Zgaszenie światła to, co później będzie.

09. 07. 22 r. Warszawa.

Wczoraj ciekawą wizję miała nasza córka.

  • Śniło mi się, że tata ubiera największą choinkę jaką widzieliśmy dotąd. Zajmowała połowę salonu – … a salon mamy naprawdę duży.
  • I co ? I tylko tyle ?
  • Tylko. Ubierał i był szczęśliwy. Była olbrzymia i przepiękna.

Czyli raczej na święta powinien być. Ma Piotr taki zwyczaj, że ubiera choinkę w Wigilię.


Siedzimy na kawie i rozmawiamy o zakupach, drożyźnie i czy iść do kina i do restauracji. Do kina nie idziemy, ponieważ Ojciec powiedział, że tam wirus, a o restauracji musimy zapomnieć, bo…

  • Ola, jedzenie jest zatrute.

Piotr w pewnym momencie zasłabł, powietrza mu zabrakło.

  • Jakby mi ktoś energię wyssał momentalnie – powiedział słabym głosem.
  • Szwadron cię atakuje.
  • Ciekawe dlaczego ?
  • Dzisiaj sobota. Wiedzą, że egzorcyzmy chcesz robić, a oni nie chcą.

Nie chcę męczyć Piotra pytaniami, ale przypominam sobie jego wczorajsze widzenie odnośnie Rosji.

  • Może coś w nich uderzyć, ale nie musi. Ale tak, czy siak, to rzeczywiście będą problemy z żywnością.
  • Z aprowizacją – poprawił mnie Ojciec.

I to od razu dało mi do myślenia. Nie tylko żywność, ale z wszystkim może będzie problem. Z surowcami, półproduktami, podzespołami, jednym słowem z wszystkim co jest niezbędne do produkcji, a więc docelowo i do życia.

02. 10. 20 r. Szczecin. Jestem trochę zatrwożona informacją, że koń głodu niedługo ze stajni ruszy. 
- Będą problemy z aprowizacją.
- Aprowizacja to zaopatrywanie w żywność – przypominam sobie.
- Nie tyle „jak”, ile „co”. Ale to jeszcze czas.  http://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/03/30/bez-ciezkiej-pracy-ciezko-wychowac-piekne-owoce/
  • Jeszcze nie ma nic, a któż wie, co będzie potem.
  • Hmm … Wczoraj mówiłeś, że asteroida uderzy i wtedy faktycznie może być problem z jedzeniem. Już teraz po suszy na świecie jest problem, po wojnie będą problemy … Ale na razie w sklepach jest wszystko. Taka asteroida może zmienić to gwałtownie i na długo.

Jesteśmy po zakupach w Carrefourze. Zauważyłam, że towarów mnóstwo, terminy ważności mijają już jutro, nikt tego nie kupuje, bo za drogo. Wtedy mówi Ojciec …

  • Szaleństwo. Sprzeda się wszystko, co się nie sprzedawało.
  • Tak będzie w Polsce też ?
  • Wszędzie.

Wizja Piotra z drożdżową babą za 98 złotych nabiera teraz sensu.

Stoi buda, taki kiosk jakby, w którym kobieta sprzedaje upieczoną babę drożdżową. Stoją do tej budy ludzie w kolejce, ale widzę, że się wahają, czy kupić. Jesteśmy razem, podchodzę do kiosku przed kolejkę i chcę kupić. Kobieta mówi … Ale czy pan wie, że jest za 98 zł ? Nic nie szkodzi. Kupuję. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/11/01/wkrotce-uwolnimy-tajemnice-z-tego-ciala/ 

  • Wiesz co mną wstrząsnęło w ubiegłym tygodniu ?
  • ?
  • To, że Ojciec powiedział do mnie Eliaszu … Dlaczego Eliaszu, a nie Henochu ?
  • Tak Mi wyszło jakoś – roześmiał się i my też.
  • Ojciec to mistrz jajcarstwa – Piotr nie wytrzymał.

Zaglądam do notatek wczorajszych … Nadal ważna jest jedenastka i że szatan będzie zamknięty na jakiś czas.

  • Zobacz, teraz diabeł szaleje na całym świecie, bo został uwolniony, ale Ojciec mówi, że na jakiś czas zostanie zamknięty i znowu uwolniony. Jeśli teraz mamy takie „atrakcje” jak wojny, apostazje, samo zło, to co będzie potem, kiedy znowu zostanie uwolniony ?
  • Zgaszenie światła to,  co później będzie.
  • To jest czas na zabranie tych, co mają być zabrani do Nowego Jeruzalem.
  • Ale to już nie będzie na twoją świadomość.
  • Obiecałem ci to.
  • Ja czegoś nie rozumiem. Jeśli Ojciec pokaże, że jest … Pokaże Eliasza, to ludzie nadal będą działać po staremu ? Znowu trzeba będzie gacka uwalniać ?
  • Pokazywałaś obraz Mojego Syna, ilu uwierzyło ?
  • Powiedzą ci, że to iluzja, matrix …
  • Wszystko ci powiedzą, że to nie jest Jezus.
  • Przecież wiesz …

Pokazywałaś obraz Mojego Syna, ilu uwierzyło ? Niesamowite … Minęło kilka lat po …

- Chrystus pokazał się niewielu, a sfotografował nikomu. 

http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/05/30/chrystus-nastepnym-razem-nie-przyjdzie-zeby-uczyc-ale-by-sadzic/ 

….. i wczoraj nareszcie poznałam prawdę.

Zdjęcie Jezusa jest oparte na wizji, jaką Brata Elia otrzymał od swojego anioła stróża. Na podstawie wizji !!! A to wieeeelka różnica. W mediach doszło do ewidentnego przekłamania. Choćby przykład …

Jezus sam poprosił o zrobienie mu zdjęcia Tak można najkrócej określić wydarzenie, w wyniku którego mamy uwiecznioną fotografię Jezusa. Emanuje z niej piękno, łagodność i pokora. Żaden z artystów nie namalował tego obrazu. To sam Jezus dał się sfotografować bratu Elia. Wydarzenie to miało miejsce podczas badań lekarskich, na które został wysłany do USA. Komisja pytała br. Elię czy z kimś rozmawia? Chodziło im o świat duchowy, o aniołów, Matkę Bożą, etc. On w duszy usłyszał głos: „Nie odpowiadaj na to pytanie”. Pod naciskiem kolejnych dopytywań Komisji głos mu powiedział: „Zaproś ich jutro do kościoła, aby zrobić zdjęcie”. Komisja zakupiła i dała br. Elii aparat fotograficzny, taką zabawkę z kliszą w środku na 12 zdjęć. Wyszło tylko ostatnie 12 zdjęcie z obliczem Jezusa. Inni fotografowie uwiecznili jedynie białą ścianę. Świadkowie zdarzenia podają, że nagle pojawiła się na niej świetlista łuna. https://deon.pl/po-godzinach/ludzie-i-inspiracje/stygmatyk-ktoremu-jezus-pozwolil-sie-sfotografowac,451409

Brat Elia Cataldo to jeden z najbardziej znanych, ale też kontrowersyjnych współczesnych stygmatyków. Często bywa nazywany kontynuatorem misji św. o. Pio. Stygmaty otrzymał w wieku 18 lat, po wstąpieniu do zakonu kapucynów. Pojawiają się one regularnie w każdy piątek oraz w co rok w Wielkim Tygodniu. Brat Elia jest też znany m.in. z tego, że udało mu się wykonać… zdjęcie Jezusa. https://wiadomosci.onet.pl/religia/wiara/fra-elia-cataldo-stygmatyk-ktory-zrobil-zdjecie-jezusa/h9bgbt8

I jeszcze … https://www.youtube.com/watch?v=GjQf4mIeRiY

I jeszcze …

Tak można najkrócej określić wydarzenie, w wyniku którego mamy uwiecznioną fotografię Jezusa. Prostując informacje, które krążą po internecie, to wydarzenie miało miejsce podczas badań lekarskich, na które został wysłany do USA. Komisja (nie dziennikarze, czy ludzie) pytała br. Elię czy z kimś rozmawia? Chodziło im o świat duchowy, o aniołów, Matkę Bożą, etc. On w duszy usłyszał głos: – nie odpowiadaj na to pytanie. Pod naciskiem kolejnych dopytywań Komisji głos mu powiedział: – zaproś ich jutro do kościoła, aby zrobić zdjęcie. Komisja zakupiła i dała br. Elii aparat fotograficzny, taką zabawkę z kliszą w środku na 12 zdjęć (czyli nie żadne 36 lub 24), gdyż nie pozwolono mu użyć jego, własnego aparatu, podejrzewając, że może mieć jakąś sztuczkę w środku. Niektórzy członkowie Komisji również mieli swoje super aparaty i robili zdjęcie tej samej, białej ściany, którą wskazał br. Elia, z efektem końcowym równym „0”, czyli nikomu nic nie wyszło, oprócz ostatniego 12 zdjęcia na kliszy aparatu, który dostał br. Elia, które przedstawia oblicze Jezusa. http://www.krolowa-pokoju.com.pl/brat-elia-sfotografowal-jezusa.html

Na całym świecie przebija się tylko jedna wersja; Brat Elia zrobił zdjęcie. Nie rozumiem dlaczego on sam w wywiadach mówi; zrobiłem zdjęcie. Czy nikt nie zwrócił uwagi, że to nie jest zdjęcie, a obraz ? A jeśli to rzeczywiście zdjęcie, to gdzie jest oryginał ? To jedno z 12 ? Nikt go nie widział.

Wykorzystując sytuację jeszcze raz pokazałam Piotrowi zdjęcie Jezusa, które zrobił brat Elia. - Jak powiedziałem, tak jest. 
- Żywego tylko ty sfotografowałaś. 
-  Dziwne… – powiedział Piotr. 
- Ja też się dziwię. 
- O ! Właśnie ! Wygląda jak obraz, nie zdjęcie. 
- Myślisz, że tylko wy widzieliście Jezusa ? 
- Ale Ojciec powiedział, że nasze zdjęcie jest jedyne. Ma podpis – upieram się.
-  Czy jego zdjęcie jest prawdziwe ? – Piotr pyta wprost. 
- Czy słyszałeś gołębia ? 
- Tak. 
- To jest podpis. 
- Hmm… A gołąb to przecież Duch Święty, czyli sam Bóg – … pomyślałam. http://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/01/31/zastapimy-jednego-drugim/

A więc jeszcze raz …

CDN … 

Po co się denerwujesz ?

06. 07. 22 r. Warszawa. Część 2.

Wieczorem.

  • Kiedy Ojciec powiedział Eliasz, to bardzo silnie go poczułem. Poczułem go bardzo silnie – powtórzył i się zadumał.
  • Jakbym się połączył z nim. Te kruki, które karmimy …, zamykamy cykl. Czułem bliskość, jakbym go znał. Może przesadzam, nie wiem.
  • Hmm …. A może to jest te „w duchu i mocy” ? – pomyślałam …
  • Wiesz, bo czujesz.
  • A jak czujesz, to wiesz.
  • Mylą się Żydzi w swoich rozważaniach.
  • Mylą się mówiąc ….
  • … Że Eliasz jest wśród nich – dokończyłam.


Piotr zaczyna o firmie, zamówieniach, zleceniach, problemach, po czym wychodzi na chwilę z pokoju …

  • Idąc Ojciec mi powiedział …
  • Po co tyle mówisz ?
  • To skończy się nagle.
  • …….. – aż podskoczyłam z wrażenia i trwogi.
  • Przecież prosiłaś o to, a Ktoś cię słucha.
  • ………. – już chciałam dopytać dlaczego nagle, co się stanie, że nagle …
  • Przypomnij sobie wizję tej, z którą korespondujesz.
  • ??? 
  • Nadal ważna jest jedenastka i że szatan będzie zamknięty na jakiś czas.

Woow … Dość dawna wizja.

-Zamyka się cykl, żeby zacząć nowy etap. Pytam się co znaczy liczba 11 ? 
-To liczba mistrzowska, a kto jest mistrzem ? 
-Chrystus. 
-Połącz to …. – Piotr zobaczył numer naszego mieszkania. Faktyczne to 11. 
-Połącz to w całość. Nie rozdzielaj tego. 
-Zdaje się, że łączymy siły i zaczyna się dziać. Zgodnie z AJ. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/07/21/nic-tak-nie-smakuje-jak-odzyskiwanie-smaku/ 

Dopiero wpisując ten fragment zwróciłam uwagę na dwie jedenastki (11;11). Pani Anna widziała w wizji 11.  Poczułam wyraźnie, że też o tą jedenastkę chodzi. Ojciec mówił Szechina, ucieleśnienie siebie w człowieku, dać ducha z Boga, dać ducha z siebie. 
-Przecież to narodzenie się proroka !
 -Powoli dochodzisz do kłębka. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2020/09/25/w-pladze-nie-ma-zycia/ 

  • … Jestem przerażona Putinem, on się nie zatrzyma. Nie myśli o zakończeniu wojny, myśli tylko, żeby zwyciężyć, bez względu na koszty.

  • W Rosję moim zdaniem coś uderzy i to się rozniesie. Fale trzęsień ziemi się rozniosą, to może spowodować wielkie fale tsunami … Może nawet poprzesuwają się bieguny, to wszystko będzie ze sobą powiązane. Uderzenie, trzęsienia i wulkany. Widzę wielkie zniszczenia w Azji, USA, Rosji … Mnóstwo ludzi zginie.
  • A Polska ?
  • Jest jakby w kleszczach ochronnych.
  • Gdzie uderzy ?
  • Centralna Rosja, będą wielkie zniszczenia, widzę Moskwę w gruzach …
  • Ponoć coś leci w stronę Ziemi.
  • Tego jeszcze nie widać, ale jest blisko.

Wiadomości o Tusku, który nawołuje do społecznego buntu i Rosji, która straszy wojną nuklearną, przyprawiają mnie o „depresję”.

  • Po co się denerwujesz ?
  • Po co się denerwujesz tym, co nie będzie ?
  • Spokojnie podchodź do tych wiadomości mrożących krew w żyłach.
  • Nikt ci nie zabierze, co Ja ci pokazałem i to jest prawdą !
  • Veritas !

Eliaszu …

03. 07. 22 r. Warszawa.

Na kawie chciałam popytać o słowa Gabriela dotyczące Eliasza …

  • Jesteś niespokojna dusza i niecierpliwa.
  • Jak można być tak niespokojnym w tym temacie ?
  • To tylko kwestia zrozumienia.

Ale nie rozumiem. Jest kilka interpretacji. Jezus mówi, że Jan był Eliaszem, ale sam Jan twierdzi, że nim nie jest …. Zostawiam to na później.

  • Wczoraj robiłem egzorcyzmy. Na samym początku Ojciec powiedział …
  • Chyba się przesłyszałem.
  • Dawno nie słyszałem tego głosu.
  • To prawda … Świat się wali, a ty nie masz siły …

Wyciągnęłam Piotra na długi spacer, dla jego serca. Minęła nas biegająca para, kobieta i mężczyzna. Kobieta jest już bardzo zmęczona, ledwo się rusza …

  • Żeby mieć dobrą kondycję, to trzeba się nauczyć oddychać – Piotr odkrywczo.
  • Oddychać ? Ja daję tyle temu, a tyle tamtemu …
  • … Zobaczyłem jak Ojciec palcem dotyka jednego człowieka, a potem drugiego …
  • Czyli to od Ojca zależy, co kto ma ? Ojcze, to niemożliwe, żebyś się nachylał nad każdym człowiekiem – …. kiedy jest ich miliardy.
  • Możliwe. Przecież jestem Stwórcą.
  • Ojciec mi pokazał, że nasz spacer dla mojego serca jest …. 
  • Ktoś mi powiedział, żebym nie jadł lodów.
  • Jak to ktoś ?!!!
  • ……… – roześmiałam się.

Piotr bardzo często mówi „ktoś mi powiedział”, jakby bał się powiedzieć Ojciec. Między „Ktoś” a „Ojciec” różnica jest taka, że przy „Ktoś” nie jest tak spięty. A „Ojciec” od razu stawia na baczność.

  • Też jestem rozczarowany wczorajszym filmem – Ojciec nagle

Roześmiałam się ponownie. Wczoraj oglądaliśmy końcówkę „Stranger Thing 4”. Na koniec komentowaliśmy między sobą, że nas rozczarował. Za dużo było o LGBT, to w ogóle było niepotrzebne. Wprowadzone na siłę, bo taka jest mediów dzisiejsza polityka.

  • To był horror ? To już obyczajowy.
  • To był horror dla Nieba.

Odkryto „drugą Ziemię”.

https://www.beautyofplanet.com/its-official-astronomers-have-discovered-another-earth-2/?fbclid=IwAR1xlbpS9BxAq-15aCILRNqVQ_9ga92s-8cyAIOX2f4ybecA8TXDkO0lKno
  • Czy przez to będziesz śnić lepiej ?
  • No nie … – przyznałam.
  • To cenna informacja.


04. 07. 22 r. Warszawa.

  • Ojcze, miałam taką ciężką noc … – skarżę się.
  • Ja też ! – Piotr.
  • A Ojcu dokuczają korzonki. To chyba tak mieliśmy wszyscy.
  • I podagrę miewam tu i tam …. 
  • ………. – śmieję się.
  • Lepiej się czujesz ? – …. że w bólu nie jestem sama.

Wieczorem.

  • Długopis przestał mi pisać.
  • W Niebie wszyscy piszą piórami.
  • Dlaczego ?
  • Jesteśmy staromodni.

Pewnie, że piórem …, przyszło mi do głowy. Żeby pisać długopisem, to trzeba mieć tam fabrykę długopisów, co jest dość śmieszne … i się roześmiałam.

  • Mam dziwne widzenie – Piotr przerywa moją radość.
  • Widzę, że Rosja się kurczy, tak jak usychające jezioro … Nie wiem co to znaczy, może coś uderzy w Rosję ?

To może być też symbolika, że Rosja w swoich działaniach zostanie sama.



06. 07. 22 r. Warszawa.

Dzisiaj spało mi się cudownie, chciałam pospać dłużej, ale obudził mnie Piotr. 

  • Rozmawiałem z Ojcem. Nie spałem już, była 6,20. Powiedział …
  • Eliaszu !
  • Rozbeczałem się, bo powiedział to takim głosem … Delikatnie, ciepło …., z miłością … Mówię …
  • Ja nie jestem Eliasz, jestem Mały.
  • Nie jesteś Mały …
  • Jesteś Mój Mały …
  • ………. – załkał cicho.
  • Uratujesz tych, których masz uratować.
  • I strącisz tych, których masz strącić.
  • Hmm … Pięknie …. A czy mogę popytać ? – i wyciągam rękę jak uczennica.
  • Tam, gdzie jest dwóch mężczyzn, tam kobieta się niech nie włącza.
  • A od kiedy tak jest ? – zażartowałam dotknięta babską dumą.
  • ……… – cisza. Widocznie kiepski żart jak na taką chwilę.
  • Ciekawe dlaczego powiedział Ojciec Eliasz, a nie Henoch … – Piotr już na spokojnie.
  • Hmm …. Według proroctwa, to Eliasz ma przyjść na sam koniec, a nie Henoch.

Malachiasz; 23 Oto Ja poślę wam proroka Eliasza przed nadejściem dnia Pańskiego, dnia wielkiego i strasznego. 24 I skłoni serce ojców ku synom, a serce synów ku ich ojcom, abym nie przyszedł i nie poraził ziemi [izraelskiej] przekleństwem.

CDN … 

Wierzę w ciebie.

02. 07. 22 r. Warszawa.

Sobota. Dłuuuuga kawa.

  • Dzisiaj rano zrobiłem egzorcyzmy. Myślałem, że mi żyły eksplodują. Czułem, że mnie przebijają jak gwoździami. Po nogach, rękach, obym tylko przestał. Próbowałem się do Ojca zbliżyć, widział to ..
  • I widzę. Ciebie też widzę – do mnie.
  • Pamiętasz piosenkę „Fajno jest” ?
  • ……… – roześmiałam się.

Pamiętam … Kiedyś, bardzo dawno temu w „Kronice Szczecińskiej” TVP pokazano pewien zespół folklorystyczny gospodyń wiejskich. Skomponowały piosenkę i zaśpiewały. Tekst piosenki składał się z dwóch zaledwie wyrazów; fajno jest. I tak przez parę minut śpiewały fajno jest kołysząc się z koralami. Wyliśmy ze śmiechu, bardzo komiczne to było, trzeba przyznać uczciwie.

  • To generalnie fajno jest.
  • No fajno … – zamyśliłam się.

Piotr wspomina ludzi, z którymi współpracował.

  • Jak cię Ojciec weźmie do Góry … – …. dzisiaj o tym pisałam …
-W wizji ręce wzięły cię na oczach ludzi, więc to nie może się stać niezauważalnie dla innych. Wizje są prawdziwe, więc coś takiego widowiskowego musi się stać. Planujesz Ojcze na oczach ludzi ? 
-Przecież chciałaś szok. Ja chciałem. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/07/02/niebo-jest-dla-ludzi/
  • to ciekawe co wtedy powiedzą …
  • Któż ci uwierzy, kim on jest …
  • Któż uwierzy im, kim on nie jest …
  • ……… – natychmiast zapisałam obiecując sobie, że zastanowię się nad tym zdaniem nieco później.

Siedzimy na kawie, rozmawiamy, obok przechodzi mężczyzna lat około 40. Ciepło na zewnątrz, to idzie w krótkich spodenkach i dlatego zwróciliśmy uwagę na jego łydki. Na prawej i lewej miał wytatuowany łeb diabła. Wielkie kolorowe tatuaże od stóp do kolan. Wzdrygnęliśmy się oboje …, obrzydlistwo.

  • Ucieleśnienie głupoty.
  • Słyszę słowa piosenki …
  • Deszcze niespokojne i noce niespokojne …

Jak pięknie to Ojciec połączył … Dzisiaj w nocy faktycznie mieliśmy burzę, a noce niespokojne … Nie ma pojęcia co znaczy mieć diabła na karku …

  • Z czasem gacek się o swoje upomni.
  • Zostaw go. Dla niego drzwi są zamknięte.
  • Musi przejść przez wiele piwnic i może wyjdzie na powierzchnię.
Tatuaże Malachowskiego; 
- Dlaczego tak ostro go oceniasz za ten tatuaż ? – spytałam Homiela. 
- Nie ma litości dla tych wszystkich obrazów.
-  Nie ma zmiłowania dla zła. 
- A sam Małachowski ? 
- Z głupoty też trzeba leczyć. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/05/10/nie-ma-litosci-dla-tych-wszystkich-obrazow-nie-ma-zmilowania-dla-zla/
  • Ojcze, jaki Ty jesteś niesamowity … – Piotr w zamyśleniu.
  • Nie wiem jak go odbierać – do mnie.
  • Czy jest tak szczery, czy podlizuch.
  • Zawsze warto się podlizać.
  • …….. – warto.
  • Wierzę w ciebie.
  • Zobaczyłem popielniczkę znowu. Kazał ją Ojciec wyczyścić i złotem wymalować.
  • Wierzę w ciebie.
  • Widzę złotą i czystą teraz.
  • Na pewno nic tam nie wpadnie.
  • Czytaj i studiuj Księgę Henocha.
  • Wiele jeszcze prawd odkryjesz.
  • Czy coś się stanie z Piotrem jeszcze w tym roku ?
  • Co chcesz wiedzieć ? Coś czego dowiedzieć się nie możesz ?
  • Nie mogę ci objawić daty po dacie.
  • Nie możesz być jednoznacznym prorokiem, bo będą iść do ciebie, a nie do Mnie.
  • Odrzucą Katechizm, odrzucą Pismo Święte i będą czytać, co piszesz, a piszesz po to, aby się uczyli … a nie szukali sensacji.
  • To jest clou dzisiejszego posiedzenia.

Zapisuję każde słowo …

  • Czekałaś na tą odpowiedź rok, a może dłużej.
  • …….. – kiwam głową, że rozumiem w pełni.

Czytając w internecie komentarze pod video pewnego „proroka” zauważyłam, że ludzie stali się nachalni i żądni poznawania jedynie; kiedy i co. Nic więcej ich nie interesowało. 

  • Rozumiesz istotę tego ? Dlaczego mylisz się z datami ?
  • Cóż zrobi twój znajomy z Brytanii, gdy będzie znał daty ?
  • Odrzuci różaniec pompejański (nowenna pompejańska) i będzie czytał, co piszesz. Kiedy daty zaczną się spełniać.
  • Rozumiem … Nic nie będzie ich już interesowało, tylko kiedy i kiedy i czy się sprawdzi.
  • To jest jak pole, które się obrabia.
  • Tak trzeba często czytać Pismo Święte, tam się to objawia.
  • Twoje pismo zaś to jak słownik wyrazów obcych.
  • Tłumaczysz Ojca i Jego słowo.
  • Z tłumaczenia staniesz się prorokiem, a tego nie chcę.
  • Mało tego, będą żądać od ciebie więcej odpowiedzi, a jak nie dostaną, zaczną cię nienawidzić, bo taka jest natura ludzka.
  • To jest odpowiedź na wszystkie twoje nietrafione daty.
  • Ale nie martw się … Budzi się piękno …
  • Mimo wojny, mimo Covida …
  • Zobaczysz …
  • Jesteś wojownikiem sprawy.
  • Walczysz, bronisz Ojca wszędzie.

Czytając o Elżbiecie, matce Jana Chrzciciela zwróciłam uwagę na słowa Anioła Gabriela do Zachariasza;

łK 1/ 11 Naraz ukazał mu się anioł Pański, stojący po prawej stronie ołtarza kadzenia. 12 Przeraził się na ten widok Zachariasz i strach padł na niego. 13 Lecz anioł rzekł do niego: «Nie bój się Zachariaszu! Twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. 14 Będzie to dla ciebie radość i wesele; i wielu z jego narodzenia cieszyć się będzie. 15 Będzie bowiem wielki w oczach Pana; wina i sycery pić nie będzie i już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym. 16 Wielu spośród synów Izraela nawróci do Pana, Boga ich; 17 on sam pójdzie przed Nim w duchu i mocy Eliasza, żeby serca ojców nakłonić ku dzieciom, a nieposłusznych – do usposobienia sprawiedliwych, by przygotować Panu lud doskonały».

… już w łonie matki napełniony będzie Duchem Świętym …

Homiel pokazał mi bardzo czytelny obraz; dusza wchodzi w człowieka, kiedy zarodek jest już ukształtowany. Pokazał obraz formowania się zarodka i kiedy kształtem przypominał człowieka, wtedy z Góry idzie do niego strzała energii. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/07/20/zapomnieli-kim-jest-stworca/

Co tak naprawdę znaczy w duchu i mocy ?

Wyobraź sobie, że to wszystko prawda.

30. 06. 22 r. Warszawa. Część 2.

  • Co jest ważniejsze od sprawiedliwości ?
  • Litość – mówię od razu, bo niedawno poprawiałam swój dziennik, to wiem.
-….Homiel, co jest ważniejsze dobro, czy sprawiedliwość ?
- Najważniejsza jest litość, a sam litości doznasz. 
- Litość ?
- Litość ma też uczyć. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/04/18/najwazniejsza-jest-litosc-a-sam-litosci-doznasz/ 
  • Współczucie, wybaczenie.
  • Wybaczyć … W oczach Ojca rośnie człowiek po dach świata.
  • To jest to, co Mój Syn powiedział …
  • Nastaw drugi policzek.
  • Współczuć i wybaczyć.
  • … Hmm … Ciekawe dlaczego Ojciec mówi to właśnie teraz, tak nagle – pomyślałam.
- W Biblii jest napisane; nadstaw drugi policzek… – powiedziałam i znowu zaczęłam się zastanawiać nad całym sensem nauk Chrystusa.… 
- A On mi każe walczyć….
- W Biblii jest dobrze napisane, ale ty nie jesteś od nadstawiania policzków, tylko żeby chronić tych, co nadstawiają. 
- Są ci, którzy walczą i są ci, którzy nadstawiają policzki. 
- Ten, co nadstawia swój policzek, spełnia swoją rolę i ten co walczy o tego, co nadstawia, spełnia swoją rolę. 
- Chrystus też nadstawiał policzek. 
- Jak rozróżnić ma człowiek, czy ma nadstawić, czy walczyć ? – spytałam. 
- Nie patrz wzrokiem, a sercem. 
- Wzrokiem nigdy nie dostrzeżesz tego, co dostrzeżesz sercem. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2016/08/08/nie-patrz-wzrokiem-a-sercem/ 
  • A jak wyglądał Ojciec, gdy tańczył ?
  • W długiej jasnej szacie, głowa była dla mnie niewyraźna, za mgłą …
  • Coś na ten temat wiem… – pomyślałam.
Zauważyłam, że o ile sam dół widziałam wyraźnie, to im wyżej głowy, tym było niewyraźniej. Sama Jego twarz wydawała się jakby za woalką. Nie można było dostrzec koloru Jego oczu, ale doskonale było widać, że się uśmiecha. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2021/08/03/to-zawsze-jest-niespodzianka/ 
  • I wyobraź sobie, że to wszystko prawda.
  • I wyobraź sobie drugą prawdę, że w to nikt ci nie uwierzy.
  • Ojciec powiedział mi o tobie …
  • Ola to towarzysz twego życia, poświęcona dla ciebie.
  • Karmisz go dobrze …
  • Ale zobaczyłem lody i przekreślone. Lody są nie dla mnie.
  • To co mu nie dasz, tym więcej ma czasu.
  • Wooow … – mocno i dosadnie, włosy dęba mi stanęły.
  • Ale ty możesz jeść, tam są jakieś mikroelementy … Kwas foliowy, słyszę …

I co robię? Sprawdzam oczywiście. Mały procencik, ale ma. https://wszystkoojedzeniu.pl/lody-wartosci-odzywcze-witaminy https://zywienie.abczdrowie.pl/lody-waniliowe


Wieczorem.

  • Pamiętasz jeszcze jak tańczył Ojciec ? – pytam z ciekawości.
  • Czasami bywam szalony.
  • Muszę zrobić w końcu egzorcyzmy. Ojciec pokazał mi popielniczkę pełną petów wypalonych, to są moje grzechy. Wymienił ją na nową.

  • Mam nadzieję, że nie będziesz ją próbował zapełnić.
  • Hmm … A czym zapełniłeś … ? – pytam mając na myśli o jakie grzechy chodzi.
  • . Mentalnie przeniosłem się do Ukrainy i walczyłem z Ruskimi, zabijałem ich …
  • Ech …. – nie mam do niego siły.

Myślą, uczynkiem, zaniedbaniem. W przypadku Piotra, jego myśli mają szczególną moc. One się po prostu po drugiej stronie urzeczywistniają.


Ktoś pytał co Ojciec sądzi o Morawieckim.

  • Lepszy wróbel w garści, czy kanarek na dachu ?
  • Nie jest taki zły, jak go malują.
  • Zły, bo chce „pływać” między Unią a Polską ?
  • Nikt już nie pamięta, że dał (dotacje dla firm podczas pandemii), że chciał być dobry.

Piotr opowiada, że do firmy chce wrócić jego dawny pracownik. W nowej firmie został oszukany, nie wypłacono mu pensji.

  • Ja nie oszukuję ludzi – Piotr.
  • Bo nie oszukujesz Mnie.
  • Muszę zapisać – wyrywam się szybko do zeszytu.
  • Nie masz dosyć ?
  • Nieeeee … – śmieję się głośno.
  • Jestem zadowolony, że tak łakniesz Mego słowa.
  • Jestem uzależniona …

Oglądając TV różne rzeczy przychodzą nam do głowy.

  • Dzieci powinni mieć młodzi ludzie, a nie jak Kondrat. Ojciec dobrze to zorganizował.
  • A co powiesz o Elżbiecie ?

Konsternacja. O którą Elżbietę chodzi ? Znam dwie i żadna w późnym wieku dzieci nie miała.

  • Zobaczyłem w chuście … To chyba chodzi o tą z Ewangelii – Piotr zaskoczony.
  • No tak ! Miała dziecko bardzo późno.

Łk; 36 A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. 37 Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego».

  • Pytanie jednak co znaczy stara 2000 lat temu ? Dzisiaj kobiety nawet po 50 mogą jeszcze urodzić.
  • Myślisz, że źle zaplanowałem ?
  • Nie segreguj ludzi, zostaw ich samym sobie.

Wspominasz Mnie ?

28. 06. 22 r. Warszawa.

Rozmawiamy o UFO, które odwiedziło Piotra. Przypominam sobie, że Holender wspominał o statkach wokół Ziemi. Czy to jest to ?

  • Od rana słyszę dziwny dźwięk, którego nie potrafię do niczego przyrównać. To jak ocieranie chromowanego metalu o metal, ale to i tak nie to …

Rozmawiamy jeszcze o wszystkim i niczym szczególnie, gdy …

  • Jak ci było przy chlebkach ?
  • Żyjesz tym ? Wspominasz Mnie ?

Wspominam. Pamiętam „twarz” Ojca … Uważny obserwator, który lubi żartować. Wiedział co robi, nadzorował wszystko i wszystko miał pod kontrolą, a Jezus pracował … Ciekawe …


Wieczorem. Oglądamy w TV o panu, który chwali się pokaźnym zbiorem znaczków.

  • Może ja też zacznę, kiedyś zbierałem – Piotr zaciekawiony.
  • To się pospiesz.
  • ???

Pospiesz ? Nie ma sensu nawet zaczynać, z tego wynika.



30. 06. 22 r. Warszawa.

Nie śpię od 5 rano. Słyszę, że Piotr również. Przychodzi do mnie …

  • Ale miałem fajną wizję. Właściwie to nie wizja, ale na jawie wszystko. Zobaczyłem pole, łany jakby zboża, ale to nie było zboże, tylko takie coś podobne jak jest w rafie koralowej (ukwiał). Takie długie, grube … Kołyszą się jak łany zboża.

  • Widzę samą rękę, która przesuwa się po nich, dotyka i ręką zbiera złoty pył. Słyszę …
  • Otwórz dłoń.
  • Ktoś mi wsypuje do dłoni ten pył. Potem ręką jeszcze raz pociera „zboże”, zbiera pył i posypuje nim po całym moim ciele. I to wszystko. Po chwili widzę kobietę, która w powietrzu przesuwa się ponad tym polem w moim kierunku. Trzyma w rękach dzban z dziubkiem. Podpłynęła do mnie i polała mnie z dzbana tym czymś. Patrzę na to wszystko, na to złoto, mówię do niej …
  • Muszę wracać.
  • … Wracać do ? – pytam dla pewności.
  • No tutaj. I ona wtedy zaczęła się śmiać i mówi …
  • Nie jesteś z tamtego świata.
  • .. Hmm … No to popytajmy w takim razie Ojca co to oznacza.
  • Nie włączam się w to.
  • Jak to ? To znaczy, że ta wizja nie jest ważna ?
  • Widział, co widział.
  • ……….. – jestem rozczarowana, myślałam, że sobie porozmawiamy.
  • Nie zaczynaj z rana od burkowania.

Burkowanie, bo naburmuszona. Na dalsze pytania czekam do kawy.

  • Ta ręka … To była męska dłoń ?
  • Tak. Poczułem wibrację silnej energii, kiedy mi sypała ten złoty pył. A ta dziewczyna to jak księżniczka z rosyjskiej bajki. Miała długi złoty warkocz, skrzydła. Lejąc na mnie z dzbana śpiewała, podśpiewywała sobie coś jak aria. Było to bardzo miłe, płakać mi się chciało …

  • Złote miała skrzydła ?
  • Białe.
  • Nie za dużo tego złota ?
-Faktycznie są … Złoto – żółte … – dalej szepcze Piotr jakby był agentem Mosadu.
- Coś mi nie pasuje, przecież Niebo nie przywiązuje wagi do złota, materializmu, to dlaczego złote ? – myślę przyziemnie. 
- One nie są ze złota, to jest światło od Ojca tak silne, że wszystko wydaje się złote …
-  Aaaaa …. – tego nie brałam pod uwagę. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/11/12/jesli-chcesz-rozpedzic-owce-trzeba-uderzyc-w-pasterza/ 
  • Już wiesz, czy było to prawdziwe.
  • Ciekawe … Chyba chodzi o twoje zdrowie, może wzmocnienie zdrowia …
  • Chyba tak. Gdy mnie tak obsypała, to byłem na granicy dwóch światów. Mogłem sobie pooglądać tu i tam. Jeden i drugi świat. U Nich jest fajnie, wiesz ?
  • Zanudzić się można.
  • Wszyscy mili. Nie to, co tu …
  • …….. – buchnęliśmy śmiechem.

Piękna muzyka zaczęła grać w kawiarni …

  • Ojciec tańczy teraz …. Nie wierzę … ! – Piotr rozdziawił ślipia.
  • Widzę to ! Z twoim duchem tańczy … !
  • ????!!!! – teraz ja rozdziawiam ślipia.
  • Wyjął ciebie z ciebie i ręką wodzi. Prowadzi cię …
  • Co za szampański taniec …

Zaniemówiliśmy. Mimo, że według Piotra Ojciec tańczył z moją duszą, nie czułam się jakbym była w środku pusta.

CDN …

 

Co się dzieje, to Ja zaplanowałem.

24. 06. 22 r. Szczecin.

Córka ma urodziny, z tej okazji idziemy do restauracji, w której kiedyś byliśmy i kiedyś było super. Dzisiaj super już nie było, bo nowy kucharz nastał na włościach i wszystko jest nie tak.

  • Ojcze, dzisiejszy obiad to jakaś masakra – jestem straaasznie rozczarowana.
  • Dobrze, że nie jadłeś – mówię bez zastanowienia.
  • Na froncie jadło się gorzej.
  • ???

Czyli nie narzekać, bo może być gorzej, a inni za to „gorzej”, to życie by oddali. Patrz; Ukraina.

  • Czy z okazji moich urodzin mogę się dowiedzieć jak będzie wyglądała moja druga połowa życia ? – pyta córka.
  • To nie jest druga połowa życia.
  • To znaczy, że będę żyć dłużej ?
  • To należy do Stwórcy.

Uuuu … Czy to nie wymijająca odpowiedź ? Wcale nie musi żyć dłużej …


Wieczorem.

  • Nigdy Mnie nie zawiodłaś. Wszyscy zawodzą, ale nie ty
  • Niemożliwe … – mówię przypominając sobie co nieco.
  • Sędziego pytasz ?
  • ………. – uśmiecham się lekko. 
  • Niemożliwe, by wszyscy.
  • Wszyscy, którzy składali deklarację.
  • Aaaaa … –  … a to co innego. Ciekawa informacja, swoją drogą. 
  • Martwię się Ukrainą, Ojcze – … czytam w internecie, że przegrywają.
  • Mówisz, że co się dzieje, to Ja zaplanowałem.
  • No tak …
  • To mówię ci, że z Ukrainą jest podobnie.

Zwracam uwagę dzisiaj na pewną informację. Zadziwiające …. Czyżby o to chodziło ? Kiedy 5 planeta twojego układu zrówna się z Ziemią …

A planety szaleją, szaleją, szaleją i śmieją się, śmieją się, śmieją. 
- Homiel, o co chodzi ?
- To przekaz, nie wywiad. 

Hmm … Nie chce powiedzieć więcej i w tym momencie przypomniałam sobie pewne słowa sprzed dwóch lat 
Kiedy 5 planeta twojego układu zrówna się z Ziemią, wtedy nadejdzie koniec. 
- Czy ma to jakiś związek ? – pytam. 
- Od dwóch dni widzę jak tablice z przykazaniami są złote i otaczają ziemię i są wielkości ziemi, otoczyły z czterech stron świata … – Piotr ciągle w zadumie. https://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/08/24/jestem-aniolem-prowadzenia-a-nie-aniolem-zwiastowania/ 

Koniunkcja 5 planet. W czerwcu miłośnicy obserwacji nocnego mają prawdziwą ucztę – trwa bowiem koniunkcja planet. Spoglądając tuż przed świtem w kierunku południowo-wschodnim, bez żadnego teleskopu będą mogli naraz zobaczyć w jednej linii wszystkie pięć planet Układu Słonecznego widocznych gołym okiem. W zasięgu wzroku znajdą się jednocześnie Merkury, Wenus, Mars, Jowisz i Saturn. Takie zjawisko zwane jest także paradą planet. Wkrótce do tego niesamowitego widowiska dołączy jeszcze Księżyc. 



25. 06. 22 r. Szczecin.

Dzisiaj urodzin ciąg dalszy. Homiel składa córce życzenia. Śmiejemy się przy tym i wzruszamy jednocześnie.

  • Pamiętaj, nie z każdym rozmawiamy.
  • Nawet jak wierzy ?
  • A to inna sprawa …
  • W chwili potrzeby mówimy; zaufaj losowi.

Wróciło wspomnienie.

Pewnego dnia Piotr obudził się wyjątkowo gwałtownie; Słuchaj, zdarzyło się coś dziwnego – powiedział podekscytowany i zdenerwowany Usłyszałem wyraźnie męski głos. Mówił do mnie cicho, ale mocno i kategorycznie. I nie mów mi, że zwariowałem! – uprzedził mnie, widząc jaką mam minę. Co powiedział ci ten głos – spytałam niepewnie, nie wiedząc, czego mogę się spodziewać. 
- Zaufaj losowi… powiedział zaufaj losowi. 
Zamilkłam. Siedzieliśmy tak oboje na łóżku patrząc na siebie i próbując zrozumieć co się stało. Nie uwierzyłam od razu, ale po chwili przypomniałam sobie, że przecież sama słyszałam kiedyś w głowie męski głos. Czy to znowu ten sam mężczyzna? 
https://osaczenie.pl/wp/2016/03/03/na-poczatku-bylo-zdziwienie/ 
  • Raaaany, ale czas leci – stękam.
  • Szybciej do Nieba … Nie ma co, przynajmniej tam się nie tyje – pocieszam sama siebie.
  • Nie masz racji.
  • ???
  • W Niebie są też …
  • . Zobaczyłem grubych aniołów.

Roześmiałam się na głos, to kurcze niemożliwe


Patrzymy na tygodniową pogodę. Zbliżają się upały ponad 30 stopni.

  • Ściągnąć zimno ?
  • Najpierw spytaj Ojca.
  • Ja nie wiem. Planujesz za Mnie i już nie wiem.
  • …….. – roześmiałam się dość nerwowo.
  • Odpocznij od tych zajęć.
  • ? Czyli mam nic nie robić ?
  • Zrobiłeś wielki prezent z klimatyzacją, oni nie zdają sobie sprawy.

Słysząc słynne „nie zdają sobie sprawy” zrozumiałam, że będzie gorąco coraz częściej.



27. 06. 22 r. Warszawa.

Siedzę i myślę o co tu spytać …

  • No i co Ojcze teraz ? – tylko tyle mi przychodzi do głowy.
  • Słyszę … Keserak.
  • Może kesera, sera … ?
  • Nie ! – Piotr zaprzecza stanowczo.
  • Widzę jakiś napis, chyba po hebrajsku, ale nie mogę dokładnie dojrzeć … Na pewno kończy się to słowo -ak. Keserak … – powtarza akcentując ostatnią sylabę.

W domu sprawdzam. Wpisuję dosłownie jak Piotr usłyszał. Automatycznie otrzymuję zapis po hebrajsku.

Hebrajskie słowo sprawdzam jeszcze raz …

Oczy otwieram szeroko … I odsłuchuję …  

  • I co o tym sądzisz ? – pytam Piotra mając nadzieję, że dowie się coś więcej.
  • Po tym keserak usłyszałem himmel.
  • To po niemiecku Niebo – … robię głupią minę, tego się nie spodziewałam. 

Kontakt i Niebo … ? Na pewno ma to sens. 




Dopisane 09. 11. 2022 r.

Wczoraj „keserak” sprawdzałam jeszcze raz. Ciekawe, nie tłumaczy mi już „kontakt”, a …

Nic nie dzieje się bez Mojej zgody.

22. 06. 22 r. Szczecin.

Dzisiaj do Szczecina jedziemy PKP. Przedział pełny, ale podsłuchuję, że reszta wysiada w Poznaniu, więc spokojnie czekam do Poznania. Mam sporo czasu do myślenia i wymyśliłam …

  • W naszym życiu nic nie jest przypadkowe. Całe życie się zastanawiałam, dlaczego w liceum trafiłam do klasy, gdzie uczono łacinę i starożytną grekę. Tymi językami też mówił Jezus. I dlatego zastanawiam się … Dlaczego Ojciec mówi do ciebie audiunt veritas (słyszą prawdę), a nie audis (słyszysz prawdę) ? 
  • Mówię tak, żeby on zrozumiał, a nie żeby tobie zgadzało się matematycznie.
  • Dla niego było audiunt.
  • Nie tylko, że sepleni, to jeszcze źle słyszy.

Powiedział Ojciec stanowczo, ale się roześmiałam. Sepleni to nawiązanie do słów zakonnika;

  • Jezus musiał być uzdolniony … Był wyjątkowy pod każdym względem … Powiedz, jak mogli Go zabić …  ? – pytam Piotra ze ściśniętym sercem.
  • Barbarians… barbarzyńcy.
  • …. Koń wojny jeszcze nie biega, idzie stępem, stawia nogi … – Piotr nagle.
  • Nie zajmuje się Ukrainą, ale powoli stąpa, stawia nogi jakby skakał sobie. Biega ten pierwszy, zaraza … Patrzę na jeźdźca tego od wojny, chcę go mentalnie powstrzymać, jego głowa jest przede mną zakryta mgłą … Chyba nie chcą, abym coś zrobił z nim … Wiesz co mówi ?Rozkłada ręce bezradnie …
  • Wykonuję, co mi każą.

Prostuję się przypominając sobie ostatnie wzmianki o koniu …

21. 02. 22 r. Warszawa. 
- Moim zdaniem coś się wydarzy jeszcze w Iranie, Iraku może. Jakiś atak terrorystyczny na broń jądrową. 
- Oook. A widziałeś tam konia ? Konie są najważniejsze … 
-…. Ten od wojny rozsiewał pył na granicy, ale to był biały pyl. A są różne kolory. To wygląda jak proszek i on to rozsiewał ... Widzę, że jeździec siedzi na tym koniu, trzyma ręce założone jedna na drugiej i się przygląda Ukrainie … 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/08/23/codziennie-mnie-slyszysz/ 
  • Gotuje się na świecie, w każdej chwili może coś wybuchnąć – mówię.
  • Czy ty Mi ufasz ?
  • Tak.
  • Nic nie dzieje się bez Mojej zgody.
  • To lepsze niż waleriana – … uspokojenie.

Piotr „odleciał”. Zapatrzył się ….

  • Putin jest głupi. Ma lusterko i przygląda się w nim, ma zafałszowany swój obraz. Jest szprycowany chemicznymi środkami.
  • A czemu to służy ?
  • … Chorobowo-depresyjne, wpływa na jego jego psychikę. Słyszę Morell. Wiesz kto to był Morell ? To był osobisty lekarz Hitlera. Morell u Putina nie musi być tylko jeden człowiek, ale symbol wielu takich lekarzy, którzy są koło niego. On używa różnej medycyny … On jest chory …
  • ………. – wiele się o tym mówi, ale ile w tym prawdy ? Może Piotr widzi co się mówi … ?
  • Ktoś mi teraz śpiewa ….
  • Mały, Mały, Mały …. Pamiętasz spacer Dużego i Małego ?
  • … To jak szedłem z Ojcem, a potem nogi do wody zanurzył …Ryby były zakochane w Tobie Ojcze.
Szedłem z Ojcem. Sięgałem mu do ramion, a był sporo wyższy. Szliśmy w milczeniu, ale bardzo dobrze się ze sobą czuliśmy. Usiedliśmy nad brzegiem strumyka. Zauważyłem, że moje nogi nie sięgały strumyka, a Ojciec miał stopy zanurzone w wodzie. Zobaczyłem małe rybki, które podpłynęły do Jego stop, zaczęły po prostu szaleć z radości, że są tak blisko Niego. Ciągle krążyły szczęśliwe wokół Jego stóp. Zachwycił mnie ten widok i chciałem sięgnąć też nogami do wody, ale nie dałem rady. 
- … Że ja tak mogę…? Że ja to widzę…? – spytał zdziwiony. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/07/21/i-ja-do-was-przychodze-tak-jak-wy-do-mnie-przychodzicie/ 
  • Nie jest z tobą aż tak źle, jeśli zgłosiłeś się na ochotnika.
  • Nooo, tamci tacy wielcy, tacy piękni, silni, a ja kurdupel …
  • Odznaczyłeś się nieprzeciętną głupotą i nieprzeciętną odwagą.
  • ……. – roześmiałam się. Głupotą to na pewno, bo któż o normalnym umyśle by tu chciał zejść.
  • Bo zabolało mnie najbardziej, że Ojciec pytał, a nikt nie chciał. Nikt nie zareagował na pytanie Ojca. Ale teraz rozumiem, że nigdzie im nie będzie tak dobrze jak u Ojca.
  • Co Ja mam zrobić, że się wyrwałeś jak „Filip z konopi” ?
  • I teraz muszę stawiać na niego – Ojciec do mnie żartem.
  • Ale, czy tamci spełniliby twoje Ojcze zadanie ?
  • Wiem, że chciałbyś umrzeć …
  • ……. – zmroziło mnie.
  • Ale ci nie dam.
  • Cisowski mówił, że z tym bajpasem dożyję jeszcze 15 lat.
  • A co on wie ? Powiedział statystykę. Twój stan to jak twój samochód.
  • Ale jeździ Ojcze super teraz – zwracam uwagę.
  • Sam jestem zdziwiony – … śmiech.
  • Naprawdę dobrze jeździ.
  • Już tak go nie zachwalaj.
  • Aaaa, rozumiem …. – jeździ do czasu.

Zapadła krótka cisza.

  • O czym dzisiaj pisałaś ?
  • ……… – szukam w myślach.
  • Jak tam wiarygodność twojego „znajomego„ z Izraela ?
  • . Glazerson ! 
Spojrzałam na tablice Glazersona. Elijah will come / in its time. Eliasz przyjdzie / w swoim czasie. Jakbym usłyszała Ojca właśnie … 
- Przyjdzie, kiedy przyjdzie …
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/06/22/2022-r-pelen-niespodziewanych-zdarzen-i-zwrotow/
  • Ma wiarygodność ?
  • No jakąś tam ma – śmieję się.
  • Eliasz przyjdzie w swoim czasie, a to prawda.
  • Czyli, że nie o 14.00 w środę ? A co na to Sanhedrydzi ?
  • Nie wiem – spoważniałam i pomyślałam, że muszę to sprawdzić.
  • Narzekasz i narzekasz, że nie masz co pisać, a jednak piszesz i piszesz …
  • Póki co, paliwa nie brakuje – … treści do pisania.
  • Ciekawe co to za niespodzianka w drugiej połowie roku.
  • Audiencja zakończona.

Poczułam się zawiedziona. Jeszcze daleko do Szczecina … Rozmawiamy więc o życiu, firmie, domu, … o Ojcu, wizjach …

  • Ojciec lubi być czasami tak szalony jak wczorajszy żandarm.
  • …….. – cieszę się, że jednak nie koniec … Wczoraj oglądaliśmy film z Luis de Fines, aktorem szalonym, zabawnym, niezastąpionym. 
  • Ale ty nigdy nie masz się śmiać, masz być poważny.
  • Wtedy im uśmiech zejdzie z twarzy …
  • Pamiętasz jak ślepy zakonnik się mnie przestraszył ? I to UFO ostatnio ? To byli bardzo wysocy faceci i raptem z daleka, w mgnieniu oka, zbliżyli swoje twarze do mojej twarzy … Widziałem ich dokładnie.
  • …….. – niesamowite.
  • Pojechałabym nad morze zamoczyć nogi …
  • Ktoś mi pokazał Gdynię i śpiewa; Taki dzień zdarza się raz i więcej … 
  • A wy macie tylko jedno; „Kawiarenki” 
  • A miało być koniec audiencji.
  • Właśnie – myślę sobie, ale milczę.
  • A więc warto kochać.

Bo to w nagrodę, z miłości do Boga Ojciec mówi nadal.


Zbliżamy się do Szczecina, próbuję jeszcze coś zagadać.

  • O garażu powiedział Ojciec dwie sekundy …
  • Nooo, można zgłupieć – Piotr szczerze do bólu.
  • Dwie sekundy mogą trwać dwa wieki.
  • Ola, widziałaś ?
  • Chleby zostały zrobione, a szybko były zrobione ? W sekundę.
  • To prawda … – przyznaję.
  • A tu dwie sekundy … Zostały zjedzone ?
  • Hmm …. Nie. Były gotowe do wysłania.
  • To na jakie morze mówisz, … chcesz ?

Nie odezwałam się. Nie chcę nad morze jechać sama. Chleby zjedzone znaczy apokalipsa zrealizowana. Zrealizowana znaczy jedno. Piotra już nie ma.

Zaczną się żniwa.

20. 06. 22 r. Warszawa.

Rano myślę o „Herculesie”, ciągle mi się śmiać chce. Niewiarygodne jak Ojciec to robi … Musiał  zaplanować wieki temu … I kiedy o tym myślę …, przecież kurcze to niemożliwe …

  • Ta postać grana przez tego aktora jest dość ważna w tym filmie, bo mówi w pewnym momencie do Herkulesa; pamiętaj kim jesteś.
  • Pamiętaj kim jesteś” też się do niego dotyczy ? – … do Piotra. 
  • Od razu tak poczułam …

Zapewne więcej było tam takim fragmentów, ale w sumie filmu do końca nie oglądaliśmy.


Upiłam kawy

  • Ojcze, dlaczego ludzie nie mogą zajść w ciążę teraz ? – wczoraj podano, że to już choroba cywilizacyjna.
  • Jak myślisz, z czego jest zrobiona twoja kawa ?
  • Jest lekko uzdatniona.
  • ???!!! … Czyli chodzi o chemię w jedzeniu …
  • Ile czekolad szukasz, by była dobra ?
  • A może czegoś nie dopiszą ?
  • Wooow … – czyli oszukują.
  • Zauważyłem samochód faceta od garażu, coś mi się wydaje, że będzie dzwonić niedługo.
-Jestem w jakimś pomieszczeniu, pośrodku stoi stół, siedzę z Krysią i rozmawiamy. Do pokoju wchodzi Krzysztof z synem, on mi wynajmuje garaż. Dziwne jest to, że zanim stoi pięciu rosyjskich żołnierzy. Otaczają go i czekają co mówi. Jestem zaskoczony, bo on nie ma syna, ale córkę w rzeczywistości. Mówi, że mam opuścić garaż i daje mi dwa talerze, na których są okruchy chleba, może ciasta. Jeden talerz większy, drugi 3 razy mniejszy. Ale to nie moje talerze … Mówię do niego. 
-Przynoszę talerze, on są dla pana … 
-Pomyślałem, że głupi, bo sobie zaraz znajdę drugi garaż. Kryśka od razu wzięła talerz i była zadowolona. Nie czułem żadnego zagrożenia mimo tych żołnierzy, byłem zaskoczony całą tą sytuacją. I ta scena się kończy i pojawia druga. Widzę zegarek bez paska i godzina dwunasta, a dokładnie dwie sekundy do 12. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/10/12/natura-dopiero-pokaze-swoje-prawdziwe-oblicze/ 
  • Nie spiesz się z garażem, zostaw mu ruch.
  • A miało być za dwie sekundy … – zwracam uwagę…
  • Ja nie rozumiem czasu Nieba – Piotr zniechęcony.
  • Ojciec mówi do ciebie …
  • Nie mów o nim na zewnątrz.
  • Nie podnoś go do góry, bo nie masz po co.
  • Nie mów nikomu o nim, bo zrobisz mu krzywdę.
  • ……… – zaniemówiłam, planowałam do kogoś napisać i powiedzieć o Piotrze.
  • „Ręce” były szokowe ?
  • Były.
  • Chcesz być lepsza ode Mnie ?
  • Nieee, ale zrobisz to Ojcze, prawda ?
  • Znasz Siewiejskiego ?
  • ???
  • Się wie …
  • ……… – buchnęliśmy śmiechem.
  • Nie wychodź przed szereg, przed orkiestrę …
  • Ooook …. – zrozumiałam.
  • Ojcze, to jak rozmawiał Jezus z Piłatem ?
  • A jak rozmawiał Piłat ?
  • Łaciną.
  • Widzę Jezusa wśród ksiąg …
  • Aaaa, rozumiem ….

Musiał być oczytany, wykształcony, a dodatkowo był prowadzony przez Ojca, jest Synem Ojca … Jeśli przebywał wśród ksiąg, to faktycznie mógł jako młodzieniec w synagodze rozmawiać z rabinami …

  • A kim byli ci (UFO), co przybyli do mnie ? – Piotr.
  • Przyjezdni.
  • ………. – roześmialiśmy z tej oczywistości, nie tak łatwo się dowiedzieć.
  • A po co przybyli ? – pytam.
  • Lizać przez szybę  … czyli jedynie obejrzeć z ciekawości, tak jest nieosiągalny …
  • A skąd wiedzieli ? – zżera mnie ciekawość.
  • Plotkuje się we wszechświecie …

Widzę, że dzisiaj na poważnie się chyba nie da …



21. 06. 22 r. Warszawa.

Piszę ostatnio na blogu o świętach Bożego Narodzenia, patrzę na dzisiejszą datę, połowa roku …

  • Ojcze, niedługo znowu Boże Narodzenie i znowu będę robić „piękne święta” … – refleksja mnie naszła, że czas się rozpędził, a mamy „tylko” wojnę i ciągle pandemię …
  • W drugim półroczu szykuje się kolejna niespodzianka światowa.
  • Ojciec śpiewa … „Wio koniku” 
  • Tak między nami, Ola …
  • I pandemia i wojna zatrzymała rozwój i obrażanie Maryi i Mojego Syna.
  • Stopniało to, ale tylko delikatnie przykryło popiołem przed tym, co będzie.
  • … Co to jest „operacja hiacynt” ? – …. część osób homoseksualnych wyemigrowało z Polski.
  • Któreś z koni  zaczynają (ps. liczba mnoga) więcej sypać.
  • To będzie strawa dla trzeciego konia.
  • A jak przy trzecim, to i czwarty się naje.
  • No więc Ola, czy będą to szczęśliwa święta ?
  • Zaczną się żniwa.
  • Kataklizm też jakiś będzie ?
  • Tak, spowodowany człowiekiem.
  • Ojcze, zrobić jeszcze zapasy ?
  • Ja jestem twoim chlebem i pamiętaj, że byłaś przy oknie, a nie na zewnątrz.

Piotr wyszedł na chwilę z pokoju, wraca …

  • Pytałem w myślach Ojca … To przecież niemożliwe, żeby to wszystko się działo naprawdę co zapisane w Biblii, u Henocha …
  • Veritas. Audiunt Veritas.
  • Wooow ….
  • Ojciec mówi do ciebie …
  • Jestem zadowolony z tego, jak do tej pory się sprawdziłaś.
  • Twoje wizje zmierzą się.
  • Nie rozumiem … Zmierzą się z rzeczywistością ? – przyszło mi do głowy.
  • Wszystko co widziałaś, się sprawdzi.
  • Nie baw się kalendarzem.
  • Wiesz dlaczego „audiunt Veritas” ?
  • A nie „słyszysz prawdę” ?
  • To upewnia.
  • Ojciec wskaże drogę jak iść.

Istotą bycia tutaj jest nauka i życie wieczne tam.

19. 06. 22 r. Warszawa.

Wczoraj słuchałam ks. Skrzypczaka i padło słowo katechon.

  • Katechon to ktoś lub coś, co powstrzymuje antychrysta. Mógłbyś się dowiedzieć kto to jest ? Apokalipsę już mamy …. – rozkładam ręce, że w takim razie i katechon już powinien być.
  • . Widzę pięć palców … Rękę, która jakby coś powstrzymywała, stop …

Kręcę głową czując niemoc wewnętrzną. Tak się dzieje, gdy na własne oczy widzę, że Piotr naprawdę słyszy i widzi. Katechon znaczy dosłownie; „ten, co teraz powstrzymuje” (lub „trzyma” – tenet) to po grecku „katechon” (κατέχων). https://konserwatyzm.pl/katechon-wedlug-sw-pawla-i-proroctwa-apokaliptyczne/

  • A nie możesz się dowiedzieć kto to ? Bo może to być też sam Ojciec …
  • Gdybym słyszał, to bym ci powiedział – zdenerwował się, że naciskam.
  • Wczoraj w nocy Ojciec mi mówi …
  • Czy zdołasz się przełamać ? …
  • ??? Przełamać do czego ? – pytam.
  • Modlitwy.
  • Aaaaa….
  • Pokazali mi moje żyły, ścięgna, które są oblepione przez błoto. Gacki tak mnie osaczają zewsząd, że nie mam siły się z tego wyzwolić. Dlatego Ojciec spytał, czy zdołam się przełamać …

Nie daję za wygraną.

  • Męczy mnie ten Katechon. Pamiętasz Arkadię ? Oni powiedzieli; dopóki on jest, nie przejdziemy  … Czyli jakbyś ich powstrzymywał …
Piotr w tym momencie przypomniał sobie wizję sprzed kilku tygodni, którą szczerze mówiąc zignorowałam. Widział gacki wychodzące z podziemi galerii handlowej „Arkadia”. Wychodzili na powierzchnię jak żołnierze, jeden za drugim. W pewnym momencie dowódca się zatrzymał i wstrzymał ręką pozostałych. Powiedział coś dziwnego 
Dopóki on jest, nie przejdziemy. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2017/02/15/nie-tylko-modlitwa-jest-wazna-ale-przyjmowanie-chrystusa-jest-wazne/
  • Nooo tak … Paskudni byli, wysokie na 3 metry kościotrupy, wychodzili na wierzch …
  • Kościotrupy ? – czuję się zaskoczona.
  • No tak, mówiłem już … Miały zgniły żółtozielony kolor. Ohydne … Miały zniekształcone czaszki, ohydne … Boże ! … – zrobił nagle wielkie oczy.
  • Wyciągnąłem wtedy rękę i ich powstrzymałem !
  • ???!!! – teraz ja jestem zaskoczona. Po raz pierwszy opowiedział tak dokładnie. To moja wina, że wcześniej nie pytałam o szczegóły.
  • Wyciągnąłem dłoń, pokazałem stop, zapakowałem ich do okrągłej chmury, worka i wrzuciłem do piekła. Lecąc jeden z nich zaczął wołać …
  • Dopóki on jest, nie przejdziemy …
  • ???!!! – teraz dopiero mam pełny obraz …
  • Widzisz ? Po co pytasz, masz odpowiedź.
  • Wooow … Niedawno widziałeś czaszkę płaczącą … To może oni ? … Ojcze, nikt w to nie uwierzy … – doszła do mnie ta oczywista prawda. 
  • Ja w to wierzę.
  • Czy robisz to dla poklasku ? Poklasku szukasz ?
  • Wiesz ilu zakonników modli się do Mnie i robi wiele dla tego świata ?
  • Znasz ich z imienia ?
  • Robisz to dla Mnie i dla Mojej chwały.
  • Pamiętaj, że stworzyłem człowieka na Swój obraz i podobieństwo i posłałem Swojego anioła, żeby doprowadził ich do celu.
  • … Ale apokalipsa już jest … – czyli rola Katechona jakby skończona.
  • Zadajesz pytania, na które odpowiedzi są już dane.

Zaczęłam myśleć gorączkowo. Wczoraj pisałam na blogu;

-Przyjdą zdarzenia, które to wszystko odtrącą, przebudzą. 
-Pamiętasz króla Theodena ?
-A zanim to się stanie, żniwa będą, Ola. 
-Żniwa wśród ludzi. 
http://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/06/18/moj-glos-leczy-dusze/
  • Żeby były żniwa, Katechon musi przestać ich powstrzymywać. Gacki powiedziały; dopóki jesteś. Rozumiesz ? Ojciec cię musi zabrać, żeby były żniwa … – doznałam olśnienia.
  • A wiesz co to znaczy ? Że niedługo cię naprawdę weźmie.
  • No to umrę niedługo … – Piotr dosadnie.
  • Jeeezu … Nie umrzesz, a będziesz „kapturem” !
  • Ojciec pokazuje rękoma, że zwężają się drogi i kumulują w jednym miejscu …
  • Hmm …. – czyli wszystko zmierza ku końcowi. 
  • Nie zdajesz sobie sprawy kogo trzymasz za rękę – szliśmy na spacer. Co chwilę się zatrzymywałam, aby zanotować, Piotr już wściekły.
  • I ty się martwisz o PIS ? Ty się martw o PO !
  • Uszczęśliwić się świata nie da.
  • Ale można powalczyć o jego zbawienie.
  • Jakie były twoje marzenia w młodości ?
  • ………. – mieszkanie, „fura i komóra”, bezpieczeństwo ?
  • Innymi słowy …
  • Mając wszystko odrzucasz Boga, bo cóż znaczy uszczęśliwić świat ?
  • Istotą bycia tutaj nie jest mieć.
  • Istotą bycia tutaj jest nauka i życie wieczne tam.

Wieczorem.

Przygotowywałam filmik; https://www.youtube.com/watch?v=Pgi3mPsfsVU Zgodnie z sugestią Ojca …

-Wejdź do „Pasji”, tam znajdziesz w rozmowie z Piłatem. 
-……. – zbaraniałam. Takiej wskazówki się nie spodziewałam. 
-To jest krótkie, nie będzie zniechęcenia tak popularnego ostatnio u ciebie. 
-……. – roześmiałam się zawstydzona. 
-Znajdziesz w rozmowie z Piłatem, zbyt wiele ich nie przeprowadził. 
-Gdybyś miała problem, dodam, że to pierwsza rozmowa. 
https://rozmowyzniebem.pl/wp/2022/06/20/chleby-gotowe-trzeba-wysylac/ 

… szukałam słowa audiunt i znalazłam. Ale przy okazji pojawiła zagwozdka. Czy rzeczywiście Jezus mówił po łacinie ? Żadna z ewangelii tego nie mówi wprost jak ze sobą rozmawiali faktycznie. Mało tego, odnosi się wrażenie, że dla piszącego ewangelię, było oczywiste jak rozmawiał. Nikt nie wyjaśnia, rozmawiał i już.

We fragmencie wskazanym przez Ojca najważniejsze jest jednak co innego. Dyskusja, czy Jezus to rzeczywiście Mesjasz. Jaka jest prawda ? Veritas w tej scenie pada tak często …

Piotr biega po kanałach, zatrzymał się na chwilę przy filmie „Herkules”. Trafiamy chyba w środek filmu, nie wiemy o co chodzi, ale oglądamy … W pewnej chwili wybuchłam śmiechem …