Wiedza księży jest ograniczona.

17. 04. 19 r. Warszawa.

  • Wczoraj, chyba przez ten pożar Notre Dame i tego co Ojciec powiedział, podczas egzorcyzmów zobaczyłem kulę ziemską, na którą spadły cztery różance z drewna. Z każdej strony świata jedna.
  • Hmm… Przyda się – pomyślałam.


  • Wczoraj rozśmieszył mnie pracownik. Wszedł do firmy tylnym wejściem i nie wiedziałem o tym. Jak go zobaczyłem w firmie, to się zdziwiłem.
  • Jak pan wszedł ?
  • No jak to ? Od zachrystii.
  • …….. – roześmialiśmy się.
  • Uważają firmę za kościół chyba, tak ich nauczyłem. Nie powiedział od zaplecza, ale zachrystii …
  • ……. – zamyśliłam się. Piotr ma niespotykaną umiejętność łączenia ziemi z niebem. Nawet jego ludzie zaakceptowali ten stan rzeczy i jakoś im z tym dobrze.
  • Mam ci przekazać à propos pisania.
  • Piotr posiada wiedzę, która nie mieści się w ludzkiej głowie.
  • Wiedza księży jest ograniczona.
  • Nie zważaj na ich ograniczenia.

18. 04. 19 r. Warszawa.

Jedziemy do Szczecina na święta wielkanocne.

  • Zostawiłaś mnie ! – Piotr przypomniał sobie wizję z ciężarówką pełną śmieci. Śmieszne, bo wizja się nie sprawdziła jeszcze, a miał do mnie pretensje już dzisiaj.
  • Ale z Kim ! – … włącza się Ojciec.
  • …… – Piotr burknął coś pod nosem, ale głośno się już nie odezwał.

Jedziemy godzinę w ciszy… Mija nas najnowsze Audi, „najpiękniejsze na świecie”.

  • Ojcze, dasz zarobić na Audi ? – Piotr nie wytrzymuje wodząc za nim oczami.
  • Wybierasz to, czy rydwan ?
  • ……. – podnosi brwi ze zdziwienia.
  • Rydwan w Niebie – przypominam.
  • Ale rydwan nie ma koników – … mechanicznych.
  • Z Mojej stajni są ! – … czyli nie muszą mieć.
  • Nastawiłbym sobie na 200 km / h i bym sobie poleciał …
  • Leci to rydwan.
  • …….. – śmiejemy się. Nie ma sensu rozmowa o autach. Ojciec ma zawsze gotową świetną odpowiedź.
  • Wszystko jest zaplanowane, ty też – Ojciec kieruje te słowa do mnie.
  • Twoje decyzje, które wydają ci się, że podejmujesz.
  • …… – wyciągam zeszyt, aby szybko zapisać.
  • Jedno zdanie, a już szczęśliwarzeczywiście. W jednej chwili poczułam się szczęśliwa, tak niewiele mi trzeba.
  • To co wybierasz, zdanie czy materac ?
  • ……. – śmieję się z niemocy.

Jedziemy na święta, ale zastanawiałam się, czy samej nie zostać  na dłużej. Co prawda w Szczecinie mam lepsze łóżko, lepszy materac, ale pozostając bez Piotra pozostaję bez Ojca. Dlatego Ojciec mnie pyta, czy wolę się wyspać, czy pisać w Warszawie nie wysypiając się. Niemoc ogarnia mnie, ponieważ to były moje myśli, ciche rozważania.


Dostałam wczoraj maila;

  • Ojcze, czy islam zagraża chrześcijaństwu ? Będą konwertować ?
  • Źle zadajesz pytanie.
  • Spytaj co Ja chcę.
  • Czy chcę zdecydowanych chrześcijan, czy rozmytych.
  • Czy Notre Dame jest upadkiem chrześcijaństwa ?
  • Czy szansą na jego odbudowanie ?


Dopisane 03. 01. 2020 r.

Czy Notre Dame jest szansą na odbudowanie chrześcijaństwa ?

No właśnie.

Pożar Notre Dame „50 procent szans” na uratowanie Notre Dame. „Nie można wykluczyć zawalenia się sklepienia”.

Odpowiedzialny za prace renowacyjne w katedrze od 2013 roku Philippe Villeneuve optuje za odbudową iglicy Viollet-le-Duc w stylu sprzed pożaru. Generał Georgelin postuluje „bardziej nowoczesne rozwiązania odpowiadające współczesności”. Powtarza słowa prezydenta Macrona, który w lipcu mówił o konieczności „nadania nowocześniejszego rysu katedrze”. Paryżanie oczekują na informacje, kiedy w katedrze będą znów celebrowane msze święte. Od pożaru w świątyni odbywały się jedynie pojedyncze nabożeństwa. Regularnych mszy „pod rusztowaniami i plandekami” można się spodziewać najszybciej w ciągu kilku miesięcy, a być może dopiero w 2021 roku – informował ksiądz Benoist de Sinety, wikariusz generalny Archidiecezji Paryskiej.


Wczoraj obejrzeliśmy film; https://www.youtube.com/watch?v=3e2_6U5fD6Q

Jeśli ktoś ma jeszcze wątpliwości co do Franciszka, powinien ten film obejrzeć koniecznie. Oglądając przypomniałam sobie słowa Ojca;

- Franciszek czuje więcej niż wam się wydaje. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/12/12/nie-ucieczka-a-walka-czyni-z-ciebie-zolnierza/ 

Oglądamy film z wielką przyjemnością i zrozumieniem.

  • Zapominacie o Mnie.
  • Ja tak chciałem.
  • On jest Moim podopiecznym.
  • Film jest dla niego, a ma bardzo wielu wrogów i przeciwników.

8 przemyśleń nt. „Wiedza księży jest ograniczona.”

  1. Właśnie obejrzałem film. Bardzo fajny, ocieplający wizerunek obydwu papieży. Film to wizja scenarzysty i reżysera, ale jeśli traktować przekaz na serio, to moje odczucie jest takie: obydwoje mają rację, tzn Benedykt i Franciszek.
    Benedykt był wierny doktrynie i prawu. Franciszek był z ludźmi i doświadczał trudu życia i złych wyborów. Żadnego z nich nie można obtaczać winą, za to jak są ukształtowani.
    Ale tylko Ojciec jest tak mądry by stworzyć taką rzeczywistość która godzi obie postawy.

  2. „Piotr posiada wiedzę, która nie mieści się w ludzkiej głowie.
    Wiedza księży jest ograniczona.
    Nie zważaj na ich ograniczenia.”

    Zanim Pani to napisała, Duch Święty dał mi to poznać.
    Niesamowite 🙂

    „Czyli Źródło nadaje mocą dostosowaną do pojemności odbiornika, która zależy od Stwórcy, a więc jest łaską.
    Autor wizji nie zwodzi tylko pokazuje część prawdy, jaką odbiorca jest w stanie znieść. ”

    I jeszcze miałam okropny sen w nocy przed tym jak Pani napisała w temacie „Pogrom? To za mało”. Skojarzyłam go z Pani wpisem:

    – To zepsute ziarno musi zostać spalone – odpowiedział
    – Przecież widziałeś to.
    Faktycznie jakiś czas temu zobaczyłem w wizji wielki silos pełen ziarna, na wierzchu było piękne i zdrowe ziarno, ale pod spodem ziarna się psuły. Co to może znaczyć?http://osaczenie.pl/wp/2016/04/22/ziarno-i-miecz/

    Śniło mi się stare próchniejące drzewo, bez liści. Na gałęziach siedziały ze dwa robale wielkości psa, coś jak wielkie obrzydliwe pędraki.

    Potem zobaczyłam to drzewo od środka: było puste, a na samym dnie jak w studni coś jak mnóstwo ziarna.

    Zaczęłam się zastanawiać, skąd te wielkie robale wyszły i pomyślałam sobie, że to ziarno to może są jajka.. I chciałam koniecznie to odkryć. Jakoś udało mi się zdobyć kilka tych ziaren i rzeczywiście wychodziły z nich małe larwy .

    Z przerażeniem uświadomiłam sobie, że tych jaj jest bardzo dużo, i że koniecznie to trzeba zabić, póki jest małe! I koniec snu.

    Wolałabym, żeby to nie miało przełożenia na rzeczywistość..

    A widziała Pani zdjęcia diabelskich rogów?

    https://wiadomosci.onet.pl/swiat/zachodzace-slonce-przypomina-diabelskie-rogi-zdjecie-podbija-siec/939fvvn

    1. „Zanim Pani to napisała, Duch Święty dał mi to poznać. Niesamowite”. ! 🙂

      Zdjęcie bardzo sugestywne i data jego zrobienia ciekawa. Piotr usłyszał nazwisko Dixon, Dikinson, coś w tym stylu, bo nie był pewny. Oczywiście internet jest niezawodny; W latach 70. Jeane Dixon wydała książkę zatytułowaną „The Call to Glory”. Twierdziła w niej, że w 2020 r. rozpocznie się koniec świata. To właśnie wtedy ma wybuchnąć wojna pomiędzy Chrystusem a Szatanem, Antychrystem i Fałszywym Prorokiem, która potrwa 17 lat.

      1. 17 lat, hmmm…
        „Czas, czasy i pół czasu” jak jest napisane w proroctwie.

        Jeśli czas = 5 lat, to proroctwo oznacza 5 + 2×5 + 5:2 = 17,5 lat.

        Interpretowano to jako 3,5 roku (1+2+0,5).

        17,5 roku wielkiego ucisku? Kto to wytrzyma.

        1. Trudno powiedzieć. Pani Dixon to może być kolejna teoria.
          „Czasy ostateczne” to cykl wydarzeń wymienionych w AJ, a więc to musi trwać.

          1. Steve Cochran głosi na youtubie ciekawą koncepcję, że wydarzenia związane z 7 trąbami i czaszami w AJ nie następują cyklicznie po sobie, lecz jednocześnie. Sprawdziłem to i faktycznie jest dużo podobieństw. Np. 2 trąba i czasza – czerwone morze bez życia, 3– martwe rzeki, 6 –przy trąbie i przy czaszy pojawia się nazwa rzeki Eufrat!, 7 – głosy, błyskawice, gromy, trzęsienia ziemi. Sekwencja zdarzeń ma ruszyć w połowie tego roku i potrwać 7 lat. Steve się chyba jednak pomylił, bo wg jasnowidza Adama A. (tego właściwego) w tym roku nie wybuchnie wojna światowa. Z kolei niejaka Jail Kubacka widziała postapokaliptyczną Ziemię w 2029 r. Odliczając 7 lat daje to 2022 r. – początek apokaliptycznych plag?

  3. Czeka nas ostra selekcja.
    I jeśli się zastanowić, to bardzo słusznie.
    Popatrzmy na Polskę, która na tle reszty Europy jawi się jako najbardziej jeszcze wierzący naród, a w sumie nawet to u mniejszości ta wiara ogranicza się głównie do podjęcia wysiłku pójścia w niedziele do kościoła.
    Porównajmy to do początków chrześcijaństwa, gdzie ludzie byli gotowi do największych poświęceń za wiarę aż do męczeńskiej śmierci.

    Jednego nie mogę zrozumieć – jak taki obraz powszechnej apostazji można połączyć z koncepcją reinkarnacji. Przecież powinno być lepiej, a nie gorzej.

    1. „Jednego nie mogę zrozumieć – jak taki obraz powszechnej apostazji można połączyć z koncepcją reinkarnacji. Przecież powinno być lepiej, a nie gorzej”

      Gdy przeczytałam wątek „Niebo to nie jest koniec drogi” ogarnął mnie smutek :
      „Wszyscy się pchają na ostatnią szansę.
      Nieważne gdzie, byleby skorzystać.”
      http://rozmowyzniebem.pl/wp/2019/10/23/niebo-to-nie-jest-koniec-drogi/

      Że ja też jestem w tej grupie ostatniej szansy, że przez te wszystkie wieki nie zdołałam na tyle dojrzeć, na tyle zaufać Bogu i oddać Mu swoje życie, by nie musieć już wracać…

      Czy zostali już sami najgorsi?

      Pomijając oczywiście te wyjątkowe jednostki, które zostały tu zesłane, by nas ratować.

      Zastanawiałam się jeszcze nad tymi robalami z mojego snu. Te wielkie, które siedziały na gałęziach drzewa nie wydawały się groźne. Były tłuste, opasłe i wstrętne ale nikogo nie atakowały.

      Dostałam natchnienie, że to letni ludzie, opaśli dostatkiem, odrażający w swej niewdzięczności, obojętnie pełzający po próchniejącym drzewie swojego życia, które nie daje owoców, daje tylko zły przykład, którego gnuśność rodzi następne takie pokolenia.

      „List do Kościoła w Laodycei

      Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. 
      Obyś był zimny albo gorący! 
      A tak, skoro jesteś letni 
      i ani gorący, ani zimny, 
      chcę cię wyrzucić z mych ust14. 
      17 Ty bowiem mówisz: „Jestem bogaty”, i „wzbogaciłem się”, i „niczego mi nie potrzeba”, 
      a nie wiesz, że to ty jesteś nieszczęsny i godzien litości, 
      i biedny i ślepy, i nagi.

      Bądź więc gorliwy i nawróć się! ”

      Jechałam jak zwykle rano samochodem do pracy i modliłam się: Boże daj mi gorliwość, bym kochała Cię ze wszystkich moich sił i uchroń moją rodzinę od Twojego gniewu, który nadchodzi.
      I nagle widzę przed sobą ok 50m jak po kolei jeden za drugim na drogę wychodzą 4 wielkie łosie. 
      Pierwsza myśl:  niebezpieczeństwo mnie nie zaskoczy, nie dotknie mnie bezpośrednio, przejdzie obok. 

      „- Czy dobry jest ten, który nie krzywdzi innych ludzi ?
      – Bycie obojętnym jest dobre ?
      http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/11/11/jak-proroctwo/

Możliwość komentowania jest wyłączona.