30. 10. 23 r. Warszawa, część 2.
Piotr po godzinie badania dosiadł się do mnie w poczekalni. Kolejną godzinę czekaliśmy na wyniki.
- Nie ma mojej Marysi, zobacz … – mówi z żalem o Audi.
- Jest, ale w twoim płaszczu.
Piotr w swoim audi miał zdjęcie Maryi, jadąc do szpitala zdjęcie schował do kieszeni.
Jak na zawołanie córka wysyła SMS …
- Ojcze, szkoda … – Piotr dalej swoje.
- To już historia.
- Nikt nie będzie nią jeździł.
Oglądamy gwiazdy lombardu. −Po mnie nic cennego nie pozostanie – Piotr. −Wszystko jest ulotne. −Więcej warte są tulipany twojej zony, to jest żywa nadzieja. −Ale po mnie zostanie audi − -Nikt po tobie do niego nie wsiądzie, tak miało być od początku. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/07/22/wszystko-jest-ulotne/
-Nie mógł wyjechać tak, jak nie mógł sprzedać audi. -Przyjaciela się nie sprzedaje, są stopieni ze sobą od początku do końca. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/05/21/milosierni-milosierdzia-dostapia/
- Uratowała mi życie.
- Wzięła na siebie.
- Po co to zostało zrobione ?
- Ty zobaczysz i Ja zobaczę.
- A co zobaczysz ?
- Zobaczę twoje zdziwienie.
-Cmentarz był jednoznaczny. −Dlaczego musi odejść ? -Bo ty odchodzisz. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/09/24/wielu-mnie-wysmiewa/
- Myślałem, że zginę.
- A tu niespodzianka. Żyje. A rok temu chciał go sprzedawać.
− Masz sprzedać. Wtedy dałem ci wybór z plecakiem, teraz ma być według mego planu.
− Szkoda go … - Piotr westchnął, bo raptem auto zaczęło jechać jak marzenie. − Prawdziwy jego samochód, jego symbol.
− Jedziesz swoim autem, ty się cieszysz i on się cieszy, a ten cmentarz to ode Mnie, żebyś nie miał wątpliwości.
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/02/11/dziwny-ten-matrix/
-Wiele nie stracicie, bo nic nie macie, a nawet to audi próbuje sprzedać. -A sprzedam ? −Przyjdzie jeden i kupi. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/02/23/ze-mna-albo-beze-mnie/
−I jak tam z audi ? Są chętni ? −O dziwo nie. Jest ogłoszenie i nikt nie dzwoni, jak zaczarowani. −Będzie ci jeszcze potrzebne. − Dlaczego ? −Zaszokują cię rzeczy, które nadejdą. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/04/12/zaszokuja-cie-rzeczy-ktore-nadejda/
- Ojciec chciał, abyśmy spróbowali sprzedać. Chciał pokazać, że i to nam się nie uda bez Jego woli.
Dlaczego Ojciec mówił, że masz sprzedać audi, a potem ze masz jechać nim do końca ?Pieta ? − Kiedy powiedziałem, żeby sprzedał, to nie sprzedał. − To prawda, miałem kupca – Piotr się roześmiał. − A kiedy sprzedać chciał, Ja nie chciałem. -Audi to symbol Piotra. Coś mi tu nie pasuje. Wizja to pokazuje, że jesteście razem do końca … nie mogłeś sprzedać tego auta wcześniej, no bo czym byś jechał w tej wizji ? -Ojcze, jaka jest prawda ? − Zawsze jedna. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/08/05/zapomnieliscie-o-mnie/
- Na do widzenia oddał życie, przyjaciel.
- Przewaga dzięki technice, a nie radość z jazdy.
Audi ma hasło reklamowe; przewaga dziki technice. BMW (moje auto) – radość z jazdy. Uzbrojone drzwi spowodowały, że cały impet uderzenia został zamortyzowany. Dosłownie wziął całe uderzenie na siebie. Policjant podkreślał to kilkukrotnie cmokając pod nosem zadowolony.
Wracamy do domu późnym wieczorem, koło 23,00. Piotr obolały, ale cały, nie chciał zostać w szpitalu. W domu siadamy na sofie wykończeni, spać nam się nie chce z powód adrenaliny, rozmawiamy dalej …
- Ola, napędził nam stracha, co ?
- ??? No jak to ? Ojcze wiedziałeś przecież, że będzie dobrze.
- Ech ta żarówka, nie przewidziałem tego.
- ………. – uśmiecham się, nigdy w to nie uwierzę.
- 18 lat miałem audi … – Piotr przepełniony żalem.
- Tramwaj był rozpędzony, nie miałem żadnych szans …
- Audi oddzieliło się od ciebie.
−Ola to kobieta twojego życia, audi to auto twojego życia. −Audi musiał wrócić do ciebie na sam koniec. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/09/28/bedziemy-naprawiac-szokowo/
- Jedziesz dalej.
- Zdajesz sobie sprawę, co się stało ? – do mnie.
- ??? Taaak – niepewnie.
- Tym samochodem, którym podróżowaliście po całym świecie ?
- Zabrałem go.
- Hhm …. Ostatnia podróż, pamiętasz ? – przypominam.
- Ale jeszcze raz pojechaliśmy.
- Naginałeś tą procę, aż strzeliła.
27. 07. 23 r. Warszawa -Dlaczego Ojciec powiedział; jedź, to pożegnalna podróż ? −Może chodzi o audi właśnie, bo jedziemy audi – Piotr się zarzeka. https://rozmowyzniebem.pl/wp/?s="Piotr+się+zarzeka"
- Zwróć uwagę, nie dostałeś żadnego ostrzeżenia, żadnej wizji…
- A huk ?
- Ten przy uchu ? No i był …
15. 02. 23 r. -To jest ostatni rok jazdy twoim audi. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2023/08/01/wszystko-sie-moze-zdarzyc-1/