26. 11. 23 r. Warszawa.
Nie mogłam wczoraj zasnąć, myślałam o zakładzie … Dzisiaj na kawie …
- Ojcze, odwołuję nasz zakład, mogę ?
- Dlaczego ? Nie chcesz adrenaliny ?
- Eee … A jednak odwołuję …
- Za późno, mleko się rozlało.
- Jeśli jesteś pewna, to może wygrasz ?
- ……… – słabo mi się zrobiło.
- No to … Dobrze, zakładam, że wygram – mówię zrezygnowana. Jak mleko się rozlało, to się rozlało.
Rozmawiamy o wizji z pierogami.
Córka miała wizję. Zobaczyła Krysię, jak robi przed świętami pierogi. Podjechał pod jej dom ktoś z naszej rodziny i powiedział;
- Piotr zniknął !
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/09/29/jest-zaraza-on-wyplynie/
- Zauważ coś … Skąd on o tym wiedział, że zniknąłeś ?
- ??? Wooow … To znaczy, że to będzie wiedza powszechna – Piotr się zmartwił.
- Czyli to musi być widoczne … – … i zmartwił się jeszcze bardziej.
- No właśnie – kiwam głową.
- Tak jak chciałaś …
- …….. – znowu zrobiło mi się słabo, mam nieprzespaną noc, może dlatego.
- Zobacz, Ojciec daje nam konkretne wskazówki, a co do firmy twojej nic a nic …
- Dam poprzez znaki …
- ……. – ulżyło mi.
Wczoraj słuchałam https://www.youtube.com/watch?v=1N_rCveNtlU&t=2744s Szalenie trudny temat. Polski Sejm na usługach szatana – Invitro to dzieło diabła
- Ojcze, czy to faktycznie dzieło szatana ?
- … Nic nie słyszę …
- Słyszysz, kiedy masz słyszeć.
- Nie zawsze odpowiedź masz.
- Musisz zacząć myśleć, wiele odpowiedzi już masz.
Mam, ale chciałam jeszcze raz spytać. Pamiętam Ojca pewne zdania …
Jeśli Bóg nie daje dziecka danej rodzinie, to być może jest w tym jakiś sens. Może ta rodzina ma adoptować inne dziecko albo przeznaczona jest mu zupełnie inna droga ? Wcale nie jest powiedziane, że … -… Każdy ma mieć dziecko. -Bóg przewidział rozwój ludzkości, ale są ludzie i …. ludzie. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/09/09/in-vitro-po-anielsku/
Czyli … Jeśli Bóg nie daje dziecka, zapewne jest tego konkretna przyczyna i powód. I teraz pytanie … Mając tą wiedzę, czy in vitro w ogóle ma sens ?
Wieczorem.
Podano informacje, że papież w szpitalu. https://www.poradnikzdrowie.pl/aktualnosci/papiez-trafil-do-szpitala-odwolano-audiencje-co-dolega-franciszkowi-aa-xSuV-BEpj-N7Nb.html
- Wiesz co ? Widzę jak go rozbierają prawie do naga i badają. Dają mu maskę do oddychania, a potem słyszę rozmowę, że to nic nie daje i trzeba intubować. Martwią się, że mu nic nie pomaga … I zaraz pokazują mi papieża jak jeździ na wrotkach, takich starych … Co to może znaczyć ?
- Hmm … Myślisz, że mu coś grozi ?
- Moim zdaniem ma problem z płucami, ale wrotki ? Może się mylę, no bo jak to rozumieć ? – wzrusza ramionami.
- I wiesz co dziwnego ? Jak coś się stanie, oni przez 3 dni nic nie powiedzą …
- Eee, to niemożliwe – kręcę głową mając wielkie wątpliwości.
Piotr niby TV ogląda, ale mam wrażenie, że głową jest zupełnie gdzie indziej …
- Te wrotki to jakby alternatywa dla papieża … A może to po jego śmierci ? – patrzy już w bok …
- We Włoszech może być jakaś zaraza … Widzę czarny pył, który się rozprzestrzenia i ludzie umierają ot tak – … pstryknął palcami.
- Widzę jak ludzie biegają przestraszeni, chcą uciekać .. Coś w powietrzu się będzie rozprzestrzeniać, może to nowa zaraza ?
- A może jakaś bomba biologiczna ? – podrzucam.
- Nie wiem, na południu Europy, Włochy, południe Francji, do Hiszpanii … Dziwne, ale Tusk zacznie się zmieniać. Najpierw będzie chciał do EU, a potem stamtąd będzie chciał do Polski.
- ……. – zdziwiłam się.
- Nad Ziemią jest olbrzymi statek kosmiczny … Podłużny, chropowaty, niewidoczny …
- A jaki ma kształt dokładnie ?
- Hmm … Podobny do tego z „Gwiezdnych Wojen”, do „Sokoła Millenium” – mówi po namyśle.
- I wiesz, co znowu słyszę ? … Krasnal Hałabała .. Od 3 dni to słyszę …
- Hałabała, a w kącie stała i się w końcu doczekała.
- … Ooook … – pomyślałam, że trzeba to będzie sprawdzić.
Hałabała, a w kącie stała i się w końcu doczekała. Doczekała … ???
O co chodzi z Hałabałą ? W przygodach Hałabały słychać śpiew ptaków, szum drzew i krzątaninę leśnych mieszkańców. Pomaga to obudzić w czytelnikach wrażliwość wobec świata przyrody i zainspirować ich do obserwacji tego, co dzieje się w leśnej głuszy. Światek bohatera jest bezpieczny, budzi pozytywne emocje i uspokaja.
Jak krasnal Hałabała szukał wiosny ? Spał sobie Hałabała zimę długą, znużony wielce, w swojej dziupli po wiewiórce, na mchowej pościeli. Nóżki w czerwonych bamboszach podwinął pod siebie i czekał, aż słonko wiosenne na dobre się rozgości na niebie.
Czyli co ? Piotr doczeka się czegoś wiosną ?