Wiara jest siłą, z którą nic nie może się równać.

23. 07. 15 r. Warszawa. 

Oglądaliśmy wczoraj film „W sieci Zła” z Danzelem Washingtonem  http://www.filmweb.pl/film/W+sieci+zła-1998-5521,  w którym potężny demon przechodzi na ludzi poprzez dotyk. Nie wiem skąd takie pomysły, ale to musi być jakaś totalna bzdura. Z rozmów z Homielem wiem, że; 1/ Wejście w człowieka jest drastyczną formą nękania i demon może to zrobić, kiedy mu na to zezwolono. Nie robi tego jak mu pasuje i kiedy ma ochotę. 2/ Nie potrzebuje dotyku, by wejść. To nie choroba zakaźna. 


Piotr ostatnio dużo mówi o Ojcu … 

  • To co ciebie spotkało, niewielu z Nas widziałoodparł Homiel.
  • …… – zapadliśmy w zadumę, gdyż trudno zrozumieć dlaczego …
  • Boję się Ojca – stwierdził w pewnej chwili Piotr i wyszedł do kuchni. Zamarł w połowie drogi, stanął jak wryty i zawrócił.
  • Wiesz co usłyszałem ?
  • Dlaczego się Mnie boisz, skoro tak cię kocham ?
  • Nigdy się Mnie nie lękaj.
  • Wrócisz do Mnie, kiedy minie twój czas na ziemi.
  • Boże … Wybacz, ale po prostu… – tylko tyle był w stanie Piotr wykrztusić i ciągle stał jak sparaliżowany.
  • Nie mam co ci wybaczać, ciągle się uczysz.


24. 07. 15 r. Szczecin.

Dzisiaj jadąc PKP mieliśmy sporo czasu na rozmowę o wszystkim. Nasza znajoma, mocno starsza kobieta bardzo choruje, Piotr zastanawiał się, czy ją odwiedzić …

  • Przynieś jej ten kaganek i rozświetl – i pokazał jak mocna mgła się rozchodzi i pojawia się światło. Oczywiście sprawdziłam czym jest ten kaganek.


Spytałam Homiela, czy człowiek jest w stanie samodzielnie otworzyć dziurę / okno w przesłonie hologramu (wpis 11. 05. 13 r.) ? Minęło sporo czasu, a ja jestem ciągle pod wielkim wrażeniem.

  • Możliwości człowieka są nieograniczone, ale blokowane dla jego dobra.

Pokazał cebulę, która traci jeden płatek za drugim, cebula czarnieje, a liście obumierają. Chciał przez to powiedzieć, że korzystając z wszystkich możliwości moglibyśmy stracić naszą warstwę ochronną, a to mogłoby doprowadzić w końcowym rezultacie do zniszczenia samego siebie.


Piotr ma bardzo dużo wizji przepełnionych symbolami, np. smok, psujące się ziarno, itd.

  • Czy to co widzisz w formie symboli dzieje się u Nich naprawdę ? – spytałam. 
  • Symbol symbolem, ale to dzieje się naprawdę.
  • Czy to co widziałam (okno w ścianie), ktoś jeszcze poza Piotrem na świecie widział ?
  • Czuj się wyróżniona.

Czuję się wyróżniona całkowicie i absolutnie. Kiedy mam jakiekolwiek wątpliwości, zawsze przypominam sobie tę straszliwą czarną czeluść w mojej ścianie. Niestety nigdy mi się nie uda tego udowodnić. Homiel pewnie powiedziałby nigdy nie mów nigdy, ale tym razem jestem tego pewna.


Siedzieliśmy w przedziale sami, choć dookoła pełno ludzi. Cały wagon był zawalony, ale nie u nas.

  • Kupując bilet poprosiłam, żebyśmy w przedziale byli sami.
  • Słuchają cię – zażartował Piotr.
  • Czym w takim razie sobie zasłużyłam, że tak mnie słuchają ?
  • Służbą – no i niespodzianka. Mówiąc służba miał na myśli realizowanie powierzonego zadania.
  • Jestem z Piotrem z własnej woli, czy na polecenie Ojca ?
  • Parallel.
  • Czyli co ? Coś równoległego, czyli jedno i drugie – Piotr szybko wyjaśnił jako wykształcony inżynier.

Zanim człowiek rodzi się na tym świecie, dostaje do wyboru i do zrealizowania kilka scenariuszy przyszłego życia. Każdy z nich jest po coś, zazwyczaj po to, by dusza danego człowieka mogła nadal się rozwijać i doskonalić. Jak rozumiem słowa Homiela, moje życie zostało wyznaczone przez Ojca, ale do mnie należała ostateczna decyzja. Powiedzmy sobie szczerze … Któż sprzeciwiłby się Bogu Ojcu ? 


Piotr poczuł się nagle bardzo zmęczony. Rozmowy z aniołem nie są obojętne dla jego organizmu. Zazwyczaj słabnie i robi się senny. Odmówił więc dalszych pytań, ale po 20 minutach ciszy nie wytrzymałam i zażartowałam … 

  • Co tak Homiel zamilkłeś ?
  • To nie Homiel zamilkł, tylko przewód się przegrzał.

Zaczęłam się niemal histerycznie śmiać … Podziwiam Jego dowcip. Przewód to oczywiście Piotr, nasz zawodny i przemęczony pośrednik. 


Po chwili zrobiło się bardziej poważnie.

  • Zaprawdę powiadam ci, że to co robisz błyszczy, ale przyjdzie czas, że rozbłyśnie – … i pokazał otwartą książkę, która daje światło, światło przemienia się w kulę, której energia rośnie i rozbłyska.

  • Trwaj w słowie prawdy.
  • Jesteś najwłaściwszą osobą na najwłaściwszym miejscu …
  • Wybuchniesz.

Natychmiast spoważniałam, gdyż zdałam sobie sprawę o czym właśnie mówi. Spisuję dziennik, staram się notować wszystko nie dodając ani jednego swojego słowa w jego słowa. Czysta prawda, same fakty. Ten dziennik to kilka zeszytów, a końca nie widać. Czasami napiszę coś na forum, ale to drobna cześć i namiastka tego, co faktycznie może być w przyszłości. Nie chcę być sławna… Lubię swoją prywatność, a Piotr na tym punkcie jest już kompletnie przeczulony. Żadnych Facebookow, żadnych zdjęć, żadnych filmów, żadnych spotkań… To go nie interesuje. Pisząc chcę jedynie, by nasze doświadczenia przyniosły ludziom światło. Wiem, że forum jakiegoś portalu to za mało, ale może kiedyś wypłynie to na szersze wody. Mam nadzieję, że Homiele poprowadzą …


Rozmawialiśmy dalej …

  • Ludzie boją się apokalipsy …
  • Gdyby tak było, opamiętaliby się.

Zatkało mnie  i pomyślałam, że ma oczywiście rację. Rzeczywiście gdyby się bali naprawdę, to by o 10 przykazaniach pamiętali. A żyją tak, jakby nic nie było … 

  • Jest tyle zła na świecie, co zrobić ?
  • Walka ze złem to czynić dobro, być uczciwym i stanowczym.
  • Powiedzenie „nie” to też słowo boskie.
  • Dobro kształtuje, „nie” wychowuje.
  • Trudne jest życie tutaj.
  • Najpiękniejsze nieoczekiwane, choć jak kołaczą to ci otworzą, kiedy prosisz będzie ci dane.
  • Czyli w trudnych sytuacjach trzeba prosić o pomoc ?
  • Wiara jest siłą, z którą nic nie może się równać.
  • To prawda, mówi się przecież wiara czyni cuda.
  • Każdy z was Białych powinien tu być choć raz na ziemi – odparłam w zamyśleniu.
  • Inaczej nie miałoby to sensu, wtedy pochyli się nad każdym żebrakiem.
  • … I musi zrozumieć jak trudno podejmować też właściwe decyzje – dokończyłam.

Piotr ostatnio zatrudnił parę osób na zlecenie do pracy sezonowej, trochę na nich ponarzekał, ale ogólnie zachwalał za pracowitość.

  • Dałeś ludziom ciężką pracę, ale i radość – … faktycznie, ciężka praca, ale pieniądze mają codziennie i to całkiem niezłe.

O Magdzie, naszej dawnej wspólniczce.

  • Pozbyłeś się największego przeciwnika…. Przepraszam … Oddaliłeś.
  • Ale czasami jeszcze ją czuję.
  • Stwórz kulę energetyczną, otocz ją, zakop w ziemi i zasiej trawę.

Zdecydowane działanie Homiela wobec Zła jest dla mnie niesamowite. Tym bardziej niesamowite, że mówi to anioł. Zakop w ziemi i zasiej trawę. Jednym słowem… zapomnij.


O naszej znajomej, mającej wizje dot. Piotra.

  • Pewnie już jej nie zobaczę.
  • Nie bądź taki pewny.
  • To nie ty jesteś reżyserem, to nie ty pisałeś scenariusz swojego życia.
  • A spotkam jeszcze Magdę (p.s. wspólniczkę) ?
  • Może po to, by twoja pewność została poskromiona.
  • … Eeee to niemożliwe.
  • Powiadam ci, że możliwe może być niemożliwe, a niemożliwe możliwe.
  • ……. – Piotr zamilkł, bo widocznie musiał przetrawić co usłyszał.
  • Nie stawiaj nic pewnego, nie orzekaj stanowczo w sprawach, które się toczą.
  • … A NIP ? – Piotr od razu spytał o naszą sprawę sądową.
  • Wyrok zapadł z chwilą kiedy cię wybrano.

Kurcze … Nie mamy nic do powiedzenia. Czuję się pionkiem na szachownicy. Czuję się pionkiem na szachownicy już kolejny raz. 


Zażartowałam do Piotra, że z taką wiedzą, jaką otrzymujemy od Homiela, może założymy jakiś zakon ?

  • Zakon nie dla was, zmarnowalibyście się.

Znowu ma rację. Jesteśmy zbyt… normalni i … dowcipni. Powiem całkiem szczerze, nawet mając u boku całe Niebo nie wiem, czy wytrzymałabym w modlitwie nawet godzinę.

  • Czy Piotr może być Żydem, może czegoś nie wiemy ? – zażartowałam znowu.
  • Nie jesteś pochodzenia żydowskiego, ale masz krew żydowską.
  •  No proszę …  O co Mu chodzi ? – pomyślałam. 
  • Kiedy nadejdą dni twoje, cały orszak przybędzie Homiel zwrócił się do mnie.
  • ??? …. Będę wiedzieć, kiedy będę miała odchodzić ? 
  • Będziesz miała świadomość.

Dreszcze mi przeszły po plecach. Zazwyczaj nie myślę o swojej śmierci, wydaje mi się ona tak odległa i nierealna. To inni umierają, ja nie … a tu niestety … Mam jedynie nadzieję, że nie będzie bolało.


Ludzie mają ciekawe pytania;

Bóg od samego początku wiedział, że wyda Jezusa i na to wszystko zostanie potępiony. Zupełnie nie pasuje to do obrazu Boga w jakiego wierzę.

Chciałam spytać Homiela gdzie można znaleźć wyjaśnienie i to zrozumieć, ale zanim zdążyłam o to spytać, Piotr dał mi już odpowiedź. Zapomniałam, że Homiel czyta w moich myślach, a ja nie wiem jak się na to zablokować.

  • Usłyszałem …
  • List do Koryntian.

Nie znam. W domu wieczorem pomógł oczywiście internet i wyjaśnienie może być w tych słowach;

Św. Paweł widzi w śmierci Jezusa niezgłębioną miłość Boga, który nie oszczędził własnego Syna, lecz wydał Go za nas wszystkich (por. Rz 8, 32. 39), by w Nim pojednać świat ze sobą (por. 2 Kor 5, 18-19).

http://www.katolik.pl/smierc-jezusa-zadoscuczynieniem-za-nas-,110,416,cz.html

Jeśli połączymy te dwa teksty; list do Koryntian i do Rzymian (List św. Pawła do Rzymian 11:24-32); Pan jest szczególnie łaskawy w stosunku do całego narodu, włączywszy licznych Żydów, którzy zawsze go odrzucali, i tych, którzy brali historyczny udział w ukrzyżowaniu Chrystusa.

… Można wyciągnąć wnioski, że Homiel miał znowu rację mówiąc, że niektórzy zdrajcy zostaną wyniesieni przez Ojca wysoko.


Wędrując po tak poważnym temacie jak Biblia, spytałam jeszcze, czy mógłby podać słowa Chrystusa, które powiedział, a które nie zostały spisane w żadnej Ewangelii.

  • Przymierze zawarte Boga z człowiekiem, sposobcie się.

Sposobcie … Nie znając tego czasownika sprawdziłam najpierw, czy taki występował w samej w Biblii;

-„ks. Samuela; (35) Ręce moje sposobi do walki, a ramiona – do naciągania spiżowego łuku.

-17.8 Ten stanął i zawołał w stronę hufców izraelskich te słowa: Po co wychodzicie, aby się sposobić do bitwy?

-Księga Izajasza; Tak mówi Pan, który sposobił na morzu drogę, i ścieżkę na bystrych wodach.

Sposobić się; przygotowywać się, przyszykowywać się, zaprawiać się, ćwiczyć się, uczyć się.


Ciągnęłam trudną tematykę dalej.

  • Ludzie nie rozumieją Boga, nie rozumieją dlaczego muszą cierpieć.
  • Nie cieszy Mnie to, że oni tego nie rozumieją, ale cieszy Mnie to, że ty to rozumiesz, uczysz się.
  • Nie rozumieją ? – zdziwił się Piotr.
  • Jeśli tak wiele zrozumiałeś, to powinieneś awansować – zażartowałam. 

  • Chrystus ci przecież powiedział, że masz nie tylko walczyć, ale i uczyć się.

- Po co ja ci jestem potrzeby, wszystko zrobisz sam ? – spytałem ciągle zdenerwowany. 
- Nie jesteś tylko po to, żeby walczyć, ale żeby się uczyć. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/06/26/okaleczasz-siebie-okaleczasz-mnie/

W tym momencie Piotr zastygł i nastawił uszy …

  • Jesteśmy słuchani przez kogoś jeszcze …

… A ponieważ od razu wiedziałam o Kogo chodzi, zaczęłam przepraszać w myślach Ojca za moją ciekawość i ciągłe pytania.

  • Bardzo Go ujmujeszusłyszałem.
  • Ta ciekawość to nie grzech. To dociekliwość.

. I mi ulżyło. Piotr czując namacalnie Ojca obecność zaczął mówić niemal szeptem …

  • Bóg to czyste, nieskończone dobro. Zasłaniał przede mną Chrystusa, dopiero po jakimś czasie Go pokazał. Oto Syn mój powiedział wtedy. To trwało ułamek sekundy. Czułem się zażenowany, że nie byłem godzien, by Go oglądać. Nie zasłużyłem na to – Piotrowi wyraźnie załamał się głos, bardzo się wzruszył.
  • Musisz się wyzbyć wszelkiej wątpliwości.
  • Czas na dojście do siebie już minął, czas już wiedzieć.
  • Nie bądź zaskoczony, lecz dziękuj.
  • ……..
  • JUŻ DOSZEDŁEŚ DO SIEBIE, PATRZYSZ BEZ TRWOGI NA MOJEGO SYNA.

… To prawda.




Dopisane 21. 09. 2016 r.

To jeden z bardziej intensywniejszych pod względem rozmów dni. Te teksty są pełne głębi i wiedzy, należałoby przeanalizować każde jedne słowo. Będzie już normą, że nasi rozmówcy będą powracać do wcześniejszych wizji, jakie oboje mieliśmy. Nie da się zrozumieć treści bez poznania naszej przeszłości.


  • Przymierze zawarte Boga z człowiekiem, sposobcie się – szukałam wyjaśnienia i myślę, że słowa poniżej są bardzo adekwatne do tego, co przekazał Jezus. Choć słów tych nie odnotowano w Ewangeliach jakie znamy, są one bardzo w stylu Jezusa. 

Na podstawie opisanych fragmentów Biblii możemy określić zasady przymierza Boga z człowiekiem. Bóg oczekuje od ludzi pełnego zaufania, posłuszeństwa, pokory i wierności. Każe ludziom żyć według podanych przez Niego Przykazań Bożych w zamian na to Bóg odwdzięczy się ludziom. Bóg zapewnia nas, że idąc Jego drogą, spotka nas wieczne szczęście w niebie. http://zapytaj.onet.pl/Category/036,002/2,3527541,Jakie_przymierze_zostalo_zawarte_pomiedzy_Bogiem_a_czlowiekiem.html

Jest granica, Bóg przywoła swoje dzieci do porządku i będzie to skuteczne.

21. 07. 15 r. Warszawa. 

  • Rano w kościele miałem rozmowę. Spojrzałem na krzyż i doszło do mnie, że ja też Go w jakimś sensie ukrzyżowałem. Powiedziałem… Przepraszam za to, że Cię ukrzyżowali, bo to też moja wina. Wiesz co mi odpowiedział ?

Wysławiaj Mnie, ale nie ujmuj Mi tego, co Mi należne.

Ludzie są jednością w miłości.

Ja jestem tobą, a ty Mną.

  • Zrozumiałem, że Chrystus nie chce, bym Go przepraszał, ale dziękował. Zrobił to, co miało być zrobione i dzieło się dokonało.

Rozmowy z Homielem, Chrystusem objawiają nam czasami wiedzę, która jest uzupełnieniem tego, co już na podstawie Biblii, czy też samej Ewangelii wiemy. Mam wrażenie, że chcą byśmy wrócili do źródeł. Uświadomił mi to też film dokumentalny „Historia chrześcijaństwa”, który niedawno oglądałam na Discovery. Można powiedzieć, że ledwo Jezus odszedł, a już się apostołowie poróżnili, rozpierzchli w cztery strony świata i tym samym zaczęły kształtować się różne odłamy chrześcijaństwa, których podziały na przestrzeni wieków pogłębiły się jeszcze bardziej. Przecież nie o to Mu chodziło, byśmy nawet we własnej kulturze religijnej skakali sobie do gardeł… Być może wiem o tym za mało, by to oceniać prawidłowo, ale film przedstawiał problem właśnie w taki sposób.

Ludzie są jednością w miłości – To są prawdy ponadczasowe, ponad religijne, ponad podziałami, o których ludzie już zapomnieli.


Nieustannie jesteśmy pod wrażeniem Ich umiejętności planowania.

  • Ciekawe, czy Oni wiedzą o wszystkim ? – powiedział głośno Piotr.
  • Wszystko to wszystko.
  • Mozaiki nikt nie jest w stanie zmienić.
  • Nawet, kiedy nie idzie zgodnie z planem ?
  • Mam na to teorię – powiedziałam do Piotra. 
  • Oni wszystko przewidzieli, nawet nasze złe decyzje.
  • … Wiesz co słyszę ? Piosenkę; „Da,da,da ….” Homiel dowcipny jest … 
  • Dowcipny i mądry – zaśmiałam się

Wczoraj wieczorem oglądaliśmy film „Czułe słówka”. http://www.filmweb.pl/Czule.Slowka W momencie, kiedy bohaterka dowiedziała się, że jest chora na raka, powiedziałam …

  • Kiedyś usłyszeć o raku to jak wyrok.
  • To droga – … Homiel na to.

Taka prosta odpowiedź, a tyle treści. Wynika z tego, że wszystko co nam się zdarza, nie tylko jest przewidziane, ale i zaplanowane. To jest droga do przejścia. Dlaczego akurat taka droga, taki scenariusz ? Pewnie niewielu się o tym dowie.


  • Boję się trochę tego, co się dzieje z brutalnym islamem na świecie.
  • Jest granica.
  • Bóg przywoła swoje dzieci do porządku i będzie to skuteczne.
  • … Pokazał mi cesarstwo rzymskie, które z tak potężnego upadło.

Piotr zobaczył nagle przed oczami Pompeje, mężczyzn biegających nago po ulicach i wybuch wulkanu, orgie seksualne, niebo czarne jak smoła … Faktycznie można powiedzieć, że załatwiono sprawę skutecznie … W takim razie jak może to wyglądać w przypadku ISIS, które rozlało się na wielkie terytorium … Wojna ?

  • Ponoć narodził się antychryst, tak ludzie piszą w internecie … Coś Homiel o tym wie ? Czy wyczerpała się ilość antychrystów w historii ?
  • Nigdy się nie wyczerpie.
  • Tak powiedział ?
  • Tak.


22. 07. 15 r. Warszawa.

Ludzie na forum pytają jak to było z Adamem i Ewą. Ciekawe …

  • To co jest spisane, nie może być rozważane.

Homiel poprosił nagle, by nie pytać więcej o Biblię.

  • Oświecaj, ale nie oślepiaj – czyli uczyć, a nie szokować sensacjami.
  • Czy można dużo prostować ?
  • Bardzo dużo.
  • Czy ludzie faktycznie kiedyś żyli po kilkaset lat ?
  • Dla Boga wszystko jest możliwe, ale nic Mi nie jest o tym wiadome.
  • ???!!! W takim razie która ze starożytnych ksiąg jest najbardziej zbliżona do prawdy ?
  • . Encyklika, tam jest prawdapokazał obraz papieża Jana Pawła II.

Nie wiem co zawiera Encyklika, ale Homiel uświadomił nas, że przy czytaniu starych ksiąg trzeba zachować zdrowy rozsądek, a najlepiej niektórych spraw w ogóle nie roztrząsać, choćby na przykład historię Jonasza, który wg ST był 3 dni w brzuchu wieloryba. Ja w to osobiście nie wierzę. O ile dobrze poznałam Nadświat zrozumiałam, że jest on bardzo… logiczny, wręcz matematyczny. Stwórca to nie tylko plastyk wszystkiego, ale niesamowity programista, mówiąc językiem współczesnym. Jeśli Homiel mawia często, że nic się nie dzieje bez przyczyny to znaczy, że 2 + 2 = 4. Jedno wynika z drugiego i wszystko ma swój sens. Przebywanie Jonasza 3 dni w brzuchu wieloryba bez uszczerbku jest kompletnie jak dla mnie nielogiczne. Musi być jakieś inne wyjaśnienie. Ale ! Jeśli się mylę… to wybaczcie. confused

christ-creator-byzantine-ok-12001

Pochodząca z trzynastowiecznego manuskryptu ilustracja nieznanego autorstwa przedstawiająca Boga Stwórcę posługującego się cyrklem przy stwarzaniu kosmosu. Nauka, a zwłaszcza geometria i astronomia był łączona bezpośrednio z boskością u większości średniowiecznych uczonych. Skoro Bóg stworzył wszechświat z zasadami geometrycznymi i harmonicznych do poszukiwania tych zasad wystarczyło zatem szukać i wielbić Boga.

https://pt.wikipedia.org/wiki/Grande_Arquiteto_do_Universo

Choć Homiel prosił, by nie pytać o Biblię ja, z uporem maniaka, spytałam jeszcze o Kaina i Abla.

  • Po to każdy człowiek ma anioła, by mógł prosić o wyjście z ciężkiej sytuacji.
  • Choć rodzi się czysty, jest obarczony grzechem.
  • Bardzo trudno jest przejść przez życie bez grzechu.



Dopisane 20. 09. 2016 r.

  • Wysławiaj Mnie, ale nie ujmuj Mi tego, co Mi należne – szukałam wyjaśnienia słów Jezusa w internecie.

  • Wszelkie modlitwy za pośrednictwem świętych ujmują czci należnej Jezusowi Chrystusowi. Jedynie w Chrystusie Bóg spotyka się osobiście z człowiekiem. Tylko przez Chrystusa i w Chrystusie dokonuje się odpuszczenie grzechów i zbawienie. Wierzymy, że ” jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus” (1 Tm 2,5).

http://www.pisz.luteranie.pl/kim_jestesmy/zasady_luteranizmu.html


  • Jest granica, Bóg przywoła swoje dzieci do porządku i będzie to skuteczne – bardzo mocne słowa zapowiadające ważne wydarzenia. To jest już zaplanowane.


  • Encyklika, tam jest prawda – Zwróciłam uwagę na to, że Homiel musiał się chyba pomylić mówiąc o Encyklice, gdy pytałam; która ze starożytnych ksiąg jest najbardziej zbliżona do prawdy. Encyklika nie jest bowiem starożytną księgą. No cóż… dopiero dzisiaj sprawdziłam czym są w istocie Encykliki naszego papieża.

http://www.opoka.org.pl/nauczanie/papiez/jan_pawel_ii/encykliki.html

W jednej z nich odnosi się bezpośrednio do Starego Testamentu.

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/encykliki/dives.html#m3

Teraz dopiero wiem, co Homiel miał na myśli. Niezależnie od tego jak jest interpretowana Biblia niesie ona jedno spójne przesłanie.

Stary Testament głosi miłosierdzie Boga. Ludziom pogrążonym w niedoli, a nade wszystko obciążonym grzechem — oraz całemu Izraelowi, który pozostawał w Przymierzu z bogiem — każe odwoływać się do tego miłosierdzia, pozwala na nie liczyć, przywodzi je na pamięć w czasach upadku i zwątpienia. (…)

Z tajemnicą stworzenia łączy się tajemnica wybrania. Ukształtowana ona w sposób szczególny dzieje ludu, którego duchowym ojcem stał się przez swoją wiarę Abraham, jednakże za pośrednictwem tego ludu, który, idzie poprzez dzieje zarówno Starego, jak z kolei Nowego Przymierza, owa tajemnica wybrania odnosi się do każdego człowieka, do całej wielkiej rodziny ludzkiej.

Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też zachowałem dla ciebie łaskawość” .

Bo góry mogą ustąpić (…) ale miłość moja nie odstąpi od ciebie i nie zachwieje się moje przymierze pokoju” — ta prawda, wypowiedziana ongiś do Izraela, niesie w sobie perspektywę całych dziejów człowieka, perspektywę doczesną i eschatologiczną zarazem.

Chrystus objawia Ojca w tej samej perspektywie, a zarazem na tak przygotowanym gruncie, jak to ukazują rozległe obszary pism Starego Testamentu. U kresu zaś tego objawienia mówi do Apostoła Filipa w przeddzień swojej śmierci te pamiętne zdania: „Tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca” (J14, 9).



Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych i będą coraz trudniejsze, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/

Módl się do Boga Ojca, anioła proś.

19. 07. 15 r. Warszawa. 

Piotr ma taką zasadę i zwyczaj, że w ciągu dnia modli się co najmniej trzykrotnie. Rano, o 15.00 i modlitwa nocna do 24.00. Chce zamykać każdy dzień modlitwą. Bywa dość często, że jest tak zmęczony, iż nawet w garniturze wieczorem pada na łóżko i natychmiast zasypia. Wczoraj był właśnie jeden z takich dni. Zasnął, ale o 23.55 ktoś zaczął szarpać go za ramię i powiedział … 

  • Obudź się !

Homiel najwyraźniej zna się na zegarku i pilnuje ustalonego zwyczaju. 


Włóczyliśmy się po Krakowskim Przedmieściu (Warszawa), gdy nagle poczułam wielką chęć pójścia do kościoła Św. Krzyża. To tam właśnie Piotr często ma bardzo głębokie duchowo rozmowy. Pokazał mi miejsce, gdzie doszło do niezwykłego spotkania.

  • Miejsce to nieprzypadkowe, później wyjawię ci tajemnicę.

Ponieważ trwała msza, Homiel  dokończył pół godziny później.

  • W tym miejscu zstąpił Duch Święty wespół z Tym, którego imię wymieniłeś.
  • Miejsce to uświęcone, ta energia nie przemija.
  • Hmm … A z jakiej to okazji się zdarzyło ? 
  • A czy to ważne ?  
  • No, niby nie … – … pomyślałam …

…. z Tym, którego imię wymieniłeś.… Nie wiedziałam kogo miał na myśli. Przypomniałam sobie, że wczoraj wspomniałam Piotrowi, iż znowu zaczęłam czytać „Niebo istnieje naprawdę”. Zwróciłam w książce uwagę na pewną informację. Gdy Colton rozmawiał z Bogiem, widział Go siedzącego na tronie, Jezusa po prawej stronie, a Gabriela po lewej. No właśnie znowu Gabriel … Kontrowersyjny archanioł, w wielu filmach przedstawiany jako zdrajca, albo co najmniej ktoś dwuznaczny (np. film „Constantine”). Spytałam wprost jaka jest prawda ….

  • Nigdy Go nie zawiódł.

Mówiąc „Go” miał na myśli oczywiście samego Boga. Mówiąc także; Tym, którego imię wymieniłeś … być może miał nam myśli Gabriela. 

Jedną z przyczyn strącenia niektórych aniołów było oddawanie im większej czci niż Bogu, zbyt urośli w pychę. 

  • Czy w ogóle prawidłowe jest wielbienie aniołów ? 
  • Módl się do Boga Ojca, anioła proś.

Poszliśmy do „Naszego krzyża” (katedra Św. Floriana), przed wejściem siedział pijak, który swoim zapachem odstraszał wszystkich wchodzących. Piotr tylko przewrócił oczami i pomyślał … 

  • … Co za pijaczyna.
  • I dla niego jest dużo miejsca w sercu Moim. 
  • Prowadź ludzi Moich.

To nas szybko otrzeźwiło i od razu zmieniło do niego stosunek. Przypomniałam sobie wszystkie wspomniane w ewangelii historie związane z bezwarunkową miłością Jezusa do ludzi odrzuconych, biednych  i schorowanych.

40 Zbliżył się tam do Niego trędowaty, błagał Go, klękał na kolana i mówił do Niego: „Jeśli Ty zechcesz, potrafisz mnie oczyścić”. 41 Zdjęty litością wyciągnął rękę, dotknął go i powiedział mu: „Chcę, stań się czysty”. 42 Z miejsca trąd go opuścił i stał się czysty.

3 dni temu podjechałam do katedry sama i zastałam tam oto taki widok.

11111111

Choć może nie powinnam zrobić zdjęcia, bardzo mnie ten widok wzruszył. Położenie głowy mężczyzny i ułożenie głowy Chrystusa niemal były identyczne. Dwoje samotnych ludzi …

I dla niego jest dużo miejsca w sercu Moim ….



20. 07. 15 r. Warszawa.

Piotr jadąc do domu zobaczył coś zaskakującego; hałdy śniegu. Kiedy mi o tym opowiadał, pomyślałam; zwariował czy co ? 25 stopni na zewnątrz … 

  • Widziałem to przez 2 sekundy, hałdy śniegu …  Chyba Homiel chce pokazać, że będzie ciężka zima tego roku.
  • Hmm …  A może chodzi o coś innego ? Pamiętasz jak powiedział; zanim spadnie pierwszy śnieg wszystkie problemy się skończą ?

Przyszło mi do głowy, że może daje nam subtelnie znać o nadchodzących zmianach ? Albo rzeczywiście będzie ciężka zima albo coś mu się przewidziało. 

  • Przecież to oczywiste… tylko, że to co oczywiste dla Niego, nie znaczy, że jest oczywiste dla nas. Pożyjemy… zobaczymy.
  • Wszystko jest możliwe, przyjmuj wszystko z pokorą i nic nie oczekuj w zamian.

W delikatny sposób dodał, że być może będziemy zmieniać mieszkanie w Warszawie i że to nie będzie zależało od nas.

  • Będziesz tego chciał a to niespodzianka. Na razie o tym poważnie nie myślimy.
  • Będziemy chcieć z mojego powodu ? – spytałam, gdyż często w myślach łapię się na tym, że rzeczywiście chętnie to mieszkanie zmieniłabym ze względu na jego ciasnotę i duchotę.
  • To prawda ? – Piotr też się zainteresował. 
  • Ty śpisz, a ona mieszka.

Faktycznie tak jest ! Nigdy dotąd w ten sposób nie myślałam. Przebywam w mieszkaniu całymi dniami, a Piotr jedynie nocami !!!! 


Gawędziliśmy w ten sposób późnym wieczorem siedząc wygodnie na kanapie. W pewnej chwili Piotr nachyla się nad moim uchem i mówi szeptem …

  • Widzę jaki On wieeeelki .. Rozłożył swoje skrzydła, które przebiły ściany pokoju (p. s. pokój ma ok. 4 metrów szerokości)… Jakby ścian w ogóle nie było – opowiadał mi kompletnie zdziwiony.
  • Co robisz ? – spytał po chwili Homiela.
  • Przeciągam się.
  • Aaaa – Piotr nie wiedział co powiedzieć, tak kuriozalna padła odpowiedź i wypalił głupio … 
  • No to na zdrowie. 

Archanioł Gabriel w filmie „Constantine„ http://www.filmweb.pl/Constantine




Dopisane 19. 09. 2016 r.

  • Z Tym, którego imię wymieniłeś... – od tego czasu Homiel dość często nie wymawia imię Jezus, czy Chrystus, ale Ten, którego imię wymieniłeś. Dlatego też w tej chwili jestem pewna, że mówiąc o zstąpieniu Ducha Świętego w kościele Św. Krzyża mówił także O Chrystusie.

  • Módl się do Boga Ojca, anioła proś – internet jest zalany modlitwami chwalebnymi do archaniołów i pojemniejszych rangą aniołów. Ze słów Homiela wynika, że nie jest to prawidłowe. Powinniśmy prosić i dziękować, ale nigdy nie stawiać ich wyżej niż samego Boga. Zauważyłam, że na niektórych portalach ezoterycznych zwłaszcza zagranicznych, ta zasada jest całkowicie pomijana. No cóż … Dla wielu anioły są w modzie, a Bóg „umarł”. 

Wybrany znaczy doświadczyć wszystkiego.

18. 07. 15 r. Warszawa. 

Dzisiaj  Homiel miał chyba swój dobry dzień, ponieważ był bardzo skory do rozmów. Zaczęło się rano. Jadąc do „naszego krzyża” mijaliśmy stadion narodowy, zauważyłam tłumy ludzi idących na spotkanie z ks. Johnem Bashobora. Wzruszyło mnie to. Te tłumy ludzi … Oni na szczęście ciągle wierzą w Boga … Pomyślałam i zrobiło mi się głupio, że nas tam nie ma. Piotr spojrzał na mnie i chyba przeczytał moje myśli, bo powiedział … 

  • Usłyszałem …
  • Czekam na was.

Ledwo weszliśmy do katedry, omal nie zemdlał. Dostał taką dawkę energii, że zaczął się chwiać. Musiał uklęknąć przed krzyżem, by na posadzce nie paść jak długi. 

  • Trwaj w wierze, ale stąpaj twardo na ziemi, aż do końcowego spotkania.

Hmm … Niebo nie chce, by Piotr za bardzo stał się oderwany od życia, ponieważ jego zadanie to prowadzenie innych ludzi. Dostał ciekawą wizję … Zobaczył szelki, które ktoś naciąga, a im mocniej naciąga, tym szybciej wracają do stanu pierwotnego. Czyli … Piotr nie może odchylać się za bardzo ani ku ziemskich, ani niebiańskim sprawom, musi zachować równowagę. Ma stąpać twardo na ziemi. Jeśli odpłynie zbyt daleko, ściągnięcie go „na ziemię” będzie szybkie i gwałtowne. Te szelki pokazały też, że robi tyle, na ile mu pozwalają. Mam pewne skojarzenie; chodzenie na czyimś pasku.

  • Co jest najważniejsze dla anioła ?
  • Wykonać zadanie.
  • A kiedy nie uda się wykonać zadania ?
  • Cykl się powtarza w innych warunkach.

Idea powtarzającego się cyklu wiele wyjaśnia, jeśli się nie uda teraz, to może uda się next time. Zastanowiło mnie to, że Homiel bierze pod uwagę fakt, że zadanie może się nie udać. Tylko chyba w jednym przypadku jest to możliwe … Kiedy człowiek zachowuje swoją wolną wolę. Wystarczy, że podejmie błędne decyzje i… się nie uda.


Ponieważ było gorąco, chodziliśmy po sklepach w Arkadii szukając ciuchów na przecenach. Nie mieliśmy lepszego pomysłu, by skutecznie schować się przed upałem. Piotr kupił sobie parę rzeczy, na co Homiel …

  • Ten wielki sprawiedliwy, ale kupuje tylko sobie.

Bardzo mnie to rozśmieszyło. Tak mu wiercił dziurę w brzuchu, że Piotr na siłę próbował mi coś kupić. Wiedząc, że pieniądze potrzebne są mi na rachunki powiedziałam … 

  • Homiel nie wtrącaj się.
  • To ty się nie wtrącaj – ... i tak dalej męczył Piotra, że chciał iść w końcu do bankomatu i wypłacić mi cokolwiek, byle dał mu święty spokój. Przezabawne to było, chodziłam po sklepach i ciągle się śmiałam. Homiel pilnował sprawiedliwości.

Po południu Piotr pyta mnie nagle co to jest tamburyn.

  • Będziesz jak tamburynUsłyszałem.

Ja oczywiście do internetu… To jakiś instrument. Nie widząc związku spytałam Homiela co miał na myśli … 

  • Jeśli sama zaczniesz sprawdzać, to zapamiętasz i to nie przeminie jak łza w deszczu.

instrument4-1

Kobieta z tamburynem. Ceramiczna figurka, wysokość 10,5 cm. Cypr 6 wiek pne. Muzeum w Hajfie.

No to mnie „załatwił” na miejscu … „Jak łza w deszczu” to słowa, które dawno temu dość często powtarzałam Piotrowi, a pochodzą z jednego z moich ulubionych filmów „Łowca androidów.” Wszystkie te chwile znikną w czasie jak łzy na deszczu.


Byliśmy na kawie i rozbolała mnie głowa. Chciałam wziąć tabletkę, ale nie miałam wody. Siedziałam przy stole, a Piotr 30 m dalej zamawiał kawę. Patrząc na niego pomyślałam, że przydałaby się woda …

Siedziałam tak przy stole z głową w dłoniach i ocknęłam się, kiedy zobaczyłam przed sobą na stoliku wodę, którą z hukiem Piotr podstawił mi pod nosem. Nawet mnie to nie zdziwiło … Piotr powiedział, że coś go cofnęło do lady po wodę. Przez 5 lat naszych kawowych spotkań nigdy tego nie zrobił ! Albo Homiel podsunął mu tę myśl, albo sam odgadł moje myśli ! Nieważne … Czytanie w myślach może być czasami bardzo przydatne … 


W kawiarni obserwowaliśmy pewną żydowską rodzinę, która siedziała niedaleko nas. W sumie 5 osób, dwoje starszych ludzi i ich dzieci w wieku od 30 – 40 lat. Co zwróciło moją uwagę i co się rzucało w ocz … Niesamowita między nimi więź, przede wszystkim wielki szacunek jaki dzieci, dorośli ludzie, mieli wobec swoich starszych rodziców. Podejrzewam, że przyjechali zobaczyć miejsce dawnego getta warszawskiego, gdyż siedzieliśmy mniej więcej 100 metrów od pomnika. Patrząc na nich pomyślałam, że ten naród naprawdę wiele przeszedł na przestrzeni wieków.

  • Dlaczego jest to naród wybrany ? Czy chodzi o śmierć Chrystusa ?
  • Pomyśl … Skąd pochodzi Chrystus ?
  • Który naród ma największych mędrców ?
  • Który naród najbardziej cierpi ?
  • Kim był Lenin, Marks, Einstein…  – p. s. nie wymienił ich z nazwiska, ale pokazał twarze. 
  • Wszystko toczy się wokół nich … 

Piotr zobaczył przed oczami w szybkim tempie jak taśmę filmową krótkie migawki z historii prześladowania Żydów w Hiszpanii, u Arabów, wojnę światową …

  • Są najbardziej gnębieni, ale i trzymają cugle – pokazał coś… co chyba nie jest dla nikogo tajemnicą.

xxxxxxx

  • Wybrany znaczy doświadczyć wszystkiego, cierpienia i wyniesienia – … pokazał sinusoidę.
  • Zdanie „Krew Jego bierzemy na siebie i na nasze dzieci” miało na to wpływ ? – spytałam.

p.s. 24 Gdy Piłat zobaczył, że nic nie osiąga, ale przeciwnie, zamieszanie staje się większe, wziął wodę i umył ręce przed tłumem, mówiąc: Nie jestem winny krwi tego sprawiedliwego. To wasza sprawa. 25 A cały lud odpowiedział: Krew jego na nas i na nasze dzieci. 26 Wtedy wypuścił im Barabasza, a Jezusa, po ubiczowaniu, wydał na ukrzyżowanie. https://pl.wikiquote.org/wiki/Ewangelia_Mateusza.

  • Wchodzisz w filozofię – … czyli nie miały znaczenia.
  • Czy Kajfasz zrozumiał swój błąd ? – przypomniały mi się sceny z „Pasji”, kiedy to Kajfasz w trakcie trzęsienia ziemi po ukrzyżowaniu Jezusa i zrujnowania świątyni zrozumiał, że popełnił błąd. Piękna scena, ale czy prawdziwa ?
  • Nadinterpretacja.

Hmm … Czyżby tak nie było ? Ma to sens … Żydzi, większość z nich do dzisiaj nie uznaje Chrystusa jako mesjasza. Po śmierci Jezusa Kajfasz nie przestał prześladować jego uczniów. Tak przynajmniej wynika z filmu „Anno Domini Biblii ciąg dalszy”. http://www.filmweb.pl/serial/Anno+Domini+-+Biblii+ciąg+dalszy-2015-727057   Gdyby zgodnie z tym, co przedstawia „Pasja” M. Gibsona Kajfasz zrozumiał swój błąd, pewnie stałby się kolejnym wyznawcą Chrystusa, a tak się jednak nie stało.

I tak to nieoczekiwanie dostaliśmy dzisiaj sporą dawkę wiedzy biblijnej.




Dopisane 17. 09. 2016 r. 

Tamburyn – jest wymieniony w Biblii jako bęben.

Pierwszy taniec (pląsy) opisano w Wj (15 rozdział) tzw. Kantyk Mojżesza, kiedy Izraelici na chwałę Jahwe, który zgładził Egipcjan w Morzu Czerwonym, wtedy Miriam prorokini zaśpiewała pieśń na chwałę Boga, a wszystkie kobiety tańczyły przy uderzaniach tamburynów. https://pl.wikipedia.org/wiki/Taniec_w_Biblii

Śpiewem i grą na instrumentach uczczono przejście przez Morze Czerwone, a także zwycięski powrót z bitwy Jeftego, Dawida i Saula”A Miriam, prorokini, siostra Aarona, wzięła do ręki tamburyn; i wszystkie kobiety zaczęły z nią wychodzić, trzymając tamburyny i pląsając. (Wyjścia 15:20)

Ok, ale jaki związek tamburyn ma z Piotrem ? Będziesz jak tamburyn…

Psalm 150;1 Alleluja. Chwalcie Boga w Jego świątyni, chwalcie Go na wyniosłym Jego nieboskłonie!2 Chwalcie Go za potężne Jego czyny, chwalcie Go za wielką Jego potęgę! 3 Chwalcie Go dźwiękiem rogu, chwalcie Go na harfie i cytrze!4 Chwalcie Go bębnem i tańcem, chwalcie Go na strunach i flecie!3 Chwalcie Go na cymbałach dźwięcznych, chwalcie Go na cymbałach brzęczących: 6 Wszystko, co żyje, niech chwali Pana! Alleluja. http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=983

Ten sam psalm tłumaczony przez Jehowach;

Wysławiajcie go [Boga] dęciem w róg. Wysławiajcie go na instrumencie strunowym i harfie. Wysławiajcie go tamburynem i tańcem w krąg. Wysławiajcie go na strunach i na piszczałce. Wysławiajcie go czynelami o dźwięcznym brzmieniu. Wysławiajcie go na brzęczących czynelach” (PSALM 150:3-5). http://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2012089

Nawiązałam niedawno kontakt z badaczami biblii pod względem różnorodności tłumaczeń z pytaniem, która wersja jest prawdziwsza. Słowo hebrajskie „tof” tłumaczone na tamburyn może oznaczać także i bęben, w każdym razie instrument rytmiczny, w który się uderza. Słownik Koehlera, Baumgartnera, Stamma – podają, że może to być bębenek, tamburyn, słowniczek Briksa tak samo, słownik Browna-Drivera: tamburyn, bębenek. Jeśli znajdziemy jakieś artefakty archeologiczne, jednoznacznie potwierdzające, że w tamtych czasach używano tamburynów lub tylko bębnów, wtedy powinno być tłumaczone jednoznacznie. Obecnie skoro słowniki podają dwie wartości, tłumacz wybiera dowolną, którą chce.

W każdym razie Homiel mówiąc; będziesz jak tamburyn… niejako przewidział mu przyszłość i zadanie. Mógłby powiedzieć; Będziesz chwalił imię Boga i to głośno, by wszyscy usłyszeli…, ale wolał tamburyn. 


Przy okazji sprawdzania historii tamburynu natrafiłam na opis historii tańca i zdanie; W konkluzji omawianego zagadnienia należy stwierdzić, że: Szatan jest autorem tańca i muzyki używanej przez tysiąclecia w pogańskich kultach religijnych i w życiu socjalnym, które pozornie dają radość, a w rzeczywistości rujnują charakter i zdrowie człowieka. http://eliasz.dekalog.pl/goscie/inni/taniec.htm

  • Homiel co ty na to ? Bo mi włosy dęba stanęły … Taniec od szatana ?
  • Zależy jaki.

  • To jaka muzyka jest nie od szatana ?
  • Jaka jest przyjemna dla ucha i dla wody ? Jedna buduje, inna niszczy.

Ta odpowiedź była dla mnie lekko szokowa, choć dla Piotra wydawała się bezsensowna. Niedawno na Facebooku umieściłam zdjęcie z badań na strukturą wody i zachowania jej pod wpływem bodźców zewnętrznych, takich jak muzyka, czy modlitwa. Badanie prowadził Japończyk Masaru Emoto https://pl.wikipedia.org/wiki/Masaru_Emoto

pobrany-plik

Zdziwicie się jak wielu zdrajców będzie przez Ojca wyniesionych wysoko.

15. 07. 15 r. Szczecin. 

Zadzwonił Piotr. Wczoraj zrobił awanturę w kamienicy, gdyż jeden z młodych lokatorów puszczał muzykę na cały głos, a ponieważ kamienica jest niewielka, wszystko było więc słychać. Zaczął chłopaka po swojemu strofować, ale widocznie zrobił to zbyt drastycznie, gdyż odezwał się Homiel lekko wkurzony, że nie po to tu jest, aby ludzi w ten sposób pouczać.

  • Po raz kolejny powiadam ci, że nie przyszedłeś tu, aby zażywać luksusu.
  • Nic ci się nie należy, nie taką masz drogę.

To jak to jest w końcu ? Mamy zaciskać zęby i znosić wszystko w spokoju ? A może Piotr powinien to zrobić w inny sposób, nie wyzywać, ale tłumaczyć ? Atakował zamiast prowadzić, niestety.

  • Dajesz się podpuścić.
  • Forma ma znaczenie, to samo zdanie może być z Góry lub z Dołu.
  • Hmm …. – daje do myślenia …  


18. 07. 15 r. Warszawa.

Ledwo przyjechałam do Warszawy, a już się zaczęło. Nie wiem co się dzieje, ale tutaj całkowicie się rozklejam. Od razu czuję Homiela i Innych, zaczynamy rozmawiać … I jest cudownie. 

Wczoraj ktoś na forum zasugerował, że Jezus wypowiadając słowa na krzyżu; Boże czemuś mnie opuścił potwierdził, że Boga nie ma. Oczywiście dla niewierzących sceptyków to jak prawdziwe objawienie. 

Trzy dni temu oglądałam na Discovery film poświęcony odkryciom najstarszych tekstów chrześcijańskich m. in Kodeksu Synajskiego. Pochodzi z IV wieku i badacze zauważyli, że właśnie to zdanie w kodeksie było raz zmazane, potem przywrócone, tak jakby kopiści nie byli do końca pewni, czy Jezus wypowiedział te słowa, czy też nie.

„Teraz woła, jest to krzyk Boga, którego opuścił Bóg. Wydaje nam się, że w tym wołaniu jest zawarta cała rozpacz, ból i poczucie całkowitego osamotnienia. Krzyk opuszczonego — tajemnica konania — jest niepojęty. Doświadczenie opuszczenia ze strony Tego, komu się ufało, bez reszty staje się udziałem Syna Bożego.
http://www.kosciol.pl/article.php/20060320015805419

Mam wrażenie, że mnisi tak bardzo wierzyli w boskość Chrystusa, że nie chcieli zobaczyć w Nim człowieka, który również miał prawo zwątpić. Poprosiłam Homiela o wyjaśnienie …

  • Bóg chciał, by to powiedział.
  • Chciał pokazać, że Chrystus schodząc (p.s. do ludzi) stał się i jest jednym z was.
  • Pokazał, że zwątpienie jest w naturze człowieka.

Z tego też względu każdy wątpiący nie może być za to sądzony, gdyż każdy ma prawo wątpić.

  • Kiedy zwątpił, Jego wiara wzmocniła się ze zdwojoną siłą.

Muszę przyznać, że znam to uczucie. Kiedy czasami przez kilka dni nic się ciekawego nie dzieje, sama sobie stawiam pytania, czy to wszystko dookoła dzieje się naprawdę ? Sięgam do swojego telefonu, oglądam znowu zdjęcia, przypominam sobie wszystkie wydarzenia i to od razu stawia mnie na nogi, właśnie ze zdwojoną siłą.

Dając nam prawo do zwątpienia Bóg Ojciec pokazał nam swoją głęboką miłość. Dał nam prawo wyboru, prawo do tego, że możemy iść własną drogą. Jednym słowem nie potępia nikogo za to, że ktoś nie wierzy. 


Rozmawialiśmy także o prawdziwości prastarych tekstów hebrajskich …

  • Na koniec czasów dowiemy się całej prawdy o Judaszu.
  • Zdziwicie się jak wielu zdrajców będzie przez Ojca wyniesionych wysoko.

Piotr słysząc te słowa dostał wizję. Zobaczył grupę ludzi idących ku Niebu. Zrozumiał, że nie ma prawa iść razem z nimi, więc schował się pod drzewo.

heaven-twitter-header

  • A ty dokąd Mały ? – usłyszał głos Ojca.
  • Nie jestem tego godny.
  • Tego nie wiesz.

Mogłabym skonstruować ten dialog w ten sposób …

  • Zdziwicie się jak wielu zdrajców będzie przez Ojca wyniesionych wysoko.
  • Niby dlaczego mieliby pójść do Nieba, jeśli nie są tego godni ?
  • Tego nie wiesz, kto jest godny, a kto nie.

Spytałam, który język w świecie podoba Mu się najbardziej … 

  • To nie ma znaczenia.
  • Nie ma ? To znaczy, że rozumiesz wszystkie języki świata ?
  • Znam myśli, a myśli wszystkich ludzi są takie same, to później mowa przekłada się na język.

Ciekawe … Chciałabym tak 


Czytając wcześniej „Niebo istnieje naprawdę” zastanowił mnie fakt, że doświadczenia związane z Niebem dotyczą pastora, duchownego mającego pełną rodzinę, żonę, dzieci. Czy ma to znaczenie dla Boga kim jest kapłan ?

  • Nie. Jedni i drudzy mogą służyć Bogu.
  • A, czy to jest istotne w przypadku egzorcystów ?
  • Egzorcyści to trudniejsze, ich wybiera sam Bóg.

Wyjaśnił też dlaczego;

Diabeł atakując człowieka uderza w jego najczulszy punkt i słabości; alkoholizm, seks, władza, itd. Dla wielu żonatych mężczyzn słabym punktem jest ich rodzina. Gacek, jako bardzo inteligentny przeciwnik nie miałby oporu, by zaatakować jego najbliższych. To odwróciłoby uwagę egzorcysty od skutecznego służenia innym, a musi być skoncentrowany na jednym celu.

Homiel powiedział to w dwóch zdaniach, ale użył takich słów i konstrukcji, że nie jestem tego w stanie dosłownie powtórzyć, a Piotr przekazał … i zaraz zapomniał. 

Choć Chrystus powiedział; Jeśli chcesz iść ze mną / za mną zostaw swoje łoże…. nie miał na myśli, żeby rzucać rodziny (celibat). Chodziło Mu, by zawierzyć Mu absolutnie.


Homiel na koniec słowa skierował do mnie.

  • Nie zdajesz sobie sprawy z wagi tego, co robisz, z wagi i odpowiedzialności.

Zrozumiałam to stosunkowo niedawno. Homiel ma rację, w tym przypadku odpowiedzialność jest przeogromna.




Dopisane 15. 09. 2016 r.

  • Dajesz się podpuścić – zauważyłam już wcześniej, że jesteśmy bardzo często oboje właśnie podpuszczani drobnymi sytuacjami, które wyzwalają w nas negatywne emocje. Albo ktoś nas nieoczekiwanie obrazi, zaatakuje, zdenerwuje albo zrobi cokolwiek, co wzbudza w nas złość i chęć gwałtownego odwetu. Trudno nad sobą wtedy zapanować.

  • Forma ma znaczenie, to samo zdanie może być z Góry lub z Dołu – to prawda. Piotr już nauczył się nad sobą panować i jeśli ma coś do powiedzenia, robi to w sposób spokojny, ale bardzo stanowczy. Zauważyłam, że robi to znacznie większe wrażenie niż chaotyczny krzyk.

  • Kiedy zwątpił Jego wiara wzmocniła się ze zdwojoną siłąnie przeanalizowałam tych słów rok temu, przyszedł czas, by zrobić to dzisiaj. Kiedyż to Chrystus uwierzył bardziej? O tym świadczą Jego ostatnie słowa wypowiedziane na krzyżu.
  1. Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią. (Łk 23, 34);
  2. Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze mną w raju. (Łk 23, 43);
  3. Niewiasto, oto twój syn; oto twoja matka. (J 19, 26-27);
  4. Eli, Eli, lama sabachthani? – „Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?” (Mt 27, 46 oraz Mk 15, 34);
  5. Pragnę. (J 19, 28);
  6. Wykonało się. (J 19, 30);
  7. Ojcze, w ręce Twoje oddaję ducha mojego. (Łk 23, 46).


  • Na koniec czasów dowiemy się całej prawdy o Judaszumamy Ewangelię wg Judasza i ostatnie badania, które zostały przedstawione w dokumentalnym filmie emitowanym na kanale Discovery w bardzo ciekawym cyklu; Kod Jezusa. http://www.discoverychannel.pl/programy/kod-jezusa/

Uczeni, tacy jak April DeConick i Birger Pearson, wyrazili swoje zaniepokojenie. Stwierdzili, że w pogoni za rozgłosem medialnym Towarzystwo National Geographic naciskało na szybką publikację starożytnego dokumentu. Wyrazili też obawy, że zespół — pisemnie zobowiązany do zachowania poufności — nie trzymał się normalnych procedur i pominął etap wnikliwej analizy i recenzji naukowej. April DeConick i Birger Pearson niezależnie uznali, że niektóre kluczowe fragmenty tego niekompletnego przecież tekstu zostały przez poprzedników błędnie przetłumaczone. Zdaniem April DeConick Jezus nazwał Judasza „trzynastym demonem”, a nie „trzynastym duchem”

*. Jednoznacznie też zapowiedział, że Judasz nie wejdzie do „królestwa”. Według jej rekonstrukcji tekstu Jezus nie sugerował, że Judasz ‛przewyższy innych uczniów’, lecz miał oświadczyć: „Skończysz gorzej niż oni wszyscy. Ofiarujesz bowiem człowieka, który mnie nosi”. Uczona uważa, że „Ewangelia Judasza” jest starożytną gnostycką satyrą, której autor wyśmiewa wszystkich apostołów. Ostatecznie DeConick i Pearson doszli do wniosku, że w analizowanym dokumencie Judasz wcale nie jawi się jako bohater.

Hm…. Niewykluczone, że prawda o Judaszu jeszcze przed nami…


  • Zdziwicie się jak wielu zdrajców będzie przez Ojca wyniesionych wysokomam za mało wiedzy, by zinterpretować te słowa. Wiem tylko, że miłosierdzie Ojca jest nieograniczone. Zdrajcą nazwał Homiel nie tylko Judasza, ale w sumie każdego, kto świadomie sprzeniewierzył się Bogu. Jednakże czasami nie stajemy się zdrajcą z własnego wyboru, czasami taką mamy drogę… Homiel mówi… dla doświadczenia i nauki.

  • Nie zdajesz sobie sprawy z wagi tego co robisz, z wagi i odpowiedzialności – Ci co czytają i będą czytać ten tekst / blog nie są tu przypadkowo. Przekonałam się o tym ponownie niedawno. Chciałabym napisać coś dla osób, które zmagają się z duchową wewnętrzną walką.

Struktura Nieba i Piekła jest zbudowana na zasadzie hierarchiczności, jeden podlega drugiemu, są dowódcy i są żołnierze. Trwa nierówna wojna między Dobrem z Złem. Aby pokonać wroga należy rozbić jego armię, zająć terytorium i złamać wolę https://pl.wikipedia.org/wiki/O_wojnietaką taktykę przyjął diabeł.

Zazwyczaj pierwszym uderzeniem w człowieka jest odseparowanie go od rodziny lub partnera. By oddzielić i osłabić wroga podsuwają inną osobę (np. poprzez romans). Rozwalają związki, rodziny w różny sposób. Kłótnie, choroby, alkoholizm… wszystko po to, by cel został sam. Piszę do ludzi myślących, by dostrzegli ten mechanizm w swoim życiu. Kiedy sprawy w rodzinie zaszły tak daleko, że wydawałoby się, iż nie da się ich naprawić… to tylko złudzenie. Nawet jeśli ktoś przeszedł już na drugą stronę (śmierć) ciągle nie jest za późno. Proście o wybaczenie, a oni wam wybaczą, gdyż was słyszą! Wyciągnijcie rękę do tych, którzy żyją nie zwracając uwagę na ich reakcje. Jesteście oceniani za swoje czyny, a oni za swoje. Gacek nie cierpi ludzi myślących, ponieważ to ci myślący zwyciężają wojny. Diabeł boi się myślenia; http://www.miesiecznikegzorcysta.pl/wojna-swiatow/item/1415-diabel-boi-sie-myslenia

Bardzo dziękuję osobie za wiadomość, którą dostałam dwa dni temu. Zrozumiałam lepiej słowa Ojca.

  • Wiara w człowieka daje Mi wielką siłę.

Twoja historia wyznaczyła mi znowu cel i dała energię, a musisz wiedzieć, że dzień wcześniej dopadły mnie wielkie wątpliwości, czy robić to dalej. Dziękuję. Ludzie walczący ze swoimi demonami są osamotnieni tak jak absolutnie osamotniony był Jezus mówiąc; Czemuś mnie opuścił?

Mogę tym osobom tylko doradzić, by dołączyli do grupy podobnych mu ludzi choćby na Facebooku na przykład; https://www.facebook.com/groups/charyzmaty.ewangelizacja.walkaduchowa/?fref=nf

Wsparcie jest szalenie ważne. Homiel powiedział do nas…

  • W waszej jedności jest wielka siła.

Piotr widzi, ja piszę. Ale przede wszystkim jest absolutne między nami zrozumienie z czym się zmierzamy. Idziemy jedną drogą i jeden podtrzymuje drugiego. Dlatego ważne jest, by nie pozostać w tej zabójczej walce samym. Dzisiaj Homiel dodał;

  • Każde z was jest silne wiarą, ale razem jesteście bronią.

Kiedy trwa wojna, każda broń jest na wagę złota.

Kiedy czynisz dobro, Ja zmartwychwstaję w tobie.

30. 06. 15 r. Szczecin. 

Zdarza mi się przekląć pod nosem, przecież to takie wydawałoby się niewinne. Za kolejnym razem Homiel zwrócił mi uwagę. Diabeł zmusza nas do przeklinania, w ten sposób ma łatwiejszy do nas dostęp. Pokazał, że nasze ciało astralne ulega deformacji. Przekleństwo, wulgaryzm to kolejna dziura w naszej aurze ochronnej.

  • Jest inteligentny i cierpliwy – … pokazał skałę i padającą na nią kroplę wody. Ma na myśli zapewne nasze przysłowie; kropla drąży skałę.


Wielu wizjonerów wieszczy w przyszłym roku wojnę. Poprosiłam Piotra, by się spytał Homiela, czy to prawda. Odpowiedział w swoim stylu; pokazał na krzywej jak świat wznosi się i upada, ale generalnie krzywa schodziła w dół.

1

Świat upada, bo diabeł jest niesamowicie inteligentny i piekielnie cierpliwy … 



01. 07. 15 r. Szczecin.  

Zadzwonił do mnie Piotr.

  • Oglądałem wczoraj film „Królestwo Niebieskie”, w filmie główny bohater poszedł zwiedzić Golgotę. Pomyślałem sobie, że też chciałbym zwiedzić Golgotę i grób Chrystusa … I wiesz co usłyszałem ?
  • Tam nie ma Mojego grobu, złożono Mnie i zmartwychwstałem.
  • Ale chciałbym go zobaczyć…
  • Codziennie go widzisz.
  • Kiedy czynisz dobro, Ja zmartwychwstaję w tobie.

02. 06. 15 r. Szczecin. 

Zadzwonił Piotr mówiąc, że miał nocną wizytę, gacek pojawił się, by go zmęczyć. Uginające się z hałasem klepki podłogi, stukanie w łózko, czasami nim potrząsanie, złowroga energia, szepty, ugryzienia lub nacięcia na skórze to zwyczajowy repertuar i to wszystko o 3 w nocy. Jest to bardzo meczące,  wybijające z rytmu sennego i osłabiające w rezultacie cały organizm. Piotr po takich wizytach zazwyczaj nie jest w stanie iść rano do kościoła. Wczoraj i dzisiaj Piotr dosłownie zwlókł się o 6 rano z łóżka i poszedł na mszę.

Wczoraj biorąc opłatek zauważył młodego mężczyznę w białej szacie i boso, pomyślał, że to przewidzenie.

  • Dzisiaj widziałem go znowu. Stał w kącie, tam gdzie zazwyczaj klękam i biorę opłatek. Nikt na niego nie zwracał uwagi. Ludzie klęczeli, a ksiądz przysuwał się powoli w jego kierunku. Myślałem, że go ominie, ale on w niego wszedł! To na pewno był Chrystus. Ksiądz i Chrystus stali się jednością, od Nich przyjąłem opłatek. Na koniec powiedział do mnie;
  • Kocham ludzi wszystkich tak samo.

Kiedy słucham jak Piotr opowiada mi o takich sytuacjach zastanawiam się, jak on może jeszcze funkcjonować normalnie. Przeżywając podobne chwile codziennie leżałabym krzyżem w kościele, ba!… mieszkałabym w kościele, a on idzie spokojnie do firmy.

Próbowałam się jeszcze czegoś dowiedzieć od Piotra, ale szybko się wkurzył, że go meczę dalszymi pytaniami. Rozłączyliśmy się prawie w gniewie. Miałam żal, że wszystkiego muszę się dowiadywać niemal na siłę i jestem na niego po prostu skazana. W tym żałosnym swoim żalu zaczęłam więc prosić …

  • Dajcie mi chociaż trochę tego, co on ma.

Kilka godzin później modląc się przed snem w całkowitej ciszy, usłyszałam wyraźny głos … Nie w głowie, nie za uchem, ale przede mną … Piękny męski głos. Niestety nie zrozumiałam słów, gdyż nie były po polsku. Poczułam jednak błogi spokój.



03. 06. 15 r. Warszawa. 

Przyjechałam do Warszawy i oczywiście od razu chciałam sobie pogadać z Homielem, ale Piotr był w kiepskim stanie i odmówił robienia za pośrednika. Milczał i milczał w końcu wypalił …

  • Co znaczy dobrodziej ?
  • A co ?
  • A powiedział do ciebie …
  • Nie męczmy dobrodzieja Piotra oczywiście Homiel tym samym od razu mnie rozśmieszył, bo poczułam w Jego słowach nutkę sarkazmu.

Dobrodziej”1/przestarzałe: osoba świadcząca innym dobro; dobroczyńca, filantrop, benefaktor; 2. dawny tytuł grzecznościowy; 3. regionalnie: ksiądz http://sjp.pl/dobrodziej

Powróciliśmy na chwilę do rozważań dot. in vitro.

  • Spytaj się chociaż, czy od poczęcia człowiek jest człowiekiem ?
  • To zawiłe ….
  • Czy in vitro jest złe ? – spytałam konkretnie dla pewności jeszcze raz. Ponieważ ciągle nie byłam pewna.
  • Zostaw wszystko co masz, weź swoje łoże i chodź ze mnąHomiel nawiązał do słów Jezusa.

5 Znajdował się tam pewien człowiek, który już od lat trzydziestu ośmiu cierpiał na swoją chorobę.6 Gdy Jezus ujrzał go leżącego i poznał, że czeka już długi czas, rzekł do niego: «Czy chcesz stać się zdrowym?»7 Odpowiedział Mu chory: «Panie, nie mam człowieka, aby mnie wprowadził do sadzawki, gdy nastąpi poruszenie wody. Gdy ja sam już dochodzę, inny wchodzi przede mną».8 Rzekł do niego Jezus: «Wstań, weź swoje łoże i chodź!»9 Natychmiast wyzdrowiał ów człowiek, wziął swoje łoże i chodził.Jednakże dnia tego był szabat. http://www.voxdomini.com.pl/valt/p-ew/04-j-05.htm

Albo zawierzysz Mu w całości, albo rezygnuj. Czyli, jeśli masz wątpliwości, to zrezygnuj. 


Spytałam Homiela, gdzie znajduje się dusza ? Nie odpowiedział, ale pokazał. Przywołał namalowany obraz, który zamówiłam kiedyś u osoby ze zdolnościami jasnowidzącymi.

Nie wskazał, jakby się wydawało serca, ale miejsce splotu słonecznego, który jak powiedział współpracuje z mózgiem. Może mieć różny kształt; np. owalny, trójkąt, kryształ. Odbierając ten obraz usłyszałam od autorki ciekawą rzecz;

  • Musi pani mieć niesamowity kontakt ze swoim aniołem. Takiego kryształu jeszcze u nikogo nie widziałam.

Chciałam zadać Piotrowi jeszcze wiele innych pytań, ale on już wyraźnie mną zmęczony spytał Homiela …

  • Czy zaznam kiedyś błogiego spokoju ?
  • Nie na tym świecie…
  • .. Jesteś stęskniona rozmów, ale największą cnotą jest cierpliwośćzwrócił się do mnie.

. I tyle na dzisiaj. Nie pozostaje mi nic innego tylko cierpliwie czekać.




Dopisane 11. 09. 2016 r.

Diabeł jest niesamowicie inteligentny i piekielnie cierpliwy.

Zauważyliśmy, że on też się uczy… Dzisiaj ledwo siedliśmy do stołu, gdy nagle Piotr chwycił się za nogę. Zauważyłam, że miał zadrapanie. Gacek nie przestaje atakować, choć robi to teraz nieco sprytniej. Dla udokumentowania wydarzeń zawsze robiłam zdjęcia wszystkich zadrapań, ugryzień i znaków, jakie pojawiały się na skórze. Kiedyś ślady były tak mocne, że były widoczne kilka dni gołym okiem, a teraz zaledwie kilka godzin. Wydawałoby się, że to dla kogoś z zewnątrz to słaby dowód, dla nas wprost przeciwnie.


  • Tam nie ma Mojego grobu, złożono Mnie i zmartwychwstałem – najpierw trzeba zrozumieć co znaczy grób; Grób – nisza wykopana w ziemi (grób ziemny), wykuta w skale (grób skalny) lub fragment groty (katakumby), w którym podczas pochówku składane są szczątki zmarłego. W niektórych kulturach do grobu chowa się ciał, w innych umieszcza się tam skremowane prochy.  https://pl.wikipedia.org/wiki/Grób

Chrystus powiedział wyraźnie, że tam nie ma Mojego grobu, choć mnie tam złożono. Chce powiedzieć; Nie ma tam moich szczątków i nie było. Nie może ich być, bo zmartwychwstałem. Więc prawdę mówiąc, nie odwiedzamy grobu Chrystusa, ale miejsce, gdzie Zmartwychwstałem.




Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych i będą coraz trudniejsze, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/

Ten świat musi się skończyć.

24. 05. 15 r. Warszawa. 

Wczoraj była Eurowizja. Kiedyś dało się to jeszcze oglądać. Teraz, jak mówi Piotr, „na trzeźwo” już się nie da. Jakaś „kobieta” z brodą, całujący się faceci na widowni … Istne szaleństwo wolności … Dodatkowo dopadła nas dzisiaj informacja z Irlandii o legalizacji małżeństw par homoseksualnych i jeszcze inna całkowicie przygnębiająca o znacznie cięższej wagi;
Uzbrojeni napastnicy porwali 21 maja ks. Jacquesa Mourada z klasztoru św. Eliasza w Al-Qaryatayn, ponad 100 km od Palmyry w Syrii. Dzień wcześniej syryjski duchowny rozesłał wiadomość: „Ekstremiści z Państwa Islamskiego zbliżają się do naszego miasta. W Palmyrze zabili wielu ludzi, ucinając im głowy. Proszę, módlcie się za nas”. http://wiadomosci.onet.pl/swiat/porwany … nas/vmctwv

Zaczęliśmy wszystko to razem analizować i wyłonił się obraz jak z „Sodomy i Gomory.” Ciekawe co na to Homiel … 

  • Ten świat musi się skończyć.
  • Czy ktoś pamięta krew Chrystusa ?
  • Krzyczą swoje prawa, ale nie pamiętają o przykazaniach Boga Ojca.
  • Żyją jakby nic nie było.
  • Co znaczy skończy ?
  • Przyjmij to słowo dosłownie.
  • To znaczy ?
  • Nie będzie trwał w tej postaci.
  • Kiedy ?
  • Koronka.

Aha…! Na Górze pracują nad tym, by świat jaki znamy, się skończył. Nie chodzi o całkowitą zagładę ludzkości, ale o zaplanowanie takich wydarzeń, które przywrócą oczekiwany przez Boga porządek. No i pytanie, co musiałoby się stać, by człowiek się obudził ? Cofam się w pamięci do historii świata i uświadamiam sobie szybko, że lekko nie będzie, bo tylko w przypadku fizycznego zagrożenia człowiek jest zdolny do wielkich rzeczy. Człowiek dostrzega co ma, kiedy to traci … Stara, niezmienna prawda … A wtedy „jak trwoga to do Boga”.


Piotr rozmawiał z Homielem o biznesie … 

  • Słuchaj, tak ciężko jest, przecież wiesz, że staram się w tej firmie, wszystko idzie po najniższej marży, ciągle walczę, ledwo sprzedaję, by ludziom dać pensję, przecież wiesz, że znam się na ekonomii.
  • A Ja na cudach wypalił natychmiast Homiel.

Popłakałam się ze śmiechu. Od razu pokazał kto tu naprawdę rządzi. Choćby nie wiem, jak było źle, czy dobrze, wystarczy jedno małe kiwnięcie niebiańskiego palca, a wszystko może się zmienić.


  • Patrz, ludzie odchodzą, umierają – Piotr powiedział, kiedy przejeżdżaliśmy koło cmentarza.
  • Nie odchodzą, ale przechodzą – sprostował Homiel.
  • Ciągle nas słuchasz ?
  • Nieustannie.
  • Naprawdę mamy przerąbane – szepnął z rezygnacją Piotr.

Powiedział to po raz chyba dziesiąty, gdyż za każdym razem, kiedy sobie to uświadamia, wzdycha z rezygnacją. 

  •  Za dużo w was zwątpienia, wiara niepełna. 
  • Co będzie dalej ?
  • W cierpliwości twój sukces, nie trać wiary.
  • Nawet nie wiesz, ile robimy, abyś wrócił do Domu.


29. 05. 15 r. Warszawa. 

Obserwując zachowanie niektórych osób na forum zadaję sobie pytanie, dlaczego ludzie nie wierzą ?

  • Czym jest wiara ?
  • Wiara jest ciszą.
  • Dlaczego milczą ci, co wierzą ?
  • Bo to do cichych należy Królestwo Niebieskie.
  • Nie przejmuj się – pocieszał mnie po swojemu … 
  • Jeszcze wiele wody upłynie w rzece, zanim małe światełko pojawi się w ich głowach.
  • …….
  • To amfora
  • …. Zobaczyłem przed oczami amforę i lejący się olej.
  • Dlaczego olej ?
  • … Woda jest czysta, a olej idzie do głowy .
  • Im bardziej atakują ciebie, tym bliżej jesteś Chrystusa.
  • …….. – zadumaliśmy się w sobie.
  • Chrystus traktuje ciebie jak dom, mieszka w tobie.
  • Jesteś kluczem do wielu drzwiskierował swoje słowa do Piotra.

woda jest czysta, a olej idzie do głowy – początkowo nie wiedziałam o co Mu chodzi, ale z tyłu głowy czułam, że już to gdzieś słyszałam. Nadano mi imię na część bohaterki „Potopu”, taki kaprys miał mój tatuś. I w Potopie odbywa się świetna rozmowa o mądrości Zagłoby; – Bodajże waszą mość! – rzekł jeden z pułkowników. – Toż w brzuchu oleju przybywa, nie w głowie. – Est modus in rebus! (Umiar we wszystkim jest ) – rzecze na to Zagłoba – trzeba co najwięcej wina pić: oleum, jako lżejsze, zawsze będzie na wierzchu, wino zaś, które i bez tego idzie do głowy, poniesie ze sobą każdą cnotliwą substancję.

220px-Amfory




Dopisane 02. 09. 2016 r.

  • Czy ktoś pamięta krew Chrystusa ? – oczywiście nie chodzi o dosłowną krew, ale symbolikę Jego śmierci, śmierci, która była odkupieniem za nasze grzechy. My nie tylko nie pamiętamy, większość jeśli nawet pamięta, to nie rozumie.

  • Krzyczą swoje prawa, ale nie pamiętają o przykazaniach Boga Ojca, żyją jakby nic nie było – jakby nie było piekła, a ono jest tak realne i tak blisko.

  • Ten świat musi się skończyć – brzmi ostatecznie. Jakby było to postanowione. Piszę ten tekst oglądając kątem oka kłótnię w warszawskiej radzie miasta dot. nieprawidłowości przy re- i prywatyzacji nieruchomości. Trudno tu mówić o debacie, ale raczej o zapalczywej kłótni, która pewnie do niczego nie doprowadzi.

Kłócą się o te domy, a przecież będą się składać jak klocki – powiedział nagle Homiel.  Powiało grozą. Od razu burza w mózgu z jakich to przyczyn mogą domy składać się jak klocki?

bKMktkpTURBXy8yODc2Y2JlM2Q4NjJkOGJjMDY0M2ZmZDNkZThkZDI0Zi5qcGeSlQMBzQEozQsFzQYykwXNAyDNAcI

Zburzone miasto w Syrii.


  • Bo to do cichych należy Królestwo Niebieskie – Błogosławieni cisi, albowiem oni posiądą ziemię. ” Wniknijmy w te słowa. Jeśli zrozumiemy słowa Chrystusa, to odkryjemy, że, wbrew obiegowym opiniom prawdziwa siła, najwyższa moc – jest w łagodności i cichości. Nie silni, nie zarozumiali, ale cisi posiądą ziemię. Łagodni mają moc nieporównywalną z żadną inną – mają moc Bożą. Aby zrozumieć znaczenie słowa „cisi ” w sensie, w jakim użył go Chrystus, musimy zwrócić się do tego samego źródła, autorem którego jest sam Bóg, to jest do Pisma Świętego. Jezus Chrystus w swoich wypowiedziach zawsze powoływał się na to, co mówią Pisma. W tym przypadku doskonałym komentarzem słowa „cichy” będzie 37 Psalm, który opisuje człowieka łagodnego. Po pierwsze, człowiek cichy nie gniewa się na niegodziwych, na tych , którzy knują złe zamiary, nie zazdrości tym, którzy czynią nieprawość, nie jest zapalczywy. On zawsze ufa i zdaje się w milczeniu na Pana, powierza Mu swoją drogę, pokłada w Nim nadzieję. http://ha-nocri-goel.blog.onet.pl/2012/03/25/blogoslawieni-cisi-albowiem-oni-posiada-ziemie/

  • Chrystus traktuje ciebie jak dom, mieszka w tobie. Jesteś kluczem do wielu drzwi –

Niezależnie od wyznania i od tego, co dana osoba robi, Bóg w niej mieszka. Święty Jan od Krzyża, również nie bacząc na inkwizycję, mówił, że Bóg mieszka w każdym z nas. Boga należy szukać w swoim wnętrzu. Łaską Boga, łaską Jezusa jest to, że się czasami objawia poszczególnym osobom. Święta Teresa dodaje bez ogródek: „Nie musisz się tak wydzierać na modlitwie, Bóg cię słyszy”. Zarówno święta Teresa, jak i święty Jan podają wiele wskazówek, jak dojść do Boga. Święta Teresa, której celność sformułowań cenił sobie coraz bardziej, stwierdza: „Diabeł niczego się tak nie boi, jak modlitwy wewnętrznej”. I wielokrotnie podkreśla, że jest wdzięczna Jezusowi, który jej objaśnił ten rodzaj modlitwy. Święta Teresa, którą coraz bardziej lubił, wali prosto z mostu: „Jeżeli w twojej duszy mieszka Bóg, to mieszka również w tobie Jezus, mieszka także w tobie cała boska świta”. http://www.katolik.pl/wzgorze-pana-boga,779,812,cz.html?idr

Przykazania to światło.

07. 05. 15 r. Szczecin.

Na dworcu moją uwagę zwróciło nowe wydanie miesięcznika „Egzorcysta”. Napisany wielkimi literami tytuł przewodni „Fałszywi aniołowie” zmusił mnie do jego kupienia. Prawie całe wydanie poświęcone jest analizie kim jest Anioł, oczywiście w oczach KK. Przeczytałam pismo w ciągu kilku godzin.

111

1. Aniołowie są bytami duchowymi, a więc nie mają materialnego ciała. Na kartach Biblii można jednak znaleźć opisy ich wyglądu. (….) Na podstawie Pisma Świętego i Tradycji Kościoła wiemy, że Bóg stworzył aniołów jako byty osobowe, które są czystymi duchami, obdarzonymi rozumem, wolną wolą i nieśmiertelnością.

Nic mnie tak bardzo nie denerwuje jak ciągłe twierdzenia, że anioł to jedynie byt duchowy. Owszem w naszym materialnym świecie może się takim wydawać, ponieważ mało kto ich widział, a wielu jedynie ich czuło.

Byt duchowy

Pewność istnienia bytu jest związana z jego spostrzeganiem (esse = percipi) lub innym rozpoznaniem zmysłowym. Gdy brak takich możliwości, nie możemy mieć pewności, że on istnieje. Tak jest w przypadku bytu duchowego. Nie posiada on ani substytutu widzialnego ani określonego miejsca pobytu. Byt duchowy może dać znać o sobie jedynie przez swoje działanie. Byt transcendentny możemy więc wykrywać w rzeczywistości realnej przez skutki jego działania. http://wiara-rozumna.blog.onet.pl/2011/09/07/byt-duchowy/

Jednak po tym, jak prezentuje się Homiel, określenie Go jako bytu duchowego jest dla mnie na dzień dzisiejszy absurdalne.

  • Jesteśmy materialni, tylko nas nie widać.

I to jest bardzo prosta odpowiedź i wyjaśnienie. Dlaczego niektórzy egzorcyści twierdzą, że diabeł to istota osobowa, a więc nadają mu status istoty materialnej, ale niewidocznej ? A przecież diabeł to często anioł … Tyle, że upadły… Realizm dotyczący osoby Szatana jest oficjalną nauką Kościoła. Według Wiki. Czu udałoby się sfotografować diabła, gdyby był jedynie bytem duchowym ?

2

3

http://osaczenie.pl/wp/2016/05/16/  

Nie chcę się uważać za wszechwiedzącą mądralę, ale definicja Anioła powinna być zdecydowanie zmodyfikowana. Niemożność Ich powszechnego widzenia i obcowania z Nimi wynika z holograficznej budowy tego świata i jest tak uczynione celowo. Gdyby było inaczej, mogłabym również twierdzić, że i Jezus to jedynie byt duchowy, a przecież tak nie jest. On istnieje żywy !!! , choć dla większości niewidoczny…  Gdyby dane nam było widzieć, nie byłoby miejsca na wiarę, wszystko stałoby się oczywiste. A celem człowieka jest ciągła nauka przez doświadczenie, by w końcu zjednoczyć się z Bogiem.

W relacjach innych ludzi bardzo łatwo znaleźć opisy aniołów.

Nieuważnie robiąc krok do przodu, omal nie wpadł pod koła pędzącej furgonetki. Opowiadał: Nagle poczułem, jak ktoś łapie mnie za kark i mocnym ruchem odciąga do tyłu. Pociągnięcie to było tak silne, że momentalnie straciłem równowagę. Gdyby nie samochód kolegi, o który się odruchowo oparłem, to bym na pewno się przewrócił. Szybko rozejrzałem się wokoło, żeby podziękować temu komuś za uratowanie życia, ale… nikogo za mną nie było! Gdy już nieco ochłonąłem, poszedłem pieszo do domu i kolejny raz analizowałem tę niecodzienną sytuację. Doszedłem wówczas do wniosku, że musiał to być mój Anioł Stróż. Innego wytłumaczenia po prostu nie widzę. Bardzo namacalnie zadbał o to, bym nie znalazł się pod kołami rozpędzonego samochodu.

http://niewiarygodne.pl/kat,1031985,opage,6,title,To-byl-moj-Aniol-Stroz-niezastapiony-przyjaciel,wid,15822308,wiadomosc.html?smgajticaid=614d2a

Jej pięcioletni wówczas syn Marcin bawił się na podwórku z kolegą, a ona wybierała się właśnie na dyżur. Wsiadając do samochodu, odwróciła jeszcze na moment głowę. Z przerażeniem zobaczyła swojego synka wbiegającego na jezdnię wprost pod pędzący w jego kierunku samochód. Sparaliżowana tym widokiem, zdążyła jedynie w myślach zawołać do nieba o pomoc. W tej samej chwili nie wiadomo skąd pojawił się dojrzały mężczyzna i jednym zdecydowanym ruchem odciągnął dziecko na chodnik. Nie zapamiętała co prawda rysów jego twarzy, pamięta jednak do dziś, że miał on siwe, nieco dłuższe i lekko kręcone włosy. Ubrany zaś był w jasną koszulę i spodnie, a na stopach miał sandały.
http://www.pch24.pl/to-byl-moj-aniol-stroz—niezastapiony-przyjaciel,16566,i.html#ixzz3ZTQnFpiY


2. Liczba i imiona aniołów.

Pismo Święte z imienia wymienia tylko trzech archaniołów.Teksty biblijne dają podstawę do stwierdzenia, że jest ich niezliczona ilość. Księgi Starego Testamentu sprzed niewoli babilońskiej nie wymieniają imiennie żadnego anioła, natomiast księgi późniejsze przekazują nam ich trzy imiona: Gabriel, Michał i Rafał. Z kolei starotestamentalne apokryfy nie tylko przekazują wiele dalszych imion anielskich, ale w dużym stopniu przyczyniły się do rozbudowania bogatej angelologii żydowskiej.

Dlaczego więc Kościół Katolicki nie uznaje innych Archaniołów, jeśli przyznaje, że takowi istnieją ? Można odnieść wrażenie, że czego nie ma w Biblii, to nie ma w ogóle.  Szkoda …


3. Włączanie aniołów do okultyzmu (tarot anielski, karty anielskie i archanielskie, karty anielskich symboli, przekazy anielskie) nie pojawiło się dopiero w ruchu New Age. Występowało już w gnozie i kabale, które oddziaływały m.in. na współczesny ezoteryzm i okultyzm.

Nie można dać się zwieść pozytywnej wymowie bardzo popularnej dziś, ale niezgodnej z nauczaniem Kościoła angelologii (nauki o aniołach). Stwarza ona bowiem mylne wrażenie zgodności z doktryną biblijną czy chrześcijańską. Z całą pewnością należy unikać angelologii obejmującej jakiś wykaz imion, które nie są używane i nie są znane w liturgii. Przywołując nieznane oraz nieuznane przez Kościół imiona, można niechcący przywołać złe duchy, które chętnie (czasami natychmiast) odpowiedzą na nasze wołania i przybędą ze swoimi interesownymi, a także niebezpiecznymi usługami. Z pewnością trzeba będzie jednak słono za nie zapłacić.

Muszę przyznać, że czytając takie wypowiedzi mam mętlik w głowie w co wierzyć. Zadałam pytanie Homielowi i poprosiłam o proste wyjaśnienie.

  • Dlaczego KK jest tak zamknięty na nowe idee ?
  • Gdyby zaczął się otwierać, otwierałby się na wszystko, a to byłoby niebezpieczne.

p.s. Czyli jeden precedens tworzyłby następny.

  • A co byłoby dla KK niebezpieczne ?
  • Zmiana przykazań, a one są niezmienne, są jednoznaczne.
  • To jest światłość dana ludziom od Boga dla ich zbawienia.
  • Za nie Chrystus zginął, żeby ratować dzieci Adama i Ewy z grzechu pierworodnego.
  • Przykazania to światło.
  • Wszystko inne, wolność i swoboda prowadzi … i pokazał dwóch mężczyzn trzymających się za ręce, eutanazje…
  • To wynaturzenie diabelskie.

Spytałam Homiela o Jego imię, czy występuje w Biblii. Nie znam prawdziwego imienia naszego Przyjaciela do dzisiaj, Homiel to Jego blogowy pseudonim.

  • Ufaj Bogu, On daje ci odpowiedzi.

Muszę przyznać, że ta rozmowa pozwoliła mi zrozumieć, dlaczego KK tak twardo broni swoich dogmatów i myślę że może mieć w tym rację, nawet jeśli się myli. Wyobraźmy sobie wieżę zbudowaną z bloków skalnych, ze spodu której wyciągamy jeden blok po drugim … Wieża prędzej, czy później się zawali. Zrozumienie tej polityki przetrwania nie zwalnia nas jednak od samodzielnego i logicznego myślenia. 


4. Poznanie imienia.

Poznanie imienia swojego anioła stróża jest raczej niemożliwe. Wątpliwe, by anioł chciał nam objawiać swoje imię poza tym nie wiadomo, czemu miałaby to służyć. Aniołowie nie zdradzają swoich imion, by swą tożsamością nie odwrócić uwagi człowieka od czci dla imienia Bożego.

Absurdem jest pogląd, że znajomość imienia anioła pogłębi nasze z nim relację lub też zapewni lepszą opiekę z jego strony.

Zgadzam się zdecydowanie. Poznanie niczego nie zmienia. A co na to najbardziej zainteresowany … ? 

  • To nieistotne, najważniejszy jest Bóg Ojciec mówi Homiel.




Uwaga, ponieważ wpisy edytują się w kolejności od najnowszych do najstarszych i będą coraz trudniejsze, by w pełni zrozumieć pisany tekst, proszę cofnąć się do samego początku. http://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/

Wasz świat jest światem materialnym, ale są też światy duchowe….

26. 04. 15 r. Szczecin.

Pociąg, którym jechaliśmy w piątek rano do Poznania, w pewnej chwili  zatrzymał się w polu i stanął równolegle do innego pociągu. Konduktor powiadomił przez megafon, że przejmujemy wszystkich pasażerów. Kiedy w przedziale pojawili się nowi ludzie, dowiedzieliśmy się, że pod pociąg rzucił się mężczyzna, który zginął na miejscu. Zrobiła się ciężka atmosfera i nikt nie miał ochoty tego komentować. Obserwowaliśmy jedynie przez szybę, co robiła policja. Przy torach na polnej drodze stało auto tego nieszczęśnika, policjant nie mógł do niego się dostać, bo było zamknięte. Pomyślałam sobie wtedy, że zamykając auto miał przytomny umysł albo zrobił to automatycznie. Zdając sobie sprawę, że był to bardzo ludzki odruch, niesamowicie żal mi się zrobiło tego człowieka. http://m.warszawa.gazeta.pl/warszawa/1, … ginal.html

W Poznaniu, kiedy wszyscy wyszli Piotr powiedział mi coś ciekawego. Zobaczył tego zmarłego mężczyznę z pasami, wyglądało to tak, jakby miał dwie grube czarne szelki. Dodał tylko, że coś takiego widzi po raz drugi w życiu. Pierwszy raz doświadczył takiego widzenia, kiedy ujrzał we śnie swojego byłego pracownika, który popełnił samobójstwo również rzucając się pod pociąg. We śnie przyszedł do Piotra go przeprosić.

Tato tego młodego chłopaka bardzo prosił Piotra o jego zatrudnianie mówiąc, że tylko on może wyciągnąć syna z depresji. Chłopak miał już za sobą kilka prób samobójczych i  Piotr widząc rany na nadgarstkach walnął mu prosto z mostu …
– Jest pan skończonym idiotą, przez jakąś babę będzie pan się ciął ?

Piotr co prawda nie nadaje się na psychoterapeutę, bo wali prosto między oczy, ale te słowa musiały zadziałać, gdyż chłopak jakby się obudził. Pracował spokojnie w naszej firmie przez kolejne 1,5 roku. Ustabilizował swoje życie, kogoś poznał i było ok. Jego ojciec widząc tę poprawę poprosił, by wrócił do rodzinnej firmy. Żegnając się Piotr spytał …

  • Czy wie Pan już o co chodzi w życiu, czy jest już pan silny ?
  • Tak, nigdy więcej tego nie zrobię.

Rok później Piotr miał sen;  chłopak przepraszał i pokazał dwie wielkie hałdy węgla, które musi samodzielnie przerzucać. Narzekał, że ciężko pracuje, a do tego pilnowały go dwie czarne postacie. Piotr zrozumiał, że coś musiało się z nim stać, a kilka dni później dowiedział się, że rzucił się pod pociąg.

Wszystko, co się w ciągu tych paru godzin wydarzyło, było bardzo przytłaczające. To skłoniło mnie do zadania kilku pytań … 

  • Co dalej z takim człowiekiem, taką duszą ?
  • Zrozumcie wreszcie … To poligon walki.
  • Są wygrani i przegrani, ostatecznie są sami wygrani, bo się uczą.
  • Aby zmienić decyzje, trzeba się do dowódcy prosić.
  • Zrozumcie to wreszcie powiedział to zdecydowanie i chyba z lekką irytacją. 
  • Kiedy ostatecznie kończy się nasza lekcja, droga człowieka ?
  • Kiedy jesteśmy w jedności z Bogiem.

Podkreśla to nieustannie, że ciągle się uczymy, to ewolucja, powolne zbliżenie się do Ojca. Tam na Górze też się uczą.

  • Uczymy się, wbrew pozorom jest wiele zachowań nieprzewidywalnych.

Czyli uczymy się siebie nawzajem.
Ponownie podkreślił, że Ich świat jest bliższy niż zdajemy sobie sprawę …

  • Jak trzeba są i centymetry.

Dodał …

  • Wasz świat jest światem materialnym, ale są też światy duchowe, duchowo – materialne i są światy myśli.
  • Jesteście z Nich, ale wyższego Ja.

p. s. Nie wiem, o co Mu tutaj chodzi. 



Dopisane 23. 08. 2016 r.

  • Zrozumcie wreszcie… to poligon walki. Są wygrani i przegrani, ostatecznie są sami wygrani, bo się uczą – Nie jest to możliwe w większości przypadków żyjąc tylko raz. Czego się może nauczyć dziecko, które odchodzi do Ojca przykładowo zaraz po urodzeniu?

  • to ewolucja Ewolucja – najogólniej proces zmian zachodzących w czasie według Wiki. Powolny, sukcesywny rozwój, doskonalenie się w jednym celu, aby….


  • Kiedy jesteśmy w jedności z Bogiem – To cel niewyobrażalnie trudny do osiągnięcia. Poczucie jedności z Bogiem…. Nam jest łatwiej dojść do tego celu, ponieważ dano nam wielki dar zobaczenia i przeżycia pewnych rzeczy. Dla nas Bóg, Chrystus, Maryja, Homiel to ciągle konkretne namacalne osoby, nie istoty, ale właśnie osoby. Stali się dla nas kimś naprawdę bliskim…. Przyjacielem, za którym się dosłownie tęskni.

Być w jedności z Bogiem to nie tylko uwierzenie, że rzeczywiście istnienie, ale także Go zrozumienie. Zrozumieć Stwórcę … Co to właściwie znaczy ? To szukanie odpowiedzi dlaczego się dzieje tak, a nie inaczej ? Jak zbudowany jest nasz świat i Nadświat, zasady ich wzajemnego przenikania się i działania ? Dlaczego istnieje Zło, dlaczego istnieje cierpienie, dlaczego musimy się ciągle uczyć ? I dlaczego powinniśmy Mu zaufać bezgranicznie… 

Diabeł zabiera czas na myślenie.

W obliczu trudności człowiek myślący pyta: dlaczego?, skąd one przychodzą?, co jest ich przyczyną? Oznacza to, że szuka on zrozumienia głębszej przyczyny niepowodzenia lub cierpienia. Umysł, który rejestruje zdarzenia i w sumieniu dokonuje ich moralnej oceny, wpływa na dalsze życie człowieka. Przekłada się to na podejmowanie w przyszłości słusznych decyzji i ich realizację. Prawda kryje się w faktach i zdarzeniach, lecz póki nie zostaną one poprawnie odczytane, póki rozum ludzki nie wejdzie w nie, a myśl i sumienie nie podda ich interpretacji, prawda faktów i zdarzeń pozostanie zakryta. Diabeł chce, aby tak właśnie było. Zależy mu na tym, aby człowiek trwał w nieprawdzie, nie poznał prawdy albo zadowalał się jedynie jej fragmentem. Kusi go (i czyni to na wiele różnych sposobów), aby ograniczył się głównie do zbierania i gromadzenia materialnych bądź estetycznych doświadczeń, lecz nie podejmował ich intelektualnej „obróbki”. Odwodząc człowieka od myślenia, diabeł zabiera mu cenny czas na głębszą refleksję. Ludzką myśl zajmuje mnóstwem spraw błahych, przez co odwodzi ją od spraw istotnych. Słowem, uśmierca w człowieku indywidualne myślenie. Każe natomiast zachowywać się „stadnie”, trzymać się wskazań „mody”, być wyłącznie konsumentem jej „towarów”, bez możliwości oceny ich etycznej wartości. Ten, kto ulega takim podszeptom diabła, gromadzi wprawdzie wiele różnych doświadczeń, lecz nie poddając ich krytycznej (ewangelicznej) ocenie, nie wie też, które były dobre, a które nie.

http://www.miesiecznikegzorcysta.pl/wojna-swiatow/item/1415-diabel-boi-sie-myslenia

Aby zmienić decyzje trzeba się do dowódcy prosić. Zrozumcie to wreszcie – Homiel przyrównał nasze życie do poligonu, a więc by zmienić życie musimy się prosić „dowódcy”. Prośba to modlitwa. Pod wpływem modlitwy według Homiela snopy światła schodzą w kształcie stożka, mają one wpływ na nasze zachowanie, zdrowie, życie i to się dzieje codziennie.

300_300_productGfx_3b519869cef1a70ad7f0629df32eeff8

p. s Niektórzy katolicy twierdzą, że samobójstwo jest równoznaczne z trafieniem do otchłani piekieł. Spytałam o to Homiela. Każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie. Istnieją różne przyczyny targnięcia się na własne życie i te właśnie przyczyny są ważone, czyli analizowane i oceniane.

Wiara w człowieka daje Mi wielką siłę.

15. 04. 15 r. Warszawa.  

Kolejny raz mnie zaatakowano na forum. Nawet się nie dziwię, któż by w uwierzył, kiedy mnie samej czasami trudno uwierzyć. Gdy zaczynam się wahać, wtedy przypominam sobie wszystko, co się do tej pory zdarzyło. Wszystko co widziałam i usłyszałam. Przeglądam znowu zdjęcia, a wtedy zaczynam pisać jeszcze z większą pewnością, że to się dzieje naprawdę.

W duchu po raz pierwszy poprosiłam Chrystusa o pomoc. Nic się nie wydarzyło, bo przecież Go nie słyszę, ale… !!! Kilka godzin później, wieczorem Piotr powiedział do mnie w pewnej chwili … 

  • Mam ci coś powiedzieć.
  • I Mnie faryzeusze zarzucili kłamstwa, za Mną poszła garstka. 

Zamurowało mnie absolutnie totalnie … Piotr kontynuował, choć nie rozumiał co się dzieje. Musiałam mu szybko wyjaśnić, a wtedy padło kolejne zdanie …

  • Jestem bez przerwy przy tobie, znam wszystkie twoje pytania.
  • .. – ciągle milczałam sparaliżowana.
  • Nie zawiodłaś Mnie w żadnym momencie.
  • Im bardziej cię atakują, tym bliżej Mnie jesteś. 

Ogarnął mnie spokój, choć ciągle oboje byliśmy pod wielkim wrażeniem. Piotr opowiedział także swoją wizję, którą dostał będąc w kościele.

  • Widziałem tysiące ludzi stojących w tłumie i czekających w kolejce. Wszystko się działo pod górą, na szczyt góry prowadziła wąska ścieżka, po tej ścieżce szło kilku ludzi, na końcu ścieżki były drzwi, a za nimi światło. Widziałem, że tylko jedna osoba z tych tysięcy tam weszła, reszta stała w kolejce.

1470636091_image

13 Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. 14 Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują! http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=250



16. 04. 15 r. Warszawa.

Moja głowa to jak otwarta chyba księga, wszyscy w niej czytają do woli.  Piotr ma problemy w firmie i jest w podłym nastroju, oczywiście trochę się z tego powodu posprzeczaliśmy. Posprzeczaliśmy się, ponieważ nie rozumiem dlaczego ciągle się denerwuje zamiast Im w końcu zaufać. Leżąc już w łóżku prosiłam w duchu Jezusa o pomoc. Chwilę potem Piotr przechodząc koło mojego pokoju podszedł do mnie …

  • Słyszę jak prosisz Go o pomoc dla mnie.

I teraz wkurzył mnie naprawdę, przecież niedługo zacznę się bać własnego męża, który czyta mi w myślach!!! W jakimś filmie widziałam, że ludzie zakładają w takich przypadkach metalowy hełm, może sobie w końcu taki zafunduję ? 


5 godzin później obudził mnie głośny dzwonek budzika, którego nie nastawiałam. Usłyszałam nie na zewnątrz, ale dokładnie w środku ucha. Była 2.45. Sprawdziłam telefon, wszystko było wyłączone, a jednak ten dźwięk był straszliwie głośny i ostry. Spytałam później Homiela

  • Co to miało być !?
  • Kontrolowane dopuszczenie.

Oczywiście dopuszczenie gacka … Ale dlaczego ? Czy nie powinnam prosić ? Myślę, że nie o to chodzi. Kiedy rozmawiamy z Niebem to i Piekło się dobija.


Piotr obawia się reperkusji ze strony NIP, chodzi cały w nerwach.

  • Nie lękaj się tego, co może ci uczynić drugi człowiek.
  • Pan Bóg jest z tobą.

A po chwili…

  • Latarnia, która ma brudne szyby, nie przebije światła.

Latarnia ma nieść światło, oświecać i wskazywać innym drogę. Homiel kilkakrotnie zarzucił Piotrowi, że w kwestii NIP ciągle Im nie wierzy. A jeśli nie wierzy Niebu, to jak może uczyć innych ? I jeszcze jedno, wydawałoby się, że latarnia to słowo współczesne, a jednak występuje w Biblii.

3 Judasz, otrzymawszy kohortę oraz strażników od arcykapłanów i faryzeuszów, przybył tam z latarniami, pochodniami i bronią. 4 A Jezus wiedząc o wszystkim, co miało na Niego przyjść, wyszedł naprzeciw i rzekł do nich: „Kogo szukacie?” http://www.nonpossumus.pl/ps/J/18.php



17. 04. 15 r. Warszawa. 

Dzisiaj na kawie obserwowaliśmy pewną starszą kobietę. Piotr raptem zaczął opisywać jak wyglądała w dzieciństwie. Widząc, że się „podłączył” od razu poprosiłam o sprawdzenie św. Józefa. Nurtowało mnie w jakim faktycznie wieku był Józef, kiedy poślubił Maryję. Istnieją różne wersje i różnie przedstawiają tę postać nawet w filmach religijnych.
Piotr zamyślił się i zaczął go opisywać pocierając przy tym czoło (miejsce trzeciego oka, które w takich chwilach czasami mu wręcz pulsuje).

  • Brodaty, w brązowo – szarej szacie, zdecydowanie po 30-ce. Był co najmniej 2 razy lub więcej starszy od Maryi. Chodzi po ubitym piasku, sporo zwierząt dookoła, głównie osły. Jak zmarł ? … Zgasł, odszedł we śnie.

Na koniec z uśmiechem…

  • Kiedy umierał coś spłynęło po jego duszę z nieba, coś jak rydwan … Był bardzo szczęśliwy.

Piotr sądzi, że kiedy doszło do ukrzyżowania Chrystusa, Józefa już nie było na tym świecie. Przy okazji odparł, że Maryja była bardzo młodziutka wychodząc za niego.

Piotr przerwał na chwilę i zaczął opowiadać o Bogu …

  • On ma oczy nie z tego świata, Jego oczy są tak mądre, że my nigdy nie dojdziemy do tego poziomu, to jest nie do osiągnięcia. W tych oczach widzę mądrość, spokój, miłość, wiedzę i technologię.

Zamilkł na chwilę … 

  • Wiesz co usłyszałem ?
  • Wiara w człowieka daje Mi wielką siłę.

W jednej sekundzie zdałam sobie sprawę jak ważne jest to zdanie, jak wiele mówi o samym Bogu. Być może to najważniejsze słowa jakie dotąd usłyszałam, choć każde usłyszane wydają mi się bardzo ważne. Bóg Ojciec ciągle w nas wierzy, mimo wszystko. Mimo tego, jacy jesteśmy. Kiedy się jest tak blisko Nieba, poprzez ciągłe rozmowy, te słowa wytatuowały się w mojej głowie na wieki. Wielką siłę 




Dopisane 18. 08. 2016 r.

Nie robiłam tego rok temu, robię to pisząc ten blog… sprawdzam w Biblii usłyszane zdania.

Nie lękaj się tego, co może ci uczynić drugi człowiek, Pan Bóg jest z tobą – W Bogu uwielbiam Jego słowo, Bogu ufam, nie będę się lękał: cóż może mi uczynić człowiek?


  • Latarnia, która ma brudne szyby nie przebije światła – myślałam o tych słowach oglądając Światowe Dni Młodzieży. Patrząc na dwumilionowy tłum ludzi zachłannych wręcz Boga uwierzyłam, że możemy wciąż Mu tę siłę dawać.