tu chodzi ludzi, czy gacki ?
- Ludzi. Dla nich jesteś celem numer 1.
- Oni nie przegrywają, wymyślili, że to oni stanowią prawo.
- Co jest dla mnie najbardziej niebezpieczne w tym momencie ? – spytał Piotr.
- Twoje myśli.
Zgadza się. Piotr niewiele może zrobić, ale w myślach mógłby sobie nieźle pofolgować i roznieść całe towarzystwo na strzępy. Homiel wielokrotnie podkreślał jak ogromne znaczenie mają ludzkie myśli. Już w naszej głowie rozpoczyna się wojna o nasze dusze.
- Spytaj się o radykalnych islamistów – szturchnęłam łokciem Piotra. Zapomniałam, że przecież Homiel doskonale mnie słyszy.
- Nawiedzone małpy.
- …. Co z nimi robić ? Jakie jest wyjście. Nawiedzone … No właśnie nawiedzone przez gacka, no bo przez kogo ?
- Natura wszystkich przywoła do porządku.
- Kataklizm jakiś się szykuje ?
- Rzucą karabiny, zamienią na motyki, żeby kopać i rośliny uprawiać, bo z głodu będą umierać – chyba zmiana klimatu idzie, nadeszła mnie odkrywcza myśl.
- Ale nim zajmą się motyką, to minie mnóstwo czasu – powiedziałam przytomnie.
- To się mylisz, zmiany będą raptowne.
Mówiąc małpy, a wiem, że nie mówi w ten sposób bez powodu, przypomniałam sobie o pewnym eksperymencie. http://joemonster.org/art/19718
Tsunami wraca do właściciela, nie trzeba wysyłać, trzeba odbić – sprawdza się tu stara, dobra, niebiańska zasada, którą ludzie kiedyś zauważyli i odnotowali; zła energia wraca do tego, kto ją wysłał, ze zdwojoną siłą.
Zrobiliśmy sobie przejażdżkę, widząc kolejny piękny dom Piotr powiedział …
- Taki i ja mógłbym mieć …
- Gdybyś wiedział to co Ja …
- No to powiedz …
- Nie mogę.
- Ok. No to chociaż powiedz, czy ciągle będziemy się przeprowadzać od mieszkania do mieszkania ?
- Od radości do radości.
To prawda … Zamyśliłam się kiwając głową … Każde następne mieszkanie, które braliśmy było lepsze od poprzedniego i dawało nam radość.
Irytują mnie ludzie, którzy nie próbują myśleć i za wszystko obwiniają Boga. Czytam na przykład;
…. Ci aniołowie mają nas w głębokim… poważaniu. Gdyby było inaczej świat byłby inny.
Czytam to Piotrowi na głos i Homiel się lekko wkurzył, takie przynajmniej miałam wrażenie …
- Wszędzie Boga obwiniają, a gdzie wasze działanie ?
- On dał wam wszystko … A wy ?
- … A nam się nawet modlić nie chce – dokończył Piotr.
Tę rozmowę prowadziliśmy podczas oglądania wiadomości i migawek z pola walki w Syrii. Piotr usłyszał tak mocne słowa, że ciarki mnie przeszły …
- Toczy się wojna, zobacz …
- Zaprawdę powiadam wam, że zabijacie się w imię Boga, lecz nie Bóg, a Ten na dole jest adresatem tych czynów.
- Wojna w imię Boga jest przeciwko Bogu.
-
Co robić ?
- Niewielu już wierzy w siłę modlitwy…
Dopisane 20. 10. 2016 r.
Przełom XIX i XX wieku to okres, w którym doszło do zasadniczego podziału wśród fizyków. Zwolennicy Newtona byli wprawdzie nadal silni, ale na arenę nauki światowej wkroczyli wówczas fizycy kwantowi. Twierdzili oni, że świat wygląda inaczej, niż dotąd sądzono, a w fizyce występują zjawiska, których nie można wytłumaczyć w sposób zaproponowany przez Newtona. Fizyka kwantowa zmieniła nasze postrzeganie rzeczywistości. Medycyna zakłada, że organizm człowieka jest kontrolowany przez enzymy i hormony, a nie przez świadomość czy emocje. Jednak trudno w ten sposób wytłumaczyć całość ludzkich zachowań oraz niedomagań organizmu. Intelektualne wahadło przesuwa się teraz w stronę holizmu. Tymczasem lekarze wolą badać każdą pojedyńczą komórkę. Nie wiedzą natomiast, jak komórki porozumiewają się między sobą i co robią z informacjami, które otrzymują . Wola, wiara… czy te czynniki mogą mieć wpływ na proces zdrowia?
http://www.nieznanyswiat.pl/nieznany-świat/artykuły/1006-medycyna-jutra?showall=&limitstart=
Przyszła pora, aby zastanowić się nad tym, jak to jest możliwe. Jednym z największych odkryć fizyki kwantowej jest tzw. pole punktu zerowego. Chodzi o wymianę energii pomiędzy cząsteczkami subatomowymi. Wszystkie one uczestniczą w rodzaju tańca, wysyłając i przyjmując energię. W czasie tej wymiany energii powstaje wirtualna cząsteczka, która istnieje zaledwie chwilę. Nie ma mowy więc o jakichś wartościach energetycznych, ale jeśli pomnożymy je prze wszystkie cząsteczki subatomowe uczestniczące w takim procesie na obszarze całego wszechświata, otrzymany niewyobrażalna ilość energii, która tkwi, gdzieś tam w pustej przestrzeni na zewnątrz. Wszyscy jesteśmy częścią tego ogromnego Pola. Jesteśmy ze sobą połączeni we wszechświecie. Lynne McTaggart, autorka głośnej książki The Field.
Jeśli jesteśmy połączeni we wszechświecie to możliwe jest wg fizyki kwantowej przekazywanie energii obcej osobie nawet z daleka. Jesteśmy częścią wielkiego Pola i sami wytwarzamy takie pole. Jeśli fizyka kwantowa potwierdza fakt, że wszyscy jesteśmy częścią wszechświata i na nasze zdrowie ma też wpływ jakość informacji z zewnątrz, w takim razie czy modlitwa / medytacja może nam pomóc w uzdrawianiu?
Pomysł wprowadzenia modlitwy na oddziale kardiologii wywołało furię ortodoksów naukowych. Tymczasem w wyniku eksperymentu przeprowadzonego w szpitalu w San Francisco okazało się, że w przypadku chorych, w intencji których modliły się wytypowane grupy ludzi, znajdujące się niekiedy w odległości kilkuset kilometrów od kliniki, konieczność leczenia antybiotykami okazała się pięciokrotnie niższa niż w zespołach kontrolnych, obrzęk płuc spowodowany niewydolnością serca trzykrotnie mniejszy, a żadnego z pacjentów nie trzeba było podłączać do sztucznego płuca.
Inne doświadczenie, tzw. eksperyment Spindrifta wykazał, że modlitwą można leczyć również… zainfekowane ziarna żyta (osiągnięto bardzo wymierne rezultaty), zaś w przypadku ludzi udowodniono, że skuteczność modlitw nie zależała od religii, w ramach których się odbywały ani od stopnia ich uszczegółowienia. Najwidoczniej więc w tego rodzaju przypadkach doszło do uaktywnienia się pozytywnych energii wywierających wpływ na zdrowie, przy czym nie mogły to być energie samych chorych, którzy o modlitwach wznoszonych w ich intencji często w ogóle nie wiedzieli.
Natura się nie myli. By na własne oczy zobaczyć w jaki sposób nasze myśli wpływają na naszą rzeczywistość, warto przypomnieć sobie eksperymenty japońskiego uczonego Masaru Emoto, który badał cząstki wody. https://pl.wikipedia.org/wiki/Masaru_Emoto
Jeśli mamy wpływ na naszą rzeczywistość, jeśli możemy uzdrowić siebie, możemy uzdrowić innych… to możemy uzdrowić też cały świat.
Religia, dr Emoto powiedział, powinno być świętym miejscem, gdzie ludzie mogą naprawdę czuć zbawienie. Nic nie wynika z konfliktów zbrojnych, które nie tylko doprowadzają do zabijania się nawzajem, ale również sprawiają, że są atakowani niewinni cywile. To nie wojsko zmienia świat, ale świadomość ludzi. http://hado.com/ihm/subscription/why-photographs-of-water-crystals-1/
Pisałam ten tekst i Piotr mówi do mnie.
- Homiel ma do ciebie parę słów.
- Powiadam ci, że z modlitwą nic się nie równa. Jak znajdziesz w niej radość już wiesz o co chodzi.
- Modlitwa to płacz człowieka za Bogiem.
- Tak zawsze było?
- Tu nie ma było. To ciągle jest.