09. 10. 16 r. Szczecin.
Rano Piotr się wkurzył. Naczytał się newsów w internecie i tylko rzucił …
- Dookoła sami pieprzeni złodzieje.
- Jak ty pięknie świat tłumaczysz.
- … A co Ty tam wiesz …! – wyrwało się Piotrowi, co doprowadziło nas, to znaczy mnie i Homiela do spazmowego wręcz śmiechu. W końcu i sam Piotr zaczął się śmiać zdając sobie szybko sprawę z bezsensowności swojej wypowiedzi.
- ……. – Piotr śmiał się nadal, ale uważnie czemuś się zaczął przyglądać.
- Hmm… Ale Homiel ma białe zęby!!! … i … białe usta !!!
- Widzisz to ? – od razu się uspokoiłam.
- No jasne !
- Ale … Jeśli ma białe usta … – … skojarzyłam sobie to z anemią, czyli brakiem krwi. Osoba anemiczna ma blade usta.
- Masz krew Homiel ?
- …. Co za durne pytanie – zaraz pomyślałam, ale nie mogłam się powstrzymać.
- Widzisz Mnie jako istotę duchową.
- W Moim świecie jestem materialny.
- Czy mocno różnicie się od nas ?
- Na wzór i podobieństwo.
- Nie wypytuj Go ciągle, ma cię dosyć już pewnie, ciągle pytasz i pytasz … – Piotr uciął moje dalsze pytania.
- Twoja dociekliwość jest ważna w tym związku.
- Świadomość jest ważna.
Do Warszawy wracaliśmy tym razem samochodem. Miałam przygotowany zeszyt, długopis … Pięć godzin jazdy nie mogło zostać zmarnowanych w ciszy.
- Co planuje Putin ?
- Nie przez przypadek żyjecie w tych czasach.
- Czasach Antychrysta.
- Wszystko zapisano w objawieniach pańskich.
- … ???!!! – … masz ci los … Homiel zaczął z grubej rury, można tak rzec.
Objawienia pańskie ? Muszę poczytać i sprawdzić. Homiel tak często powołuje się na Biblię, że zaczynam rozumieć, że to nie tylko Słowo Boże, ale przede wszystkim jednak kronika zdarzeń, zdarzeń przeszłych i przyszłych.
- Czy koronka jest koronką wtedy, kiedy wszyscy w końcowym efekcie są szczęśliwi ?
- To, czego się Niebo dotyka, nie może być inaczej.
Piotr od jakiegoś czasu źle się czuje. Boli go na wysokości mostku, ból w formie mocnego pieczenia idzie do gardła i ucha. Prowadząc auto nie wykonuje żadnych zbędnych ruchów, bo każdy sprawia mu ból. Nie wiem co się dzieje i zaczynam się bać, że nie dojedziemy.
- Nie możecie mi ten ból po prostu zabrać ?
- Nie zabiegaj o łaskę, skoro już ją dostąpiłeś.
Zaczynam w pewnym momencie w duchu błagać wręcz Homiela; niech przestanie boleć, chociaż na czas jazdy. Przestało po 5 minutach.
- Nie mogę zabiegać ? – Piotr spytał zdziwiony i zawiedziony.
I wtedy Homiel przypomniał mu zdarzenie.
- Od kilku miesięcy czułem wielką potrzebę modlenia się. Modliłem się codziennie godzinę, dwie czasami... Klęczałem i prosiłem o łaskę przedłużenia życia. Nie wiem, czy mnie słyszeli, bo nic się nie działo, ale wczoraj …..... kiedy skończyłem wyraźnie usłyszałem w pokoju męski głos, dochodzący gdzieś z góry, spod sufitu. - Zgoda, przyjęto.... - Wyobrażasz sobie coś takiego? Poczułem spokój. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/11/narodziny-gacka/
To było jedno z pierwszych mistycznych doświadczeń i do dziś jedno z najpiękniejszych, mimo wielu innych, których na przestrzeni lat oboje doznaliśmy.
- Masz sam sobie poradzić z tego wynika.
- Homiel mówi …
- Łaska to przedłużenie życia.
- Przedłużenie życia ? – zaczęłam do razu to szybko analizować.
Czyżby ten ból miałby być aż tak poważny, że coś mu grozi ? Homiel mówi teraz w taki sposób, jakby chciał powiedzieć, że drugi raz życia mu nie przedłużą.
- Ten ból zmieni twój sposób postępowania w wielu sprawach.
- Pewnie chodzi o twoją dietę, może w końcu zaczniesz się odchudzać naprawdę – mam pewne podejrzenia.
- Będziesz złorzeczyć ?
- Nigdy.
- Piotr będzie zdrowy ?
- Przy tobie i umarły wstanie.
- Musisz zdawać sobie sprawę, że masz moc uzdrawiania.
- Prosisz, a tobie się nie odmawia.
- Ja ???!!!
Poczułam się jakbym ważyła tonę. Za dużo odpowiedzialności naraz. Przy tobie i umarły wstanie… przy anafilaktycznym ataku uratowałam życie Piotrowi, to fakt. Ale teraz? Musisz zdawać sobie sprawę, że masz moc uzdrawiania. Prosisz, a tobie się nie odmawia – moja moc uzdrawiania polega jedynie na tym, że modlę się o pomoc. Piotr nie może już prosić o łaskę przedłużenia życia, ale kto powiedział, że ja tego nie mogę robić ? Jadę więc teraz autem i w duchu proszę i proszę …
By odwrócić uwagę Piotra, temat rozmowy kieruję na NIP.
- To jest Nasza walka, nie twoja – mówiąc to chciał mu pewnie zasugerować, by się tak nie przejmował.
- Czy Angele mogą przegrać ?
- Wyrok już zapadł …
- To jest ta krew, w której nogi się macza.
No i zatkało mnie … Wczoraj powiedział, że pokaże ci na przykładzie za jakiś czas co znaczy sprawiedliwość Ojca. Kompletnie nie spodziewałam się, że zrobi to właśnie teraz.
- Te słowa były tak drastyczne, że trudno było mi w nie uwierzyć – przyznałam – Maczać nogi we krwi …
- A jak postąpisz z człowiekiem, który cynicznie zabiera życie i sprawia mu to radość ?
- Ciągle czuję ich negatywną energię, głowa mnie od nich boli – dodał Piotr.
- Oni kierują się nienawiścią, bo jesteś źródłem zagrożenia.
- Pomogłem pewnemu facetowi podobnemu do dyrektora z NIP, nawet „dziękuję” nie powiedział.
- Nie oczekuj nagrody od diabła.
- No tak … – oboje się zamyśliliśmy.
Kiedyś omijałam Facebook z daleka, ale ostatnio uznałam ten wytwór za dość pożyteczny. Nie tylko rozmawiam z synem będącym w dalekim Kuwejcie za darmo!, to jeszcze od czasu do czasu znajduję ciekawe całkiem informacje. Zdziwiło mnie na przykład, że wielu księży kompletnie nic nie wie o Metatronie. Mówię o tym Piotrowi, a odzywa się Homiel …
- Są gwiazdy na niebie, których niewielu dostrzeże.
- Pozwól im, by oglądali swoje gwiazdy.
Wieczorem.
Piotr leżał na sofie totalnie zmęczony. Oglądaliśmy jakiś film o mistrzach karate.
- Mieć dobrego nauczyciela to szalenie ważne – podsumowałam.
- Przewodnika. On uczy i prowadzi.
- A Chrystus ?
- Był przewodnikiem i Mesjaszem.
- Głosił dobrą nowinę, lecz jak wielu Go rozumiało ?
- …… – w takich chwilach wolę milczeć, bo nie wiem, czy to czasami nie słowa samego Ojca.
- Zrób szybko zdjęcie, na moich rękach widzę przezroczyste kule – Piotr nagle.
Zrobiłam telefonem niemal natychmiast ich kilka, ale absolutnie niczego nie było widać.
- … Słyszę śmiech… Ojciec się śmieje pełną piersią, że szukaliśmy kul …
- …. Teraz szukacie ?
- Sprawię, że przyjdzie czas, że wszyscy je zobaczą.
- Przyniesiesz laur Mojemu Synowi.
- Zrobisz to dla Mego Syna chwały.
Dopisane 27. 06. 2017 r.
- Wszystko zapisano w objawieniach pańskich – nie znam, nie wiem i zaczynam sprawdzać. Homiel używając słów zapisane daje wskazówkę, jakby istniał dokument mówiący o objawieniach pańskich. Jednakże Objawienie Pańskie, Epifania to święto celebrujące objawienie się Boga człowiekowi, obecność Boga w historii człowieka, a także uzdolnienie człowieka do rozumowego poznania Boga (Wikipedia). Symbolami święta jest historia trzech Króli / Mędrców, Chrzest Chrystusa w Jordanie oraz Cud przemienienia wody w wino w Kanie Galilejskiej.
- Homiel pomóż, proszę – … bo czuję, że to zbyt trudne.
- Ciągle widzę teczkę u twojego boku – czyli tak jak uczeń, który chodzi codziennie do szkoły, ciągle się uczę.
Czytam więc dokładnie te trzy historie jeszcze raz i niczego w nich nie widzę.
- Piotr, pomóż, bo nic z tego nie wynika.
- Widzę litery MT.
- ….??? – sprawdzam jeszcze raz.
Opis Cudu przemienienia wody w wino w Kanie Galilejskiej nie znajduje się w Ewangeliach synoptycznych, umieszczony jest on tylko w opisie działalności Jezusa spisanym przez św. Jana Apostoła (J 2,1-11)…. a więc mogę przynajmniej tę historię odłożyć na bok. Ciekawe, że tylko Mateusz opisuje historię Trzech Mędrców, ale tam też niczego nie znajduję. Przyglądam się więc historii nr 2 – chrzest w Jordanie. Chrzest Jezusa jest spisany przez ewangelie synoptyczne, ale tylko Mateusz, jak zauważyłam, dodał jedno ciekawe zdanie;
14 Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: «To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?» 15 Jezus mu odpowiedział: «Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe». Wtedy Mu ustąpił.
Jan Chrzciciel zapowiedział, że Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie i kiedy Ten nadszedł w momencie chrztu stworzyli jakby jedność i wypełnią wszystko, co sprawiedliwe.
Także Mateusz opisuje ponowne nadejście Eliasza.
A gdy schodzili z góry, Jezus przykazał im mówiąc: «Nie opowiadajcie nikomu o tym widzeniu, aż Syn Człowieczy zmartwychwstanie» 10 Wtedy zapytali Go uczniowie: «Czemu więc uczeni w Piśmie twierdzą, że najpierw musi przyjść Eliasz?» 11 On odparł: «Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko. 12 Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy będzie od nich cierpiał». 13 Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie Chrzcicielu.
Historia się powtórzy. … wypełnią wszystko, co sprawiedliwe.